Osinek: najbardziej się boję, ze mnie właśnie zostawią w szpitalu :( jeszcze jak lekarz zobaczy jakieś pozostałości krwi w pochwie to na bank mnie nie puści :(

lepiej sprawdzić wszystko dokąłdnie :D

Dziewczyny oświećcie mnie o co chodzi z uderzeniami serduszka, można po tym określić w przybliżeniu płeć??

mkd: Osinku Glowa do góry jest milion gorszych rzeczy niż zostanie w szpitalu..

Racja..

O to mam szanse na przypuszczenia bo we czwartek mam prenatalne, oczywiście najbardziej interesuje mnie to czy dzidzia jest zdrowa ale jeśli pokaże co ma miedzy nóżkami to się nie obrażę :)

maxiulka a kto który to tc?

osinek a ja Ci się dziwe... bo ja bym już dawno była w szpitalu i miała w dupie za przeproszeniem spotkania kolacje itp. to 30 tc i jak dla mnie kazde plamienie powinno być natychmiast skonsultowane z lekarzem.
Na pewno to jest nic poważnego , ale jedz kobieto do lekarza i nie czekaj... po co Ci wcześniak albo większe nieszczęście...

Osinku jedź na IP, jak już poprzedniczki tu pisały.
Ja pamiętam jechałam w podobnym momencie ze słabszymi ruchami Małej, upewniłam się, że jest wszystko dobrze i dzięki temu mogłam spać spokojnie.
Jestem pewna, że u Ciebie będzie podobnie, ale no warto sprawdzić czy wszystko gra i bucy...

MamaFilipa, a to chyba będzie jeszcze trochę wcześnie na 100% poznanie płci, co nie? Bo wyrostek jeszcze i u dziewczynki wtedy jest. Choć mój Ginek już na tym etapie wiedział na 80%. I wiem, że są lekarze co rozpoznają po kącie nachylenia czy coś w ten deseń... ;)

mangaa: a to chyba będzie jeszcze trochę wcześnie na 100% poznanie płci

no kochana ja na 100%-we rozpoznanie nie liczę :) ale przeczytałam cos takiego:To czy lekarz w 12 tc zobaczy płeć zależy od trzech czynników:
- ułożenia dziecka
– aparatu USG
- umiejętności lekarza.
Jeśli chcesz poznać płeć dziecka musisz więc udać się do specjalisty. Nie do specjalisty ginekologa – ale do specjalisty od ultrasonografii ginekologicznej a o takich trudniej. I nie są tani. Specjalizują się tylko w wykonywaniu badań USG i wykonują głównie badania w 12 i 22 tc – w celu określenia prawdopodobienstwa chorób genetycznych. Taka wizyta trwa czasem godzinę i nie przypomina wizyty u gunekologa, zreszta to prawie niegdy nie jest ginekolog prowadzący. To raz. Dwa lekarz musi mieć dobry sprzęt. To co stoi u większości ginów to niezbyt wysokich lotów aparaty za 20 albo 30 tyś. Dobry sprzet to koszt rzędu 300 tyś i nie każda klinika a tym bardziej gin sobie na niego pozwala. A jak pozwala to kasuje za wizyte nie 100zł tylko 400 – bo musi mu się ten sprzęt zwrócić.
A różnica obrazu jest ogromna. Kiedy na zwykłym USG widać zarys dziecka i kończyny, na takim widać dokąłdnie paluszki u nóg. To tak jak jest różnica w zrobieniu zdjęcia lustrzanką a aparatem kompaktowym za 200zł. Ginekolog który mówi że płci nie da się zobaczyć to trochę jakby ci fotograf z takim właśnie aparacikiem wmawiał, że tylko takie zdjęcia da się robić, a że twarzy nie widać, to trudno.
No i po trzecie – musi się dobrze ułożyć dziecko. I u chlopców i u dziewczynek narządy na tym etapie wyglądają identycznie. Ale u dziewczynek coś na kształt klejnotów idzie po lini prostej,u chłopców w górę. Jesli dziecko się dobrze ułoży i lekarz dokłądnie widzi je z boku – kąt mówi o tym jaka to płeć. Lekarz do którego poszłam wlasnie na tej podstawie ze 100% pewnościa określił nie tylko nam ale i znajomym płeć dzieci – właśnie w 12tc. Wszystkim się sprawdziło. Moja koleżanka pracuje u niego jako asystentka i też mówiła mi, że zawsze się sprawdza jeśli widzi, bo jeśli akurat maluch źle leży to po prostu nie mówi. Zresztą – nawet mam fotkę klejnotów mojego syna idących w górę z usg z 12 tc – na pozostałych zdjęciach widać np. palce itd. ale płaciłam za to 400zł (chodziło mi bardziej o badania gen, ale przy okazji wyszły fajne foty i płeć) a mój gin ze swoim niezbyt dobrym sprzętem w 26 tc powiedział mi że chyba chłopak ale pewny nie jest smile ale on przynajmniej mnie nie kłamał ze się nie da zobaczyć – powiedział wprost – dobry lekarz i aparat – i można wszystko. On nie mógł i się przynajmniej z tym nie krył.’’
,,

U nas było bardzo podobnie. W 13 tc lekarz stwierdził, że prawdopodobnie dziewczynka. I to samo powtarzał aż do 20 tc. W 22 tc miałam drugie badanie prenatalne i wtedy lekarka na 100% powiedziała, że dziewczynka. I faktycznie obraz z USG od gina a obraz z kliniki nie do porównania... wszystko było widać!

No to mam nadzieje że dzidzia ładnie się ułoży :) już nie mogę się doczekać czwartku to będzie akurat 13 tc

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 28.06.14 20:23</span>
mangaa a masz jakieś przeczucia? bo ja z Filipem miałam jakoś podświadomie szukałam bardziej męskiego imienia niż dla dziewczynki nawet jak usg mi w 17 tyg gin robiła to spytała ,,chce pani wiedzieć co będzie bo akurat pięknie widać'' od razu jej powiedziałam że czuję że chłopak no i potwierdziła :)

U mnie też specjaliści od ultrasonografii prenatalnej potwierdzili płeć na I-szym genetycznym...z Miśkiem dowiedziałam się, ze na 80% chłopak, przy Gai, że na 80-90% dziewczynka...na połówkowych płeć została potwierdzona

MamaFilipa: mangaa a masz jakieś przeczucia? bo ja z Filipem miałam jakoś podświadomie szukałam bardziej męskiego imienia niż dla dziewczynki nawet jak usg mi w 17 tyg gin robiła to spytała ,,chce pani wiedzieć co będzie bo akurat pięknie widać'' od razu jej powiedziałam że czuję że chłopak no i potwierdziła :)

Przeczucia mam na drugą córeczkę.
Z Milką miałam tak samo jak Ty - czułam, że będzie dziewczynka i lekarz potwierdził.
Ale na ile to jest zbieg okoliczności, a na ile faktyczna intuicja, to się potwierdzi może za 2 tyg. Bo jak drugi raz przeczucia mnie nie zmylą to już będzie coś ;)

biri: a mi mój ulubiony lekarz od usg (nie mój prowadzący) powiedział, że nie ma możliwości żeby dziecko źle się ułożyło i nie było widać bo usg to przeswietlenie (mowa o tym 2d bo w 4d żeczywiście sie niedopatrzy jak bedzie zle ulozone)

eee tam, wystarczy, że pępowina się wkręci między nogi i już jest problem...
USG to niby prześwietlenie ale nie jest tak, że nie ma ograniczeń.

dagus84: mąż powiedział ze chce mieć 4 dzieci :P

Chciałabym :) Gdyby tylko mój tak mówił...
Mnie też zamurowuje, gdy widzę palącą kobietę z niemowlakiem, rodziców palących przy dzieciach w samochodzie... echhh

Ja mam tylko nadzieje ze te dzieciaki palących mam będą zdrowe. Moja mama też palila, w ciąży i potem, a na szczęście ja i moi bracia jesteśmy zdrowi. Jednak to jest taka nieodpowiedzialność.

Współczuję.:(
Ja leżałam tam tylko 1,5 doby bo zaczął się poród na szczęście ale bardzo nieciekawie to wspominam... Po kilkunastu godzinach miałam jakies załamanie nerwowe i po prostu ryczałam. Pewnie byłam trochę rozczarowana że nie rodzę, ale chyba najbardziej rozbrajała mnie ta sytuacja: za ścianą płacz maleństw w inkubatorkach i takie absurdalne zestawienie mam, które walczą o każdy dzień i wszystko zrobiłyby by ich dzieci były zdrowe z tymi, które sobie nic nie robią z tego, że są w ciąży.

Osinku, no i co tam u Ciebie?

Ja też nie zapomnę, jak szłam do szpitala na wizytę do endokrynologa, a przed wejściem była dziewczyna, którą znam (2 lata ode mnie starsza) na końcówce ciąży i paliła jak smok :/ Chciało mi się wyć, bo mieliśmy wtedy czerwone światło od endokrynologa :(

a co powiecie na to że moja polożna widziała na ulicy kobitę w dość zaawansowanej ciąży ledwo stojącą na nogach?? to dopiero ręce w beton i nie tylko... oczywiście zawiadomila policję. Smutne to bo dla mnie to k.....a j......a nie kobieta i matka :(

biri dopisalam ci chłopca na poprzedniej stronie jest lista...
P_Madzia jak tam?

Jeszcze cisza... O 4 sie obudziłam i przez 2h miałam ból brzucha jakbym dostała okres a pózniej zasnęłam i jak wstałam było ok... Teraz znów sie zaczęło ale ogólnie skurczy brak...

leoncja: Jaki płyn/proszek polecacie do wyprania ciuszków przed narodzinami dla dziecka?

Ja przy pierwszej ciąży prałam też w dzidziusiu i było ok, a teraz w Białym Jeleniu. I poprzednio nie płukałam w niczym, a teraz płukałam też w BJ, bo jakieś szorstkie kocyki i pieluszki mi się wydały...

a ja wrócę do tematu płci, ponieważ u mnie w domu króluje męska płeć no bo mąż, synek i pies samiec to postawiłam ultimatum jeśli okaże się że będzie synek a to byłby 4 mężczyzna to ja kupuję królika - samiczkę a co mam być taka samotna, zdominowana :(

mangaa dla ciebie wstawiam miniaturkę zdjęcia u mnie pod kartą ciąży :)

Hej dziewyczyny... no my w szpitalu. Pojechaliśmy wczoraj i na IP okazało się, ze szyjka się skróciła do 2 cm z 3,6 cm. Szok, bo we środę miałam badanie.... Od razu podłączenie pod ktg, kroplówka na ewentualne skurcze (których nie było) i zastrzyk na plucka. Taka procedura. Dzisiaj na usg szyjka już normalnie 3,6 cm, trzyma, twarda, zamknięta. Ktg wczorajsze i dzisiejsze w porządku. Kroplówkę odlaczyli bo po co jak nie ma skurczow. Pobrany posiew i jutro ma być wynik. Ogólnie to nie wiem o co chodzi...

Osinek, dobrze, że pojechałaś, może gdzieś się przesiliłaś, zmęczyłaś i stąd to skracanie, a z tego co wiem i plamienie może być objawem skracającej się szyjki.
Odpoczniesz trochę i wszystko będzie dobrze:)

Co do proszku, to ja prałam dla Dawidka początkowo w Loveli, potem przerzuciłam się na Dzidziusia. Teraz kupiłam proszek Dzidziuś, jak małemu nic od niego nie będzie to będę w nim prać, ładny ma zapach, taki bardzo delikatny i "dzidziusiowy":) A kasowo też taniej wychodzi niż Jelp czy Lovela.

Dziewczyny a czemu [o ile to prawda] nie można skrzypu polnego w ciąży ?
Bo mam problemy z pęcherzem i lek żurawinowo skrzypowy właśnie a tam info, że skrzypu absolutnie w ciąży.
Zdziwiło mnie to ciut.

Jejku Osinek dobrze, że posłuchałaś się siebie samej i pojechałaś na ip. Teraz muszą cię 3 doby przetrzymać tak czy inaczej. Dobrze, że szyjka powróciła do normy.

Ja mam ostatnio niezłe przewroty w brzuchu... Cały mnie aż boli. Ciężko mi się poruszać... Z Kacprem mnie tak nic nie bolało, a teraz nawet przez sen czuję te kopy! I strasznie mi się spina... Już mam dosyć