Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
A Twój mąż zapoznał się bliżej z tematem? Bo rok temu to ja też byłam ogólnie rzecz biorąc "za szczepieniem"


planuje odmowic szczepienia swojej corki zaraz po porodzie- zaszczepimy sie gdy bedzie miała 2 msc
na pewno chce znalezc dobrego pediatre, ktory zrozumie decyzje a nawet wesprze w niej
No własnie, a przesuwając kalendarz szczepień, skąd wiemy, że dobry wiek dziecka wybieramy?
I jeśli nie zaszczepię zgodnie z obowiązującym kalendarzem szczepień, to skąd będę wiedziała, kiedy i jaką szczepionkę dziecku podać? Sama stwierdzę, że teraz jest dobry czas? Sama - bez żadnej wiedzy medycznej? Opierając się na wiedzy zaczerpniętej z netu?

MOze stworzymy liste pediatrow przejaznych mamom i dzieciom pod kątem szczepien? chyba nie ma takiej listy na forum?
jestesmy tak rozsiane po PL i UE, ze to sie mija z celem.

Poza tym do dobrego pediatry jestem w stanie jechać i 100km na prywatną wizytę, zapłacić, móc zawsze zadzwonić do Niego.
Elfiko, na Twoje wszystkie pytania moja odpowiedź brzmi "TAK", jeśli będzie trzeba.
Pieniądze nie są żadną przeszkodą dla nas
Poza tym skierowanie na badanie, można załatwić też inaczej, wystarczy wiedzieć w jakie drzwi zapukać i mieć badania na NFZ.

A mieć dobrego, zaufanego pediatrę, który jeszcze będzie pracował w szpitalu na oddziale dziecięcym to super sprawa jest
tak mi się przynajmniej wydaje.
ok. przyzwyczajacie lekarzy, ze tylko prywatnie sie oplaca. poczytaj sobie o tym co sie wyprawia w CZD na laryngologii przez takie podejscie.nie wspomne juz o tym jak to uderza w ludzi, dla ktorych to jest przeszkoda.
to malo co mnie interesuje co sie dzieje u innych w portfelu, nie uwazasz?
ale ja wcale nikomu nie zagladam do portfela.tylko widze jak to rozleniwia lekarzy, ktorzy oferuja swoje uslugi na nfz i prywatnie. a widac to bardzo.na nfz niezwykle chamscy, a prywatnie do rany przyloz, choc tez nie zawsze. odsylam do DF wyborczej i wywiadu ze zwolniona pania dr mowiaca o sytuacji na laryngologii w CZD.ostatnio w mojej miejscowej gazecie byl artykul o tym jak ludzie naplywowi widza rdzennych mieszkancow mojego miasta. wypowiadala sie m in lekarka, ktora wciaz nie moze sie nadziwic poboznemu podejsciu do lekarzy. pozniej takim w dupach sie przewraca a ty biedaku radz sobie sam. albo plac jak chcesz miec wszystko na tip top. choc i to nie daje gwarancji.o tym mowie. to uderza w zwyklych ludzi. ze jak przychodzi co do czego to musza placic choc to samo nalezy im sie jak psu buda, za darmo-nfz.
ale czy ja musze sie czuc z tego powodu winna?
ok. przyzwyczajacie lekarzy, ze tylko prywatnie sie oplaca. poczytaj sobie o tym co sie wyprawia w CZD na laryngologii przez takie podejscie.
A jakie są konsekwencje, jeśli rodzice dziecka nie zaszczepią? Jaka jest podstawa prawna do ukarania rodziców?
--
Widzę, że nie tylko w szpitalu zaraz po urodzeniu trzeba ostro się pilnować, by dziecka nie zaszczepili wbrew woli rodziców lub bez informacji 
Ostatnio za Emi i mnie (chodzą do niej nie tylko dzieci) zapłaciłam 40zł. Informuje o wielu rzeczach, podsuwa pod rozwagę sporo tematów, ale decyzję pozostawia rodzicom. Uważa, że to do nas należy, my będziemy patrzeć na ewentualne konsekwencje szczepienia bądź jego odmowy. Nie zlewa, z troską podchodzi do każdego pacjenta, chcąc znaleźć odpowiednie dla niego indywidualnie rozwiązanie. Można się z nią wspólnie zastanowić, co jest bardziej niebezpieczne: zaszczepienie dziecka daną szczepionką, odłożenie, czy nieszczepienie. Decyzja zawsze nasza. Myślę, że taki układ jest uczciwy. Dla porównania byłam z córką i ze sobą u pediatry z naszego ośrodka (placówka jedna w moim miejscu zamieszkania, jeden jedyny lekarz i to ogólny, pediatra ma z ogólnym spółkę, większość udziałów niej, przyjmuje w innej miejscowości i akurat trafiło się, że gdy przyszłam z dzieckiem zastępowała naszego lekarza ogólnego przebywającego na urlopie), pani nie powiedziała nam nic nowego.Właściwie mogłyśmy nie przychodzić, bo nie znalazła żadnego rozwiązania naszych problemów. Natomiast karteluchy o odmowie szczepienia MMR traktujące widziała jak wyciągnąć i nakłaniać mnie do zaszczepienia córki lub wyraźnej odmowy, choć na ten temat nasze oświadczenia ma. Gdy prosiłam o wyjaśnienie moich wątpliwości, nie usłyszałam nic. Żałosne. Najważniejsze były papiery, my się wcale nie liczyłyśmy. Następnego dnia pojechałyśmy na prywatną wizytę, za wspomnianą kwotę. Uzyskałyśmy pełną poradę, informację, leki i nie musiałyśmy się męczyć, ja z zatokami, a Emi z gorączką niewiadomego rzekomo pochodzenia 


widac dziecko ci jeszcze malo choruje
ze mozesz sobie pozwolic na czekanie na NFZ
tak, wole sie zapozyczyc i isc do prawdziwego specjalisty i rozwiazac problem od reki a nie czekac miesiacami az laskawie sie miejsce znajdzie na nfz a lekarz bedzie bladzil po omacku i nim zleci wszystkie badania na ktore bedzie trzeba oczywiscie znowu w kolejce odczekac a potem znajdzie albo i nie przyczyne mina miesiace, a zdroowie ucieka bezpowrotne; dobrzy specjalisci sie cenia i sie zupelnie temu nie dziwie
chociaz zdawalo mi sie ze kardiologa jednak szukalas poza miejscem zamieszkania
"trzeba wybierac - albo wizyta albo operacja"
Z tego co wiem odroczenie może wydać tylko lekarz...Nie wiem, jak to dokładnie jest, my napisaliśmy oświadczenie o odroczeniu, daliśmy lekarce, ona powiedziała tylko tyle, że ok nie widzi problemu oświadczenie prześlą do sanepidu, a ze stronu sanepidu nie powinno być problemów jeśli chodzi o odroczenie...
Napiszcie proszę jak to powinno prawnie wyglądać, bo jakie życie pisze scenariusze i że łamią prawo gdzie nie gdzie to już sobie na tym wątku poczytałam.
I jeszcze pytanie jak np zaczepiłabym maleństwo na gruźlicę jak będzie miało 2 tyg to od razu w tym samym dniu szczepić na wzw czy znów poczekać tydz czy dwa bo nie wiem jak to powinno wyglądać


Dziewczyny zastanawiam sie czy jest sens robic malej przeciwciała po dwoch dawkach 6w1.Czytałam artykuł niemieckiego homeopaty ktory pisze ze mozna byc odpornym już po po jednej dawce
Nana, czy ta dobra pediatra, o której piszesz jest z Bydg? Możesz mi napisać namiary?
Z samej północnej granicy woj. kuj.-pom. Jest czego żałować, bo naprawdę doświadczona kobietka.Regi79: Dziewczyny zastanawiam sie czy jest sens robic malej przeciwciała po dwoch dawkach 6w1.Czytałam artykuł niemieckiego homeopaty ktory pisze ze mozna byc odpornym już po po jednej dawce
albo wcale po wszystkich...
--
Jednak homeopatom ufałabym mniej więcej tak jak wróżkom 


Elfika masz racje ale skoro dziecko moze byc odporne na jakas chorobe to po co je nadal szczepic.
