Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 23rd 2013
     permalink
    Tylko mój tranu nie chciał pić dlatego mu zmieniłam:devil:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 23rd 2013
     permalink
    A probowalas te trany smakowe?
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    No spróbuję jak to mi się skończy;) Choć muszę przyznać, że to taki miodzik, a Kubusie lubią miodzik;)
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Czytalyscie?
    KOlejne szczepionki wycofane z obiegu!

    Im wiecej takich wiesci tym bardziej przekonuje sie, iz moj wybor jest sluszny.
    --
  1.  permalink
    Moja niunia dostała tą szczepionkę 23.05 a dzisiaj się dowiedziałam, że bratowej córeczka dostała zaraz po urodzeniu 18.06. Ręce opadają.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Jurek został zaszczepiony tym Euvaxem.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Moja Zuzia też była zaszczepiona tą serią w szpitalu po porodzie. Moja chrześnica i w szpitalu w grudniu i później drugą dawką w przychodni też tą serią.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 24th 2013 zmieniony
     permalink
    ness myślałam, że znowu coś wycofali w tak krótkim czasie, ale mowa nadal o evaxie i tripacelu
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Nadia też szczepiona tym euvaxem... krótko po tym miała trzydniówkę, choć teraz to nie dam sobie ręki obciąć,że to była trzydniówka... Jutro mieliśmy mieć mmr, napisałam wniosek o przesunięcie i mam do w d. na pewno Jej jutro nie zaszczepie... Zastawniam sie, czy dać ten wniosek w okienku, czy iść bezpośrednio do lekarki.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Mojej przyjaciółki synek też był zaszczepiony "tym" euvaxem... Mój akurat inną serią. Jutro mamy szczepienie i w lodówce leży infanrix Hib+Ipv :( ale ja leżę włóżku i ryczę bo tak naprawdę nie wiem co robić... A decyzję i tak muszę podjąć sama /z m./ jak każda z nas... To jest straszne i tak jak ktoś już napisał - wybór "lepszego zła"
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJul 24th 2013 zmieniony
     permalink
    My też zaszczepione szczepionką z wadliwej serii 26.03.13. :sad:Do szczepienia N. była zdrowa, 3 dni później pojawiła się wysypka na nóżkach, ale nie wiedziałam czy od szczepionki czy "nowego jedzenia". No i kurczę u nas były drgawki "od ząbkowania"- 2,5 m-ca po szczepieniu... Niby trochę za późno na NOP, ale i tak siedzę i myślę...
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Czytam i po prostu włos się jeży na głowie, jak coś takiego w ogóle jest możliwe :neutral: Żeby w nasze dzieci takie coś wpuszczać. Miałam iść na zaległe szczepienie Tripacelem w ten wtorek, ale zadzwoniła pielęgniarka z przychodni i powiedziała, żebym nie przychodziła, bo coś chyba szczepionka im nie dotarła i tak się zastanawiam czy właśnie nie przez to, że wycofali tę wadliwą i nie mają żadnej. I jak tu szczepić, gdy co rusz wycofują kolejne wadliwe serie ? Trzymam mocno kciuki by u Waszych dzieci nic się po tych szczepionkach nie działo.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Ja miałam zamiar "tylko" odwlekać szczepienia, najpierw do pół roku, teraz do roku, ale tak szczerze, to ja się nie widzę, jak z nią idę do przychodni na to szczepienie- serio, serio tego "nie widzę" :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Ja się boję nie szczepić w ogóle, więc mam ten indywidualny kalendarz szczepień, ale jak takie wiadomości któryś raz z kolei czytam, to mi zwyczajnie słabo :confused: Potem sobie rodzić myśli, a jeśli i ta szczepionka okaże się za pół roku wadliwa ? No loteria po prostu ;/
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 24th 2013 zmieniony
     permalink
    azniee identycznie jak ja postepujesz.
    Najpierw chcialam przeczekac pol roku, potem rok.
    A teraz gdy postanowilam wkoncu zaszczepic (mam ustalona date na 01.08) znow sie waham.
    Mnie najbardziej irytuje sam fakt, ze w zdrowe dziecko musze wszczepic swinstwo.


    Penny ja tez sie balam nie szczepic. Teraz sie boje szczepic!
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    No właśnie...i jakoś ten strach przed nieszczepieniem tak się rozmywa, a ten przed szczepieniem staje się coraz bardziej realny :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Ola my rowniez początkiem marca zaszczepilismy Dominika tym euvaxem (to była trzecia ostatnia dawka). Pobiegłam zobaczyć do książeczki bo byłam prawie pewna, że druga dawka też była gdzieś w tym okresie ale na szczęście nie. Chociaż kto to wie od kiedy to trwa albo czy precedens dalej się nie będzie szerzył :confused:

    Teraz juz jestem pewna, że MMR odraczamy tak długo jak tylko się da...pewnie sobie trochę opinie w przechodni zepsuje (znają mnie wszyscy od dziecka i pani doktor też) ale dobro synka oczywiście jest priorytetem.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    A ja nie rozumie jak mozna sobie popsuc opinie w przychodni tym, ze sie odracza szczepienie????
    Ja od ponad roku nie szczepie i nie sadze, zebym sobie "zepsula" opinie... wrecz przeciwnie.
    Zadajac milion pytan i nie uzyskujac na nie odpowiedzi - zaczeli traktowac nas z wiekszym szacunkiem.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    nessie uwierz mi, że można;) raz przy pani pielęgniarce wspomniałam o odroczeniu MMR dostałam taki wykład, że mi się nawet nie chciało z nią gadać. Myślę, że nie tylko w mojej przychodni tak jest;) Jak wspomnialam nie przejmuje się opinią bo wazniejsze jestdobro mojego dziecka ale wiem, że będą za moimi plecami gadać...:/
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    ja się miałam teraz zgłaszać na MMR, ale już nie wiem. Mamy taką dobrą młodą panią pediatrę, mam nadzieję, że uda mi się z nią szczerze porozmawiać. To się czuje czy dany lekarz jest szczery czy nie, czy zaleca coś w zgodzie z własnym przekonaniem czy tylko słucha odgórnych zaleceń.
    Czytałam, że w latach 60-70 -tych epidemie odry wybuchały co 2-3 lata i w wyniku powikłań umierało w czasie takiej epidemii ok. 200-300 dzieci, teraz w Polsce choruje rocznie ok. 20 osób i już takiego zagrożenia nie ma, pytanie na jak długo utrzyma się taka niska statystyka jeżeli wszyscy zaprzestaniemy tych szczepień.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 24th 2013 zmieniony
     permalink
    No właśnie moja lekarka też jest właśnie taka szczera kobieta normalnie do rany przyłóż i gdy np opowiadałam jej o kolezance która nie szczepiła przez pierwsze pół roku swojego dziecka na nic to widziałam przerażenie i troskę w jej oczach. Powiedziała z ręką na piersi, że koleżanka miała szczęście, że dzidzius nie złapał krztuśca bo mogło się to źle skończyć...więc sama już nie wiem jak to z tym jest. Oczywiście ta sama lekarka nie widzi sensu w odroczeniu MMR. Tyle, że ......i ona zapewniała mnie pare miesięcy temu, że euvax jest już bezpieczny, że wycofali felerne serie, żeby nie zmieniać na engerixa bo nie ma sensu......no i widzę jak nie było sensu:sad:

    Na facebooku napisali, że chodzi o serie UFA 12001. Sprawdziłam jednak w marcu mamy wpisaną inną.....ale co z tego...i tak nie wiadomo co w nich wszystkich siedzi...:confused:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    A ze sie tak zapytam, zna ktoras z Was pediatre, ktory twierdzi, ze szczepuenie jest zle? Bo ja sie z takim nie spotkalam... unas w przychodni pewnue tez beda wydziwiac, ale mam to w nosie,.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Hopelight - no i pani doktor miała rację. Krztusiec dla dzieci do roczku jest dość niebezpieczny - chodzi o możliwość zadławienia się wydzieliną.
    Mój znajomy nie zaszczepił synka na to i dziecko zachorowało w wieku ok 2 lat. Teraz żałuje i chce szczepić.
    Ja żałuję, że nie ma dostępnych szczepionek na pojedyncze choroby.
  2.  permalink
    My naszczescie szczepilismy sie od poczatku Infanrix hexa.
    W glowie sie nie miesci co to sie wyprawia z tymi szczepionkami...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    gdy np opowiadałam jej o kolezance która nie szczepiła przez pierwsze pół roku swojego dziecka na nic to widziałam przerażenie i troskę w jej oczach

    To chyba faktycznie jest młoda i mało wie, bo mnóstwo osób tak robi i coraz więcej nie szczepi wcale. Jeszcze dużo przerażenia ją w życiu czeka.
    Mi się wydaje, że z większością pediatrów rozmowa nt szczepień jest tak samo sensowna jak z większością ginów o NPR...czyli wcale :confused:

    Na profilu STOP NOP na fb piszą rodzice, którzy pytali w przychodniach pytali o wycofane szczepionki- niektórzy z nich uzyskali info, że są w przychodniach i będą nimi szczepione 5-latki :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Ja dziś byłam na 3 dawce żółtaczki, ale nie zaszczepiłam. Nicy seria inna, ale to szczepienie powinno być wykonywane między 7-8 miesiącem, a moja Zuzia ma 6,5, więc ma czas.
    Pielęgniarka co do wycofanej serii tłumaczyła mi, że trafna szczepionka mogła sie trafić w jednej przychodni gdzieś w Polsce i oni od razu wycofują całą serię. Chyba nie wiele o tym wszystkim wiedziała.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Z tym , że tu prawdopodobnie był jakiś głupi błąd człowieka, bo szczepionka sama w sobie nie była zła, jej felerność wzięła się ze złego przechowywania.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Dokładnie! Sama idea szczepień jest ok:) Bez wątpienia uratowano w ten sposób nie jedno ludzkie życie i zdrowie. Tylko brak systemu kontroli, nadzoru( w tym również zgłaszania NOPów) sprawia, że na rynek Europy Środkowo-Wschodniej trafiają felerne serie (niedawno była podobna sytuacja na Ukrainie). Przecież każda jedna dawka powinna być sprawdzona prze kilkunastu specjalistów, którzy odpowiadali by za to dosłownie "głową". A tak jak nie ma osoby odpowiedzialnej to i nie ma problemu;) Wszak to "nie nasze dziecko". To nie szczepionki kaleczą, to ludzie (złe przechowywanie, nieodpowiedni skład, szczepienie dzieci z katarkiem itd.). Chcą większej wyszczepialności to powinni zrobić z tym porządek, a nie traktować szczepionkę jak wit C. Ja się nie dziwię, że coraz częściej rodzice nie szczepią dzieci, jeśli w szczepionce można nawet podać...no nie wiem....dajmy na to trutkę na szczury.

    A nas czeka mmr...chyba odwlekę...choć nie powiem, że się nie trzęsę. Kuba większość czasu spędza ze starszymi chłopakami (czy zdrowymi to nie wiem), albo na zatłoczonych plażach:(
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Cobraczek: My naszczescie szczepilismy sie od poczatku Infanrix hexa.


    Z tą szczepionką tez coś było ostatnio nie tak. Dziewczyny wrzucały artykuły ale nie pokroje się czy to konkretnie ta.Może ktoś lepiej pamięta.

    azniee:
    To chyba faktycznie jest młoda i mało wie, bo mnóstwo osób tak robi i coraz więcej nie szczepi wcale. Jeszcze dużo przerażenia ją w życiu czeka.
    Mi się wydaje, że z większością pediatrów rozmowa nt szczepień jest tak samo sensowna jak z większością ginów o NPR...czyli wcale



    Nie, nie jest młoda i pewnie dużo rzeczy już widziała. Możliwe, że spotkała się już z takimi pacjentkami ale nie ma w zwyczaju o tym opowiadać. Ma prawie 50 lat.
    Nie wiem, ja tam po tym co mi powiedziała bałabym się nie szczepić Dominika na ten krztusiec czy w ogóle nie szczepić ale każdy robi jak uważa...
    Zastanawiam się jakie skutki nie szczepienia będą w przyszłości...czy choroby nie powrócą....
    :neutral:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Nie, nie jest młoda i pewnie dużo rzeczy już widziała. Możliwe, że spotkała się już z takimi pacjentkami ale nie ma w zwyczaju o tym opowiadać. Ma prawie 50 lat.

    A przepraszam, to Azja pisała o młodej :wink: No cóż, jeśli woli udawać zdziwienie i przerażenie niż wdać się w poważną rozmowę, to nie najlepiej o niej świadczy.
    Ja miałam rozmowę z pediatrą na ten temat-miałam wrażenie, że tak naprawdę to ma mnie za histeryzującą mamuśkę, która przeczytała dwa artykuły w internecie i jedyne co wie to hasła o rtęci w szczepionkach i o autyzmie...Poza tym sama sobie zaprzeczyła w kilku kwestiach, a jak usłyszała o NOP u mnie rodzinie i moich problemach zdrowotnych (w paru kwestiach miałam wrażenie, że nie bardzo wie o czym mówię :wink:) , to w ogóle zmieniła front :confused:
    Niestety, większość takich rozmów polega na straszeniu. To co piszesz o krztuścu, albo choćby to co (chyba) mangaa ostatnio pisała, że lekarka zrobiła na nich taki najazd, że zmienili dużo wcześniej przemyślaną decyzję.

    No i oczywiście zgadzam się z Hanny, sama idea odporności na choroby jest świetna, szkoda, że u nas odbywa się to w takiej formie i takim kosztem...
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Hanny - nie zgodzę się że szczepionki same w sobie nie są niebezpieczne. Adiuwanty i substancje konserwujące takie jak rtęć czy aluminium, fragmenty obcego DNA czy formalina na pewno nie są obojętne dla zdrowia. Czytałyście ten artykuł który linkowałam ostatnio?
    Powrotu chorób z przyczyn mniejszej wszczepialności nie byłabym taka pewna. Dane pokazują , że choroby się wycofywały po podniesieniu higieny i dożywieniu ludzi przed wprowadzeniem szczepionek.
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    A nam się udało przełożyć MMR, N. zostanie zaszczepiona dopiero po ukończeniu 2 r.ż :))
    Moja mama ja nigdy nie chorowałyśmy na żadną chorobę zakaźną typu ospa, różyczka, świnka, mimo, częstego kontaktu z chorującymi na te choroby... a z tego, co widzę w mojej książeczce byłam szczepiona jedynie przeciwko rózyczce w wieku 13 lat, a moja mama pewnie i na to nie była szczepiona w latach 60-siątych... A jakoś uniknęłyśmy (jak na razie) tych chorób...
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    U nas mmr na czasie, nie szczepię, na pewno nie teraz, a potem pomyślę, zobaczę jak się sytuacja rozwinie.
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    No to ja teraz mam już całkowity bałagan w głowie :confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Lily: Powrotu chorób z przyczyn mniejszej wszczepialności nie byłabym taka pewna. Dane pokazują , że choroby się wycofywały po podniesieniu higieny i dożywieniu ludzi przed wprowadzeniem szczepionek.

    Lily, czytałam, że odsetek zachorowań na odrę jest kilkukrotnie wyższy w krajach Europy Zachodniej, np. kilka razy większy we Włoszech czy Niemczech, rzekomo z powodu właśnie mniejszej wyszczepialności MMR-em. Polska ma największą wyszczepialność i tym samym jest najmniej przypadków odry. Tyle, że to nadal tylko pojedyncze przypadki, 20 przypadków odry rocznie w całym kraju to jest tyle co nic.
    Dzisiaj gadałam z kolejną matką, która zna dziecko rzekomo pokrzywdzone przez MMR. Dziewczynka zatrzymała się w rozwoju. Jedna z wersji, przy której obstają teraz najczęściej lekarze (z czym i ja się spotkałam) jest taka, że szczepionki tylko ujawniają/przyspieszają pojawienie się objawów autyzmu, który prędzej czy później by dał o sobie znać.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Dlatego mnie zupełnie nie dziwi opór przed przymusem szczepień skoro państwo nie potrafi zapewnić czystych i dobrze przechowywanych szczepionek...
    To jest ta cała paranoja.

    Ja podobnie jak Penny odwlekam szczepienia, na szczęście pediatrzyca jest znajomą - myślę, że nam pomoże to racjonalnie ułożyć. A jak nie to zmienię.
    Cieszę się, że nie zaszczepiłam młodej p/c WZW, ale teraz pluję sobie w brodę, że jednak zaszczepiliśmy na BCG.
    Pielęgniarka środowiskowa powiedziała mi, że niby lekarze mówią, że w zasadzie nie ma po niej skutków ubocznych itd... Ale ona widzi te dzieciaczki w 4 tygodniu i radzi bym się przygotowała na przejściowe problemy, uczulała mnie bym nie przerywała lub zmniejszała częstotliwości karmienia, że można zastosować czopki uspokające...
    Po tej rozmowie trochę zwątpiłam, mogliśmy troszkę przeczekać jeszcze z BCG a my poddaliśmy się presji... :/
    No ale wymiękłam po 2 dobach bez snu i dosyć ciężkim porodzie.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Mangaa, szczepionka na BCg wlasnie nie jest bezpieczna szczepionka. Moja corka miała już po tej szczepionce problemy. Malo skuteczna podobno i powodujaca najwięcej powiklan. Daliscie się zastraszyć...
    •  
      CommentAuthorkasiek80
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    a ja po przejsciach z moją pediatrą byłam zmuszona ostatnio znaleźć prywatnego pediatrę.
    i przyszła pani w wieku emerytalnym, kiedyś odrynator oddziału dzieccięcego w jednym z krakowskich szpitali.
    no i chcą ją sprawdzić zapytałam o szczepienia- byłanm przekonana że bedzie nas namawiać na wszystkie możliwe a tu niespodzianka :)
    pani dr z szeroką wiedzą na temat szczepień i z poradą przesuniecia kalendarza :shocked:
    własciwie potwierdziła wszystkie moje posunięcia które realizowałam z Marcelem a teraz zamierzam z Igorem- nie szczepić na rota, pneumo po 2 rż, Priorix zamiast MMR, Engerix zamiast Euvaxu i przesunięcie kalendarza szczepień.
    Niestety ona dojeżdza tylko prywatnie więc szukam aktualnie nowego pediatrę i mam nadzieję że ten którego wybrałam tez ma rozsądne podejscie do tematu szczepień.
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Hanny nawet jakby byli Ci rzekomi specjalisci co sprawdzaja....to nie jestem pewna czy znalazl by sie ktos kto by sobie dal glowe uciac po spawdzeniu czy wszytko jest ok.
    Diego tez non stop spedza czas wsrod dzieci. NIgdy przenigdy mi nie chorowal nawet po spotkaniu z dzieciakami z goraczka, kaszlem czy katarem.
    Miedzy innymi dlatego mam coraz wieksze obawy... bo jesli dziecko zdrowe????
    -


    Lily: Dane pokazują , że choroby się wycofywały po podniesieniu higieny i dożywieniu ludzi przed wprowadzeniem szczepionek.

    dokladnie!
    W ksiazce ktora czytalam bylo dokladnie to wyrysowane.
    Napewno nie TYLKO dzieki szczepionkom choroby prawie znikly lub "wyginely".
    -
    Azja ja znam osobiscie dziewczynke ktora po szczepieniu na MMR zaczla miec drgawki po czym zemdlala.
    Sparalizowalo ja od pasa w dol.
    Stalo sie to ponad rok temu a do dzisiaj ma problemy z chodzeniem.

    -
    A co do znajomych pedjatrzyc - zadna Wam nie powie, zeby nie szczepic.
    Moja chrzestna jest sekretarka pediatry tora wlasnych dzieci nie szczepi a innym poleca!!!!
    Tyle na ten temat
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Nessi u mnie nie chodzi by nie szczepić ale by odroczyć, myślę, że na tyle ją stać. :wink:
    Zobaczymy czy się nie zawiodę. ;)
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    U nas tez ......odraczamy juz od roku haha :D
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Wyczytałam w jakimś artykule ostatnio że w ulotce francuskiej szczepionki przeciw odrze jest adnotacja, że skutkiem ubocznym może byc autyzm. Nie chcę być gołosłowna, ale nie zapisałam sobie tego artykułu, natomiast w pracy mam zapisane nazwy szczepionek, jutro sobie sprawdzę i wrzucę tutaj. Chciałam znaleźć te ulotki, ale ja po francusku to ani w ząb, a po polsku nie ma. Może któraż z Was umiałaby znaleźć te francuskie ulotki i sprawdzić czy rzeczywiście tak jest? Oczywiście niby każda szczepionka inna ( jak np. mmr i priorix ), ale jeśli jest firma, która rzeczywiście zamieściła w ulotce taką informację, to byłoby to ważny argument w dyskusji.
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny, czy ten znaleziony kalendarz szczepień jest wiarygodny? tak to wygląda?

    Kalendarz szczepień dziecka


    a co ze szczepieniem na rotawirusy? nie są tu wymienione. czy są pod jakimś innym hasłem?
    czy są jeszcze dodatkowe szczepionki oprócz tych obowiązkowych?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Tu masz stronę rządową Kasiu. Chyba to samo co u Ciebie. Na Rota jest nieobowiązkowe więc pewnie dlatego nie ma.
    http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Moja mam była świadkiem, jak dziecko po szczepieniu (z tym, że nie wiem po jakim), staciło przytomność, dostało bezdechu... Niby senepid się czepia o szczepienia a z pewnego źródła, wiem, że większość osób praujaćych w tej instytucji odwleka szczepienia swoich dzieci ;)
    OneKiss rota, pneumo, menigokoki są szczepionkami zalecanymi, ale nie obowiązkowymi, jak chcesz możesz zaszczepić, oczywiście są odpłatne, a kalnedzarz szczepienień jest wiarygodny.
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Manga, Vsti dziękuję Wam bardzo za odpowiedź.
    a te szczepionki zalecane też mogą mieć bardzo negatywne skutki dla dziecka?
    Bo przyznam się, nie zgłębiałam tematu, ale częściej słyszałam, ze dziecko chore było na rota lub pneumokoki niż na gruźlicę, WZW itp.
    To nie lepiej zaszczepić tymi "zalecanymi", a tych obowiązkowych unikać?


    Dotarłam do artykułu:

    "Szczepienie dzieci - czy warto szczepić?"

    Ostatnie zdanie jest dla mnie najwazniejsze:

    "Dane statystyczne dowodzą, że nie­szczepienie nie gwaran­tuje, że dziecko nie zachoruje i nie umrze, ale szczepienie też nie daje takiej gwaran­cji. Natomiast ryzyko powikłań po szczepieniu wydaje się znacz­nie więk­sze (a ich roz­miar trudny do prze­widzenia), niż ryzyko zapad­nięcia na dana chorobę w ogóle, a na postać powikłaną w szczególności."

    i co tu robić?
    Jak dotrę do artykułów mówiących o zaletach szczepień, też pewnie będą przekonywać do swoich racji.
    Dziewczyny, macie dostęp do badan, danych mówiących o tym, że częsciej wystepuja powikłania po szczepieniu niż zachorowalność na chorobę, na którą dziecko nie było szczepione?
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    OneKiss - w wykładzie prof. Majewskiej pokazuje ona dane dot. rzekomej epidemii polio w latach 50-60. Epidemia ta była wywołana wadliwymi szczepionkami. Potem je wycofano, ale do dziś zdjęcia poszkodowanych służą jako straszak na tych co nie chcą szczepić.
    Masowe szczepienia na krztuśca wywołały pojawienie się szczepu odpornego - lekarze nazywają go parakrztuścem...chorują szczepieni i nieszczepieni. Możliwe , że wymyślili to, aby zamaskować brak skuteczności samej szczepionki?
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 26th 2013
     permalink
    No właśnie Lily, to mnie zastanawia najbardziej nad sensownością szczepień. Po co szczepić jak nie daje to gwarancji 100%, ba! nawet 90%, że dziecko na daną chorobę nie zachoruje. Skoro tak, to po co narażać niemowlaka na tak poważne skutki, jakie moga wystąpić.
    Ale znów te - nazwę je "skutkami ubocznymi" - mogą nie wystąpić i tak się dzieje w większości szczepionych dzieci.
    Zebrałam wywiad wśród znajomych, którzy mają małe dzieci i wyszło mi, że na 10 rodzin, jedna nie zaszczepiła. A wśród tych co zaszczepili u jednego dziecka (wg Jego mamy) wystąpiły "skutki uboczne" szczepionki. Następnie mama ta, urodziła drugie dziecko i już tego dziecka nie szczepiła i nie będzie szczepić.

    Mimo, że temat szczepień to nadal dla mnie wielka tajemnica, postanowiłam zapytać męża co myśli.
    Mój mąż jest za szczepieniem.
    Ja jestem w grupie niezdecydowanych, najzwyczajniej w świecie, nie wiem, co zrobić.
    I utknęłam w martwym punkcie, bo może lepiej nie czytać, mniej wiedzieć, wtedy mniej watpliwości mieć. Ale z drugiej strony, mamy tak szeroki dostęp do informacji, że aż żal nie korzystać z tego, żeby po prostu wiedzieć i świadomie podejmować dezycje, a nie iść jak ten "koń, co ma klapki na oczach" i ślepo robić to, co zdecydowana większość rodzin.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 26th 2013
     permalink
    Mój mąż jest za szczepieniem.

    A Twój mąż zapoznał się bliżej z tematem? Bo rok temu to ja też byłam ogólnie rzecz biorąc "za szczepieniem" :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.