Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    zglodnialam na powidla Teo

    Treść doklejona: 06.10.12 23:39
    Ceri dzieki za stronke, ciekawa:]

    Treść doklejona: 06.10.12 23:47
    The fragile

    Jak krasnal gotowy na BLW to wez go nakolana jedzac swoj obiad i jak bedzie siegal po to co masz na takrzu,czy przy obiedzie czy sniadaniu to znak,ze gotowy
    daj mu probowac to na co ma ochote:))

    Teo dobrze pisala o mleku; jest glownym skladnikiem odzywczym do 9-12 miesiaca zycia,takze najlpiej dziecku podawac jedzenie(niech je samo) a po posilku zaproponowac piers. ja tak robilam,teraz maly najada sie juz samym obiadem/sniadaniem;le przez pierwsze miesiace zawsze dojadal cyca,czasem zupelnie odmawial jedzenia wolal cycka;
    nie rezygnuj z mleka bo tak sie robia niedobory skl odzywczych; zauwaz,ze zapotrzebowanie na np zelazo wzrasta stopniowo z wiekiem..wiec spokojnie dziecko bedzie sobie samo zwiekszalo ilosc np miesa do obiadu(i uwierz mi takie 10-11 meisieczne dziecko wyraznie da Ci do zrozumienia-wvczesniej sama podawaj ejsli bedzie chial wiecej to zje,jak nie to nie:))

    a pawik pewnie byl ze zbyt szybkiego jedzenia czy cos takiego; zreszta kazdy ma prawo pawia se puscic;))

    stopniowo ,codziennie cos innego, proponowac,najlpeiej w porach Twoich posilkow aby dziecko jadlo z Wami (to b wazne!) i zacznie rezygnowac okolo roczlu(czasem szybciej,czasem pozniej,ale rzadko kiedy przed 9 miesiacem zycia!) z mleka :)) zobaczysz ze tyms posbem w wieku niespelna roczku bedzie jadl wsio :]

    mam nadzieje,ze troszke pomoglam;))

    Treść doklejona: 06.10.12 23:50
    edit znaczy bedzie jadl szybciej wsio;) moj od 6 meisiac zycia je WSZYSTKO! ale mialam na mysli,ze kolo roczku jego glownym posilkiem nie bedzie jzu mleko(jak teraz) ale wlasnie normalne dania:))
    jak ejst b glodny to mzoe odmowic jedzenia,bo wlasnie na poczatlu rozszerzania diety dziecko nie najad sie tym jedzeniem...a wlasnie je bada,poznaje..jak zabawke nowa:)) takze trzymaj sie tego,ze mleko to narazie podstawa a reszta to zabawa..poznawanie; a juz co onz tym zrobu-zostaw i obserwuj-niezapomniane chwile;D
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    Chloé: Jak krasnal gotowy na BLW to wez go nakolana jedzac swoj obiad i jak bedzie siegal po to co masz na takrzu,czy przy obiedzie czy sniadaniu to znak,ze gotowy
    daj mu probowac to na co ma ochote:))


    Chloe, no właśnie my z tej książki o BLW gotujemy, więc wsio ryba, czy nam gwizdnie z talerza :) Jutro zrobimy pierwszą próbę, a co :)

    Cherry - Eryk :))) Ale teraz wszyscy na niego mówią Krasnal :DDDD Nawet dziadkowie - strasznie to do niego pasuje, będzie miał taką ksywę ;)

    Ceri - stronka rewelacja, dzięki! Zrobię taki jabłkowy kisiel, ale mnie naszło!

    Treść doklejona: 07.10.12 09:08
    A zrezygnować z mleka pewnie nie zrezygnuję, bo to Krasnal sobie sam wybiera, czy pić czy nie pić. Teraz w dzień mało pije to się przerzucił na nocne (6-7) karmienia :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    The_Fragile:
    Chloe, no właśnie my z tej książki o BLW gotujemy, więc wsio ryba, czy nam gwizdnie z talerza :) Jutro zrobimy pierwszą próbę, a co :)

    ta ksiazka BLW po prostu ma fajne pomysly zeby w kolko nie gotowac to samo. Bo generalnie w BLW chodzi o to,ze dziecko od poczatku JE WSZYSTKO. nie ma jakichs tam obaw o alergie(ktore panuaj w PL powszechnie); jajkow calosci od 6 miesisca zycia, cytrusy,ser zolty itp; jest tylko wyraznie podkreslone aby nie dawac soli i cukru a orzechy mozna podawac ale ZMIELONE bo wiadomo, moze sie dziecko zakrztusic ; ahha i rezygnujemy z miodu. to sa glowne zasady tak ogolnie..

    a o alergie bym sie nie martwila; bo to wszystko sie zmienia i wieloletnie badania pokazuja,ze wlasnie wczesne wprowadzanie do diety roznorakich pokarmow(w tym wysokoalergizujacych!!) OBNIZA RYZYKO ALERGII. takze ja sie tego trzymam; bo tak jak z glueten kiedys naszym mamom i wszystkim wpajano zeby po roczku czy po 10 m zycia i co? wielkie gowno za przeproszeniem! jesli dziecko ejst na piersi najlepiej wprowadzac gluten juz w 5-6 meisiacu zycia!!!!!aby wlasnie celiakii uniknac; chodzi o budowanie odpornosci immunologicznej u dziecka od malego i ekspozycje na rzekoma alergizujace pokarmy juz wczesnie od okolo 6 meisiaca zycia (koncowka 5ego); wszytstko wczesniej jesli podamy (przed 5 m z) zwieksza ryzyko alergii w zyciu doroslym; natomiast od 5-6 ZMNIEJSZA. i na to sa fakty; tylko niestety w Pl panuja jeszcze stareschematy zywieniowe...moze stad tyle alergikow w PL?;) cos w tym ejst..



    The_Fragile: Teraz w dzień mało pije to się przerzucił na nocne (6-7) karmienia :shocked:


    hahaha znam ten etap..troche meczacy dla mamy;))
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    No w Polsce też już gluten jest wprowadzany od 5-6 miesiąca (cyckowym dzieciom), my raz wprowadzaliśmy, a raz zapominaliśmy :shamed: Ale w BLW gluten będzie jadł tak czy siak przecież... A książka jest rewelacyjna :)

    Chloé: hahaha znam ten etap..troche meczacy dla mamy;))


    Hehe, czyli to tylko etap? :bigsmile: mam nadzieję, że mu szybko minie, chociaż z drugiej strony takie nocne tulenie jest przyjemne :)
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    no moj tez tak mial:]
    ja wiem,ze w Pl juz gluten wprowadzaja,ale co mialam na mysli to fakt,ze wiele mam boi sie np podac kawalek sera zoltego,albo manadarynki albo truskawki itp itd dzieciom np w 6-7 misiacu zycia; tak naparwde NIE MA DOWODOW na to,ze pozne wprowadzanie do diety takich pokarmow CHRONI pzred alergia; to mialam na mysli;
    trzeba sie tez zdac na wlasne uczucia/instynkt- bo kazda mama wie co najlepsze dla jej dziecka:] i jak ma sie ochote podac nekytarynke po ktora dziecko siega...to czemu nie? bo schematy zakazuja? o to mi chodzilo:))
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    Dziewczyny, podczytuje Was i przyznam szczerze, ze jestem zalamana... Wychodzi na to, ze moje lada moment 15 miesieczne dziecko glodzi sie :(((

    Nigdy nie jadla duzo, ale zawsze COS jadla. Jak skonczyla 9 miesiecy przeszlysmy calkowicie na BLW. Wczesniej gotowalam jej sama, bo sloiczkow nie akceptowala.

    Na poczatku wrzesnia mielismy przykra historie z jelitami i Hania musiala byc pilnie operowana. Po operacji calkowicie odrzucila BLW i przestala jesc... Tzn. Akceptuje tylko moja piers, ale po 1-wsze logiczne, ze sama piers dla takiego dziecka to zdecydowanie za malo, a po 2-gie chcialabym juz zakonczyc karmienie- o ile mala mi na to w koncu pozwoli...

    Spojrzcie na jej jadlospis:
    06:00 piers
    09:00 pol plasterka ogorka lub rzodkiewki

    12:00-13:00 piers lub dwie (do drzemki)
    15:00 polize brokula czasem nawet uda jej sie ugryzc! Ale max raz!
    17:00 max dwa gryzy jablka lub banana
    19:00 50-70 ml kaszki na wodzie
    20:00 piers na dobranoc

    w ciagu dnia domaga sie piersi bardzo duzo, ale jestem nieugieta. Podsuwamy jej wtedy inne smakolyki, ja znikam z pola widzenia, ale nic nie tknie.
    Nie wiem juz sama co robic... To juz trwa ponad miesiac... Lekarka kaze ja zachecac i karmic- rozumiem, ze chyba na sile, co nie wchodzi w gre. Dziecko jest praktycznie bez sniadania i obiadu, na mini mini kolacji!

    Staje juz na glowie! Gotuje 3 rodzaje obiadow na raz. Warzywa na parze, salatki, surowki.ma do wyboru ryz, ziemniaki, makaron... Kiedys chlebek jadla z checia, teraz za nic nie wezmie go do buzi :( jak tylko przychodzi pora jedzenia jest placz i krzyk: "nie mniam mniam!"
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 7th 2012 zmieniony
     permalink
    Judyta08: w ciagu dnia domaga sie piersi bardzo duzo, ale jestem nieugieta



    nie wiem z jakiego powodu jesteś nieugięta ale wiesz co ?
    ja bym chyba w takiej sytuacji jednak dała jej tego cycka
    bo wolałabym żeby zjadła cokolwiek niż była pół dnia o maleńkim kawałku brokuła czy połowie plasterka ogórka
    może jest coś co powoduje, że ona nie chce nic innego niż mleko ?
    może to jakiś uraz po tej sytuacji z jelitami [a można spytać co się stało, że malutka musiała być operowana ? :sad:], może dziecko ma jakąś traumę kurcze nie wiem...
    ale uważam, ze skoro ona instynktownie ciągnie do piersi i się jej domaga to ja bym nie odmawiała
    no chyba, że nie wiem musisz wracać do pracy czy tam coś i MUSISZ ją odstawić...

    bo wiesz dziecko głupie nie jest i ma widocznie swoje powody a tak jak napisałam - lepiej żeby jadła mleko z piersi niż nie jadła nic
    tzn tak mi się wydaje....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    Też bym pierś dawała... A przy okazji, jakby była w dobrym humorze i wyspana to proponowała jedzenie...
    --
  1.  permalink
    Ja bym na jakiś czas zupełnie przestała skupiac się na gotowaniu 3 rodzajów obiadów. Proponowałabym małej jeden, najlepiej w towarzystwie innych jedzących.
    Jezeli by nie chciała, to dawałabym pierś.
    Wydaje mi się,ze przesadne namawianie i skupianie się na jedzeniu( za zakładam ,że tak jest skoro mała płacze na widok jedzenia) moze doprowadzić do poważnych zaburzeń w jedzeniu w przyszłości.
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeOct 7th 2012 zmieniony
     permalink
    Hania miala wglobienie jelit. Ponoc nie ma na to przyczyny. Tak sie po prostu dzieje.

    tak ogolnie, zeby nie zasmiecac: ja mam problem z cytologia juz 2 rok (zaczelo sie w ciazy), po kolposkopii (marzec 2012) dostalam skierowanie na zabieg. Oczywiscie wczesniej musze skonczyc karmic piersia. Zwlekam juz dosc dlugo, a nie ukrywam, ze sie boje, bo jestem w grupie wysokiego ryzyka (rak).. Czyli u mnie cos za cos. Albo karmienie piersia, albo moje zdrowie. Nawet unikam wizyt u gina, bo wiem, ze temat bedzie tylko jeden. Dlatego zalezalo mi, zeby do jesieni oduczyc Hanie od piersi.

    Nigdy nie zmuszalismy jej do jedzenia. Staram sie, zeby miala je na wyciagniecie reki od jakiegos czasu- tygodnia max dwoch, te trzy obiady tez od tygodnia- z bezradnosci... Liczylam, ze moze przy wiekszym wyborze sie skusi... Niestety... Do posilkow zawsze siadamy razem. Teraz Hania w tym czasie bawi sie... Jedzenie nie robi na niej wrazenia.

    Po przeczytaniu Waszych komentarzy chyba poczułam się trochę jak wyrodna matka i w tej sytuacji nie powinnam chyba myśleć o sobie, tylko karmić piersią na żądanie...
    Cztery dni temu to praktykowaliśmy i Hania była szczęśliwa. Nie tknęła w ten dzień żadneg stałego produktu. Nawet kaszki. Pierś wystarczyła jej w zupełności. Doradźcie mi w takim razie, mam ją karmić piersią i nie przejmować się, że nie zje nic innego? Czy to na pewno nie odbije się na jej zdrowiu? W sumie i tak chyba lepsza pierś niż pół plasterka ogórka :cry: Liczyłam w duchu, że jak poczuje głód to sięgnie po rzeczy, które jadła kiedyś ze smakiem i nimi zaspokoi głód :cry: Najwidoczniej tak to nie działa.
    --
  2.  permalink
    Judyta, moze po prostu musicie przeczekac ten czas.
    Chociaz rzeczywiście, skoro musisz odstawić ją od piersi to moze byc problem :/
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    szczypta_chilli: Judyta, moze po prostu musicie przeczekac ten czas.


    Tak powtarzałam sobie w kółko, ale kiedy 4 dni temu minął miesiąc tego powtarzania, to przyznam szczerze, że zaczęłam się martwić...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 7th 2012 zmieniony
     permalink
    JUDYTA ale nie masz podstaw zeby czuc sie wyrodna matka
    mama nadzieje ze to nie moje slowa wzbudzily w Tobie takie poczucie :sad:
    a jesli tak sie stalo to przepraszam :wink:


    no faktycznie ciezka sprawa z tym zabiegiem...
    ale moze warto jednak do gina isc i nie wiem, zapytac czy mozesz sie jeszcze 2-3 msce wstrzymac...
    moze sie do tego czasu cos Hani odmieni?
    a do zabiegu musisz przestac KP ze wzgledu na co?
    pytam z ciekawosci bo nie wiem po prostu :wink:
    --
  3.  permalink
    Judyta08: Po przeczytaniu Waszych komentarzy chyba poczułam się trochę jak wyrodna matka i w tej sytuacji nie powinnam chyba myśleć o sobie, tylko karmić piersią na żądanie...

    No prosze Cię....
    :confused:
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeOct 7th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: a do zabiegu musisz przestac KP ze wzgledu na co?
    pytam z ciekawosci bo nie wiem po prostu
    --


    Szczerze? To nie wiem... Może ze względu na to, że będę usypiana? Albo przez pobyt na oddziale, gdzie Hania nie będzie mogła mnie odwiedzić? (laktator odpada- mam piersi laktatooporne :neutral:). Lekarz powiedział mi tylko, żebym tak to sobie poukładała (przestała karmić piersią), żebym najpóźniej w październiku zgłosiła się do niego do szpitala.
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    Judyta08: Doradźcie mi w takim razie, mam ją karmić piersią i nie przejmować się, że nie zje nic innego? Czy to na pewno nie odbije się na jej zdrowiu? W sumie i tak chyba lepsza pierś niż pół plasterka ogórka


    jesli dziecko przybiera w normie to nie ma czym sie martwic. Twoje mleko nadal ma duzo wartosci odzywczych!! Bidulka z niej:*
    Sluchaj a gdybys zglosila sie na zabieg, na czas zabiegu i kilka dni po(az sie wyplucz narkoza czy co tam spytasz lekarza) karmila mala butla(czy nie ma dszans,ze zje mm przez kubek/jako kache na mm?); ja wiem,ze cycki laktoodporne bo juz laktacja uregulowana; ale jakbys tak tak czy siak stymulowala je przez te dni gdy nie karmisz,laktatorem (regularnie przez ten czas ) to mzie jednak moglabys wrocic do karmienia piersia? (o ile tego chcesz)

    a druga opcja (brzmi brutalnie),ale jakbys tak poszla na zabieg to mala nie miaalby Cie pod reka i latwiej by jej bylo odejsc od cycka, i uwierz mi zaglodzic sie nie da. a smoka chociaz doi aby zaspokoic potrzebe ssania?
    w sensie mala sie nie zaglodzi jakbys poszla do szpitala;
    tak uwazam.

    Pamietaj,ze Twoje zdrowie tutaj jest b wazne; ja bym nie zwlekala z ewentualnym zabiegiem jesli cos masz nie tak,zbyt pwazna sprawa a czesto miesiace robia duza roznice jesli sa juz jakiekolwiek zmiany w komorkach;
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    Judyta08,ja tez bym karmila na zadanie. moze mala nie czuje sie po tej operacji gotowa na inne posilki niz mleko? A Twoje mleczko jest dla jej jelit delikatne,ma idealny sklad,jest dobrze wchlaniane. Niech i bedzie kilka dni na samej piersi nawet,moze zachce jesc co innego niz tylko mleko. Moze potrzebuje czasu,aby jesc ,,normalne jedzenie,,. Taka operacja,, to tez dla nej trauma byla.
    Co do karmienia po narkozie, to ja karmilam od razu po wybudzeniu tzn.mialam mala przystawiona. A nie mozna karmic po narkozie? :shocked:
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeOct 8th 2012
     permalink
    Judyta moj starszy synek tez mial wglobienie.I dokladnie taka sama sytuacje mialam. Ale my musielismy sie zmuszac do jedzenia innych potraw nie moglo byc same mleczko. Z racji tego zeby wlasnie jelita podjely prawidlowa prace. Tak twierdzil prof. ktory nami sie opiekowal.Ja robilam tak ze najpierw bylo troszke zupki, kislu,kaszki wszystko jedno co a potem w ``nagrode ``cycus...stopniowo wiecej stalych pokarmow a potem juz sam odmawial cyca bo byl juz najedzony. Przy wglobieniu trzeba tylko pamietac o zasadzie czesto a malo i przez pierwsze 4-6 miesiecy same gotowone rzeczy zadnej surowizny. Nawet jablko,banan itd.
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeOct 8th 2012
     permalink
    Dziękuję za Wasze podpowiedzi.

    Chloé: ja wiem,ze cycki laktoodporne bo juz laktacja uregulowana; ale jakbys tak tak czy siak stymulowala je przez te dni gdy nie karmisz,laktatorem (regularnie przez ten czas ) to mzie jednak moglabys wrocic do karmienia piersia?

    Hania, nie dostała piersi przez 52 godziny. W tym czasie walczyłam laktatorem i ręcznie. Masakra... Piersi miałam tak obolałe, jakby ktoś zrobił z nich sobie worek treningowy. Ale udało się utrzymać laktację. Więc rzeczywiście i tym razem zapewne dałabym radę. Nie pomyślałabym o tym. Choć przyznam się szczerze, że na samą myśl powtórki walki z obrzmiałymi piersiami mam dreszcze...:neutral:
    Chloé: a druga opcja (brzmi brutalnie),ale jakbys tak poszla na zabieg to mala nie miaalby Cie pod reka i latwiej by jej bylo odejsc od cycka, i uwierz mi zaglodzic sie nie da

    To nie wchodzi niestety w grę :sad: Mała ma tak poszarpaną psychikę po szpitalu (traktowanie pacjentów+ich rodziców przez personel nadaje się do opisania), że nie pozwala się nikomu zbliżyć do siebie. Dopiero zaczyna tolerować obecność taty i brata. Mimo to, zawsze muszę być na wyciągnięcie ręki, więc taki nagły brak mamy (+cyca) mógłby się nie najlepiej dla niej skończyć.
    Chloé: a smoka chociaz doi aby zaspokoic potrzebe ssania?

    Niestety :confused: Nie toleruje żadnych smoczków.

    montenia: A Twoje mleczko jest dla jej jelit delikatne,ma idealny sklad,jest dobrze wchlaniane. Niech i bedzie kilka dni na samej piersi nawet

    W szpitalu, kiedy pielęgniarki widziały jak karmię Hanię dostawały wręcz białej gorączki...:confused: Szczególnie, kiedy Hania dostała zielone światło na jedzenie. Po całym dniu na cycu- nic innego nie pozwalała wsadzić sobie do ust- usłyszałam, że jestem nieodpowiedzialna i niedouczona, bo dzieci po roku nie są karmione piersią a pokarmami stałymi! I jak się wielce upieram przy kp to ma to być już tylko ewentualnie popitka dla dziecka a nie posiłek. Przez 10 dni słuchałam więc docinek lekarzy i pięlegniarek. Mąż przywoził do szpitala wszystko to, co Hanula zawsze uwielbiała: jajecznicę, twarożek z warzywami, łososia itd itp. Niestety.

    czerwinka: Judyta moj starszy synek tez mial wglobienie.I dokladnie taka sama sytuacje mialam. Ale my musielismy sie zmuszac do jedzenia innych potraw nie moglo byc same mleczko.

    Czyli jednak to taka norma po tego typu operacji :sad: Jak Wam się udało to zmuszanie do jedzenia? Hania po dwóch dniach na piersi zjadła zupkę. Od tego momentu jadła zupki przez prawie 2 tygodnie. Wcześniej nigdy ich nawet nie tknęła... Cieszyłam się. Gotowałam z przyjemnością, bo zupka to już przecież COŚ. Ale odwidziało jej się niestety i zupki też zaczęły być BE:sad:
    czerwinka: stopniowo wiecej stalych pokarmow a potem juz sam odmawial cyca bo byl juz najedzony.

    To u nas jest na odwrót... O ile już coś zaczęła jeść po operacji, o tyle z czasem jadła coraz mniej i domagała się już tylko i wyłącznie piersi... A na chwilę obecną jej jadłospis wygląda już jak wygląda...:cry:

    czerwinka: Przy wglobieniu trzeba tylko pamietac o zasadzie czesto a malo i przez pierwsze 4-6 miesiecy same gotowone rzeczy zadnej surowizny. Nawet jablko,banan itd.

    Nikt mi o tym nie wspomniał :confused: Wręcz sama Pani doktor, kazała jeść Hani dużo owoców, aby uzupełnić braki witaminowe :confused: Dlatego cieszyłam się, że ugryzie raz czy dwa jabłko lub banana...

    Dzisiaj rano uszykowaliśmy śniadanie. Usiedliśmy do stołu. Przyszykowałam Hani grahamkę z sałatą, serem i pieczoną szynką. Ugryzła dwa razy! Oddała bułkę i poszła się bawić. Pozwalam jej na to, bo nie chciałabym uzyskać odwrotnego efektu- czyli takiego o jakim wspomniała wcześniej szczypta:
    szczypta_chilli: Wydaje mi się,ze przesadne namawianie i skupianie się na jedzeniu( za zakładam ,że tak jest skoro mała płacze na widok jedzenia) moze doprowadzić do poważnych zaburzeń w jedzeniu w przyszłości.
    .
    Nie ukrywam, że chciałabym jednak znaleźć jakiś sposób na to, aby zachęcić ją do zjedzenia ciepłego posiłku... Może któraś z Was miała podobny przypadek i udało jej się w jakiś sposób przekonać malucha do obiadku. Chętnie poznałabym ten sposób...
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 8th 2012
     permalink
    Judyta08: usłyszałam, że jestem nieodpowiedzialna i niedouczona, bo dzieci po roku nie są karmione piersią a pokarmami stałymi!


    co za glupota!!!

    bidula z tej Twojej malej; ja na Twoim miejscu nie przejmowalabym sie tym,ze pije TYLKO mleko; natura wie co robi; widocznie tak mala potrzebuje; ewentualnie mozez ja wspomoc jakimis dodatkowymi witaminami

    Treść doklejona: 08.10.12 14:19
    dajcie sobie czas

    Treść doklejona: 08.10.12 14:22
    i koniecznie sie spytaj czy mozesz karmic po zabiegu-tego tez nie odkladaj za dlugo bo Twoje zdrowie jest b wazne! :]
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeOct 8th 2012
     permalink
    Judyta u nas byla tona cierpliwosc nie zmuszalam ale probowalam dawac.
    --
  4.  permalink
    Dziewczyny a Wy caly czas po posilku BLW musicie kapac pociechy? Bo my dzis po pierwszej probie i bez kapiel zaraz po by sie nie obylo...
    No i jak takie dziecko ma 3 posilki zjesc dziennie to 3 razy trzeba go kapac :wink::wink::wink: chyba!!

    Dzis byl chleb z maslem i banany i byla masakra! W sesie smiesznie i przyjemnie!!! Podoba nam sie to!!! :smile::smile:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 9th 2012
     permalink
    Mam pytanie- chce Hani wprowadzic gluten- w tej chwili probujemy jabłka- czy musze skończyć podawanie jabłka aby wprowadzić gluten?.
    Jaka pora dnia jest najlepsza na jego podanie?.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 9th 2012
     permalink
    Jeżynka, my dawaliśmy gluten w postaci kaszki Holle, dziewczyny tu dawały linka do niej. To taka sproszkowana niemalże kasza, więc dawałam pół łyżeczki do zupki i tyle :)

    Pora w sensie dnia?
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 9th 2012
     permalink
    Mam te kaszkę i kaszkę firmy Topfer Bio Orgamic ( też bez cukru)- czyli moge jej podac na noc ?.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 9th 2012
     permalink
    Ja podawalam zwykla manna blyskawiczna, dodawalam do zupki lub mleka etc.
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 9th 2012
     permalink
    Ale czy lepiej podac w dzień czy na noc?.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 9th 2012
     permalink
    W dzien
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 9th 2012
     permalink
    Dzięki.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeOct 9th 2012
     permalink
    wszystko co nowe to chyba zawsze lepiej w dzień i to jak najwczesniej, że gdyby coś się działo tfu tfu to w nocy może być masakra...

    a ja po prostu w pewnym momencie dałam jej słoiczek jabłuszko z kaszką manna gerbera i poszło, więc następnego dnia dodałam kaszki glutenowej do normalnej i dałam chleba i było ok
    potem przestałam zwracać uwagę, nie liczyłam łyżeczek, tyle, że ja wszystko po 6 miesiacu
    z jajkiem tez się nie bawilam tylko dałam jajecznicę i też poszło parę łyżeczek na początek
    potem jogurcik...
    i pomysleć że Julia była kiedyś na Nutramigenie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, a jak dać dziecku kaszkę ryżową - tzn. na czym ja się robi? Można na wodzie? Bo chcę małemu dać na łyżeczce na noc, na "zapchanie", a znając jego to i na "smaka" ;))
    --
  5.  permalink
    The_Fragile: a jak dać dziecku kaszkę ryżową - tzn. na czym ja się robi? Można na wodzie?

    Mozna na wodzie, mozna na mleku :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 9th 2012
     permalink
    Biedronka11: Dziewczyny a Wy caly czas po posilku BLW musicie kapac pociechy? Bo my dzis po pierwszej probie i bez kapiel zaraz po by sie nie obylo...
    No i jak takie dziecko ma 3 posilki zjesc dziennie to 3 razy trzeba go kapac :wink::wink::wink: chyba!!


    ahahhahahha nooo niestety;) a macie taki sliniak wiesz...co zakrywa dziecko cale? z rekawami?
    Pociesze Cie,ze z wiekiem mniej syfu robia dzieciory :))
    Chociaz to zalezy od dziecka, moj ma prawie rok a wlasnie skonczyl jesc curry tikke masale i ma cala glowe wlosy.....w curry ahahah bo oczywiscie wszystko zwalil z talerza (nie wiem czemu bo juz tak nie robil;)
    i ten talerz polozyl sobie na glowe :shocked::shocked::shocked::shocked: ale zaraz pora kapieli to tylko mu glowe mokra tetra wytarlam i jest git,przeczeka ahhaha`;))) a jaki zadowolony:bigsmile:
    --
  6.  permalink
    Chloé: a macie taki sliniak wiesz...co zakrywa dziecko cale? z rekawami?

    Mamy ale chyba za duzy na niego jeszcze.. Ale fakt, jest to dobre rozwiazanie!
    Chloé: i ten talerz polozyl sobie na glowe

    Bo trzeba miec wyobraznie heheheh
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeOct 10th 2012
     permalink
    Biedronka - ja kupowałam Kubie śliniaki z rękawami w Ikei. Były na początku za duże, ale podwijałam rękawy i daliśmy radę :wink:
    --
  7.  permalink
    Tez dzis taki kupilam i jest o niebo lepiej! Bo nawet w ciagu dnia jak daju mu owoce lub cos takiego to sie tak upapra, ze musialabym go myc co chwile!

    Dziewczyny a gdybym chciala zrezygnowac z pieri, a moj Wojtek nie wypije samego mm to czy jak w ciagu dnia zjada 2x kasze taka z mm i jogutr (ktory wg opakowania zaspokaja ponad 30% wapnia i innych skladnikow) to to mu tego mleka wystarczy? Do tego je tez ser zolty i takie tam (jezeli o nabial chodzi bo tak to duzo wiecej).
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 11th 2012
     permalink
    W jakiej postaci podajecie dzieciom ryby? Zastanawiam się czy mogę dać małej paluszki rybne?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 11th 2012
     permalink
    Natalia, ja paluszki robiłam tak, że gotowałam filet (bez ości) w niewielkiej ilości wody + ewentualnie jakieś jarzynki. Potem to wszystko miksowałam, dodawałam namoczoną np. w mleku bułę, ewentualnie jajo (może też być jakaś kasza, co tam Ci do głowy wpadnie). Potem lepiłam paluszki, panierowałam w bułce tartej (można w mące, kaszce bez cukru, itp) i do piekarnika na jakieś 15 minut, żeby się troszkę zapiekły i ewentualne jajo ścięło. Żeby było mniej suche, to na talerzu możesz polać np. jogurtem z odrobiną czosnku, estragonu lub jakichś innych ziół.
    --
  8.  permalink
    Natalaa- moje lubią grillowaną (Krzyś ubóstwia łososia teriyaki) albo zapiekaną z warzywami i czosnkiem.
    Tego "grillowanego" to poza sezonem robię na patelni grillowej, bez tłuszczu.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 13th 2012
     permalink
    Dziewczyny, nie pamiętam, która tu polecała mrożenie musów owocowych w woreczkach do lodu, ale wieeeeelkie dzieki za pomysł (Fragile? Jezynka?)! :whorship::whorship::whorship:
    Fenomenalne rozwiązanie! właśnie pomroziłam maliny, a w środę polecę na targ po jakieś jagódki i inne sezonowe owoce i jeszcze sobie zrobię parę zapasów na zimę.
    super rozwiązanie. Wyciągasz kosteczke i masz do jogurtu albo do makaronu. Dzięki!
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 13th 2012
     permalink
    a ja szukam tego i nie mogę znaleźć...
    Madzia przypomnij, plis :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 13th 2012
     permalink
    Ja polecałam słoiczki, ale mrożonkami też nie pogardze.:tooth:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 14th 2012
     permalink
    Ja pisałam, ale na Rozpakowanych, że to od koleżanki ściągnęłam pomysł na wlewanie papek i musów do pojemniczków na lód - rewelka, bo można mieszać. Kosteczkę dyni z kosteczką marchewki. Albo kosteczkę malin z porzeczką czy czym innym ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 14th 2012
     permalink
    TEORKA: a ja szukam tego i nie mogę znaleźć...
    Madzia przypomnij, plis :wink:

    no nie ma tu wielkiej filozofii.
    kupujesz sobie np. maliny, miksujesz (ja dodałam na opakowanie malin 100 ml wody, ale mozna i bez) i wlewasz do pojemników/woreczków na lód. ja włożyłam do woreczka lejek i przez ten lejek lałam. super sprawa.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 14th 2012
     permalink
    Ooo, Magdalena, to jest świetne, bo ja nie mam tylu pojemniczkow, a woreczków od cholery, ale wlać nie umiałam - dzięki!
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 14th 2012
     permalink
    biedronka Twoje dziecko jest za małe aby zamiast mleka dawać mu np jogurt bo głównym pozywieni do 9-12 mcy ma być Mleko.i nie ze względu na wapń ale tłuszcze,składniki mineralne,żelazo,witaminy itp. To jest podstawowy błąd w żywieniu dzieci do roczku,jaki popełniają rodzice (dają np słoik/obiAd/jogurt) zamiast posiłku mlecznego( mm/pierś),tak się Rosa niedobory.zasne mięso nie zaspokoi dziecku w tym wieku np żelaza albo jogurt wapnia;po prostu z mleka jest to lepiej wchlanialne...mleko daje wsie co potrzebne na tym etapie życia.takze jogurt/ser żółty jak najbardziej,ale głównym posilkiem do roczku powinno być mleko jeśli chcemy aby dziecko było zdrowe.

    Treść doklejona: 14.10.12 11:34
    Sorry za błędy pisze z tel;)

    Treść doklejona: 14.10.12 11:36
    No i pomijam fakt,ze dane na opakowaniu jogurtu nie są adekwatne do wieku dziecka pon roczku.

    Treść doklejona: 14.10.12 11:45
    2 razy pije mm tak? Z kasza? Pewnie musiałabym obliczyć ile to mm chociaż rożne są dzieci.a w nocy pije nadal pierś?chodxi o to aby jednak pilnować żeby to mleko było w diecie ,nie wiem czy mnie zrozumiesz o co chodzi;)
    --
  9.  permalink
    Chloe on jest caly czas na piersi plus to co je po rozszerzeniu diety. Czyli dwa razy dziennie kaszke z mm, owoce, jogurt i jakis obiad. On samego mm nie wypije za Chiny wiec dlatego myslalam zeby jakos to mleko przemycac w innych posilkach. Ostatnio znalazlam fajne przepisy na budyn na mm i na gofry na mm i inne tego typu dania na mm. Mm w tych przepisach nie trzeba gotowac wiec zachowuja wszystkie cenne skladniki.
    W nocy pije moje mleczko jeszcze raz lub dwa razy.
    W dzien jak narazie tez po prawie kazdym posilku/przekasce pije moje m leczko ale juz tak mniej niz kiedys.

    Ja wiem, ze podstawa jest mleko dla takiego malucha ale zastanawialam sie czy takie ukryte gdzies w daniach wystarcza mu. Oczywiscie, najlepsze moje lub po prostu z butli ale wlasnie on nie butelkowy i nie cierpi smaku mm takiego samego. Co myslisz?

    Dodam, ze chcilalabym skonczyc karmic piersia bo po prostu jestem tym juz zmeczona wiec nie to, ze ja musze.. Ale teraz pomyslalam, ze wymyslanie posilkow na mm tez bedzie meczace a dac cycka latwiej przeciez..! I szybciej! heehh sama juz nie wiem czego ja chce! ale jedno jest pewne, dla malego moje mleczko jest najlepsze.!

    Treść doklejona: 15.10.12 13:45
    Juz wszystko wiem, nie ma co. Taki przepis na przyklad na budyn jest z 3 miarek mm a na opakowaniu mm jest napisane, ze dziecko w wieku mojego Wojtka ma pic 3 x 180 ml (180 ml to 6 miarek) wiec on musialby zjesc caly budyn (co jest niemozliwe) zeby miec choc jedem pelny mleczny posilek. Do gofrow jest 6 miarek ale ile on tego jedengo gofra zje, pol?
    Wiec daje sobie spokoj i poko co karmie piersia jak do tej pory plus jakis jogurcik czy to co je do tej pory!!
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 24th 2012
     permalink
    Chloé: mięso nie zaspokoi dziecku w tym wieku np żelaza albo jogurt wapnia;po prostu z mleka jest to lepiej wchlanialne...

    Chloe, ale wszędzie słyszałam, że ŻELAZA NIE MA W MLEKU MATKI, tzn. jest w śladowych ilościach i jest w MM, najpierw dziecko korzysta z żelaza zgromadzonego w czasie ciąży, potem ma niedokrwistość fizjologiczną a następnie powinno pobierać żelazo z pokarmów innych niż mleko matki dużo przed pierwszymi urodzinami. Jak jest naprawdę z żelazem? Naprawdę nie wiem co myśleć przy tylu sprzecznych opiniach. Jest w tym mleku matki czy nie?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 24th 2012
     permalink
    Ja też jestem ciekawa co z tym żelazem...

    A dziewczyny, czy pomidory dzieci mogą jeść (tzn. obrane ze skórki), bo coś mi się kołacze, że nie, ale nie jestem pewna...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 24th 2012 zmieniony
     permalink
    Moja dziś pierwszy raz pomidora jadla :)


    Ale ja też dopiero ostatnio próbowałam ponownie, bo jak jadłam kilka ms temu to mała dostała wysypki :neutral:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.