Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    goska22 myślę, że lekkie ćwiczenia jak najbardziej można uprawiać. Ostatnio lubię oglądać programy o ciąży. Jest taki jeden złe matki czy coś takiego. W każdym razie jedna dziewczyna zaszła w ciąże i uwielbiała jeść co za tym idzie była otyła. więc lekarka zaleciła jej drobne lekkie ćwiczenia i zamiast tyć w ciąży to ona chudła ;))
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    martos,chyba trzeba wyposrodkowac te 2 opinie,a co mowią?
    •  
      CommentAuthorgozdzik225
    • CommentTimeMar 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Niestety, poroniłam po raz 3 i straciłam już nadzieję mam chyba z kilogram wyników które są super a moje dzieciątko znowu mnie opuściło ....
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    igrysowa,ja za 13 zaplacilam ok 27, jakos tak,do 13 testow przesylka 7 zl,pozniej drozej bo chyba wieksza waga czy jak.
    •  
      CommentAuthorgoska22
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    29 dzień cyklu, 14 dni po owulacji.
    --
  2.  permalink
    gozdzik225 a może to podłoże psychiczne?
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    gozdzik,przykro mi,przytulam :sad: az sie boje trzeciej ciazy:neutral: kiedy poronilas?
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    goska ,a jak tempka? 14 dni po owulce to juz powinien wyjsc smialo nawet popoludniu
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Ja wzięłam część testów tańszych paskowych a kilka kasetkowych dlatego mi drożej wyszło.
    --
    •  
      CommentAuthorgoska22
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Temperatura dziś 36,9, wczoraj i przedwczoraj 37,0
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012 zmieniony
     permalink
    igrysowa,ja mam paskowe :)

    goska to troszke spadla,ale niewiele,a cykle masz regularnie? badasz szyjke?
    •  
      CommentAuthorgoska22
    • CommentTimeMar 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Tak. Zawsze 28 dni, dziś powinien być 1 nowego cyklu, więc @, a się nie pojawiła.

    No chyba, że mam dużo stresu, ale teraz nie miałam...

    Źle się czuję i słabo mi jest...
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Martooś ja też jestem po laparoskopii pęcherzyka w maju 2011. Mi wtedy chirurg powiedział, że 3 miesiące w zupełności wystarczą, jeśli nie wystąpią żadne powikłania.

    biliaz moim ponownych zachodzeniem to trochę skomplikowane. Po 1 tarczyca- Hashimoto zdiagnozowane w 1 ciąży, więc trzeba było zapanować nad wynikami. Po 2. zaraz po poronieniu rozpoczęłam rajd po ginach i nasłuchałam się na swój temat różnych dziwnych rzeczy (między innymi proponowano mi IVF, bo "mam PCOS", a ja wszystko łykałam jak młody pelikan, bom głupia, a już przecież na pewno nie mądrzejsza od lekarzy). Po 3 w między czasie ujawniły się objawy kamicy pęcherzyka żółciowego, której zdiagnozowanie lekarzom zajęło prawie rok czasu, więc aż do zabiegu mogłam pomarzyć o staraniach. W kolejnym międzyczasie zaczęłam brać tabletki i dla własnego spokoju sumienia (przy kolkach brałam tramal, byłam już uodporniona na inne przeciwbóle) i żeby może trochę pomóc jajnikom. Znalazłam też zajebistą lekarkę, która mi wybiła z głowy różne bzdury. W maju '11 odstawiłam tabletki przed zabiegiem. Pierwsza @ przyszła po 2 tygodniach-3 dni po zabiegu. W kolejnych dwóch cyklach (lipiec, sierpień) robiłam testy owulacyjne, które nie wychodziły pozytywne. Bardzo rozgoryczona poleciałam do doktor i zażądałam natychmiastowej pomocy. Włączyła clostylbegyt na kolejne dwa cykle i monitoring. W obu cyklach piękne owulki ale dość późne (18-19-20dc). W trzecim cyklu, listopadowym, odpuściłam stymulację, bo się nie mogliśmy z M. dogadać a dziecka się w złości nie robi. Pod koniec cyklu dołączyłam na 28dni.pl Okazało się jednak, że ilość długich weekendów w listopadzie i nasze chęci i sposoby na pogodzenie się zaowocowały plusikiem:) A na prawdę nie wiedzieliśmy, że właśnie tworzymy nowe życie i to chyba był pierwszy cykl od odstawienia tabletek, kiedy niczego nie liczyliśmy, nie mierzyliśmy, nie monitorowaliśmy. Po prostu przez 4 dni nie wychodziliśmy z łóżka:):)

    l
    --
    •  
      CommentAuthorgoska22
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Bonim, nie badam szyjki, boję się, że boś tam sobie uszkodzę, podrapię paznokciami...
    --
  3.  permalink
    annie128 gratuluję :))
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    ja nie mam paznokci, badam sobie,w dniu lub dzien przed @ szyjka staje sie miekka i otwiera sie,wtedy to juz pewne ze @ przyjdzie
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    annie gratuluje :)
    •  
      CommentAuthorgoska22
    • CommentTimeMar 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Annie brawo. Gratuluję. :clap::clap::clap:

    Bonim ja mam swoje naturalne długie...

    Dziewczyny, pytanie z innej beczki: co robicie dziś na obiad? Nie mam pomysłu...
    --
    •  
      CommentAuthorgozdzik225
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Poroniłam wczoraj zachodzę w ciąże za każdą próbą od razu, teraz i tak mogę powiedzieć że jest sukces bo dwie wcześniejsze to CB a tą nawet udało złapać się na USG, przestała rozwijać się w 5t5d,

    Nie mam już pomysłów co może być nie tak, a podłoże psychiczne jakie, czy bardzo chcę i na siebie dmucham i bardzo dbam czy nie zwracam na to uwagi i tak kończy się tak samo ....
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Dziewczyny, ja tam nie dziękuję. Mały nam zafundował taki 1 trymestr, że byliśmy przygotowani na najgorsze. Ten strach już będzie towarzyszył każdej mamie po stracie, a ja niestety mam taką naturę raczej mrocznego pesymisty niż frywolnego optymisty i jak mam już jakiś scenariusz napisać to z pewnością ten najciemiejszy :( Wiem, że trzeba wierzyć, że będzie dobrze, ale życie z dnia na dzień i z tygodnia na tydzień z tymi wszystkimi wątpliwościami bywa różne.
    Jedno jest pewne NIKT, żaden od-siedmiu-boleści-profesor-tak-zwanej-medycyny, żaden -ponoć-najlepszy-lekarz-w-mieście nie wmówi mi, że nie zajdę sama w ciążę i nie urodzę dziecka. Wiem, że mogę. Wy też to wiecie. I spotkamy się za jakiś czas na Rozpakowanych Mamusiach:)
    --
  4.  permalink
    annie128 myślę, że każda kobieta, która poroniła będzie bardziej pesymistycznie podchodziła do ciąży, a tym bardziej do pierwszego trymestru ;/
    Ja czuję,że też tak ze mną będzie ;/
    Julek :)) śliczne imię :)

    gozdzik trudno mi powiedzieć, być może gdzieś głęboko coś tam siedzi.... nie jestem specjalistą to są tylko i wyłącznie moje przypuszczenia. Kiedyś korzystałam z pomocy psychiatry (niestety, nerwica dzięki mojej poprzedniej pracy) i powiedział, że jak wszystkiego sobie nie poukładam to nie zajdę w ciąże... zaszłam... i poroniłam :(
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    gozdzik,ja dlugo zachodzea ronie ,tez na wczesnym etapie, przykro mi bardzo:neutral:,a czy psychika robi swoje nie wiem,1 poronienie przeczowalam,drugiego nawet do siebie nie dopuszczalam,a i to nie pomoglo,cos sie dzieje i nie wiem co.. teraz czekam na test dodatni,ale boje sie ze znowu bedzie to samo, rozumiem Cie doskonale
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    goska,ja nie lubie juz dlugich,oduczylam sie przy 1 dziecku :)
    a na obiad mam zeberka w sosie :)
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek86
    • CommentTimeMar 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Mniam mniam :)) obiadowo się robi :)) Ja na obiadek mam gołąbki w sosie pomidorowym, oczywiście wszystko własnej roboty :D
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    tez lubie goląbki , tez wszystko sama robie :tongue:
    •  
      CommentAuthormartooś
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    dzięki dziewczyny za pomoc..Ginek mówi,że nie trzeba czekać..a chirurg że 3 miesiące trzeba czekać..
    Podobno jak się zajdzie w ciąże za szybko może wystąpić przepuklina czy coś..
    ech..juz nic nie wiem..
  5.  permalink
    matrooś dałaś mi do myślenia, bo ja jestem po operacji wyrostka.... właśnie dobiegają moje ostatnie dni na l4... ehm... ale ja nie zamierzam czekać. jak ma być to będzie :))
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    martooś a długo po zabiegu jesteś? u mnie miesiąc po laparo kolki wróciły i wylądowałam u chirurga z podejrzeniem kamicy szczątkowej. Ale poza tym wszystko pięknie się goiło, wracałam do normalnej diety, czułam pomimo tego, co mówił lekarz, że organizm w razie czego da radę.
    --
    •  
      CommentAuthorgoska22
    • CommentTimeMar 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Ja dziś zaimprowizowałam w kuchni. Zrobiłam gulasz warzywny z kiełbasą do tego makaron rurki i starty ser. Mnie smakuje, ale zobaczę co M na to powie... :wink:

    Martoos nastraszyłaś mnie z tą przepukliną... Może tak się stać?
    --
    •  
      CommentAuthormartooś
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    no właśnie nie wiem.. ja miałam operacje tydzień temu..rany się pięknie goją (jedna w pępku, druga pod żołądkiem a trzecia z boku)..
    •  
      CommentAuthorj_87
    • CommentTimeMar 1st 2012 zmieniony
     permalink
    ale napisałyście :):)
    mi brakuje już pomysłów na obiad i mówiłam mężowi , że ma mnie gdzieś zabrać :) - więc możemy skończyć na kebabie hehe (co z moim odchudzaniem?)
    Gośka mój mąż po wizycie u gina się ze mną kłócił, że trzeba czekać i nie ma gadania - powiedziałam , że ciekawe ile wytrzyma bez seksu, po kilku dniach już się śmiał, że przecież i tak zrobimy to co ja będę chciała..:) a może nie masz już co analizować bo coś tam się już dzieję dobrego:) - życzę Ci tego.
    ciekawe czy u mnie coś wyjdzie, ostatnio zaszłam wręcz za pierwsszym razem - bo planowaliśmy dziewczynkę więc jakoś 2 razy żeśmy się przytulali przed owu i wyszło.

    martooś ostatnio pisałaś, że ruszasz od czerwca? zmieniłaś jednak zdanie? czy boisz się , że czerwiec to może być za wcześnie?

    kwiatuszek - zjadłabym gołąbki, jeszcze ich sama nie robiłam :) może w przyszłym tyg spróbuję :) bo zawsze to obiad na 2 dni już będzie:)
    goździk przykro mi bardzo :( --- , na prawdę dużo takich historii jest, że jak człowiek odpuszcza to wychodzą z tego same pozytywy, może akurat psychika ma na nas wpływ mimo, że nie widzimy tego na "gołe oko"
    •  
      CommentAuthormartooś
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    mój mąż chce wcześniej.. (bo mówi,że na pewno za pierwszym razem nie zajdziemy)..pogadam z Ginkiem we wtorek to może się czegoś dowiem.. Też bym chciała już zacząć się kochać nie martwiąc się że zajdę w ciąże ..
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    powiem wam dziewczyny, że jak po pierwszym poronieniu lekarz zalecił 3 miesiące przerwy, MOWY NIE było, żeby zacząć wcześniej. Na moje nieśmiałe prośby mężulek odparł, że jestem nieodpowiedzialna a więc w tej sytuacji ktoś (czyli on) musi być rozsaądny i odpowiedzialny.
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    ja miałam laparoskopię (sprawdzającą czy jajowody drożne) i mogłam wrócić do starań w następnym miesiącu.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Matko , ale popisałyście!

    Goska a teraz miałaś cykl po poronieniu, tak? jak nie prowadzisz wykresu to cięzka sprawa coś określic , ale nie licz do końca na to , że po poronieniu bedzie 28dni jak w zegarku...
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    dziewczyny ,ja po pierwszym poronieniu tak sie sluchalam lekarza ,ze szok, 3 miesiace zakazu i tego sie trzymalam,bylam przerazona poronieniem,kosekwencjami.. teraz po drugim razie,odrazu zaczelam sie starac, bo moje starania i tak zawsze trwaja po kilka mies, teraz czekam na wyniki staranka:smile:
  6.  permalink
    jedni mówią żeby odczekać te 3 miesiące inni, że nie trzeba, bo organizm jest "przyzwyczajony" do ciąży i będzie prościej.
    A ja myślę, że to od każdej z nas indywidualnie zależy jak szybko doszła do siebie po stracie.
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    bede zywym przykladem czy organizm nastawiony na ciaze szybciej zajdzie :bigsmile: to jest moj cykl poronny
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Kwiatuszku86, jeśli było łyżeczkowanie w 13 tyg. jak u mnie, to natychmiastowe wracanie do starań byłoby nieco mało rozsądne.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Bonim, ale nieco inaczej reaguje organizm po samoistnym a po zabiegu, to też jest spora różnica...

    Kwiatuszek masz rację, ja uważam , że tu nie ma sztywnych reguł... każdej organizm jest inny... zobacz na liście choćby jak zróznicowane było oczekiwanie na pierwszą @... jedna 28 dni inna 40... jedni już po zabiegu maja normalny cykl z owulacją innym sie ciągnie i chrzani...
    jednym się ładnie goi...
    No i kwestia psychiczna... żal trzeba przeżyć, nie powinno się go zastepować usilnym staraniem o kolejną ciążę...
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    eveke,wiem wiem :smile: ,owulke i tak mialam 2 dni pozniej,cykl pewnie tez sie troche wydluzy, qrcze ciekawe czy zaskoczylam,w pierwsza ciaze ,szczesliwie donoszona,jak mialam 20 lat ,zaszlam za 1 razem,teraz jest duzo trudniej
  7.  permalink
    W moim przypadku, po poronieniu samoistnym w 7tc lekarze zalecili zaczekać trzy miesiące. Ja uznałam to za absurd bo czułam się dobrze a na usg tez nie bylo nic szczególnego co mogłoby zakłocic ten pomysl. Zaczelismy z mezem odrazu .. a udalo się po trzech miesiącach. Więc coś w tym musi być...
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
  8.  permalink
    baribal tu na pewno masz rację . U mnie szczęście w nieszczęściu ;/ stało się to samoistnie ;/ i praktycznie od razu miałam cykl w porządku.
    • CommentAuthornina2003
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    gozdzik225 bardzo mi przykro...

    annie128 mój synek ma na imię Julian dlatego napiszę, że piękne imię wybrałaś:bigsmile::bigsmile:
    :bigsmile:

    ja też we wtorek do gina ciekawe co powie o staraniach.
    •  
      CommentAuthorbiedronka28
    • CommentTimeMar 1st 2012 zmieniony
     permalink
    dziewczyny a czy do lekarza po poronieniu trzeba isc koniecznie z wynikami histopatologicznymi? bo siostra była w szpitalu i mowili ze na wyniki bedzie trzeba czekac do 5 tygodnia a na poczatku mowili mi ze po 3tyg sie zgłosic strasznie sie wkurzyłam bo chciałam sie juz wybrac do lekarza
    -- ,
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Nie musisz mieć tego wyniku... chyba, że jak później odbierzesz i będzie tam coś niepokojącego to musiałabyś iśc ponownie do lekarza, wyniki zazwyczaj nic nie wykazują więc myślę, że możesz iść bez nich jesli zależy Ci by już Cie gin obejrzał.
    --
  9.  permalink
    o to super takze dzwonie do gina i sie umawiam:bigsmile:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorgoska22
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Nie rozmawiam z M, nie kupił mi testu i powiedział, że się nakręcam, mówi to co Ty Eveke.
    --
  10.  permalink
    gosia u mnie moj chłopak gdy kupiłam teraz testy tez tak mowił ale miał racje dzis wyszedł negatywny takze czekam na @ a ja też chodze dzisiaj jakas zła sama nie wiem o co mi chodzi ale to znak ze @ sie zbliza tymbardziej ze zawsze przed @ byłam zła:sad: ale nie jestem zła o to ze sie nie udało bo wiem ze organizm nie był jeszcze przygotowany, takze bedziemy działac dalej:jumping:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorgoska22
    • CommentTimeMar 1st 2012
     permalink
    Dziewczyny to źle, że chcę złapać jakiś sens w życiu? Nie chce mi się żyć, jak słyszę, że muszę poczekać...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.