Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorP_Madzia
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Zwalniam listę :) Bruno przyszedł na świat o 15:30 :) o 14 zostałam przyjęta do domu narodzin wiec poród ekspresowy bez nacinania i popekania no i w wannie - cudowna sprawa!!!!!
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    ooo P_Madzia gratulacje! :D Cudnie że poród taki ekspresowy.

    Ciekawe co tam u Penny :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    P_Madzia gratuluję i zazdroszczę ekspresu!!! :clap:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 30th 2014 zmieniony
     permalink
    mangaa: Ciekawe co tam u Penny :)

    A no właśnie nic, jestem cała obolała, ledwo chodzę, więc nie chcę tu przynudzać :) ból pachwin, podbrzusza, nieregularne skurcze, wczoraj trochę podbarwionego czopu i tyle. Już mam wizję przenoszenia dwóch tygodni :neutral: no nic jutro dopiero termin, więc staram się zacisnąć zęby mimo bólu i uśmiechać :)

    A no właśnie P_Madzia gratki :D:D:D:D:D jak będziesz mieć chwilę, to napisz coś więcej :D
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Dii, przecież magnez bierze się, żeby nie dopuścić do niedoboru. Suplement, którego pewnie nie bierzesz w mega ilościach nie powstrzyma porodu, no nie ma bata...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Współczucia Penny, pozostaje tylko kciukać za to by to już tylko godziny dzieliły Cię od spotkania z Liwią. :D
    Wszak teraz to może zacząć się w każdej chwili. :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    azniee: Dii, przecież magnez bierze się, żeby nie dopuścić do niedoboru.

    Gin u mnie nie stwierdził niedoboru - nie sprawdzałam nic. Przepisał razem z nospą przy tym krwiaku i potem kazał tylko nospę odstawić. Więc sama nie wiem...
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Dii, no przepisał, bo magnez ma działanie lekko rozkurczowe, a może inaczej - jego niedobór (którego raczej lekarz nie sprawdza, bo po prostu dzisiejszy tryb życia i sposób odżywiania, stres, picie kawy, herbaty itp powoduje, że magnezu możemy mieć za mało) może się objawiać skurczami - różnych mięśni w tym macicy.
    Nadmiar magnezu generalnie nie szkodzi, więc lekarze dają "w razie wu".
    Moje zdanie jest takie, że na tę chwilę to czy bierzesz go czy nie nie ma żadnego znaczenia:) Porodowych skurczów na pewno nie zatrzyma, nawet końska dawka:) Jedynie co, to że może troszkę zmniejszyć skurcze przepowiadające - ale tu bym też nie przesadzała, one też nie są konieczne i niezbędne do "ćwiczenia" macicy i nie u wszystkich kobiet występują. A ja np miałam je w pierwszej ciąży i nie brałam magnezu i pojechałam do porodu z jakimiś marnymi skurczami, które nawet po olbrzymiej dawce oksytocyny nie ruszyły i czekałam 36 godzin (bo wody mi odeszły) aż coś się rozkręci i skończyło się cesarką. Więc moja "wyćwiczona" macica i tak zawiodła:) Nie ma reguły.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    magiczka - pewnie masz rację. No ale w sumie po co mam brać na zapas tym bardziej na tym etapie ciąży? Chyba, ze te skurcze łydek by się powtórzyły...Biorę Maglek.
    Widać, każdy ma inne zdanie na ten temat... Raz, że nie przeszkadza branie a raz, ze lekarze zalecają odstawić w 37 tc... No cóż... :confused:
    --
  1.  permalink
    P_Madzia gratuluję! Tylko pozazdrościć takiego porodu:)
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Dii, już nie bd powtarzać, bo magiczka wszystko dokładnie wyjaśniła. Magnez jest bardzo potrzebny wszystkim, nie tylko ciężarnym, a przy obecnym stylu życia łatwo o niedobory. Być może lekarze "zalecają odstawić" po 37tc, w tym sensie, że nie trzeba go już brać, pod kątem przedwczesnych skurczów. To czy go teraz odstawisz czy nie, nie ma żadnego znaczenia dla porodu.
    Ja magnez brałam, urodziłam bez oksy, skurcze były, zaczęły się zaraz po odejściu wód. Zresztą- teraz też biorę.
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Madzia GRATULUJEMY :clap:

    Treść doklejona: 30.06.14 19:05
    marzenka1303: Tylko pozazdrościć takiego porodu:)

    ŚWIĘTE SŁOWA!!
    Z Lesiem poród odbył się przez CC w marcu 2013 roku, teraz nastawiam się na SN, mam nadzieję, że nie będę tak cierpiała jak z Lesiem :sad::shamed:
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Oo lista na szczycie topnieje :) Kto teraz na podium?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 30th 2014 zmieniony
     permalink
    azniee: To czy go teraz odstawisz czy nie, nie ma żadnego znaczenia dla porodu.

    Ok :wink:
    azniee: Zresztą- teraz też biorę.

    Ja tez brałam przed ciążą jako suplement diety, miałam skurcze w łydkach i tak ogólnie bo kawę piłam:tongue:

    Proszę! Oto nasze podium :)

    1. PENNY - 01.07.2014 (dziewczynka)
    2. Karoolka - 08.07.2014 (dziewczynka)
    3. malgorzatka82 - 09.07.2014, 3. doti28 - 9.07.2014
    4. montever - 14.07.2014 (dziewczynka), 4. kamil80 – 14.07.2014 (dziewczynka)
    5. Ariella - 18.07. 2014 (dziewczynka)
    6. Dii - 20.07.2014 (dziewczynka)
    7. AniaaaaaaaaM84 - 21.07.2014 (chłopiec)
    8. Anka80 - 22.07.2014 (dziewczynka)
    9. Katiziie - 25.07.2014 (dziewczynka)
    10. KasiaTasia - 27.07.2014
    11. Matylda1982 - 29.07.2014 (dziewczynka)
    12. Jolcia1984 - 31.07.2014, 12. skapula - 31.07.2014 (chłopiec)
    13. helva - 03.08.2014 (niespodzianka)
    14. Anecia84 - 09.08.2014 (dziewczynka)
    15. endodar - 10.08.2014 (chłopiec)
    16. Magdzikk10 - 14.08.2014 (chłopiec)
    17. Wredi - 18.08.2014 (chłopiec)
    18. bilia- 25.08.2014 (dziewczynka)
    19. Osinek - 04.09.2014 (chłopiec) , 19. magiczka - 04.09.2014 (chłopiec)
    20. AgulkaQulka - 05.09.2014 (dziewczynka)
    21. KatekMuc - 09.09.2014 (chłopiec)
    22. dagus84 - 10.09.2014 (chłopiec)
    23. sardynka85 - 18.09.2014 (dziewczynka)
    24. leoncja - 01.10.2014 (chłopiec)
    25. tamaja - 05.10.2014 (chłopiec)
    26. motylek_ola - 19. 10.2014 (dziewczynka)
    27. petunia509 - 27.10.2014 (dziewczynka)
    28. annie128 - 29.10.2014 (chłopiec)
    29. marylove - 4.11.2014 (chłopiec)
    30. Klementynaaa -06.11.2014 (chłopiec)
    31. biri - 08.11.2014 (chłopiec)
    32. Pandora1 - 10.11.2014
    33. Yvoonne - 20.11.2014 (dziewczynka), 33. dynamitka - 20.11.2014 (dziewczynka)
    34. milka1984 - 21.11.2014 (chłopiec), 34. marycary – 21.11.2014
    35. endzi91 - 26.11.2014
    36. Ola - 01.12.2014 (chłopiec), 36. Roksana87 - 01.12.2014 (chłopiec)
    37. Livia - 03.12.2014 (niespodzianka)
    38. mkd - 08.12.2014
    39. Haniutka - 11.12.2014
    40. marzenka1303 - 13.12.2014 (chłopiec)
    41. karolciat - 15.12.2014
    42. ladybird27 - 18.12.2014 (23.12?)
    43. kasiakuzniki - 22.12.2014
    44. lija - 27.12.2014
    45. MamaFilipa - 09.01.2015
    46. _mag_ - 17.01.2015
    47. TEORKA - 18.01.2015, 47. marta50000 - 18.01.2015
    48. maxiulka - 20.01.2015
    49. zoja13 - 22.01.2015
    50. mangaa - 24.01.2015
    51. gingerka - 29.01.2015
    52. Mónikha - 04.02.2015
    53. jagodalg84 – 09.02.2015
    54. Stefka_84 - 15.02.2015
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Ja tu wchodze zeby zapytac co u P_Madzia a tu juz po wszystkim.... gratulacjeeeeee! :)))
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Madzia wielkie gratulacje :flowers::flowers::flowers::flowers::flowers:
    Poród - marzenie każdej przyszłej rodzącej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorP_Madzia
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Dziewczyny fakt poród marzenie :) po 2 godzinach zwazyli go i przeżyłam szok!!! 4100 i 57 cm.... :) jest cudny! Do 19 cycolił sie cały czas a teraz śpi :) cieszę sie ze juz za mną :) przyjechałam
    Z rozwarciem 4 cm a w 30 minut zrobiło sie 7 cm... Potem kolejne 30
    Minut i pełne rozwarcie... Jak tylko sie ogarnę wystawie opis porodu na odpowiednim wątku :)
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Madzia u Ciebie takie samo tempo porodu jak u mnie:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorP_Madzia
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Ale darlam sie jak szalona :)
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Jak chyba kazda z nas... jeszcze nie slyszalam zeby ktos po cichu urodzil... :devil:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Madzia gratuluje!!!! no ja mam nadzieję że wszystkie będziemy miały takie ekspresowe porody:bigsmile: Mi zostało 40 dni do terminu
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeJun 30th 2014 zmieniony
     permalink
    P_Madzia: Ale darlam sie jak szalona :)


    Mam ochotę cię uściskać aż :bigsmile: Jestem pewna, że jak zacznę rodzić, to nawet nie będę musiała rodziny informować- usłyszą mnie na bank w promieniu 10km:devil:

    Gratulacje wielkie!
    Katiziie: jeszcze nie slyszalam zeby ktos po cichu urodzil...


    Mam koleżankę, która urodziła w ciszy. Jak w rozmowie wymieniałyśmy się wrażeniami z porodu to nawet mnie lekko zbeształa, że marnowałam siły na wrzask. Zwierzęcy wręcz, dodam.
    A kiedy rodziłam Lulka, w boksie obok zaczynała rodzić kobietka swoje 5 dziecko. Zanim mój w końcu wylazł usłyszałam tylko jak spokojnym głosem oznajmiła położnej, że właśnie wyszła głowa...

    PENNY, nowa liderko:whorship:
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeJun 30th 2014 zmieniony
     permalink
    no to ja wskoczyłam do pierwszej 20 :)
    .
    jak leżałam teraz to położyli mnie najpierw w boxie na porodówce i miałam nadzieję, że usłyszę jak któraś z Pań rodzi ale nie udało mi się, wszystkie jakieś takie cichutkie były :)
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Jak ja rodzilam bylam na porodowce sama( w sensie nie bylo zadnej rodzącej) jak juz byłam po wszystkim i odpoczywalam o lozku to slyszalam jak inna kobieta rodzi... a potem lezalam tydzien ale juz nie slyszalam jak rodzą bo zmienili mi pokoj zeby mała nie lapała zarazków bo miala infekcje w moczu i bylam w innym miejscu za taką szybą i nie slyszalam na szczescie:):):)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    p_Madzia - gratulacje dorodnego synka!
    Roksana - niestety raczej zaden lekarz nie pozwoli ci rodzic sn z tak mala roznica wieku, a nawet jak pozwoli to kaze ci podpisac szereg papierow ze bierzesz odpowiedzialnosc za ewentualne konsekwencje np. pekniecie macicy. Nie chce straszyc ale lepiej zebys o tym wiedziala juz teraz. Ja niestety tez bede miala tak mala roznice i nie zgadzaja sie na sn, chyba ze podpisze te dokumenty ale mowia, ze na moim miejscu nie podjeliby tego ryzyka. Z tego co wiem sn mozna rodzic po cc po ok 3 latach przerwy....Ale dowiedz sie jak jest u ciebie, ja bym nie ryzykowala.
    -- [/url]
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    milka1984: Roksana - niestety raczej zaden lekarz nie pozwoli ci rodzic sn z tak mala roznica wieku


    Mnie lekarka powiedziała, że po dwóch latach można. Drugim warunkiem jest podobno grubość blizny na macicy, musi być powyżej 2 mm. Chociaż inny lekarz (bardzo dobry specjalista, do którego moja prowadząca wysłała mnie na konsultację i USG) powiedział, że z tą blizną to bzdura, że "macice nie pękają po cc, tylko innych operacjach" więc jak widać znowu co lekarz to opinia:)
    Znam dziewczynę, która urodziła sn rok i 9 miesięcy po cesarce i wszystko było super, co więcej, mając doświadczenie w takim i takim porodzie powiedziała, że jakby miała kiedykolwiek jeszcze wybierać to tylko sn:)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 30th 2014 zmieniony
     permalink
    annie128: Mam koleżankę, która urodziła w ciszy.

    Do mnie położna ze szkoły rodzenia przyszła na drugi dzień po porodzie i mówi, że słyszała, że całą ciepłą wodę zużyłam :tooth:. Ja jej na to, że pewnie słyszała też, że się darłam, a ona, że to nic nadzwyczajnego... ale (kontynuowała) taka inna dziewczyna z naszej grupy w szkole rodzenia (chyba Ania ?) "rodziła sobie tak po cichutku" i ta położna była taka tym zachwycona, że mi się aż przykro zrobiło pamiętam. Że ja jakaś mało wytrzymała na ból i w ogóle od razu w głowie się pojawiło, że jakaś antybohaterka szpitalna jestem.

    Mnie to w sumie może tak napierniczać jak poprzednio ale przy założeniu, że nie trwa to 13h.
    --
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Milka jesteś pewna że chodzi o odstęp czasowy, a nie o stan blizny po poprzednim cc?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Ja też urodziłam po cichu:smile: Za ścianą słyszałam, jak dziewczyny się drą a ja z zaciśniętymi zębami tylko wydobywałam z siebie bliżej nieokreślone dźwięki ale nikt nawet na korytarzu raczej ich nie usłyszał :bigsmile: Przynajmniej tak mąż mi opowiada, bo ja to mało pamiętam:wink:
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    ja na poczatku tez nie krzyczałam ale jak juz przyszly skurcze co 2 minuty to było ostro... moj maz rozmawial z moja siostra przez telefon i jak ona slyszala jak ja sie dre to stwierdzila ze zadzwoni potem i ze nie chce miec dzieci:P
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Mojej znajomej pękła macica po 4 latach od cc (przy próbie sn) - ledwo co ją odratowali a teoretycznie grubość blizny była ok
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Ja zaczęłam krzyczeć jakoś po 4cm, czyli po 7h porodu mniej więcej. Po 8cm już nie miałam siły krzyczeć. :wink: A parte w tym wszystkim wydawały mi się najbardziej lajtowe, miałam tylko wrażenie, że nie mam pary już by wypchać Małą.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Jeśli chodzi o poród SN po CC.
    Nie odstęp ma znaczenie, a grubość blizny.
    Tzn inaczej jedno i drugie jest ważne, bo im więcej czasu upłynie od cesarki, tym blizna teoretycznie powinna być grubsza i mocniejsza.
    Znaczenie ma także to, czy szycie podczas cc było jednowarstwowe, czy dwu.

    Dla zainteresowanych tematem VBAC polecam przeczytanie tej stronki, zwłaszcza zakładki statystyki.
    Ja studiuję to bardzo uważnie i dokładnie i wychodzi mi, że szanse mam spore na naturalny poród.
    Oczywiście o ile moja blizna nie wytnie jakiegoś numeru.

    Treść doklejona: 30.06.14 22:46
    mangaa: Ja zaczęłam krzyczeć jakoś po 4cm


    Ja przy 5,5 cm [bo do tylu doszłam] nie wydawałam z siebie żadnych dźwięków poza "kur.., o ja cie pierd.." na szczycie skurczu, oraz "Mateo przestań mi mówić, że idzie skurcz bo go BARDZO DOKŁADNIE czuję" - tuż po skurczu :bigsmile::bigsmile::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Madzia gratuluje i czekam na opis porodu i calego domu narodzin bo biore go tez pod uwagę. Ja to sie darl przy paryach a tak to sobie jeczalam jakby to mile było:)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Hahaha no mi też tylko do czasu pomagało jak M mnie "ostrzegał" przed skurczem...
    Później już nie chciałam by sam inicjował gadanę bo pamiętam że dziwne mu tematy przychodziły do głowy. A później to ja już akceptowałam tylko odpowiedzi na moje pytania.
    Dziwne w tym wszystkim jest to, ze przez pół porodu nie zorientowałam się, że M przebrał się w koszulkę, której szczerze nienawidzę... Dopiero na jego pierwszych zdjęciach z Małą dostrzegłam, że ma na sobie czarny t-shirt z takim wielgachnym żółtym napisem MUTANT na klacie - tak przywitał naszego szarpeja :tooth:.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Madzia, gratuluję i zazdraszczam!
    I niecierpliwością czekam na relacje z domu narodzin.
    Dla mnie chyba trochę daleko, żeby brać pod uwagę, choć mi się marzy.
    Koleżanka na m-c wynajęła mieszkanie w wa-wie, żeby tam urodzić, ale ja sobie nie mogę na taką ekstrawagancję pozwolić.
    Ja się darłam w fazie rozwierana- w 1,5 godziny z 1,5 cm do pełnego, przy udziale samych tylko "nierozwierających" skurczy krzyżowych.
    Faza parta była lajtowa i stosunkowo cicha :)
    --
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Mi się wydaje, że się nie będę drzeć. W sumie nigdy nie miałam w życiu takiej sytuacji żebym krzyczała. Jak mam trzeci dzień silną migrenę to zdarza mi się popłakiwać z bólu i bezsilności. Ale przekonam się w listopadzie :D Może to będzie ta sytuacja do darcia się ;)
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    No to witam lipcoweczki:)) jak tam nasza wesola lipcowa ekipa? Ja jeszcze w lozku mimo ze Maja juz dawno wstala i biega po mieszkaniu... nie chce sie ale musze wstac... troche mnie zaczyna przerazac fakt ze juz jest lipiec....:shocked:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Mi się wydaje, że się nie będę drzeć


    Też mi się tak wydawało, bo równiż z tych "wytrzymałych" jestem. A jednak w pewnym momencie podczas porodu jak ból osiagnął apogeum i skurcz - skurcz gonił, to zaczęłam (wg mnie krzyczeć). Potem po porodzie przeprosiłam położna i ojca mego dziecka, że byli tego świadkami, a na to usłyszałam "A Ty krzyczałaś?". Najwidoczniej miałam juz tak doś, że stekanie odbierałam jak wrzask ;). Potem przyszły koleżanki z odddziału i mówia mi, że chyba miałm lekki poród, bo tak cicho rodziłam :P A uwierzcie mi byłam pewna, że słyszy mnie cały szpital - na wszystkich piętrach ;)
    --
  2.  permalink
    Ja mam jeszcze czas do października, ale jak Was czytam, to zaczyna mnie stres dopadać, czy dam radę urodzić...Aaaaaaa! :shamed:
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg5ticwifh.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Ja mam jeszcze czas do października, ale jak Was czytam, to zaczyna mnie stres dopadać, czy dam radę urodzić...Aaaaaaa!
    Ja mam jeszcze czas do października, ale jak Was czytam, to zaczyna mnie stres dopadać, czy dam radę urodzić...Aaaaaaa!


    A co masz nie dać? ;) Dasz. Poza tym jak rodzisz, to rodzisz i wszystko samo - fizjologicznie sie dzieje ;)
    --
    •  
      CommentAuthorkamil80
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Melduję się w lipcu, zestresowały mnie Wasze porodowe wpisy :) Ja nie krzyczałam, partych nie czułam wcale, urodziłam pierwsze dziecko w 8 godzin od pierwszego lekkiego skurczu. Wspomnienia mam piękne! Choć bolało, wiadomo. Wiem, że nikt mi nie zagwarantuje, że kolejny poród też taki będzie, choć są duże szanse, że będzie jeszcze lepiej, ale lekarze biorą pod uwagę cc by zminimalizować ryzyko, że coś się podzieje (to moja szósta ciąża, drugi poród, a u Malutkiej stwierdzono zaburzenia rytmu serca w 34 tygodniu ciąży). Boję się tego, nie wiem czego się spodziewać. Wiem, że Córeczka trafi na neonatologię, więc jeśli urodzi się przez cc to nie będę mogła przy niej być od razu :( Pewnie taki scenariusz rzadziej się zdarza - pierwszy poród sn, a drugi cc...
    Od kilku dni mam bardzo silne bóle miednicy, tak jakby Mała wstawiała się bardzo nisko, nie mogę wówczas oddychać z bólu, o zmianie pozycji, wstaniu, zrobieniu kroku nie wspomnę, czuję ból tak dokładnie, że wiem jak przebiegają więzadła, które przyczepiają się do kości udowej. Bóle są gorsze od porodowych, choć nimi nie są...Macie takie doświadczenia?
    Suwaczek z babyboom.pl
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Katiziie: No to witam lipcoweczki:)) jak tam nasza wesola lipcowa ekipa? Ja jeszcze w lozku mimo ze Maja juz dawno wstala i biega po mieszkaniu... nie chce sie ale musze wstac... troche mnie zaczyna przerazac fakt ze juz jest lipiec....:shocked:

    :jumping:
    Ja już na nogach od 6:30. Kacper coś się przestawił i budzi nas wcześniej... Max 7:30 ale potrafił wstać o 5:40!!!:shocked: Na szczęście mam kochanego męża i jak jest w domu to daje mi pospać a sam wstaje, ale dzisiaj ja byłam kochaną żoną i dałam mężowi pospać a sama się zajęłam Kapcrem:bigsmile:
    O 12 mam wizytę u "drugiego gin." Ciekawe jak tam szyjka...:bigsmile: COś się chyba zmieniło, bo wcześniej czkawkę czułam w okolicy pępka a od niedzieli w tyłku:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Ja mam wysoki próg bólu,ale w czasie porodu krzyczałam. Wcześniej się zarzekałam,że nie będę,bo szkoda energii na wrzaski. Samo tak wyszło ;-)
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    A ja wczoraj mialam dwa razy taki bol w pip nie wiem gdzie ale po lewej stronie przy wstawaniu mnie tak jakos dziwnie ukuło ze prawie znow usiadlam z bolu ale to tylko doslownie sekuna i po bolu...
    Dii: mam kochanego męża i jak jest w domu to daje mi pospać a sam wstaje

    to tak jak ja, ale ja mam takie wygody tylko w niedziele jak Maja wstaje o 6-7 a maz i tak nie umie spac dlugo to on wstaje i sie nia zajmie:) bo w tygodniu to on pierwszy wstaje do pracy
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorkamil80
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Mnie ból nie opuszcza przez wiele minut, czasem trwa nawet kilkanaście, kilkadziesiąt, nie mogę wtedy wstać, nawet drgnąć, choć wiem, że zmiana mojej pozycji wpłynie na zmianę położenia Małej i przyniesie mi ulgę. W piątek wieczorem łzy same płynęły po twarzy, Tomek sprawdzał zawartość torby, bo choć wiedziałam, że to nie poród, to miałam wrażenie, że dłużej bólu już nie wytrzymam. Nie przypominam sobie, bym miała tak duże dolegliwości przed pierwszym porodem. Może to rozejście spojenia?? Podobny ból czułam tylko raz podczas porodu, krótko po zbadaniu przez położną, kiedy stwierdziła, że jest 6m rozwarcia wstałam do toalety i tam dopadł mnie taki solidny skurcz połączony z bólem, który teraz odczuwam, trwało to wtedy kilka minut, myślałam, że to słynny 7centymetr...
    A w lipcu to prawie same dziewczynki mają się urodzić :)
    Suwaczek z babyboom.pl
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    milka1984: Roksana - niestety raczej zaden lekarz nie pozwoli ci rodzic sn z tak mala roznica wieku, a nawet jak pozwoli to kaze ci podpisac szereg papierow ze bierzesz odpowiedzialnosc za ewentualne konsekwencje np. pekniecie macicy. Nie chce straszyc ale lepiej zebys o tym wiedziala juz teraz. Ja niestety tez bede miala tak mala roznice i nie zgadzaja sie na sn, chyba ze podpisze te dokumenty ale mowia, ze na moim miejscu nie podjeliby tego ryzyka. Z tego co wiem sn mozna rodzic po cc po ok 3 latach przerwy....Ale dowiedz sie jak jest u ciebie, ja bym nie ryzykowala.--

    Jak miło Cię widzieć znów na tym wątku :tooth::kissing:
    No powiem, że co lekarz to inna opinia, same podając przykłady koleżanek widzimy, że każdy poród po CC jest inny. Ale tak jak pisze Milka, że Jej lekarz nie pozwolił ze względu na mały odstęp czasowy ma mieć CC, tak samo mi moja prowadząca powiedziała, że się nie zgadza na SN bo rodziłam w zeszłym roku przez CC. Dla mojego bezpieczeństwa jak i synka będę miała zalecenie CC ( czy tam skierowanie ). Nastawiam się na SN bo wiadomo jak jest w szpitalach, ordynator postanowi, że SN a nie CC i dupa.....
    Moim zdaniem tak nie powinno być bo to jest podważanie kompetencji mojego lekarza!! nie wiem w którym tygodniu iść do szpitala i się dowiedzieć??? Ja będę na podomnym czasowym co milka rodzić.

    Treść doklejona: 01.07.14 11:02
    Dii: O 12 mam wizytę u "drugiego gin." Ciekawe jak tam szyjka... COś się chyba zmieniło, bo wcześniej czkawkę czułam w okolicy pępka a od niedzieli w tyłku

    Hehe dobre :rolling:
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    annie128: PENNY, nowa liderko

    :) Melduję, że z Liwią nadal jesteśmu nierozłączne :) i coś czuję, że jeszcze trochę pobędziemy :P
    Katiziie: jak tam nasza wesola lipcowa ekipa?

    Hahah, mnie tam dziś nie do śmiechu :bigsmile: Nadia postanowiła zacząć dzień o 5.3o ... ja spałam może z 1 godzinę w nocy, bo myślałam, że nam dach burzysko zwieje, lało, grzmiało, ja co chwilę do wuceta biegałam. No wyglądam super dzisiaj :P na szczęście mała padła, więc mam chwilę na oddech dłuższy, a po obiedzie może ją dziadkowie wezmą na spacer, byle do 17.oo, bo wtedy wraca Marcin z pracy.

    Ale dzień się jeszcze nie skończył :devil: dużo bym dała, by już dziś się cycować z Małą, tak jak P_Madzia z Brunem :) no ale raczej się to już dziś nie wydarzy :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Roksana87: tak samo mi moja prowadząca powiedziała, że się nie zgadza na SN bo rodziłam w zeszłym roku przez CC


    Ale nie zgadza się, bo ?
    Podała jakiekolwiek argumenty ?
    Bo sam fakt, że pierwsze dziecko urodziłaś przez CC nie jest argumentem.
    Poczytaj sobie informacje ze strony internetowej, do której link wrzuciłam powyżej.
    Jest tam masa statystyk mówiących o tym, kiedy się nie powinno próbować SN, ale kiedy spokojnie można.
    Jest masa historii kobiet, które nawet rok po cięciu cesarskim urodziły bez problemu drogą naturalną.
    To nie jest tak, że mając za sobą jedno CC jesteś już na nie skazana w następnych latach.

    Aczkolwiek z Twojego postu bije [moim zdaniem] nastawienie, że chcesz kolejnej cesarki.
    Jeśli faktycznie tak jest, to nie ma po co czytać tej strony, o której mówię, bo skoro nie chcesz nawet próbować naturalnie to ten.
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Penny nigdy nie wiadomo kiedy sie zacznie... wspolczuje tej nocki ja spalam cala noc a jestem zneczona jakbym 3 noce nie spala... mi maz zabral wczoraj mala do babci ale nie odpoczelam bo mialam inne rzeczy do roboty...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.