Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.


Może ci się już wody sączą. Trzymam kciuki za was 
Każda kobieta bardzo mocno przywiązuje się do swojego nienarodzonego dziecka i nie ma co się dziwić, że tak jej organizm zareagował


Nie rozumiem jej ojca, jak może myśleć tylko o sobie. Przecież ona przeżyła straszną tragedię i nie okłamała wszystkich świadomie. Po prostu ma broblem i skoro sama jeszcze nie zaakceptowała śmierci dziecka, to jak mogą ją oskarżać o kłamstwa. Ona żyje nadal w urojonym świecie i na pewno bez psychiatry z tego nie wyjdzie. Potrzeba jej teraz dużo wsparcia - może uda Ci się nią wkrótce "potrząsnąć" i namówić na psychiatrę, bo psycholog to za mało. Ja bym jej powiedziała wprost, że dziecko odeszło na zawsze i chociaż to będzie bardzo bolesne i na pewno wpadnie w histerię - to jedynie prawda może ją wyrwać z nierealnej rzeczywistości. A po takiej bolesnej, szczerej rozmowie może zgodzi się na pomoc psychiatry.
( Zdjecie pod moja karta ciazy )
Masz racje,ze jest jeszcze malenki ,ale napewno wszystkego sie nauczy
hej noc już zdecydowanie lepsza :-)
Wiem, że jeszcze wcześne,
)Ja mialam lozysko tez 3 stopien juz od 29tygodnia i moja mala miala hipotrofie. Dostawalam medargin do konca ciazy, a do 37tc acard i cordafen (bo mialam skurcze przedwczesne od 34tc).
Ja miałam III stopień od 26 tygodnia ciąży. Synka urodziłam z wagą 4040 w 39,6 tyg ciąży.