Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    A po roku? Już nienormalne:jumping:?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Nie no - Kao :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    [quote=21olcia1990][/quote]
    wiem, jak to jest też to przeżywac co miesiąc:confused:
    --
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    wczoraj pani ginekolog powiedziała, że jak się planuje to jest bardzo trudno, a jak się nie planuje (czyt. nie chce) to akurat się przytrafi :wink:
    --
  1.  permalink
    tylko jak tu nie chcieć nie można sobie tak wmówić już nie wiem co mam robić żeby się udało chyba odłożyć trochę pieniędzy i pojeździć po lekarzach bo przecież jak 8 miesiecy się nie udało to musi być ze mną coś nie tak...
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 9th 2011 zmieniony
     permalink
    21olcia1990: tylko jak tu nie chcieć nie można sobie tak wmówić

    można odpuścić - jest tu kilka przykładów zajść w ciążę w okreście odpoczynku - np. ja :tongue: (Kao, żeby nie było, nie mówię, że to MUSI byś skuteczne :devil:)
    21olcia1990: jak 8 miesiecy się nie udało to musi być ze mną coś nie tak...

    Słucham?! Przecież właśnie Ci napisałam, że wg WHO "prawidłowe" starania trwają do 12 miesięcy. W każdym miesiącu ma się ileś tam (b. mało) procent szans na ciążę - nie pamiętam dokładnie.
    --
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Ja staram się już rok a dopiero wczoraj dostałam skierowanie na badania hormonalne i badanie nasienia dla męża. Tak to tylko słyszałam, że dopiero po dwóch latach regularnego współżycia można coś robić z tym faktem i żaby się nie przejmować. To oczywiście słowa faceta, wczoraj byłam u kobiety i jej podejście jest zupełnie inne.
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 9th 2011 zmieniony
     permalink
    Talinka: (Kao, żeby nie było, nie mówię, że to MUSI byś skuteczne )

    :bigsmile: ja i tak uważam, że to tylko zbieg okoliczności :tooth:
    edit: no, ale lepiej odpuścic niż świrowac -> jestem za
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Fakt, to zależy od lekarza. Moja ginka jak jej powiedziałam, że staramy się ponad rok (w 2009) nic z tym faktem nie chciała robić, bo miałam wtedy 20 lat. Porobiłam badania hormonalne i wsio było ok i daliśmy spokój. W ciążę zaszłam "niespodziewanie" dopiero w grudniu 2010. Poroniłam w lutym 2011. I ponownie w marcu 2011 (szczęśliwie do dziś).
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Kaonashi: ja i tak uważam, że to tylko zbieg okoliczności edit: no, ale lepiej odpuścic niż świrowac -> jestem za

    hehe wiem wiem :bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Mój mąż robił badania i ma bardzo dobre , ja badałam prolaktyne i TSH teraz mam skierowanie do endokrynologa do Gdańska ale ze skierowaniem czeka się 14 miesiecy wiec musze prywatnie ... zobacze co mi tam powiedzą ... nie wytrzymałam dziewczyny wypłakałam się trochę i może znów uda mi się myśleć że się uda że jestem młodziutka i mam czas na leczenie jeżeli okaże się coś nie tak...
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    a jeszcze btw. u mnie zajście w 1 ciążę mogło mieć też związek ze schudnięciem ok. 5-6 kilo. (do szczupłych nie należę) - a w grudniu wzięłam się za siebie i trochę waga spadła. no i zaskoczyłam. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    21olcia1990: może znów uda mi się myśleć że się uda że jestem młodziutka i mam czas na leczenie jeżeli okaże się coś nie tak...

    no pewnie, że masz czas! jesteś rok młodsza ode mnie, jeśli w nicku masz rok urodzenia? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Spokojnie dziewczyny nam też się uda MUSI ! Ja już prawie pod 30- tkę podchodzę:shades:. Gdyby tylko nie słyszeć tych tekstów typu" no na co czekacie...", " staracjcie się,", "chyba nie chcesz, żeby dziecko mówiło do ciebie - babciu". Niektórzy są naprawdę bardzo ograniczeni - nie pomyślą tylko mówią. Porażka :whorship:
    --
  3.  permalink
    tak 1990 to mój rok urodzenia mam 177 cm wzrostu i ważę 62kg więc waga chyba u mnie nie powinna robić problemu ani nie chudne ani nie tyje diet też żadnych sobie nie robię ...
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    21olcia1990:
    przy takim wzroście i takiej wadze to niezła laska z ciebie i nie masz się czym martwić. Ja mam 172 wzrostu i 66 kg i uważam ze jest ok :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Olcia powiem Ci, ze 8 m-cy to NAPRAWDĘ krótko. I wstrzymaj się jeszcze z tym jeżdżeniem po lekarzach, bo jeśli starania się tfutfu przedłużą to zdążysz to z nawiązką nadrobic. Dajcie sobie jeszcze trochę czasu. Jeśli Ci to pomoże to wymyśl sobie datę do której będziecie próbowac na tzw "luzie", a jeśli się nie uda to wtedy podejmiecie jakieś bardziej zaangażowane kroki.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Kaonashi ma rację jeśli chodzi o graniczną datę "spokojnego" starania się. Dla mnie przełomem był rok, teraz zabieram się za "intensywne" starania. Oby poskutkowało!
    --
  4.  permalink
    Kaonashi mój Mąż jest takiego zdania jak Ty i mówi żeby poczekać do końca roku bo sądzi że w tym roku się uda , ale ja takiego optymizmu nie mam chociaż w codziennym życiu raczej jestem optymistką i nie lubię się zamartwiać tylko że tym razem pierwszy raz mnie problem przerósł ....
    magic dziękuję za komplement :* teraz też sądzę że jest oki bo biorąc ślub 2 lata temu ważyłam 53kg pzry tym wzroście ale jakoś szybko po ślubie na wadze przybrałam i teraz się taka utrzymuje :)
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Olcia na tym etapie starań to nie jest PROBLEM :wink:. Spróbuj tak na to spojrzec:thumbup:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
  5.  permalink
    postaram się Kochane :* dziękuję :*
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Ja brałam prawie 8 lat pigułki i liczyłam się z tym, że mogą być problemy. Co jednak nie umniejsza faktu, że jestem już sfrustrowana.
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeSep 9th 2011 zmieniony
     permalink
    21olcia1990, głowa do góry!!! na pewno Ci się uda zajść w ciąże, szczęśliwie ją donosić i urodzić zdrowe dziecko!

    wszystkim starającym się uda :) mnie również :) :wink:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Świadomie wybrałaś metodę anty, po której mogły być problemy? Jak to?
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Amazonka: Świadomie wybrałaś metodę anty, po której mogły być problemy? Jak to?


    Nie wszyscy wybierając pigułki jako metodę anty są świadomi, że mogą wystąpić problemy po zaprzestaniu stosowania.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Magic napisała, że była tego świadoma.
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Fakt nie doczytałam, czyli masz odpowiedź na swoje pytanie.
    --
    •  
      CommentAuthorarkada
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    ja w tym cyklu miałam dziwny okres, w środę plamienia, wczoraj normalne krwawienia, dziś znowu plamienie, od wczoraj mnie strasznie jajniki bolą, mam wrażenie jakby były bardzo twarde, głowa boli, spać mi się chce a na głowie pisanie pracy mgr, zaczyna się weekend a ja się czuję jakby był poniedziałek:shocked::bigsmile:
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Dopuszczałam taką myśl, aczkolwiek nigdy się nie dowiem czy gdybym nie brała tabletek to nie miałabym problemów. Decydując się na tabletki chciałam wybrać najpewniejszą metodę. Mam znajome, które też brały tabletki ładnych parę lat i bez problemu udało im się zajść w ciążę. Chociaż mój ginekolog twierdzi, że to nie ma związku z tabsami. Sama czasami już nie wiem...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    arkada:
    mnie też często bolą jajniki, niby wszystko jest ok więc nie wiem jak jest przyczyna
    --
    •  
      CommentAuthorarkada
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    magic1984: niby wszystko jest ok więc nie wiem jak jest przyczyna


    Myślę, że my babki starające się za dużo czasu poświęcamy na myślenie ,,dlaczego nie zachodzę w ciążę?, co ze mną jest nie tak? wiem też, że nie łatwo jest włączyć olewator na te sprawy i byc cierpliwym, bo przecież posiadanie potomstwa jest dla nas TAK ważne! Od tego zależy całe nasze życie, komfort psychiczny, spełnienie, radość, rodzina i szczęście i w naszym przypadku aforyzm ,,jak bardzo się czegoś chce to znajdzie się sposób, a jak się nie chce to znajdzie się powód", się niestety nie sprawdza
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Metoda "najpewniejsza" dla Ciebie oznaczało także "nieszkodliwa dla zdrowia i płodności"?
    --
    •  
      CommentAuthorarkada
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    jeśli mogę wtrącic, ja brałam tabletki przez 2 lata z przerwami, miałam wówczas ok. 20 lat, w nosie miałam konsekwencje ich stosowania, baaaa nawet nie wiedziałam, że mogą byc tego konsekwencje! Chciałam się zabezpieczyc w 100% więc lekarz przepisał tabletki - nie informując jakie moga byc skutki łykania anty, mało tego nie skierował mnie na żadne badania hormonalne czy kwalifikuje się, (a chyba powinien!!!), Koniec kropka. Z perspektywy czasu bardzo żałuje ze je brałam, przecież są inne metody, nie tak łatwo przecież zajśc w ciążę.
    •  
      CommentAuthormagic1984
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Arkada:
    zgadzam się z tym co napisałaś, u mnie lekarz postąpił tak samo, wystawił receptę i juz.
    --
  6.  permalink
    Ja nigdy nie brałam żadnych tabletek ani nic antykoncepcyjnego , zabezpieczał się tylko mąż a przez 8 cykli też się na nie udało .
    •  
      CommentAuthorarkada
    • CommentTimeSep 9th 2011 zmieniony
     permalink
    Noo niestety większość doktorków jest z powołania ale nastawionych tylko na kasę:shocked:

    Z lekarzem jest tak jak z miłością trzeba miec szczeście:shamed:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Lekarze a NPR macie podobne doświadczenia?
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeSep 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, wiem, że może dla większość to standard i norma, ale i tak to napiszę. Każda osoba, która weźmie to do siebie- to już plus.
    Właśnie odebrałam swoje wyniki podstawowe i wszystko jest OK, ale moja koleżanka równolegle ze mną w ciąży, nie miała tyle szczęścia.
    Wyszły jej dodatnie wyniki toksoplazmozy zarówno IgG jak i IgM. Została skierowana do szpitala zakaźnego na rozpoczęcie leczenia, ale nerwy obecne i przyszłe to koszmar, który już się zaczął.
    Dlatego proszę Was starające się- zróbcie ten komplet badań przed zajściem i nie czekajcie na skierowanie po wizycie u gin stwierdzającej ciążę. Ja sama też tych wyników nie robiłam wcześniej, nie wyobrażam sobie nawet tych wyrzutów sumienia, które się pojawiają po pozytywnym wyniku- te wszystkie pogłaskane koty, nieumyte owoce, surowe szyneczki i tatarki:/ Nie warto doprowadzać do takich nerwów i takiej sytuacji w jakiej znalazła się obecnie moja znajoma;/
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeSep 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Ja brałam tabletki anty około 10 lat, większość znosiłam dobrze i byłam zadowolona. Około 3 lat temu odstawiłam, cykle regulowały się około 1,5 roku, ale doszły do normy. Generalnie podczas stosowania i tej metody i prezerwatyw- nie zawiodły. A w ciążę zaszłam w 2 cyklu starań. Także różnie to bywa. A co do ginów- chodzę ciągle do tego samego- tego który przepisywał mi tabletki, a obecnie w ciąży pokazałam mu wykres i z zainteresowaniem spojrzał i skomentował jego przebieg.
    Ja rozumiem, że sporo osób tu na portalu poświęconym NPR związanych jest z kościołem, ale nie warto straszyć dziewczyn i demonizować innych metod antykoncepcji i promować jedynie NPR, bo nie każdemu ta metoda pasuje i nie każdy też odkładając będzie prawidłowo wykresy interpretował. Ważna jest wiedza i świadomy wybór.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    igisowa: Ja sama też tych wyników nie robiłam wcześniej,

    Ja pewnie gdyby nie to, że gika zleciła po poronieniu, to też bym nie zrobiła... a i tak mnie nie uspokoiły, bo wsio mam ujemne :neutral: i muszę uważać.
    --
    •  
      CommentAuthorjotka76
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Mój ginekolog na pierwszej wizycie, kiedy powiedziałam że staramy się z mężem o dziecko, zlecił wykonanie badań krwi i moczu oraz badania na toksoplazmozę i różyczkę. Powiedział, że te dwa wyniki są bardzo ważne jeszcze przed zajściem w ciążę. Obydwa wyszły negatywne.
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    ja też przed zajściem w ciąże miałam robione badania i po poronieniu również :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeSep 10th 2011 zmieniony
     permalink
    ja byłam w marcu na kontrolnej wizycie u gina i powiedział mi jakie badania mam zrobić przed staraniami, wśród nich było toxo, różyczka i cytomegalia, na różyczkę i cytomegalię chorowałam, na toxo nie, więc muszę uważać i co jakiś czas powtarzać IGM toxo, żeby sprawdzić czy nadal się nie zaraziłam.
    --
    •  
      CommentAuthorTres
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Ja ostatnio zapytałam ginekolog o badania na toxo i cytomegalię, bo chyba przeginałam w drugą stronę i ich robieniem - a przynajmniej negatywnie odczuwał to mój portfel:( Półtorej roku temu po podjęciu decyzji o staraniach naczytałam się o badaniach i oczywiście wszystko zrobiłam - i ze wspomnianych chorób wszystko wyszło ujemnie. Zdiagnozowana wtedy niedoczynność tarczycy przesunęła trochę starania, więc przy ich podjęciu przebadałam się na nowo - i znów ujemne. Robiłam te badania średnio co trzy miesiące - wyniki cały czas ujemne, więc ryzyko jest większe, niż gdybym przechodziła. Po rozmowie z ginekolog postanowiłam robić je nieco rzadziej - cytomegalię, jeśli będę miała objawy przeziębienia (choć może też przebiegać bezobjawowo), toxo też trochę rzadziej - no i uważać na możliwość zakażenia, tak jak do tej pory (w ziemi nie pracuję, zawsze starannie myję wszystkie produkty spożywcze, a z czworonożnymi zwierzaczkami też nie mam do czynienia). Oczywiście w przypadku + pierwsze co, to idę na badania, żeby się upewnić, że nadal wszystko w porządku (przynajmniej toxo można w ciąży leczyć - na cytomegalię niestety i tak nie ma żadnego sposobu:cry:).
    Nie chcę tu w żadnym wypadku odwodzić kogoś od robienia tych badań, bo to oczywiste, że robić je należy i jest to podstawa odpowiedzialnego podejścia do przyszłego macierzyństwa. Te uwagi są tylko dla tych, które są po badaniach, starają się dłużej i tak jak ja mają skłonność do popadania w lekką paranoję na punkcie tego co wolno, nie wolno albo należy. Po ośmiomiesięcznych nieudanych staraniach (przy dobrych wynikach nas obojga) zrozumiałam, że takie działania (czytaj:skupienie się na jednym aspekcie życia, jakim jest pragnieniu posiadania dziecka i wszystkiemu co się z tym wiąże) tylko mogą utrudnić wszystko.
    A wracając do dyskusji o anty i obniżeniu płodności - nigdy nie brałam, a starania trwają i trwają... I nie powiem, że nie denerwuje mnie czasem lekko fakt, że niektóre dziewczyny brały latami, a udaje im się za pierwszym razem:devil: Ale oczywiście i tak się cieszę z każdej z nas, której się tu udaje - wzmaga nadzieję, że i nam się kiedyś uda:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Igisowa, skąd Ci przyszło do głowy straszenie?
    Jak wyglądają cykle po odstawieniu anty hormonalnej
    Korzystanie z 28dni jest dobrowolne, a serwis służy do nauki NPR, aby nauczyć się prawidłowo interpretować wykresy w każdej kategorii, w tym jeśli istnieją medyczne przeciwskazania do poczęcia dziecka. Wiedza, której nabywasz na 28dni, zapobiega błędom w interpretacji. Nie zmyślaj utrudnień. Jeśli komuś NPR nie pasuje, to po co zakłada tu konto?
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeSep 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Amazonka nie przekręcaj moich słów. Nie napisałam, że nie pasuje mi NPR a jedynie przeszkadza mi demonizowanie skutków ubocznych pozostałych metod. Każdy ma prawo do wyboru własnej bez osądów i konieczności tłumaczenia się z dokonanych wyborów. Ja korzystałam z forum w celu obserwacji służącej poczęciu i poprowadzę kartę ciąży. Potem zamierzam powrócić do mechanicznych metod antykoncepcji. Znam cykle po odstawieniu hormonów, bo sama odstawienie przeszłam.
    Amazonka: Igisowa, skąd Ci przyszło do głowy straszenie?

    Nie ma sensu marnować czasu i miejsca na czcze dyskusje, ale szczerze Ci powiem, że wg mnie Twoje komentarze są dość jednoznaczne w osądach.
    Tres: I nie powiem, że nie denerwuje mnie czasem lekko fakt, że niektóre dziewczyny brały latami, a udaje im się za pierwszym razem

    Ja się cieszę, że udało mi się tak szybko, zresztą wielu dziewczynom lekarze zalecają nawet krótkotrwałe przejście na pigułki hormonalne w celu uregulowania cykli przed zajściem w ciążę. Nigdy nie wiemy jak nasza płodność by wyglądała bez tabletek, skoro je brałyśmy. Jeśli tabletki byłyby złem skończonym, tyle kobiet po ich stosowaniu nie rodziłoby dzieci. Dodam, że dla niektórych kobiet tabletki antykoncepcyjne są jedyną metodą, nad którą mogą same zapanować gdy nie chcą już potomstwa, a partner nie jest z tych współpracujących/ odczekujących. Ja do pigułek raczej nie wrócę, ale dla mnie osobiście prezerwatywy są najwygodniejszym środkiem zapobiegającym ciąży- wygodniejszym niż stosowanie NPR. Kwestia osobistego wyboru i tyle.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Tabletki nie są jedyną metodą, nad którą panują kobiety z niepanującymi nad sobą partnerami. Tego typu metod jest więcej.
    Bardziej mnie interesują sprawy medyczne niż straszenie, dlatego pytam skąd ten kosmiczny pomysł.
    Wybór bez pełnej wiedzy nie jest świadomy.
    Wyłączanie cyklu nie ma nic wspólnego z jego uregulowaniem. Sporo kobiet po ich stosowaniu i w czasie ma różnego rodzaju kłopoty ze zdrowiem, które lekceważy i bagatelizuje.
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeSep 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Amazonka: Bardziej mnie interesują sprawy medyczne niż straszenie, dlatego pytam skąd ten kosmiczny pomysł. Sporo kobiet po ich stosowaniu i w czasie ma różnego rodzaju kłopoty ze zdrowiem, które lekceważy i bagatelizuje.

    Pomysł nie kosmiczny, tylko moje odczucia po czytaniu niektórych komentarzy jednostronnie traktujących znane metody antykoncepcyjne. Lekceważenie kłopotów ze zdrowiem w społeczeństwie dotyczy i osób nie biorących żadnych leków, jak i biorących jakiekolwiek inne. Każde środki mają całą litanię możliwych powikłań. Ale jeśli interesują Cię rzeczywiście sprawy medyczne- zapewne o tym wiesz.
    Amazonka: Wybór bez pełnej wiedzy nie jest świadomy.

    Myślę niestety, że ani mnie ani Tobie pełna wiedza nie jest niestety dostępna. I to na wielu polach.
    Amazonka: Wyłączanie cyklu nie ma nic wspólnego z jego uregulowaniem.

    Widać wielu specjalistów musi być w błędzie, a i wiele kobiet, którym włączenie antykoncepcji= wyłączenie kilku cykli pomogło skrócić kolejne cykle do owulacyjnych lub wywołać owulacje są przypadkiem?
    Amazonka: Tabletki nie są jedyną metodą, nad którą panują kobiety z niepanującymi nad sobą partnerami. Tego typu metod jest więcej.

    Rozmawiamy o konkretach- podaj jakie? NPR, prezerwatywy nie. Wkładki bez hormonów przychodzą mi jedynie do głowy.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Obawiam się, że te komentarze są owocem takich a nie innych doświadczeń z daną metodą.
    Wiadomo, że wszystkie leki mogą wywołać działania uboczne. W przypadku anty hormonalnej chętniej jednak się je lekceważy, a wręcz ich oczekuje jako miarę skuteczności metody.
    Wiedza na temat metod planowania rodziny jest w miarę dostępna. Trzeba trochę poszukać, jeśli ktoś chce uniknąć nieplanowanej ciąży oraz ubytków na zdrowiu, trudności w życiu seksualnym związanych ze stosowaniem anty, to da się do niej dotrzeć.
    Spirale, implanty (też hormonalne) podskórne, zastrzyki, różnego rodzaju mechaniczne i plemnikobójcze środki dopochwowe, które podobno są niewyczuwalne dla partnera, nie wszystkie są dostępne w Polsce. Są też prezerwatywy dla kobiet - tych partner może odmówić. Wszystkie nie opierają się na okresowej abstynencji, zatem są metodami anty. Za metodę anty uważa się też niewidoczną sterylizację różnymi metodami.
    --
    • CommentAuthorEliza2707
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    dzieki dziewczynki:bigsmile: ale mam do was pytanko jestem w ok.6tygodniu dopiero we wtorek mam wizyte a bardzo boli mnie brzuch czy to normalne??czy powinnam sie martwic???
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.