Ladybird76: Hyde gdzie w końcu masz gniazdka?

na scianach :) w sumie mam 8sztuk dostepnych do codziennego uzytku i bodajze 4 czy 6szt schowanych za szafkami
nad blatem mam 4szt ale nie sa to gniazdka na tyle blisko ze moge uzywac blendera jak mi sie zupa gotuje tylko musze gar przestawic na drugi koniec blatu i wtedy moge mixowac

Ladybird76: mam wytyczone na ścianach gdzie mają być i będą w widocznym miejscu

no widzisz, u mnie mialy byc (no i sa) jak najmniej zauwazalne, moze gdybym miala kase i placila 150 a nie 10zl za sztuke to byloby inaczej a tak to kontakty poza zasiegiem wzroku

Ladybird76: Nie wiem czy schodowe robić oświetlenie czy nie... albo podpowiedzcie jak macie w łazience przy lustrze czy nad lustrem zrobione światło? no i jakie macie w łazienkach światło podstawowe?

co masz na mysli mowiac schodowe oswietlenie? ledy na schodach czy cos w tym stylu? u nas jest narmalny 'zwis' nad schodami, ale ja nie lubie ledow, podwieszanych sufitow (poza tam gdzie trzeba na poddaszu), wszelakich halogenow i innych obnizajacych poleczek etc. Nasz elektryk w szoku byl bo wszyscy robia ledy gdzie sie da wlacznie z podwannowym podwsietleniem a my nie dalismy nawet 1 zylki ;)
a w lazienkach mamy oswietlenei zarowno te gorne jak i nad lustrami

Ladybird76: Hede 8 sztuk w kuchni do codziennego użytku to sporo i dziwne, że żadne nie trafiło w pobliżu pieca hmmmm

8 miejsc do wetknecia ze sie tak wyraze bo kontaktow jako takich 4
piszac piec co masz na mysli? ja piekarnik mam podlaczony od tylu i gniazdka nie widac; chodzi mi ze nie mam przy plycie - p[o prostu nie wpisywalo sie w moja koncepcje i wizualnie by mi nie pasowalo

czy ktoras z was mieszkajaca we wlasnym domu, rozpoczela juz sezon grzewczy?
my jeszcze nie ale sasiedzi i znajomi juz przepalaja
no i ne wiem czy slyszalyscie - zapowiadaja zime stulecia

Gosia8510: ooo to ja słyszałam wręcz odwrotnie, że zima ma być krótka i ciepła:-)

Tego się trzymajmy

Sardynko mowia ze na zime lepiej scagnac folie z okien i drzwi z zewnatrz zeby se nie "zwulkanizowala"
przy mrozach i upalach taka tasma moze zaszkodzic

glownie o zewn chodzi, bo rozumiem ze chociaz troche przepalac zima planujecie skoro juz tynki beda?
my wewn sciagnelismy dopiero po malowaniu, nie bylo najmniejszego problemu na zadnym z okien

Sardynko pieknie. Widze, ze u ciebie drzwi zewnetrzne juz sa! My wstawimy oi wykewkach a teraz tymczasiwe mamy. Swrdynko na czym masz oodoarte okna tarasowe od dolu?

Treść doklejona: 21.09.13 19:08
Jesli chodzi o folie na oknach to zaraz po montazu zdjelismy

MrsHyde: nie obawiasz sie ze tynki popekaja?

raczej nie...jak oglądaliśmy domy przed budową (najpierw myśleliśmy o kupnie ssz/o) to w większości domów były tynki i nic nie pękało przez zimę...poza tym i ekipa i kierownik budowy mówią, że nic się nie stanie...no ale pewnie wyjdzie w praniu i ew. wstawi się jakieś kozy przy większych mrozach

MrsHyde: wszystko zalezy czy tynki zdaza wystarczajaco juz wyschnac i woda odparuje nim przyjda mrozy bo jak lod wlezie w srodek to kaplica, mowia ze nawet cale platy ze sciany moga odpadac

dlatego mam nadzieję, że uda nam się otynkować na początku października no i że za szybko mróz nie przyjdzie...

Treść doklejona: 22.09.13 12:18

Ladybird76: Swrdynko na czym masz oodoarte okna tarasowe od dolu?

my właśnie mamy nieco inaczej niż u Was, bo mamy podniesiony fundament o jeden bloczek i to będzie zalewane wylewką itd. (także okno stoi na fundamentach)

Dokładnie od środka wygląda to tak:

A w ogóle okazało się, że nasi "fachowcy" położyli nam folię kubełkową w drugą stronę &^$^%$%#^@ - ciekawe jak ją teraz wymienią, bo fundament już zasypany piachem, odwodnienie zrobione...

aneta01: Ja pierniczę i co teraz? Jak to spełni swoje zadanie?

nie wiem, P. będzie jutro do nich dzwonić (chyba, że już dzisiaj zadzwonił)...generalnie poczytałam o tym na forum muratora i nie jest to jakaś mega tragedia, ale lepiej odkopać i zmienić...

Sardynko podaj jaki macie odkurzacz-jakiej firmy. Dzisiaj ogladalam juz drugi razmbean z elektroluxa. 4200 zacalosc z montazem i 8 punktami...

Ups twoj post czutalam ostatni i mi sie ciebie zapamietalo

Aneta duuuzo. Przwidziana ilosc gniazdek u Nas bylaby 8 a w tym trzy szufelki.

Treść doklejona: 25.09.13 09:06
Mam wielgasny problem. W poniedzialek wchodza do Nas jednoczesnie dwie ekipy: elektryka oraz od wody i centralnego... a Ja z rozmieszczeniem ukladu lazienek jestem w polu buuuuu. Do tego musze szukac odkurzacza bo chyba na niego sie zdecydujemy.....

Chciałam się przywitać, na razie jako "obserwator" i "uczeń". Ogólnie planujemy za 2-3lata ogrodzić działkę, a później ruszyć z budową (w międzyczasie oczywiście pozałatwiać sprawy formalne). Jestem totalnie zielona w tym temacie, więc mam nadzieję że nie macie nic przeciwko temu, że będę Was podczytywać. Możecie polecić mi jakąś prasę nt. budowania? Chciałabym być na bieżąco z technologiami, które są, wchodzą i wchodzić będą. Czy murator jest dobry, czy są jakieś bardziej rozbudowane czasopisma?
Teraz bardzo wstępnie przeglądam projekty, choć niewykluczone że będziemy robić projekt indywidualny. Planujemy 4-5sypialni (4 na pewno użytkowe+jedna dla gości o ile się zmieści, ta "gościnna" nie jest konieczna, ale myślę że dobrze byłoby mieć). W większości projektów jest garaż, ale my chcemy dom bez garażu (garaż osobno - chyba fachowo określa się go jako wolnostojący?). Więc jeśli garaż będzie w wybranym przez nas projekcie to przerobimy go na gabinet lub/i "pokój relaksu" - mini siłownia i "kącik" narzeczonego, bo ma hobby, które wymaga kilku metrów kwadratowych, a nie chcę, aby sprzętami zagracał naszą sypianie. Wszystko zależeć będzie od tego czy i jakiej wielkości będzie garaż. Planujemy dom z poddaszem użytkowym żeby trzy sypialnie+łazienka były na poddaszu, a jedna sypialnia+łazienka+kuchnia+salon z jadalnią+kotlownia+opcjonalnie garaż przerobiony na pokój/gabinet na parterze. Marzyliśmy o domu podpiwniczonym, ale to dodatkowe koszty, więc zrezygnowaliśmy.
Wstępnie spodobał mi się ten projekt, tylko uważam że trzeba byłoby go podnieść tak, aby minimalna wysokość poddasza wynosiła 60cm, a nie 30, bo mieszkam teraz w domu gdzie jest 40cm i tych 15-20cm brakuje na codzień...
Możecie powiedzieć jakie wg Was ten projekt ma wady i zalety?: http://projekty.muratordom.pl/projekt_twoj-wybor,425,0,0.htm?c=54&sd_0=&sd_1=&knd_1=&pz_1=&pz_0=&pc_0=&pc_1=&k_1=&k_0=&gd_0=&gd_1=&web_0=&web_1=&knd_0=&v=1&wsk_1=&wsk_0=&p_0=120&p_1=170&a=&c=54&wk_1=&wk_0=&o=&q=&wef_0=&wef_1=&t=1&wo_1=&wo_0=&page=12

Hyde, dziękuję za odzew. Ja niestety mam traumę co do garażu "przybudowanego" do domu... Patrzyłam na dom sąsiadów, który palił się, bo zrobiło się zwarcie w samochodzie (elektryka), zapalił się garaż i później cały dom, mimo że to była właśnie taka "przybudówka", wszystko dobrze zaizolowane, ognioodporne itd... Więc taki dom odpada, nie mogłabym spać po nocach, szczególnie, że "brałam udział" w pożarze kuchni dziadka, kiedy miałam prawie 5lat, nic się nie stało, ale przez te dwie sytuacje jestem bardzo, bardzo ostrożna. Muszę się zorientować w prawie budowlanym, bo zastanawiam się nad garażem wolnostojącym, ale nie murowanym tylko z płyt osb ocieplonych na zasadzie płyta-wełna mineralna-płyta, na podłodze kostka brukowa, dach ocieplony, konstrukcja dachu normalnie z belek. Znajomi tak mają i podatku nie płacą żadnego, tylko nie wiem czy to jest po prostu "samowolka" czy przepisy pozwalają na to... Jeśli jest to legalne i jest niższy podatek, bądź jest to zwolnione od podatku to pewnie się na to zdecydujemy i postawimy go jeszcze zanim będziemy budować dom, aby przy okazji przechowywać w nim rzeczy na budowę.

Lady a juz jakies ustawienie wyprobowalas? podepnij tu rzuty i napisz co w ktorej lazience chcesz miec to moze ci cos doradzimy

No to ja sie tak przy okazji wtrace - jakies zabezpieczenia przeciwpozarowe macie, planujecie albo polecacie?

Mi jakis czas temu okap w kuchni sie zapalil - gdyby nie zimna krew meza, to nie wiem, co by bylo.

To tak jeszcze uaktualnie co do naszego cudenka zabytkowego:

Od poczatku wiedzielismy, ze dach jest do zrobienia, chcielismy jednak poczekac z robieniem i finansowac ten remont z przychodu z czynszu za kilka lat. Jednak po obejrzeniu dachu przez kolejnych fachowcow (2 inzynierow i jeden dekarz), zalecaja nam polozenie dachu od nowa, a nie dopiero za kilka lat, bo przez dach ucieka mnostwo ciepla a do tego nieszczelny jest. W pierwszym momencie wystraszylismy sie kosztow (prawie 1/3 sumy zakupu). Ale jesli dostaniemy kredyt na to z dofinansowaniem na 1%, to mysle, ze warto to zrobic od razu.

Sciana, piwnica itd wedlug inzynierow sa w dobrym stanie i mozemy z tym troche poczekac. Mam oferte od fachowca na polozenie izolacji od dolu (wycinaja w murze szpare i uszczelniaja, zeby wilgoc nie szla do gory), zbicie tynku i osuszenie muru i koszty nie sa duze. Jedynie gdybysmy chcieli kiedys piwnice wykorzystac do celow mieszkalnych (a jest taka mozliwosc), to musielibysmy ponownie zaizolowac od zewnatrz i to bylyby duze koszty. Na ten moment jednak 238 metrow powierzchni mieszkalnej nam jednak chyba wystarczy

Tzn dla wyjasnienia - dom jest obecnie podzielony na 3 mieszkania, do gory i na dole sa wynajete a my bysmy zajeli srodek. Do gory mieszkaja staruszkowie - ponad 90 lat maja i prawie cale zycie w tym domu spedzili i chcieliby dozyc w nim do konca. Rozmawialam z ich corka, ktora mowila, ze inni kupcy chcieli ich wyrzucic (?!) i byla na poczatku niechetnie nastawiona do nas. Wyjasnilam im, ze dla mnie nie ma mowy o tym, bo nam starczy na razie jedno mieszkanie. Dopiero jak dzieci beda wieksze, bedziemy potrzebowac wiecej miejsca,
a teraz i tak placimy spory kredyt - wiec to dla nas tez ulga, jak oni wynajmuja i chcemy oczywiscie by zostali, poki chca.

Oczywiscie istnieje ryzyko, ze ten dom ma taki dobry klimat, ze przezyja setke oboje ;) Dziadek jest w dobrej formie, nawet w zeszla zime snieg podobno odgarnial sam i sprzata schody itd., ale babcia jest juz lezaca i nie wstaje, wiec ciezko cokolwiek powiedziec. Nie wiem, czy jak jej juz nie bedzie, to czy dziadek bedzie chcial tam dalej sam mieszkac, bo dla jednej osoby to pewnie za duzy koszt do ogarniecia, ale to niech oni sami decyduja. W kazdym razie liczymy sie z tym, ze to mieszkanie moze byc wolne juz za pol roku ale tez jakby bylo dopiero za 5-6, to tez damy rade a przychody powola nam splacic szybciej kredyt albo uzbieramy na remonty.

Docelowo chcemy w przyszlosci ten dom znow przeksztalcic w dom jednorodzinny z jednym mieszkaniem czynszowym na dole z osobnym wejsciem - tak jak bylo to zorganizowane na poczatku XX wieku. Miejsca nam brakowac na pewno nie bedzie :)

Inzynier budowlany ocenil, ze gdybysmy za kwote, ktora musimy wlozyc w dom (wliczajac konieczne remonty) sie budowali, to by starczylo na metraz co najmniej o polowe mniejszy i dzialka bylaby nie w miescie, tylko na obrzezach. Musimy jedynie sie liczyc z tym, ze to stary dom i musimy odkladac na konieczne renowacje. Majac przychody z czynszu - nie powinno byc problemu. Trzeba by tylko ten dochod od razu spisac "na straty" i nie wliczac do domowego comiesiecznego budzetu. Bede musiala kalkulowac, czy lepiej oplaca sie szybciej placic kredyt czy odkladac na remont - no ale to juz matematyka na pozniej.

Wlasnie ustalamy konkrety, jutro kolejny rzeczoznawca (juz trzeci... mam nadzieje, ze nie przesadzam ), ktory wlasnie od tego dofinansowania kredytu do dachu jest a w sobote pierwsza orientacyjna rozmowa z bankiem.

Lady a ile bedziesz miala wysokosci scianki kolankowej juz po wylewkach i zrobieniu kg? i w jakiej odleglosci od sciany masz wysokosc 1,9-2m ? planujesz grzejniki w lazienkach czy zostajecie tylko przy podlogowce?
rozumiem ze w gorenj lazience rezygnujesz z prysznica, jesli tak to ja bym w tamto miejsce dala kibelek zeby nie byl tak blisko wanny, wtedy fajnie mozna zlicowac "geberit" ze sciana i po prostu dluzsza polka wyjdzie, a tu gdzie teraz masz kibelek dac umywalke; a bidetu nie robisz?

co do dolnej lazienki mamy to chyba bym dala pralke pod oknem a prysznic tu gdzie pralka, mysle ze dzieki temu lazienka zyskalaby na przestrzennosci, zwlaszcza ze jest nieduza (jesli dobrze wypatrzylam to 2x2,6m)
a w waszej dolnej bym chyba zamienila umywalke z sedesem bo wyjdzie na to ze siedzac na kiblu przegladasz sie w lustrze :P

sardynka85: Ma któraś z Was może tynki wewnętrzne Knauf Diamant?

my bralismy maszynowe z Doliny Nidy (takie baaardzo drobne ziarno), chcialam takie tynki zeby nie trzeba bylo robic gladzi (nie podobaja mi sie lustrzane sciany); przy tych DN praktycznie nie znac miejsc gdzie sa robione zaprawki, no ale wiadomo to od majstrow zalezy w duzym stopniu

Dziewczyny nie chce zakładać nowego posta i zdecydowałam sie tu napisać . Mam problem z karaluchami ,przeniosły sie z nami przy przeprowadzce i jestem załamana . Myślałam ,ze sie ich w końcu pozbęde ,a one sobie w sprzetach kuchennych siedziały ,moze ktoś cos poradzi jak miał z tym robadztwem do czynienia ?

Fajny domek Sardynko, gratuluję SSZ :D:D:D

Aneta - my wlasnie przenieslismy z bloku do domku . Moj jak robił remont mieszkania w bloku to pozbył sie ich na jakichś czas ,ale niestety weszły jakaś ciura ,pare razy mieliśmy deratyzacje i chyba tu będziemy musieli zrobic i to jak najszybciej

Współczuję, bo trudno z nimi walczyć:/

Lady, a na ile szacujecie budzet na wykonczenie lazienki/lazienek?

Aneta pralka może być tam gdzie jest albo pod oknem... mama będzie miała małą i wąską praleczkę. Poza tym czy lustro i umywalka przy kabinie nie będą miały za mało miejsca? Niby wszystko takie proste a okazuje się, że wszystko jest trudniejsze niż myślałam.

Spoko, to luźna propozycja:-) Lustro miałoby na gotowo ok 50 cm szerokości -ostatnio wstawiałam takie do mieszkania i wyglądało świetnie. Szafka z umywalką byłaby asymetryczna, sama umywalka mogłaby mieć 60-70 cm. No i zostałby spory kawałek blatu. Okno mogłoby się przy tym swobodnie otwierać.Zastanowię się jeszcze nad opcją przy węzszej pralce.