Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMay 12th 2012
     permalink
    chloe28: a jakbym musiala wyslac do pzredszkola/zlobka -dalabym mm bo nie bylabym w stanie sciagac mleka i tyle; nie ze jestem za leniwa..po prostu moja laktacja jest zbyt unormowana i pewnie bym sie poddala w walce..:/ (niestety!)


    No widzisz chloe u mnie jest taki problem, że młoda MM za nic w świecie nie chce jeść. Za to inne rzeczy wsuwa chętnie, a kupy są ewidentnie wypełnione strawioną paszą.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 13th 2012
     permalink
    Dziewczyby, Mery dzis tak dziwnie ulewala, mialam wrazenie jakby ja brzuszek bolal albo bylo niedobrze. Myslicie, ze to mogla byc reakcja na indyka? Dostala pol sloiczka (ok 60g) zupki jarzynowej z indykiem (10%).
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMay 13th 2012
     permalink
    Moje dzieci też za nic w świecie nie chciały mm, żadnego. Tylko cyc i pozamleczne posiłki.
    Nie wyobrażam sobie, żeby podczas mojej nieobecności w domu opiekunka dawała jej tylko wodę. Córka jest zdrowa, ma dziki apetyt i chętnie wcina ugotowane przeze mnie zupki i drugie dania. Butli (jak napisałam wcześniej) nie zaakceptowała. Mleko od roku pije zwykłe, krowie, bo na szczęście to jej wchodzi. Prócz tego jogurty i serki. Skończyłam karmić jak miała jakieś 14 miesięcy, sama się odstawiła (zresztą tak jak pierwsza córka, z tym, że pierwsza wcześniej, ale uparcie odciągałam i dawałam jej moje mleko z kubka do skończenia 14 miesięcy, bo później laktacja siadła).
    Ja uważam, że nic na siłę. Nigdy nie narzekałam, że dziecko nie chce jeść, wręcz przeciwnie, zastanawiam się, jak takie maleństwo może tak dużo pochłonąć i jeszcze po obiedzie, którym nasyciłby się dorosły chłop wołać "AM!". :shocked:
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    jaca_randa: zastanawiam się, jak takie maleństwo może tak dużo pochłonąć i jeszcze po obiedzie, którym nasyciłby się dorosły chłop wołać "AM!

    Młody często zjada obiad, zanim my wrócimy z pracy, co absolutnie nie przeszkadza mu w pochłonięciu kolejnej porcji z talerza tatusia :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    tuli_pani: Młody często zjada obiad, zanim my wrócimy z pracy, co absolutnie nie przeszkadza mu w pochłonięciu kolejnej porcji z talerza tatusia

    Zazdroszczę Tuli :bigsmile:
    U nas niestety nie tak fajnie. Natalka preferuje pierś i mleko z niej. Zupki, obiadki tylko w minimalnej ilości :cry: Chętnie zjada warzywa i owoce. Ale co dawać na śniadanie oprócz niedużego kubka kaszki na moim mleku? Natalka chleba nie lubi :confused: Nabiał nieszczególnie. Czasem podziubie wędlinę, zje połówkę białka z jajka (żółtko jest fe).
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    u nas na śniadanie są rzeczy jak poniżej:
    1. jogurt z owocami (naturalny zmieszany z dżemem lub słodkim dodatkiem),
    2. manna z jabłkami z dodatkiem mm
    3. kanapki z dżemem (który ostatnio Młody zlizuje, a chleb zostawia :wink:),
    4. inne kanapki, czasem tosty,
    5. racuchy i inne placki z owocami (w weekend robiłam z jabłkami i bananami, smażone bez oleju),
    6. parówki (od czasu do czasu).
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    tuli_pani: 5. racuchy i inne placki z owocami (w weekend robiłam z jabłkami i bananami, smażone bez oleju),
    6. parówki (od czasu do czasu).

    Przypuszczam, że te dwie propozycje mogłyby Natalce podejść.
    Reszta odpada, bo nabiał, pieczywo, manna nadal jest na cenzurowanym :confused:
    dzięki za podsunięcie pomysłów!
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    Mónikha: nabiał, pieczywo, manna nadal jest na cenzurowanym

    alergia?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    U nas jednym z hitów jest od dawna omlet na słodko - ubijam pianę z białka, mieszam delikatnie z żółtkiem i łyżką mąki (żeby nie opadło), smażę i smaruję domowymi powidłami, albo jakimś przecierem z owoców itp.
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    Ja też dowiem się od Was zawsze czegoś ciekawego :-)
    Hanula skończyła 10 miesiący, więc czas na białko :-) Myślę, że taki omlet będzie super na początek :-)))

    Dziewczyny, jakie parówki kupujecie? W biedronce są parówki z szynki (SOKOŁÓW) mają chyba najlepszy skład :-) 96% mięsa, żadnych MOM, skórek, resztek drobiowych itp. Ogólnie mają duuużo lepszy skład od tzw. parówek dla dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    u nas ostatnio młody próbował omletu, ale tak mu nie smakował, że wszystko sobie z buzi wyjmował :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    Judyta08: Dziewczyny, jakie parówki kupujecie?


    Nie kupuję wcale. Już nie chodzi mi nawet o zawartość mięsa w tym wyrobie, ale też o to, że zawierają kosmiczne ilości wszelkich polepszaczy i wzmacniaczy smaku - a my takich w domu nie używamy, więc parówki nie przejdą.

    tuli_pani: u nas ostatnio młody próbował omletu, ale tak mu nie smakował, że wszystko sobie z buzi wyjmował


    A moja za to gardzi ostatnio jajkami na twardo, za to za omlet da się pokroić :wink:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    dziewczyny a ja ponowię pytanie z poprzedniej strony :wink:

    czy jak Ninie po naleśnikach absolutnie nic nie było to mogę uznać, że jajko toleruje czy niekoniecznie ?
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    dziewczyny jak sie objawia alergia na gluten? skad wiadomo ze dziecko go nie toleruje?
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    tuli_pani: alergia?

    Nie :bigsmile: Cenzurę postawiła moja Córka i zwyczajnie odmawia tego typu produktów. Choć może podświadomie jest coś na rzeczy ...? Podobno dziecko intuicyjnie nie tyka produktów, które mogłyby je uczulić. Prawda to?
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    TEORKA: czy jak Ninie po naleśnikach absolutnie nic nie było to mogę uznać, że jajko toleruje czy niekoniecznie ?--


    Teo, ekspertem nie jestem ale pewnie jeszcze nie mozna tak jednoznacznie powiedziec ze "jajko toleruje"..
    Moze trzeba by tak sprobowac jeszcze raz, dwa razy..

    Nie wiem, tak ja mysle, ale moze sie myle.


    lecia_28: dziewczyny jak sie objawia alergia na gluten? skad wiadomo ze dziecko go nie toleruje?


    Dziewczyny, na watku o alergiach pisaly ze alergia na gluten nie musi sie wcale objawic wysypka , czasami beda to problemy z brzuszkiem lub brzydka kupa.
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    Mónikha: Podobno dziecko intuicyjnie nie tyka produktów, które mogłyby je uczulić. Prawda to?

    tak czytałam w książce BLW
    Młody wcześniej jadał często ryż z jabłkiem na śniadanie (zamiast mannej) - może tego spróbuj?
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    Szkopuł w tym, że zupę z kaszą manną Niuśka chętnie spałaszuje, ale mannej samej, ugotowanej już nie ... Dziwne ma nawyki, co? :devil:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    to może trzeba coś dodać do tej mannej? jakiś owoc, dżem? próbowałaś?
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    Tak, próbowałam z jabłkiem. Pluła :neutral:

    Treść doklejona: 14.05.12 14:01
    Aniu, a na czym robisz Młodemu manną? Na wodzie czy mm?
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    A może jaglana by przeszła? U nas bardzo się sprawdza - z jabłkiem i rodzynkami albo z suszonymi śliwkami i powidłami śliwkowymi.
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    manna na mm

    Hydro a rodzynki to mielesz jakoś, czy dajesz w całości?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    Rodzynki w całości, śliwki zwykle pokrojone. Moja pannica już duża jest, to sobie radzi z nimi. A zresztą, te rodzynki pogotowane razem z kaszą miękną bardzo.
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    dzięki! spróbuję, Młody już małe rzeczy je, ale rodzynki są twarde, nie pomyślałam o tym, że miękną w gotowaniu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    Aniu, a czy Młody nie zje takiej nie namokniętej rodzynki? Natalka ma mniej zębów i wcina bez kłopotu. Daję tak jak kupuję, bez mielenia itp.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    szczerze mówiąc nie próbowałam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMay 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Judyta08: Dziewczyny, jakie parówki kupujecie? W biedronce są parówki z szynki (SOKOŁÓW) mają chyba najlepszy skład :-) 96% mięsa, żadnych MOM, skórek, resztek drobiowych itp. Ogólnie mają duuużo lepszy skład od tzw. parówek dla dzieci.


    Ja niezwykle rzadko podaję WOjtkowi parówki(zazwyczaj w awaryjnych sytuacjach) i z moich obserwacji te z szynki są najlepsze.
    Mieliśmy Sokoliki -dedykowane dzieciom a skład gorszy i Wojtek pluł nimi daleeeko:confused:
    Jakieś tam jeszcze mieliśmy, niby dziecięce i efekt podobny jak wyżej.

    Tak więc ja te z szynki polecam. Choć generalnie jestem parówkom przeciwna:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    Niech się TEORKA wypowie w tym temacie :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    hahaha wyobraź sobie Vitka, że jeszcze Ninie parówki nie dałam olaboga ! :cool::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    vitani_82: No widzisz chloe u mnie jest taki problem, że młoda MM za nic w świecie nie chce jeść. Za to inne rzeczy wsuwa chętnie, a kupy są ewidentnie wypełnione strawioną paszą.

    A tutaj Cie rozumiem, bo moj pierwszy syn byl na cycu 1.5 roku i jak skonczyl zcycem( tak tak-skonczyl sam-odstawil sie ;) to przez pol roku dawalam MM i wlasnie lipa byla, nie chcial:/ nadarabialismy jakimis jogurtami itp

    Ja osobiscie nie uznaje mleka krowiego do 2 roku zycia dziecka, tak mnie uczono i sama tak uwazam (po sokladnym zapoznaniu sie ze skladem krowiego/formuly/piersi i przyswajalnosci skladnikow)Uwazam,ze po prostu jest zbyt ciezkie dla dzieci- ich nerki sa zbyt obciazone
    Wiem,ze ogolnie przyjmuje sie chyba roczek ,ze wtedy mozna juz dawac krowie;ale mowie mi tlukli do glowy na studiach ze najlpeiej jest gdy sa to 2 latka i ja sie kaurat tego trzymalam z pierwszym dzieckiem i zamierzam z drugim (mam na mysli mleko do picia / a nie jao dodatek do gotowania bo to jest ok)

    jaca_randa: Nie wyobrażam sobie, żeby podczas mojej nieobecności w domu opiekunka dawała jej tylko wodę.

    Ja tez sobie nie wyobrazam.ale ta mala nie chciala NIC oprocz wody wiec wiesz w sumie dziecko tak wybralo jak mu odpowiadalo i mowie,zle na tym nie wyszlo (po prostu nie bylo forsowania dziecka do jedzenia skoro tego nie chcialo) A , niestety, nie wszystkie dzieci maja taki apetyt jak Twoje (i moje zreszta tez hehe i dziekuje za to Bogu,ze jedzeniem nie pluja;)

    jaca_randa: Ja uważam, że nic na siłę.


    ooo dokladnie tak:)

    lecia_28: dziewczyny jak sie objawia alergia na gluten? skad wiadomo ze dziecko go nie toleruje?


    poznalabys po kupach, bylyby chyba rzadkie, smierdzace i z tego co wiem moglyby byc jasne
    alergia na gluten(ba rdzo zradka) a nietolerancja glutenu(czestsza) to dwie rozne rzeczy;
    a co podejrzewasz to u Dawidka?
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMay 14th 2012
     permalink
    My czasami jemy parówki. Hanula też nie jadła jeszcze. Ale Miko zjada raz na jakiś czas. Póki co Hania zajada się ogórkami. Pomidorami niechętnie. Któraś z Was pisała, że teraz lepiej nie dawać dzieciom takich warzyw. Ja kupuję na targu od kobiety, która ma szklarnie. Zapachem i smakiem w ogóle nie przypominają tych dostępnych zawsze, są naprawdę bardzo smaczne. Niestety cena jest narazie wygórowana: pomidory- 18 zl/kg i ogorki- 14zl/kg.
    Nie mam dostępu do jajek od gospodarza :neutral:, ale w lidlu pojawiły się jakieś jajka BIO- niecałe 8 zł za 6 jajek. Ciekawe czy warte swojej ceny?
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMay 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Jajka kupuje się z oznaczeniem 0 (ekologiczne), ostatecznie 1 (od kur wolnochodzących). Można takie dostać w niemal wszystkich większych supermarketach.

    Z parówek polecam wspomniane wcześniej Sokoliki. U mnie tylko takie mają sens, bo jako jedyne nie zawierają żadnej domieszki wieprzowiny. Poza tym nie mają tych wszystkich świństw, jakie się daje do przeciętnych parówek.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 15th 2012
     permalink
    jaca_randa: Jajka kupuje się z oznaczeniem 0 (ekologiczne),
    tu bym uwazała bo u kur ekologicznych nie mozna nic stosowac , czyli kury sa nieodrobaczane, nie leczone w razie choroby, nie szczepione przeciwko salmonellozie enetritidis (chorobotwórczej dla człowieka). Wszelkie substancje toksyczne z pasozytów, bakterii przedostaja sie przez naczynia krwionosne do jaja (kura moze nie wykazywac objawów klinicznych normalnie znosic jaja)Wartosc jaja naprawde nie rozni sie u tych z 1 czy 2 rózni sie tylko znacznie dobrostan ptaka i ok kupujmy jedynki bo to ptaki zaszczepione pod kontrola lekarska i produkujace na pewno bezpieczny produkt.
    -- mama piątki :)
    • CommentAuthorOvi
    • CommentTimeMay 15th 2012
     permalink
    mooniia, a czy te wszystkie srodki na kurze choroby nie przedostaja sie do jajek? Trzeba by zobaczyc co z dwojga zlego gorsze.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 15th 2012
     permalink
    ale wszystkie srodki maja okresy karencji przez który to czas po ich podaniu jaja nie sa przeznaczane do konsumpcji, szczepienie odrobaczanie przeprowadza sie w okresie odchowu do 16 tygodnia zycia wtedy kiedy ptaki sie jeszcze nie niosa (nieść zaczynaja sie od około 18 tygodnia zycia - przy czym pierwsze jaja raczej nie trafiaja do konsumenta bo sa małe czesto 2 zółtkowe lub bez żółtkowe)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMay 16th 2012
     permalink
    Dzięki moonia, wezmę to pod uwagę. Człowiek się uczy całe życie.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 21st 2012
     permalink
    Dziewczyny - trafiłam na taki model rozszerzania diety dziecku. I zastanawia mnie jedna sprawa. Mleko następne powinno być dawane po 6 miesiącu życia, co nie? A tu jest zaznaczone w 5 miesiącu (po 121 dż dziecka)... Pomyłka? Czy może mleka Gerber tak się daje?
    Karmię piersią, ale mnie to zaciekawiło :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 21st 2012
     permalink
    Mnie to w sumie nie dziwi, producenci żywności walczą na sto sposobów o każdego małego klienta... Im wcześniej skosztuje ich produktów, tym lepiej :wink: Wiadomo, że chodzi tylko o kasę.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 21st 2012
     permalink
    No tak podejrzewałam... tylko jak to się ma do mleka Gerber, na którym jest napisane, że po 6 miesiącu? Głupieję :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 21st 2012
     permalink
    Prawdopodobnie nijak, ale przeciez Ty akurat nie musisz sie tym przejmowac ;)
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 21st 2012 zmieniony
     permalink
    A czy ktors wie jak to jest z przechodzeniem z cycka na MM.
    Czy przeskakujemy 1 i wprowadzamy od razu 2? W przypadku malucha 6cio miesiecznego.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 21st 2012
     permalink
    o dobre pytanie Jolka...
    nie żeby mnie dotyczyło ale w sumie jakby się zastanowić to pytanie ciekawe....
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 22nd 2012
     permalink
    Magdalena: Prawdopodobnie nijak, ale przeciez Ty akurat nie musisz sie tym przejmowac ;)

    No na razie nie :) Ale żeście mi namieszały tym, że mogę mleko stracić i chcę wiedzieć w razie W ^^
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMay 22nd 2012
     permalink
    Natalaa: Ale żeście mi namieszały tym, że mogę mleko stracić i chcę wiedzieć w razie W ^^

    Ale czy to nie Ty wszem i wobec szczycisz się tym,że karmisz piersią bo baaaardzo tego chcesz i nie dociera do Ciebie taki argument jak strata pokarmu?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Ale pewnie, że dociera. I dlatego się właśnie interesuję tematem. O! :fierce:
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 22nd 2012
     permalink
    aaa teraz spojrzalam na ten schemat co Natala wrzucila i juz mam odpowiedz na moje pytanie, czyli w moim przypadku - maly ma 6 mscy - przechodzimy na MM to mam zaczac od mleka nastepnego , tzw 2.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMay 22nd 2012
     permalink
    Natalaa: Ale pewnie, że dociera. I dlatego się właśnie interesuję tematem. O! :fierce:


    Czyli wychodzi na to,że Twoja mama miała rację,że stracisz pokarm?
    Albo może nie chcesz już karmić?

    Sorry Talka... DO dziś pamiętam Twoje "wystarczy chcieć", kiedy byłaś jeszcze w ciąży a ja pisałam na wątku o karmieniu piersią o moich problemach...
    Coś się zmieniło te 4,5 m-ca po Twoim porodzie?:fierce::fierce::fierce:
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMay 22nd 2012
     permalink
    Jajecznica została u nas definitywnie odrzucona, za to omlet jest już ok :bigsmile:
    Nie mam niestety domowych konfitur, więc póki co zrobiłam Hani omleta z koperkiem. Smażę na patelni do naleśników (bez tłuszczu oczywiście) i wychodzi mi trochę suchy... Zastanawiam się, czy Wam też?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMay 22nd 2012
     permalink
    Ja też nie mam domowych konfitur, ale mam mikrofalówkę;)))
    Wrzucam tam na minutę,albo na dwie(zależy od odmiany) pokrojone w ósemki jabłko i już mam pyszny mus do naleśników, omleta czy czego ta dusza zapragnie;)))
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Czyli wychodzi na to,że Twoja mama miała rację,że stracisz pokarm?

    Nie. Moja mama twierdziła, że w ogóle nie będę karmić. I do tej pory się dziwi, że jednak to robię. Z sukcesem.
    Jaheira: DO dziś pamiętam Twoje "wystarczy chcieć", kiedy byłaś jeszcze w ciąży a ja pisałam na wątku o karmieniu piersią o moich problemach...

    Nadal twierdzę, że wystarczy chcieć, ale... widzę, że są przypadki, kiedy się nie da, ot co. Będąc w ciąży miałam tylko TEORIĘ. Dziś widzę sprawę przez pryzmat PRAKTYKI. Poza tym.... 'tylko krowa nie zmienia poglądów' :wink:

    Ale to taki mały off topic, który chciałabym zakończyć.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.