Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
, ale od początku rozumieją się bez słów i są za sobą bardzo, to piękne obserwować taką więź. Mam też starszego synka ( we wrześniu skończy 11 lat). Gratuluję wszystkim mamusiom bliźniaków i pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie.
Postaram się zaglądać częściej i zawsze chętnie pomogę radą, jak ktoś będzie chciał o cos zapytać. A co do buntu dwulatka, to kochana najgorsze według mnie i tak już masz za sobą
choć wiem, że lekko nie jest, to na szczęście im mija, ja już miałam przećwiczone po najstarszym synku i wiedziałam, że nagłe rzucenie sie na podłogę w sklepie i wrzask jakby ze skóry obdzierali trzeba zamiast palić buraka i ulegać, bo cały sklep gapi się jakby chcieli powiedzieć "zła matka" spokojnie i konsekentnie odmawiać, pare takich ataków i viktoria (nasza oczywiście)
Ja miałam wrażenie, że mi ktoś dziecko podmienił przez noc, po pierwszym szoku, jaki doznałam, że z mojego aniołka wyłazi jakaś bestja, kupiłam książkę psychologia dziecka i uspokoiłam się, że to norma, wzięłam na luz i przeczekanie. Więc łatwiej miałam przy bliźniakach, bo sie tego spodziewałam i szybko się zorientowali, że nic nie ugrają i odpuścili sobie. choć przyznaję, że zmasowany "atak" jest o wiele trudniejszy do ogarnięcia, więc trzymam kciuki za Ciebie. Dalej będzie juz górki. Pozdrawiam Was serdecznie wszystkie.
ja niestety też siedze w domu bo mój mąż sam sobie organizuje wycieczki a o mnie nie pamięta. Ja mam siedzieć sama i najlepiej nie narzekac że on gdzieś wychodzi!!!
i jestem bardzo ciekawa czy to dzidziulki się poruszają!!
ale damy rade bo wiem dla kogo!!!
) nie było takiego forum, to bardzo potrzebne i cenne, ja miałam ogrom pytań, wątpliwości, czułam się czasem zagubiona, a nie miałam choc jednej mamy bliźniąt, aby zapytać, dlatego super, że teraz jest taka mozliwość naprawdę.Miałaś świetny pomysł Izunia79 !!!




Brak wiadomości, to dobre wiadomości podobno, więc Aguszka sobie leży, odpoczywa i ok mam nadzieję. 
Bardzo mnie to cieszy, że tak się rozwijają, pozdrów koniecznie żonkę, dzielna jest mega, wiem coś o tym, bo też tak leżałam. Trzymam kciuki, ale to wiadomo
i już niedługo dziewczynki będą z nimi!! Super!!
ciesze się że jest juz lepiej!!

dużo wypoczynku!!
i mój plan spalił na samym początku. Nie chce kupować teraz ale mieć już coć mniej więcej wybranego!!
ale inaczej na szerokośc mi nie chciał wejść do windy właśnie. Nie stety nie pamiętam nazwy, bo to prehistoria. Cieszę się, że brzucholek mniej Ci twardnieje. Ja też zyczę Wam kochane udanego weekendu majowego. Ściskam.
u nas wszytsko się toczy spokojnie!!! Brzuchol twardnieje jeszcze ale już mniej!! Biore leki i mam nadzieje że to nic złego się nie dzieje i mam ochote zaglądać do brzuchalka raz na tydzień. No ale się nie da 