Niestety dżasti, nie spotkałam się...

Fajnie Kornelka, jak byłam mała to czasami z mama "nocnym" się jeździło w tych kuszetkach. Teraz patrzyłam że do zakopanego nocny jedzie, ale by trzeba było duzo wcześniej bilety zamówić na ten pokój sypialny, bo np. na dwa tyg przed to juz nie ma... Plusem wczesnego "zaklepania" biletu jest jednak to, że sa zniżki 10, 20 lub 30%.

Jacuzzi jest ale w takim stanie .... W widokiem na dach i wielki skład drewna :/ z racji tego co robię zawodowo to porostu mnie razi brak wykorzystania potencjału i dwa zaniedbania ... Tam brakuje porostu zarządzania ... A i jeszcze jedno ratownicy siedzieli na 3 poziomie i np.czesc obiektu nie widzieli ... Co dla mnie mamy z dwójka dzieci jest ważne bo np. Ja byłam z małym w brodziku s starszak szalał na zjerzadAlniach ale nie miałam komfortu ze ktoś patrzy ... Jak to jest na innych obiektach.

Kurcze jak juz takie ceny wysokie to mogli by zadbac o czystość.

Dziewczyny, jutro jedziemy do sopotu, pociagiem Regio... Kupiłam bilet przez internet. Nie mam aktywnej drukarki. Powiedzcie mi co ja pokazuje w pociągu na tym telefonie: to co przyszło na sms, czy to co sobie ściągnęłam w pdf, czy maila... ????

To dzięki Bogu mam pobrany, na wszelki wypadek koleżanka tez pobrała. Dziękuję ;)

Treść doklejona: 28.08.16 13:47
No to Sopot "zaliczony". Rano na prośbę przyjaciółki jechałyśmy Regio... Podstawiono pociąg nowszej generacji. W środku już wszystkie miejsca zajęte, zatem ustawiłyśmy się przy wyjściu. 2h nic się nie zwolniło, w ręcz odwrotnie ludu przybywało. W Gdańsku nie było już jak się dopchać, więc pasażerowie rezygnowali :P.

Nawet nie było kontroli biletów.

Przerażające jest to, że nikt nikogo nie przepuści, nie udostępni miejsca, więc jedna mama jechała stojąc z niemowlęciem na reku.

Ale Sopot bardzo fajny. Dawno tam nie byłam.


Droga powrotna to już Arriva. Z miejscami nie było kłopotu.

14 września jedziemy do Jastrzebiej Góry na 2 tygodnie. Czy jest tam coś godnego polecania do zobaczenia z dzieckiem?

Dzięki Dżasti. My tam będziemy na turnusie rehabilitacyjnym. Będziemy w Fenixie.

Szczypta sprawdź sobie Willa Piano ul. Na Wilcznik. Fajne pokoje i kuchnia do dyspozycji. Cena ok. blisko Krupówki. My bylismy zadowoleni.

Szczypta, jak szukasz czegoś niedaleko Kasprowego z kolei to my byliśmy z chłopcami w Hotelu Boruta na Chałubinskiego 28. Wystrój trochę pamięta czasy PRL, ale czyściutko, dobre jedzenie i miła obsługa :)

Szczypta apartamentynowotarska http://www.nowotarska24.com prowadzi moj kolega.

Treść doklejona: 13.11.16 20:49
Właśnie wróciliśmy z Białki Tatrzańskiej ;) pogoda jak marzenie bielusieńkie Tatry, bielusieńkie wszysko ... chyba tam bym sie przeprowadziła....

My byliśmy w Willa Roztoka, bardzo tam ładnie, czysciutko:)

Szczypta jeszcze Skalny Brzeg ale to koło Białki czarna góra. My tez byliśmy w Roztoce ale to raczej u mnie na szarym końcu w poleceniu komuś ... było ok .... ale zmuszanie nas do wykupowania obiado-kolacji słabe .. pokoje małe i cześć przed remontem za takie kwoty nie polecam.

Rozumiem :) choć z Zakopanego czy nowego targu połączenia busikami sa idealne ;)

Czerwinka my mieliśmy tylko śniadania, nasz wybór. I pokój to jakiś ogromny dostaliśmy, z balkonem.

My na majówkę II byliśmy, ale fakt że to już kilka lat minęło. Nie lubię obiadokolacji w hotelach, wolę zjeść na mieście, tam dłużej zostać, a nie wracać.

Wakacje to za dużo powiedziane, ale na koniec m-ca wybieramy się na 2 dni do Tropical Island. Nocleg w namiocie.
Czy byłyście może kiedyś i możecie doradzić, na co zwrócić uwagę, co zabrać, co może się przydać?
Niby piszą, że jedzenia ze sobą wnosić nie można, że tylko dla bardzo małych dzieci.
Ale po pierwsze nie wiem jak z wybrednością tych moich dzieciaków będzie, po drugie chodzi mi głownie o jakieś przekąski typu owoce, ciasta, woda do picia- jak ich znam to z wody nie wyjdą, a wycieczka do restauracji może być wręcz jako kara odebrana.
Czytałam też, że nocą trochę chłodniej jest. Wózek podobno można ze sobą wziąć, więc ewentualna drzemka będzie mogła być w nim zaliczona
Jeśli możecie, to proszę o rady/sugestie.

Dzieki Fran za odpowiedź.
Wysmarowałam wczoraj posta z tel, wysłałam a teraz się okazuje, ze go nie ma
Namioty ze względu na cenę (152 euro za 2 dni ze śniadaniem za naszą czwórkę) to raz, a dwa, że nocleg w namiocie to niesamowita atrakcja dla dziecka. Krysia w domu kazała sobie do namiotu-szkoły włożyć materac i 2 noce spała na podłodze "Bo ja mamo tak bardzo chcę spać w namiocie. Jeszcze nigdy nie spałam!"
No to jak nie spełnić bardziej takiej prośby?
Co do przekąsek, to myślałam o musach owocowych, wodzie, herbatnikach.
Koleżanka która była niedawno z córką podpowiedziała, ze zrobiła placuszki i to mała dostała. Moi naleśnikowi i plackowi bardzo, więc pomysł niezły, da się to przechować dzień czy dwa. Lubią wafle ryżowe, więc drobnych przekąsek im nie zabraknie. A na ciepły posiłek i tak trzeba będzie pójść.
Mam tylko nadzieję, że jakieś zupy tam dają, bo dla moich dzieci dzień bez zupy to dzień stracony
Koleżanka wspominała, że to śniadanie "w cenie" jest dość obfite i jest w czym wybierać. I że jest jajecznica. A moi jak wciągną jajecznicę na śniadanie to potem cały dzień mogą nie jeść.
Więc chyba przeżyjemy bez nadmiernego ubytku na nerwach i w portfelu

W Karpaczu polecam hotel Belweder.
Byliśmy jak Krysia miała 2,5 roku. Nie wiem, czy zmieniła się obsada- my byliśmy w niski sezonie, we wrześniu.
Prowadząca oddana, ciepła osoba. Naprawdę dobrze gotowała. Do tego jak się człowiek zgłosił wcześniej, to gotowała "na zamówienie" zgodnie z dietą cukrzykom, bezglutenowcom, alergikom. Kącik zabaw dla dzieci przy stołówce- nie powalał, ale Krysi wystarczało. Bardziej kochała akwarium przy recepcji.
W cenie sauna, piłkarzyki w piwnicy. Za hotelem miejsce na ognisko, mały plac zabaw dla dzieci.
Możliwość dostania łóżeczka, wypożyczaliśmy też wanienkę, żeby Krysi urozmaicić prysznic.
Zaraz obok hotel Gołębiewski- korzystaliśmy z ich placu zabaw
Nieco wyżej świątynia Wang i wejście na Śnieżkę.
Nam się podobało.

Szczerze, dopiero teraz czytam opinie. Nie sadziłam, ze sa aż tak dobre

Wiesz, oficjalnie mają 2 gwiazdki, ale to co pokazują na zdjęciach nie odbiegało od rzeczywistości. My byliśmy zadowoleni, do centrum Karpacza chodziliśmy na piechotę z Krysią w nosidle, chyba że planowaliśmy gdzieś dalej jechać- wtedy auto. A właściciele nie wyglądali na takich, którzy by te opinie mieli kupować...
My tam trafiliśmy z groupona, trochę w ciemno. Ale chyba zrezygnowali z tej opcji, czego żałuję, bo to zawsze taniej. I z chęcią bym tam się zimą wybrała, bo chyba nie ma drugiego ośrodka, który by miał tak blisko wyciąg i stok
Przy dzieciach idealnie- zmoknie, zmarznie- przechodzisz na druga stronę drogi i jesteś "w domu"

W regulaminie jest ze dla małych dzieci można :)
Znajomi w zeszłym roku byli,też spali w namiocie. Więc chyba się da.
Ferie nam w tym roku nie wyszły, to niech chociaż wyjdzie namiastka tropików.

Marerace i lekka pościel.

Zrobimy na pewno :-)
Mam nadzieję, że będzie super.
Obym tylko nerwowo wyrobiła ;-)

W tym roku chyba sama pojade na wakacje z dziecmi. Wstepnie myslalam o koncowce czerwca, ale tak jeszcze zanim rok szkolny sie skonczy. Macie jakies fajne, rodzinne osrodki. Na razie nr 1 jest Familijni w Pogorzelicy lub Dziwniwie, ale moze znacie cos rownie fajnego? Niekoniecznie nad morzem, ale w Polsce, bo leciec z dwojka sama to chyba nie wakacje wazne, by bylo duzo atrakcji dla dzieci i basen zakryty.

Heheeh, szczerze mowiac pierwszy raz slysze ta nazwe. To nazwa miejscowowsci? Poczytam, dziekuje bardzo tak,.samochodem.jedziemy.