super mada :) termin rewelacyjny :) ja proponuje urodzic ciut wczesniej 11 grudnia ;) bo wiesz jak Hania urodziła sie 29 maja jak moj Kacperus to trza tradycje podtrzymywac :D:D
Madamagda może dopóki nie znajdziesz spróbuj cocculine? Mnie męczą mdłości 24h na dobę. Dzisiaj spróbowałam tego leku i nie mam mdłości pierwszy raz od 3tygodni Mogłam normalnie wyjść z domu
Mada ja na mdlosci a wlasciwie na pawiowanie stosowalam vomituu sheel kropelki homeopatyczne, pomagaly na poczatku a pozniej ekhm sie uodpornilam ale ja pawiowalam w pierwszej caizy do konca a w drugiej do polowy
Agunia05: hmm przez niewiedzę rozumiem ale co do tego mają przesądy??
Agunia, niestety przesadow jest mnostwo i to tak durnych, ze szok. Np jedenen z nich mowi, ze noworodkowi trzeba zwiazac pentelkę na paluszku u nogi, bo cos tam....i wiele dziecii potem niestety ma amupotawy ten paluszek, bo krew maluchowi nie dochodzi a jest za pozno, lub leje sie dzieciom wosk nad glowa i malce laduja z poparzeniami :((((
Przesad przesadem ale troche wiedzy i wyobrazni kazda przyszla matka powinna miec
pandy fajnie ze ci sie imie podoba :D ale hmmm synk nie bedzie miał juz tak na imie :P ze tak powiem "rozmawialam " z moim dzieciem i jakos nie pasuje mi to do niego "nie czuje" tego ..no i teraz mamy problem bo maz marudzi na kazda propozycje a sam nic nie wymysli nawet wyglada jakby mu to bylo obojetnie tylko robi mi na zlosc tym niezgadzaniem sie.. zbuntowałam sie i sama wymyslilam sobie imie i jak maz do porodu nie zagada o imie zebysmy sie zastanowili to sama nazwe synka :P
dziewczyny, pomocy...zepsuł mi się pęcherz - urosept nie pomaga. Czy wiecie może coś o bezpieczeństwie stosowania w ciąży furaginy? Albo może coś innego skutecznego? Z góry wielkie dzięki.
Paulix, ja brałam Urosal: 3x 1 tabletkę i pomogło. Pij dużo, żeby wypłukać się.. Najlepiej zadzwoń do gin i może zrób sobie bad moczu, bo może być to coś poważnego.
Ja mialam w moczu dosc liczne bakterie i leukocytow 20-30 wpw i lekarz przepisal mi furagine 3x2 przez 3 dni,a pozniej jesli wyniki sie poprawia 3x1.Ale i tak lepiej skonsultuj z ginem bo moze tobie nie potrzeba.
Mi tez zurawina pomaga (tabletki mozna albo sok kartonowy lub w syropie) choc wiem ze dla wielu osob to raczej profilaktyka dobra. Ale w ciazy wskazane zebys sobie zazywala.
paulix ja całą pierwsza ciążę przeszlam z bakteriami w moczu, Bralam Furaginum 3x2 przez 10 dni, potem chwile spokoj i pakterie pojawiały sie znowu. Potem jak cholerstwo nie chcialo się wynieść to niedlugo przed porodem miałam antybiotyk. No ale ja w pierwszej ciąży mialam kamień blokujacy ujście z nerki, więc totalna kumulacja :))) Pandy Gratulacje!!
Cześć dawno mnie nie było więc melduję że 28.04 o 22:25 urodziłam siłami natury przefajnego syneczka Jasia jeśli macie ochotę spojrzeć w jego wielkie oczy zapraszam pod wykres
jest Synek!!!!! powiedzcie mi tylko, jakiej długości są wasze szyjki? mnie przy 27 mm lekarz kazał leżeć, brać luteinę i magnez...mam nadzieję, ze to coś da i nie będzie konieczny szew
*Pandy* gratulacje i witaj wśród "ciężaróweczek" *Zuzolcia* jeszcze raz gratuluję. Ja tez jużnie moge doczekać się mojego Janka. Troszkę ich będzie. ;) *Margaretko* gratulacje córci. Jak widac Aine dobrze podejrzewałą Cię o poród... :)
dziękuję dziewczyny:D Margaretko i tu Ci gratuluję serdecznie, Zuzolcia Tobie również gratuluję, witamy Janka na świecie:D która jest następna do porodówki?:P
ooo super mamy wiecej maluchow juz po tej stronie brzucha!! gratualcje dla Zuzolci i Margaretki no i oczywiscie Pandy jeszcze raz gratki, tym razem tutaj, dla Ciebie :)
No chyba ja a potem zaraz Krispina w kolejce :) Paulix jak dla mnie szyjka krociutka jeszcze nie jest ale bym uwazala teraz. Najwazniejsze ile miala wczesniej i czy jest zmiekczona? Szczerze to jesli pojdzie w dol do 2cm to dla swietego spokoju bym zalozyla pessarium/szew i duzo wypoczywala. Mi juz przy 2,3 wtedy kazali lezec do konca ciazy i dali przeciwskurczowe. Jeden gin zrobil z tego afere i generalnie panikowal a 2gi powiedzial ze od 2,5 sie zaczyna obserwowac i zaleca lezenie.
dzięki Aine. zobaczymy jak sprawa będzie wyglądać po 2 tygodniach luteiny i leżenia...przy szwie jest jednak zawsze ryzyko...gdyby udało się bez byłoby świetnie, choć oczywiście będę pierwsza do jego założenia jeśli to zwiększy Małego bezpieczeństwo. Twój przykład podtrzymuje mnie na duchu - mam nadzieje, że i nam się uda dojechać do szczęśliwego końca
Paulix tylko jesli szew to jak najwczesniej bo im dalej w ciazy tym wieksze prawdopodobienstwo pobudzenia skurczu przy tym zabiegu. Przynajmniej tak mi w szpitalu mowili. Trzymaj sie :)
Dziękuję Dziewczyny, chciałam szybciej i jakoś się udało, Mała - Martynka urodziła się 10 maja ważyła 3430 g i miała 54 cm długości i jak na moje poprzednie dzieci to jest drobniutka. Teraz docieramy się w domciu.
hej, dawno mnie tu nie bylo bo wyladowalam w szpitalu na zakladaniu szwu :] no wlasnie co do niego i szyjki ekhem, ja w piatek 30 kwietnia mialam ladna zamknieta szyjke dlugosci 3,9 cm, wiec nie musialam lezec ani nic wszytsko wskazywalo na to ze jest oki, potem szlam na usg polowkowe 5 maja i juz moja szyjka miala 2,5 cm dlugosci i powstal lejek od strony wewnetrznej o szerokosci ponad 1 cm, w przeciagu 5 dni ladnie mi sie skrócila nie ma co i to glownie przez wycieczki samochodowe bo byl dlugi weekend i pojezdzilismy troche chociaz tez nie za daleko, gin stwierdzila niewydolnosc cisniowo-szyjkowa i skierowala do szpitala bo stwierdzila ze niby jest na granicy jeszcze (norma jest od 2,5 cm wzwyz) ale skoro sie skrocila w przeciagu paru dni to za pare dni moze juz nie byc na co zakladac szwu, w szpitalu w czwartek 6 maja mi zrobili usg-dzieci zdrowe-dwa chlopaczki po raz 3, wiec potwierdzeni & , ale wyszlo im ze moja szyjka juz ma dl 1,69 cm i lejek wewnetrzny 1,5 cm szerokosci :/ wiec w ciagu dnia ladnie poszla znowu, potrzymali troche w szpitalu, przed zabiegiem trzeba zrobic posiew z pochwy, na wyniki sie czeka 48 h, potem byl weekend wiec nikt nic nie robil i zabieg mialam dopiero we wtorek 11 maja i po dowiedzialam sie ze bylo juz baaardzo ciezko ze trzeba bylo naciagac duzo miesnia stad ten moze przeogromny bol po zabiegu, w wypisie napisali ze przy zabiegu szyjka czesc pochwowa byla juz skrocona 50% i rozwarcie bylo tez juz zewnetrzne na 1 cm wiec super, niewiele brakowalo a juz by bylo po ptakach pewnie, takze jesli chodzi o szyjke ja bym ja oszczedzala i jak trzeba zalozyla szew, bo ona moze sie skraca i tak, nawet jak sie lezy-ja lezalam w szpitalu a skracala sie dalej jak widac, ale zaznaczam ja mam ciaze blizniacza wiec niby to wieksze obciazenie jest, wiec niekoniecznie musi sie komus tak skracac jak mi :] zreszta w szpitalu jedna lekarka mi powiedziala ze skracanie to nie taki problem jak to czy jest rozwarcie, to jest najwazniejsze, bo moze byc szyjka krotka twarda ale zamknieta i to jest oki, a co z tego jak jest dluga ale miekka i rozwarcie jest, to jest wlasnie niebezpieczne