Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 8th 2012 zmieniony
     permalink
    Sylwica - rozumiem Wasz lęk i decyzję. Dodam , że takiego pediatrę jak opisujesz to ze świecą szukać...
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 9th 2012
     permalink
    Mnie się wydaje, że akurat odra, świnka i różyczka są chorobami, które spokojnie można przechorować nabierając dzięki temu pełnej odporności na całe życie. Ja i większość moich znajomych przeżyliśmy te choroby bez żadnych powikłań.
    Teraz natomiast mam dylemat, czy szczepić córkę na 5w1, termin był na kwiecień. Poprzednie dawki znosiła nie najlepiej. Była bardzo rozdrażniona i wymiotowała przez kilka dni. To niby nie tragedia, ale z każdą kolejną dawką było gorzej. Poradzę się jeszcze neurologa i zainteresuję się tymi bezpiecznymi szczepionkami, o których ktoś tu pisał. To wygląda sensownie. Nawet gdybym miała za to płacić majątek, to przecież zdrowie mojego dziecka jest tego warte.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeJun 9th 2012
     permalink
    Jaco, sprawdzałaś jakie są możliwe powikłania po odrze?
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    swinka - niepłodnosc u mezczyzn
    rózyczka - utrata ciazy, ciezko chore dziecko
    odra - zapalenie opon mózgowych, niepełnosprawnosc umysłowa i fizyczna na stałe
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Nie sprawdzałam, ale przechorowałam i moi znajomi też. Nikt z nas nie ma niepełnosprawdności umysłowej, chociaż może ja mam, skoro takie rzeczy wypisuję.

    Jeśli mam córkę - po co mam ją chronić przed niepłodnością mężczyzn po śwince (analogicznie, po co szczepić chłopców na różyczkę, przecież w ciążę nie zajdą)? Różyczka sama w sobie jest bardzo łagodną chorobą i chętnie bym córkę nią zaraziła póki jest w wieku przedciążowym.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    no wiesz grype tez pewnie przechorowałas , co nie zmienia faktu, ze kilkadziesiat tysiecy ludzi rok rocznie na nia umiera. Ty i twoi znajomi mieliscie szczescie, ja pewnie tez, ale masa dzieci juz niestety nie. Masz córke, byc moze bedziesz miec i syna co jesli córka zarazi syna ze wszystkimi tego konsekwencjami?? Zarazic sie rózyczka wcale nie jest tak prosto, nie masz pewnosci czy to sie uda i czy przypadkiem mała nie zachoruje jak bedzie w ciazy. Ale rzeczywiscie swinka i rózyczka to akurat mało niebezpieczne choroby jesli idzie o zycie, odra juz niestety nie
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    jaca_randa:
    Jeśli mam córkę - po co mam ją chronić przed niepłodnością mężczyzn po śwince

    Świnka może również wywołać niepłodność u kobiet. Dużo rzadsze to przypadki niż u mężczyzn, ale zdarzają się.
    --
    •  
      CommentAuthorkasiek80
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    Cudownie :neutral:
    Teraz zamienimy wątek w straszenie innych powikłaniami po chorobach?
    Bezsensu...
    Chyba każdy wie jakie są powikłania po chorobach dziecięcych
    --
    •  
      CommentAuthorsylwica82
    • CommentTimeJun 10th 2012 zmieniony
     permalink
    ja własnie nie rozumiem tych dziewczyn, które zaszczepiły swoje dzieci i są tak bardzo zdeterminowane do "straszenia" tych, które nie szczepią lub szczepią wybiórczo. przecież każdy rodzic bierze po uwagę za i przeciw, chyba nikt nie podejmuje decyzji bo tak mi sie podoba. chyba każdy wie, jakie moga być powikłania po wymienionych chorobach, ale tez wiemy, jakie mogą być powkłania po szczepieniach. skoro Wasze dzieci są zaszczepione to Waszym zdaniem są bezpieczne, więc po co te negatywne emocje w kierunku nieszczepiących? możemy tu przytaczać setki przypadków osób zaszczepionych które zachorowały i tych niezaszczepionych które niezachorowały. sama jak byłam dzieckiem miałam za sąsiadów rodzeństwo, ja i kolega bylismy w "ospowe kropki" a jego siostra mimo obecności w tym samym przedszkolu i obcowania codziennie nie była chora. znam tez osobę która mimo szczepień na WZW na zerowy poziom przeciwciał, powtóryzła cykl szczepien raz jeszcze i nadal zero. nigdy nie wiemy jak organizm zareaguje na szczepionke/chorobę. ale to my jestesmy rodzicami i to my podejmujemy decyzje za nasze dzieci, i ani sanepid, ani lekarze, ani sąd nie ma prawa narzucać nam co musimy a co nie. i chyba rzeczą oczywistą jest, że jeśli dziecko zachoruje to rodzic podda je leczeniu. i wpisy, że rodzice nieszczepiący powinni płacić za leczenie są delikatnie mówiąc nie na miejscu, bo jak napisała chyba lilly, jesteśmy płatnikami niemałych podatków, a idąc tym tropem to nie leczmy raka płuc u palaczy, ludzi z nadwagą nie leczmy na serce, cukrzyce i wiele innych powikłań dotyczących otyłości....pytam się tylko:gdzie tą drogą zajdziemy?
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 10th 2012 zmieniony
     permalink
    wiesz dlaczego? dlatego,ze nie szczepiac oddalamy moment kiedy zlikwidujemy dana chorobe zupełnie i nie trzeba bedzie na nia szczepic juz nikogo, bo po prostu zagrozenia nie bedzie. My jestesmy pokoleniem szczepionym na czarna ospe, teraz juz sie dzieci nie szczepi, dlaczego? bo dzieki szczepieniom udało sie ta chorobe wyeliminowac. Był czas kiedy choroby, na które teraz szczepimy powoli odchodziły w zapomnienie, teraz wracaja - dlaczego? ano miedzy innnymi dlatego, ze przestajemy na nie szczepic. W ten sposóbnigdy nie pozbedziemy sie tych chorób i bedziemy szczepic nawet nasze praprapraprawnuki a chocby z powodu nopow warto tego uniknac.

    Co do opłacania chorób na własne zyczenie jak najbardziej jestem zdania, ze powinno byc to ustalone prawnie i powinna byc koniecznosc wykupienia jakiegos ubezpieczenia.jesli choroba jest z ewidentnej winy chorego powinien za to płacic albo poprzez ubezpieczenie albo sam, nawet na zasadzie pozyczki od panstwa - moze wtedy nie brakowałoby srodków chocby na leczenie białaczek u dzieci
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    mooniia: Był czas kiedy choroby, na które teraz szczepimy powoli odchodziły w zapomnienie, teraz wracaja - dlaczego? ano miedzy innnymi dlatego, ze przestajemy na nie szczepic.


    tak jest np. z gruźlicą.....
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    No właśnie nie do końca, mooniia jest tak jak piszesz. Sylwica82 pisała o przypadku braku odporności mimo szczepienia, ja sama byłam szczepiona kilkanaście razy na WZWB (doszczepiana regularnie, bardzo pilnowałam tych doszczepień) i co? Odporność mam zerową. Po prostu szczepionka na mnie nie działa.
    Na grypę też się nie szczepię, bo po szczepionce chorowałam jak dzika, na różne paragrypy i inne paskudztwa, a nieszczepiąc się nie choruję prawie wcale.

    Ktoś poruszył temat antybiotyków. Tych także staram się nie używać. Moje dziecko (to drugie) nie zażywało ani raz w życiu antybiotyku, ja sama zażywałam 2 razy (raz na zapalenie płuc, drugi raz na zapalenie nerek). Nie wydaje mi się zasadnym ładowanie antybiotyku na każde kichnięcie czy zapalenie gardła. Wyjaławiamy sobie organizmy, a później płaczemy, że dziesiątkują nas epidemie. Zamiast zadbać o profilaktykę, zdrowy tryb życia i nieładowanie w siebie chemii w postaci niepotrzebnych lekarstw i dodatków do żywności.

    Nie jestem przeciwna szczepieniom. Nie jestem też ich zwolenniczką. Wszystko zależy od organizmu. Niektórych dzieci nie można szczepić, bo coś-tam. Na przykład mojej córki. Inne można, bo nic się nie dzieje (na przykład moją drugą córkę). Gdybym miała synka, to zaszczepiłabym go na świnkę. Córki nie muszę. I nie chcę, bo mało co jej nie straciłam przez to szczepienie. Każdy ma prawo decyzji i ja taką podjęłam.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    szczepionka na gruźlicę nie działa. Zrobiono badanie w Indiach ,które wykazało porównywalną zapadalność na gruźlicę u dzieci szczepionych i tych nie szczepionych - wklejałam gdzieś tu linka do tych badań
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    Dziewczyny, a jak to jest z nabywaniem odporności u maluchów? Pediatra nam mówił, że warto zaczekać ze szczepionkami na pneumo i meningo żeby było a) mniej dawek, b) maluch sam jeszcze nabrał odporności. Nie zapytałam kiedy owej odporności dzieci nabywają i teraz nie wiem, czy po pół roku szczepić czy jeszcze później... Zapytam przy okazji na wizycie, ale może któraś z Was wie?
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    układ odpornościowy jest dojrzały w wieku 7 lat - tak przynajmniej mówiła pediatra mojej znajomej
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    Nam powiedziała, że na pneumo warto szczepić od razu, bo są najgroźniejsze dla dzieci w wieku 2 miesięcy - 2 lat. Natomiast na meningo chyba będziemy czekać, bo teraz jest kilka dawek, a po bodajże roku tylko jedna. The fragile a Ty jakimi szczepionkami szczepiłaś Krasnala? Skojarzonymi czy tymi z nfz? Jeśli możesz podaj nazwy proszę. Kurcze, mam stracha przed szczepieniami, a z drugiej strony, wiem, że to mniejsze zło i że synek musi być zaszczepiony, bo my często gdzieś wyjeżdżamy. Także pewnie za 2 - 3 lata i w Afryce wyląduje;P
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    ja szczepiłam od razu, ale tylko dlatego, ze starszaki chodza do szkoły i przywlekaja rózne rzeczy, tak szczepiłabym pewnie po skonczonym roku. Moje starszaki były szczepione w ogole dorosła szczepionka po ukonczeniu 2 rz a meningo sciagałam z niemiec bo u nas tylko szczepy C a tam ACWY.
    Dodatkowo zaszcepiłam je na odkleszczowe zapalenie mózgu bo jeżdza co roku na obozy do lasu i zawzse łapia kleszcze ( na borelie sie badamy) i szczepimy sie na grype co roku, ale to juz rodzinnie wszyscy razem.
    No i nie podałam ani jednej szczepionki refundowanej, wszystkie kupowałam samodzielnie (tzn oprócz tych pierwszych w szpitalu)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    mooniia a jakimi szczepiłaś? Chodzi mi o konkretne nazwy
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    My mamy we wtorek dopiero drugie szczepienie (pomijając to w szpitalu) i jestem w stresie. Niby Karolina wygląda na zdrową, ale nie jestem pewna (np.niepokoją mnie jej kupy). Nie wiem co lekarz na to powie. I nie wiem czy się zdecyduję na to szczepienie w tym terminie.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    infarixem

    Treść doklejona: 10.06.12 17:47
    i synflorixem
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    Dzięki mooniia chyba też zdecyduję się na ten infarix hexa i może prevenar na pneumokoki na razie, ale wolałabym w odstępie czasu jakimś.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    no własnie jak ja szczepiłam pierwszy raz na pneumo to jakos nie było prenevaru w hurtowniach dlatego tez poszedł synflorix, ale absolutnie super go Cyska tolerowała. A Bałam sie troche bo jak starszaki zaszczepiłam w wieku juz przedszkolnym pneumo 23 to obydwie odchorowały -przez 2 dni miały goraczke rzedu 38-39 ( tyle, ze ta dorosła ma bardzo duzo sczepów -ona jest dozwolona po ukonczeniu 2 rz) Meningokoki zniosły bez zarzutu.
    Infarixem szczepiłam wszystkie -Gosia była skrajnym wczesniakiem,miała wrodzona wade serca - i wtedy włąsnie neurolog dzieciecy kazała nam tym szczepic i absolutnie niczym innym i jakos tak potem poszło, ze cała trójka dostała te szczepionki
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    A jest jakaś znacząca różnica pomiędzy prevenarem a synflorixem? Poza ceną.
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    na pneumokoki warto wcześnie szczepić dzieci jeśli mają mieć kontakt z innymi dziećmi - np. właśnie starsze rodzeństwo lub przewidujemy, że poślemy pól roczne dziecko do żłobka lub jakiegoś klubu malucha. My szczepiliśmy pierwszą dawkę dopiero jak Iwi miała skończony roczek, bo do żłobka poszła w wieku niecałych dwóch lat.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    Hanny, ja szczepiłam 5w1 bo nie chciałam, żeby był za wiele razy kłuty, już w szpitalu przy żółtaczce swoje przeszedł. EuvaxB to się chyba nazywało... Bałam się jak cholera, bo te wszystkie minusy też znam, ale bardziej bałam się nie zaszczepić. Pierwsza doba była straszna, bo niemalże "wisiałam" nad małym i wsłuchiwałam w jego oddech, co chwilę mierzyłam temperaturę. Ale na szczęście kompletnie nic nie było.

    Mooniia, no własnie doczytałam, że po roku ilość dawek szczepionek się zmniejsza, więc pewnie to o to chodziło pediatrze. No nic, dopytam sie jeszcze na wizycie, bo do 7 roku życia na pewno czekać nie będę...

    Treść doklejona: 10.06.12 19:34
    Kasiek, nasz mały nie ma w ogóle kontaktu z dziećmi, więc chyba spokojnie mogę do tego roku zaczekać...? Chciałabym zaszczepić między jednymi a drugimi obowiązkowymi, żeby mały na raz nie był taki pokłuty cały :(
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 10th 2012
     permalink
    my wlasnie szczepilismy tak jakos oddzielnie, miedzy szczepieniami. Ja poszlam za rada przyjaciolki pediatry, której ufam i w kwestii szczepien radze się jej.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 11th 2012 zmieniony
     permalink
    madrill: A jest jakaś znacząca różnica pomiędzy prevenarem a synflorixem?


    nie, znaczaca nie - prevenar ma o kilka serotypów wiecej niz synflorix ( mówie o prevenar 13, bo sam prevenar ma ich mniej chyba ma ich 6 a synflorix 10 )
    -- mama piątki :)
    • CommentAuthorAnex87
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Witam serdecznie,
    Jestem nowa, jednak mam nadzieję że przygarniecie mnie do swojego grona:)
    W temacie szczepień siedzę od dawna. W poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące mnie pytania przewaliłam chyba cały internet.
    Nie znalazłam... Pytałam lekarzy, chciałam z nimi szczerze porozmawiać, ale oni wszyscy jak jeden: SZCZEPIC!
    Kiedyś wydawało mi się to naturalne,że szczepi się dzieci, że szczepionki chronią itd.
    Wszystko się zmieniło kiedy synek mojej koleżanki po otrzymaniu szczepionki MMR (budzącą mnóstwo kontrowersji) przestał chodzić i mówić. To dało mi do myślenia...zaczęłam dużo czytać, szukać informacji...
    i tak podjęłam decyzję o tym, że swojej córki nie zaszczepię przeciwko odrze,śwince,różyczce. A juz na pewno nie w terminie. Może jak ukończy 3 latka. Chociaż i wtedy ryzyko jest, ale ponoć mniejsze ponieważ układ nerwowy jest lepiej wykształcony.
    Wiem,że czeka mnie walka z sanepidem. Trochę się boję, ale muszę dać radę:)
    pozdrawiam wszystkie mamy:)
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    The fragile a mogę jeszcze dopytać dlaczego nie zdecydowałaś się na 6 w 1? Bo to zawsze jedno ukłucie mniej...a jednak coś skłania rodziców do 5 w 1 a nie 6...hmmm...strasznie się szczepień boję, ale tak jak piszesz jeszcze bardziej boję się nie szczepienia:( Też spędzę nockę wisząc nad moim:(
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Hanny - mogę ci powiedzieć czemu ja nie szczepiłam 6w1 tylko właśnie 5w1 - po pierwsze dlatego, że to zawsze o jedno "szczepienie" jednak mniej tzn. chodzi mi tutaj o ilość bakterii/wirusów (przepraszam nie znam się dokładnie) wprowadzanych do ogranizmu za jednym razem. A po drugie - 6w1 to jest 5w1 + żółtaczka i jest spora różnica w cenie - czyli ten drugi argument u nas to były względy finansowe.
    --
    • CommentAuthorAnex87
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Hanny,
    Jeżeli Cę to zainteresuje, ja też szczepiłam córkę 5w1 Pentaximem. Dodatkowo przeciw wzwb był Euvax(niestety). Dopiero trzecią dawkę na wzwb wykupiłam jej Engerix (lepszy, na rynku dłużej niż koreański Euvax). Tak więc jeżeli i Ty zdecydujesz się na szczepionkę 5w1 to wykup dodatkowo Engerix. Koszt nieduży. Co do Euvaxu nie tylko ja mam zastrzeżenia... Kilka razy partie były wycofywane...
    No chyba,że u Ciebie w przychodni szczepią Engerixem? Wiem,że w szepionkach skojarzonych 6w1 Infanrix Hexa , gdzie w składzie przeciwko wzwb jest Engerix.
    ps. też bałam się szczepień,, chyba każda matka to przeżywa... ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze:) pozdrawiam
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Anex87: Tak więc jeżeli i Ty zdecydujesz się na szczepionkę 5w1 to wykup dodatkowo Engerix. Koszt nieduży.


    no i właśnie w tej kwestii finansowej - koszt 5w1 plus do tego żółtaczka jest niższy niż jak kupisz od razu 6w1
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Jakos kiedys nie bylo tyle szczepien co teraz i ja np.chorowalam na odre, swinke, rozyczke, ospe i nie zauwazylam, zebym jakas uposledzona byla, czy zebym miala powiklania jakiekolwiek. Kazda chorobe trzeba wylezec, odchorowac poprostu, a nie jak czesc osob robi, ze chorym idzie sie do szkoly, pracy itp.
    Na grype tez sie nie szczepie i nie zamierzam na to szczepic dzieci. Niedlugo wymysla szczepionke na przeziebienie i napewno zbyt bedzie.
    Na wzw B jako noworodek nie bylam szczepiona, mnostwo pobytow w szpitalu i jakos sie nie zarazilam. A wiadomo, ze kiedys warunki sanitarne w szpitalach byly o wiele gorsze. Teraz w dobie wszystkich sterylizacji, uzywania jednorazowych igiel, strzykawek dziwi mnieszczepienie noworodkow na wzw b.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Anex, o czyli Ty miałaś taką sytuację, że zmieniłaś szczepionkę 5w1? Jak się naczytałam o tym Euvaxie to też mam ochotę to zrobić...

    Hanny, u nas było jak u _Kasiek_ - mniejsza ilość tego cholerstwa wprowadzanego.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    montenia: Teraz w dobie wszystkich sterylizacji, uzywania jednorazowych igiel, strzykawek dziwi mnieszczepienie noworodkow na wzw b.

    szybciej złapiesz żółtaczkę u fryzjera czy kosmetyczki (nie używa się tam jednorazowego sprzętu)niż w szpitalu.
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    montenia: Jakos kiedys nie bylo tyle szczepien co teraz i ja np.chorowalam na odre, swinke, rozyczke, ospe i nie zauwazylam, zebym jakas uposledzona byla


    tak ale np. nie chorowałaś na Heinego - Medina bo byłaś już szczepiona a moja teściowa przebyła w dzieciństwie tą chorobę i na szczęście ma tylko z jednej strony odrobinkę twarz jakby przykurczoną. Widać to najlepiej na oku bo jedno ma mniejsze.....napisałam, że na szczęście tylko tyle, bo powikłania po tej chorobie są dużo groźniejsze.

    Treść doklejona: 11.06.12 16:47
    bladykot: szybciej złapiesz żółtaczkę u fryzjera czy kosmetyczki (nie używa się tam jednorazowego sprzętu)niż w szpitalu


    dokładnie tak !!!!
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Bladykot, ale u fryzjera tez sa sterylizowane nozyczki i tak samo u kosmetyczki.
    Kasiek, a po szczepionce doustnej(wycofanej w Europie) tez mozna zachorowac na Heinego-medina. Tylko nazywa sie to inaczej.
    Znajde artykul to tu wrzuce.
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    montenia: Kasiek, a po szczepionce doustnej(wycofanej w Europie) tez mozna zachorowac na Heinego-medina. Tylko nazywa sie to inaczej.


    nie będę kontynuować tej dyskusji bo znowu wejdzie temat który był już wałkowany czyli o skutkach ubocznych i możliwości zachorowania....a w tym temacie nie będę się wypowiadać bo i tak każda ma swoje zdanie a ja nie mam zamiaru nikogo nawracać. Ja uważam, że powinno się szczepić....

    A artykułu nie szukaj bo i tak czytać nie będę. Wiem że polio to groźna choroba, wiem, że moja teściowa i tak miała szczęście....a poza tym mam mamę pielęgniarkę i nie wyobrażam sobie NIE szczepić dziecka.
    --
    • CommentAuthorAnex87
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    The_fragile,
    tak zamieniłam Euvax na Engerix. Szkoda tylko,że dopiero przy trzeciej dawce....
    zebym wiedziala to już w szpitalu wykupilabym Engerix. A tak mała dostała tą koreanską. Jest 2x tansza od Euvaxu dlatego wybrali ją. W każdym szpitalu panstwowym szczepia ją noworodki... Rozmiałam z pediatrą to on mówił ze zaleca sie dokonczenie calej serii jedną szczepionką( jednego producenta), ale nie ma przeciwskazan, aby zastosować inną. Ja wybrałam Engerix ponieważ ma też znacznie mniej tiomersalu niż Euvax. Od czerwca 2011 miało nie być tiomersalu w Euvaxie. Ale pytalm u siebie w przychodzni, widziałam ulotkę i niestety jeszcze jest. Zapewne mają jeszcze zapas tej z rtęcią więc muszą się pozbyć... i tak szczepią ją dzieciaczki... i co gorsza jest to zgodne z prawem... (dużo o tym czytałam).

    Treść doklejona: 11.06.12 17:07
    2x tansza od Engerixu (zle napisalam)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 11th 2012 zmieniony
     permalink
    Kasiek, A czy ja napisalam, ze nie masz szczepic? Ja mam obie corki ma zaszczepione, narazie. Niestety po doswiadczeniu NOP i brakiem zrozumienia i checi pomocy od lekarzy narazie sie wstrzymuje z kolejnymi.
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJun 11th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, a MMR nie można zastąpić jakąś bezpieczniejszą szczepionką? Mam na myśli jakąś płatną. Czy w tym wypadku nie ma wyboru?
    --
    • CommentAuthorAnex87
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Judyta08,
    niestety nie można...
    Jeszcze parę lat temu na odrę można było szczepić pojedyńczą szczepionką. Od 2004r. jest to potrójna odra+świnka+różyczka...Słyszałam,że można sobie sprowadzić zza granicy pojedyńczą (w Polsce nie ma), ale małe szanse że ktoś zgodzi się taką zaszczepić (nie wiadomo jak zniesie transport, czy nie zostanie uszkodzona, czy będzie odpowiednio zabezpieczona itp.)
    ja na MMR nie zamierzam szczepić w terminie. Chcę poczekać min. do 3 r.ż. (sama byłam szczepiona przeciwko odrze jak miałam 7 lat i kiedyś takie były terminy i było ok, teraz roczne dzieci chcą kłuć na wszystko! Paranoja!)
    Na razie jestem na etapie poszukiwania lekarza, który wypisałby mi odroczenie szczepienia...Bez skutku niestety. Nie chcą wypisywać, żeby później nie tłumaczyć się przed sanepidem...ale szukam dalej.
    Żadna ze szczepionek nie budzi tak wielu kontrowersji! Żadnej się tak nie boję... Wiem,że może są nieliczne przypadki powikłań, ale jednak są... Nie zamierzam ryzykować zdrowia swojego szkraba. Ale to moje osobiste zdanie. Nie krytykuję szczepiących dzieci mam. Moje koleżanki też szczepią kalendarzowo ( w tym na MMR) ale to w jakim później żyją stresie. Bo nie wiadomo czy wszystko będzie ok... To są naprawdę trudne decyzje do podjęcia. I tak źle i tak nie dobrze...
    •  
      CommentAuthorsylwica82
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Anex, ale czemu Ty sie tak boisz sanepidu? przecież nic Ci nie mogą zrobić! obowiązek szczepień został parę miesięcy temu zniesiony, nie ma kar grzywny a straszyć to sobie mogą. Wielu sie przestraszy i ulegnie. Powtarzam, szczepienie to obwiązek obywatelski a nie prawny, podobnie jak głosowanie w wyborach-obowiazek obywatelski, ale nikt Cie nie zmusi. My tez nie szczepimy na odre-swinke i rózyczke i akurat najmniej sie obawiam reakcji sanepidu, sama nasza pediatra powiedziała, ze to nasz wybor i nikt nam nic zrobic nie moze. zgadzam sie zTobą i tak źle i tak niedobrze. Ale jak to mawia moj mąż, jeśli nie można wybrać większego dobra to trzeba wybrać mniejsze zło...
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Dziękuję Wam ślicznie dziewczyny:bigsmile: Tylko nie bardzo rozumiem jak to jest, że "dostaje mniej bakterii (czy tam wirusów)". No bo w pierwszym szczepieniu (tym po 6 tygodniu) załużmy, że dostaje 6 w 1 lub 5 w 1 i dodatkowo Engerix czyli też 6 w sumie (nie wiem jak to tam wewnątrz z konkretnymi szczepami wirusów czy bakterii). Czy też ten Engerix dostaje jakoś później? Bo jeśli w ten sam dzień to i tak jakby 6 w 1, a 2 ukłucia. To jak to jest? Bo później jak już nie trzeba wzw to i tak leci się chyba 5 w 1 (przynajmniej tak wynika z tego co zdążyłam doczytać) już nie leci się 6w1 (infarix hexa)...no chyba, że coś miesza...no i nie wiem czy w miarę zrozumiale wyjaśniłam:confused:
    --
    • CommentAuthorAnex87
    • CommentTimeJun 11th 2012
     permalink
    Sylwica, nie słyszałam żeby obowiązek szczepień został zniesiony... Gdzieś to wyczytałaś? Boję się sanepidu, a raczej tego że będę musiała się zderzyć z innymi opiniami i walczyć o swoje:) mam jeszcze trochę czasu, ale już się trochę denerwuję... W ostatnim czasie spotykam coraz więcej ludzi, którzy nie szczepią. Cieszy mnie to,że nie wszyscy ślepo wierzą lekarzom, bo "pan doktór kazał" i że są ludzie którzy bronią swoich praw i racji:) to mi pomaga. Nie jestem z tym sama:) a może miałaś przyjemność podpisać się pod petycją do Ministerstwa Zdrowia? Jeżeli nie to zapraszam www.petycje.pl/7000 :) Każdy może się podpisać zarówno ZA jak i PRZECIW.

    Treść doklejona: 11.06.12 21:11
    Hanny,
    Jeżeli zaszczepisz dzidziusia po 6 tygodniach szczepionką 6w1 malec otzyma 1 kłucie, jeżeli 5w1 to otrzyma 2 ( bo oprocz tej skojarzonej dostanie oddzielnie przeciw wzwb).
    Następnie po 6 tygodniach (chociaż ja robiłam przerwy 8-9 tygodniowe) dzidziuś otrzyma kolejną szczepionkę. To na jaką się zdecydujesz zależy od Ciebie. Różnica głównie taka jak napisałam o kłuciach i że pożniej w 7 miesiący jezeli wybierzesz 6w1 to malec nie ostanie juz wzwb a jezeli 5w1 to szczepienie jest w 7 miesiacu na wzwb. Nie chcę Ci niczego sugerować, ale tak jak wspomniałam wcześniej moja mała dostawała Pentaxim (5w1), koleżanki też nią szczepiły (ponoc zlecana nawet dla wczesniaków) i bardzo dobrze zniosła szczepienie. Żadnej gorączki, czy obrzęków.

    Treść doklejona: 11.06.12 21:19
    Hanny,
    Wydaje się, że różnica chyba tak naprawdę niewielka jeżeli chodzi o 6w1 a 5w1+wzwb. Mój pediatra osobiście poleca te 5w1. Ale i mi coś mówiło,żeby właśnie nimi szczepić.
    Nie wiem jak to do konca jest z tą 6w1... poza tym że jest droższa od tej 5w1:) ale ludzie też ją wybierają.Może będzie ktoś na forum kto szczepił dzidziusie tą 6w1 i powie Ci coś więcej.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 12th 2012
     permalink
    Anex87: ale małe szanse że ktoś zgodzi się taką zaszczepić

    nie, niekoniecznie, pogadaj z lekarzem, moze sie zgodzi - ja sprowadzałam z niemiec. Kupowałam normalnie w aptece na polska recepte - tylko musisz znac nazwe szczepionki. Potem w lodówce przewiozłam do domu i tyle. Ja sprowadzałam szczepionki na meningokoki tak
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 12th 2012
     permalink
    To ciekawe, bo jak sie pytalam lekarza czy mozna sprowadzic szczepionke (np.pojedyncza na odre)to powiedzial,ze w Pl nie wolno szczepic /uzywac lekow niezarejestrowanych w PL.
    Te szczepionki sa npormalnie zarejestrowane w Polsce?
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 12th 2012 zmieniony
     permalink
    pewnie nie, ale absolutnie nikt mi nie robił problemu. To, ze firma farmaceutyczna nie była zainteresowana płaceniem za rejestracje w Polsce ( bo pewnie chetnych na jej kupno było by mało wiec gra nie warta swieczki) to nie znaczy, ze one sa złe.
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 12th 2012
     permalink
    Nie chodzi mi o to , ze sa zle, tylko, ze jesli sa niezarejestrowane to nie wolno nimi szczepic w Polsce(tak mi lekarz powiedzial).
    Bo moim zdanie powinien byc wybor(np. zeby wybrac tylko szczepinke na odre).
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeJun 12th 2012
     permalink
    Anex87: Jeszcze parę lat temu na odrę można było szczepić pojedyńczą szczepionką. Od 2004r. jest to potrójna odra+świnka+różyczka


    A wiadomo dlaczego to się zmieniło? Ja bym chciała właśnie pojedynczo szczepić i na pewno nie 13-14 miesięczne dziecko tylko przynajmniej rok starsze.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.