Lily: Powiedzieli, że jak podam nowy adres przychodni to prześlą...do ręki nie dadzą.

A nie masz jakiegoś NZOZ-u w okolicy? Ja bym przeniosła i zabrała z tej nowej szybko.
U nas by to na bank przeszło, bo już raz tak robiłam. Też bez problemu dali mi kartę do ręki. Ale nie wiem gdzie mieszkasz i czy masz taką możliwość...

Tak cytrynka to w zeszłym roku już było omawiane. Nawet ściągałam cały ten raport, ale nie dałam rady całego przeczytać, bo miał chyba 1200 stron

A nie, mi tam nie przeszkadza, W końcu to wątek o szczepieniach tylko myślałam, że pytasz czy widziałyśmy;)
Też jeszcze mmr nie szczepiłam...ehhh...pneumokoków się tak nie bałam...
W sumie co do tego raportu to prof Majewska też troszkę przesadziła (czytałam w oryginale). Zwróciłam uwagę na opisane na końcu dokładnie przypadki śmierci tych dzieci. To było ok 30 przypadków w ciągu 2 lat, ale dotyczyły całego świata, a nie tylko Belgi to raz, a dwa, że większość tyczyła się dzieci źle odżywionych, żyjących w trudnych warunkach zdaje mi się to dwa. Wiem, że to nic nie tłumaczy i nie ukoi bólu rodziców...tylko prof Majewska tak to napisała jakby w Beligii (cywilizowanym kraju) masowo umierały dzieci po szczepieniu i nikt sobie i=nic z tego nie robił a to tak nie koniecznie. W Belgii ten raport (ściśle tajny swoją drogą!!!) wyciekł.

fajnie, ze ktos to w oryginale przeczytal i to jeszcze ze zrozumieniem i wyciagnieciem wnioskow. wszyscy sie tak boja tego MMr przez durnego wakefielda. tez troche poczytalam i gdyby nie ta nagonka i wybiorcze artykuly to nikt by sie nie bal MMR. jakby teraz zaczely sie pojawiac w prasie artykuly, ze szkodliwa jest przykladowo jakas inna rzecz, produkt czy cos i odpowiednio byloby to naglosnione w mediach, prasie to zaloze sie ze 90% spoleczenstwa pzresstalo by kupowac dany produkt. a ze bylyby to bzdury albo nieczym nie poparte tezy to juz by malo kto doczytal a nawet jakby doczytal to i tak gdzies zaszczepiony strach by pozostal.
przykladowo "mit o wapnie":http://blog.endokrynologia.net/2011/11/09/wapn-w-uczuleniach-i-infekcjach-czyli-dziadowskie-leki-rozdzial-pierwszy
ktora z was nie podaje wapnaprzy przeziebieniach i uczuleniach - reka do gory

Migg - mamy podaja, bo pediatrzy tak zalecaja! to samo z cebionem. ja nie podaje. nie udowodniono, ze wit C pomaga zwalczac przeziebienie. jedyne co to uszczelnia naczynia krwionosne. a wit C w nadmiarze moze powodowac kamienie w nerkach.
Ja po przeczytaniu tego i kilku innych artykulow tego goscia, ktory jest lekarzem i podaje przypisy - nie podaje juz nic z tych wynalzakow jak cebion, tran, witaminy czy wapno.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/nadmiar-tranu-jest-szkodliwy-dla-zdrowia_35768.html
akurat zrodlo kijowe,ale czytalam jakies bardziej naukowe

devikap

Nadmiar szkodzi zawsze- nawet nadmiar wody. Witamina C jest wydalana z moczem i raczej trzeba się postarać by ją przedawkować i te "starania" musiałyby być długotrwale, na pewno od okazjonalnego podania Cebionu nikt kamieni nie dostanie. To, że przy podawaniu tranu trzeba się kierować zaleceniami producenta...czy tylko dla mnie to mało odkrywcze? :O
Blog mnie totalnie nie przekonuje, czytałam choćby artykuł o selenie- http://blog.endokrynologia.net/2010/09/17/wzlot-i-upadek-selenu Informacja, że sprzyja zachorowalności na cukrzycę typu II pochodzi z jednego badania, na bardzo małej grupie. Co więcej, oficjalnie zalecana dawka selenu to 55mcg dziennie, a najdalej idący "wielbiciele" selenu polecają suplementację (przy określonych schorzeniach) dawkami 200 dla mężczyzn i 100 dla kobiet. Za dawkę niebezpieczną jest uznawane 400,mcg-

Co do MMR- każdy może wierzyć w co chce. Są wygrane procesy, z odszkodowaniami za spowodowanie autyzmu przez to szczepienie. Są świadectwa rodziców. A sytuacja Wakefielda nie jest do końca jasna.

Ciekawe co piszesz o witaminie C, ze może powodować kamienie na nerkach.
Wiadomo,ze zbyt wysoka dawka może spowodować biegunke i wtedy należy wrocic do dawki tolerowanej.
Ja teraz zakupiłam sok z aceroli i podaje dzieciom.
Sa także badania,ze kiedyś leczono witamina c(duże dawki po 2g co kilka godzin)i takie choroby jak odra,polio ustepowaly po 2-3 dniach.

Treść doklejona: 24.11.13 22:16
Co do tego devikap-u, to faktycznie syntetyczna witamina d jest napewno zdrowsza od naturalnej . Zreszta jak mm vs mleko matki
Ja wole podac tran(w okresie jesien-zima), a latem puszczam dzieciaczki bez zadnych kremow z filtrem i sobie naturalnie uzupelniaja

Zabkaa, tej samej firmy jest czysty sok z aceroli :).
Ja teraz chce kupic acerole w proszku,ona ma bodajże 4000mg. Tylko musiałabym obliczyć ile jej dziecku podac,bo sok z aceroli to nic nie trzeba obliczac,bo on ma w całej butelce chyba 1350g. Znalazlam taki super sklep ziolowy i tam maja wszystko i soki i wit.c 1000mg,czysty sok z malin,zurawiny itp. I mnóstwo przypraw. Czekam tylko jak kasa wpłynie

Treść doklejona: 25.11.13 08:41
http://www.rp.pl/artykul/252714,1067397-Szwecja-przeprosi-ofiary-szczepionki-przeciwko-swinskiej-grypie.htmllink

A myślisz,ze te kremy z filtrem to sa takie bezpieczne?
A ja gratuluje odwagi tym co szczepią bezmyślnie i wierza na slepo lekarzom...

Niedobory wit. D wynikają w dużej mierze z nadużywania kremów z filtrem. Ja smarowałam małą tylko na plażę, gdzie faktycznie mogła sporo przebywać na pełnym słońcu. Na spacerze, czy w ogródku gdzie była częściowo osłonięta lub w cieniu/półcieniu- nie widzę potrzeby, przeciwnie. Poza tym, pamiętajmy, że przez skórę sporo się wchłania, a nie powiedziałabym, że te emulsje to "sama natura" :]

Ja znam osoby,co na kazde wyjscie dzieci smarują kremem z filtrem. I jak niby ma się produkować wit. d. Chemia w kroplach to nie wszystko.
Nie wiem na plazy nie bywam, na otwartym sloncu także (staram się być z nimi w cieniu,ale jak biegają na sloncu to tez paniki nie robie i nie smaruje). no może jakbym była na plazy,to bym posmarowala, ale na pewno nie na codzien).

Ewasmerf
ja tran podaje czysto naturalny,bez dodatkow,bez smakowy bo tylko taki moge dostac u siebie w aptece.Pupe wycieram chusteczkami nawilzonymi ,zreszta i tak ich nie unikne bo w zlobku nie beda jej pupy pod kranem myly.Nie mam mozliwosci uprawiania swoich warzyw i owocow wiec jemy te sklepowe wiec nie unikniemy chemi ale jesli tylko moge staram sie dostarczac jej jak najmniej.

Ja mam chusteczki nawilżane tylko na wyjście do lekarza, w domu miseczka z ciepła wodą i płatki, myję w wodzie z dodatkiem oliwy ze słodkich migdałów i mydło marsylskie idzie w ruch raz na dwa dni, córce podaję tran, bo przy alergiku dobrze jest coś podawać na odporność. Teraz podaję córce pół łyżeczki oleju z czarnuszki dziennie właśnie na odporność i to polecił mi mój lekarz pediatra, któremu ufam i wolę podać coś takiego, naturalnego niż kolejny syrop.
A w orzechach nie piorę bo nie wierzę, żę działają, prałam do niedawana w kulach, ale po nich ubrania tak śmierdzą, jak się wyciągnie z szafy po paru tyg jakby nie były prane rok, więc teraz dodaję płynu do płukania a dla młodego piorę w proszkach dla dzieci.

Nie wiem od jakiego wieku można, teraz po zapaleniu oskrzeli mojej córki lekarz własnie kazał kupić i podawać pół łyżeczki dziennie, daję na łyżeczce, piję choć nie chętnie, bo nie jest dobry w smaku. Kupiłam w sklepie ekologicznym 100ml za 22zł.
Nawet nie miałam pojęcia, że ma takie właściwości, chyba kupię jeszcze dla mojej mamy, bo też obniża cholesterol i dobrze działa na reumatyzm

Zainteresowanych tym czy po szczepiące na gruźlicę musi być ślad-moja pediatra poinformowała mnie,że nie musi, kiedyś tylko sprawdzali.

To ja już nie wiem, co robić.Nawet pytałam się u siebie w pracy pielęgniarki epidemiologicznej- ona również powiedziała,że się już niedoszczepia,że ta szczepionka nie daje 100% odporności i że to jest pozostałość po czasach,kiedy były wielkie skupiska biedy i tam właśnie była największą zachorowalność.

Nop może wystąpić w każdym wieku. Wklejałam tu niedawno info o Ewie Minge i jej ekipie. Mieli jechać gdzieś w tropiki, robić sesje zdjęciowe, ale po szczepieniach wylądowali w szpitalu...
Także z dwojga złego engerix ma mniej nopów na koncie

No gdybym miała się szczepic to tez bym wybrala engerix.
Bylam szczepiona euvaxem, przeciwciał brak

My właśnie po szczepieniu Engerixem - I dawka...
Czytam ulotkę i nie doczytałam o wodorotlenku aluminium w składzie. Czy możliwe że nie wymieniają wszystkich czy się tego pozbyli ze składu? Jak myślicie? Jest tam tak:
Ponadto szczepionka zawiera: sodu chlorek, disodu fosforan dwuwodny, sodu diwodorofosforan dwuwodny, wodę do wstrzykiwań.

No właśnie..., ale czy jest gdzieś pełny skład szczepionki, taki full by sprawdzić czy ten syf tam nadal jest?

Milka zupełnie bezobjawowo przeszła szczepieni, uf :)

Dorit: ktorym chcialam szczepic Na KOpernika, nie ma juz miejsc do konca stycznia....a zapisow na luty nie prowadzą
Dziewczyny z Warszawy- jesli chcecie odroczyc szczepienie na BGC, zapiszcie maluchy wczesniej
nie spodziewalam sie takiej kolejki!!!

Dorit, ale to tylko pokazuje ilu rodziców nie szczepi w szpitalu na gruźlicę, czyli nasza świadomość rośnie i dobrze, nie ufamy bezgranicznie lekarzom, tylko myślimy, czytamy i coraz więcej wiemy

Hanny,mozesz zaszczepić kiedy zechcesz. Ja szczepilam w 7 tygodniu zycia na wzw(kiedyś w ogole nie szczepiono i jakos dzieci nie chorowaly). Na bcg mi immunolog powiedziała,ze do 15 roku zycia zaszczepić potem nie ma sensu ( zresztą w UK nie szczepi się dzieci na bcg, chyba,ze z Panstw ryzyka. moja była szczepiona w 3 dobie., na wzwb 1 dawka jak miala 15 m-cy.

Kachaw, tez od razu pomyslalam ze to dobry znak, ale zmartwilam sie ze jednak nie uda mi sie zaszczepic dziecka w 3 msc zycia na BGC jak chcialam.
bede jeszcze szukac ale wyglada na to ze musialabym jechac do innego miasta z dzieckiem

Hanny, wyglada to widac tak ze pacjent ma prawo wszystko...ale potem to bgc trudniej skombinowac...bo szczepia w nielicznych placowkach, mysle ze w innych miastach jest łatwiej- mniej ludzi po prostu.
Jak mozesz to nie decyduj sie juz teraz..moze u Ciebie bedzie latwiej zaszczepic w innym terminie
poganiaja bo jakies zbiorcze opakowanie tych szczepien otwieraja na bgc, wiec hurtem szczepia iles dzieci