Porod prawie tak szybki jak mój. tylko moj wywolany. Ale ten z córka jak marzenie. Gratuluję

A Ja wczoraj miałam USG genetyczne i wszystko OK ;))))))))))))))
Pan doktor powiedział ze na 80% bedzie moja wymarzona dziewczynka ;))))))))))))))
Byliśmy z moim młodym fajnie opowiadał to co widział na monitorze: tata widzisz ? Tam sie światełka pojawiły ;). Na co lekarz powiedział ze to serduszko a młody serduszko????? Dziwne......
Lekarz zmienil mi datę porodu niestety mój okres trwa ponad 40 dni i cieżko ustalić termin.... Z młodym tez miałam ten problem..... Wiec zmienił na 20 listopada ale powiedział ze nawet 15 nie byłby pomyłka ..... Ehhhhh i bądź to mądry jak na początku ustalili 24........
Cieszę sie ze wszystko OK o dacie pogadam z moja lekarka zobaczymy

Ciasto gratuluję! Poród jak marzenie :)

Ojej jak cudnie Ciasto!!

Milka powodzenia! zaciskam mocno kciuki, za Was!

Zabka bardzo mi przykro, ale liczę na twój jak najszybszy powrót na listę!

ciasto gratulacje niezmierne! ja też mam traumę lekką po pierwszym porodzie więc dałaś mi nadziejęduzo zdrówka dla was i samych przespanych nocek

hopelight i penny z tego wynika, ze my z tych samych stron Polski jesteśmy

Katizie ile tych butelek zakupiłaś? Ja na razie kupię 1, gdyby byla potrzeba to zawsze mozna podskoczyc do sklepuTylko ze ja przyzwyczajona do tommy tipee jestem po doświadczeniu z Mikołajem. smoczki tez góra 2 kupię, bo moze sie okazac że kształt nie podejdzie i trzeba będzie szukac z innych firm.

A ja po wczorajszej wizycie mam wieści niezbyt specjalne. Ostatni tydzień w biegu i lekkim stresie, dojezdzanie do szpitala do syna i tamtejszy pobyt dał sie we znaki niestety. Szyjka skrócona, trochę rozwarta. Na szczęście kanał rodny wciąż zamknięty, główka już na dole, ale nie naciska mocno na szyjkę tylko lekko balatuje. Następna wizyta 30,05 i do tego czasu przez nastepne 2 tygodnie mam sie oszczędzać i odpoczywać, a potem to mam juz zielone światło dla porodu. Trochę sie przeraziłam tymi słowami, bo jakas taka jeszcze nie gotowa się czuję No i melduję, ze torba do szpitala juz spakowana, apap tylko muszę dokupic, w razie gdyby polożne skąpiły przeciwbólowych. no i głupia jestem, ale powiem ze jednak trochę sie boję JA O dziwo spię bardzo dobrze, mimo tego ze latam non stop do wc na siku, ale za to zgaga ostatnio mi często dokucza no i ucisk to juz na zołądek chyba jest bo wczoraj nawet mi niedobrze było,mysłałam ze już pawika strzelę.Brzuch jeszcze nie opadł, bo ulgi przy oddychaniu nie czuję. moja sesja photo znów odłożona z powodu deszczu na 1 czerwca mam nadzieję, ze dotrwam!

Ciasto to super :)
Ja się czuję na prawdę średnio, nos zapchany to mam właśnie gdzieś od 34tc , nie mam kataru ale ciężko mi się oddycha jakbym miała wszystko spuchnięte tam. Przez spojenie połączone z bólem kręgosłupa chce mi się płakać ,szczególnie przy przekręcaniu, budzę się kilka razy w nocy na przekręcanie i siusiu ale wczoraj i dzisiaj spałam z przerwami do 9.00 jak nigdy.A teraz siedzę i chyba szyjka mnie kłuje albo to są lekkie skurcze, nie wiem hahahah ale miłe to nie jest

Hej dziewczyny. Jestem właśnie po usg i jestem nie usatysfakcjonowana! Niebyło drugiego monitora więc nic nie wwidziałam i nawet nie mam zdjęcia twarzyczki! Nic! Chyba jeszcze na 4d gdzieś skoczę a przy okazji skontroluję wynik.
Po pierwsze Madzia się przekręciła i teraz główką jest na górze...Mam nadzieję że jeszcze się odwróci...
Po drugie z badania wyszło, że nerki są z nieznacznym poszerzeniem układu moczowego. Wskazał kontrolę. O co tu chodzi?

Ojej! Z tego wszystkiego nie zauważyłam. Ciasto gratuluję!

ostatnio na szkole rodzenia miałam filmy z porodów w różnych pozycjach i wyglądało to straaaaaasznie ale pocieszacie mnie, ze można i szybko urodzić :)
Ja nie dość ze mnie piecze i swedzi (na szczęście już mniej) to mam jakiegoś dola i wrażenie ze coś pójdzie nie tak :( takie uczucie niepokoju o maluszka. Wypominam sobie, ze tak się cieszę, tyle rzeczy dla malucha w domu a może coś się jeszcze nie udać :( wiem... głupia jestem.... odzywa się moja paranoja nabyta przez lata starań :(

Osinku, ty z Wrocławia tak? Potrzebujesz, żebym przyjechała i kopnęła Cię w zadek? ;)
Jesteś w 24tc- raduj się! Nawet jak cię swędzi ;)

Osinku, ja wyslę do ciebie mojego męża... Idealnie byście się zgrali w tych obawach. Ja już czasami nie mogę z nim. Wiem, że on też przeżywa bo długo się staraliśmy i rok temu cieszylismy się z ciązy, która okazała się tylko pustym jajem. Ale do cholery juz jest 14tc. Dziecko jest zdrowe, silne i duże. Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze.
A jego - poczekajmy, aż się urodzi - doprowadza mnie do szału!!!
Na szczęście jak zobaczył malucha na usg i usłyszał od lekarza, że wszystko jest w porządku to się troche ogarnął. Przecież to on powinien mnie wspierać i uspokajać a nie ja jego.

Noo, wyżaliłam wam się trochę...

Osinku widzę ze razem będziemy przeżywać ciążę i później poród;) a,może urodzimy razem;)

Yvoonne to normalne. Ja tak też miałam i mam czasem do tej pory jak się za szybko zerwę, więc po prostu uważaj

Ojej... No to się nalatałaś! Ja to się zastanawiam w takim razie nad dr Makowskim (robił mi usg z Kacprem pierwsze i drugie) albo nad dr Salam Salti ( robił usg z Kacprem te właśnie trzecie i 4D). Jeden i drugi lekarz ok, ten drugi chyba dłużej wykonuje to usg no i u obu po 200zł... Ehhh... Chyba między nimi będę wybierała... Dzięki za info

Cieszę się Ja robiłam usg u Salama Salti jeszcze zanim dostałam skierowanie Ale ok Polecam i pewnie do niego pójdę

Dziewczyny, jak długo mogą się pojawiać "ciągnące" bóle w ciąży?
Z Krysią wszystko było intensywne, ale mam wrażenie, że krótkie, do jakiegoś 8 tygodnia.
Potem czułam się dobrze.
A teraz senna specjalnie nie jestem, piersi nie są tak obrzęknięte i bolesne jak za pierwszym razem.
Brzuch wydawało mi się, że przeszedł, a tu od wczoraj wieczorem znów epizody z ciągnięciem, tak jakby bóle jajników czy coś?
Nie jest to ciągłe, pojawia się co jakiś czas w ciągu dnia, ale wywołało u mnie nieco niepokoju.
Nie sądziłam, że to się tak szybko zapomina. Okazuje się, że z pierwszej ciży wcale nie pamiętam tak dużo.
Wizytę mam za tydzień, 24.05.

Dzieki dziewczyny! Wiem, ze panikuje :( jeszcze w nocy zaliczylismy pogotowie :( wstalam o 2 do wc i idac taki bol mnie zlapal podbrzusza ze się zgiełam :( jakoś udało mi się dojść do łóżka. Trzymał tak ze 3 min. Nie wiedziałam co się dzieję. Potem zaczęłam sie tak trzasc ze masakara :( myślałam ze to dlatego ze się zdenerwowałam ale przez ponad godz nie mogłam się uspokoić. Bolało mnie podbrzusze a ja jeszcze bardziej je napinałam :( postanowilismy pojechać. Na szczęście jest ok wszystko. Zbadali wypuścili do domu. Dalej boli mnie podbrzusze ale już mniej i tylko po bokach. Nie wiem co to było, ale nigdy w życiu tak się nie balam :( maluszek harcuje więc wszystko będzie dobrze :)

Nie to, ze ja jestem jakaś straszna pesymistka... po prostu dopadają mnie takie doły z obawami :( ale wierzę ze wszystko będzie dobrze i codziennie wizualizuje sobie szczęśliwy poród :)

Katek, może tak :)
Yvonnee, właśnie ja dzisiaj mam takie bóle w pachwinach, ciągnące az na boki brzucha. Ale do nich już się przyzwyczaiłam :)

No właśnie ja tak żeby mnie az zgielo, zrobiło mi się słabo nie miałam :( ale to nie byl bol pachwinowy tylko miesni podbrzusza. Najgorzej jest, ze mi zawsze tak trudno opisać co się dzieje. Moj mąż mnie pytał, ze musze mu powiedzieć co mnie boli a ja nie wiedziałam jak :( po prostu czułam, ze coś jest nie tak.

Yvonnee, taki klujacy bol przy ruchu - wstawaniu, przekrecaniu się - w wiezadlach jest chyba w normie. Tylko nigdy tak mocno az mnie nie zabolalo. Czasami sobie stekam i jecze jak nie mogę się ruszyć, ale jest to znośne.

dzisiaj jest lepiej. Dzieciątko fika więc ja sie uspokajam żeby go bardziej nie stresowac :)

Ja też wczoraj byłam na izbie z tym twardnieniem podbrzusza. Jeszcze mam jakieś dziwne uczucie parcia na pochwę? od kilku dni. Sama nie wiem, jak to wytłumaczyć, jakbym miała rozwarcie ;/ Miała któraś z Was coś takiego? Lekarz mnie zbadał i niby wszystko ok, szyjka krótka, ok. 1,5 cm, ale powiedział, że widocznie taką miałam od początku. Reszta była ok, ale chciał mnie zostawić na kilka dni, dogadaliśmy się, że blisko mieszkam, więc jakby coś, to wrócę. W każdym razie mam pytanie, czy duphaston można brać z przerwami? Bo brałam na początku ciąży, potem przestałam na jakieś dwa mies, a wczoraj lekarz kazał znowu brać duphaston i nospę.

Osinek, jak ja wiem, co czujesz... Ja też nigdy nie porafię wytłumaczyć, co mi dolega... Coś jest nie tak i już.

Ten ciągnący ból w pachwinach lub okolicach jajników, to ponoć normalne, też tak mam, aż czasem budzi mnie w nocy, jak się przeciągam przez sen...

Co z tym duphastonem? Co sądzicie?

Dzięki, łykam w takim razie.

Dziewczyny, a szyjka 1,5 cm w 15 tyg ciąży to nie jest za krótka...? Nie wiem, jaka była np. na ostatniej wizycie, lekarz nie mówił, że coś jest nie tak, ale myślicie, że jak miałam genetyczne półtora tyg temu, to ona mogła się skrócić jakoś niepokojąco?

Paranoję mam dziś znowu... :( nienawidzę takich dni :( Za oknem świeci słoneczko, a ja leżę i ryczę, mam jakieś czarne myśli, do tego złowrogie sny dziś w nocy i o... :((((((

Myślę, ze ten ból w nocy to byl z mocnego rozciagania. Dzisiaj chodzę w pół zgieta tak mnie pachwiny i podbrzusze ciągnie :(
<strong>dynamitka</strong>, ja bym się chętnie spotkała ale do Łodzi nie dojadę :(

Dobrze, ze ja nie jestem sama z tymi odczuciami! Ze Wy też tak macie.... już czułam się trochę jak wariatka :(

Wiecie może o co może chodzić z tym nieznacznie poszerzonym układem moczowym? Podobno to się.normuje po porodzie w większości przypadków.

To może Wrocław? Ja jestem chętna na jakąś kawkę w mieście :)

Justyn-rz pytalas wczesniej ile kupilam butelek i smoczkow... butelka jedna a smoczki dwa taki dwupak.
Ciasto gratuluje;) porod jak marzenie:)

Co do listy to nie zrobie teraz aktualizacji bo jestem na telefonie... pozatym niemam na to sily bo wlasnie leze i odpoczywam po dwudniowym weselu... potanczylam troche dzidzia pobuszowala tak ze az brzuch bolal od energicznych ruchow ale to przez glosna muzyke. Ide spac.

Haniutka ja przez cala druga ciaze bralam clexan nigdy nie plamilam.