Katiziie: Moja mama miala ostatnio 500 leukocytow i dostala antybiotyk tyle ze ona nie jest w ciazy

Ja nie miałam lleukocytów, ale bakteria wyszła w posiewie i też dostałam antybiotyk.

Co to jest ZUM?

Ok. Pewnie mi gin zleci posiew, w piątek mam wizytę... I faktycznie mało piję...
A co do żelaza to grałam biofer folik a teraz biorę tardyferon fol na receptę

Annie mam nadzieję, że szyjka wytrzyma...a jakiś żłobek/ klub malucha nawet na kilka godzin nie wchodzi w grę?

Hej Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. Postanowiłam napisać bo podjęłyście bliski mi niestety temat. U mnie teraz druga ciąża, pierwsza ze skurczami po 26tc, na Fenoterolu (podobno wycofanym??) i z pessarem od 31 tc, poród w 40tc. Druga ciąża z plamieniami, krwawieniami praktycznie od początku, teraz dzięki Bogu spokój z tym, natomiast szyjka od początku 2,21cm :( na razie trzyma ale to początki. Do tego łożysko na przedniej ścianie zachodzące na ujście szyjki i po genetycznym NT wyszło w okolicy 2. Norma niby do 2,5 i na razie nie robię dodatkowych badań..
Co do szyjki to niestety tylko leżenie, u mnie też dziecko żywe bardzo ale mam pomoc Rodzinki i nie kąpię Go już ani nie dźwigam.
Annie trzymam kciuki za Was. Chcesz doczekać do 34tc tylko ze względu na szyjkę?

Dii musisz duzo pic... duzo mam na mysli przynajmniej 2 litry bo to wypłukuje z moczu wszystkie bakterie i inne dziadostwa... bedziesz czesciej chodzic sikac ale za to bedziesz miec dobry mocz:) (dobry nie w smaku tylko no wiesz o wynik mi chodzi:P) a co do tardyferon tez go bralam i z Maja i teraz jakos na poczatku.

Odebrałam dzisiaj wyniki badań, które robiłam. W moczu wyszły mi ketony (mam napisane 3+), a wyniki glukozy mam takie:
na czczo 83 (norma 70-99)
po 2 godzinach 110,40
Czy któraś z Was orientuje się czy ten drugi wynik jest ok?

chce_byc_mama: Druga ciąża z plamieniami, krwawieniami praktycznie od początku, teraz dzięki Bogu spokój z tym, natomiast szyjka od początku 2,21cm :(

Moja też od początku długa nie była, skracała się, wydłużała i teraz znów się skróciła. Mną się nie sugeruj jednakże, bo u mnie prawdopodobnym winowajcą jest bakteria+silny stres. Prawda jest taka, że Twoja szyja z powodzeniem może osiągnąć piękne 4cm i utrzymać. Trzymam za to kciuki.

chce_byc_mama: Do tego łożysko na przedniej ścianie zachodzące na ujście szyjki i po genetycznym NT wyszło w okolicy 2.

Łożysko też mam na przedniej ścianie i lekarz mówi, że to bardzo dobrze, bo łatwiej się urodzi. Jeśli chodzi o zachodzenie na ujście szyjki pozwolę sobie PENNY wywołać do tablicy
A co do NT, była tutaj już rozmowa na ten temat, wówczas się nie włączyłam. Standardy europejskie mówią nawet, że NT do 3 jest wciąż normą. Powyżej 3 wyliczone ryzyko wzrasta ileśtamkrotnie. Kiedyś gdzieś się natknęłam na artykuł na ten temat, jak znajdę to podlinkuję. Pamiętam, że jeszcze dwa lata temu w ciąży z Julem p. dr zmierzyła NT+kość nosową i pas. Teraz szok zaliczyłam jak mi lekarz pomierzył NT, kość nosową, przepływy przez zastawkę trójdzielną, przepływy jakieś tam inne jeszcze, wklepał dane do kompa, wklepał jakieś tam dodatkowe parametry (czy ciąża indukowana, wiek matki, używki, BMI i inne) i na tej podstawie mądry komputer wyliczył ryzyko podstawowe i ryzyko właściwe. Wydruk dostałam nawet. Łał, mało z szoku nie padłam tam. Genetyczne z resztą nie ma na celu wykluczenia wad płodu, a właśnie obliczenia ryzyka ich wystąpienia, które zawsze jest jakieś, choćby było najmniejsze z najmniejszych. A dzięki Wam dziewczyny (sardynko, chyba ty linkowałaś) dowiedziałam się, że p. dr, która robiła Julkowi NT nie miała wymaganych certyfikatów...Wydaje mi się, że to NT w okolicach 2 to przecież wciąż NT w normie.

chce_byc_mama: Chcesz doczekać do 34tc tylko ze względu na szyjkę?

No tak by wyszło... U mnie w zasadzie szyjka jest winowajcą. W poniedziałek dowiem się czy da się pessar założyć.

A FENOTEROL w tabletkach wycofano faktycznie. Ja wytrwałam na nim 3tyg i skurcze wróciły pomimo leków. Urodziłam tydzień po odstawieniu (chociaż mówili, że dają mi 12h max, potem że 1-2 dni) tak zacisnęłam nogi.

motylek_ola: po 2 godzinach 110,40
Czy któraś z Was orientuje się czy ten drugi wynik jest ok?

Wynik bardzo dobry

Dzięki Annie :)

Katiziie no 2 litry to myślę, ze wypijam, ale nie samej wody, tylko chodzi mi o płyny. Np. herbatki, soki, zupy, itp. No może nie zawsze to są 2 litry, ale i tak często latam do wc, bo Madzia chyba mi wiecznie na pęcherzu siedzi Sama już nie wiem... No zobaczymy co gin mi powie.

Hmm... To faktycznie mało piła. Ja sięgam po coś do picia jak sobie przypomnę... Ale jak wypiję szklankę to jestem taka pełna, że wydaje mi się, ze obiadu już nie tknę

ja na poczatku tez tak mialam a teraz wszedzie z woda chodze... i jak nie wypije tej butelki dziennie to sie czuje jakas słaba jakby wysuszona:P nauczylam sie duzo pic w ciazy z Maja jak sie okazalo ze mam złe wyniki moczu własnie

bo jestes przyzwyczajona do smaku soku itd... ja np nie lubie soku ani nic słodkiego do picia... jak juz pije sok to zazwyczaj go mieszam z wodą bo tak jest dla mnie za slodki... to tak jak u malych dzieci jak sprobuja slodkich napoi to nie beda pic wody... moja tak miala a teraz jak ja pije duzo wody i je dolewam do soku to sama sie upomina ze chce soczek i wode:) tak samo jak skosztowala kanapke z nutella to juz z szynka nie chce..

Treść doklejona: 18.06.14 22:46
Na upalne dni polecam niegazowaną wodę z cytryną i mieta :) ja moge wypic takiej 5 litrow siedze i sącze:)

Dii ja też tak kiedyś miałam, ale można się do wody przyzwyczaić i zaczęłam czuć różnicę pomiędzy wodami różnych firm - wypróbuj różne. Ja w ogóle zaczęłam od gazowanej, bo miała dla mnie "więcej smaku", potem już było łatwiej. Moja pani dietetyk powiedziała, że jak nie wchodzi sama woda to sobie ją urozmaicić cytryną, miętą itp..tylko nie chodzi o te sztuczne, smakowe "cytrynowe" wody i inne, a z jakimś naturalnym dodatkiem :-) i fakt to co napisałaś - woda zimna jest najlepsza!
A może robisz sama lub jakaś mama czy babcia domowe soki / syropy i z takim sokiem domowej roboty spróbuj na początek? Oczywiście są kupne, ale jak poczytałam ich skład ... no to już niestety bywa różnie (dużo cukru, albo co gorsza syropu glukozowo-fruktozowego).
I miej zawsze przy sobie butelkę z wodą lub innym piciem to Ci się wyrobi odruch sięgania i picia :-) u mnie doszło do tego, że przelewam sobie wodę do małej butelki z dziubkiem i wszędzie z nią chodzę - po całym mieszkaniu!
Powodzenia!

no coz skoro lubisz to pij :) moze sprobuj sobie z wodą rozcienczyc po trochu to latwiej ci przyjdzie napicie sie wody:)
jak tak pisze o tym to az musze sie napic:) ;)

Anka witaj w klubie tez chodze z butelką tyle ze ja z ta 2 litrową:P i najlepsza w samku dla mnie jest żywiec zdrój inne maja dziwny posmak wg mnie... ale kazdy ma inne upodoania wiec moze faktycznie wyprobuj rozne Dii

ja jak jade na badania np dzis to zawsze mam w torebce wode (oczywscie nie duza tylko mała hehe) bo jak ja mam w torbie to jak patrze do torebki to zawsze sie napije

Mnie tez ciagnie pachwina (lewa) pytalam o to lekarkę powiedziala ze dziecko uciska mi nerw i zyły i dlatego tak jest.... i do tego dochodzi bol kregoslupa wlasnie od tego ucisku... a co do szyjki (czy czegos tam na dole) to ja mam czasem takie lekkie ciagniecie a czasem mnie cos zakłuje.. to chyba normalne w ciazy

No ja też "kaczkuję" co jakiś czas Czyli normalka Kurcze bo nie pamiętam jak było z Kacprem. Wiem, że wtedy w 35 tc gin powiedział, że mały się pcha i musze ograniczyć aktywność

mi gazowana nie smakuje bo jak wypije pol szklanki to bulgocze mi w brzuchu...

chce_byc_mama: Do tego łożysko na przedniej ścianie zachodzące na ujście szyjki

Na razie się nie martw... Może się jeszcze łożysko podniesie Miesiąc temu miałam łożysko centralnie przodujące, a przedwczoraj się dowiedziałam, że już się podnosi i tylko jakaś błona musi się ciutkę przesunąć i będzie bezpiecznie W poprzedniej ciąży miałam brzeżnie przodujące i też się pięknie podniosło :)
Głowa do góry :)

A ja dzis myslalam ze pojade na ip w nocy bo mialam skurcze ze dwie godz. Bol kregoslupa okolica krzyżowa bol podbrzusza ewidentnie szyjka puszcza czego dowodem sa gluty czekam na podbarwione krwia lub na wiekrzy ból

Oooo! Witaj Roksana Będziemy rodzić razem
Niby tp ten sam, a suwaczki inaczej idą :)

Dziewczyny, proszę o poradę.
Od rana mnie swędzi i piecze wejście do pochwy.
Wczoraj byłam na wizycie, ale mój prowadzący to trochę dziwny lekarz, jak na NFZ zwłaszcza, bo na 4 wizyty do tej pory miałam zawsze wykonane usg, ale tylko jedno badanie palpacyjne? Na pierwszej wizycie. Może gdyby mnie zbadał, to coś by wczoraj zauważył, choć objawów jeszcze nie było.
Mówiłam mu że mam białą bądź żółtą wydzielinę, ale mówił, że przy luteinie tak może być...
I teraz nie wiem, czy ten świąd to reakcja na dopochwową luteinę (biorę ją od 6 tygodnia), czy coś innego?
I czy są jakieś preparaty dostępne bez recepty, które mogę bez obaw zastosować, żeby spróbować załagodzić sprawę?
Kolejną wizytę mam dopiero za miesiąc.
Jak nic nie pomoże, to pójdę szybciej, ale może warto samemu coś zaradzić na początek?
Nie pamiętam takich sytuacji z poprzedniej ciąży, ale luteinę brałam krócej, bo od 9 do 14 tygodnia.

Karolciat, moze to jakas infekcja, ale nie wiem, co moozna w ciazy stosowac...

ja z kolei mam taki problem, ze dzis, przy otwieraniu lodowki, wypadl na mnie sok w kartonie 1l... Moze dziwnie to brzmi, ale stal na polce w drzwiach i kiedy za nie pociagnelam to wypadl na mnie z gory. Co prawda odbil mi sie chyba od piersi, ale zaczepil tez o brzucholka... jakos bardzo mnie nie zabolal brzuch, bardziej cycek, ale boje sie, ze moglo cos sie stac... Mialyscie w ciazy jakies urazy brzucha? U mnie 20 tc. Powinnam isc do lekarza? Wizyte mam 30 czerwca... czy moze jesli czuje ruchy, to nic zlego sie nie stalo? Doradzcie Dziewczyny :(((