wlasnie wrocilam od gina i mam dola... powiedzial mi ze wszystko sie zatkalo i nie dziwi sie ze w ciaze nie moge zajsc.. z miejsca zrobil mi usg i okazalo sie ze ja od 2 miesiecy nie mam wogole owulki... przepisal mi jakies zastrzyki i globulki dopochwowe ktore kosztuja prawie 100zl za 24 sztuki... jestem w szoku...!!!
Jakbyś poszła później do lekarza to mialabyś "w plecy" kilka cykli, a tak przynajmniej wiesz z czym walczyć :) Trzeba się wyryczeć i do dzieła :) Pozdrawiam cieplutko Basia
Madziarka to tylko jeden cykl, ja czekam już 2 lata a w perspektywie mam leczenie u męża co oznacza czekanie na efekty minimum 3 miesiące (tyle trwa mniej więcej cykl u faceta), jestem jednak realistką i nie sądzę aby udało nam się osiągnąć jakąś zaskakującą poprawę wcześniej niż za pół roku. Ja wiem że bywają ciężkie chwile, że nie jest łatwo, ale trzeba przeć do przodu, nie poddawać się. Wiem że na końcu tej trudnej drogi czeka nagroda........ nasze maleństwo :))))) Pozdrawiam Cię ciepło i głowa do góry Basia
Czesc Dołączam o Was. Od listopada 2006 staramy się o dzidzie - jak widac bez skutku ; Madziara20 - u mnie podobnie - cykle bez owulacji, jestem na bromerganie; od przyszłego cyklu prognyl i duphaston (no i oczywiści zaniechane starania). Ale od czewcowego cylku ruszamy pełna para i pelnia sil !!!!!!!!!
witam, jestem całkiem nowa.Staramy się o dziecko juź ponad 2 lata.Mam kłopoty z owulacją - pojawia się i znika.Poza tym mam pcos i insulinooporność.Potrzebuję ciepłego słowa w trudnych chwilach i wygadania się.Czasem jest mi bardzo bardzo trudno się pozbierać po kolejnym straconym cyklu.
agnieszko07 wlasnie poto jest to forum kochana nieraz sie wydaje ze jak czekamy na staranka miesiac czy tez dwa bo gin tak zalecil to wydaje sie nam ze to dlugo a potem okazuje sie ze minol rok drugi i zastanawiamy sie kiedy to przelecialo i jak dlugo jeszcze ????? my zaczelismy starania o dzidzie z fachowa pomoca od listopada zeszlego roku najpier dostawalam hormony sru dwa miesiace nic jajeczko roslo ale bez efektow jak widac potem sie wkuzylam i zmienilismy gina na fachowego w tej dziedzinie tz trafilismy do centrum nieplodnosci i terza bylo znow na nowo hormonki mezulek do sprawdenia ,ja przeszlam niedawno zabieg laparoskopie i znow mamnadzieje jak po kazdej jakoies kuracji ze moze to teraz ??? nie wiem zobaczymy ..... mam nadzieje ze juz dlugo czekac nie bede bo estem wykonczona tym czekaniem ,miezeniem temki diagnozami a najgorsze juz jet wiedziec ze wszystko jest oki i u ciebie i u partnera a dzidzi brak ale sru walczymy czekamy
wspaniale że Gabi się udało a u mnie cykl w którym znowu mam nadzieję, ciekawe jak się zakończy.. tak bym chciała zobaczyć w końcu te upragnione dwie II. Hm.. kiedy się staramy to zawsze mam nadzieję że to może teraz, ale jak widać los odwleka to nasze szczęście, ale może to TERAZ? i już pal sześć tą suknię, przecież można ją poszerzyć :) a do grecji na samolot też mnie wpuszczą, do września już niedaleko Dziewczyny trzymajcie za nas kciuki, za wszystkie staraczki!!!!
hmmmm... widzę, nowe "twarze" się pojawiły... witam serdecznie i życzę szybkiego zafasolkowania :) gwiazdeczko - ja tez licze na to, że to ten cykl hihi
[quote=ewaroby][/quote] kochana ja po hormonach ktore tez bralam nabawilam sie cysty ktora pekla z wielkim bolem wiec moze teraz po laparoskopi nam sie uda zobaczymy :)
Dziewczyny wpadłam na chwilę Was odwiedzić, przecież jeszcze niedawno też należałam do 'straczek" i mam taki nawyk podpatrywania co tam u Was, witam nowe dziewczyny i dla Was wszystkich masa fluidków, oby się Wam udało
Witam wszytskich jestem tu nowa mam 26 lat od ponad 3lat staramy sie z męzem o mała fasolke i nic z tego nie wychodzi,mam nieregularne cykle i napewno nie wytwarza sie jajeczko ktore jest potzrebne do zapłodnienia,od trzech dni zażywam Duphoston od 16 dc przez 10 dni,poiwem ze czuje sie po nim nie zadobrze:boli mnie brzusio,piersi,żołądek.Pozdrawiam wszystkie starające sie i mam nadszieje ze uda nam sie wszystkim doczekac tej szczesliwej chili by ujzec na tesciku 2 ukochane kreseczki:)
i znów raczej nic... wiem za szybko się poddaję... ale znów się nie udało... znów przyszedł nieproszony gość... i regularnie jak zwykle.. ale to moze i lepiej bo gdyby się spóźnił to moze niepotrzebne nadzieje bym w sobie wzbudzała?... choć muszę sie wam przyznać że do ostatniej chwili szeptało serce "nie przychodź.. nie teraz.. odpuść na 9 m-cy i daj radość macierzyństwa"... dostałam dziwny ten okres.. tak zupełnie po cichu (tzn bezobjawowo - ale wiedziałam że dostanę bo to był 28 dzień).. ale jakiś taki... ciemny... bardzo ciemny.. Dzisiaj przeczytałam na jakims forum że ciemne plamienia bywały oznaką ciąży u niejednej dziewczyny (i wcale nie oznaczały problemów z ciążą, wręcz przeciwnie dzięki tym plamieniom dowiedziały się że są zagroszkowane. Poszły po prostu sprawdzić do gina co się dzieje).. ale ja nie mam odwagi sięgnąć po kolejny test.... nie mam sił się rozczarować... No cóż... Będę próbowała dalej... I niby wszystko ze mną jest ok a jak nie ma fasolki tak nie ma Ale wierze w lepszy czas... dla nas wszystkich.. Jeszcze musi być pięknie...
Juluś może uda sie nastepnym razem,skąs znam te kupowanie wciąz testow i wiecznie wychodzi jedn akreseczka i znow jest żal i rozczarowanie,ja mam tak od 3 lat dlatego dałam spokoj z testami,tylko ja mam nieregularne miesiaczki wiec nawet nieiwem czy mam jajeczka:( cpo 2-3 dzien sie z męzem przytulamy aby nie przegapic tego dnia i tak wciąz nic nie wychodzi,ale wierze ze pewnego dnia i ja poczuje jak kiełkuje we mnie nowe lepsze życie,życze tego sobie i wam wszytskim kobietki:)
rybka - polecam prowadzenie wykresói i samoobserwację; mimo nieregularności bedziesz wiedziała czy masz płodne dni czy nie
Juluś - przykro mi, wiem jakie to uczucie, bo sama przez to przechodzę nie raz, ale też udaje mi sie co cykl jakoś podnieść i próbować dalej... jak się poddamy - nikt nam nie pomoże
Ale nas tu jest duzo! W gromadzie zawsze razniej Ale bedzie radocha jak sie do watku przyszlych mamus przeniesiemy Nie wiem kiedy to bedzie mialo miejsce, ale na pewno to kiedys nastapi
A ja tez moge sie dopisac do starajacych sie? Fakt, ze moj m na razie chce byc odkladankowy bo przed sama owu sie rozmyslil dziadu jeden, ale ja nadal zamierzam byc w kategorii staraczek, a noz mu cosik wyleci ... :)
Mam pytanie. Ktoś napisał do mnie wiadomość prywatną, ale nie wiem kto, bo mam już nieaktywne konto. Proszę się przyznać, kto to lub napisać na mój adres mailowy
instrukcja jak wpisać sie w tabele w wiki: wejść na srtonkę logując się; poźniej nadusić "edytuj" skopiować jakąś linijkę, wkleić ja i zmazać to co niepotrzebna wpisując swoje dane; ZAPISAĆ ZMIANY!!! i tyle :)
Właścicielki ciąż zwykle są w rauszu radosnym :). Mi się podoba dziennikarska rola Amazonki, nie muszę biegać dzięki niej po wszystkich wykresach co chwila :).
czy ktoś słyszał o endometriozie? Od jakiegoś czasu mam kłujące bóle w podbrzuszu albo z lewej albo z prawej strony i odczuwam ból przy.....intymnych sytuacjach, w każdej pozycji co to takiego?
http://www.resmedica.pl/ffxart2004.html - pierwszy z brzegu link z google. Nie znalazłam tam objawów pokrywających się z Twoimi dolegliwościami w sytuacjach intymnych. Zdrowia życzę!
Mi sie tez podoba, ze Amazonka nam daje relacje. Tak trzymac i dzieki Swiezo upieczone mamusie nie maja do tego glowy, co jest oczywiste. A tak - mozna wejsc pod wykresik i pogratulowac
Piątek: Asik1. Info dla fanek testów owulacyjnych: Ciąża mimo serii negatywnych testów owulacyjnych. Jaką informację wniosły testy, skoro owulacja była? Wystarczyła samoobserwacja.