Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
z mama mam swietny kontakt, to moja przyjaciolka,ale ze wzgledu,ze to ciagle moja mama nie bylabym wstanie rozmawiac z nia o wszystkich moich problemach czy przezyciach... zgadzam sie tez z tym co napisalyscie, ze wiedze raczej zdobywa sie czy od kolezanek czy starszych siostr, kuzynek:) u mnie tak bylo,a z mama tez mialam pare ciekawych pogawedek;) tak sobie wczoraj myslalam,ze w szkole(po lekcjach,zeby dawalo to jakas 'intymnosc' i swobode) powinien przyjmowac psycholog-seksuolog(jeszcze znajacy sie na npr itp.), do ktorego mozna by bylo isc z kazdym problemem dot. seksualnosci... ale niestety poziom pedagogow szkolnych i ich obecnosci w szkolach pozostawia wiele do zyczenia, wiec nie ma co marzyc o takim rozwiazaniu
[/url]


Widzę, że staramy się podobnie długo - albo krótko, jak niektórzy by powiedzieli.
(mimo wszystko jakaś cicha nadzieja na sukces była, ale przynajmniej nie zużyłam przygotowanych testów). Szukając pozytywnych stron - można w piątkowy wieczór porozkoszować się lampką wina, które przy staraniach w drugiej połowie cyklu odstawiam. Może powinno się założyć wątek z proponowanymi pocieszaczami na czas @? 
Teraz pozostaje tylko pytanie - czy przy staraniach lepiej wgłębić się, czy jednak poprzestać na ogólnej wiedzy, aby nie przesadzić z myśleniem (oczywiste, że przy odkładaniu lepsze jest to pierwsze) ? Na razie mierzę tempkę i zaznaczam u siebie w komputerze śluz płodny, wyniki testów itp. i cały czas się waham, czy zacząć prowadzić rzetelny wykres za wszystkim (musiałabym się nauczyć szyjki
).
) 3.Zamiast wydawać pieniądze na testy owu (zostały tylko 2 z zeszłego mies.) kupić sobie łososia na romantyczną obiadokolację

Dzisaj kupilam testy owu, tak wszelki wypadej jak by sie nie powiodlo i tym razem
no coz zobaczymy. Nie bede nadgorliwa bo znowu mi powiecie ze jeszcze za wczesnie na objawy i wogole 


i jeszcze tempka spadla o 0,2' ... co moze byc znakiem na nadchodzaca @ NIESTETY 


.A ze śluzem też mam mały problem,bo odkąd mi się skończył okres to albo wcale nie go nie mam,albo wygląda tak jak przed @.I bądz tu spokojna


(również wtedy, gdy miałam jakieś wątpliwości, czyli to, co dobrzy obserwatorzy łatwo rozpoznają jako zakłócenia - i tu właśnie Wasza wyższość wtajemniczenia moim zdaniem, co podziwiam). Nie podważam zasadności obserwacji, w końcu sama je prowadzę, tylko nie do końca tak profesjonalnie jak Wy, czytaj- uwzględniając tyle danych - oprócz śluzu, tempka, szyjka (wiem, wiem, wszystko zależy od wyboru metody
).
Żartuję z tym grzmieniem
Chyba takie nerwowe oczekiwanie w drugiej połowie cyklu jest wpisane w planowane starania i nic na to nie poradzimy. Choć jak pomyślę, że tak może być rok i dłużej... Podsumowując - czasami zaczynam zazdrościć "wpadającym", które dowiadują się o dziecku bez tego całego stresu wcześniej.



ale tylko w plodne dni zeby chlopaczkow nie marnowac

;
;
;
;
wiec moze poczekaj z osadem. Kto wie a moze...

Nos do góry, cyc do przodu i będzie wszystko dobrze
Moja babcia zawsze mi powtarza, że "szczęście najbardziej sprzyja tym cierpliwym"
Więc życzę Tobie, Sobie i Wszystkim dziewczynom góry anielskiej cierpliwości
A teraz pędzę po pączki na pociechę


przy Matim udało nam się za pierwszym razem, więc myślałam, ze tym razem też tak będzie, no ale jak widać, nie jest. Już półtora roku nie biorę tabletek, nie zabezpieczamy się, tylko pilnowałam, żeby nie było seksików w dni płodne, bo ze względów zawodowych odkładałam to na potem i tak minęło już tyle czasu, a jak już się zdecydowaliśmy to nie wychodzi
nic to, nie poddajemy się i działamy dalej 


