Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    Rozumiem.
    Jeśli chodzi o to, co napisałaś, to wydaje mi się, że nikt nie podejmuje decyzji po lekturze tylko tego jedynego wątku, ogólnie zaś w sieci przeważa propaganda pro szczepionkowa, z resztą nie tylko w sieci. Rodzic szukający informacji na temat szczepień trafi w pierwszej kolejności na głosy "za". Aczkolwiek nie mam nic przeciwko dyskusji. Jeśli trafią tu dziewczyny z doświadczeniami, o których piszesz, jak najbardziej chętnie poczytam, co mają do powiedzenia. Jestem za tym, żeby mieć szeroki wgląd w sytuację, nie fiksować w żadną ze stron.
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    A czy ktoś napisał, że nie można dyskutować na temat powikłań po chorobach? Znasz jakieś to opisz.
    Rozchodzi się głównie o brak pełnej informacji i łamiący prawa człowieka przymus. Ciekawe , że kraje jak Niemcy czy Japonia nie mają takiego problemu:/
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Skoro mozna dyskutowac o NOP-ach, to czemu nie o powiklaniach po chorobach?


    A ktoś tego zabrania?

    Jaheira: Szczepienie jest tylko zle.


    Kiedy zaczynasz drążyć niestety do takich wniosków można dojść. To często większe zło jak napisała Żabka. Poza tym lekarze i szczepiące pielęgniarki nie maja podstawowej wiedzy w tym temacie w większości, nie potrafią wyjaśniać i zachęcać. Znają się głównie na papierach niestety. Może pod tym adresem należy kierować żale? Nie czytałaś o problemie przedstawionym przez Judytę przykładowo? Nie wkurza Cię to, że nie masz wyboru i odmawia Ci się decydowania o własnym dziecku?
    Przewaga na wątku wynika chyba z tego, że większy kłopot jest z decyzją o nieszczepieniu ( szczepisz bez problemu, nikt się Ciebie nie czepia dlatego, że wybrałaś taką możliwość), czyż nie my - rodzice czasem powinniśmy decydować w tej sprawie?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.06.13 21:50</span>
    Pisałyśmy z Lily w podobnym czasie :)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Po prostu od jakiegos czasu ten watek funkcjonuje, jako anty-szczepieniowy. Nie ma zachowanej, w moim odczuciu , rownowagi. Szczepienie jest tylko zle.


    Dałam ooo bo również jakiś czas temu wyrobiłam sobie takie zdanie na temat tego wątku (myślę, że jest nas więcej;)). Nawet miałam napisać, że warto byłoby się zastanowić nad usunięciem pierwszego wyrazu z tytułu ale nie chciałam wywołać niepotrzebnej dyskusji. Mimo to oczywiście zaglądam tu bo dziewczyny piszą całkiem od rzeczy i dobrze jest dowiedzieć się pewnych rzeczy o których na pewno lekarz by mnie nie powiadomił.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    Jaheira: Po prostu od jakiegos czasu ten watek funkcjonuje, jako anty-szczepieniowy. Nie ma zachowanej, w moim odczuciu , rownowagi. Szczepienie jest tylko zle.

    Większość z nas uważa, że szczepienie samo w sobie nie jest złe...
    I tu generalnie powtórzę za Lilką "Rozchodzi się głównie o brak pełnej informacji i łamiący prawa człowieka przymus."
    Tak naprawdę prawdziwy brak równowagi wynika z tego, że w tej chwili rodzic nie ma wyboru - musi szczepić. Myślę, że gdyby nie było przymusu, stosunek do szczepień jako takich byłby paradoksalnie bardziej pozytywny.
    Generalnie Jaheiro, pisz częściej, wrzucaj wyniki badań, drąż tematy - jestem za. Nikt chyba nie sankcjonuje dostępu do tego tematu.
    A to, że ostatnio jest więcej wpisów osób, które obawiają się szczepień... Nie masz wrażenia, że to również przez te ostatnie zmiany prawne taki efekt?

    Ana ja zaszczepię raczej na wszystko z obowiązkowych tylko nieco później, z odstępami ok 8 tygodni. Na pewno BCG i WZW nie będzie szczepione w pierwszej dobie.
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    Nana, bardzo Ci dziękuję za podanego linka, choć nie ukrywam, że liczyłam na bardziej optymistyczne informacje :-( Wychodzi na to, że dzisiaj rzeczywiście choroba nie jest przeciwskazaniem do szczepień :cry: U męża w rodzinie jest jedna ofiara szczepionki. Zaszczepiona przy "zwykłym" katarku. Dzisiaj ma 20 lat i leży w łóżku jak roślinka. :sad: Kiedy powiedziałam o tym Pani doktor, usłyszałam: "To jeden z odczynów niepożądanych i może się zdarzyć każdemu. Nie sądzę by winny był katar"... Czeka mnie jutro ostra przeprawa i wysłuchiwanie, że jedna wielka rana na ciele i podwyższona temperatura nie są przeciwwskazaniem, a ja naczytałam się bzdur :confused: Oświadczenie gotowe. Wykorzystałam cytaty typu: „W przypadku sytuacji wymagającej zachowania szczególnej ostrożności szczepienie należy opóźnić do czasu poprawy stanu pacjenta lub wyjaśnienia wątpliwości.” i „Postępowanie takie zapobiega nałożeniu się NOP na współistniejącą chorobę oraz pozwala odróżnić objawy choroby od ewentualnych NOP.” licząc, że Pani doktor pozwoli nam poczekać do sierpnia, aby doprowadzić Hankę do normalności i przeprowadzić testy alergiczne przed podaniem szczepionki. Chociaż jak znam życie, wyśmieje to pismo i jeszcze tego samego dnia zadzwoni do sanepidu... W każdym razie nie zaszczepię dziecka w takim stanie i liczę, że w sanepidzie okażą się być bardziej wyrozumiali. Dam jutro znać, jak nam poszło. Trzymajcie kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 12th 2013
     permalink
    Judyta, przykro mi, że nie przynoszę lepszych wieści. Nie daj się jutro. Myślę, że fotki z datą są dobrym pomysłem. Zawsze zostanie jakiś ślad. Czekam na relację.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Judyta - kobieto , to są Twoje dzieci , a nie pani doktor. Nie musisz się o nic prosić , ani nic udowadniać - po co do niej idziesz? Ja bym zmieniła lekarza i tyle. To oni są dla Ciebie i Twojej rodziny , a nie Ty dla nich. Możesz nie szczepić na zasadzie "bo nie!!!" i nikomu nic do tego. Z sanepidem też można sobie poradzić.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    A mi sie nasuwa jedna mysl. Chcesz miec ped z glowy to szykuj oswiadczenie ale dla nie/niego do podpisu a nie dla siebie. Dam sobie obie raczki urabac, ze zaden lekarz nie podpisze sie pod pelna odpowiedzialnoscia za zdrowie malucha :devil:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Ja generalnie nie jestem przeciwko szczepieniom. nie chce tylko aby ktoś decydowal za mnie kiedy, na co i czy w ogole mam szczepic swoje dzieci.
    Starsza corka była szczepiona wg kalendarza brytyjskiego ,rozniez pneumo i menignokoki i ospa. Wierzylam w dobroczynność szczepien,nic nie wiedziałam o nop-ach (mimo,ze corka miała po pierwszych 2 szczepieniach krzyk mózgowy-bo ona się darla,nie plakala przez kilka godzin i ten krzyk był przerywany polsnem-dopiero od niedawna wiem,ze to moglo być to).
    Z druga corka, w zasadzie obawiałam się tylko szczepienia euvaxem w szpitalu,wiec postanowiliśmy zaszczepić ja tylko na bcg, a na wzwb dopiero przy pierwszych szczepieniach w przychodni. Dostala engerix.
    Po każdym szczepieniu(kazde kolejne szczepienie objawy się nasilaly i dolaczaly nowe,wiec nie wierze tu w żadne zbiegi okoliczności). najpierw powiększone wezzly chłonne,potem obrzek,goraczka, na koniec neurologiczne objawy.
    I uwierzcie mi,ze bardzo chciałabym zaszczepić moje dzieci na wszystko co się da,bo chce dla nich jak najlepiej,chce aby zyly. Ale chce tez, aby szczepienie było dla nich bezpieczne.
    Gdy ogladalam film o Kubusiu Skaliku,ktory zmarl na gruźlicze zapalenie mózgu(po szczepieniu),to miałam przed oczami moja corke,gdy dostala drgawek. Wygladala tak samo! Wygladala jak porażone czyms dziecko. W zasadzie,gdy karetka wiozla nas do szpitala i corka znow dostala drgawek, a oczy i cale ciało było wykręcone w lewa strone,do tego nieuchome zrenice,bylam przekonana, ze ona umiera...
    Mimo,ze bylaa szczepiona zgodnie z kalendarzem do 6 m-ca,takze na pneumokoki zachorowala poważnie na zapalenie pluc+dolaczyla prawdopodobnie trzydniówka,badz rozyczka(po 3 dniach wysokiej goraczki pojawila się wysypka. I co z tego,ze była szczepiona! Moglam ja stracic mimo zaszczepienia...

    Szczepionki ,to nie panaceum na cale zlo, na wszytsko nie da rady się zaszczepić.
    Tak samo moja kuzynka 11-m-czna,szczepiona wg kalendarza niemieckiego,sepsa zabila ja w 6h!
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Dziewczyny Hania ma przesunięte szczepienie. Nie dlatego, że jej skóra wymaga pilnego zaleczenia i źle wygląda, nie dlatego, że chciałam zostawić oświadczenie, które Panią doktor rozbawiło do łez i przyjąć go nie chciała, ale dlatego, że skłamałam :neutral: W ostateczności powiedziałam Pani doktor, że mała przyjmowała do wczoraj silne leki.

    po co do niej idziesz?

    Po skierowanie do alergologa :wink:

    Ja bym zmieniła lekarza i tyle

    Dziewczyny, kiedyś któraś pisała już tutaj o tym, że nie wszyscy mają możliwość zmiany lekarza. Nie mieszkam w dużym mieście, czy blisko dużego miasta. Tu nie mam wyboru. Jesteśmy po 3 zmianach lekarza rodzinnego i uwierz mi, że ten w naszej okolicy jest "najlepszy" (jesli chodzi o rodzinnych).
    --
    •  
      CommentAuthoradenozynka
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Ale Was w tym wątku poniosło... Ja rozumiem ze Polska jest krajem 40 milionow lekarzy, ale naszczecie tylko tym nielicznym dane jest rzeczywiście nimi być.. Naprawde Wasze waskie grono powinno zastanowic się na założeniem nowego watku „NIE SZCZEPIE-BO NIE!!!” i tam do woli będziecie wylewac swoja żółć na lekarzy, sluzbe zdrowia i to co musicie a czego nakazac wam nie wolno. I w 100% zgadzam się z Jaheira ze watek ten nie ma zachowanej rownowagi:) z przyjemnośćią zatem wieczorem wypisze najczestsze powiklania chorób zakaznych popierajac się oczywiscie wiarygodnym pismiennictwem, tak aby szanowne kolezanki zauwazyly ze instnieja inne autorytetety medyczne niż prof. Majewska która niestety lekarzem nie jest...

    Montenia- sytuacja którą opisałas stawia Twoj przypadek w zupełnie innym świetle. Tylko że niestety to nie szczepionki są winne zaistanilej sytuacji tylko najprawdopodobniej zaburzenia humoralne? Genetyczne?Twojego dziecka, i oczywiscie lekarzy którzy po wystapieniu wyzej wymienionych przez Ciebie dzilan nieporządanych nie skupili się na poszerzeniu diagnostyki. Chcąc uchronić dziecko przed kolejnymi niebezpiecznymi dla niej powiklaniami poszczepiennymi mysle ze powinnaś udać się do Poradni Imuunologicznej bądz Genetycznej. I zwroc proszę uwage zanim kolejny raz zaczniesz mnie oskarzac ze gadam bzdury ze masz dodatni wywiad rodziny bo jak sama napisalaś „Tak samo moja kuzynka 11-m-czna,szczepiona wg kalendarza niemieckiego,sepsa zabila ja w 6h!” a to głęboko skłania do myślenia...

    nana81- a ty to jestes chyba przeciwko calemu systemowi co? Bo to nie pierwszy watek gdzie tak zywo wyrazasz swoje NIE wobec przymusu narzuconego przez durne przepisy, godzące w Twoją wolność jako MATKI POLKI (szczegolnie zabawny był na „przyszlych
    mamusiach” o koniecznosci wyjscia z dzieckiem ze szpitala w foteliku) Wiec powiem Ci ze szczepienia nie są złe, a lekarze nie są debilami, maja podstawowa wiedza o wiele wieksza od Ciebie, i potrafia wyjasniac i zachecac. Jak jak sobie wyobraze jak wchodzisz z postawa roszczeniowa do gabinetu i haslami ze będziesz szczepic kiedy chcesz i jak chcesz bo masz do tego prawo to się nie dziwnie ze nawet im się gadac z toba nie chce...szkoda im czasu, bo to troche jak walenie glowa w mur...:bigsmile:

    a teraz do boju dziewczyny zmieszajcie mnie z błotem!!!!! Start!:devil:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Adenozynka, może wypisz tez najczestsze powikłania po szczepionkach, co? Szansa powikłania po szczepieniu,gdzie wprowadza się jeszcze inne substancje niżeli osłabiony wirus czy bakteria wg mnie jest wieksza.
    To,ze napisałam o kuzynce ma swiadczyc o tym,ze nie tylko na te szczepionkowe choroby może dziecko zachorować i może mieć sepse (chodzi mi tu szczególnie o szczepienie na pneumo i menignokoki),ale takze na inne, na które nie ma szczepionek.
    Co do zaburzen odporności,to będą moje dziewczyny diagnozowane w poradni immunologicznej,ale mimo to nic nie stoi na przeszkodzie lekarzom,aby naciskac na mnie abym zaszczepila. Bo moje dzieci się nie licza, liczy się tylko porządek w papierkach i wyszczepialnosc społeczeństwa. Chocby po trupach dzieci,ktore umarly po szczepieniach.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    adenozynka: z przyjemnośćią zatem wieczorem wypisze najczestsze powiklania chorób zakaznych

    Naprawdę myślisz, że ktoś podejmujący decyzje w sprawie szczepień nie ma takiej świadomości? :confused:

    Adenozynko, myślę, że wiele w Twoich zapatrywaniach się zmieni, kiedy zostaniesz matką.
    Nie zauważyłam byś się wypowiadała na "Przyszłych...", czyżbyś nie miała niczego do powiedzenia... Przepisy muszą być zgodne z prawem, placówki państwowe powinny świecić w tej kwestii przykładem, a nie działać bezprawnie. Wiele takich sytuacji pojawiło się i tu, i w tamtej dyskusji. "Zabawne", że posłużę się Twoim językiem, jest to, jak łatwo można ludźmi manipulować. Przepraszam za OT.
    Jeżeli nie podobają Ci się moje wypowiedzi, to omiń je zwyczajnie, będziesz spokojniejsza.
    Reszty nie będę komentować, bo nie ma się do czego odnieść.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Dziewczyny, zwroccie uwage, ze Wy same z tego watku zrobilyscie watek, w ktorym rozmawia sie i krytykuje sie system.
    Pragne tylko zauwazyc, ze jestesmy otoczeni przymusami- chocby przymus szkolny. Ten tez moze miec fatalny wplyw na zdrowie i zycie dziecka.

    Szczerze mowiac irytuje mnie generalizowanie, ze wszyscy lekarze sa niedouczeni, sa łapówkarzami i biurokratami.

    Nie przecze, ze NOP-y istnieja, ale ich proces powstania jest bardziej skomplikowany.

    Montenia na czym opierasz swoje stanowisko, ze wieksza jest ilosc NOP-ow niz powiklan pochorobowych?
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Dziewczyny, zwroccie uwage, ze Wy same z tego watku zrobilyscie watek, w ktorym rozmawia sie i krytykuje sie system.


    Widocznie z czegoś to wynika? Nie zastanawiałaś się nad tym?
    Nie ma przymusu szkolnego, jest obowiązek szkolny, ale istnieje także możliwość realizowania przez edukację domową, więc jest wybór. Nie mozna porównywac tych kwestii.
    poza tym Jaherko mogłaś pisać dla równowagi, jakos wcześniej Cię w tym wątku nie widziałam.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Adenozynko to może nie odgrażaj się, a zacznij dyskusję tu od tej listy, ok? Póki co, po raz kolejny wpadasz i prezentujesz agresywną postawę wobec piszących tu dziewczyn.
    adenozynka: prof. Majewska która niestety lekarzem nie jest...

    No tak... Jest naukowcem, a nie wąskiej specjalizacji medykiem, to faktycznie bardzo poważny zarzut...
    Jaheira: watek, w ktorym rozmawia sie i krytykuje sie system.

    Jaheiro, można podejść bezkrytycznie i zakładać, że to nasze jest najlepsze... A można oczekiwać pewnym zmian, wzorem bardziej rozwiniętych państw. Co jest w tym złego?
    Nie odpowiedziałaś mi na pytanie czy wg Ciebie przymus szczepień nie odnosi odwrotnego skutku, sprawia, że coraz więcej osób boi się tego tematu?
    Jaheira: Szczerze mowiac irytuje mnie generalizowanie, ze wszyscy lekarze sa niedouczeni, sa łapówkarzami i biurokratami.

    Kto tak napisał, wskaż proszę?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Nana, bylam w tym watku, na dlugo przed Twoim pojawieniem sie...:devil:

    Obowiazek to nie to samo co przymus?
    I dlaczego nie mozna tych kwestii porownywac? Jest tez przymus placenia podatkow...

    Odpowiadajac mangaa na Twoje pytanie- nie, nie odnosze takiego wrazenia. Nie bardzo tez rozumiem sensu tego pytania? No bo czy to oznacza, ze jesli jest jakis przymus to nalezy robic wszystko, zeby mu sie nie poddac?
    Troche tak to odbieram.

    Mangaa nie uwazam, ze nasze jest najlepsze. Ale jakie sa propozycje wprowadzenia zmian? Poki co toczy sie tu dyskusja, jak uniknac szczepien(nie mam na mysli sytuacji, gdy sa ku temu wskazania). Nie odbieram tej dyskusji jako takiej, ktora mialaby wprowadzic jakies zmiany w systemie.

    Nie jest moim celem podwazanie autorytetu prof. Majewskiej, ale brakuje mi innych nazwisk. Jest w Was taka pewnosc, ze pani profesor sie nie myli?

    Treść doklejona: 13.06.13 16:00
    mangaa: Kto tak napisał, wskaż proszę?

    Naprawde nie widzialas tu nigdy wpisow, ze lekarzom brak podstawowej wiedzy, ze licza sie dla nich pieniadze i cyferki w papierach?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Naprawde nie widzialas tu nigdy wpisow, ze lekarzom brak podstawowej wiedzy, ze licza sie dla nich pieniadze i cyferki w papierach?

    Przeczytałam cały wątek kilka dni temu i nie spotkałam się z taką wypowiedzią.
    Jaheira: Ale jakie sa propozycje wprowadzenia zmian? Poki co toczy sie tu dyskusja, jak uniknac szczepien(nie mam na mysli sytuacji,

    Ależ proszę...
    Pisałam o tym kilka stron temu, wklejałam linka, strona 36. No ale być może przeoczyłaś, a szkoda bo dosyć ważne to jest.
    mangaa: Nie wiem czy to było ale tu jest fajny link do propozycji zmian w kalendarzu szczepień

    I póki co to toczy się tu bardziej dyskusja o to jak zaszczepić w bardziej racjonalny sposób. Nie zauważyłam by ktoś tu kogoś szczególnie namawiał do nie szczepienia.
    Widzę za to, że część mam dąży do właśnie wdrożenia u nich kalendarza szczepień z uwzględnieniem powyższych zmian. I dla mnie to jest jak najbardziej wytłumaczalne.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Piśmiennictwo, piśmiennictwem - to to sobie sama mogę poszukać. Napisz jakieś przykłady z życia wzięte i najlepiej prawdziwe adenozyno.

    Treść doklejona: 13.06.13 16:31
    Jaheira - obejrzyj sobie materiały z konferencji - tam jest więcej naukowców , sceptycznie nastawionych do szczepień.
    Podawałam tu kilka nazwisk , nie będę się powtarzać.
    Nikt tu nie zabrania pisania peanów na cześć sanepidów i szczepionek - przyjmijmy zatem, że jest jak w tej reklamie Jaheira i Adenozyna kochają swoje dzieci więc szczepią , ja jestem wyrodna matka i mam wątpliwości. :devil:
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Jaheira: ale brakuje mi innych nazwisk. Jest w Was taka pewnosc, ze pani profesor sie nie myli?

    Tu nie chodzi o jedną Panią Profesor czy jakichś innych naukowców, którzy zrobili takie, a nie inne badania - linki były wklejane wielokrotnie na poprzednich stronach.
    Chodzi chyba bardziej o to, byśmy czerpali z doświadczeń bardziej rozwiniętych państw, implementowali dobre praktyki, a nie zaostrzali prawo i zmuszali ludzi do wiernopoddaństwa, bo jak pokazuje nam zachód nie tędy droga.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Lily... Trudno dyskutowac z takim uogolnieniem... Zwlaszcza, ze jest ono poparte NICZYM...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Nana, bylam w tym watku, na dlugo przed Twoim pojawieniem sie...:devil:


    Dlaczego ucichłaś?

    Jaheira: Ale jakie sa propozycje wprowadzenia zmian? Poki co toczy sie tu dyskusja, jak uniknac szczepien


    Nie widziałaś tutaj petycji do MZ? Tak, toczy się, bo taka nasza smutna rzeczywistość. Chciałabym byście dotarły do racjonalnych dokumentów (nie czytadeł napisanych pod dyktando koncernów farmaceutycznych) traktujących o dobrociach płynących ze szczepień, realnym ryzyku, jakie ze sobą niosą. Niestety mimo usilnych moich starań nie dotarłam do takowych. Chętnie poczytam.
    Nie rozumiem, dlaczego pojawiają się zarzuty o unikanie szczepień, jednak większość z nas szczepi swoje pociechy. Co jest złego w tym, że się zastanawiamy, czytamy i mamy wątpliwości? Złe jest to, że nie ma kto ich rozwiać niestety.
    Z mojego doświadczenia wynika, że ludzie, którzy mają w temacie wiedzę medyczną, są bardzo zdystansowani do podawania tak wielu szczepionek, tak małym dzieciom i w tak krótkim czasie, jak to się dzieje w Pl. Inni mają hurraoptymizm oraz wiedzę na temat cennika skojarzonych kombajnów. Kiedy ogląda się dyskusje (myślę tutaj o środowisku lekarskim i pracownikach sanepidu) pomiędzy zwolennikami szczepień i sceptykami bądź przeciwnikami. Rzeczowe argumenty można usłyszeć jedynie ze strony tych drugich właśnie. Przychodzą przede wszystkim przygotowani. Dlaczego zwolennicy serio nie traktują tego typu debat? Może dlatego, że wszystko za nich załatwia przymus niezgodny z konstytucją...
    Nie dalej jak wczoraj, rozmawiałam ze szczepiącą szwagierką. Pytała, czy przyjdziemy dziś do przychodni. Miałam dostać receptę na Infanrix DTPa. Mała jest podziębiona, więc nic z tego nie wyszło. Zapytałam, dlaczego informacja w naszym ośrodku zdrowia dotyczy tylko cennika szczepionek skojarzonych 5w1 i 6w1 (argumnt koronny - jedno ukłucie), dlaczego brak informacji o szczepionkach 3w1. Wielokrotnie przed zaszczepieniem Emilki pytałam o nowszej generacji szczepionki, szczególnie zależało mi wtedy na krztuścu bezkomórkowym. Nie chciałam szczepić kombajnami. Najpierw zawierzyłam, że mam do wyboru tylko 5w1 lub 6w1 i nfzetowskie pojedyncze starszej generacji. Podjęłam decyzję, której dziś bardzo żałuję, bo już wiem, że nie była najlepsza. Dopiero po moim własnym dochodzeniu począwszy od tego, jakie są szczepionki i które są dostępne w naszych aptekach zaproponowano mi potrójną szczepionkę, która powiedzmy jest mniejszym złem. Wracając do wczorajszej rozmowy. Po moim pytaniu zapadła pełna zmieszania cisza, a potem padła odpowiedź. Podobno nowocześniejsze szczepionki na trzy choroby takie jak Infanrix DTPa są mniej popularne, może dlatego... I jak w takiej sytuacji mówić o rzetelnej informacji? Byłoby co najmniej dziwne i nieuzasadnione, gdybym zaufała takim ludziom.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Jaheiro - mogłabym to samo napisać o Twoich postach i Adenozynki też.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Lily, chyba jednak nie to samo, bo moje posty nie uderzają w Ciebie personalnie i nie robią z Ciebie głupiutkiego reklamożercy....

    Na logike- ktos, kto bezkrytycznie przyjmuje dobrodziejstwa systemu nie szuka, nie udziela sie, nie zadaje pytan, nawet tych "pod prad".
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Jaheira: Odpowiadajac mangaa na Twoje pytanie- nie, nie odnosze takiego wrazenia. Nie bardzo tez rozumiem sensu tego pytania? No bo czy to oznacza, ze jesli jest jakis przymus to nalezy robic wszystko, zeby mu sie nie poddac?

    Chodzi mi o to, że zaostrzenie przepisów wzmaga dyskusję i sprzeciw. Osoby "nie w temacie" docierają do badań np. nad powiązaniem autyzmu ze szczepieniami i nie zagłębiając się w sprawę piszą, że są przerażone. Wg mnie właśnie wywołuje to efekt psychozy szczepionkowej.
    Czy nie lepiej by nie było przymusu, a zamiast tego rzetelna informacja?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Rzetelna informacja.... Poki co rodzice ,ktorzy sa bardziej w temacie maja wybor: albo NOP, albo powikłania po chorobach...
    Ja do tej pory nie wiem, co jest "lepsze"?

    Co do autyzmu... Ostatnio czytałam, ze moze on wynikac ze spozywania lososia hodowlanego...
    Mimo wszystko bylabym ostrozna w laczeniu autyzmu ze szczepieniami.
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Ktoś pytał o infanrix, ja szczepiłam starszego tą szczepionką i nie było tak źle- jedynie gorączka przez jeden dzień po 1 szczepieniu.

    Może to kogoś zainteresuje- które szczepionki są z małą ilością/ bez rtęci LINK

    Co do wątku i powstałej dyskusji to może i stał się on jednostronny ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby dziewczyny, które są "za" pisały tutaj dlaczego tak jest i podawały przykłady, doniesienia medyczne itp zamiast napadać na dziewczyny, które są przeciwko szczepieniu. Po prostu do tej pory w większości udzielały się dziewczyny, które nie chcą/nie szczepią i tyle.

    Ciekawa jestem czy te z Was które tu wpadły i zaczęły atakować a nie pisać rzeczowo dlaczego są "za" szczepieniem długo zostaną. Najczęściej jest chwila zamętu i potem cisza....
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Ja do tej pory nie wiem, co jest "lepsze"?

    Ale to właśnie o to chodzi, by odpowiednio wyważyć ryzyko, a nie szczepić hurtowo i bezmyślnie. Bo przyznasz, że zaszczepienie kilkugodzinnego dziecka nie mając jeszcze pełnej informacji o tym czy nie ma niedoborów odporności lub jakichś schorzeń neurologicznych jest co najmniej ryzykowne, gdy nie ma wskazań bezpośrednich do szczepienia (np chora na wzw b czy gruźlicę matka). Po to w innych krajach nie ma przymusu i jest coś takiego jak indywidualny tok szczepień by z lekarzem rzetelnie i realnie ocenić jakie są szanse zachorowania gdy się odwlecze lub co więcej nie zaszczepi (w przypadku wskazań medycznych). To chyba nie aż tak dużo, nie? A teraz jest tak, że musisz szczepić i finito. No i często jest na to reakcja - nie szczepię, bo nie.

    Ja też podchodzę z dystansem do wszelkich badań, wiem jak jest - podaj mi badanie potwierdzające skuteczność jednej substancji, a ja Ci znajdę inne badanie, które tej tezie przeczy...
    Ale wiesz, wkurza mnie, że naszym kraju wybieramy te mniej rozsądne rozwiązania i że zamiast iść w kierunku bardziej cywilizowanym, mam wrażenie, że się cofamy zaostrzając przepisy.

    Treść doklejona: 13.06.13 17:41
    Tak samo nie mogę pojąć jak można zmuszać kobietę ciężarną by ryzykowała zdrowie i/lub życie swojego nienarodzonego dziecka, bo musi koniecznie zaszczepić to narodzone szczepionką żywą, na choroby, które przechodzi się w miarę lekko. Tak jakby nie można było z lekarzem ocenić ryzyka, zarówno zaszczepienia jak i odroczenia i wybrać to, co w danej sytuacji jest najmniej ryzykowne.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    White_tea, czy do mnie tez kierowalas swojego posta?

    Bo jesli tak, to:
    1. Trudno czuc sie komfortowo w watku, w ktorym jest sie traktowanym jak glupi reklamozerca, ktory lyka wszystko, jak leci, bo w telewizorze powiedzieli. A do tego wszystkiego traktuje sie go jak wroga naskakujacego i atakujacego inne osoby.
    2. Czy jest jakis limit czasowy, ktorym powinna sie kierowac potencjalna dyskutantka?

    Nana, to jest chyba odpowiedz na Twoje pytanie czemu zamilklam ja i pare innych uzytkowniczek...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Jah, to Ty wpadłaś na ten watek i pisałaś, że Ci się nie podoba kierunek rozmowy, że nie ma równowagi itd. To dlaczego nie piszesz Ty i osoby podobne Tobie w poglądach po prostu o tym, co Cię w temacie szczepień zainteresowało, zaintrygowało? Może zamiast porządkować forum, pociągnęłabyś dyskusję, a nóż przeskoczyłaby na interesujące Cię tory. Może to kwestia podejścia tylko. Przecież na forum każdy ma prawo do wypowiedzi. I Ty i Ci, którzy mają wątpliwości w temacie szczepień, a teraz także w kwestii ich przymusu.

    Limit czasowy? Nie rozumiem. Były już napastliwe wypowiedzi nie zwolenniczek szczepień, lecz kogoś kto wpada, by nawyrzucać innym, którzy nie szczepią lub szczepią spokojnie wszystko trawiąc, jacy to są nieodpowiedzialni. Zwykle wykrzyczano się i na tym się kończyło. Nie dziw się więc reakcjom. Teraz są wypowiedzi w podobnym tonie. Już tyle zostało naprodukowane, ale dalej nie poruszyłaś kwestii, na której chyba Ci zależało.

    Jaheira: Trudno czuc sie komfortowo w watku, w ktorym jest sie traktowanym jak glupi reklamozerca, ktory lyka wszystko, jak leci, bo w telewizorze powiedzieli. A do tego wszystkiego traktuje sie go jak wroga naskakujacego i atakujacego inne osoby.


    To działa także w druga stronę.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Nana, uscislijmy- nie wpadlam, tylko zapytalam o opinie.
    Po drugie nie napisalam, ze mi sie kierunek rozmowy nie podoba. Nazwalam tylko to, co faktycznie ma tu miejsce.

    Zapytalam o opinie w temacie powiklan po chorobach. Jesli bowiem mozna sie rozwodzic nt. NOP-ow i dalej biurokracji i braku odpowiedzialnosci ze strony lekarzy, to dlaczego nie podyskutowac o powiklaniach.

    Dziekuje mandze i zabce, ze temat podjely.
    Bo od pozostalych osob dowiedzialam sie, ze wlasciwie to wszystko jest OK, gdyby nie ten przymus...

    Ciagle natomiast nie rozumiem, w ktorym miejscu moja wypowiedz byla napastliwa, albo zachwalajaca obecny standard szczepien?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Eee, ale chyba nikt Ci tu nie zarzuca napastliwości. Chodzi o adenozynkę, jej tekst jednak zawiera wycieczki osobiste, a to jest niepotrzebne. W dodatku marna prowo na końcu wypowiedzi. :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Jaheiro - gdyby było tak jak twierdzisz, że osoby szczepiące są traktowane jak "reklamożercy" albo jakkolwiek gorzej toby nie pisały w tym wątku. a jest szereg postów o tym jaką szczepionkę wybrać, kiedy szczepić - i nikt tych osób NIE KRYTYKUJE za szczepienie.
    Już nie pierwszy raz i nie tylko w tym wątku stosujesz demagogię i piszesz rzeczy , których de facto nie znajdziemy na forum.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Lily, to ze Ci nie jest ze mna po drodze(nie bojmy sie tego slowa- nie lubisz mnie, do czego masz zreszta prawo), jesli chodzi o sposob zycia, wyznawane wartosci, priorytety itd, nie oznacza, ze masz prawo do takiego upraszczania mojej osoby, czy robienia takich wycieczek personalnych:
    Lily: przyjmijmy zatem, że jest jak w tej reklamie Jaheira i Adenozyna kochają swoje dzieci więc szczepią


    Cenie osoby, ktore mimo tego ,ze w pewnych kwestiach nie zgadzaja sie z innymi, ciagle potrafia z nimi dyskutowac na inne tematy.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Jaheira ja szczepię i gro osób z tego wątku również i nie zauważyłam, żeby ktoś komuś robił z tego powodu jakikolwiek wyrzut w jakiejkolwiek postaci. Wręcz przeciwnie, uzyskałam wiele cennych informacji na temat szczepionek. Dzięki temu mogłam sama wysunąć pewne wnioski i podjąć nalejpszą według mnie decyzję.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Jah - nic o Tobie nie wiem- jak mam Cię lubić czy nie? :bigsmile:
    Może mi się nie podobać jedynie co piszesz i jak pewne sprawy przedstawiasz. Wierz mi to nic osobistego.
    •  
      CommentAuthoradenozynka
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Matko,czy ktoras z was w ogole pracuje czy tylko caly dzien spedzacie na forum? Po kolei..

    Montenia: niestety powiklan po chorobie jest wieksza niż po szczepionce

    nana81: Nie zauważyłam byś się wypowiadała na "Przyszłych...", czyżbyś nie miała niczego do powiedzenia...

    Patrzac na charakter Twoich wypowiedzi ktyore niestety ciezko pominac mysle ze lepiejj czasami zamilknac. Jednak w moim ulubionym watku „szczepic, nie szczepic” wypowaidam się bardzo chetnie.

    mangaa: No tak... Jest naukowcem, a nie wąskiej specjalizacji medykiem, to faktycznie bardzo poważny zarzut...
    bardzo powazny zarzut bo nie ma praktyki klinicznej, nie ma pacjentow, nie prawdzi chorych, nie leczy ich..szuka sensacji,a przez srodkowiska lekarskie jest potepiana.

    nana81: Z mojego doświadczenia wynika, że ludzie, którzy mają w temacie wiedzę medyczną, są bardzo zdystansowani do podawania tak wielu szczepionek, tak małym dzieciom i w tak krótkim czasie, jak to się dzieje w Pl.
    Wiec pozwol ze odpowiem Ci jako lekarz ktorym jestem. Nie spotkalam się ani w czasie studiow ani w pracy zawodowej aby ktokolwiek z mojego srodkowiska wypowiadal się negatywnie o skutkach szczepionek. Nie jestem zdystansowana do podawania tak wielku szczepionek, bo jest to normalne a nasz kalendarz szczepien niewiele rozni się od kalendarzy z UE. Niestety, albo naszczescie nie jestem pediatra, ale swoich dorosylch pacjentow szczepie, a pacjentow po przeszczepach szpiku szczepie czasami podwojnymi dawkami danej szczepionki by tylko organzim zareagowal wzrostem przeciwcial, bo to im ratuje życie. I szlag mnie trafia na tym forum jak czytam te bzdury które wypisujecie. Jesli chcesz się wypowaidac ze lekarze to biurokraci i konowaly za ktorymi stoja koncery farmaceutyczne to najpierw skoncze te studia, skoncz specjalizacjie, poznaj realia i zacznij gadac jako wyksztalcony przeciwnik szczepionek na wszystkich zacnych „zjazdach”

    A skoro taka walke z system prowadzicie, to system powinien rozprawic się z wami.

    Moja recepta: Nie chcesz to nie szczep, podpisz w sanepidzie oswiadczenia i licz się z konsekwencjami:
    -dzieciak zachoruje na chorobe chorobe zakazna na która nie zaszczepilas i chcesz leczyc-bardzo proszę: lekarz platny, leki na 100% bez refundacji + koszty całej ewentualnej hospitalizacji. I to będzie sprawiedliwe. Tylko zaraz zaczniecie ze to dyskryminacja..

    Jaheira slusznie zapytala co z powiklaniami po chorobie? A wy co oczywiscie NOPy, NOPy, NOPy, NOPy...co z tego ze powazny NOP taki jak w dziecka Montenii zdarza się 1/1 000 000 zaszczepionych a reszta to zwykle stany podgoraczkowe i zaczerwienienia w miejscu uklucia!!!! 98% zaszczepionych dzieci nic nie jest, a w tu w 10 osob toczycie zazarta dyskusje jakie to tragedie się zdarzaja. I oczywiscie ze w internecie będzie więcej przykładów złego działania szczepionek, bo o pozytywnym nic nie trzeba pisac bo kazdy to teoretycznie wie, a na ludzi od zawsze dziala tania sensacja i ludzkie tragedie
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Dobra, ale uraczysz nas listą, którą dziś zapowiadałaś?
    Piszesz dość ogólnikowo i zaczepnie... A może byś się odniosła do propozycji zmian, tak z punktu widzenia lekarza? Tylko zluzuj troszkę z paluszkami, bo ton w jakim piszesz pozostawia wiele do życzenia - konkrety i na spokojnie (no i wypadałoby bardziej zwracać uwagę na polskie znaki - z szacunku do czytelników).
    adenozynka: Matko,czy ktoras z was w ogole pracuje czy tylko caly dzien spedzacie na forum? Po kolei..

    Nie no co Ty, poza Tobą to tu zapewne same utrzymanki systemu... :tooth:
    Wypowiem się jeszcze co do kalendarza szczepień, który wg Ciebie jest niewiele różniący się od tych proponowanych w innych krajach UE. Dla Ciebie szczepienie wszystkich noworodków do 24h, a szczepienie tylko tych zagrożonych infekcją to niewielka różnica w przypadku tak niewykształconego organizmu? Nie wspomnę o innych różnicach i tym, że przede wszystkim szczepienia nie są tam przymusem.
    adenozynka: A skoro taka walke z system prowadzicie, to system powinien rozprawic się z wami.

    Ech :tooth:.
    Swoją drogą ja mam akurat gdzieś państwowe ubezpieczenie, bo odprowadzam spore składki zdrowotnego, za które otrzymuję marną opiekę. I tak muszę się bujać po prywatnych praktykach. To znaczy, pasowałby mi układ - niech się sanepid odpimpka, zaszczepię wtedy kiedy uznam z moim lekarzem za stosowne i jestem gotowa wziąć za to pełną odpowiedzialność, w tym finansową za leczenie. Ale nawet takiej możliwości nie mam. :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Zgadzam się z Tobą Adenozynko - to szczęście, że nie jesteś pediatrą.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Widzę, że jednak niewiele masz do powiedzenia. Na razie tylko bluzgasz.

    adenozynka: Wiec pozwol ze odpowiem Ci jako lekarz ktorym jestem. Nie spotkalam się ani w czasie studiow ani w pracy zawodowej aby ktokolwiek z mojego srodkowiska wypowiadal się negatywnie o skutkach szczepionek


    Wynika z tego, że mało jeszcze w swojej karierze widziałaś. To, że nie słyszałaś, nie znaczy, że ich nie ma. Mimo, że lekarzem nie jestem (choć za klawiaturą komputera mogę być nawet kosmonautą) znam osobiście kliku takich poważanych w środowisku specjalistów. O innych, których jako lekarz znać powinnaś, nie wspomnę. Doczytaj.

    Przychylam się do słów Lily - NA SZCZĘŚCIE.
    Recepty możesz sobie darować. Niestety i tak z dziećmi do pediatry, jak i do wielu innych specjalistów, chodzę prywatnie. W mojej przychodni rejonowej pediatry nie ma.
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Adenozynka, a może to, że przytaczasz tak niskie dane dotyczące NOPów to kwestia tego, że lekarze ich nie zgłaszają?
    A zaczyna się często od tego, że przeciętny rodzic, w wyniku totalnego braku informacji nawet nie wie, że pogorszenie zachowania/zdrowia dziecka może mieć związek ze szczepieniem? Jakby lekarze w tej kwestii robili, co do nich należy (informowali i możliwych powikłaniach innych od wspomnianego zaczerwienienia i gorączki) a potem zgłaszali NOPy tam, gdzie należy, statystyki wyglądałyby zgoła inaczej. Zerknij do amerykańskiej bazy powikłań poszczepiennych, może zmienisz nieco optykę, choć wnosząc po Twoim tonie, nie sądzę.
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 13th 2013
     permalink
    Nawet wakcynologiczny "guru" dr. Grzesiowski, przyznaje , że w Polsce jest problem z zgłaszaniem nopów i jest przeciwny przymusowi szczepień.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 14th 2013 zmieniony
     permalink
    Oj tak, żeby zglosic NOP,to trzeba naprawdę mieć wszystko nagrane, bo dla lekarzy nawet ewidentny nop nim nie jest. Nie zglaszaja w ogole tego, choć powinni jeśli pogorszenie stanu zdrowia nastepuje w ciągu 4 tygodni od podania szczepionki. I nie lekarzowi oceniac,czy pogorszenie stanu zdrowia jest po szczepieniu czy nie, ma być to zgłoszone. Niestety nie jest. Dla mnie te statystyki co podalas , sa nic niewarte. Nie wiem skad podajesz,ze takie objawy jak u mojej corki sa tylko 1na milion? Ja mam w swoim otoczeniu dzieci z nop-em i wiem,ze wystepuja one często(i nie pisze tu o goraczce czy obrzęku po szczepieniu!).
    •  
      CommentAuthoradenozynka
    • CommentTimeJun 14th 2013 zmieniony
     permalink
    mangaa: Wypowiem się jeszcze co do kalendarza szczepień, który wg Ciebie jest niewiele różniący się od tych proponowanych w innych krajach UE. Dla Ciebie szczepienie wszystkich noworodków do 24h, a szczepienie tylko tych zagrożonych infekcją to niewielka różnica w przypadku tak niewykształconego organizmu?

    To znaczy, pasowałby mi układ - niech się sanepid odpimpka, zaszczepię wtedy kiedy uznam z moim lekarzem za stosowne i jestem gotowa wziąć za to pełną odpowiedzialność, w tym finansową za leczenie. Ale nawet takiej możliwości nie mam.
    - takie podejście szanuje, gdyby w ta stronę szły zmiany w PL byłabym zadowolona.

    Co to szczepienia w 24h. Wiekszość kobiet rodzi zdrowe, donoszone dzieci więc skąd pomysł ze każde z nich jest zagrożone,wątłę i słabe i na pewno nie przeżyje szczepionki w pierwszych 24h??? Stań pod oddziałałem położniczym i zrób ankietę w wśród matek opuszczających szpital czy którejś dziecku cos się złego wydarzyło? Odpowiedz chyba znasz..a wybacz historie zasłyszane od „szwagierki siostry sąsiadki” mnie nie ruszają. Bo codziennie mam takie kwiatki w gabinecie..artukuły w internecie zazwyczaj nie maja 2 dna- zglaszana jest sensacja, a jak ostatecznie sprawa zostaje wyjasniona, i nie wyglada już tak atrakcyjnie dla pismaków to wszystko cichnie. Tak było np. zgłośna sprawa smierci w USA bo szczepieniu HPV.
    -zarażenia pierwotną gruźlicą są, bo jest gruźlica w PL, WZW B jest we wszystkich placówkach służby zdrowia i dlatego nawet od dorosłych przed nawet drobnymi zabiegami wymaga sie aktualnych szczepien przez przyjeciem do Szpitala, bo ta szczepionka naprawdę chroni.


    nana81: Wynika z tego, że mało jeszcze w swojej karierze widziałaś. To, że nie słyszałaś, nie znaczy, że ich nie ma. Mimo, że lekarzem nie jestem (choć za klawiaturą komputera mogę być nawet kosmonautą) znam osobiście kliku takich poważanych w środowisku specjalistów.

    Kosmonautą to raczej nie kosmitką-owszem:) Co do specjalistów to pewnie ty ich znasz a oni Ciebie nie ot taka to znajomość:)
    Mało widziałam tak??otóż powiem Ci co widziałam w poletku pediatrycznym: dziesiątki pneumokokowych zapaleń płuc- dziecko nie dość ze leży w ciężkiej gorączce, ledwo oddycha i ma sinice to jeszcze na dodatek sra co chwile, bo na każdym oddziale pediatrycznym są infekcje rotawirusowe, które dodatkowo wikłają przebieg innych chorób. Widziałam ostrą posocznice meningokokowa ale tylko początek, bo niestety dziecko opuściło szpital w trumnie...widzialam na oddziale zakaznym powiklane ospy wietrzne: zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapaleniem stawów. Widziałam jak wykończone są dzieci 6 miesięczną antybiotykoterapią gruźlicy, a jak na oddział trafiły czczeńskie dzieci z gruźlicą to nagle polskie matki masowo wypisywały się na własne żądanie ze strachu przed ta wg was łatwą do leczenia chorobą.

    A rożyczka u starających się o dziecko kobiet? Poronienie lub ciężkie wady płodu murowane, a wystarczy się zaszczepić/ doszczepic

    A świnka u młodych chłopców powikłana zapaleniem jąder-4% wtórnych niepłodności.

    Pamiętam tez przypadek z nefrologii- 15 miesięczne dziecko nigdy nie szczepione na nic bo rodzice postanowili odroczyć szczepienia do wg.nich bezpiecznego 2 roku życia. W dziecka zdiagnozowano guz Wilmsa czyli nowotwór. Gdy okazało się ze trzeba rozpocząć chemioterapię, a przebieg zakażeń w trakcie niej może być tragiczny to nagle chcieli dzieciaka zaszczepić na wszystko..ale było za późno..niestety nie wiem jakie były dalsze losy tego dziecka.

    A a jeśli chodzi o onkologie i związana z nią chemioterapię to prawdopodobieństwo rozwiniecia się guza czy białaczki u dziecka do 6 roku życia jest 1/20 000-więc częściej jak ciężkie NOPy

    montenia: Oj tak, żeby zglosic NOP,to trzeba naprawdę mieć wszystko nagrane, bo dla lekarzy nawet ewidentny nop nim nie jest. Nie zglaszaja w ogole tego


    Co do zgłaszania NOPow przyznaje, ze w PL system działa źle. Ale winny jest sanepid niż lekarze. Lekarz zgłaszając NOP wypełnia wniosek, wysyła do sanepidu, po kilku tygodniach dzwoni pani, pyta czy jest pewien ze to NOP i koniec. Temat się urywa, ślad po zgłoszeniu ginie. Dlatego nie posiadamy rejestrów jak inne kraje. Ale to nie wina lekarzy.

    Treść doklejona: 14.06.13 11:17
    Hanny: a ja się chciałam zapytać o Twoje zdanie, jako lekarza na temat mojej sytuacji. Mianowicie pierwsze dziecko szczepiłam (dostał 3xHexe plus Prevenar) nic się nie działo. Dzięki Bogu nawet gorączki nie miał, bo bym chyba zeszła z tego świata. Teraz przyszedł czas na mmr, ale....jestem w ciąży i trochę się boję. Nie wiem, boję się zarazić...Boję się złego wpływu na nienarodzone jeszcze dziecko..


    jako lekarz powiem Ci ze wg.wszelkiej dostępnej literatury wirusy użyte w szczepionce MMR nie przenoszą się z osób szczepionych na inne osoby z otoczenia. Tak więc szczepionka MMR nie stanowi zagrożenia dla kobiet w ciąży, których starsze dziecko ma być zaszczepione. Tak samo płód po 20 tygodniu ciąży jest bezpieczny (jesli matka zachoruje) a wady związane z wewnatrzmacicznym zakazeniem występują sporadycznie.

    jako lekarz w ciazy powiem tak: z uwagi na to ze jest to zywa szczepionka, ty siedzisz w domu i zakladam ze nie masz kontaktu z innymi dziecmi w wieku zakaznym ([rzebywajacych w zlobkach, przedszkolach) to szczepienie odrocz. Bo ryzyko niby zadne,ale jak masz sie do konca ciazy stresowac ze moze dziecku cos sie stalo-to sam ten stres zle na nie wplynie.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 14th 2013
     permalink
    Adenozynka, widzisz mnie wpisania nop odmowil lekarz. Powiedzial mi dosadnie, ze nie udowodnię,ze to po szczepieniu. Ja mam udowadniać?
    W sanepidzie tez mnie zbyli, u rzecznika praw pacjenta także. Lekarz jest bezkarny, a ja i moje dziecko traktowani jak debile ,ktorzy nie chcą szczepic. Otoz nie, ja chce szczepic, ale chce ,żeby moje dziecko zylo, zeby nic się nie stało po szczepieniu. a nie jak pani neurolog mi powiedziała,ze dadza malej luminal i ze bezpiecznie zaszczepia mmr. Mimo niewyjaśnionej sytuacji, dlaczego chorują bardzo często, dlaczego cos się dzieje po szczepieniach(oczywiście wg lekarzy to nie po szczepieniu) chcą moje dziecko zaszczepić,dla dobra społeczeństwa, dla wyszczepialnosci. A ja dla społeczeństwa nie naraze zdrowia i zycia moich dzieci.

    Co do powiklan i ich leczenia, no przecież my płacimy na sluzbe zdrowia i mamy prawo z niej korzystać. ciekawe,ze na grype jak ktoś choruje to tez powinien być w takim razie obciążony za koszty leczenia,bo przecież tez jest na to szczepionka.
    Ja przechodziłam ospe,odre,rozyczke,swinke i inne choroby zakazne i obylo się bez powiklan. Licze tez ,ze będzie tak u moich dzieci.
    A z innymi patogenami na które nie ma szczepionek np. gronkowiec,paciorkowce, proteus mirabilis itp.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 14th 2013 zmieniony
     permalink
    adenozynka: Wiekszość kobiet rodzi zdrowe, donoszone dzieci więc skąd pomysł ze każde z nich jest zagrożone,wątłę i słabe i na pewno nie przeżyje szczepionki w pierwszych 24h???

    No ale kto pisze o tym, że każde dziecko tego nie przeżyje czy będzie miało ciężkie powikłania?
    Chodzi o to, że na tym etapie niewiele jeszcze wiemy o tym małym człowieku, więc jest stosunkowo duże ryzyko takiego szczepienia.

    Poza tym szczepienie przeciw wzw b po narodzinach nie chroni dziecka przed zakażeniem w szpitalu, w którym się narodziło. Jeśli dziecko jest zdrowe i nie wymaga dalszego leczenia szpitalnego to niepotrzebne jest tak szybkie szczepienie - spokojnie można odwlec (o ile matka nie jest zarażona). Tego założenia można dokonać na takiej samej zasadzie, jak Ty zakładasz, że jest zdrowe i przeżyje szczepienie lub nie będzie powikłań. No to ja zakładam, że skoro jest zdrowe to nie będzie miało potrzeby hospitalizacji i nie zarazi się wzw B. Tak samo z zarażeniem gruźlicą, jeśli nie występują niedobory odporności i dziecko nie przebywa w otoczeniu osób chorych to dlaczego szczepić koniecznie w 24h? To założenie, że jest zdrowe i nic się nie stanie można zastosować zarówno w przypadku szczepienia i nie szczepienia w pierwszych 24h.
    I do takich wniosków doszło już wiele państw dawno temu.
    I nigdzie nie pisałam, że to szczepienie jest niepotrzebne, na poprzedniej stronie wspominałam, że planuję szczepić, sama się zaszczepiłam przed ciążą, ale nie chcę tego robić na hurra i byle czym. Chcę mieć pewność, że dziecku to szczepienie przyniesie tylko korzyści.
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 14th 2013
     permalink
    Dziewczyny mam takie pytanie odnosnie szczepienia.Wczoraj moja mala miala szczepionke przeciwko Pokleszczowym zapaleniu opon mozgowym ( mieszkam w Austrii i tutaj jest duzo kleszczy wiec nie bylo mowy o nie zaszczepieniu).Za miesiac musi byc podana druga dawka a w sierpniu czeka nas pneumokoki i 6w 1.Zastanawiam sie teraz czy te szczepienia w sierpniu nie przelozyc na wrzesien zeby malej nie obciazac tak szczepieniami co miesiac. Dodam ze tutaj nie ma obowiazku szczepienia i nie bede musiala nic kombinowac.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 14th 2013
     permalink
    adenozynka: jako lekarz w ciazy powiem tak: z uwagi na to ze jest to zywa szczepionka, ty siedzisz w domu i zakladam ze nie masz kontaktu z innymi dziecmi w wieku zakaznym ([rzebywajacych w zlobkach, przedszkolach) to szczepienie odrocz. Bo ryzyko niby zadne,ale jak masz sie do konca ciazy stresowac ze moze dziecku cos sie stalo-to sam ten stres zle na nie wplynie.

    No i właśnie, jak to się ma do tego, że takie odroczenie nie jest praktycznie możliwe w naszym państwie? Sama widzisz, że są realne wskazania i stosunkowo małe zagrożenie zakażeniem.... O to się m.in. rozchodzi, by była możliwość zastosowania indywidualnego podejścia w systemie. A teraz nie ma, trzeba kombinować, ściemniać, że dziecko chore i inne kombinacje alpejskie, bo ciąża matki nie jest przeciwskazaniem do szczepienie p/c MMR.
    --
    •  
      CommentAuthoradenozynka
    • CommentTimeJun 14th 2013
     permalink
    mangaa: Tak samo z zarażeniem gruźlicą, jeśli nie występują niedobory odporności i dziecko nie przebywa w otoczeniu osób chorych to dlaczego szczepić koniecznie w 24h?--
    owszem,ale skoro tak jest, i jest to skuteczne to po co na sile z tym walczyc? a swoją drogą to zdziwiłą byś sie ile babuniów i dziduniów chodzi z gruzlica i pojecia o tym nie ma. Albo znajdz w google artykul o prątkującej pani przedszkolance.

    mangaa: bo ciąża matki nie jest przeciwskazaniem do szczepienie p/c MMR.--
    - bo nie jest przeciwskazaniem i nie ma badan by chociaz raz w takim przypadku doszlo do zakazenia matki lub płodu. Obawy matki to co innego, ale patrzac na Wasze kombinowanie da sie jednak ten sanepid oszukac.

    Montenia: Co do powiklan i ich leczenia, no przecież my płacimy na sluzbe zdrowia i mamy prawo z niej korzystać. ciekawe,ze na grype jak ktoś choruje to tez powinien być w takim razie obciążony za koszty leczenia,bo przecież tez jest na to szczepionka.
    Ja przechodziłam ospe,odre,rozyczke,swinke i inne choroby zakazne i obylo się bez powiklan. Licze tez ,ze będzie tak u moich dzieci.
    A z innymi patogenami na które nie ma szczepionek np. gronkowiec,paciorkowce, proteus mirabilis itp..--
    -

    Grypa leczy sie paracetamolem-lek dostepny bez recepty, lub w ciezkich przypadkach lekiem przeciwwirusowym-nierefundowany. Szczepienie na grype jest dobrowolne/zalecane.

    Obyło sie bez powiklań bo matka na MMR Cie zaszczepiła. A po ospie masz blizny,a nie nadkazilas jej bo siedzialas w domu, rodzice mieli dla Ciebie czas i nie musilas wysiadywac po chorobie w złobku/przedszkolu/lub na placu zabaw z niańka
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.