Adaja, zgodnie z tym co pisał petomasz w ABC płodności: Płodność to dar i tajemnica. Stąd nasuwa się wniosek, że dziecko samo wybierze moment przyjścia.
Heh a u nas jakos nie - jakoś mój temperament jest większy od mezowego i jego raczej nie interesuje ilość serduch. Kiedys też przejżał jakies wykresy to sie za głowwę chwycił że tak można :p Leniuch paskudny :D
od ponad roku mieszkam u pewnej starszej pani ktora wychowuje 9-letniego wnuczka. Matka urodzila go majac 18 lat. Imprezowala przed, w ciązy i po urodzeniu. Typowa wpadka. Babka przejela nad nim prawa, bo jej córka wolała imprezy. Jego ojciec czasem sie z nim spotka, ale najczesciej go oszukuje i unika. A wiec- matka go niechce, bo to kłopot i przeszkoda w imprezowym zyciu, po za tym uciekla za granice i teraz ma spokój. Ojciec ma wlasne zycie i syn tylko mu przeszkadza. Babka, starsza osoba, schorowana ma juz dość wszystkiego. Nikt go nie chce. Chłopak ma problemy emocjonalne, ataki złosci, furii itp., Wyzywaja sie od najgorszych (nie uzyje tych słów bo sa zbyt wulgarne) i już zacvzyna atakowac slabszą babkę. Zapowiedzial juz ze bedzie bandytą i łobuzem i że zabije babake i innych bedzie zabijal. Daje mi ten przypadek duzo do myslenia. dar i tajemnica
Czarna z tymi żołnierzykami to chyba różnie bywa. Niby zalecają ich regenerację, ale przecież tu jest mnóstwo wykresów z serduchami w szeregu i plusikiem na końcu Tak naprawdę, to znowu jeden wniosek, że każdy z nas jest inny, więc jak się uda Mój ginek ostatnio powiedział, kiedy zapytałam o zalecenia "dużo się kochać" straszliwie mi się to spodobało.
-- Serce im przeszkód ma więcej Tym zawsze kocha goręcej :))
adaja to pewnie jest dar i tajemnica, tylko kwestia tego, co z tym zrobimy?? Jak widać nie wszyscy widzą w dziecku dar i chcą go pielęgnować. A swoją drogą nie wyobrażam sobie jak w kobiecie może się nie obudzić instynkt macierzyński nawet jeśli go przed ciążą nie czuła...
-- Serce im przeszkód ma więcej Tym zawsze kocha goręcej :))
Ach,bo ta natura taka tajemnicza jest Niby człowiek już zajarzył (że się tak wyrażę)"wiec co i jak,kiedy i co z czym" a tu znowu przyjdzie rozczarowanie Cóz czekać cierpliwie trzeba
czyli tak jak bocian wysiadując 3 jaja po wykluciu piskląt odrzuca jedno lub dwa, wiedząc ze nie zdoła wykarmic wszystkich, bo lato bedzie ubogie w pokarm. Lub jak Królik zjada swoje dzieci jesli warunki na wychowanie potomstwa nie odpowiadaja, ech taka jest natura...
Ja osobiście wierzę, że dzieci są darem od Boga i przychodzą gdy będzie czas ale daleko mi do myślenia: Bóg dał, Bóg wychowa, które tak często spotykam u wierzących katolików
Jestem strasznie zmęczona! Ale to straszanie! Nie mam siły żartować z mężem...Niezbyt przyjemne uczucie. Niech już będzie jutro, będzie wiadomo czy tempka spadła czy nie i czy mam robić test.
Blanka, spoko wytrzymasz. Wprawdzie ja bym nie wytrzymała z testem do jutra będąc na Twoim miejscu, ale skoro nie zrobiłaś go rano, to teraz zaciskaj zęby i czekaj :)). Do jutra zostało niewle godzin
-- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
Blanka! Będzie co ma być i tak nie masz na to wpływu, a jak nie masz wpływu i leży to poza zasięgiem Twoich możliwości to zdaj się na los, a wierzę, że będzie Ci sprzyjał :)). Szkoda nerwów!! Zwłaszcza, że jak zafasolowałaś to nerwy maluchowi nie robia najlepiej!!!
-- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
Wrócę do tematu z poprzedniej stronki: a propos wykresów, to mój mąż patrzy na inne i porównuje ile my mieliśmy serduszek a ile moje przyjaciółki I jak mamy mało to potem chce nadrabiać
T-w-c witamy na łonie staraczek Blanka z całego serca życzę dwóch kreseczek na teście to taki ekscytujący,choć myslami mieszany moment Faceci są dobrzy,nie moga byc gorsi w te klocki od innych
W środę 5 dni po bólu owulacyjnym zaczał mnie boleć brzuch, bolał mnie od tej pory codziennie były to dziwne skurcze, może mrowienie w podbrzuszu i od samego początku mówiłam sobie "o, teraz zarodek się zagnieżdza". Powiedziałam jednej koleżance nawet, zeby wydobyć od niej notatki na egzamin (na litość), że jestem w ciąży i źle się czuje "że nie mam siły na nic", było to 8 dni po owulacji i mówiąc jej to wiedziałam, że nie kłamie :) Tego samego dnia zaczełam odczuwać zmęczenie od 8:00 rano - nigdy nie byłam tak zmęczona. Oznajmiłam swojemu facetowi wtedy, że nie obchodzi mnie co on myśli, ale ja jestem w ciąży, jeżeli za jakiś czas wynik wyjdzie negatywny to znaczy że dzidziuś był ale spłynął. No słuchajcie dałabym sobie 2 ręce uciąć, że to ciąża i nie obchodziło mnie co inni mówią :) Jak ktoś wnikliwie siebie obserwuje to widzi te wszystkie zmiany nastepujące po sobie.
Moja przyjaciołka, która strzeliła gola 2 tygodnie szybciej niż ja (teraz będzie przez to iść razem) mówiła, że jednym objawem był dziwny boł brzucha.
ja mam dziwny ból brzucha zawsze przed @ ;) i to za każdym razem jest trochę inny, ale wiem że to @ sie zbliża. Myślę że ból i powiększenie piersi mogą być takim pierwszym sygnałem ciąży ;) Niestety nie wiem jak piersi się powiększają, bo nigdy mnie ta przyjemność nie spotkała (ani przed @, ani w czasie brania piguł, ani w żadnym innym przypadku), choć bardzo bym chciała żeby powiększały się chociaż na te kilka dni w cyklu :P No i chyba nudności, to pierwszy fizjologiczny objaw ciąży - przynajmniej tak mówią mądre, naukowe źródła ;) Nie znam osoby, która na początku nic nie czuła prowadząc obserwację
jak zaszłam w ciążę [+] to poczułam to na 100% w momencie kiedy wzięłam do ręki kawałek pizzy a on się wygiął i to mnie tk strasznie wyprowadziło z równowagi i w tedy odrazu poczulam-jestem w ciązy. Po tygodni podczas rozmowy z koleżanka, ni stąd ni z owąd palnęłam-wiesz czego sie njbardziej w zyciu boje?-ciazy pozamacicznej nie wiem skad mi to nagle wlazło na język, do dzis nie moge tego zrozumiec. 4 dni pózniej lezałam na stole operacyjnym z CP. Takie rzeczy poprostu sie czuje i tyle, i nie da sie tego wytłumaczac. Choc teraz czesto zdarzami sie gubic w oich odczuciach i nie bardzo rozrózniam przeczucia prawdziwe od wymyslonych. Ale wierze ze jesli to bedzie to-to wtedy bede tego pewna. Miłej o owocnej nocy zycze ;)
Esia ja jak zawsze przed każdym okresem miałam bolące piersi, najczęściej takie bardzo bolące były przez 1 dzień (nazywałam to dzień szczytu bólu piersi :D) a potem ból spadał, to teraz taki dzień szczytu trwa pare dni :)
Blanka - ogromne GRATULACJE! Wiem jak się teraz czujesz - to piękna chwila, ale dopiero pierwsza z tych wszystkich, które ciebie i twojego M teraz czekają! Będzie wspaniale - zobaczysz! Zdrówka dla ciebie i twojego maleństwa - fasolki!
Właśnie mi się przypomniało jak płakałam kiedy zobaczyłam 2 kreseczki i żeby sie uspokoić to odmówiłam chyba z 10 razy Aniele Boże - to mnie zawsze uspokajało!
JESZCZE RAZ GRATULUJĘ i zapraszam na PRZYSZŁE MAMUSIE!!!
A ja Wam (Nam) staraczkom zostawiam część mojego pola kapusty które dostałam od Kody, a co podzielę się, niech inne też mają :) Kapusta for Everyone !!
t-w-c świetnie! Wszystkim staraczkom życzę powodzenia i całuję was serdecznie! Przesyłam ciążowe fluidki i błogosławieńswo! Wyjeżdżamy na 9 dni i nie wiem czy będę miała dostęp do netu, może dorwę kafejkę. Jedziemy już w czwórkę:mój mąż, moja mama i ja z maleństwem:)
Ale wiadomość z rana *GRATULACJE BLANKA* ogromnie się cieszę Myślę,że pokolei będziemy się wykruszać z tego forum i przechodzić do tych dla mam przyszłych i tych rozpakowanych.Ale emocje,no nie mogę,jeszcze raz gratuluję ~ to taka miła wiadomość