A my wzięliśmy ślub w lipcu, miałam 21 lat,teraz mam 22 lata, los zrobił mi okrutny prezent na nowy rok i na urodziny... Staraliśmy się od początku, w połowie października zaszłam w ciążę, ja cieszyłam się bardzo, ryczałam ze szczęścia, on gdzieś w głębi się cieszył, ale mi tego nie pokazywał, był ostrożny... A teraz obwinia się, że może zabrakło mi szczęścia, aby dziecko się dobrze rozwijało...
Witajcie Dziewczyny! Jestem tutaj od przed chwila, zalogowalam sie , bo mam male problemy ze soba i jest mi strasznie smutno. Czuje, ze dopada mnie depresja, ktora jest nastepstwem wczesniejszych wydarzen, ktore w miare dzielnie znosilam. Cudowna wiadomosc to taka , ze mam prawie 4 letnia coreczke a ta gorsza, ze po drodze poronilam 3 razy, a ostatnie poronienie we wrzesniu 2011 bylo strata juz 5 miesiecznego malenstwa. Do teraz bylo wszystko w normie, wiadomo, mam sie kim zajmowac i troski uciekaja ale od 2 dni, praktycznie nic nie jest w stanie przywrocic mi usmiechu, radosci, Dopadaja mnie dziwne leki, nie moge spac,jestem pobudzona Nie wiem jak sobie z tym radzic , dlatego weszlam tutaj
Pozniej uzupelnie dane w koncie,teraz przyszlo mi do glowy, ze moze na forum jest jakis temat o deprsji .Zaraz poszukam, zeby Was specjalnie nie dolowac,
gosia to jest niczyja wina a tymbardziej nie twojego meza moze on sobie tak mysli, tłumaczy na swoj sposob uspokoj go jakos przytul oboje tego potrzebujecie... Witaj Agilka przykro mi z powodu twoich aniołow, wiem ze jest ci ciezko jak i wszystkim dziewczynom z forum ale musisz znalezc w sobie siłe dla siebie i coreczki ona cie potrzebuje, ja tez mam czasem takie dni ze chodze smutna i rozdrazniona, ale i wracaja piekne dni trzymaj sie Agilka jestesmy z toba
Biedronko, wiem, że to nie jego wina, tłumaczę mu to, ale wiesz jemu też jest ciężko. Na początku było gorzej, ale teraz jest już ok, ma zajęcie, niekiedy nie ma czasu, żeby pomyśleć i dobrze.
widzisz gosia z czasem to minie nie bedzie tak o tym myslal, na razie jest jeszcze wszystko swieze za mało czasu jeszcze upłyneło, ale bedzie dobrze zobaczysz
agilka, witamy na forum,strasznie mi przykro,3 poronienia i strata takiej duzej ciazy, trzymaj sie kochana, ja tez czasem mam dni ze nie chce zyc,nie usmiecham sie i mysle ,ze to deprecha, pozniej to mija i jest ok
Witajcie dziewczyny, Czytam Wasze wpisy i znowu ryczę :( Jakbym czytała o sobie ;( Ja swoją stratę przeżyłam w lipcu 2011. Na początku strasznie ciężko było, później już tylko odliczałam kolejne cykle, kiedy będziemy mogli rozpocząć staranki (gin radził 6 m-cy). Ta nadzieja dodawała mi sił. Minął już drugi cykl i niestety jeszcze się nam nie poszczęściło ;( Ostatnio znowu to wszystko do mnie wraca, może za bardzo pragnę. Za pierwszym razem udało nam się bardzo szybko, już w pierwszym cyklu, nawet się jakoś specjalnie nie staraliśmy, po prostu od razu po ślubie nie zabezpieczaliśmy się i z podróży poślubnej wróciliśmy ze słodkim prezencikiem :) Dowiedzieliśmy się o nim w niedzielę 3 lipca, a w czwartek zaczęłam plamić. W niedzielę zapadł wyrok - beta spadła :( Jeszcze wieczorem przeprowadzono zabieg, najgorsze przeżycie w moim życiu. Powiem szczerze, że miałam nadzieję, że jak zaczniemy staranki to pójdzie tak łatwo jak za pierwszym razem. Niestety nie, do tego jest we mnie ten okropny strach przed ponowną stratą. Wiem, że mógł być to przypadek, źle połączone komórki i są duże szanse, że się to nie powtórzy, ale gdzieś w głębi i tak się boję. Wierzę jednak, że nasze pragnienie bycia mami jest od tego silniejsze i się uda!
Ewciaja -troszkę mnie zasmuciłaś - nam też się udało bez problemu zajść w ciąże i mam cichą nadzieję, że teraz będzie tak samo - ale Twój wpis sprowadził mnie na ziemię, żeby lepiej się nie nastawiać od razu. choć wiadomo, że to kwestia indywidualna. Agilka - te wszystkie uczucia pewnie tłumione znowu dają o sobie znać. Super, że już masz córę, mam nadzieję, że Cię rozwesela w domu i odciąga od tego wszystkiego. Ja pragnę mieć 3 maluchów a tu problemy żeby jedno dzieciątko było :( ale mam nadzieję, że teraz to będzie rachu ciachu i za kilka lat trójka urwisów będzie skakać wokół mnie :) pozytywne fluidy Wam przesyłam na niedzielę mimo wszystko
witajcie dziewczynki, podobnie jak wy boje sie ze teraz bede musiała długo czekac na dzidzie bo wczesniej bardzo długo nam to zeszło ale mam nadzieje ze bedzie lepiej ja tez wczesniej planowałam dwojke, trójke dzieciaczkow a tu pierwsze i... i fluidki dziewczynki dal was przesyłam
j_87, nie chciałam Cię zasmucić, zresztą jeszcze jakoś długo się nie staramy, dopiero 2gi cykl więc nic nie wiadomo. Zresztą z tego co czytałam większość kobiet nie każdy cykl ma płodny więc może akurat tak się złożyło. Nie tracę nadziei i próbujemy dalej Mam tylko obawy bo zupełnie mi się cykl rozlegulował i każdy jest innej długości. Ostatni w ogóle mnie zadziwił, bo po poprzednim 35cio dniowym ten miał 24 i poprzedzony był kilkudniowymi plaminiami. Poza tym do dzisiaj mam strasznei obfite @, jak nigdy. Za tydz lecę do gina i zobaczę co mi powie.
Właściwie to może Wy coś podpowiecie bo ja nowicjuszka w npr. Owulację (jeśli dobrze ją rozpoznałam) miałam w 12dc (bezpośrednio przed i w dniu owulki były przytulanki), 6 dni później (17dc) pojawiły mi się malutkie plamienia (2 dni), które odpowiadały opisom plamienia implant. Do tego ból piersi i już się nakręciłam że może to to. Po dwóch dniach przerwy plamienia wróciły, ale bardziej czerwone (wcześniej były różowe i brązowy śluz) aby po 3 dniach zamienić się w normalne krwawienie więc @. Czy jest możliwe, że to faktycznie były plamienia implant. czyli komórka została zapłodniona i próbowała się zagnieździć, niestety bezskutecznie więc pojawiło się krwawienie? Bo już nie wiem co o tym myśleć. Drugie pytanie, od kiedy liczę początek cyklu, kiedy pojawiło sie plamienie czy dopiero regularna krew?
ewciaja mysle ze to moglo byc plamienie implatacyjne ale nie jestem pewna z drugiej strony takie plamienie wystepuje podczas owulki a przed sama @ to nie wiem co to moze byc. Na pewno gin bedzie cos wiedział takze pisz jak cos bedziesz wiedziec
Cześć dziewczyny..u mnie lekarz stwierdził brak akcji serca u kruszynki 9.11.11. Ze szpitala wyszłam 11.11.11 (nie było łyżeczkowania-samo się wszystko oczyściło). Nigdy nie zapomnę tej daty. To był 9tc i już wszystkim najbliższym zdążyliśmy powiedzieć.. ogromnie się cieszyliśmy.. Porobiłam badania.. zaczęłam dochodzić do siebie.. i planujemy w kwietniu zacząć się starać aby zostać rodzicami. To nie oznacza,że zapomniałam o tamtej ciąży..tylko że w końcu pogodziłam się z tym co nam się przytrafiło i jestem gotowa 'ruszyć dalej'. Teraz na dniach zdecydowałam się na wycięcie woreczka żółciowego (mam tam 3 małe centymetrowe kamyczki)- zabieg za 3 dni- żeby w ciąży mi nie doskwierały..i nie zagrażały maluszkowi (podczas ciaży może dojść do ostrego zapalenia i wtedy trzeba go wyciąć aby nie doszło do perforacji). Trzymacie mocno kciuki za staranka i pomyślną ciąże..
Ojejku, dziewczyny, dziekuje Wam za takie cieple powitanie, jestem mile zaskoczona.
Dzisiaj czuje sie troche lepiej,wczoraj myslalam, ze mnie cos rozsadzi od wewnatrz, zazylam nerwosol i poszlam spac. Rano pojechalam do kosciola a pozniej rzetelnie zabaralam sie za pisanie podan o prace, zeby moje mysli odciagnac w inna strone. Prosze , trzymajcie kciuki,zebym dostala jakakolwiek prace, wiem, ze to bedzie najlepsze lakarstwo! Od pierwszej ciazy nie pracuje, to juz ponad 4 lata doslownego siedzenia w domu, mam malo znajomych i widze, ze na wlasne zyczenie odcinam sie od calego swiata,calym moim swiatem jest coreczka, dobrzyby bylo zebym tez zaczela zyc swoim zyciem. Caluje, jeszcze raz dzieki za wsparcie, wiecej napisze w tygodniu. Wszystkim mamusiom, ktore stracily dzidziusie przesylam serdeczne usciski... pamietajcie, nadzieja umiera ostatnia.... Martoos, na pewno sie uda!!! ja po pierwszym poronieniu zaraz zaszlam w ciaze, praktycznie 2 mc. po, nawet lekarz na mnie wyjechal, ze kto mi pozwolil tak wczesnie w ciaze zachodzic, ale akurat to szybkie zajscie i ciaza zakonczyla sie szczesliwie, bez zadnych komplikacji, zdrowy DZIDZIUS a pozniej ...co roku smutek...
jakkolwiek moja TRUSKAWECZKA jest cudowna i wiem, ze jednak warto wszystko powierzyc Sile Wyzszej...
martoos przykro mi z powodu twojej straty...i bede trzymac za ciebie kciuki i jestem tego pewna ze bedzie ok Agilka kazda dziewczyna jest nam tu potrzebna bo da troche wsparcia i my jej;) Agilka moze to wczesnie zeby o tym mowic i mam nadzieje ze nie sprawiam ci tym bolu ale planujesz kolejna ciaze? a i trzymam kciuki za znalezienie pracy
Edytuję listę , ponieważ doczekałam sie @ po zabiegu, mam nadzieję , że niedługo zapiszę się do sukcesów
Sukcesy: aala18 - I poronienie 09.07.2010, 71 dzień ciąży- sukces w pierwszym cyklu starań po pierwszej @ po poronieniu, 09.2010 mooniia - I poronienie - samoistne 01.06.2003 w 6tc - sukces po 2 miesiącach ur 20.04.2004 Agunia05 - I poronienie 17.06.2006 w 19tc - sukces w 11.2006 + kolejny sukces w 03.2008 Agunia05 - II poronienie - samoistne 01.2010 - sukces 03.2010 Natalaa - I poronienie, łyżeczkowanie 17.02. 2011 w 10tc - @ po 29 dniach, sukces w pierwszym cyklu marzec 2011, poród 3.01.2012 cheriniatko - I poronienie 28.02.2011 w 8tc (obumarcie płodu 6tc) - sukces po 4 miesiącach madzinka83 - I poronienie - samoistne 23.10.2011 w 6 tc - sukces po 2 miesiącach ASulek - I poronienie - zatrzymane, łyżeczkowanie 15.11.2011 w 10tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 38 dniach, sukces w kolejnym cyklu 01.2012
Czekają: lopeziatko - I poronienie - samoistne 08.05.2011 - pierwsza @ po 28 dniach, po @ starania, aktualnie w trakcie leczenia – tarczyca basia_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.08.2011 w 6tc - pierwsza @ po 33 dniach - starania zaraz po, igisowa - I poronienie - łyżeczkowanie 14.10.2011 w 11tc (obumarcie płodu 9tc) - pierwsza @ po 43 dniach, po nim zielone światło, staram się techniczne - I poronienie - samoistne 27.11.2011 w 6tc (obumarcie płodu) esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już ally1318- I poronienie - farmakologiczne 12.12.2011 w 7tc - pierwsza @ po 33 dniach, czekam na wizytę u gin mooniia - II poronienie - łyżeczkowanie 15.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu) @ 13.01.2012 starania od tego dnia + rozpoczeta procedura adopcyjna monika3334 - poronienie - samoistne 17.12.2011 w 5tc - czekam na @ i zielone swiatlo ewelina2600 - I poronienie - łyżeczkowanie 19.12.2011 w 10tc akirka - I poronienie - samoistne 23.12.2011 w 5tc (ciąża biochemiczna) - mamy zielone światło od razu, ale czekam jeszcze na pierwszą @ aniabb - I poronienie - łyżeczkowanie 23.12.2011 w 8tc (obumarcie płodu w 8tc) - czekamy na @ i na zielone światło bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - czekam na @ i na zielone światło eveke - I poronienie - łyżeczkowanie 09.01.2012 w 7tc (obumarcie płodu 6tc) - @ po 40 dniach baribal - I poronienie - łyżeczkowanie 27.09.2010 w 13tc (obumarcie płodu) - II poronienie - samoistne 05.01.2012 w 6tc blubiś - I poronienie - samoistne 13.01.2012 w 5/6tc - czekam na kolejną @ i staram się j_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 16.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu ) - czekam na pierwszą @ szklania79 - I poronienie - samoistne 29.01.2012 w 6tc (obumarcie płodu) - czekam na pierwszą @ i zielone światło Serratia - I poronienie - łyżeczkowanie w 11tc (obumarcie płodu 8/9tc) - 7 tyg. po zabiegu test z moczu dodatni, niestety kilka dni później ujemny smieska1986 - I poronienie - łyżeczkowanie w 7tc - @ po 9 tygodniach,starania niby od razu ale bez parcia bonim- I poronienie samoistne-8 tydz. 2.05.2011 - II poronienie - niecale 6 tyg. 7.02.2012
Wiem, jak jest ciężko wytrzymać bez starań te zalecane 3-6 miesięcy, szczególnie po zabiegu, ale to nie jest jakiś wymysł lekarzy "z kosmosu". Sama specjalnie w to nie wierzyłam, ale po każdym ze swoich poronień dostawałam szajby na punkcie zbadania wszystkiego. Zarówno po łyżeczkowaniu, jak i po dwóch kolejnych poronieniach samoistnych przez 2-3 miesiące hormony miałam totalnie rozhuśtane (mimo, że cykle nie wyglądały najgorzej). Na własnej skórze przekonałam się, że wszelkie badania hormonów płciowych nie mają sensu tak szybko po poronieniu oraz, że jednak warto wziąć na wstrzymanie i dać organizmowi czas na dojście do siebie. Co innego w przypadku ciąż biochemicznych- tu podobno lepiej kuć żelazo póki gorące (chociaż takową też "zaliczyłam" i mimo podjętych od razu starań nie wyszło). Pozdrawiam Was wszystkie- hipka weteranka
Sukcesy: aala18 - I poronienie 09.07.2010, 71 dzień ciąży- sukces w pierwszym cyklu starań po pierwszej @ po poronieniu, 09.2010 mooniia - I poronienie - samoistne 01.06.2003 w 6tc - sukces po 2 miesiącach ur 20.04.2004 Agunia05 - I poronienie 17.06.2006 w 19tc - sukces w 11.2006 + kolejny sukces w 03.2008 Agunia05 - II poronienie - samoistne 01.2010 - sukces 03.2010 Natalaa - I poronienie, łyżeczkowanie 17.02. 2011 w 10tc - @ po 29 dniach, sukces w pierwszym cyklu marzec 2011, poród 3.01.2012 cheriniatko - I poronienie 28.02.2011 w 8tc (obumarcie płodu 6tc) - sukces po 4 miesiącach madzinka83 - I poronienie - samoistne 23.10.2011 w 6 tc - sukces po 2 miesiącach ASulek - I poronienie - zatrzymane, łyżeczkowanie 15.11.2011 w 10tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 38 dniach, sukces w kolejnym cyklu 01.2012
Czekają: lopeziatko - I poronienie - samoistne 08.05.2011 - pierwsza @ po 28 dniach, po @ starania, aktualnie w trakcie leczenia – tarczyca basia_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.08.2011 w 6tc - pierwsza @ po 33 dniach - starania zaraz po, igisowa - I poronienie - łyżeczkowanie 14.10.2011 w 11tc (obumarcie płodu 9tc) - pierwsza @ po 43 dniach, po nim zielone światło, staram się techniczne - I poronienie - samoistne 27.11.2011 w 6tc (obumarcie płodu) esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już ally1318- I poronienie - farmakologiczne 12.12.2011 w 7tc - pierwsza @ po 33 dniach, czekam na wizytę u gin mooniia - II poronienie - łyżeczkowanie 15.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu) @ 13.01.2012 starania od tego dnia + rozpoczeta procedura adopcyjna monika3334 - poronienie - samoistne 17.12.2011 w 5tc - czekam na @ i zielone swiatlo ewelina2600 - I poronienie - łyżeczkowanie 19.12.2011 w 10tc akirka - I poronienie - samoistne 23.12.2011 w 5tc (ciąża biochemiczna) - mamy zielone światło od razu, ale czekam jeszcze na pierwszą @ aniabb - I poronienie - łyżeczkowanie 23.12.2011 w 8tc (obumarcie płodu w 8tc) - czekamy na @ i na zielone światło bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - czekam na @ i na zielone światło eveke - I poronienie - łyżeczkowanie 09.01.2012 w 7tc (obumarcie płodu 6tc) - @ po 40 dniach baribal - I poronienie - łyżeczkowanie 27.09.2010 w 13tc (obumarcie płodu) - II poronienie - samoistne 05.01.2012 w 6tc blubiś - I poronienie - samoistne 13.01.2012 w 5/6tc - czekam na kolejną @ i staram się j_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 16.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu ) - pierwsza @ po 35 dniach szklania79 - I poronienie - samoistne 29.01.2012 w 6tc (obumarcie płodu) - czekam na pierwszą @ i zielone światło Serratia - I poronienie - łyżeczkowanie w 11tc (obumarcie płodu 8/9tc) - 7 tyg. po zabiegu test z moczu dodatni, niestety kilka dni później ujemny smieska1986 - I poronienie - łyżeczkowanie w 7tc - @ po 9 tygodniach,starania niby od razu ale bez parcia bonim- I poronienie samoistne-8 tydz. 2.05.2011 - II poronienie - niecale 6 tyg. 7.02.2012 --
mam pytanie,ktore nie daje mi spokoju.dostalam @.byla bardzo bolesna,skapa i krotka.cos mnie tknelo,zeby zrobic test.wyszedl pozytywnie.bardzo sie cieszylam.niestety,kilka dni pozniej na usg nic nie bylo.dwa tygodnie pozniej na kolejnym usg tez nic nie bylo.ponad 2 tyg od @ zrobilam bete.wynik pokazal brak ciazy.czy to byla ciaza biochemiczna? Dodam,ze mialam objawy ciazowe
Jako, że warto po poronieniu powspierać odbudowę śluzówek- w superpharm promocja na oeparol:) http://www.superpharm.pl/images/gazetka/sp_gaz_042012_16.jpg
witam.mam pytanie.dostalam @.byla skapa,krotka i bardzo bolesna.zrobilam test ciazowy.2 kreski.szczescie nie trwalo dlugo.na usg nic nie bylo.dwa tyg pozniej na kolejnym usg tez nic nie bylo. Po ponad 2 tygodniach beta wyniosla 2,0.czy to ciaza biochemiczna?mialam objawy ciazowe:bolace piersi,czeste siusianie,sennosc i niesmak do kawy
Witam, Od jakiegoś czasu czytam Wasze posty, bo sama przeszłam przez poronienie 3 tygodnie temu (poronienie samoistne,całkowite- początek 11tc). Oczywiście, jak większośc z Was nie znam przyczyn poronienia. U mnie pewną rolę mogła grać tarczyca, choć i tu ilu lekarzy tyle opinii:-/ Na razie daję czas mojemu organizmowi na dojście do ładu, czekam na pierwszą @ i dopiero po niej zadecydujemy z lekarzem co dalej. Na razie lekarka radziła odczekać 3 miesiące...i choć ciężko mi na samą myśl o tym, to jednak nie wiem czy chcę zaryzykować wcześniejsze starania.
hipka: Co innego w przypadku ciąż biochemicznych- tu podobno lepiej kuć żelazo póki gorące (chociaż takową też "zaliczyłam" i mimo podjętych od razu starań nie wyszło).
Hipka, ja też byłam w ciąży biochemicznej w marcu 2011r. i do starań powróciliśmy natychmiast...czekaliśmy równe 9msc na kolejną ciążę (którą teraz straciłam).
Mam jednak w sobie nadzieję, że niebawem dołączę do tutejszej listy i to pod hasłem sukcesy czego i Wam wszystkim z całego serca życzę!
Czekają: lopeziatko - I poronienie - samoistne 08.05.2011 - pierwsza @ po 28 dniach, po @ starania, aktualnie w trakcie leczenia – tarczyca basia_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.08.2011 w 6tc - pierwsza @ po 33 dniach - starania zaraz po, igisowa - I poronienie - łyżeczkowanie 14.10.2011 w 11tc (obumarcie płodu 9tc) - pierwsza @ po 43 dniach, po nim zielone światło, staram się techniczne - I poronienie - samoistne 27.11.2011 w 6tc (obumarcie płodu) esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już ally1318- I poronienie - farmakologiczne 12.12.2011 w 7tc - pierwsza @ po 33 dniach, czekam na wizytę u gin mooniia - II poronienie - łyżeczkowanie 15.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu) @ 13.01.2012 starania od tego dnia + rozpoczeta procedura adopcyjna monika3334 - poronienie - samoistne 17.12.2011 w 5tc - czekam na @ i zielone swiatlo ewelina2600 - I poronienie - łyżeczkowanie 19.12.2011 w 10tc akirka - I poronienie - samoistne 23.12.2011 w 5tc (ciąża biochemiczna) - mamy zielone światło od razu, ale czekam jeszcze na pierwszą @ aniabb - I poronienie - łyżeczkowanie 23.12.2011 w 8tc (obumarcie płodu w 8tc) - czekamy na @ i na zielone światło bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - czekam na @ i na zielone światło eveke - I poronienie - łyżeczkowanie 09.01.2012 w 7tc (obumarcie płodu 6tc) - @ po 40 dniach baribal - I poronienie - łyżeczkowanie 27.09.2010 w 13tc (obumarcie płodu) - II poronienie - samoistne 05.01.2012 w 6tc blubiś - I poronienie - samoistne 13.01.2012 w 5/6tc - czekam na kolejną @ i staram się j_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 16.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu ) - pierwsza @ po 35 dniach szklania79 - I poronienie - samoistne 29.01.2012 w 6tc (obumarcie płodu) - czekam na pierwszą @ i zielone światło Serratia - I poronienie - łyżeczkowanie w 11tc (obumarcie płodu 8/9tc) - 7 tyg. po zabiegu test z moczu dodatni, niestety kilka dni później ujemny smieska1986 - I poronienie - łyżeczkowanie w 7tc - @ po 9 tygodniach,starania niby od razu ale bez parcia bonim- I poronienie samoistne-8 tydz. 2.05.2011 - II poronienie - niecale 6 tyg. 7.02.2012 biedronka28- I poronienie- 03.02.2012 łyżeczkowanie w 11tc(puste jajo płodowe)- czekam na pierwsza@
Sukcesy: aala18 - I poronienie 09.07.2010, 71 dzień ciąży- sukces w pierwszym cyklu starań po pierwszej @ po poronieniu, 09.2010 mooniia - I poronienie - samoistne 01.06.2003 w 6tc - sukces po 2 miesiącach ur 20.04.2004 Agunia05 - I poronienie 17.06.2006 w 19tc - sukces w 11.2006 + kolejny sukces w 03.2008 Agunia05 - II poronienie - samoistne 01.2010 - sukces 03.2010 Natalaa - I poronienie, łyżeczkowanie 17.02. 2011 w 10tc - @ po 29 dniach, sukces w pierwszym cyklu marzec 2011, poród 3.01.2012 cheriniatko - I poronienie 28.02.2011 w 8tc (obumarcie płodu 6tc) - sukces po 4 miesiącach madzinka83 - I poronienie - samoistne 23.10.2011 w 6 tc - sukces po 2 miesiącach ASulek - I poronienie - zatrzymane, łyżeczkowanie 15.11.2011 w 10tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 38 dniach, sukces w kolejnym cyklu 01.2012
Czekają: lopeziatko - I poronienie - samoistne 08.05.2011 - pierwsza @ po 28 dniach, po @ starania, aktualnie w trakcie leczenia – tarczyca basia_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.08.2011 w 6tc - pierwsza @ po 33 dniach - starania zaraz po, igisowa - I poronienie - łyżeczkowanie 14.10.2011 w 11tc (obumarcie płodu 9tc) - pierwsza @ po 43 dniach, po nim zielone światło, staram się techniczne - I poronienie - samoistne 27.11.2011 w 6tc (obumarcie płodu) esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już ally1318- I poronienie - farmakologiczne 12.12.2011 w 7tc - pierwsza @ po 33 dniach, czekam na wizytę u gin mooniia - II poronienie - łyżeczkowanie 15.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu) @ 13.01.2012 starania od tego dnia + rozpoczeta procedura adopcyjna monika3334 - poronienie - samoistne 17.12.2011 w 5tc - czekam na @ i zielone swiatlo ewelina2600 - I poronienie - łyżeczkowanie 19.12.2011 w 10tc akirka - I poronienie - samoistne 23.12.2011 w 5tc (ciąża biochemiczna) - mamy zielone światło od razu, ale czekam jeszcze na pierwszą @ aniabb - I poronienie - łyżeczkowanie 23.12.2011 w 8tc (obumarcie płodu w 8tc) - czekamy na @ i na zielone światło bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - czekam na @ i na zielone światło eveke - I poronienie - łyżeczkowanie 09.01.2012 w 7tc (obumarcie płodu 6tc) - @ po 40 dniach baribal - I poronienie - łyżeczkowanie 27.09.2010 w 13tc (obumarcie płodu) - II poronienie - samoistne 05.01.2012 w 6tc blubiś - I poronienie - samoistne 13.01.2012 w 5/6tc - czekam na kolejną @ i staram się j_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 16.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu ) - pierwsza @ po 35 dniach szklania79 - I poronienie - samoistne 29.01.2012 w 6tc (obumarcie płodu) - czekam na pierwszą @ i zielone światło Serratia - I poronienie - łyżeczkowanie w 11tc (obumarcie płodu 8/9tc) - 7 tyg. po zabiegu test z moczu dodatni, niestety kilka dni później ujemny smieska1986 - I poronienie - łyżeczkowanie w 7tc - @ po 9 tygodniach,starania niby od razu ale bez parcia bonim- I poronienie samoistne-8 tydz. 2.05.2011 - II poronienie - niecale 6 tyg. 7.02.2012 biedronka28- I poronienie- 03.02.2012 łyżeczkowanie w 11tc(puste jajo płodowe)- czekam na pierwsza@ martooś, I poronienie- farmakologiczne-9.11.11 w 9tc (obumarcie płodu)- pierwsza @ po ok. 70 dniach (na szczęście sama przyszła)
Sukcesy: aala18 - I poronienie 09.07.2010, 71 dzień ciąży- sukces w pierwszym cyklu starań po pierwszej @ po poronieniu, 09.2010 mooniia - I poronienie - samoistne 01.06.2003 w 6tc - sukces po 2 miesiącach ur 20.04.2004 Agunia05 - I poronienie 17.06.2006 w 19tc - sukces w 11.2006 + kolejny sukces w 03.2008 Agunia05 - II poronienie - samoistne 01.2010 - sukces 03.2010 Natalaa - I poronienie, łyżeczkowanie 17.02. 2011 w 10tc - @ po 29 dniach, sukces w pierwszym cyklu marzec 2011, poród 3.01.2012 cheriniatko - I poronienie 28.02.2011 w 8tc (obumarcie płodu 6tc) - sukces po 4 miesiącach madzinka83 - I poronienie - samoistne 23.10.2011 w 6 tc - sukces po 2 miesiącach ASulek - I poronienie - zatrzymane, łyżeczkowanie 15.11.2011 w 10tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 38 dniach, sukces w kolejnym cyklu 01.2012
bonim bo póki co wszystkie poroniłyśmy grudzień - styczeń,, także jeszcze wcześnie na sukcesy - chociażby przez to, że na @ po poronieniu nie raz trzeba sobie długo poczekać
No bo i lista świeża:) tragedii jeszcze nie ma, mówię to ja- osoba z podium listy wśród najdłużej już starających się po poronieniu. Nosy o góry i starać się, starać i zdrowo żyć pomiędzy staraniami:)
owulka mi sie cofnela, ja mam w cyklu 2 podejscia,dopiero to drugie jest zawsze ze skokiem tempki, czyli jeszcze czekam, narazie sluzu nawet nie ma ;/ a co u Ciebie? staranka sa czy panujesz nad soba narazie?
w tym cyklu zapomnialam kupic wiesiolka,a dziala u mnie superowo
bonim ja to wszystko olałam i niech sie dzieje co chce idziemy na całosc teraz juz dzialamy bez gumki, pewnie i tak nie zaskocze od razu takze.....co bedzie to bedzie