Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Już dodałam Ci komentarz...
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 5th 2007
     permalink
    Witaj Agness:))
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeOct 6th 2007
     permalink
    Kochane staramy się z męzem ten cykl...wiem ze nie poradzicie nic bo dopiero zaczęłam wykres ale mam przeczucie że znowu nic nie będzie....nie mam pojęcia kiedy mam owulację, śluzik dziwny nie ma tego gęstego lepkiego przeżroczystego, ból w dole brzucha i jajników mam od 13dc i nie wiem już sama:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorbeti73
    • CommentTimeOct 6th 2007
     permalink
    Witajcie jestem tu dopiero od kilku dni, pelna obaw ale i nadziei bo zaraz ten czas kiedy znowu warto sprobowac. Choc czesciej mam poczucie, ze to chyba juz bez sensu. Staramy sie juz ze dwa lata, u mnie raczej ok tylko u mezusia te maluchy nie chca sie ruszac. Ja tez juz taka mlodka nie jestem na rodzenie no ale... Bardzo bardzo bym juz chciala.
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeOct 6th 2007 zmieniony
     permalink
    Beti, obserwujesz się, masz wykresy? Najważniejsze to się nie poddawać! Niech Twój M. bierze cynk i może coś typu żeńszeń. I niech wietrzy koszary, żołnierzyki nie lubią ciepła :wink:
    --
  2.  permalink
    Ja już testu się doczekać nie umiem...
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    będzie dobrze tempka wzrasta wszystko na dobrej drodze:peace:
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    dziewczyny, przepraszam,ze sprowadze Was trochę na ziemie, ale nie nakręcajcie sie tak:(( potem to o wiele bardziej boli...a tempka w fazie lutealnej zawsze rośnie:((..zobaczycie, im bardziej będziecie sobie robić nadzieję, tym bardziej później będzie ciężko jak nie wjdzie..a tak zawsze może być miła niespodzianka:))..trzymam za Was kciuki:)):thumbup:
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    to nie nakrecanie tylko wsparcie...ja jeszcze nie zwariowałam 4 miesiace starań to mało zwłaszcza po tabletach...ale wiem co znaczy bardzo chciec...
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    wiem Agness, ja nie napisałam tego,żeby kogokolwiek urazić..też bym bardzo chciała dzidziusia, i wiem,ze takie "wsparcie" niestety nakręca, i z każdym nieudanym cyklem jest poprostu ciężej:((
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    wiem wiem....:kissing:
    --
    • CommentAuthorskarbie
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    Beatko - masz racje!!!
    Po 1.5 roku niezdiagnozowanych problemow z zafasolkowaniem ja za 'nakrecanie' mam ochote zabic. Bo co miesiac upadek bardziej boli. Nie lubie testow, lutealnej, rosnacej tempki i 'dopingowania', ze na pewno sie udalo.
    Wsparcie powinno polegac na zrozumieniu bolu w serduszku. Na wirtualnym calusie w czolo, poglaskaniu i otarciu lez.
    I za to wszystkim sataraczkom dziekuje :)

    :kissing:
    --
  3.  permalink
    Mnie takie dopingowanie pomaga...
    Poza tym to pierwszy miesiac starań, więc się na pewno nie załamie...
    • CommentAuthorskarbie
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    Hmmm... Nasz pierwszy miesiac dawno minal. Po pewnym czasie nakrecanie po prostu zlosci.
    Ale jest nas tu wiele i kazda z nas potrzebuje innego rodzaju pomocy :)
    --
  4.  permalink
    No właśnie...
    Ja wierze, że się uda, choć pewnie nie za pierwszym razem...
    Tego 15.10 i tak zrobie test...
    Za 8 dni...
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    Ja trzymam kciuki i liczę na wsparcie....to moj 4 cykl i mam nadzieję że się uda...
    :whorship:
    --
    • CommentAuthorskarbie
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    Wczesniej czy pozniej - beda fasolki :)
    --
  5.  permalink
    No co do tego nie mam wątpliwości...
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 7th 2007 zmieniony
     permalink
    myszka przecież to od ciebie zależy kiedy robisz test, ale jak poprzeglądasz wykresy to zabaczysz, że wszystkie staramy sie robić testy jak najpóźniej..często jest tak,że np 13dfl jest negatywny, a kilka dni później pozytywny..albo wyjdzie pozytywny, a niestety dojdzie do smoistnego poronienia, co się baaaardzo często zdaża, dlatego żadna z dłuuuuugo starających sie nie robi sobie zbędnych nadzieji:((

    popieram cię skarbie w 100%..masz rację z tym "nakręcaniem" to naprawdę wcale w niczym nie pomaga..ale każda też inaczej do tego podchodzi, a im sie dłużej stara, tym bardziej niestety to drażni:(((

    też se tak ciągle tłumacze, że w końcu nam wszystkim sie kiedyś uda...tylko kiedy:(
    • CommentAuthorskarbie
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    Wlasnie to 'kiedy' najbardziej mnie nurtuje :)
    --
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    a ja jestem z Wami 3 dzień i bardzo się uspokoiłam....wsluchałam się w siebie bo tak to tylko czekalam na jakiekolwiek objawy..a teraz ze spokojem czekam aż bedę mogla zrobic tescik i 2 kreseczki się uśmiechną do mnie:crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    noooo niestety:((( z czasem to już człowiek naprawdę traci nadzieję i coraz bardziej jest poirytowany i smutny:((
    • CommentAuthorskarbie
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    ano tak :/
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    bo to forum i 28 dni, naprawdę pomagają i uczą obserwacji siebie..a przede wszystkim uczą cierpliwośći...

    a takie pogadanie sobie z innymi jest każdemu potrzebne:))))))
    • CommentAuthorskarbie
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    ano tak :)))
    --
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    ja jestem ciekawe co gina mi zaleci...wolała bym nie brać żadnych wspomagaczy...
    --
    •  
      CommentAuthorgiga25
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    dziewczyny... gdzie się w nas podziała ta nadzieja i optymizm, co u nowych staraczek??? smutne, ale zobaczcie jak przez te miesiące się zmieniłyśmy...
    -- zesram się, ale się nie dam!!!!
    • CommentAuthorskarbie
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    Gdzies sie po drodze zgubily... A mialo byc pieknie i radosnie :/
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    trafiłaś giguś w samo sedno..
    zamiast dawać dziewczyną nadzieję i mówić "napewno się uda" i takie tam,to my z grubej rury...
    to niestety, jak życie nie rozpieszcza to i człowiek się zmienia:((
    •  
      CommentAuthorgiga25
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    ja już się zastanawiałam, czy nie powinnam się ograniczyć tylko do dyskusji na weterankach; tam nowe staraczki sie raczej nie pojawiają, a tu mam czasem wyrzuty sumienia, że ja tek na ziemie sprowadzamy
    -- zesram się, ale się nie dam!!!!
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    ja właśnie dzisiaj sie nad tym zastanawiałam, bo dzisiaj to brutalnie z dziewczynami rozmawiałam..pewnie pomyślały, że my to jakieś durne jesteśmy:))))
    •  
      CommentAuthorgiga25
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    no niestety... żyjemy w brutalnej rzeczywistości, a dziewczyny jeszcze z różowymi okularami...

    dziewuszki, wierzcie i żyjcie nadzieją póki się da!!!!! potem są już schody...
    -- zesram się, ale się nie dam!!!!
    • CommentAuthorskarbie
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    To moze sie przeniesmy...
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 7th 2007 zmieniony
     permalink
    chyba musimy... albo założymy sój wątek..hihi.."te z ograniczoną nadzieją:)))" albo te co tracą wiarę..hihi..żartuje oczywiście z tym wątkiem:))
    •  
      CommentAuthorgiga25
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    jestem za!!! to ja stąd spadywuję hihi
    -- zesram się, ale się nie dam!!!!
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    to ja też:)))
    • CommentAuthorskarbie
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    spadywujem :)
    --
    •  
      CommentAuthorbeti73
    • CommentTimeOct 7th 2007
     permalink
    czesc dziweczynki, to znowu ja. Fiufiu moj mezulek juz po takiej kuracji i podobno tez trzeba poczekac na reakcje. Kinka mu zlecila bez badania hormonow testosteron (bardzo mi sie to ni epodobalo) i z niej z rezygnowalismy. U niej robilam monit cyklu i ok. Mezus niestety oporny troszke (wiecie w stylu wie swoje). No nic czekamy na tempke i kolejny probujemy w koncu to ma byc przyjemne. Chociaz tylko to jak w fabryce czasami i utrudnia pozytywne nastawienie. Fakt nie nalezy sie poddawac ale tu troche czas goni. Czesto powtarzam soobie, ze jednak za pozno sie za to wzielismy wiec pokutujemy. pozdrawiam Was staraczki i trzymam kciuki. Ja tak obserwuje sie moj wykresik jest w ykresikiem tak samo jak moj login ( nie wiem jak go tu przeciagnac.):shamed:
  6.  permalink
    Beti jak jestes na swoim cyklu to po lewej stronie masz UDOSTEPNIENIE CYKLU i tam musisz zaznaczyc komu chcesz go udostepnic:)
  7.  permalink
    A tak wogole to witam wszystkie, te w rozowych okularach i te bez, chociaz chcialabym wierzyc ze te bez okularow maja jeszcze jakas cząstkę nadzieji, bo gdyby jej nie mialy, nie mierzylyby tempki czy obesrwowaly sluzu.....:) wierze ze kazda z nas wierzy tylko te weteranki juz glosno o tym nie mowia:) Trzymam kciuki za nas wszystkie w kazdym razie. Moj M dzis oddal wlasnie swoich zolnierzykow na badania.....nie wiem co z tego bedzie, chociaz ten sie zapiera ze on " czuje" ze wszystko bedzie wporzadku i dal sobie 90%....;) chcialabym sie mylic ale boje sie ze tych % bedzie mniej:( zobaczymy....wiecie moze ile sie czeka na takie wyniki???? I sama juz nie wiem co z ta moje tempka, skacze jak na bunge.....teraz wlasnie zaczela znow malec, pomozcie.:confused:
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    wyniki powinny być zaraz w dniu oddania nasienia do badania
  8.  permalink
    Nie wierze, wlasnie moj M zadzwonil, wyszedl wlasnie z kliniki gdzie mial oddac do badania "zołnierzykow" i co......daly mu 3 opakownia, mial oddac mocz tez i co zrobil, pomylil opakowania i nie przyjeły.......jutro powtorka, ach Ci faceci...:)
    •  
      CommentAuthorbeti73
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    Dzieki tam udostepnilam. pozdrowienka
    •  
      CommentAuthorbabyphat
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    madziaram81 czy to znaczy, że jutro ma znowu robić badanie nasienia?
  9.  permalink
    Babyphat, tak i nie wiem czy nie powinien miec chociaz 1 dnia odpoczynku, tak mysle ale moze sie myle. W Luxmedzie kazali mu przyjsc ponownie...
    •  
      CommentAuthorbabyphat
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    Badanie nasienia należy robić po 4-5 dniowej abstynencji seksualnej ! Inaczej wynik nie jest wiarygodny i miarodajny. Także mocz może zrobić jutro, ale nasienie dopiero za 4 dni. Nie wiem dlaczego laborantki powiedziały, żeby jutro zrobił?:shocked: Zawsze robi się tak jak pisałam powyżej. My robiliśmy to badanie 2 razy w klinice leczenia niepłodności i takie jest konieczne zalecenie. Zresztą lekarz też nam o tym przypominał.
  10.  permalink
    no widzisz, jakies zakrecone babki sa w takim razie tam, nie wiem. W takim razie zaczekamy 4 dni.
    •  
      CommentAuthorbeti73
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    madziaram tacy sa wlasnie faceci :) Dla nich to obciach, my mozemy poddawac sie wielokrotmemu badaniu a oni raz i sa z nimi problemy. No ale nic wazne, ze poszedl!!! Trzeba ich otoczyc opieka bo oni po tym badaniu sa strasznie zdenerwowani, w koncu oddaja cos swojego nie do konca tam gdzie by chcieli. Pozdrawiam
  11.  permalink
    Beti, dobre :))) Masz racje:) Tyle ze ja przed moim mężuniem musze sie "chowac" :) wiec nie wiem jak mu powiem ze teraz 4 dni abstynencji......i pierwsze co to pojemnik bedzie w "uzytku":)Ale masz racje, to ze lazimy, leczymy sie po tyle miesiecy to ok, tysiace badan krwi itd a oni jak raz pojda to wydarzenie roku, szedl miesiac ale doszedl i to sie liczy:) Ale powaznie teraz, mam tylko nadzieje ze wszystko z nim bedzie chociaz ok.
    •  
      CommentAuthorAGNESS23
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    te bez rożowych okularów...nie przesadzajcie, my po prostu wierzymy i czekamy wy też tak w glębi duszy
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.