Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Skoro mozna dyskutowac o NOP-ach, to czemu nie o powiklaniach po chorobach?
Szczepienie jest tylko zle.
 
 

Po prostu od jakiegos czasu ten watek funkcjonuje, jako anty-szczepieniowy. Nie ma zachowanej, w moim odczuciu , rownowagi. Szczepienie jest tylko zle.
Po prostu od jakiegos czasu ten watek funkcjonuje, jako anty-szczepieniowy. Nie ma zachowanej, w moim odczuciu , rownowagi. Szczepienie jest tylko zle.
 U męża w rodzinie jest jedna ofiara szczepionki. Zaszczepiona przy "zwykłym" katarku. Dzisiaj ma 20 lat i leży w łóżku jak roślinka.
 U męża w rodzinie jest jedna ofiara szczepionki. Zaszczepiona przy "zwykłym" katarku. Dzisiaj ma 20 lat i leży w łóżku jak roślinka.  Kiedy powiedziałam o tym Pani doktor, usłyszałam: "To jeden z odczynów niepożądanych i może się zdarzyć każdemu. Nie sądzę by winny był katar"... Czeka mnie jutro ostra przeprawa i wysłuchiwanie, że jedna wielka rana na ciele i podwyższona temperatura nie są przeciwwskazaniem, a ja naczytałam się bzdur
 Kiedy powiedziałam o tym Pani doktor, usłyszałam: "To jeden z odczynów niepożądanych i może się zdarzyć każdemu. Nie sądzę by winny był katar"... Czeka mnie jutro ostra przeprawa i wysłuchiwanie, że jedna wielka rana na ciele i podwyższona temperatura nie są przeciwwskazaniem, a ja naczytałam się bzdur  Oświadczenie gotowe. Wykorzystałam cytaty typu: „W przypadku sytuacji wymagającej zachowania szczególnej ostrożności szczepienie należy opóźnić do czasu poprawy stanu pacjenta lub wyjaśnienia wątpliwości.” i „Postępowanie takie zapobiega nałożeniu się NOP na współistniejącą chorobę oraz pozwala odróżnić objawy choroby od ewentualnych NOP.” licząc, że Pani doktor pozwoli nam poczekać do sierpnia, aby doprowadzić Hankę do normalności i przeprowadzić testy alergiczne przed podaniem szczepionki. Chociaż jak znam życie, wyśmieje to pismo i jeszcze tego samego dnia zadzwoni do sanepidu... W każdym razie nie zaszczepię dziecka w takim stanie i liczę, że w sanepidzie okażą się być bardziej wyrozumiali. Dam jutro znać, jak nam poszło. Trzymajcie kciuki!
 Oświadczenie gotowe. Wykorzystałam cytaty typu: „W przypadku sytuacji wymagającej zachowania szczególnej ostrożności szczepienie należy opóźnić do czasu poprawy stanu pacjenta lub wyjaśnienia wątpliwości.” i „Postępowanie takie zapobiega nałożeniu się NOP na współistniejącą chorobę oraz pozwala odróżnić objawy choroby od ewentualnych NOP.” licząc, że Pani doktor pozwoli nam poczekać do sierpnia, aby doprowadzić Hankę do normalności i przeprowadzić testy alergiczne przed podaniem szczepionki. Chociaż jak znam życie, wyśmieje to pismo i jeszcze tego samego dnia zadzwoni do sanepidu... W każdym razie nie zaszczepię dziecka w takim stanie i liczę, że w sanepidzie okażą się być bardziej wyrozumiali. Dam jutro znać, jak nam poszło. Trzymajcie kciuki!
       
 

 
       W ostateczności powiedziałam Pani doktor, że mała przyjmowała do wczoraj silne leki.
 W ostateczności powiedziałam Pani doktor, że mała przyjmowała do wczoraj silne leki. po co do niej idziesz?

Ja bym zmieniła lekarza i tyle

 
      z przyjemnośćią zatem wieczorem wypisze najczestsze powiklania chorób zakaznych

 
 

Dziewczyny, zwroccie uwage, ze Wy same z tego watku zrobilyscie watek, w ktorym rozmawia sie i krytykuje sie system.
 
 

prof. Majewska która niestety lekarzem nie jest...
watek, w ktorym rozmawia sie i krytykuje sie system.
Szczerze mowiac irytuje mnie generalizowanie, ze wszyscy lekarze sa niedouczeni, sa łapówkarzami i biurokratami.

Kto tak napisał, wskaż proszę?
Naprawde nie widzialas tu nigdy wpisow, ze lekarzom brak podstawowej wiedzy, ze licza sie dla nich pieniadze i cyferki w papierach?
Ale jakie sa propozycje wprowadzenia zmian? Poki co toczy sie tu dyskusja, jak uniknac szczepien(nie mam na mysli sytuacji,
Nie wiem czy to było ale tu jest fajny link do propozycji zmian w kalendarzu szczepień
 
      ale brakuje mi innych nazwisk. Jest w Was taka pewnosc, ze pani profesor sie nie myli?
Nana, bylam w tym watku, na dlugo przed Twoim pojawieniem sie...
Ale jakie sa propozycje wprowadzenia zmian? Poki co toczy sie tu dyskusja, jak uniknac szczepien
 
 

Odpowiadajac mangaa na Twoje pytanie- nie, nie odnosze takiego wrazenia. Nie bardzo tez rozumiem sensu tego pytania? No bo czy to oznacza, ze jesli jest jakis przymus to nalezy robic wszystko, zeby mu sie nie poddac?
Ja do tej pory nie wiem, co jest "lepsze"?
Trudno czuc sie komfortowo w watku, w ktorym jest sie traktowanym jak glupi reklamozerca, ktory lyka wszystko, jak leci, bo w telewizorze powiedzieli. A do tego wszystkiego traktuje sie go jak wroga naskakujacego i atakujacego inne osoby.
 
 

przyjmijmy zatem, że jest jak w tej reklamie Jaheira i Adenozyna kochają swoje dzieci więc szczepią


 
 Nie zauważyłam byś się wypowiadała na "Przyszłych...", czyżbyś nie miała niczego do powiedzenia...
No tak... Jest naukowcem, a nie wąskiej specjalizacji medykiem, to faktycznie bardzo poważny zarzut...bardzo powazny zarzut bo nie ma praktyki klinicznej, nie ma pacjentow, nie prawdzi chorych, nie leczy ich..szuka sensacji,a przez srodkowiska lekarskie jest potepiana.
Z mojego doświadczenia wynika, że ludzie, którzy mają w temacie wiedzę medyczną, są bardzo zdystansowani do podawania tak wielu szczepionek, tak małym dzieciom i w tak krótkim czasie, jak to się dzieje w Pl.Wiec pozwol ze odpowiem Ci jako lekarz ktorym jestem. Nie spotkalam się ani w czasie studiow ani w pracy zawodowej aby ktokolwiek z mojego srodkowiska wypowiadal się negatywnie o skutkach szczepionek. Nie jestem zdystansowana do podawania tak wielku szczepionek, bo jest to normalne a nasz kalendarz szczepien niewiele rozni się od kalendarzy z UE. Niestety, albo naszczescie nie jestem pediatra, ale swoich dorosylch pacjentow szczepie, a pacjentow po przeszczepach szpiku szczepie czasami podwojnymi dawkami danej szczepionki by tylko organzim zareagowal wzrostem przeciwcial, bo to im ratuje życie. I szlag mnie trafia na tym forum jak czytam te bzdury które wypisujecie. Jesli chcesz się wypowaidac ze lekarze to biurokraci i konowaly za ktorymi stoja koncery farmaceutyczne to najpierw skoncze te studia, skoncz specjalizacjie, poznaj realia i zacznij gadac jako wyksztalcony przeciwnik szczepionek na wszystkich zacnych „zjazdach”
Matko,czy ktoras z was w ogole pracuje czy tylko caly dzien spedzacie na forum? Po kolei..

A skoro taka walke z system prowadzicie, to system powinien rozprawic się z wami.
 .
. 
      Wiec pozwol ze odpowiem Ci jako lekarz ktorym jestem. Nie spotkalam się ani w czasie studiow ani w pracy zawodowej aby ktokolwiek z mojego srodkowiska wypowiadal się negatywnie o skutkach szczepionek
 
 

Wypowiem się jeszcze co do kalendarza szczepień, który wg Ciebie jest niewiele różniący się od tych proponowanych w innych krajach UE. Dla Ciebie szczepienie wszystkich noworodków do 24h, a szczepienie tylko tych zagrożonych infekcją to niewielka różnica w przypadku tak niewykształconego organizmu?- takie podejście szanuje, gdyby w ta stronę szły zmiany w PL byłabym zadowolona.
To znaczy, pasowałby mi układ - niech się sanepid odpimpka, zaszczepię wtedy kiedy uznam z moim lekarzem za stosowne i jestem gotowa wziąć za to pełną odpowiedzialność, w tym finansową za leczenie. Ale nawet takiej możliwości nie mam.
Wynika z tego, że mało jeszcze w swojej karierze widziałaś. To, że nie słyszałaś, nie znaczy, że ich nie ma. Mimo, że lekarzem nie jestem (choć za klawiaturą komputera mogę być nawet kosmonautą) znam osobiście kliku takich poważanych w środowisku specjalistów.
Oj tak, żeby zglosic NOP,to trzeba naprawdę mieć wszystko nagrane, bo dla lekarzy nawet ewidentny nop nim nie jest. Nie zglaszaja w ogole tego
a ja się chciałam zapytać o Twoje zdanie, jako lekarza na temat mojej sytuacji. Mianowicie pierwsze dziecko szczepiłam (dostał 3xHexe plus Prevenar) nic się nie działo. Dzięki Bogu nawet gorączki nie miał, bo bym chyba zeszła z tego świata. Teraz przyszedł czas na mmr, ale....jestem w ciąży i trochę się boję. Nie wiem, boję się zarazić...Boję się złego wpływu na nienarodzone jeszcze dziecko..
Wiekszość kobiet rodzi zdrowe, donoszone dzieci więc skąd pomysł ze każde z nich jest zagrożone,wątłę i słabe i na pewno nie przeżyje szczepionki w pierwszych 24h???
jako lekarz w ciazy powiem tak: z uwagi na to ze jest to zywa szczepionka, ty siedzisz w domu i zakladam ze nie masz kontaktu z innymi dziecmi w wieku zakaznym ([rzebywajacych w zlobkach, przedszkolach) to szczepienie odrocz. Bo ryzyko niby zadne,ale jak masz sie do konca ciazy stresowac ze moze dziecku cos sie stalo-to sam ten stres zle na nie wplynie.
Tak samo z zarażeniem gruźlicą, jeśli nie występują niedobory odporności i dziecko nie przebywa w otoczeniu osób chorych to dlaczego szczepić koniecznie w 24h?--owszem,ale skoro tak jest, i jest to skuteczne to po co na sile z tym walczyc? a swoją drogą to zdziwiłą byś sie ile babuniów i dziduniów chodzi z gruzlica i pojecia o tym nie ma. Albo znajdz w google artykul o prątkującej pani przedszkolance.
bo ciąża matki nie jest przeciwskazaniem do szczepienie p/c MMR.--- bo nie jest przeciwskazaniem i nie ma badan by chociaz raz w takim przypadku doszlo do zakazenia matki lub płodu. Obawy matki to co innego, ale patrzac na Wasze kombinowanie da sie jednak ten sanepid oszukac.
Co do powiklan i ich leczenia, no przecież my płacimy na sluzbe zdrowia i mamy prawo z niej korzystać. ciekawe,ze na grype jak ktoś choruje to tez powinien być w takim razie obciążony za koszty leczenia,bo przecież tez jest na to szczepionka.-
Ja przechodziłam ospe,odre,rozyczke,swinke i inne choroby zakazne i obylo się bez powiklan. Licze tez ,ze będzie tak u moich dzieci.
A z innymi patogenami na które nie ma szczepionek np. gronkowiec,paciorkowce, proteus mirabilis itp..--