Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 4th 2012
     permalink
    tak właśnie zrobię:) a nawet mam większy 6m+ może przez niego poleci

    Treść doklejona: 04.08.12 15:27
    no zjadła w tym większym nie koniecznie jej to smakowało na początku ale zjadła:D
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeAug 4th 2012
     permalink
    ja darowałam sobie smoczek, daję pół łyżeczki kaszki holle do mojego mleka i podaję łyżeczką :) Mały przy okazji się uczy jeść łyżeczką :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 7th 2012
     permalink
    Z błogosławieństwem pediatry zaczynamy małego przyzwyczajać do warzywek. I teraz tak - dostaliśmy polecenie, żeby nowe warzywko wprowadzać raz na 4 dni. Czyli np. jutro damy marchewkę i tak przez 4 dni, a potem ziemniaczka... I teraz strasznie mi głupio, bo się nie zapytałam, czy po podaniu pierwszego warzywka to mamy dać TYLKO kolejne, czy już można te dwa łączyć? Czytałam ten wątek i raczej to drugie, ale wolę się upewnić... No i za jakieś 2-3 tygodnie podamy gluten, a jak się mały nauczy siedzieć to przechodzimy na BLW :) ALe to pewnie dopiero za jakiś czas...
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 7th 2012 zmieniony
     permalink
    The_ Fragile, skoro macie zamiar prkatykowac BLW, to dlaczego chcesz juz zaczynac z warzywami?
    Nie lepiej poczekac, az maly bedzie gotowy (do tego czasu jechac na mleku) i potem zaczac BLW?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 7th 2012 zmieniony
     permalink
    Aguncia, z chęcią bym tak zrobiła, ale wracam niedługo do pracy i nie za bardzo mam wyjście (odciągać nie dam rady, ale małego będę karmić ze 4 razy dziennie + noc). Chciałam 2 posiłki mleczne zastąpić tymi warzywnymi...
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 7th 2012 zmieniony
     permalink
    ja, szczerze mowiac, w ogole nie mam zamiaru pytac pediatry o zdanie w tej kwestii. mam swoja opinie na temat wprowadzania pokarmow, podczas wizyty kontrolnej w 6 miesiacu oswiadcze panu doktorowi, ze wybralismy droge BLW... znajac typa wyobrazam juz sobie jego reakcje, ale mam to gdzies. dziecko nie jest chore, zeby lekarz musial mi dawac recepte z napisanym co i kiedy podawac mojemu dziecku.
    :wink:

    Treść doklejona: 07.08.12 16:38
    The_Fragile: Chciałam 2 posiłki mleczne zastąpić tymi warzywnymi...

    oczywiscie, kazdy robi jak uwaza za sluszne. 4x dziennie + noc wydaje mi sie byc niezla iloscia mleka?
    czytalam gdzies, ze dzieci potrafia sie dostosowac do potrzeby (np w przypadku gdy mama wraca do pracy) i jedza rzadziej, lecz wiecej.
    nie wiem, ile w tym prawdy, zalezy tez pewnie ile godzin nie ma cie w domu.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 7th 2012
     permalink
    Aguncia, nie, no pewnie że nie, ale nie mam się za bardzo kogo poradzić w kwestii żywienia dziecka. Na chłopski rozum to już od 4 miesiąca mogłabym go karmić słoiczkami, bo w sklepach są dostępne, ale to chyba nie do końca tak powinno być. Z kolei schematów żywienia jest tyle, ile gazet/książek, stron internetowych i każdy pisze co innego.

    Ja bym na BLW z chęcią przeszła od razu, ale muszę zarabiać, więc nie ma opcji, że będę siedziała i cyckowała do 9 miesiąca, czy kiedy tam mały usiądzie...
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 7th 2012 zmieniony
     permalink
    The_Fragile:
    Ja bym na BLW z chęcią przeszła od razu, ale muszę zarabiać, więc nie ma opcji, że będę siedziała i cyckowała do 9 miesiąca, czy kiedy tam mały usiądzie...

    masz racje, choc mozliwe, ze twoj maly niedlugo juz bedzie siedzial, zacznie wyciagac rece po "wasze" jedzenie, i czekanie do 9 miesiaca nie bedzie wtedy konieczne :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 7th 2012
     permalink
    aguncia: masz racje, choc mozliwe, ze twoj maly niedlugo juz bedzie siedzial, zacznie wyciagac rece po "wasze" jedzenie, i czekanie do 9 miesiaca nie bedzie wtedy konieczne


    No to wtedy mi spadnie problem z głowy :D

    Treść doklejona: 07.08.12 16:49
    aguncia: dziecko nie jest chore, zeby lekarz musial mi dawac recepte z napisanym co i kiedy podawac mojemu dziecku.


    Inaczej jest jak dziecko ma alergię, stąd też pytanie do pediatry, który zna małego od urodzenia i wie kiedy miał napady alergii wziewnej - może być krzyżowa z pożywieniem, dlatego mam wprowadzać warzywka po jednym i obserwować. Tylko właśnie - po jednym i łączyć już po przetestowaniu każdego z warzyw, czy testować pojedynczo i dopiero potem połączyć kilka w zupkę? Nie kumam tego, prawdę mówiąc BLW wydaje mi się łatwiejsze pod tym względem (chociaż też byśmy testowali po jednym)...
    --
  1.  permalink
    The_Fragile, ja już od jakiegoś czasu muszę pojawiać się w pracy, nie ma mnie w domu ok.5h i w tym czasie młody dostaje 1 butlę mm ( bo nie chce mi się odciągać), jest zadowolony, cycki się przestawiły i o stałej porze mam mniej mleka, a co ciekawe Staszek w tym czasie najczęściej nie wypija tego mleka, albo naprawdę niewiele, jak jest głodny. Czasem jak chłodniejszy dzień to wydudla całą flachę, ale okazjonalnie. Przymierzałam się do tej łyżeczki, ale młody krzywi się tak okropnie, że kupiłam se książkę o BLW i upewniłam, że to mniej stresujące :) Póki co pół obiadu spędza w leżaczku a drugie pół na moim kolanie i od tygodnia zaczyna grzebać mi w talerzu. nie bierze nic do buzi, ale se grzebie, więc jestem spokojna. I tak wg tej książki mniej więcej do 9 miesiąca (zależnie od dziecka) w metodzie BLW dziecko zjada nic albo niewiele, więc i tak jest faktycznie na mleku, póki nie nauczy się gryźć i przepychać językiem jedzenia do gardła, więc mam wyluz... a jak oblizał sam palec po pomidorówce- widok uśmiechu na twarzy bezcenny :)) w porównaniu do grymasów po oblizaniu łyżeczki z jabłkiem z przysłanego mi słoiczka ;)
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 7th 2012
     permalink
    The_Fragile: Inaczej jest jak dziecko ma alergię

    no ja mowilam ogolnie oczywiscie, chodzilo mi o sytuacje gdy dziecko nie ma zadnego typu problemow :wink:

    Treść doklejona: 07.08.12 22:46
    mariamateria: od tygodnia zaczyna grzebać mi w talerzu.

    mariamateria: a jak oblizał sam palec po pomidorówce

    mariamateria mysle, ze do rozpoczecia BLW jeszcze u was troche daleko (chodzi mi oczywiscie o wiek dziecka).
    --
  2.  permalink
    Ja też tak myślę :), ale od jakiegoś czasu nudzi go siedzenie w leżaczku i oglądanie jak my jemy, więc końcówkę obiadu młody spędza na kolanie. Pewnie jeszcze przynajmniej 2 miesiące nie ma mowy o żadnym BLW. Ale właśnie od kilku dni interesuje go to co na stole. Mam świadomość, że to jeszcze żadne blw :)
    --
    • CommentAuthorOvi
    • CommentTimeAug 8th 2012
     permalink
    The_Fragile, ja lacze warzywa. Wprowadzam po jednym nowym (raz na 2/3/4 dni - zaleznie od tego czy mnie cos zaniepokoi czy idzie gladko) do tych pozostalych, juz przetestowanych, wiec "bezpiecznych".
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    The_Fragile możesz spokojnie łączyć warzywa i inne nowowprowadzane produkty z tymi, które wprowadzałaś wcześniej, czyli gotować zupki, podawać kaszki z owocami, z mlekiem, itp. ;-)
    Nam przy alergii i pediatra i alergolog zalecała wprowadzanie nowego posiłku rzadziej - co 7 dni. Teraz, jak się nauczyłam już reakcji dziecka, jeżeli widzę, że coś bardzo dobrze toleruje i pałaszuje z apetytem, wprowdzam tylko przez 4-5 dni, a gdy nie jestem pewna - właśnie te 7 dni. Jeżeli masz alergika i jeszcze karmisz piersią, musisz też pamiętać o tym, żeby nie wprowadzać jednocześnie nowości i siebie i u dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Dzięki dziewczyny! Na razie nie będziemy jeszcze jeść ze słoiczków - najwyraźniej to nie czas dla Krasnala, spróbujemy za miesiąc - heh, może do tego czasu mały usiądzie?

    Ale w międzyczasie spróbuję gluten podać pod postacią kaszki manny - tylko jak ją zrobić? Na wodzie dla maluszków? Nigdy kaszki nie robiłam :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Najlatwiejszy sposob to kaszka nestle 8 zboz, robiona po prostu na mm albo na wode. Nic nie trzeba gotowac. Ja na poczatku dodawalam lyzeczke manny do zupki pod koniec gotowania, ale szybko poszlam na latwizne i zaczelam ta 8 zboz dawac.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    The_Fragile: Ale w międzyczasie spróbuję gluten podać pod postacią kaszki manny - tylko jak ją zrobić? Na wodzie dla maluszków? Nigdy kaszki nie robiłam

    Jeżeli karmisz piersią, najlepiej podawać gluten z mlekiem - odciągnąć trochę do butelki, dodać łyżeczkę kaszki i podać maluszkowi.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 12th 2012 zmieniony
     permalink
    To ja jeszcze mam pytanie dotyczące tego glutenu. Wszędzie jest napisane, że ekspozycja na gluten to 2-3g produktu glutenowego dziennie. Jeśli chodzi o kaszkę manną to są 2-3 gramy suchej kaszki, czy już ugotowanej? Dawaliśmy przez kilka dni te 2-3 gramy ugotowanej - gotowałam dla siebie i odmierzałam 3 gramy dla małego...

    Nie wyobrażam sobie, żeby ugotować 2-3 gramy suchej kaszki - jak? W końcu mannę gotuje się 5 minut! W szklance w mikrofali? Bo garnka takiego miniaturowego to ja nie mam i w życiu nie widziałam... Albo inna opcja - zagotować kaszkę w zupce? Ale zupki jest 130 g, więc kasza chyba wessie podczas gotowania całą wodę z zupki. Dodać wody do tego?

    Nie chcę dawać małemu kaszek błyskawicznych gotowych, bo one wszystkie zawierają cukier...
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 12th 2012
     permalink
    The_Fragile: Nie wyobrażam sobie, żeby ugotować 2-3 gramy suchej kaszki - jak? W końcu mannę gotuje się 5 minut! W szklance w mikrofali? Bo garnka takiego miniaturowego to ja nie mam i w życiu nie widziałam... Albo inna opcja - zagotować kaszkę w zupce? Ale zupki jest 130 g, więc kasza chyba wessie podczas gotowania całą wodę z zupki. Dodać wody do tego?

    Rybka, mnie się nie chciało gotować tych mikro ilości. Kupiłam kaszkę holle i miałam problem z głowy. Nic nie gotujesz, tylko dodajesz do mleka, czy zupki. Za bardzo się też nie przejmowałam, czy podaję 1 gram, czy 2 - czy to się przelicza na kaszkę już gotową, czy suchą. Dla mnie ekspozycja, to podawanie niewielkich ilości jakiegoś produktu. To, że ktoś określił konkretną ilość uznałam za rzecz umowną - wiadomo - ma być tego niewiele i już:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 12th 2012
     permalink
    Ooo, a o tej kaszce nie słyszałam :) Dzięki Anetko! Czyli może być na mleko 37 stopni wrzucona i tyle? Ona nie pęcznieje?

    No właśnie ja małemu daję codziennie po pół łyżeczki, ale reszta ugotowanej idzie do kosza, trochę bez sensu...
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeAug 12th 2012
     permalink
    Kaszka nestle 8 zboz jest bez dodatku cukru, dla mnie latwiej dostepna niz holle bo mozna w kazdym sklepie dostac
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Lecia, ale ta Nestle ma napisane, że na mm ją trzeba przygotowywać... A mm nie chcę małemu podawać. A Ty na wodzie/w zupce robisz?

    Treść doklejona: 12.08.12 21:16
    No i ta Nestle jest dla niemowląt po 6 miesiącu... A Holle po 4tym.
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 12th 2012
     permalink
    The_Fragile: Czyli może być na mleko 37 stopni wrzucona i tyle? Ona nie pęcznieje?

    Ja przygotowywałam na 40 stopni mniej więcej. W mm na pewno trochę pęcznieje (mleko gęstnieje jak przy mannie), na mleku własnym tego nie zauważyłam ale to może przez te niewielkie ilości?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 12th 2012
     permalink
    Ja spróbuję w zupce podać albo na własnym. Dzięki! Jutro się do sklepu wybiorę, może w Organicu będzie, jak nie to faktycznie z allegro zamówię i już :D
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    The_Fragile: Czyli może być na mleko 37 stopni wrzucona i tyle? Ona nie pęcznieje?


    Przygotowywałam kaszki holle na zimnej (temp. pokojowa) wodzie i mleku i było ok. Kaszka gęstnieje po chwili od wymieszania.
    Polecam zamawianie przez allegro. W sklepach ze zdrową żywnością wszędzie kaszki holle były/są po ok. 18 zł, a na allegro po 13-15.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    Dzięki dziewczyny ogromne! Kupiłam kaszkę Holle, ale orkiszową od 4mż, nie było manny (mannę zamówię sobie przez allegro). Wymieszałam z marchewką i... w życiu nie widziałam, żeby taki maluch aż tak coś wcinał! Ta kaszka manna dla dorosłych wchodziła, ale tak sobie, a ta? Ledwo połknął i już krzyczał o kolejną łyżeczkę... :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    Też mamy orkiszową, mieszam z moim mlekiem i mały pięknie buzie otwiera i dopomina się jak za wolno mu daję :D najwidoczniej to dobre.
    Fragile te pół łyżeczki dodaję do ok 30 ml mojego mleka i podaję małemu, to ma taką półpłynną konsystencję, ale to normalne bo mleko kobiece ma dużo tłuszczu i żeby zrobić na nim kaszę to trzeba wsypać jej więcej niż przepis na opakowaniu. Mam jeszcze kaszkę jaglaną, ta jest bezglutenowa za miesiąc zrobię ją na gęsto na moim mleku, ciekawe ile jej trzeba będzie dać?
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    Lubella wprowadziła kaszę mannę błyskawiczną
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    gilese: :D najwidoczniej to dobre.


    Chyba i ja spróbuję, bo mały się na to rzucał jak na czekoladę :D

    A jaglanej to chyba możesz dać tyle ile chcesz, skoro to bezglutenowa?

    Treść doklejona: 14.08.12 09:04
    A ta Lubella to na gotujące się "coś", czyli też u nas odpada, ale lepsza taka kasza niż zwykła manna, którą 5 minut się gotuje...
    --
    •  
      CommentAuthorBiedronka11
    • CommentTimeSep 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny a czemu gruszke mozna dopiero w 7 lub 8 miesiacu? Bo jablko wczesniej niby nie?
    A kompot z gruszek?
    --
    •  
      CommentAuthorkamccia83
    • CommentTimeSep 3rd 2012
     permalink
    kochane mam pytanie moze ktos mi pomoze...moja mała jest na mleku kozim modyfikowanym....zauwazyłam ze musze ja karmic co 1,5-2 godz...bo jest głodna...czyli to mleko juz nie starcz jej...a niema wyzszych stopni tego mleka...i niewiem co zrobic czy przejsc na zwykłe mleko wyzszego numeru np2 czy kozie moze zageszczac klepikiem ryzowym?boje sie przejsc na inne mleko zeby kolki nie wrociły ale znowu ona mało przybiera na wadze moze wlasnie dlatego....pomozcie bo grzebie w necie i nic nie wygrzebałam
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 3rd 2012
     permalink
    Karmimy się mieszanie- średnio pół na pół moje i mm.
    Mam pytanie- kiedy mam coś wprowadziç więcej do menu Hani.
    Przyznam szczerze, że nie chciałabym dawać jej słoiczków.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeSep 3rd 2012
     permalink
    jeżynka - jeśli nie chcesz dawać słoiczków to zaczekaj do 6mż i zacznij BLW. Zresztą WHO nie poleca rozszerzania diety przed 6 miesiacem zycia ale wiem ze pediatrzy w PL mowia, ze mozna juz diete rozszerzac po 4 miesiacu :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Z tego co słyszałam to od 6 mż rozszeża sie diete dziecia karmionym wyłącznie mlekiem matki.
    A u nas jest mieszanie.
    A takie coś ja jabłko zcierane łyżeczką od 5 mż?.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.09.12 09:08</span>
    Nie chce wprowadzić Hani złych nawyków żywieniowych, dlatego nie bedziemy jesc ze słoikó gdzie są cukry, E....itp.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Biedronka11: Dziewczyny a czemu gruszke mozna dopiero w 7 lub 8 miesiacu? Bo jablko wczesniej niby nie?
    A kompot z gruszek?


    pierwsze słyszę, że gruszkę dopiero w 7 miesiącu można. Podawałam już od 5-go (gotowaną) i było ok.

    jeżynka: Przyznam szczerze, że nie chciałabym dawać jej słoiczków.


    Wcale nie musisz dawać słoiczków. Możesz sama ugotować marchewkę, ziemniaka, czy jabłuszko - tylko musisz pamiętać o tym, żeby dobrze zmiksować na gładką masę. Możesz też zacząć wprowadzanie od kaszki, np. jaglanej lub kleiku ryżowego.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Jeżynko, spokojnie można znaleźć słoiki dla malców bez cukru i "E". Nie chodzi mi o to, że to idealny sposób karmienia dziecka, ale uwierz- bywa wygodny (np. na wyjazdach, gdzie nie dysponujesz kuchnią). Poczytaj składy słoiczków. A jeżeli wybierasz BLW - tu na forum jest o tym wątek:))
    --
    •  
      CommentAuthorBiedronka11
    • CommentTimeSep 4th 2012 zmieniony
     permalink
    agi_s: pierwsze słyszę, że gruszkę dopiero w 7 miesiącu można. Podawałam już od 5-go (gotowaną) i było ok.

    Wszedzie w necie o tym terminie jest napisane. Tez sie zdziwilam. Ja dawalam mu kompot z gruszek i tez nic sie nie dzialo!

    Treść doklejona: 04.09.12 10:16
    A chleb kiedy zaczelyscie dawac? Odrobine oczywiscie!
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Czyli od 5 miesiąca mogę wprowadzić jabłko, ziemniaczka, marchewke, dynie.?
    Czy to wprowadza się zamiast jednego posiłku?.
    Jak jemy 6 x to mleczka teraz bedzie 5 x i np. marchewka gotowana na papkę?.
    Nie łapie o co w tym chodzi.:(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeSep 4th 2012 zmieniony
     permalink
    jeżynka: Z tego co słyszałam to od 6 mż rozszeża sie diete dziecia karmionym wyłącznie mlekiem matki.
    A u nas jest mieszanie.

    u nas bylo mieszane, a zaczelismy rozszerzanie diety gdy anastasia skonczyla 6 miesiecy (pare dni wczesniej).
    szczerze mowiac nie rozumiem, skad ten pospiech u niektorych mam do tego, aby wprowadzac do diety dziecka pokarmy inne niz mleko (obojetnie, czy jest to kp czy mm), skoro (jak pisala juz carrotka wyzej) WHO zaleca karmienie mlekiem do ukonczenia przez dziecko 6 miesiaca zycia. wczesniej jest ryzyko wystapienia u dziecka alergii pokarmowych (przewod pokarmowy dziecka nie jest jeszcze ostatecznie rozwiniety), i jest to ryzyko realne.
    ale oczywiscie kazda mama robi jak uwaza.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    I warto zapytać swojego pediatry - zwłaszcza chyba przy mieszanym karmieniu.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Czyli nie nie trzeba narazie noc dawać do 6 mż.:)
    Zastanawiałam sie, bo już słyszał sto różnych opinii.:sad:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    jezynko pisalas wyzej, ze chcialabys ominac etap sloiczkow, czyli rozumiem, ze chcialabys praktykowac BLW?
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Ale w sumie Hania przekracza centylei tak sobie pomyslałam, że jakby jadła jabłko zamiast jednej porcji mm to może byłoby lepiej.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    jeżynka: jakby jadła jabłko zamiast jednej porcji mm to może byłoby lepiej.

    a dlaczego lepiej? w mleku ma wszystkie skladniki odzywcze, ktorych potrzebuje.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Bym zastąpiła mm.
    Wydaje mi sie że lepiej ponieważ Hania może nie miałaby nadwagi ( tkanki tłuszczowej)- ale tak sobie rozmyślam+ kompletnie sie na tym nie znam.:shamed:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Jeżynko, jeżeli nie musisz wprowadzać innych pokarmów, to najlepiej poczekać. Chyba, że Hania domaga się ich bardzo i widzisz, że mleko jej nie wystarcza.
    Jeżeli jednak koniecznie chcesz już teraz zacząć, to zaczynasz podawać stopniowo dany pokarm - jednego dnia pół łyżeczki, następnego dnia łyżeczka, potem dwie, itd. Na początku więc podajesz posiłek jako dodatek do mleczka. Dopiero gdy dziecko zjada już konkretną ilość, można podać dany produkt jako osobny posiłek. Na początku dobrze zachować kilkudniowe (np. tygodniowe) odstępy pomiędzy wprowadzaniem poszczególnych pokarmów.
    Dobrze podawać nowe rzeczy przed południem, żeby w razie jakichś niepożądanych reakcji móc obserwować dziecko i nie fundować sobie i maluchowi nieprzespanych nocy. Dopiero gdy jesteś pewna, że dana rzecz jest dobrze tolerowana, możesz przesunąć porę jedzenia jej na popołudnie.
    Myśmy zaczęli wprowadzanie od kaszki jaglanej, potem jabłuszko gotowane, potem marchewka, ziemniak, dynia i kleik ryżowy. Potem zaczęłam ekspozycję na gluten - podawanie odrobiny kaszki pszennej do mleczka maminego.
    Uważaj na produkty typu marchewka, czy kleik ryżowy, bo podane w dużych ilościach mogą powodować zaparcia.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Jeżynko, zanim zaczniesz rozszerzać dietę, poczytaj o tym i poradź się pediatry - co do właściwej wagi dziecka i oceny centylowej.
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    jeżynka: Wydaje mi sie że lepiej ponieważ Hania może nie miałaby nadwagi ( tkanki tłuszczowej

    a ile twoje dziecko zjada mleka (dziennie)?
    nie wydaje mi sie, aby zastepowanie mleka jablkiem bylo dobrym rozwiazaniem. twoje dziecko ma 4 miesiace i pokarm, ktorego potrzebuje to mleko.
    mowienie o nadwadze w przypadku 4-miesiecznego dziecka wydaje mi sie czyms dziwnym. jestem pewna, ze twoje dziecko zjada tyle, ile potrzebuje, a w pewnym momencie na pewno przestanie rosnac z taka predkoscia jak teraz - to fizjologiczne zjawisko - zwykle dzieci w pewnym momencie jedza po prostu mniej (ok. 1 roku zycia).
    agi_s: Na początku dobrze zachować kilkudniowe (np. tygodniowe) odstępy pomiędzy wprowadzaniem poszczególnych pokarmów.

    jesli jezynka zacznie rozszerzac diete w 6 miesiacu, tego problemu nie bedzie miala (chociaz zalezy, jaka droge rozszerzania wybierze). po co wiec komplikowac sobie zycie?
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Będąc ostatnio na wizycie przedszczepionkowej usłyszałam od pediatry, żeby zacząć już rozszerzać dietę od soczków (karmię wyłącznie piersią). Dotąd nie interesowałam się teoriami na temat diety dziecka, myślałam, że jest jakaś uogólniona, jedna zalecana, ale widzę, że każdy mówi co innego. Mam naprawdę mętlik w głowie. :neutral:
    Chciałabym za jakiś czas móc wyjść wieczorem np. do kina czy restauracji ze znajomymi, albo chociażby do dentysty czy ginekologa, zostawić maluszka pod opieką babci, a gdy zgłodnieje, żeby można było mu podać cos innego poza mlekiem. Udało mi się wyjść do tej pory kilka razy na krótko, ale za każdym razem miałam w głowie obraz płaczącego z głodu dziecka, nie mogłam przestać myśleć o nim, nawet gdy w domu było odciągnięte mleko - zawsze wydawało mi się, że jest go za mało.
    Czy prawidłowo nie powinno się zaczynać od kaszki w 5 miesiącu? A tak w ogóle wiem, że zaczyna się od małych ilości, ale nigdzie nie piszą w jakim tempie zwiększa się porcje?
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    aguncia: jesli jezynka zacznie rozszerzac diete w 6 miesiacu, tego problemu nie bedzie miala (chociaz zalezy, jaka droge rozszerzania wybierze). po co wiec komplikowac sobie zycie?


    Ale ja wcale nie namawiam jeżynki do rozszerzania diety już teraz, tylko podpowiadam, jak można zacząć (nie koniecznie trzeba w ten sposób - dróg jest wiele), jeżeli rzeczywiście jest zdecydowana. Poza tym moim zdaniem w 6 miesiącu też może być tak, że trzeba dłuższe przerwy zachować i wprowadzać pokarmy bardzo ostrożnie, nie każde dziecko też wtedy jest gotowe na BLW (np. gdybym czekała na gotowość naszego syna do BLW, to bym mogła zacząć wprowadzać pokarmy inne niż mleko dopiero w 9-10 miesiącu, czyli bardzo późno, bo dopiero wtedy zaczynał siadać).

    Treść doklejona: 04.09.12 11:06
    azja_4: Czy prawidłowo nie powinno się zaczynać od kaszki w 5 miesiącu? A tak w ogóle wiem, że zaczyna się od małych ilości, ale nigdzie nie piszą w jakim tempie zwiększa się porcje?


    Są różne teorie. Z wprowadzaniem pokarmów najlepiej poczekać tak długo, jak się da - wszystko też zależy od dziecka, jeżeli mleko już przestaje wystarczać i domaga się jedzenia z Waszych talerzy, języczkiem nie wypycha łyżeczki, to można uznać, że jest gotowe. WHO zaleca poczekać do 6 mies. w przypadku dzieci karmionych wyłącznie piersią. Jeżeli decydujesz się na BLW i pominąć etap papek, to trzeba poczekać aż dziecko samo będzie siedziało.

    Są różne szkoły, od czego zacząć wprowadzanie - jedni mówią, że od soczków, inni od warzyw, a jeszcze inni zaczynają od kaszek. Na początku podajesz owoce/warzywa jedynie gotowane.
    Z soczkami tylko musisz uważać, żeby nie były słodzone. Jeżeli dziecię przyzwyczai Ci się do słodyczy, to potem może nie chcieć pić wody.
    Jeżeli chodzi o ilości, to zaczynasz np. od połowy łyżeczki danego produktu jednego dnia i w kolejnych podajesz: jedną łyżeczkę, potem dwie łyżeczki, cztery, itd. - stopniowo zwiększasz ilość jeżeli maluszek dobrze toleruje daną rzecz.
    Ile docelowo taki maluch jest w stanie zjeść? Różnie to bywa: może być np. ilość odpowiadająca małemu słoiczkowi, a równie dobrze może to być max pół słoiczka na jeden posiłek.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.