Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeApr 30th 2013
     permalink
    Poza tym tu też nie chodzi o podważanie szczepień jako takich, ale o to w jaki sposób się to dzieje i jakimi środkami...
    No i jaki jest efekt tychże. No bo jeśli czytamy, że 50% osób było szczepionych w takiej "epidemii" to też daje do myślenia.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Adenozynka, ciekawe ze na szczepionkowe choroby choruja glownie osoby zaszczepione :wink: np. krztusiec. A Ty szczepisz na wszystko co popadnie?
    A jak zachorujesz na grype i nie bedziesz na nia zaszczepiona.to tez nie bedziesz wymagala od lekarza,aby Cie leczyl,tak? Aha i rozumiem,ze co 10lat przyjmujesz dawki przypominajace wszystkich szczepionek, w tym MMR? Bo to dorosli sa rezerwuarem chorob szczepionkowych.
    •  
      CommentAuthoradenozynka
    • CommentTimeMay 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Wolę zeby moje dziecko miało 2 dni gorączkę po szczepieniu niż polio czy odrę.
    Jak czytam komentarze to mam wrażenie ze chyba tylko dla mnie słowa „tężec” ”odra” „dyfteryt” nie są tylko pustymi dźwiękami, tylko oznaczają ból, cierpienie, chorobę i małe nagrobki na lokalnym cmentarzu.

    Moje osobiste odczucia na temat forum „szczepic, nie szczepic”. Weszłam na forum z ciekawości gdyż sam tytuł wątku mnie przeraził.
    -dlaczego swoim dzieciom zabieracie bezpieczeństwo i zdrowie skoro każda z was była szczepiona?
    -dlaczego skupiacie się na NOPach, skoro zachorowanie na choroba zakaźna i ewentualne jej powikłania są dużo bardziej niebezpieczne dla dziecka niż samo szczepienie. To ze myślicie ze danej choroby nie ma w tym kraju i szczepic nie trzeba to tylko dlatego ze w Polsce poki co jest 95% wyszczepialnosc. Ale wsrod ludnosci nie szczepionej ot choćby np. duza grupa Romow mieszkających w Polce choruje na gruźlicę, odrę itp. Odry nigdy nie widzialam ale to tylko dlatego ze poki co jest wyszczepianosc
    -dlaczego karmicie dzieci piersią? Bo to zdrowe powiecie. A pomyślałyście chociaz przez chwile ze z wlasnym mlekiem przekazujecie dziecku cenne immunoglobuliny które je chronią przed chorobami? Tak moje drogie, tylko ciekawe skąd wy macie te immunoglobuliny czyli przeciwciała? Z tego ze zetknelyscie się z choroba, z tego ze byłyście szczepione. Niestety niemowleta tracą nasze przeciwciała i skąd maja brać kolejne?

    Treść doklejona: 01.05.13 11:28
    Montenia nie przyjmuje dawke przypominajacych tylko sprawdzam przeciwciala...o takie to nieskomplikowane a wiesz czy sie doszczepić MMR czy WZW B czy nie? zreszta nie bez powodu wiekszośc chorob zakaznych jest nazywanych chorobami wieku dzieciecego i zdrowi dorosli i prawidłowym ukladem immunologicznym po prostu na nie nie choruja..Nie porównuj sezonowej grypy, w ktorej sklad szczepionki zmienia się co roku, to duzo groniejszych chorob na ktore szczepisz dziecko. Czy szczepie nse na co popadnie?- na grypę się nie szczepie,ale tez z grypa nie lece do lekarza. Jadąc na wakacje do Kenii zaszczepiłam się na poli, dur brzuszny, zółtą febre,WZWA. Po Polio mialam NOP 3 dniowy, ale potem mogłam bezpiecznie przemierzać afrykańskie wioski bez obawy ze jak cos zjem lub mnie cos ugryzie to moge nie wrocic.. Powiem Ci wiecej do niektorych krajow nie wpuszczaja bez waznych zaswiadczenen o szczepieniu. Wiec juz Tanzanii bez zołtej febry bym nie zobaczyla.

    Treść doklejona: 01.05.13 11:34
    a i jeszcze odnoście Tiomersalu..nie wiem skad pomysl ze Euvax zly, Engerix dobry. Zadna z nowych serii Euvaxu nie zawiera tiomersalu, nie wierzycie o to link: http://www.urpl.gov.pl/drugs
    W ogóle proponuje dokladniejsze zaznajomienie z charakterystyka produkt leczniczego kazdej szczepionki. Macie na tej stronie swoje NOPy. Uwaga!!!!! strona jest rządowa, nie jest sponsorowana przez koncerny farmaceutyczne, więc można ja traktować jako wiarygodne źródło informacja

    A poza tym wiecej Tiomersalu jest w puszcze tuńczyka/sardynek ktora pewnie nie raz jadłyscie w ciązy...:devil:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 1st 2013 zmieniony
     permalink
    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.05.13 12:28</span>
    adenozynka: [/quote][quote=adenozynka]Wolę zeby moje dziecko miało 2 dni gorączkę po szczepieniu niż polio czy odrę. Jak czytam komentarze to mam wrażenie ze chyba tylko dla mnie słowa „tężec” ”odra” „dyfteryt” nie są tylko pustymi dźwiękami, tylko oznaczają ból, cierpienie, chorobę i małe nagrobki na lokalnym cmentarzu.Moje osobiste odczucia na temat forum „szczepic, nie szczepic”. Weszłam na forum z ciekawości gdyż sam tytuł wątku mnie przeraził. -dlaczego swoim dzieciom zabieracie bezpieczeństwo i zdrowie skoro każda z was była szczepiona?-dlaczego skupiacie się na NOPach, skoro zachorowanie na choroba zakaźna i ewentualne jej powikłania są dużo bardziej niebezpieczne dla dziecka niż samo szczepienie. To ze myślicie ze danej choroby nie ma w tym kraju i szczepic nie trzeba to tylko dlatego ze w Polsce poki co jest 95% wyszczepialnosc. Ale wsrod ludnosci nie szczepionej ot choćby np. duza grupa Romow mieszkających w Polce choruje na gruźlicę, odrę itp. Odry nigdy nie widzialam ale to tylko dlatego ze poki co jest wyszczepianosc-dlaczego karmicie dzieci piersią? Bo to zdrowe powiecie. A pomyślałyście chociaz przez chwile ze z wlasnym mlekiem przekazujecie dziecku cenne immunoglobuliny które je chronią przed chorobami? Tak moje drogie, tylko ciekawe skąd wy macie te immunoglobuliny czyli przeciwciała? Z tego ze zetknelyscie się z choroba, z tego ze byłyście szczepione. Niestety niemowleta tracą nasze przeciwciała i skąd maja brać kolejne?Treść doklejona: 01.05.13 11:28Montenia nie przyjmuje dawke przypominajacych tylko sprawdzam przeciwciala...o takie to nieskomplikowane a wiesz czy sie doszczepić MMR czy WZW B czy nie? zreszta nie bez powodu wiekszośc chorob zakaznych jest nazywanych chorobami wieku dzieciecego i zdrowi dorosli i prawidłowym ukladem immunologicznym po prostu na nie nie choruja..Nie porównuj sezonowej grypy, w ktorej sklad szczepionki zmienia się co roku, to duzo groniejszych chorob na ktore szczepisz dziecko. Czy szczepie nse na co popadnie?- na grypę się nie szczepie,ale tez z grypa nie lece do lekarza. Jadąc na wakacje do Kenii zaszczepiłam się na poli, dur brzuszny, zółtą febre,WZWA. Po Polio mialam NOP 3 dniowy, ale potem mogłam bezpiecznie przemierzać afrykańskie wioski bez obawy ze jak cos zjem lub mnie cos ugryzie to moge nie wrocic.. Powiem Ci wiecej do niektorych krajow nie wpuszczaja bez waznych zaswiadczenen o szczepieniu. Wiec juz Tanzanii bez zołtej febry bym nie zobaczyla.Treść doklejona: 01.05.13 11:34a i jeszcze odnoście Tiomersalu..nie wiem skad pomysl ze Euvax zly, Engerix dobry. Zadna z nowych serii Euvaxu nie zawiera tiomersalu, nie wierzycie o to link: http://www.urpl.gov.pl/drugs W ogóle proponuje dokladniejsze zaznajomienie z charakterystyka produkt leczniczego kazdej szczepionki. Macie na tej stronie swoje NOPy. Uwaga!!!!! strona jest rządowa, nie jest sponsorowana przez koncerny farmaceutyczne, więc można ja traktować jako wiarygodne źródło informacjaA poza tym wiecej Tiomersalu jest w puszcze tuńczyka/sardynek ktora pewnie nie raz jadłyscie w ciązy...


    No co Ty gadasz. Przeciwciala,ktore przekazuje sie w mleku matki sa ta przeciwciala,ktore nabylo sie wskutek przechorowania danej choroby, a nie szczepienia. Ja przechorowalam wszystkie te choroby: odra,ospa,rozyczka,swinka. I moi rodzice nie wspominaja tego,ze bylo to cos traumatycznego. Nie przesadzajmy. Szczepiac dziecko na choroby wieku dzieciecego(czyli powinno je sie przechorowac jako dzieckoa!,nie dorosly), ryzykujemy tym,ze zachoruje jako osoba juz dorosla i wtedy ryzyko powiklan jest o wile wieksze. I wlasnie przez to coraz czesciej na ,,rzekome,, choroby wieku dzieciecego choruja dorosli.
    A odnosnie rteci w tunczyku to rtec z tunczyka przechodzi przez uklad pokarmowy i jest wydalana. Nie wprowadzamy jej do organizmy z pominieciem ukladu pokarmowego, jak w przypadku szczepienia. I to jest niebezpieczne.

    NOP, to nie jest tak jak napisalas lekka goraczka, czy obrzek. Spotkalas kiedys rodzicow/badz jestes matka dziecka ,ktorych spotkal NOP? No chyba nie. I oby Cie to nie spotkalo.
    Po polio jaki mialas nop? Obrzek czy temperature?
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeMay 1st 2013
     permalink
    adenozynka -odpowiem tylko na największe bzdury jakie napisałaś , na inne nie ma co.
    Tiomersalu nie ma w tuńczyku , co najwyżej jest rtęć. No i nie porównuj zjedzenia czegoś przez dorosłą osobę, a wstrzyknięcie rtęci bezpośrednio do organizmu noworodka! Noworodka który jak pisałam nie ma wykształconej bariery krew-mózg. A tak się składa, że rtęć jest silnie toksyczna i aluminium też i odkłada się w mózgu- trochę doczytaj o tym zanim zaczniesz pisać.
    Rejestry rządowe są nic nie warte z tego powodu że lekarze nie zgłaszają Nopów. Niestety. Oby Twoje dziecko ich nie miało, ale może spotkasz na swojej drodze rodziców, opuszczonych, samotnie walczących o zniszczone przez szczepionki zdrowie dzieci. Ludzie nawet umierają po szczepieniu , a lekarze nabierają wody w usta.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Adonozynka Ty tu chyba przyszłaś bić pianę, bo nie zadałaś sobie nawet trudu przeczytania kilku stron wstecz...

    Tu nikt nie neguje idei szczepień jako takiej... Ale każda z nas zastanawia się jak czynić to w racjonalny i odpowiedzialny sposób.

    Zadałaś sobie kiedykolwiek pytanie dlaczego u naszych południowych sąsiadów kalendarz szczepień może być bardziej racjonalny niż u nas? Może mniejszy rynek zbytu? A może polska bylejakość i brak troski o jednostkę - masowo wbijajmy igły, to jest łatwiejsze niż wprowadzenie odpowiednich reform...

    Czy zastanawiałaś się nad tym dlaczego w Pl dziecko do 12 roku życia musi otrzymać aż 12 dawek szczepień, podczas gdy są kraje Europy zachodniej gdzie ilość ta jest o połowę mniejsza?

    Dlaczego w pierwszych 24h szczepi się na WZW i BCG, czy nie można tego czynić w przypadku niemowląt szczególnie zagrożonych jak to jest w innych krajach?

    Dlaczego w tak bezbronny jeszcze organizm, z niewykształconym do końca systemem immunologicznym, z nierozwiniętą do końca barierą krew-mózg musimy ładować takie ilości patogenów? Myślisz, że jest to bez wpływu na tak niewykształcony organizm? Dlaczego to robimy skoro NIE MUSIMY? Tak, nie musimy - mamy przykłady innych krajów, które tego nie czynią i mają się całkiem dobrze. Chciałabyś by tak było u nas.
    Wzorujemy się na kraju, w którym od dawna władzę sprawują koncerny... Why? :tooth:

    Co do Engerixu to skąd mama ma mieć pewność, że jej dziecko dostanie szczepionkę z nowej partii. Przyszło Ci do głowy? Żadna z nas nie chce by wypadło na jej dziecko... Piętnujesz zwykłą dbałość o dobro własnego dziecka...

    Co do tuńczyka to średnio rozgarnięta przyszła mama wie, że należy takie jedzenie ograniczyć ze względu na rtęć (ja w ogóle nie jem)... Please, nie traktuj nas tutaj jak idiotki...

    adenozynka: Uwaga!!!!! strona jest rządowa, nie jest sponsorowana przez koncerny farmaceutyczne, więc można ja traktować jako wiarygodne źródło informacja

    Pora się obudzić... :tooth: Jeśli sądzisz, że w Polsce koncerny farmaceutyczne nie mają żadnego wpływu na kształtowanie polityki prozdrowotnej no to po hamerykańsku "good luck!". :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeMay 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Ja powiem tylko tyle - adenozynka, zanim zaczniesz dyskusję a dokładniej bicie piany, jak to ktoś trafnie nazwał, dowiedz się czegoś więcej o szczepieniach, niż to, co przekazuje rodzicom nachalna propaganda. Bo po tym, co tutaj napisałaś widać, że nie masz w temacie żadnej orientacji, niestety. I zacznij od przeczytania całego wątku, bo ciężko po raz setny pisać to samo odnośnie podstaw.
    I uwierz, że jakby sprawa się toczyła o gorączkę czy obrzęk tylko i wyłącznie, to pewnie większość z nas też szczepiłaby na wszystko jak leci i wychwalała szczepionki jako cud medycyny.
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeMay 1st 2013
     permalink
    Dziewczyny, słyszałyście coś na temat wycofaniu tripacelu z obiegu i zastąpieniu go infarxem?
    --
    •  
      CommentAuthoradenozynka
    • CommentTimeMay 1st 2013
     permalink
    Montenia no ciekawe rzeczy opowiadasz.. A słyszałas moze o dziale nauki zwanym immunologia? Zapewne tak. Więc wiesz ze mamy rożne klasy przeciwciala..organizm w trakcie choroby, po przechorowaniu choroby lub po zaszczepieniu na chorobę wytwarza przeciwciala, najpierw te typu wczesnego, a potem typu późnego. I te przeciwciala późne czyli w klasie IgG interesuja nas najbardziej, raz bo przekazujemy je dziecku, 2 to właśnie je oznaczamy jak chcemy sprawdzić odporność na dana choroba. Myślisz ze po co w ciąży oznaczałas igM i IgG toxo, CMV, rozyczki. Nie mówicie mi ze mam się dosztalcic w wątku bo trochę ten wątek podczytuje. Zauważyłam jedna prawidłowość wszystko co występuje u dziecka w okresie okoloszczepionkowym nazywacie NOPem. Pomyślcie czasami ze forum to podczytuja rozne dziewczyny, i tym swoim gadaniem ze to niebezpieczne, to trujące, zrobicie ich dzieciom wiecej złego niż dobrego. To ze popieracie swoje wypowiedzi pseudoautorytetami ruchu antyszczepionkowgo w Polsce jest conajmniej dziwne. Jak nie wiadomo skąd coś się bierze (jak np autyzm, czy SM) to najlepiej znaleźć jakiegoś winnego, z którym da się walczyć. I tak znaleziono w ruchu antyszczepionkowym szczepionki.
    Równie dobrze stale podejrzewa się różne zakażenia jako przyczynę różnych chorób, podejrzewa się też - niezdrowe jedzenie, spaliny w powietrzu, brak ruchu, promieniowanie różnych urządzeń, w którego zasięgu stale jesteśmy, brak czasu dla dzieci, albo zbyt wysokie wymagania w stosunku do nich od wczesnego dzieciństwa itd itd a może wszystkie razem? a może któreś dwa?, a może trzy w rożnych okolicznościach?
  1.  permalink
    czytajac ten watek zdurnialam :/ od poczatku szczepiłam swoje dziecko na wszystko co dostepne :/ noi w szpitalu dostala ta nieszczesna szczepionke o ktorej piszecie tyle zlego, zawsze bylam zdania ze wole uchronic swoje dziecko przed choroba , zostały nam 2 szczepienia płatne ( ospa wietrzna i meningokoki ) noi nie wiem teraz czy mam ja szczepić czy nie??? doradzcie bo czlowiek juz dostaje zawrotów głowy a kazdy lekarz co innego mowi i bądz tu człowieku mądry
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 1st 2013
     permalink
    adenozynka: Nie mówicie mi ze mam się dosztalcic w wątku bo trochę ten wątek podczytuje.

    Nie obraź się, ale najwyraźniej "trochę" to jednak w Twoim przypadku za mało...
    Przyjrzyj się tematowi nieco dogłębniej i nie wyciągaj pochopnych wniosków bo swoim "popieracie", "nazywacie", "mówicie" po prostu się ośmieszasz.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Adenozynka, przez bariere lozyskowa przechodza przeciwciala IgG i one chronia dziecko przed zachorowaniem po urodzeniu. Potem z pokarmem tez sa przekazywane przeciwciala chroniace dziecko,az do czasu zakonczenia karmienia piersia. Ale tylko przeciwciala IgG powstale po przechorowanej(nie szczepionkowej) chorobie sa w stanie ochronic noworodka przed zachorowaniem. Zadne szczepienie nie daje trwalych przeciwcial,max 10lat. I nie mow mi,ze zaszczepione roczne dziecko na MMR bedzie mialo przeciwciala az do momentu urodzenia przez to dziecko dziecka.
    Mam ksiazke napisana przez lekarza i tam jest doglebnie opisane, jak szczepienia wlasnie powoduja to,ze dziecko po urodzeniu nie ma ochrony ,wlasnie dlatego,ze matka zostala zaszczepiona w dziecinstwie( a nie przechorowala w tym przypadku rozyczki) i nie przekazala tychze przeciwcial dziecku. Odszukam ten fragment i wkleje tu.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeMay 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Adenozynko, wpadasz tutaj, krzyczysz i obrażasz. Twoje wypowiedzi zdradzają, że nie zagłębilas się w temat. Jesli nie podoba Ci się wątek, to przenieś się na inny.Po co zasmiecasz naszą dyskusję tematami,które już były walkowane wiele razy.
    Ponawiam pytanie.Wiecie coś na temat wycofania tripacelu?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    Jestem po SR zapytałam o szczepienia i mogę odmówić, mogę też przynieść swoją szczepionkę. Położna powiedziała, że to nasza decyzja - szpital ją uszanuje.
    Także my chyba sobie darujemy kłucie w pierwszych 24h...
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 4th 2013
     permalink
    Mangaa, ja już mam pismo napisane, że nie wyrażam zgody na Euvax i jeśli mi nie zaszczepią Engerixem, to odsuwam szczepienie o 6 tyg. Tak mi poradziła znajoma położna z mojego szpitala. Najwyżej później będę się użerać z moją przychodnią, bo oni twierdzą, że muszę mieć szczepienie w pierwszej dobie.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 4th 2013
     permalink
    Akircia no ja ciężko kminię, cały czas mocno myślę...

    Logika podpowiada mi by tych dwóch szczepień odmówić i przeciągnąć maksymalnie jak się da.
    Ale nie daj boże coś akurat nam się przytrafi w tym zakresie - cholera, to nie są proste decyzje. I wiem, że tak naprawdę nikt mi nie jest w stanie doradzić jednoznacznie.

    Mam ochotę na maksa odroczyć w czasie szczepienia WZW B i BCG, kolejne też dużo później zacząć.
    No ale właśnie, musimy to jakoś rozsądnie rozpisać i skonsultować z lekarzem.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 4th 2013
     permalink
    Akirka, nie musisz szczepic w 1 dobie! Moja nie byla szczepiona na wzw b. Dopiero w 7 tygodniu, razem z innymi szczepieniami. W przychodnbi powiedz,ze chcesz szczepic infanroxem hexa(to jest lacznie z zoltaczka)
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 4th 2013 zmieniony
     permalink
    Montenia, to właśnie mi powiedziała położna ze szpitala (znajoma). Że mam zaszczepić na pierwszej wizycie szczepiennej w przychodni. Tylko u mnie właśnie co innego gadali i pewnie będą wydziwiać, że dziecka nie dałam zaszczepić. Ale co tam!
    Co do gruźlicy, to szczepić będę, bo u mojej mamy w pracy cały czas pojawiają się przypadki zachorowań. Ona jako pracownik, co pół roku ma badania z tego powodu, więc po prostu się boję.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 4th 2013
     permalink
    No a właśnie dziewczyny, czy jest sens odsuwać szczepienie p/c gruźlicy? Bo jeśli ta szczepionka nie wywołuje jakiejś silnej reakcji u dziecka to może nie wstrzymywałabym się... (odsunęłabym tylko WZW) ? Nie wiem, cały czas rozważam.
    Z drugiej strony w okolicach 6 tygodnia można by zaszczepić.
    Ja miałam bodajże w 3 dobie i nic się nie działo. Poradzi mi ktoś mądrzejszy w tym temacie?
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeMay 5th 2013
     permalink
    manga w Austrii nie szczepia na gruzlice choc sa przypaki juz zachorowan.Pytalam sie mojego pediatry czy moze zaszczepic mala ale on powiedzial ze nie ma sensu bo pomimo szczepienia ona i tak moze zachorowac.Jest to szczepionka ktora nie jest skuteczna a leczenie gruzlicy obecnie jest latwe.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 5th 2013
     permalink
    Mangaa, no nie wiem czy nie wywoluje reakcji. Ja kontaktowalam sie z mama,ktorej synek mial ogolnoustrojowy rozsiew gruzlicy. Po szczepieniu.
    Moja corka miala przez kilka miesiecy powiekszony wezel chlonny w lewym dole pachowym(po stronie szczepionki),rozwniez po szczepieniu bcg. Nigdzie poza szpitalem (chyba,ze w sanepidzie) nie zaszczepia na bcg.
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeMay 5th 2013
     permalink
    Mój dwulatek nie jest zaszczepiony na BCG. Szczepionka mało skuteczna, powodująca wiele NOP-ów. Mój starszy długo, długo po tym szczepieniu miał powiększone węzły chłonne. Jeśli chciałabym zaszczepić, mogę to zrobić w naszej przychodni. Na zamówienie sanepid dostarcza szczepionkę także do przychodni.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeMay 5th 2013
     permalink
    U nas także szczepią poza oddziałem, bo na nim nie chcą tego robić. Wiem, że była sytuacja, kiedy matkę odesłali do przychodni, bo szczepienie dzieci dochodzących nie leży w ich zakresie obowiązków.
    Szczepił ktoś ostatnio tripacelem? Żadna z Was nic na temat tej szczepionki nie wie?
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeMay 5th 2013
     permalink
    Nana, ja nic nie wiem, tzn. tylko czytałam ulotkę.

    No i przyszło do nas, tzn. do mnie :) Wezwanie z przychodni w celu zaszczepienia dziecka przeciwko odrze, śwince, różyczce. Ale ponieważ przyszło zwykłym listem uznaję, że nic takiego do mnie nie dotarło. Ciekawe co będzie dalej...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 6th 2013
     permalink
    Dzięki za opinie dziewczyny.
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeMay 6th 2013
     permalink
    Ja się trochę pokrzepiłam, bo podczas odwiedzin na sali porodowej poruszyliśmy temat szczepienia mówiąc, że nie jesteśmy jeszcze pewni, czy chcielibyśmy zaszczepić od razu noworodka. Położna powiedziała, że nie ma problemu, jeśli zdecydujemy nie szczepić od razu, to można w 2-3 dobie, albo w ogóle później podczas wizyty w poradni.
    Ponieważ chcemy odwlec i rozciągnąć w czasie, to cieszymy się, że przynajmniej szczepienie tuż po porodzie nie będzie problemem.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 6th 2013
     permalink
    Aravls ja będę na dniach konstruować kalendarz szczepień, nie ukrywam, że chyba będę posiłkować się tym co PENNY wrzucała :wink:
    Jak będziesz miała jakieś swoje spostrzeżenia to wrzucaj.
    Muszę jeszcze bardzo dokładnie poczytać ten temat i wątki dot. szczepień na innych forach.

    Znając piguły w naszej poradni nie powinno być problemu z późniejszym szczepieniem. Mam nadzieję, że nie będą robić nam pod górkę bo pewnie wiele zależy od danej przychodni.
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeMay 6th 2013
     permalink
    Nana, mój Jasiek był szczepiony Tripacelem. Nic nie wiem o wycofaniu tej szczepionki.
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Ja tu z kilkoma sprawami zajrzalam (ponownie).

    Moj poprzedni lekarz (zanim wyjechalamdo innego miasta) ostatni raz widzial moja coreczke jak miala 6 tygodni. Pisalam juz tu o tym, ze "ugodowo" zaproponowal, zebym odlozyla szczepienia o dwa miesiace najdalej (w Irlandii pierwsza 6in1 i pneumokoki dostaja dzieci w 2 m-cu zycia). Moja corcia konczy wiec 4 m-ce za trzy dni. Nie byla szczepiona absolutnie na nic. Normalnie zaszczepili by ja w dobe po porodzie na BCG, ale to byl weekend i obylo sie bez szczepionki (a na nia trzeba tu podpisywac zgode - pamietam z 2011, kiedy urodzilam synka). Wracajac do lekarza - powiedzial mi, ze sam tez swoich dzieci nie szczepil i ze mozna to spokojnie zrobic w okolicach 12tego roku zycia dziecka. Tudziez leczenie gruzlicy jest opanowane juz przez medycyne - aczkolwiek jest to dosc dluga antybiotykoterapia. Pisze to, bo mi sie przypomnialo i moze ktos chcialby wiedziec, a nie wie.

    Tez nie slyszalam nic o Tripacelu. TUTAJ czym szczepia w Ire, dla ciekawych.

    Wyslalam tez rano zapytanie do immunisation.ie, czy jest w Ire mozliwosc szczepienia pojedynczymi szczepionkami, bo jakos nie widzi mi sie taki kombajn 6in1..

    Montenia, podaj prosze, co to za ksiazka, o ktorej piszesz powyzej.

    Strasznie chcialabym poznac opinie osob, ktore w ogole nie szczepily, ale po prostu nie znam takich........

    p.s. Jesli ktos jest zainteresowany, polecam artykul (in english) o polskich badaniach nad nieodwracalnymi skutkami szczepionek.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 15th 2013
     permalink
    Marakuya, to link do ksiazki. Bardzo polecam.
    http://medbook.com.pl/ksiazka/pokaz/id/10969/tytul/szczepienia-w-pytaniach-i-odpowiedziach-dla-myslacych-rodzicow-kotok-wydawnictwo-lekarskie-similimum

    I jeszcze ta jest dobra.(mam tez w pdf,wiec jakby chciala,to podaj maila to przesle Tobie)
    http://www.jut.pl/lekarze-potepiaja-szczepienia.html

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.05.13 13:31</span>
    Artykul zapisalam sobie,poczytam.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeMay 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Czy ktoś może mi wytłumaczyć (już zaczynam czuć się byt mała :shamed:, żeby nie powiedzieć inaczej :devil:), która szczepionka jest lepsza? Tzn. która zawiera mniej świństwa, prócz tego co konieczne rzecz jasna. Chodzi mi o infanrix dtpa i infanrix ipv czy hexa dajmy na to? Czy lepiej z dwojga złego zaszczepić pięcioma chorobami czy trzema? Która jest nowocześniejsza? Nie chodzi mi o obciążenie organizmu walka z 5 czy trzema choróbskami. W tej chwili, drążę substancje pomocnicze. Mam pediatrę, który miesza w głowach. Przy tylu wątpliwościach naprawdę dochodzę do wniosku, że lepiej wcale nie szczepić i mieć spokój :devil:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.05.13 19:27</span>
    Okazuje się, że tripacel robi się coraz mniej nowoczesny i zastępuja go infanrixem. Tylko powiedzcie, kto nas o takich możliwościach informuje? :devil::devil::devil: Coraz bardziej denerwuje mnie ten temat. :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeMay 15th 2013
     permalink
    Te trzy szczepionki mają w składzie te same dodatki : wodorotlenek glinu i 2-fenoksyetanol. Różnią się tylko ilością antygenów.
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeMay 15th 2013
     permalink
    Dzieki Montenia, robie herbatke i zabieram sie za lekture. Maila podam Ci na priva.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    Dzięki Lily,dobra kobieto.
    Pan doktor sugerował,że w 5w1 jest lepsza pod tym względem niż infanrix dtpa.Chyba ma zapasy w przychodni:devil:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 4th 2013 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 5th 2013
     permalink
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeJun 6th 2013
     permalink
    Dziewczyny, mam pytanie o szczepionkę p/gruźlicy
    Czy w Polsce funkcjonuje tylko BCG Producent: BIOMED-LUBLIN i czy faktycznie producentem jest BIOMED czy tylko ją sprowadza np z Korei?

    Czy są jeszcze inne szczepionki do wyboru?

    Nie chcę małego szczepić zaraz po urodzeniu w szpitalu więc czy można tą szczepionkę kupić w aptece i zaszczepić w przychodni później niż w 1 dobie życia?

    Gdzie mogę znaleźć skład BCG?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 6th 2013
     permalink
    Dzięki Monteniu/Lily za te filmiki :D
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJun 6th 2013
     permalink
    Mam pytanie odnośnie szczepienia na pneumokoki. Nie szczepiłam małej od samego początku na nie. Zastanawiam się czy nie zaszczepić, ale później. Kiedy można najpóźniej rozpocząć takie szczepienie?
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 6th 2013
     permalink
    tea- w Polsce nie ma innych szczepionek na gruźlicę. Z zaszczepieniem potem będziesz pewnie musiała się zgłosić do punktu szczepień bo przychodnie na tę jedyną chorobę nie szczepią.
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJun 6th 2013
     permalink
    white tea, tu masz link do składu szczepionki BCG http://www.stopnop.pl/szczepionki/75-ulotki-i-sklad-szczepionek
    jest ona produkowana w Polsce. Jeśli chodzi o szczepienie, to każda przychodnia powinna bez problemu otrzymać z sanepidu szczepionkę bcg, jesli powiedzą, że jest dziecko nieszczepione lub wskazać punkt, gdzie można zaszczepić dziecko.
    Tak to w naszym kraju jest, że jak chcesz zaszczepić, to nie ma problemu, odwrotnie jest już gorzej.
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeJun 7th 2013
     permalink
    Dzięki za odpowiedzi. W przychodni gdzie jesteśmy zapisani już mi powiedzieli, że na gruźlice to trzeba w szpitalu zaszczepić w 1 dobie bo to bardzo ważne itd. Ale skoro będę mogła później w punkcie szczepień zaszczepić to problem się rozwiązał.

    Mam jeszcze inną zagwostkę:
    Czy szczepionka na mmr może być groźna dla mnie, w sensie zaszczepię starszaka i później mogę się od niego zarazić? Bo to w końcu żywe wirusy. Chodzi mi o to, że jestem w ciąży a nie chorowałam nigdy na odrę (świnkę i różyczkę mam za sobą).
    Jak Franek już będzie z nami to wolałabym żeby Kacper miał już to szczepienie za sobą. Założyłam sobie że odwlekę szczepienie na mmr o rok ale nie wpadłam na to, że mogę być znów w ciąży:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 7th 2013
     permalink
    white_tea: Czy szczepionka na mmr może być groźna dla mnie, w sensie zaszczepię starszaka i później mogę się od niego zarazić? Bo to w końcu żywe wirusy. Chodzi mi o to, że jestem w ciąży a nie chorowałam nigdy na odrę (świnkę i różyczkę mam za sobą).

    Też mnie to interesuje, bo generalnie może to być też dobrym argumentem do odwlekania kolejnych szczepień.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 7th 2013
     permalink
    Moze zarazic,bo to szczepionka zywa jest. Moja znajomy zarazil sie od szczepionego dziecka wlasnie. Nie wiedzieli co mu jest,goraczka 40st,wysypka-mysleli nawet ze sepsa,ale wyniki tego n ie potwierdzaly. Jego zona powiedziala,ze mial kontakt ze szczepionym dzieckiem,zrobili badania i wyszlo,ze odra jest.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Bardzo ciekawa dyskusja , również sporo informacji o szczepieniach
    klik
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 8th 2013
     permalink
    Josaris: Mój dwulatek nie jest zaszczepiony na BCG. Szczepionka mało skuteczna, powodująca wiele NOP-ów.

    Josaris a nie masz sanepidu na głowie w związku z tym?

    No i jak to jest? Jeśli mój szpital nie zaszczepi mi dziecka zgodnie z moją wolą to co dalej? Ślą coś do sanepidu?
    Mogę nie rejestrować dziecka w przychodni i mam względny spokój z sanepidem? (wybiorę prywatną praktykę)

    Treść doklejona: 08.06.13 10:03
    Przeczytałam ten wątek od deski do deski bardzo uważnie od początku, wraz z linkami, które były tu wrzucane.
    Nie byłam jakoś mocno wstrząśnięta bo ten temat znany mi był od dawna.
    Ale link do badań, które tu wrzuciła Lily, wraz z okrojonym tłumaczeniem, kilka stron wstecz spowodował, że jestem na pewna, że na pewno nie zaszczepię dziecka standardowym schematem.

    Chodzi mi o link do amerykańskich badań nad powiązaniem wodorotlenku aluminium z występowaniem schorzeń neurologicznych przypominających m.in. stwardnienie zanikowe boczne. (Lily dziękuję za tego linka...)
    To choroba rzadka, którą od roku ma zdiagnozowaną mój tata. Nie są znane obecne mechanizmy jej powstawania, nie ma więc skutecznego leczenia. Choroba jest nieuleczalna o bardzo szybkim przebiegu. Nikt się tym specjalnie nie zajmuje bo choroba jak już napisałam dotyka stosunkowo małą liczbę osób i nie opłaca się koncernom farmaceutycznym ładować kasy w badania nad przyczynami by uzyskać skuteczną terapię.
    Mój tata ma postać opuszkową, dominują objawy z podstawy pnia mózgu - bardzo szybko widać zmiany w mięśniach oddechowych i przełyku. Choroba w niektórych przypadkach występuje rodzinnie.

    Do czego zmierzam tym wywodem... Gdy się dowiedzieliśmy rok temu o diagnozie zaczęłam przeczesywać wszystkie dostępne badania na temat możliwych przyczyn wystąpienie tej strasznej choroby, przeszukiwałam pubmed i inne bazy medyczne, tatę przebadaliśmy chyba wszerz i wzdłuż i już wtedy była mowa, że niektóre postacie tej choroby mogą być powiązane z zatruciem organizmu przez metale ciężkie.
    Wobec tych wszystkich informacji nasuwają mi sie tylko retoryczne pytania odnośnie naszej dalszej drogi związanej ze szczepieniami.
    Jak wielką ignorantką musiałabym być by nie wziąć tego wszystkiego pod uwagę szczepiąc swoje dziecko?
    Przecież moje dziecko może być obciążone w jakimś stopniu genetycznie i mieć większą podatność na niektóre dodatkowe składniki szczepionek (w tym właśnie wodorotlenek aluminimu), czy mam to olać dla dobra ogółu? Dlaczego moje państwo traktuje swojego obywatela jak matoła i mam przymus szczepienia dziecka, które w moim odczuciu ma duże szanse na to, że akurat będzie źle tolerował te wszystkie syfy zawarte w szczepionkach?
    I jeszcze ten bzdurny, irracjonalny kalendarz szczepień - skąd wiadomo, że moje dziecko np nie ma niedoborów odporności w 10 czy tam 20h życia?

    Nie jestem przeciwniczką szczepionek jako takich i sama chciałabym zaszczepić dziecko na niektóre choroby ale nie zamierzam ryzykować jego zdrowiem dla dobra przyszłego ogółu (w imię wytępienia do zera choroby). I choćbym miała się ciągać z sanepidem po sądach nie zaszczepię szczepionką, która stanowi dla nas zbyt duże ryzyko również w kontekście sprawy o której pisałam wyżej. Nie piszę, że na nic nie zaszczepię - pewnie i zaszczepię ale w odpowiednim momencie i odpowiednim produktem.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 8th 2013
     permalink
    Manga - w dyskusji panelowej z tej konferencji o narodzinach prelegenci dokładnie wyjaśniają "dlaczego Twoje dziecko ma być poświęcone dla ogółu", "dlaczego państwo traktuje obywateli jak matołów" . Odpowiedź jest prosta znana od wieków - kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Koncerny farmaceutyczne, których największy rozwój notabene nastąpił po przejęciu lekarzy pracujących dla Hitlera, robiących eksperymenty na ludziach wcale nie zeszły z tej drogi - tworzą sobie klientów. Różnymi metodami - szczepionki są jedną z nich.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 8th 2013
     permalink
    Zgadzam się Lily, to były pytania retoryczne. I w tym kontekście po prostu jest mi żal, że Polska jest dosłownie kloaką Europy... Że to u nas stosuje się przymus szczepienia za wszelką cenę.
    A już do szewskiej pasji doprowadza mnie fakt, że większość naszych rodaków sama sobie chce zakładać kajdany na ręce. Co widać dobitnie po niektórych wpisach w tym temacie- choćby po reakcji niektórych osób na ostatnią nowelizację ustawy.
    Ja wiem, że demokrację mamy niedojrzałą, że lata komunizmu zrobiły swoje, ale bez przesady... Chyba trochę instynktu samozachowawczego powinniśmy mieć? Gdzie nas to wszystko ma zaprowadzić? Nie chodzi już tylko o ten cały przymus szczepionkowy.

    Jak czytam, że ktoś ma pełne zaufanie do sanepidu to mnie pusty śmiech ogarnia... Jak mamy wierzyć, że nadane przez nową ustawę kompetencje sanepidu nie będą nadmiernie wykorzystywane, gdy pracownicy tego zakładu to chyba jedna z najbardziej skorumpowanych grup zawodowych jakie znam? I piszę to z doświadczeń mojego M, który również zna dosyć dogłębnie świat farmaceutyczny z racji tego, że zajmuje się suplementami diety, a GIS to jego chleb powszedni.

    I bardzo ważne jest robienie akcji, wysyłanie zapytań/petycji do parlamentarzystów, ministrów, mediów itd...
    Bo wiecie... może proces legislacyjny jest jawny, ale tak naprawdę kształt ustaw definiowany jest w komisjach i podkomisjach, w których pracuje już mniejsza ilość parlamentarzystów (bo każdy ma swoje) i tam też definiowane są stanowiska klubów. Jeśli ktoś sądzi, że posłowie podczas głosowania na sali plenarnej mają jakiekolwiek pojęcie za czym właśnie głosują, to życzę mu powodzenia w życiu. Oprócz tej garstki, która pracowała nad ustawą reszta po prostu podnosi łapkę za sprawozdawcą, no chyba że temat jest nośny medialnie...
    --
  2.  permalink
    Ja kochani mam dylemat co z kolejnym dzieckiem,staram się o kolejne dziecko,mój syn ma 3,5 roku i żałuję że szczepiłam,ma tzw chorobę z autoagresji.
    Zaczęło się niewinnie objawami przypominającymi autyzm,drążyłam temat i drążyłam aż wyszło że mój syn ma problemy z wątrobą,trzustką i jelitami,tyle alergii że można się złapać za głowę (nigdy w życiu nie miał wysypki po spożyciu pokarmu) ma jednak po kosmetykach -uczulony na prawie wszystkie w tym kremy,preparaty na komary itd.na szczęście nie ma alergii wziewnych.Ma taką dietę że staję na głowie by mu coś urozmaicić,do tego jego wybiórcze jedzenie eh...i na szczęście jego stan psychiczny poprawił się znacznie,gorzej ze zdrowiem ale tragedii nie ma :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJun 8th 2013
     permalink
    Nie mam sanepidu na głowie. Nie tylko zalegamy z BCG, ale też z dawką przypominającą DTPa oraz z MMR. W szpitalu podpisąłam oświadczenie, ale z tego, co wiem, nikt nie może do tego zmusić. Można po prostu nie podpisać. Ten świstek ląduje potem w sanepidzie. Moja ciotka pracowała w sanepidzie w moim mieście i powiedziała mi, że papierek dotarł i tyle. Nic z tym nie robią u nas. Ciotka zmieniła pracę, więc nikt mnie nie ściga nie dzięki znajomościom.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.