Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeJun 9th 2013
     permalink
    Josaris a młodszy synek jest zarejestrowany w przychodni?
    ja nie zaszczepiłam Małej w szpitalu (podpisałam oświadczenie, że zamierzam zaszczepić później w przychodni) i teraz się cykam z rejestracją w przychodni rejonowej
    z jednej strony potrzebuję dla niej lekarza, z drugiej zastanawiam się co ze szczepieniami...
    starszy syn też ma zaległe szczepionki, ale u niego to wynika z przebytych w międzyczasie operacji, więc tu wytłumaczenie mam i póki nie pokazuję się w przychodni nikt mnie o nic nie pyta
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 9th 2013
     permalink
    Tuli - w Wawie macie świetną panią dr. pediatręB. Ryczkowską. Założyła niedawno przychodnię gdzie szczepią indywidualnym tokiem.
    klik
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    Tak się zastanawiam co robić...
    W czwartek na szczepieniu zapytałam lekarza o mmr, że chciałabym opóźnić i jakie będą konsekwencję (z ich strony, sanepidu).
    Oczywiście lekarz od razu, a dlaczego nie chce pani szczepić, to dobra szczepionka, nie ma żadnych powikłań, w naszej przychodni był jeden przypadek nie potwierdzonego jednoznacznie powikłania, że ktoś napisał głupoty na temat powiązania szczepienia z autyzmem itp...
    Pielęgniarka powiedziała, że muszę napisać oświadczenie, które trafi do sanepidu i podpisać listę szczepień, że biorę odpowiedzialność.
    I tak się teraz zastanawiam czy pisać oświadczenie wcześniej czy nie wstawić się na szczepienie i czekać na "przypominajkę"?
    może im to zająć jakiś czas zanim sprawdzą, że szczepienia nie było i czekać na wezwanie (zyskam na czasie), bo pewnie jak napiszę oświadczenie to od razu bedzie haja...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    Nic nie podpisuj, czekaj na przypominajkę, zawsze możesz powiedzieć, że był/jest chory więc zyskasz trochę czasu.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Bo tak się jeszcze zastanawiam czy dzwonić do sanepidu z teoretycznym zdarzeniem i zapytać się jakie jest ich stanowisko?
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    Bari - nic nie musisz podpisywać, ani się deklarować. Przychodnie i tak dają kwartalne raporty z wszczepialności do sanepidu. Do samego sanepidu nie warto dzwonić, to urzędnicy , ich Twoje dziecko nie obchodzi, tylko odhaczone szczepienie.
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    No to się nie zgłosimy, u nas w przychodni nie informują o szczepieniach-rodzic sam musi sobie tego pilnować. Jak przyszliśmy z opóźnieniem na pierwsze szczepienie to mnie pielęgniarka ochrzaniła, że przecież na patronażu było mówione o wstawieniu się na szczepienie, a patronażu nie było do tej pory...
    Więc za pół roku mogę nie pamiętać.
    --
  1.  permalink
    Po przeczytaniu tylu opinii zastanawiam się czy szczepić dziecko czy nie :-/ ciężka sprawa bo i tak źle i tak nie dobrze. Ja jestem szczepiona i nigdy z tego tytułu nie miałam powikłań, szkoda tylko że zostają te blizny na ramieniu choć podobno teraz to już tak nie jest
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Bari do mmr masz jeszcze pół roku. Nie ma co się wychylać z telefonami do sanepidu. Ja bym przeczekała, może zapomną w przychodni( u mnie zapomnieli :smile: )
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    white_tea: Bari do mmr masz jeszcze pół roku

    Wiem, wiem. Ale jakiś plan działania lubię mieć:wink:

    white_tea: Nie ma co się wychylać z telefonami do sanepidu. J

    Telefon w celu poznania stanowiska, a nie zgłoszenia się jako wyrodna, nieszczepiąca matka:wink:

    Treść doklejona: 10.06.13 14:42
    white_tea: Ja bym przeczekała, może zapomną w przychodni( u mnie zapomnieli :smile: )


    I też tak zrobię i na to liczę:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    A u nas dziś była pielęgniarka i pytała o mmr. Powiedziałam jej, że nie zaszczepię teraz Kuby, bo jestem w ciąży i nie mam przeciwciał przeciwko różyczce (to akurat bujda;), że zaszczepię go za rok. Zapisała i powiedziała, że zmuszać mnie nie będzie:devil: Teraz czekam jak się dalej sprawa rozwinie:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    bari - ja Ci mogę napisać jakie jest stanowisko sanepidu:)
    "Szczepić, szczepić i jeszcze raz szczepić!"
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    BARI moja Nina powinna MMR dostać jakieś pół roku temu ale nie dostała, przyszły nam juz dwa zawiadomienia [a raczej wezwania w tonie mocno grożącym :cool:] z przychodni i póki co cisza.....
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    No to zobaczymy co będzie za pół roku. Mam nadzieję, że personel się nie zmieni to bedzie spokój bo zapomną:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    My odwlekamy mmr już 10 m-cy,inne szczepienia zakonczylismy w 6 m-cu zycia i już nie dostala zadnej szczepionki. Na razie mam odroczenie, ze względu ze corka miała drgawki.
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Moja była szczepiona tylko w szpitalu, w przychodni była raz, jak miała 2 tygodnie. Datę szczepienia zignorowaliśmy, do dziś cisza. A ja dziś dostałam telefon z "punktu szczepień" czyli jak rozumiem z mojej przychodni :wink: Bardzo miła pani zapytała czy szczepię gdzieś córkę, powiedziałam, że nie, bo ja mam niewyjaśnione problemy hematologiczne i ona nie może być szczepiona póki co. "To pozwoli pani, że zapiszę, że są przeciwwskazania do szczepień w karcie" :shocked::wink: No pozwolę, a jakże :cool: O żaden papier na to nie zapytała nawet. Także mam nadzieję, że uda nam się odwlec do roku, a później pooowoooooli szczepić.
    --
    •  
      CommentAuthorRozkosznica
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    do *Magdalena* i innych dziewczyn pytajacych czy nie moglam rozdzielic tych szczepionek: otoz NIE. A to dlatego ze w Irlandii obawiazuje kalendarz wlasnie w takiej formie.I tak odwloklam i te na 6 mscy dostal majac troche ponad 8 mscy. WYdzwaniali do mnie jak wariaci. Na nic dodatkowego poza tym kalendarzem nie szczepilismy dziecka i szczepic nie zamierzamy.Teraz jestem na etapie odwlekania MMR. U nas MMR idzie jeszcze z PCV . A miesiac pozniej w kalendarzu widnieje nastepna trucizna (tylko 4 tyg pozniej!!!)Men C + Hib.
    Tutaj zalaczam zeby nie bylo ze wymyslam no i dla zainteresowanych: LINK

    do wgladu.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Emocje mnie noszą po prostu :devil::devil::devil:
    Emilia nie była szczepiona MMR. Napisałam oświadczenie, że przyjęła sporo szczepionek, nie będę jej obciążać przed końcem 2r.ż. (choć czy to ma teraz jakiekolwiek znaczenie dla niej...:confused: ), że ewentualnie zaszczepiłabym ja tylko na różyczkę (oczywiście to nie jest prawdą, ale nie ma u nas tej szczepionki,a moja dobra wola jest, prawda). Była cisza. Niestety pani z powiatowego sanepidu boi się kontroli z wojewódzkiego i nakazała przychodniom wysyłać wezwania do stawienie się. Potem wezwanie od nich na uświadamiającą rozmowę i nie wiem...wojewódzki, kara...nie wiadomo. Nerw mam ogromny, bo nie potrzeba mi wezwań, skoro sprawę wyjaśniłam. Przecież nie odwidzi mi się, nie będę robić z gęby... Fakt, iż w ośrodku szczepiącą jest moja szwagierka, dodatkowo komplikuje sprawę (paradoksalnie!!!). Do czego zmierzam. Mam ochotę pójść do przychodni w dniu szczepień, wystawić brzuch i żądać odroczenia ze względu na mój aktualny stan. Poinformować jednocześnie, że zimną będzie u nas noworodek, więc raczej nie zaszczepię małej przez dłuższy czas w trosce o maleństwo tym razem. Co myślicie? Dobra kombinacja? Rodzinna może w ten sposób odroczyć szczepienie? Jeżeli tego nie zrobi zażądam na piśmie, że weźmie ewentualne konsekwencje mojej choroby i powikłania dla nienarodzonego dziecka na siebie. Jak chcą wojny, to będa ją mieli. Żebym nie mogła decydować o moich dzieciach! Skandal. Poza tym pieniążki za znaczki potrzebne do wysłania wezwań przydałyby się na coś innego takie mam wrażenie :devil::devil::devil:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.06.13 08:46</span>
    Zawsze żyłam w zgodzie z naszą lekarką i całym personelem, ale trudno ważniejsze są moje dzieci od jakis tam koligacji i układów.

    Czy są jakieś źródła mówiące o ryzyku, jakie niesie ze sobą żywa szczepionka dla otoczenia zaszczepionego? Obawiam się, że nasza rodzinna ma wiedzę o szczepieniach, kończącą się na cenach odpłatnych kombajnów.

    Mówię Wam...koszmarnie mnie wkurzyli :devil: A najbardziej szwagierka właśnie. Przy każdej okazji przypomina mi, że będzie wysyłała wezwanie i pyta, czy zmieniłam zdanie!!!! Po prostu niedobrze mi na samą myśl. Nie chcę kłótni w rodzinie, ale zachowanie głupkowate. Liczy się TYLKO to co w papierach i żeby mieć na swoim stanowisku pracy porządek :devil: Mam ochotę ruszyć na nich konkretnie, oficjalnie, bez mieszania spraw prywatnych z urzędowymi.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Nana no ja bym tak zrobiła. Masz bardzo dobry argument - Twoja ciąża. Jak rodzinna będzie się stawiać to trzeba wziąć od niej oświadczenie, że odmawia odroczenia i jest świadoma konsekwencji.
    Swoją drogą to ja będę chodzić do prywatnej rodzinnej, naszej znajomej, mam nadzieję, że nie będzie robić takich problemów tylko ustalimy razem jakiś rozsądny kalendarz i będziemy współpracować.
    Mam wrażenie, że tak to właśnie powinno funkcjonować jeśli rodzice mają wątpliwości co do standardowego kalendarza szczepień.
    Ale gdzie tam... Będziemy mieli najwyższą wyszczepialność i największą ilość powikłań.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Dzięki Mangaa za słowa otuchy.
    Może ktoś ma coś do poczytania w nurtującym mnie temacie?
    Jeśli sprawa stanie na ostrzu noża i będą nas ostro ścigać w kujawsko-pomorskim sanepidzie, to myślę nawet o przepisaniu córki do przychodni w innej miejscowości w województwie pomorskim (mieszkamy na granicy województw). Miał ktoś do czynienia z pomorskim sanepidem?
    Poza tym poważnie się zastanawiam nad nie zapisywaniem kolejnego dziecka do przychodni, tylko do gabinetu prywatnego naszej pediatry i poprzestania tylko na tym. Mądrzejsza o wszystkie swoje błędy nie zamierzam szczepić malucha do 2r.ż. ani użerać się z przychodnią, która będzie psuła mi krew i jeszcze za nas ciągnęła kasę. Tylko zastanawiam się, czy sam pediatra, bez pielęgniarek i całego tego otoczenia wystarczy? U nas nie ma prywatnych przychodni z całym zapleczem ;/
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Nana81, sanepid bydgoski chyba az tak bardzo nie sciga(ja bylam na rozmowie,jak było podejrzenie krztuśca u laury i o tym,ze nie ma przeciwciał mimo szczepien. pani chciał się mnie pozbyć szybko,ale trochę ja pomeczylam). Ja zwlekalam dość długo,zanim dalam oświadczenie. Mowilam Ci nie podpisuj,oni zawsze gadaja,ze to tylko dla nich, a potem wysylaja liste,,opornych,,. Maja nawet na to specjalne druki! Ze szwagierka to bym nawet już nie rozmawiala..
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Monti, jak mam nie rozmawiać...
    Właśnie o Tobie myślałam, rozważając przepisanie małej do innej przychodni. Nie podpisywałam nic. Sama napisałam, głównie ze względu na szwagierkę ;/ Skoro mówisz, że nie taki diabeł straszny... Zwinąć manele zawsze możemy.
    --
  2.  permalink
    nana81: Poza tym poważnie się zastanawiam nad nie zapisywaniem kolejnego dziecka do przychodni, tylko do gabinetu prywatnego naszej pediatry i poprzestania tylko na tym.

    Moi są zapisani do przychodni rejonowej, ale nie zostawiałam tam karty szczepień- powiedziałam, że będę szczepiła gdzie indziej. I nie musiałam niczego podpisywać, temat szczepień w tamtej przychodni nie istnieje. Co prawda ze dwa razy jak tam byłam/dzwoniłam, były pytania "z ciekawości" a czemu tak, a dlaczego, itp. To powiedziałam, że według mnie i męża tak jest najlepiej dla naszych dzieci, po tym tekście poczuli się na tyle urażeni, że nie kontynuowali rozmowy :cool:
    A zapisałam do rejonowej mimo wszystko, bo prywatnie pediatra nie może wszystkich skierowań wystawić, a mi kilka razy było potrzebne skierowanie np do poradni neurologicznej.
    nana81: Tylko zastanawiam się, czy sam pediatra, bez pielęgniarek i całego tego otoczenia wystarczy?

    Czy wystarczy do szczepień? Pewno tak.
    Z naszą pediatrą w gabinecie jest pielęgniarka, ale w sumie nie myślę, żeby jej nieobecność była jakimkolwiek problemem - lekarz pewno by sobie poradził :wink:

    nana81: A najbardziej szwagierka właśnie. Przy każdej okazji przypomina mi, że będzie wysyłała wezwanie i pyta, czy zmieniłam zdanie!!!!

    to zapytaj jej się, czy przypomina jako szwagierka, czy jako pracownica przychodni. A w jednym i w drugim przypadku możesz nie mieć ochoty na rozmowę na temat decyzji dot. zdrowia Twoich dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Widziałyście?
    http://www.gif.gov.pl/rep/gif/pdf-y/WC/2013/WC_2013-06-04-019.pdf
    Z profilu "STOP przymusowi szczepień" na fb: "Na uwagę zwraca powyższy fakt – wadliwą serię szczepionek wycofano w województwie Małopolskim już w listopadzie 2012 roku, czyli siedem miesięcy temu, zaś dopiero niedawno (4 czerwca 2013) wycofano ja z innych województw kraju. Przez cały okres tych siedmiu miesięcy, wadliwa seria była w obrocie poza województwem Małopolskim".

    Nana, brak słów. To, ze w tej chwili nie chcesz szczepić, to nie jest kwestia przekonań, tylko bardzo realnego zagrożenia- nie rozumiem jak można być tak ślepym, żeby tego nie widzieć.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Podejrzewam, że gdyby doszło NAna do jakiejś rozprawy w sądzie to byś to wygrała w cuglach, nie można Cię zmusić byś narażała życie jednego dziecka kosztem drugiego.
    Ja myślę, że argument brzuszka musi być dla nich stopujący.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Phi, co tam szklo w ampułce. Przeciez można to dalej podawac dzieciom.:shocked:
    Ktos powinien za to beknąć. Jak można narazac dzieci.Nic tylko kasa,kasa kasa. Nic się nie liczy..

    Treść doklejona: 11.06.13 12:33
    Nana,ja bym nic nie pisala ze względu na szwagierke. Czy szwagierka wezmie odpowiedzialność za nop.jesli taki by wystapil? Watpie.
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    dziewczyny która szczepionka "lepsza/bezpieczniejsza" Euvax czy Engerix? chodzi mi o szczepionke na WZW B - tę która podaje się zaraz po urodzeniu.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    engerix z tych dwóch.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    montenia: Czy szwagierka wezmie odpowiedzialność za nop.jesli taki by wystapil?


    Nie zrozumiałyśmy się. Napisałam tylko ze względu na nią, by miała ten swój porządek. Absolutnie nie podjęłabym żadnej decyzji w sprawie tak ważnej pod wpływem takich, śmiesznych nacisków.


    cerisecerise: Z naszą pediatrą w gabinecie jest pielęgniarka, ale w sumie nie myślę, żeby jej nieobecność była jakimkolwiek problemem - lekarz pewno by sobie poradził :wink:


    U nas nie ma pielęgniarki. Jednak nie chcę szczepić prywatnie. Chcę nie szczepić w spokoju do 2r. ż., mając opiekę medyczną nad dzieckiem :wink:
    Jak to wygląda w praktyce? Szpital powiadamia rejonową przychodnię o narodzinach i... Trzeba zabrać ze sobą jakąś dokumentację, zgłosić, że nie będziemy korzystać z usług rejonu? I czy na pewno, jeżeli moja, prywatna lekarka nie prowadzi kompleksowej opieki typu szczepienia, bilanse (chociaż musiałabym dopytać) jedynie zważyć, zważy, zmierzy no i przede wszystkim z całą pewnością zdiagnozuje w razie potrzeby, może otaczać nas tylko własną opieką? A co z kartą szczepień? Założymy dopiero, kiedy będziemy chcieli rozpocząć szczepienia (na dzisiaj nie wiem, czy to wogóle nastąpi, powiedzmy, że dopuszczam)? Po 2r. ż. zapisałabym się do rejonu.
    Niezłe zamieszanie..., ale po co mam walczyć przez dwa lata. Zacznę nieco później :cool:

    Dzięki Ceri.
    --
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    montenia: engerix z tych dwóch.


    a z puli innych szczepionek na WZW B co mogłabys polecić?

    Mój problem wygląda tak, że w szpitalu, w którym zamierzam rodzić szczepią tylko Euvaxem (ale na żądanie rodzica podobno wyrażają zgodę by zaszczepić czymś innym). Po przeczytaniu artykułów w necie wystraszyłam się rtęci i innych świństw, które można znaleźć w szczepionkach, dlatego zaopatrzyłam sie w recepte na Engerix. Znajomi, rodzina a nawet moja dr rodzinna mowią, że przesadzam, panikuje itp. już sama nie wiem co robić, mam mętlik w głowie ... strasznie skomplikowana sprawa z tymi szczepieniami ...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Meganr1, ja szczepilam engerixem w 7 tygodniu zycia(odmowilam szczepienia euvaxem, a swojej szczepionki nie mogłam przynieść-przepisy szpitala). Zaszczepili w szpitalu na bcg(niestety). Na dzień dzisiejszy bym nie zaszczepila,ani na wzw, ani bcg tuz po narodzinach.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Meganr na pewno jeśli będziecie szczepić w szpitalu to warto jeśli już mieć swoją szczepionkę - Engerix.
    --
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    dziewczyny dzięki za odpowiedź

    montenia: Na dzień dzisiejszy bym nie zaszczepila,ani na wzw, ani bcg tuz po narodzinach.


    montenia a kiedy zaszczepiłabyś tymi szczepionkami?

    Z jednej strony rozumiem, że nie ma co wprowadzać wirusów do organizmu tak małej istotki już w pierwszych godzinach życia, ale z drugiej strony jest autorytet lekarzy i innych fachowców, którzy przecież przy układaniu kalendarza szczepień powinni kierować się dobrem dzieci ... aż trudno mi uwierzyć, że szczepionki są tak szkodliwe ... pewnie wynika to z mojej niewiedzy i naiwności, dlatego muszę przeczytać ten wątek od deski do deski, może wtedy z większą wiedzą łatwiej będzie mi podjąć dobrą decyzje ... :confused:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Przeczytaj od deski do deski wraz z tymi linkami, które dziewczyny wrzucały, to trochę czasu zajmuje ale wyrobisz sobie zdanie i myślę, że znajdziesz wiele odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. Są zdania za i zdania przeciw, ale warto się w to zagłębić i je poznać.
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJun 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, dostaliśmy dziś wezwanie z sanepidu na zaszczepienie dziecka w dniu jutrzejszym (MMR). Chciałam odwlec to szczepienie do ukończenia przez małą 2 lat i prawie mi się to udało. Zapewne zaszczepiłabym ją już jutro, ale Hanka dwa tygodnie temu zachorowała na rumień zakaźny. Rumień zniknął tydzień temu. Natomiast zaraz po tym Hanka dostała silnego atopowego zapalenia skóry. W tej chwili są to już rany niestety. Aby załagodzić to wszystko dostała leki na 2 miesiące i dopiero w sierpniu będzie miała robione testy, żeby sprawdzić, co wywołało taką silną reakcję. Ale nie o tym mowa. Nasza pani doktor, nie widzi przeciwwskazań do szczepienia, ani przy rumieniu, ani przy tak silnym AZS. Nawet przeziębienie i gorączka do 38 st. nie są wg niej powodem do przesuwania szczepień. Planuję pojechać jutro z małą do ośrodka, ale szczepić nie pozwolę. Jestem pewna, że pani doktor od razu to zgłosi do sanepidu, aby ten mógł już nałożyć na nas karę pieniężną. W związku z tym planuję napisać oświadczenie, że dziecko zaszczepię, ale dopiero jak będzie zupełnie zdrowe. Stąd moja prośba do Was: jeśli mogłybyście odesłać mnie do "lektury", z której mogłabym wykorzystać kilka informacji w moim oświadczeniu, byłabym bardzo wdzięczna. Wiem, że uczulenie na białko może być przeciwwskazaniem. Czy Hania jest na białko uczulona dowiem się dopiero w sierpniu. Pani doktor oczywiście śmieje mi się w twarz, jak mówię jej coś takiego, dlatego chciałabym móc zacytować w tym oświadczeniu coś z rzetelnego źródła, do czego nie mogłaby się przyczepić ani ona, ani pani z sanepidu.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    ojej, nie wiem jak na szybko ci poradzić, ale chociaż napisze, że w pełni popieram decyzję - SZCZEPIĆ TYLKO ZDROWE DZIECKO! I nie w osłabieniu, po chorowaniu itd. Ja bym nawet kosztem kary sanepidu sie tego trzymała restrykcyjnie. Napisz pismo. Wg mnie, jeśli dziecko chore, osłabione, masz prawo teraz go nie szczepić.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Judyta08: Wiem, że uczulenie na białko może być przeciwwskazaniem.


    Muszę Cię zmartwić. Niestety nie jest, podobnie jak ciąża w otoczeniu dziecka a także lekka infekcja górnych dróg oddechowych wraz z gorączką :confused: Szukałam przeciwwskazań do szczepień MMR-em i znalazłam zestawienie. Zaraz wrzucę.
    Co za chory kraj! Żebyśmy my rodzice mieli w ograniczaną władzę rodzicielską. Decydować o naszych dzieciach moga Ci, którzy mają ich dobro głęboko w nosie.

    Pisałaś do stop nop? Spróbuj.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.06.13 15:33</span>
    Przeciwwskazania i rzekome przeciwwskazania do szczepienia MMR <a href="http://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/wytyczne/show.html?id=71734">
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    Judyta ,zrob zdjecie malej,jak skora wygląda(tak żeby data była na zdjęciu). I dzwonisz do przychodni( w ogole nie idz,szkoda Twojego czasu i nerwow) i mówisz,ze dziecko jest osłabione, w fazie zaostrzenia objawow azs(jest to czasowe przeciwskazanie do szczepienia!!!, a szczepienie samo z siebie także zaostrza azs, ze względu na formaldehyd). Nie szczepiłabym i dałabym do podpisania pani doktor pisemnko, ze jeśli zaszczepisz i będzie cos się dzialo, to bierze pelna odpowiedzialność. Na pewno nie podpisze.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    dziewczyny, u Nas w mieście leży w szpitalu noworodek w ciężkim stanie po szczepieniu na pneumokoki :/ Ponoć będzie już mocno chorym dzieckiem całe życie...
    --
  3.  permalink
    Mangaa a ty jaką decyzję podjęłaś odnośnie szczepień?na co szczepisz a na co nie?
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    katka możesz napisać coś więcej, bo my zdaje się z tego samego regionu;)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    Hanny, ja dokładnie sytuacji nie znam niestety. Wiem tylko, ze dzieciaczek w bardzo ciężkim stanie, dostał bardzo mocnego zapalenia opon mózgowych :/ Podpytam dziś mamy, to może coś więcej napiszę.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    Biedny Maluszek:( Wiadomo, że po szczepieniu? Dzięki, jakbyś wiedziała coś więcej to proszę daj znać.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    ale NOWORODEK? Szczepi się noworodki?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Hanny: Wiadomo, że po szczepieniu?

    tak, wiadomo.
    KARKO: ale NOWORODEK? Szczepi się noworodki?

    Karko, tak szczepi się... Z tego, co się orientuję to wcześniaki i noworodki po przejściach... Jeśli się mylę, to mnie poprawcie. Moja Misia była szczepiona, gdyż po tej sepsie i zapaleniu płuc, zalecono Nam w szpitalu... Miałyśmy to szczepienie za darmo. Kurcze, dziękuję Bogu, ze nic się Michasi nie stało... :/
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Ta dziewczynka 2.5 letnia co było tak glosnow telewizji,ze pogotowie odmowilo przyjazdu, a ona miała 41st.goraczki,to tez ta choroba rozpoczela się po szczepieniu na pneumokoki.
    A ta mala,to tez sepse ma?
    Moja kuzynke 11-m-czna sepsa zabila w 6 godzin! Nie wiem czy było to po szczepieniu,bo to było z 17lat temu i teraz głupio mi pytac jej rodzicow.

    Treść doklejona: 12.06.13 17:53
    A na pneumo szczepi się chyba od 6 tygodnia zycia tzn,mozna zacząć.
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJun 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny i ja staję przed problemem z wyborem szczepionki. Mąż jest bardziej za darmowymi, ale on tak na chłopski rozum to bierze, że w skojarzonych za dużo na jeden raz. Ja z kolei chyba bardziej skłaniam się ku 5w1 + Engerix. I jeśli 5w1 to jest różnica między Pentaximem a Infanrixem? Proszę o jakieś rady..
    Na rota nie będę szczepić, a pneumo ewentualnie po 2 r.ż.
    Szczepienie będzie nam wypadać w 7 tygodniu, ale zastanawiam się czy jeszcze go nie odwlec w czasie, żeby choć te 8 tyg. odstępu było.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Musze o to zapytac...
    A jak sie zapatrujecie na problemy rodzicow ze stowarzyszenia Parasol dla życia?
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    Jaheira, ja się zapatruję na to tak, że szczepiąc/nie szczepiąc trzeba wybrać mniejsze zło, na tym to niestety polega. Na pewno nie jest tak, że rodzice nie szczepiący nie boją się zupełnie chorób zakaźnych, ja przynajmniej gdzieś tam się tego jednak trochę obawiam. Ale to ja chcę decydować o moim dziecku, chcę mieć do tego prawo, ja, dla której jego dobro jest najważniejsze a nie jest ono tylko punkcikiem w statystyce. Wg mnie szczepienie niesie za sobą większe ryzyko niż nie szczepienie. Rodzice, o których piszesz mają inne doświadczenia i mają prawo myśleć inaczej, zawsze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Bez sensu trochę takie porównywanie.
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    Zabka, nie chodzi mi o porownywanie.
    Po prostu od jakiegos czasu ten watek funkcjonuje, jako anty-szczepieniowy. Nie ma zachowanej, w moim odczuciu , rownowagi. Szczepienie jest tylko zle.

    Uwazam,ze kazdy rodzic, zanim podejmie decyzje po lekturze tego watku, powinien znac dwie strony medalu.

    Skoro mozna dyskutowac o NOP-ach, to czemu nie o powiklaniach po chorobach?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.