ja tez mieszkam w uk i tutaj chyba niema-myslalam ze jestes w PL, w takim razie poczekaj jeszcze z 2 dni i jak okres nie przyjdzie to wtedy zrob jeszcze raz test, a masz jakies objawy jak przed @?
nie mam żadnych objawów jak na @, jedyne co zauważyłam to senność i ból głowy co mi się wcześniej nie zdarzało, ale to raczej z przemęczenia . Nawet piersi mnie nie bolą tak jak przed @, i ten śluz, nigdy go nie miałam, 3 dni przed zawsze sucho
wiesz coz tym sluzem przed okresem to roznie moze byc, ja tez mam inny czasami a czasami w ogole nie ma, wydaje mi sie ze nie zostaje ci nic innego jak poczekac jeszcze te pare dni i wtedy powinno sie wszystko wyjasnic. Najlepiej zrob jeszcze test w srode rano albo idz do prywatnego ginegologa na usg dopochwowe.
Strawberry, ja bym powtórzyła test jak @ nie przyjdzie, ale prywatne usg bym sobie darowała- na tym etapie lekarz niczego jeszcze nie potwierdzi, nawet jesli ciąża jest.
Strawberry trzymam kciuki nadal za Twoj cykl:-) choc czujesz sie wykonczona psychicznie to jednak czlowiek tak jest zbudowany, ze potrafi wytrzymac wiecej niz nam sie wydaje
Dziewczyny mam takie pytanie, biorę witaminy z kwasem foliowym pregnacare conception a do tego siemię lniane na poprawę śluzu bo mam z tym problem , jak myślicie wiesiołek będzie lepszy niż siemię czy brać jedno i drugie ? Dodam ze @ nadal nie ma, mam ból prawego jajnika, sama już nie wiem co o tym myśleć, jutro powtarzam test, mam nadzieje że się coś wyjaśni
Mam jeszcze jedno głupie pytanie, to możliwe że @ się spóźnia przez te witaminy i siemię ? Czy to nie ma z tym nic wspólnego? zawsze miałam regularne @ , nigdy mi się nie spóźniały a to jest mój pierwszy cykl z witaminami i siemieniem.
Strawberry_90, ja biore kwas foliowy z DHA i wiesiołek,ale tylko do owulacji. Siemienia lnianego nie dałabym rady wypić:(
nie wiem co jest bardziej skuteczne, ja po wiesiolku zauwazyłam dobry sluz mimo brania clostirbegytu. A czy od witamin i siemienia może spóźniać sie okres.... no nie wiem, ale odkąd brałam wiesiołek i mialam cykle naturalne, tzn bez stymulacji clo to mialam wrażenie, że mi się skracaja:)
ale sądzę, że witaminy nie powinny mieć wplywu na długośc cyklu.
Witam... i nieśmiało się dołączam do grona starających. Decyzja spontaniczna ale bardzo przemyślana. To nasz pierwszy cykl starań. Czekam cierpliwie choć myśli się wyrywają oj... bardzo niecierpliwe i natrętne. Do tego w tym cyklu dopadła mnie infekcja pęcherza i pani lekarz ogólny zrobiła mi test ciążowy, który wyszedł negatywnie, ale zrobiła go 7 dni po domniemanym jajeczkowaniu, więc jeszcze mam nadzieję, że jest szansa.
Strawberry siemię na cykl nie wpływa. Wiesiołek może jak się np źle bierze. Jego trzeba brać do owulacji, więc ja przy moich czasem dziwnych cyklach wolę bezpieczniej brać siemię. Mam jednak wrażenie, że ono działa wolniej niż wiesiołek. Na siemię najpierw reagują włosy (grubsze), a potem dopiero błony śluzowe. Kwas foliowy też nie wpływa na cykl. Witaminy zależy jakie, ale jak one są w zestawie 'ciążowym' to nie powinny jeśli nie jest napisane żeby ja jakoś specjalnie przyjmować. Ale tak jak pisała Amazonka. Cykl może być po prostu dłuższy, zdarza się. Jeśli minęło więcej niż 18df to zrób test.
Alimama jak jest tego samego dnia to za dużo nie zmienia w określeniu pierwszego dnia :)
Dannam witamy :) Internistka Ci zrobiła test ciążowy? Z krwi? Po 7 dniach? Dziwne..
Faza lutealna to te wyższe temperatury tak ? Jak mówiłam nie bardzo orientuje się co i jak robić, dopiero się uczę wszystko obserwować. Dopiero od tego cyklu zacznę mierzyć temperaturę więc nie wiem.
Agosa ja biorę siemię w kapsułkach dwa razy dziennie po dwie kapsułki, tak jest zalecane na opakowaniu
Tak Strawberry. Jak nie wiesz który to dzień to odczekaj ze dwa i pół, trzy tygodnie od tego jak miałaś objawy płodności (głównie śluz) a potem zrób test. Cykle mogą mieć różną długość i wiele czynników na to wpływa, np stres może opóźnić owulację, ale też podróże itd.
To pani doktor lekarz ogólny w Anglii. Jednym z objawów było częste oddawanie moczu, a ona wiedziała, ze staramy się o dziecko i mimo, ze podałam jej datę ostatniej miesiączki i miałam nawet z sobą wykres narysowany na kartce- uparła się zrobić. Ja tego testu nie kupiłam, więc mi nie szkoda ;P Test robiła z moczu, jak i jakiś szereg paseczków, żeby określić co w tym moczu siedzi. Kolejny test kazała zrobić w dniu spodziewanej miesiączki ale ja zaczekam po prostu do okresu, żeby ewentualnie, mimo wszytko jakieś tam rozczarowanie mogło trwać krócej -do kolejnych dni płodnych. Dała mi antybiotyk, który mogą przyjmować ciężarne kobiety - tak w razie czego.
A to nie wiem, w Anglii bylam tylko u laryngologa :-) A i jeszcze weszlam do psychiatryka i tam pytalam o tego latyngologa, bo kliniki pomylilam ;) Ale mi sie ciagle takie rzeczy zdarzaja, niezaleznie od kraju, wiec przywyklam :-)
To trzymamy kciuki i czekamy na pozytywny test :-)
poziomka jutro zrobię, @ nadal nie ma a brzuch wrócił do normy, chyba za dużą kolacje po prostu wczoraj zjadłam . Tak naprawdę to odkładam ten drugi test i odkładam bo się boję że znów będzie negatywny a to może oznaczać że coś jest nie tak. Nigdy mi się @ nie spóźniała, zawsze w 28 dniu cyklu zaraz po przebudzeniu była. Wiem że to normalne że się czasami spóźnia ale mam jakieś takie złe przeczucia...
Zrob koniecznie jutro test! :) Jak wyjdzie negatywny pojdz do ginekologa I bedziesz wiedziala co ci sie tam dzieje, ze okres ci sie spoznia. Trzymam kciuki
Oj tak MUSI!!! Wyjscia nie ma!:) hehe. Najszczesliwy bedzie jak sie dowiem, ze jestem a drugi najszczesliwszy to jak sie urodzi zdrowe I bedzie wszystko w porzadku...marze o tym:)
A ja bede za pare dni w polowie cyklu:-) przeciez nie wszystkie mozemy zaczynac:-) ktos musi sie teraz starac, zeby ktos inny mogl pozniej I tak w kolko az zajdziemyhehe Strawberry bardzo mi przykro z powodu @ ale nowy cykl nowe staranie nowe myslenie!
No ja 17dc (albo 60 jeśli uznać krwawienie za śródcykliczne) a tempki nisko i objawów brak.. Znowu.. I ogólnie mam doła.. I się pokłóciłam w nocy a rano mnie dyrektor opiep* za spóźnienie.. I wszystko jest do d..
Pandora glowa do gory, dzien ma sie ku koncowi. Jutro bedzie lepiej Ja bylam na badaniach i tez genaralnie chyba nie jest najlepiej czekam jeszcze na 2 wyniki i wtedy sie wszystko okaże ale podejrzewa PCOS lub Oligoowulacje
hej dziewczyny!:D jak tam w nowym cyklu? mam nadzieje ze humory dopisuja :) nowa2012 trzymam kciuki zeby wszystko wyszlo ok i zebys nie miala pcos jak ja:(
Kurdę fajnie macie bynajmniej wiecie co Wam dolega ,albo co podejrzewają, a u mnie kuźwa czeski film ..nikt nie widział i nie słyszał niczego Jedynie co odkryli w tym roku to to samo co poprzedni lekarze w tamtym ,że mam dysplazje ,ale tylko tyle i nie ma przecież wpływu na ciąże.Niby wszystko jest ok ..
Wkurza mnie że trzeba czekać tyle czasu na badania i nikomu się jakoś nie pali żeby pomagać dziewczyna ,chyba że zabulisz to co innego,a przyjdzie alkoholiczka i nie dość że jej dadzą w opiece społecznej równowartość Twojej miesięcznej wypłaty na kolejną flaszkę ,to jeszcze za darmo wyleczą od a do z i skierują na koszt państwa do kliniki, bo to choroba .Ale jak Ty sie starasz kilka lat to sobie ku*** czekaj dalej i prowadź sobie te śmieszne wykresiki ;/ Jak tak czytam posty na starających się i innych tematach to mnie krew zalewa,dlaczego tak niechętnie państwo nam nie chce pomóc .Potem płaczą że mały przyrost jak 40 % populacji nie stać na dziecko a 30 % nie może zajść
Ja się zapisałam na następny piątek do polskiej przychodni, jakoś nie mam zaufania do mojego GP, koleżanka poszła do GP i powiedzieli jej że ma kamienie na nerkach a jak poszła prywatnie to okazało się że ma torbiele na jajnikach . Umówiłam się na usg i cytologie czas zrobić a akurat do końca miesiąca jest gratis, chociaż i tak dużo trzeba na raz wydać . Ale w końcu może mi powie czy coś jest ze mną nie tak i będę spokojniejsza.
Ale to trzeba mieć nerwy... czytam co piszecie... staram się dopiero pierwszy cykl, a wychodzę z siebie. Cała moja koncentracja i uwaga jest skupiona tylko na tym... szczególnie, że nie mam nic do roboty i wyemigrowaliśmy nie dawno. To 11dfl i powoli, powoli będzie się wyjaśniać. Jak Wy wytrzymujecie to oczekiwanie ? Chyba muszę się czymś zająć
Ja co prawda staram sie niedlugo (bo tylko pare miesiecy) ale chyba sie przyzwyczailam, tzn. Kiedy sa wyniki badan albo skan albo owulacja to nakrecam sie jak szalona (choc wiem, ze nic nie jest pewne) to jakos niemoge sie powstrzymac, dostaje skrzydla I latam latam poki nie zderze sie z rzeczywistoscia ze @dostalam albo pecherzyki nie urosly...I wtedy jest dol:( jestem zalamana zla na wszystkich I pretensje mam do kazdego, a najbardziej sie na moim mezu wyzywam za co go pozniej przepraszam I zaluje jak cholera ale zlosc potrafi mnie poniesc:( biedny ten moj maz czasami!:)
Treść doklejona: 13.07.12 18:24 No I oczywiscie bardzo pomaga te forum tutaj-wspieramy sie nawzajem!:)
My teraz będziemy się starać 9 cykl, długo Dannam ja w ostatnim cyklu o niczym innym nie myślałam, tylko ciąża , dziecko , wymyślone objawy i tak w kółko , teraz postaram się wyluzować , nie myśleć, jak na razie mi się udaje ale to dopiero początek cyklu
Poziomka ty też jesteś w uk ? gdzie chodzisz sprawdzać te pęcherzyki ? jeśli prywatnie to dużo płacisz za wizytę ?