Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Cobraczek: Przeczytalam,ze po antybiotyku moze tak byc,ale biore oslone wiec nie powinno byc problemow...

    osłona aż tak dobrze nie osłania ja zawsze biorę przy antybiotykach i i tak zdarzają się takie ekscesy! puki nie masz skurczy to nie ma co panikować:)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    kasiakuzniki: ujemny:):)


    Wooo hooo! Gratulacje :))) Mój też ujemny, więc mi się gęba cieszy :)))
    --
  1.  permalink
    kasiakuzniki: ujemny:):)


    Trza była napisać, pochwalić się! Super!! Ulga na pewno jest! Dziewczyny a ja właśnie wczoraj zaczęłam przyjmować antybiotyk na GBSa, co osłonowo polecacie?
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    a moj dodatni i duupa!!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Oj, Flavia, przykro mi :(
    --
  2.  permalink
    Hanny kochana, ja mam teraz tak samo, ale u mnie te plamy sa zolte i "czuc moczem" to raczej siku nie trzymam :shamed: widocznie tak mi dzidzia uciska pecherz i non stop czuje sie jakbym narobila w majty :P musze 2 wkladki wkladac bo inaczej to przemocze majty :P
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    ojejku a ja chyba umre:(((

    Biedronka fajna data:) zaraz po swietach:)) bedziesz przejedzona:))

    kasiakuzniki i The_fragile fajnie ze macie dobre wyniki:)))

    flavia a TY juz mialas GBS robione???
    --
  3.  permalink
    kasiakuzniki: osłona aż tak dobrze nie osłania ja zawsze biorę przy antybiotykach i i tak zdarzają się takie ekscesy! puki nie masz skurczy to nie ma co panikować:)


    No tak,ale do skurczy tez nie chce doprowadzic....
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    katarzynah1987: Trza była napisać, pochwalić się! Super!!

    chwaliłam się ale nikt nie zauważył:shamed: hehe
    -
    no a ty Kasia jogurty jedz i zadzwoń do gin jaką możesz osłonę stosować?
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Cobraczku ja też stawiam że winowajcą jest antybiotyk, mimo osłony tak może działać na jelita
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    robili mi powiew jak mnie do szpitala przyjeli, no i wyszlo im GBS (+)
    Z tym ze nie mam tego w karte ciazy wpisane wiec pewnie powtorzy mi moja Ginka...
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Biedronka, fajna data! Rzeczywiście zaraz po świetach to przynajmniej zdążysz sobie jeszcze poszaleć:)

    kasiakuzniki: chwaliłam się ale nikt nie zauważył:shamed:

    ja zauważyłam :bigsmile:

    ewelinda, współczuje, nie wyobrażam sobie tak wymiotować z moim brzuchem.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    U mnie oczywiście w 4 aptekach też nie ma tych pasków!!! Powiedzieli, że mogą zamówić, ale co mi po tym? Dodzwoniłam się też do gina i kazał się się nie denerwować. Również stwierdził, że to prawdopodobnie śluz, ale jak znowu będę miała obawy to mam do niego dzwonić nawet w nocy. Oby nie trzeba było;) Ale chyba faktycznie to taki intensywny śluz:)))
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeFeb 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Hanny,może kup sobie papierki lakmusowe. Chodzi o to żeby sprawdzić pH tej wydzieliny. Ja dostałam taki od gina i wiem, że jak zabarwi się na granatowo - czarno to wody. Tylko ten papierek jest taki sztywny, więc nie wiem czy nie jakiś specjalny. Pamiętam, że w szpitalu też takie mieli.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    illan: ja zauważyłam :bigsmile:

    masz racje z tym nikt przegięłam:P
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    illan: ewelinda, współczuje, nie wyobrażam sobie tak wymiotować z moim brzuchem.


    powiem Ci illan ze naprawde mozna sie wykonczyc:((( ale musze jeszcze troche wytrzymac:((
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    ewelinda29: powiem Ci illan ze naprawde mozna sie wykonczyc:((( ale musze jeszcze troche wytrzymac:((

    no to musi być okropne ja nie puściłam ani jednego pawia! ale moja mama wymiotowała też całe 9 miesięcy ale chyba po 3 miesiącu tylko rankami żółcią! ale już masz bliżej niż dalej potem o wszystkim się zapomina:)
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    kasiakuzniki: ale już masz bliżej niż dalej potem o wszystkim się zapomina:)


    dokladnie tez sie tym pocieszam:))
    --
    •  
      CommentAuthorcheriniatko
    • CommentTimeFeb 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Hanny dokładnie wczoraj miałam taką samą sytuację, mokro jak cholera, miałam czasami mokro, ale nie tak. Panikowałam strasznie, mąż objechał apteki na Mokotowie i nigdzie tych testów, podobno w całej W-wie ich nie ma. Na bieliźnie po wyschnięciu biała zaschnięta plama. Do tego zero bóli, skurczy, dzidzia ruszała się jak zwykle. Dziś już ok. Ja się nie znam bardzo, ale tak może się chyba zdarzać. A brałaś jakieś globulki może? Bo po nich też często takie atrakcje są.
    --
  4.  permalink
    Jeju dziewczyny no jak faceta w domu nie ma to jednak dramat.Dzisiaj cos woda w toalecie nie chciala sie zbytnio spuszczac to zadzwonilam po szambiarke bo myslalam,ze juz szambo pelne a co sie okazalo to rura musi byc zapchana i dwa pietra maja przechlapane jednym slowem.Teraz walcze kretem,ale jak tam jakas chusteczka zatkala to mamy naprawde problem bo kret nie rozpusci tego:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie, właśnie odebrałam wyniki wymazu z szyjki macicy i chyba jest OK, nie mam czasu wertować po necie ani specjalnie jutro lecieć do ginki, więc może Wy coś napiszecie.
    W wyniku posiewu mam napisane: flora fizjologiczna brzmi chyba normalnie i typowo dla wydzieliny z pochwy, no tak mi się wydaje
    ????

    Dodatkowo badania mykologiczne - ujemne, to już chociaż rozumiem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    HANNY w 5 - 6 miesiącu ciąży często się zwiększa ilość wydzieliny z pochwy :smile:
    ja miałam to samo
    normalnie czasami mi się po nogach lało :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Dzięki dziewczyny:) Teraz to myślę, że to ten śluz, ale właśnie gin mi też mówił, że mogę sobie kupić papierki lakmusowe, ale je też nie wiem gdzie dostać:/ Jutro pojadę do medycznego. Cherniatko nie brałam globulek żadnych:/ Nie, no śluz;) Teraz już mi po nogach nie leci;) BĘDZIE DOBRZE:)))
    --
  5.  permalink
    Hanny: Dzięki dziewczyny:) Teraz to myślę, że to ten śluz, ale właśnie gin mi też mówił, że mogę sobie kupić papierki lakmusowe, ale je też nie wiem gdzie dostać:/ Jutro pojadę do medycznego. Cherniatko nie brałam globulek żadnych:/ Nie, no śluz;) Teraz już mi po nogach nie leci;) BĘDZIE DOBRZE:)))--


    Te papierki laskmusowe to paski do sprawdzania Ph pochwy?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    nie, no nie tylko ph pochwy się nimi sprawdza;) generalnie ph jakiegoś płynu np;) Gin mi powiedział, że to taniej wyjdzie, bo ok 10 zł za 50 sztuk;) położę to na wkładkę i zobaczymy, ale kurde nie mam pojęcia gdzie to kupić:confused:
    --
  6.  permalink
    Hanny: nie, no nie tylko ph pochwy się nimi sprawdza;) generalnie ph jakiegoś płynu np;) Gin mi powiedział, że to taniej wyjdzie, bo ok 10 zł za 50 sztuk;) położę to na wkładkę i zobaczymy, ale kurde nie mam pojęcia gdzie to kupić


    O dobrze,ze mowisz bo ja sie tyle nalazilam z atymi paskami po poronieniu ze szok:confused:Dostalam jeszcze jakies z labolatorium od przyjaciolki,ale jakies dziwne sa...Tez kupie sobie te paski co Ty ,przy kuracji antybiotykowej przyda mi sie to.:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Hanny mi czasem cieknie sluz jak woda:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormarta_885
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Witajcie, bardzo dziękuję za gratulacje. Jestem już od południa z córeczką w domu:) nie nadrobię na razie postów więc gratuluje pozostałym nowym mamusiom:) mała jest grzeczna jak aniołek. Poród miałam bardzo ciężki a teraz problemy z karmieniem... ale nie poddaje się:)
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeFeb 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Marto, będzie coraz łatwiej:).
    Ja jestem po kościele, shake'u w McD i spacerze, a teraz próbuje zaciągnąć córkę do łóżka, bo mi się oczy kleją:devil:.
    U nas południe dopiero, więc trzeba doladowac akumulator.

    A jeśli chodzi o ten wenflon: dziewczyny, nie róbcie z igły widły:devil:.
    --
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Cześć Dziewczyny! witam się wieczorem, bo słabo mi dzś potwornie. Zemdlałam nawet. Nawet na początku ciąży tak nie miałam.

    Co do śluzu to ja też mam tak, że mi wręcz po nogach leci. Ale jak ma się ktoś stresować ( a w ciąży to nie wskazane) to warto kupić sobie ten test do sprawdzenia czy to wody czy nie wody....
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    wielgosz: A jeśli chodzi o ten wenflon: dziewczyny, nie róbcie z igły widły.


    Miałam już nie pisać, ale niech będzie - szczerze, to miałam nadzieję na jakąś ciekawą dyskusję na tematy dotyczące medykalizacji porodów w Polsce, bo to coś, co mnie żywo interesuje, nie tylko jako obecną i przyszłą mamuśkę. Niestety, nikt nie podchwycił. Wenflon był tylko zajawką, zresztą zaznaczyłam to wyraźnie w swoim pierwszym poście na temat. No nic, widocznie nikogo to nie interesuje. Szkoda.
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    chcecie się zabawić :wink:

    Jaką będziesz mamą? Psychozabawa
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Dziewczyny co myślicie o basenie w ciąży?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Osorya ja się nastawiam bardzo na tak. Znajoma położna (która prowadzi takie porody) nam mówiła, że wg niej kobiety lepiej go znoszą i dzieciaczki są spokojniejsze. Co prawda jest tu już taki temat, ale chyba "umarł w butach" ;) Chyba ciągle mało popularny;)

    O kurde! Teraz załapałam, że Tobie chodzi o coś innego:wink:, a mi po prostu po głowie chodzi ten poród w wodzie, a ciągle mało informacji;)
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Osorya: Dziewczyny co myślicie o basenie w ciąży?

    Hanny: Osorya ja się nastawiam bardzo na tak. Znajoma położna (która prowadzi takie porody) nam mówiła, że wg niej kobiety lepiej go znoszą i dzieciaczki są spokojniejsze. Co prawda jest tu już taki temat, ale chyba "umarł w butach" ;) Chyba ciągle mało popularny;)


    Hanny - ale ty mówisz o porodzie w wodzie, a ja odniosłam wrażenie, że Osorya pytała o basen w ciąży :wink:

    Jeśli dobrze zrozumiałam pytanie to ja chodziłam na basen w pierwszej ciąży bo był w programie szkoły rodzenia. Byłam bardzo zadowolona - wbrew pozorom ćwiczenie w wodzie nie jest takie łatwe, a ja zawsze lepiej się czułam jak się troszkę poruszałam. Tylko na takie zajęcia nie może być żadnych przeciwwskazań z medycznego pkt. widzenia i musi wyrazić zgodę gin.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    kasiek właśnie załapałam...eh...jakieś "zadżumienie" mnie dopadło:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Hihihi Hanny:D

    Swoją drogą też mi po głowie chodzi poród w wodzie;)
    A ciekawa jestem basenu,bo chętnie bym popływała,poruszała się trochę,bo się zasiedziałam totalnie przez te mrozy.
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    hydrozagadka:

    Miałam już nie pisać, ale niech będzie - szczerze, to miałam nadzieję na jakąś ciekawą dyskusję na tematy dotyczące medykalizacji porodów w Polsce, bo to coś, co mnie żywo interesuje, nie tylko jako obecną i przyszłą mamuśkę. Niestety, nikt nie podchwycił. Wenflon był tylko zajawką, zresztą zaznaczyłam to wyraźnie w swoim pierwszym poście na temat. No nic, widocznie nikogo to nie interesuje. Szkoda.


    ale to też jest temat, który może wywołać burzliwą dyskusję.....to tak jakby próbować kogoś przekonać do stosowania pieluszek wielorazowych.
    Bo prawda jest taka, że ja nie rozumiem czemu mam sobie utrudniać życie skoro mogę je sobie ułatwić. Nie mam tutaj na myśli oxy czy innych metod przyśpieszania porodu bo temu jestem przeciwna (oczywiście jeśli dziecku nic nie zagraża), ale mówię konkretnie o zzo. A dla Ciebie hydrozagadko to też jest pewnie ogromna medykalizacja porodu. Każdy robi jak uważa.....bo też nie ma co wracać do czasów jak rodziły nasze babcie i musiały przy tym umierać z bólu, dużo częściej porody kończyły się nieszczęściem, bo nie było odpowiedniego sprzętu i leków.

    A tak swoją drogą mam do ciebie pytanie - skoro jesteś taką przeciwniczką medykalizacji porodu to według ciebie ile razy kobieta powinna robić w ciąży USG (przy założeniu, że ciąża nie jest zagrożona lub mnoga) ?? Bo ja za to uważam, że co miesięczne robienie USG nie jest konieczne, a jest tylko zaspokojeniem ciekawości przyszłych rodziców.....
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    A właśnie na temat zzo też chętnie poczytam. Tzn wiem, że jeśli w wodzie to zzo odpada, ale tak ogólnie to bym się chętnie dowiedziała. Miałaś kasiek zzo z córeczką? A co do częstego usg to mój gin też mówił, że jak nie ma potrzeby to żeby dziecka nie naświetlać za często, bo tak na prawdę nie wiadomo jak to wpłynie na nie kiedyś tam w przyszłości. Chodzi mi o to, że jesteśmy pierwszym pokoleniem, które to usg robi tak masowo. Tzn jeśli jest potrzeba to powinno się robić i wówczas warto nawet jedno za dużo zrobić niż jedno za mało, ale tak to też zostawiam mojego malucha w spokoju;)
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    Hanny: Miałaś kasiek zzo z córeczką?


    tak miałam i jeśli tylko nie będzie przeciwwskazań żeby miała i drugi raz albo też nie przyjadę za późno do porodu to też się zdecyduję.

    Miałam podane dwie dawki - pierwszą o godz. 9 rano i druga o godzinie 11. Trzeciej już mi nie podano bo zaczęły się parte i tak o godz. 14:05 urodziłam córeczkę. Miałam przynajmniej na to siłę bo po pierwszym podaniu zzo przespałam praktycznie te dwie godziny do drugiej dawki. Wstawałam tylko do toalety. Po drugiej dawce już nie spałam bo ból i tak był odczuwalny, tylko tyle, że mniej. No i tak na prawdę to nie wiem co to są bóle krzyżowe bo jak tylko się zaczęły to podano mi pierwszą dawkę, bo akurat było minimalne wymagane rozwarcie.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    A to jest to co się wkłuwają w kręgosłup? Ja się tego strasznie boję i boję się tego, że "stracę czucie" i że przez to nie będę wiedziała kiedy przeć...O właśnie o tym to bym chętnie porozmawiała z kimś, kto miał bo różne są opinie:/ Ale to chyba jutro, bo dziś już padam;) Dobranoc:)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    _kasiek_: bo też nie ma co wracać do czasów jak rodziły nasze babcie i musiały przy tym umierać z bólu, dużo częściej porody kończyły się nieszczęściem, bo nie było odpowiedniego sprzętu i leków.


    To już nam szczęśliwie nie grozi, bo od tego mamy medycynę na odpowiednim poziomie, żeby walczyć z patologiami. I to jest właśnie dla mnie sedno sprawy - medycyna niech się zajmie patologią, od fizjologii ręce precz, bo fizjologia z definicji jest dobra i poprawek nie potrzebuje. A tymczasem nawet tu, na forum, widać, jak to wygląda w praktyce - wywoływanie porodów, bo minął już termin, przyspieszanie ich bez wyraźnej potrzeby, masaże szyjki, oksy i tym podobne. Jak poczytać różne wypowiedzi, to odnosi się nieraz wrażenie, że to właśnie większość dziewczyn uznaje za normę. Ile było już postów w stylu "jedź na IP, może ci dadzą oksy i będzie szybciej". I to mnie właśnie przeraża - tak jakby te wszystkie zabiegi nie miały skutków ubocznych. Tak jakby nie przyczyniały się do "zepsucia" wielu dobrze przebiegających porodów. A przecież informacje na ten temat są dość łatwo dostępne - fundacja Rodzić po Ludzku na przykład ma świetną stronę z całą masą rzetelnych materiałów na temat ciąży i porodu. Naprawdę nikt tego nie czyta?

    _kasiek_: Nie mam tutaj na myśli oxy czy innych metod przyśpieszania porodu bo temu jestem przeciwna (oczywiście jeśli dziecku nic nie zagraża), ale mówię konkretnie o zzo. A dla Ciebie hydrozagadko to też jest pewnie ogromna medykalizacja porodu.


    Tak, to też jest medykalizacja porodu, i to duża. Ale do fanatyzmu mi daleko, serio, i uważam, że są sytuacje, w których lepiej zastosować zzo - żeby daleko nie szukać, mojej koleżance na przykład pomogło bardzo. Przy rozwarciu, które utknęło na 3 cm i nie ruszało się dalej, przy bólach odbierających zdolność myślenia i - co najważniejsze - siły na dalszy ciąg porodu, podanie znieczulenia to był strzał w dziesiątkę. Rozluźniła się, poród powoli, bo powoli, ale postępował i wszystko skończyło się dobrze. Podobne mam zdanie na temat każdego innego możliwego zabiegu - kroplówki z oksytocyną w końcu też do czegoś się przydają, część dziewczyn naprawdę potrzebuje nacięcia krocza, nie wspominając już o cesarce, dzięki której rodzą się dzieci, które sto lat temu nie miałyby na to szans. Nigdy i nigdzie nie pisałam, że uważam każdą ingerencję za zło, bo tak nie jest. Za to uważam, że przeginanie w którąkolwiek stronę jest nie w porządku. Jak to mówią, lepsze jest wrogiem dobrego. Po co poprawiać coś, co z definicji jest bez zarzutu? Zwłaszcza, jeśli tym "poprawianiem" można w rzeczywistości zaszkodzić?

    _kasiek_: A tak swoją drogą mam do ciebie pytanie - skoro jesteś taką przeciwniczką medykalizacji porodu to według ciebie ile razy kobieta powinna robić w ciąży USG (przy założeniu, że ciąża nie jest zagrożona lub mnoga) ?? Bo ja za to uważam, że co miesięczne robienie USG nie jest konieczne, a jest tylko zaspokojeniem ciekawości przyszłych rodziców.....


    Też tak uważam. Szczerze mówiąc nie znam żadnych danych na temat ewentualnej szkodliwości częstego USG w ciąży - gdzieś tam kiedyś przewijały się takie doniesienia, ale czy są prawdziwe? Tego nie wiem. Osobiście nie potrzebuję "podglądania" na każdej wizycie. Może i dlatego, że to druga ciąża i na większym luzie teraz do tego wszystkiego podchodzę.
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 22nd 2012
     permalink
    hydrozagadka: A przecież informacje na ten temat są dość łatwo dostępne - fundacja Rodzić po Ludzku na przykład ma świetną stronę z całą masą rzetelnych materiałów na temat ciąży i porodu. Naprawdę nikt tego nie czyta?


    aż sobie poczytam co tam piszą na temat zzo właśnie.....bo przecież na około się mówi, że w Europie to jest w standardzie a Polska jest zacofana, że NFZ nie chce refundować podawania zzo....


    hydrozagadka: Też tak uważam. Szczerze mówiąc nie znam żadnych danych na temat ewentualnej szkodliwości częstego USG w ciąży - gdzieś tam kiedyś przewijały się takie doniesienia, ale czy są prawdziwe? Tego nie wiem. Osobiście nie potrzebuję "podglądania" na każdej wizycie. Może i dlatego, że to druga ciąża i na większym luzie teraz do tego wszystkiego podchodzę.


    no niestety ja się już często spotkałam na różnych forach z opiniami typu "chyba bym zwariowała jakbym nie miała USG co wizytę !!!!" albo wręcz laski się dziwiły jak można nie chcieć USG co 4tygodnie ?!?
    W pierwszej ciąży miałam robione USG (razem z tym pierwszym na którym był tylko zarodek maleńki) 6 razy i w tej chwili wydaje mi się to dużo - ale to dlatego, że w połowie ciąży zmieniałam lekarza i mi się zdublowało połówkowe. Teraz byłam na USG w 6tc, potem genetycznym w 13tc i teraz w 21tc i uważam, że w zupełności to wystarczy. I tak pewnie będzie jeszcze w okolicach 30-32tc a potem w dniu przyjęcia do szpitala na porodówkę, bo tak robią tam gdzie rodziłam i będę rodzić. Więc i tak wyjdzie znowu 5 razy,

    Dobra spadam spać bo jutro do pracy.

    Hanny odpiszę ci jutro, dobrze ??
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Kurka no i nie pójdę spać:devil: Hydrozagadka a jeśli jest już 42 tc i nic się nie dzieje ( w sensie rozwarcie, skurcze itp) to też trzeba czekać po prostu? Pytam poważnie, bo w sumie to lepiej dowiedzieć się teraz niż jak już dojdzie do takiej sytuacji;)

    Spoko kasiek czekam jutro;) Też już najwyższy czas spać;) U mnie też usg wyjdzie 4 - 5 razy;) Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby na więcej;)
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Osorya: A ciekawa jestem basenu,bo chętnie bym popływała,poruszała się trochę,bo się zasiedziałam totalnie przez te mrozy.

    jesli nie masz skłonności do infekcji to jak najbardziej polecam:) potem można sobie 'wetknąć' lacovaginal czy coś w tym rodzaju dla bezpieczeństwa...
    ja się raz wybrałam, tylko z moja kondycja to dwa razy rekami machnęłam i już siły nie miałam, w ogole miałam wrażenie, że mnie brzuch w dół, pod wodę ciągnie
    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Ja jakos w 12 tc jak bylam, miałam taką sytuacje, że stalam w kuchni i nagle mi coś po nogach pociekło o.O Przestraszyłam się że mi wody płodowe wyciekają! Okazało się, że to jednak mocz... Posiusiałam się nie czujac nawet parcia na pecherz :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Hanny: Hydrozagadka a jeśli jest już 42 tc i nic się nie dzieje ( w sensie rozwarcie, skurcze itp) to też trzeba czekać po prostu? Pytam poważnie, bo w sumie to lepiej dowiedzieć się teraz niż jak już dojdzie do takiej sytuacji;)


    Wiesz, to wszystko zależy od sytuacji przecież i nie da się tak teoretycznie ustalić metody działania dobrej dla wszystkich. Są dzieci, które rodzą się w takim terminie zdrowe i to najwyraźniej był ich czas. Z tego, co wiem, przyjmuje się, że dopóki stan matki i dziecka jest bez zarzutu, można czekać do 42 tygodnia. Koleżanka rodziła praktycznie na granicy 43 tygodnia - ale w ostatnich dniach była codziennie na KTG i USG, żeby trzymać rękę na pulsie. Do tego dochodzi jeszcze masa kobiet, których cykle nie są książkowe, a wiele lekarzy to zwyczajnie olewa i liczy termin wg OM - i od razu pomyłka gotowa. Tak było w przypadku mojego brata - moja mama wiedziała, jakie miała wtedy cykle, urodził się zdrowy i bez cech przenoszenia trzy tygodnie po terminie wg OM. Ale żaden lekarz nie chciał przyjąć do wiadomości, że 40-dniowe cykle miały w tym wypadku ogromne znaczenie.

    Jak już pisałam, mnie bardziej przeraża fakt, że wielu lekarzy bierze się za wywoływanie porodów zaraz po tej "magicznej" dacie wg OM. I że tyle kobiet nie widzi w tym niczego złego. Ja rozumiem, że końcówka ciąży wkurza i daje w kość, ale to nie jest dla mnie powód, żeby domagać się sztucznego rozkręcania porodu, kiedy dziecko nie jest najwyraźniej na to gotowe. A ile jest takich wypowiedzi? Oburzenia, że ktoś jest dwa dni po terminie i "nic nie robią w tym szpitalu"?

    _kasiek_: aż sobie poczytam co tam piszą na temat zzo właśnie.....bo przecież na około się mówi, że w Europie to jest w standardzie a Polska jest zacofana, że NFZ nie chce refundować podawania zzo....


    Rozczaruję Cię - nie demonizują :devil: Owszem, o skutkach ubocznych też jest, ale to chyba w porządku, nie sądzisz? Uważam, że o każdej procedurze trzeba informować rzetelnie, plusy i minusy, a nie tylko jakieś strzępki informacji. Mnie na ten przykład proponowano oksy, a gdy poprosiłam o uzasadnienie, usłyszałam, że to po to, żebym szybciej urodziła - ani słowa o możliwych skutkach ubocznych, pomyślałby kto, że to cudowny sposób na super-poród :confused: Co by było, gdybym się zgodziła? Przy moim całkowicie nie wymagającym "dopalaczy" porodzie? Wolę nawet nie myśleć. Chyba nie tak to ma wyglądać? Jak można podjąć świadomą decyzję, jeśli się nie zostało rzetelnie poinformowanym? Ile kobietom "zepsuto" w taki sposób poród, który zapowiadał się na całkowicie normalny?

    Co do refundacji, to jest osobny temat, bo to nie jedyna rzecz w naszym systemie, która refundowana nie jest - cała masa leków i terapii, a w temacie rodzenia również porody domowe. Czy jesteśmy niecywilizowanym krajem? Może.
    Zzo refundowane? Ok, ja nie mam nic przeciwko, ale uważam, że naprawdę byłoby potrzebne w mniejszej ilości przypadków, gdyby same porody zostały przywrócone do normalności. Mniej interwencji, więcej poszanowania dla fizjologii i jestem pewna, że tak właśnie by było.
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    hydrozagadka: Jak można podjąć świadomą decyzję, jeśli się nie zostało rzetelnie poinformowanym?

    Wydaje mi się że problem w tym że my kobiety czasem nie wiemy że mamy wybór - np. przed podaniem oxy są jeszcze inne sposoby na wywołanie skurczy. Ja mam szczęście bo mnie w tym temacie uświadamia doula:) a jeśli nie ma co liczyć na rzetelną informację ze strony lekarzy to warto "dokształcić" się samemu, chociażby właśnie na stronach fundacji "Rodzić po ludzku":)
    --
  7.  permalink
    Czesc Dziewczyny ja tylko na chwile, wczoraj sie naganialam i brzuch mnie wnocy i teraz boli,zadzwonie do gina i chyba pojade na IP sprawdzic czy wszystko ok.Dam pozniej znac co jak.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    witam się czwartkowo:) noc znów jakaś byle jaka od 3 dni budzę się około 3 i nie śpię do 5 a ostatnio spałam już tam ładnie...
    -
    Cormbczek zaciskam kciuki ale pewnie wszystko jest ok macica się rozciąga:)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.