WItam porannie , mnie na szczęście mdłości opusciły (oby tylko znów nie dopadły). Ból brzucha - to chyba normalka i trzeba sie już do tego przyzwyczaić. Za to od wczoraj okrutnie cierpię na ból w lewym boku pod żebrami do tego stomnia mnie boli że nie mogę oddychać nie wspominając o kichaniu albo ziewnieciu. Ciekawe co to za cholera mnie dopadła. Wczoraj łyknęłam sobie no-spę - myślałam że mi przejdzie - niestety nic z tego.
Cześć dziewczyny! Ja strzesznie jestem zmęczona, chyba potrzebuję więcej snu, a tu nie ma jak! Zdaje się że dla zdrowia maleństwa będę musiała troszkę zwolnić tempo życia , może jakieś zwolnienie żeby odpocząć! Było by miło! Ostatnio na urlopie 3 tygodniowym byłam w maju to już dosyć dawni! A tak pozatym, to czuję się nieźle, troszkę boli mnie brzuszek, mam niewielkie mdłości i boli mnie kręgosłup w dolnym odcinku! Najgorsze jest to że wiecznie chce mi się spać!
ja ostatnio na urlopie byłam chyba w końcu marca - zaległy urlopik, a tegoroczny trzymam na przyszły rok na przyjscie Bąbelka. IWA - ja też nie mogę się wyspać. Wczoraj po południu drzemnełam się troszkę ale wieczorkeim był cyrk z zaśnięciem, a dzisiaj to bym się w ogóle nie podniosła. Skorzystałam z tego ze dojeżdżam do pracy jakieć 25 min i wanęłam malutką drzemę .
Tak tylko 25 min a odległosć ok 30 km. Uroki życia na prownicji. Mieszkam w średnej wielkości mieście. Zakład pracy zapewnia nam przewozy pracownicze z jednej miejscowości do drugiej. I nie trzeba stać w korkach
U mnie odległość to 8 km, którą normalnie pokojune się w 30 min. Zakłocenia z winy obłędnych korków. Ta sama odległość rowerem to 45-50 min i to całkiem przyjemnie...
Zuza aż Ci zazdroszczę, oprócz dojazdu jeszcze mam poranny spacerak na przystanek ok 8-10 min. A o 6 rano nie jest to zbyt przyjmne złaszcza w zimie :neutral
Gdy tylko mogę, jeżdże na rowerze!!! Teraz niestety mokro, a nie mam górala. Rower miejski się ślizga. Nie mam już takiej kondycji, aby móc zmoknąć i nie zachorować. Wrrrr....
a ja nie pracuje i nie muszę stać na przystanku witam was w ten zimny poranek ja dziesiaj nie za dobrze się czuje bo brzuszek mnie boli i mam straszny katar i kichaczke mam juz dosyć smarkania
Młoda_żonka biduleczko ty nasza. Przytulam cię i życzę szybkiego powrotu do zdrowka. Poleż w łożku herbatka malinowa z cytrynką zaserwuj. A brzuszek to i mnie boli.
czesc dziewczyny, u mnie juz duza poprawa, wstaje na coraz dłuższe momenty, nudnosci mam jak jestem głodna, ale jak zjem to mijają, a dla was rada duzo odpoczywac
Agnese chciałabym żeby to było takie proste to nie jest przeziębienie tylko alergia!!!!a z tym to nie łatwo walczyć jak się nie bierze żadnch leków ale juz wieczorkiem jest lepiej brzusio nie boli katarek też sobie poszedł a mamusia zaraz pojedzie po tatusia do pracy i kupi sobie coś ładnego a wiecie dzisiaj zamówiłam sobie muzykę relaksacyjną spiew ptaków i takie tam
Witam w nowym dniu . Młoda_żonka to jeszcze bardziej Ci wspólczuję tej alergii. A jak tam zakupki - -kupiłaś coś ładnego? A ja mam dzisiaj schizę - dzisiaj wizyta. Tak się zastanawiam czy to serduszko tam jest i bije.
Dziewczyny macie jakieś zachciewajki na konkretny pokarm: tzn jakies ogórki, mięso, słodycze? Bo ja raczej nie mam. Jedyne co to odrzuca mnie od słodkiego i sosu grzybowego,który przed ciążą pochłaniam w dużych ilosciach.
IWA ja miałam pierwszą wizytę w 5 tygodniu ciąży. Było wtedy widać piękny pęcherzyk ciążowy. Ginek mi powiedział że na tym etapie to tylko to mozna było zobaczyć . Teraz mmam wizyte dzisiaj - tzn. 9 tc. Powinno być widać serduszko a półd powinien mieć około 3 cm wielkości. Od 6 tc na USG powinno być widać pracujące serduszko - tak przynajmniej piszą w literaturze fachowej, ale to różnie z tym w życiu może być . A kiedy się wybierasz na wizytkę? Warto sobie zrobić na pierwszą wizytę morfologię, mocz, cukier na czczo, toxoplazmę w oznaczeniu IgG i IgM oraz różyczkę też w tych oznaczeniach, no i grupę krwi jeśli nie była wcześniej oznaczona. A i jeszcze przeciwciała Coombsa (chyba tak to się pisze) jeśli macie konflikt z partnerem na tle RH. Bez tych wyników też można się udać i wtedy ginek zleci sam.
czesc dziewczyny, ratujcie leje mi się z nosa, całą noc nie spalam, podniebienie bardzo boli i głowa z tego kataru też, co mogę wziąć, nie wiem czy mogę len na to podniebienie ssac, błagam niech ktoś mi pomoże, bo się zasmarkam
Agnese ja mam wizytę 10.10. we wtorek , a ostatnią @ miałam 23.08, narazie nie robię badań, jak będę u gina to na pewno mnie skieruje! Ja chodzę do niego prywatnie ale on pracuje w przychodni wię będę miała za darmo! Mam tylko nadzieję, że dobry termin wizyty wybrałam, czuję się całkiem dobrze także nie widziałam potrzeby żeby iść wcześniej!
To będzie koniec 6 poczatek 7tc, powinno być widać już pukające serduszko . Pięknych widoków życzę. Wiesz ja poleciałam od razu w dniu kiedy miałam dostać @ i wyszedł mi pozytywny test (testy-hihihi). Poleciałam bo brałam wtedy silne leki na zakrzepicę. Ginek sam kazał mi przyjść za tydzień bo dopiero w 5 tc coś widać i było ale to już pisałam wyżej.
Solaris nie wiadomo czy sie odezwie bo w Bieszczady pojechala i cos wspominala ze moze z koncem listopada wrocic , miejmy nadzieje ze zajrzy niz 28dni stanie sie niedostepne
ja ide w poniedziałek to tez już będzie 7 tydz i 3dni więc licze że coś zobacze a jak nie to chociaż niech potwierdzi że jestem w ciąży bo nie mam żadnych objawów i czuje się jakbym sobie wmawiała a jesli chodzi o zakupy to kupiłam sobie w rezerwacie dresik (bluze i spodenki) bedą pasować na moją późniejszą figurke
Myszorka witaj mamusiu Musisz dodać 1 ząbek, z tego co pamiętam. Łeeee ja tego bardzo nie lubię, ale mojego kochanego też tak leczę. Tylko ja mu tyle czosnku wcisnę, ile jest w stanie znieść biedak
myszorka to wcale nie jest takie złe ale pamiętaj że czosnek to naturalny antybiotyk zobaczysz postawi cie na nogi tylkotego nie wąchaj jak nie lubisz czosnku
Cześć dziewczynki! Byłam dziś na zakupkach i kupiłam dwie książe3czki dla kobiet w ciąży! Jedna to "Będziemy rodzicami" - opisująca czas od pozytywnego testu ciążowego do opieki na noworodkiem ! Super pozycja!!! A druga to ,,ciąża,, fajny kalendarz dla kobiet w ciąży! strasznie się cieszę i teraz sobie czytam!
też mam "W oczekiwaniu na dziecko" jest bardzo grubaśna, no i dużo rzetelnych informacji, ale najlepiej mi się czyta książkę "Ciąża od poczęcia do narodzin". W sumie mam już 5 książek, tylko jeszcze dzidziusia brak Mam nadzieję że je kiedyś bardziej wykorzystam.
a ja powiem wam tak - w oczekiwaniu na dziecko moim zdaniem troche straszy niepotrzebnie a poza tym kiepsko sie nadaje do polskich realiow tak samo jak nie wsyzstko z czesci drugiej Pierwszy Rok Zycia dziecka idzie na nasze przelozyc. Mowiac prawde w ciazy im mniej sie czyta tym lepiej bo tylk osie czlowiek niepotrzebnie stresuje najabrdziej mi sie chyba podobaja artykuly z gazet - sa takie bardziej przystepne i ludzkie a szczegolnie z Mam Dziecko (albo moje dziecko sorki nie pamietam ale poznaje po czcionce hehe) zycie i tak zweryfikuje wsyzskie ksiazkowe poglady
tak Aniu, masz rację, w książce W oczekiwaniu na.. wcześniej dużo się naczytałam na temat poronienia i teraz żałuję że to wogóle czytałam bo ciągle o tym myślę że coś zrobiłam nie tak...
blasku a powiedz mi czy to prawda że nie każda kobieta ma mdłości w ciąży? bo ja oprócz tego że troszke powiększyły mi się cycki, nie mam @ od 19 sierp bola mnie sutki i żre jak głupia to nie mam żadnych objawów
młoda żonka dziękuję za fluidki, ale mnie dziś dopadł dołek, myślałam, że mnie to nie złapie Dziewczyny gdyby wam się chciało, to zajrzyjcie na mój wykresik . Czy ja już mogę na moim wykresie jakieś linie zaznaczyć? Starać się jeszcze czy już nie ma sensu? Dziękuję wam z góry