witajcie, czy któraś z Was miała do czynienia z wózkiem X-lander XA bo mi się bardzo podoba i jeździłam nim po sklepie i byłabym skłonna go kupic, ale chciałabym zasięgnąc jakiś opini... proszę o pomoc.
Jak dla mnie wózek REWELACYJNY:)))) same ochy i achy mogę o nim prawić;))) prowadzi się leciutko, po plaży śmiga, po górach smiga..tereny dziurawe śmiga,łaki, pola, śniegi:)) jedzie super, dziecka nie trzepie..wygodny, komfortowa jazda, Hania do malych dzieci nie należy a w wózku ma kupę miejsca;)w gondoli jeździła 7 miesięcy (już w śpiworku i wbrew temu co niektórzy marudzą wcale a wcale nie jest zamała)..jakby co pytaj śmiało..
kupiłam chicco multiway i biorę go tylko jak idę do marketu a i to nie zawsze bo mnie wkurza..wogóle nie ma porównania do mojego kochanego x-landerka;)) M się śmieje,że normalnie wózka się nie pozbędę;))
X-lander ma tylko jedną wadę- spacerówki nie można przełożyć przodem do mamy. I to dla mnie było dyskwalifikujące... choć teraz, mająć 7miesięczniaka mogłabym już go do x-landera przełożyć. Niemniej jednak przez prawie 3 miesiące spacerówka była ustawiona przodem do mnie i nie wyobrażam sobie, żeby mogłoby być inaczej.
No tak to zależy jak szybko się dziecko z gondoli do spacerówki przesadzi. W Jane też jest tylko możliwość zamontowania przodem do kierunku jazdy, ale gondola jest bardzo duża, więc mam nadzieję, że dzieciaczek mi trochę w niej pojeździ...
wszystko zależy od podejscia mamy.. jak dla mnie to było kompletnie bez różnicy czy jedzie przodem do mnie czy nie..miała 7 miesięcy i w nosie miała mamę na spacerze;)) świat był o wieeeeele piękniejszy:))
Mutsy bardzo fajny wózek nie tylko ładny, ja mam 4rider bo jest lżejszy od urban ridera i w skrętną oś podobno dostaje sie piasek i skrzypi,co trzeba czyścic i oliwić...ja mam trudne tereny o różnym podłożu ale dzięki temu ze jest cięższy (12,5kg) nie odczuwa dziecko prawie nic na wertepach...jak dla mnie sprawdził się rewelacja..dla drugiego dziecka w drodze nawet nie myślę kupować innego, gondola mała ale mój nie malutki dzieciak jeżdził do końca 6 mies....spacerówka rozkłada się do pozycji leżącej maks więc spokojnie można przełożyć dziecko...ja jestem bardzo zadowolona i polecam, jedynie to minus ze tylne koła są dość szeroko rozstawione i nie wszędzie spokojnie się miescimy np w alejkach sklepowych
nie wiem czy wam pisałam jakis czas temu ze mam problem z Kacperkiem ktory po jakims czasie spacerku nie chce chodzic i chce albo na raczki albo do wozka .. otoz chcialam sie wm pochwalic ze rozwizałam ten problem zmieniajac wozek TAko Jumper w wozek dla dwojki dzieci..rozkładam oparcie przesuwam Mikika opuszczam podnozek do maximum i gotowe :) oto jak to wyglada :)
Słuchajcie Babki - mam pytanie. Zmieniam swojego Bebecara Style AT (z ciężkim sercem) na coś lżejszego - chodzi mi o samą spacerówkę. Moje główne wymagania to: - max. 13kg całość - trzy duże, pompowane koła - dobrze izolowane i "porządne" siedzisko spacerówki Nie ma dla mnie znaczenia czy siedzisko można montować w obie strony i czy wózek rozkłada się na płasko - ale te trzy warunki powyżej konieczne. Na oku mam bebe conforta high trek, chicco s3 top i quinny speedi sx. Czy któraś z Was miała jakieś doświadczenia z którymś z tych wózków? Czy ew. coś podobnego mogłybyście polecić?
koniecznie chcesz 3 duze koła? a nie moga byc 4? z tych co podałas to mi sie najbardziej widzi wizualnie quinny a z innych to np x-lander XA jest fajny i tez jakos 13 kg wazy-chociaz dla mnie 13 kg to i tak duzo bo mój wazył tyle głeboki
ciacho x-landery teraz mniej ważą, a te trzy kołowo jeszcze mniej niż ten XA..
BETT a nie patrzyłaś na x-landera trzykołowego?? teraz ich gama się powiększyła, są różne, może coś byś znalazł dla siebie..a to są naprawde świetne wózki, przede wszystkim bardzo wygodne i do prowadzenia i dla dziecka..
Kfiatuszku super :) ja nie mogę się doczekać kiedy Antosia zacznie siedzieć to przeleci do Haucka a w nim mogę na koszu postawić Weronikę. Teraz zdarzyło mi się sadzać weronikę na gondoli ale niestety gondlik odpadł już nam a w spacerówce ciężko leżące i siedzące dziecko umieścić
Z x-landerów w grę wchodziłby tylko xt (trzy duże pompowane koła), ale on wagowo pasuje mi średnio - 13,5kg przy 11kg quinny. Jest jeszcze w-run (11kg), ale on z kolei nie ma skrętnego przedniego koła. Rozważałam przez chwilę oba wózki, ale jednak pasują mi najmniej z tego zestawu. Quinny chyba jest faworytem - jutro jadę zobaczyć bebe conforta, chicco i quinnego na żywo jeszcze. Jak znajdę x-landera x run to też się przyjrzę.
ja zdecydowałam się na buzza bo się rama składa i mniej miejsca zajmuje w bagażniku, tylko z przodu chcę kółko terenowe pompowane, widziałam go na żywo, podoba mi sie i jest lekki w prowadzeniu, poza tym po wyjęciu z bagażnika sam sie rozkłada i nie trzeba sie z nim szarpac
kurcze, mi się jakoś te Quinny nie podobają, kilka razy próbowałam się do nich przekonać, ale jakoś nie dałam rady:( nie chodzi mi tu o przekonanie wizualne, ale bardziej o podnóźki, kształt i wielkosć siedziska itd..no i cena;)
No Buzz ma kubełkowe, a ogólnie quinny mają bardzo duże te siedziska spacerówki - tzn. szerokie. Aż 36cm (przy 32cm standardowo, a niektóre wózki i 28cm mają). Dzieci ponoć trochę latają. Ale że mój już 10cio miesięczny i niezbyt malutki, a przed nami zima i ciepłe kurtki - damy ewentualnie radę.
Bett jeździłam takim quinni przez ponad rok, miałam go przeklęte. wózek lekki, ale strasznie niestabilny. wjechanie nim do autobusu to był koszmar, podobnie jak jazda tyłem kiedy wiało dziecku w twarz.
moja siostra bardzo narzekała na Buzza sprzedała go szybko...dość płytkie siedzenie, niewygodny podnózek.czuć każdy dołek itd....każdy woli co innego ale ważna wygoda dziecka.Za to gondolka była ok ale tu mowa o spacerówce
Widziałam te wózki niejednokrotnie z dziećmi, nic nie podskakiwał, ale się nie przechylał, można dokupić przednie koło - duże, podwójne i pompowane, może być ono skrętne albo zablokowane do jazdy na wprost
albo mniejsze podwójne koła przednie
myślę, że tymi opcjami można dogodzić nawet wymagającym użytkownikom, po za tym do mnie przemawia łatwość i kompaktowość składania, konstrukcja robi się niewielka w gabarytach, i jeszcze jednym przyciskiem można zdemontować koła, a po wyjęciu z bagażnika samochodowego, odblokowuje sie go jednym zaciskiem i konstrukcja dzięki siłownikowi gazowemu wstaje sama... ponadto łatwo montuje sie do niego fotelik samochodowy, a dla mnie to duże ułatwienie, bo ja poruszam się niemal wyłącznie samochodem,
osobiście próbowałam i dla mnie jak najbardziej się sprawdził no i mi się podoba
każda mama potrzebuje czegoś innego, to co wymieniasz akurat ma wiele wózków, ja mam Mutsy 4rider i też ma te funkcje...ale spacerówka w buzz-ie lekko im nie wyszła, tak jak spacerówka zapp...
zarówno Buzz jak i Mutsy maja małe gondolki ale wiadomo kazdy ma swoje priorytety ,moja gondola w chicco tez nie grzeszyła wielkoscia i musiałam kupic drugi wózek co na dobre wszystkim wyszło bo do dziaij wole jeździc spacerówka Coneco niz chicco.
ja mam spacerówkę chicco enyoj ale niby najszersza z ich kolekcji a mój szkrab ma 14mies i na styk na szerokosć...nie wiem czy przetrwa na drugie dziecko, wątpie już trochę stelaż trzeszczy i taki jakiś się zrobił rozkołatany :)
no niestety:)) wózki parasolki i tego typu, nijak się mają jak konkurują z mutsy, x-landerami (piszę o tych bo akurat takie mamy) i innymi tak wygodnymi wózkami:)..mój chicco multiway też trzeszczy a prawie nie używany..ale Hania ma w nim mimo wszystko sporo miejsca, a do małych dzieci nie należy:)ale nie lubię tego wózka..nadal użytkuję x-landera
ja tez wole jeździc Coneco Jupiterem niz Chicco Enjoy własnie go wyprałam i chowam ale mój Piotrus tez ma w nim mnóstwo miejsca na to nie narzekam,i nie trzeszczy mi nic a jeżdziłam nim dużo na zime jednak wole większy wózek tym bardziej ze Piotrus ch,etnie jeździ
Moja też lubi jeździć w wózku, tyle się nalata w ogródku albo po domu, że na spacerze chce siedzieć i ogląda sobie wszystko:) dlatego pomykamy x-landerem:))..mi się jakoś źle jeździ tym chicco, umęczona nim jestem..ale wiem że to dlatego że jeżdżę landerem, bo koleżanki jeźdżą chicco i są zadowolone..heh rzecz gustu:)..tylko jak ja go stargam z IV piętra
ja mam wózki na dole w korytarzu-i rowerek tez no niestety musze zaryzykowac bo nie moge tastac Pita i wózka i jeszcze jakiejs torby mamy monitorowany korytarz i drzwi wyjsciowe wiec mysle ze nie beda sie łąsic na moje wózki.zreszta chicco niedługo ląduje u babci w gospodardczym i poczeka do wiosny czy lata chyba juz nam wózek nie bedzie potrzebny
ja niestetey nie mam takiej możliwośći-to stare bloki, korytarz wąski, a klucz od suszrni/wózkarni ma gospdarz kaltki i za każdym razem musiałabym łazić do niego po klucz..a ja się boję łazić po tych piwniacach to już wolę coś innego wykąbinować, może u rodziców zostawię, chicco dojadę do nich a potem przesadzę małą do x-landera;)) i tak rodzice mieszkają na mojej trasie spcerwowej..
Ja mam buzza 3- ze standardowym siedziskiem jak na obrazku powyzej (nie kubelkowe) i ostatnio wymienilismy kolko na pompowane terenowe- bardzo polecam. Jak na nasze potrzeby ten wozek jest strzalem w dziesiatke- bardzo skretny, zmiesci sie do kazdego bagaznika, latwo sklada, wygodne siedzisko dla Oli, kilka pozycji siedziska, raczka calkowicie zdejmowana, wygodne pasy, i jest BARDZO stabilny. To ze ona spi na siedzaco- lezaco wcale jej nie przeszkadza, a kolo terenowe bardziej amortyzuje. chociaz gdybym miala budzet bez ograniczen to wybralabym Maxi Cosi Mura.
Dziewczyny może któraś z Was ma komplet chicco....chętnie odkupiłabym gondolkę w dobrym stanie,nie zniszczona, którą moge zamocować na stelażu Enjoy...wygodnie by mi było jak bym wybierała sie z jednym maluchem...
hmm spacerówki typu laska/parasolka też zdarzają się solidne w konstrukcji. 7lat temu kupiłam wózek BebyDreams i do tej pory jest rewelacyjny! Antosia jest 4 dzieckiem które w nim wożę. Jeden minus to już ciut rozlatane kółka ale tylko ciutkę! Inny solidny model to Inglesina max Tyle że te wózki nie ważą 5kg ale ciut więcej - minus wiadomo - ale ja i tak wolę do autobusu wnosić Dreams-a niż jedo :)
Myślę nad kupnem samej gondolki bo spacerówkę mam....ale jeszcze rozwazam sprzedaż tego wózka i zamianę na inną spacerówkę...nie wiem co zrobić... Jak bym zostawiła to przydała by mi sie gondolka bo mam ten Mutsy, sama nie wiem jak rozwiązac....wózek ma 3 mies więc może sprzedam łatwo,wystawię i zobaczę jakie zainteresowanie będzie
my jakis czas temu zakupiliśmy spacerowke ABC DESIGN AMIGO i jestem z niego zadowolona prowadzi sie dobrze małej tez sie dobrze siedzi a budka przeciwsłoneczna rozkłada sie w dwoch miejscach ze dziecko nie jest oślepione przez slonce
Ja bym chetnie wymieniła spacerówkę na taką co ma dość szerokie siedzisko i oparcie, w chicco jest na styk, jest duży nie uciska go ale jednak wąski...ale zależy mi też zeby nie był bardzo cięzki i rokładało sie oparcie...co byście poleciły w moim wypadku? oglądałam w necie Coneco ale muszę w sklepie zerknac...
skorpionko, a to mnie zaskoczyłaś..jak jeszcze na takiego x-landera w sklepie nie trafiłam, a często chodzę ze znajomymi, teraz jakby normalnie hurtem rodzą to i wózków szukają..
w naszym nawet jeszcze kółko nie zapiszczało:) a multiway kilka razy wyjechał na ulicę i trzeszcze jak durny..
a Ja osobiście użytkowałam x-landera i byłam z samej jazdy zadowolona, z ciężaru i zamykania oraz gabarytów raczej wielki minus tak samo minus za wielkość gondolki oraz jej pochylenia tak, że dziecko zjeźdzało!!!
z chicco przerobiłam enjoy i oddałam do sklepu wymieniając na chicco for me - totalna porażka! wszystko trzeszczało i piszczało a składanie jak na parasolkę nie było aż takie łatwe - szybko sprzedałam na allegro. Dużo o chicco czytałam i uparłam się na ct 0.1 ale niestety tego typu już nie produkują. Dodatkowo po rozmowie z moją kuzynką dowiedziałam się, że ona taki typ chicco posiada. Niestety nie chciała sprzedać gdyż zostawiła sobie dla drugiego dziecka. Z wózka jest bardzo zadowolona. Swoje chicco ct 0.1 szukałam od miesiąca ze względu na kolor. Znalazłam w Wiedniu. Używany ale w dobrym stanie. Nic nie potargane... czysty. Udało mi się wygrać aukcję :) Ogólnie jestem zadowolona z tego wózka. Szybko się składa, nie jest ciężki, można wyprać w pralce obicie, które rozbiera się bez najmniejszego problemu. Julka zalicza się do dużych dzieci i chociaż wygląda, że ma ciasno jak w nim siedzi jednak widziałam, że to w niczym jej nie kolidowało. Kiedy spała mogłam ją całą zasłonić budką ruchomą! Jak dla mnie to ten wózek jeden z najlepszych modeli jakie wydało chicco! Gdybym miała pierwsze dziecko niewątpliwie zostawiłabym go dla drugiego!!!
Lady, ja już miałam tą nowszą gondolę- większą..Hania też nie jest małym dzieckiem i jeździła w niej 7 miesięcu i już w kombinezonie zimowym (wiadomo,że nie jest to jakaś wielka i szeroko gondola ale jest oki) , moja gondola już zadnego konta nachylenia nie ma-nic z tych rzeczy, mała leżała normalnie i nigdzie nie zjeźdzała..ciężar owszem jest..ale miałam windę, teraz pomieszkuje u rodziców w domku, a do naszego mieszkania kupiłam tego nieszczęsnego chicco, jessssu jak on mnie wkurza..a GABARYTOWO zajmuje o wiele więcej miejsca w bagażniku niż x-lander..więc pewnie zostane przy x-landerze
spacerówka w x-landerze jest za to jak dla mnie super, mała siedzi sobie rozwalona i ma dużo miejsca, wózek składa się szybko, a rozkłada jednym pociągnięciem..owszem waga jak trzeba go wnieść nawet do bagażnika jest:) ale i tak nie jest najgorzej
wiesz enjoy też ma budkę ruchomą, miękkie boki i obicie można prać ale jednak nie przekonuje mnie firma, drogie ale nie za bardzo dobre...myślę o innym ale cenowo zeby sie mniej więcej wyrobić do 500,-
Beata - ogladałam x-landera na targach, bardzo długa rączka powodowała to, że trzeszczał, po za tym był bardzo duży po złożeniu i nie wygodnie było mi go wsadzać do bagażnika, może te nowe modele troche przedobrzyli, mnie w każdym razie nie przekonał, obstaje przy buzzie, bo jest mały po złożeniu i sam sie rozkłada
dzisiaj kobieta w sklepie chciała odkupić ode mnie x-landera..hehe może za rok:))
mówiła że jak jej siostra miała-kupiony ok 3 lat temu i sprzedała (a jej teraz by się przydał).. to podnózek nie był podnoszony, buda i pasy inne, ta torba przy budzie nie była zapinana, rączka gąbkowa..faktycznie trochę gadżetów zmieniają z serii na serię..
skorpionko, może coś pozmieniali i z rączkami w tych modelach teraz, widziałam tylko z daleka,że koła są inne, bardziej zabudowane, i budka chyba na zamek, rączek nie oglądałam:)
Ja od tygodnia prawie mam chicco s3 - samą spacerówkę. Powiem szczerze, że jestem zachwycona i absolutnie nie żałuję, że ostatecznie zdecydowałam się najtańszy wózek, który brałam pod uwagę (a przypomnę, że brałam pod uwagę bebe confort high trek, quinny speedi sx i jeszcze po drodze jane slalom pro). Długo naprawdę się zastanawiałam, bardzo dużo o tych wózkach czytałam opinii, a do tego jeszcze wszystkie cztery oglądałam na żywo w sklepie. Chicco mnie przekonał przede wszystkim ceną (na Allegro była opcja co prawda tylko w jednym kolorze - zielono-zółtym - za 800zł z przesyłką, w senie śpiworek na nóżki i folia przeciwdeszczowa), jak czekałam na przesyłkę to trochę się zastanawiałam czy dobrze zrobiłam, ale NAPRAWDĘ niewiele w tym wózku widzę wad, do tego są one naprawdę niezbyt istotne. Napiszę dokładnie moje spostrzeżenia, może komuś się przyda :) Powiem Wam, że czytałam różne opinie o tym wózku (a wśród nich kilka negatywnych) i jestem zaskoczona, bo wózek mi się naprawdę podoba :) A mam przecież porównanie z mega-porządną spacerówką i stelażem w bebecarze i nie można narzekać za bardzo! Wózek świetnie się składa (do niewielkich rozmiarów), jest w sumie lekki (mogę go bez problemu podnieść razem z Synkiem w środku i torbą na rączce), ma ekstra-duże siedzisko (szerokie i długie), które dzięki redukcyjnym wkładkom (miękkim, dwustronnym – jedna strona na zimę, druga na lato) jest bardzo przytulne i mięciutkie. Prowadzi się ekstra lekko – można nim kręcić piruety, to przednie skrętne koło jest rewelacyjne – niesamowita odmiana przy moim klocowatym, czterokołowym i nieskrętnym bebecarze! A do tego podwozie jest na resorach i naprawdę sprawia wrażenie miękkiego! Gdzieś czytałam, że wózek ponoć skrzypi od razu po zakupie - u mnie zaczął skrzypieć przy kołach i przy rączce po dwóch spacerach. Ale popsikałam wd-40 i jest spokój. Co mi się jeszcze podoba – ano fajny śpiworek na nóżki (sięga do pasa dziecku i można go stabilnie przymocować), letnio-zimowa budka (część zimową można odpiąć), która się przesuwa aż do pałąka (tym samym w lecie nie trzeba parasolki kupować), regulowana rączka (tak jak w bebecarze) i to, że jednak w zestawie jest folia przeciwdeszczowa i za 800zł mam fajny wózek z roczną gwarancją. Wady jakie przyuważyłam – pałąk jest z czarnego materiału (nylon?), którego nie można zdjąć, więc pewnie będzie się brudził i będzie problem z czyszczeniem. Podłokietniki oraz wkładki są z żółtym kolorze i też pewnie będą się brudziły. O tyle dobrze, że wszystko można łatwo ściągnąć do prania! Kosz pod wózkiem jest dość mały, a siedzisko nie reguluje się sympatycznie (są takie pasy z tyłu ze sprzączką). Siedzisko można położyć na płasko, ale nie wiem czy nie wybudziłabym tym dziecka, gdyby już zasnęło. Na razie tego problemu nie mam, bo w bebecarze od kilku miesięcy oparcie mam w pozycji najwyższej, więc tak myślę, że i tutaj zostanie w najwyższej i nie będzie tragedii.. Naprawdę żadnych poważniejszych mankamentów nie dostrzegłam - widzę, że Synkowi jest bardzo wygodnie, ja jestem zadowolona również - mam nadzieję, że ten wózek nam już posłuży do końca i nie będę musiała go wymieniać. W przyszłym roku na wiosnę chcę kupić jakaś parasolkę, ale to będzie tyle w temacie wózkowym :) I jeszcze wklejam zdjęcia Piotrusia, który był bardzo zadowolony z nowego pojazdu :)
no wózek fajny widac juz na oko ze stabilny ,mi sie osobiscie nie widzi to wysuniete koło z przodu ale najważniejsze ze spełnia swoja role i jest funkcjonalny,mysle jednak ze taka konkretna opinie powiesz nam po np pół roku uzytkowania
Ja mogę się dopiero teraz obiektywnie wypowiedzieć o wózku, który posiadam. Wcześnie nie było sensu, dopóki nie sprawdziłam spacerówki :)
My mamy Buzza 4 od początku, jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Wcześniej naczytałam się, że gondolka jest mała. Dla nas była ok, córka była na 50 centylu, więc taki typowy średniak, korzystaliśmy ze spacerówki do 5 miesiąca, a mimo to było wtedy jeszcze trochę miejsca, także na upartego nawet do dzisiaj moglibyśmy gondolą jeździć. Dzięki dużym pompowanym kołom z tyłu dobrze zjeżdża się ze schodów (ale takich długich, nie wiem jak działają w bloku na klasycznych klatkach schodowych), przednie koła są tak skrętne, że do prowadzenia nie trzeba wkładać zbyt wiele wysiłku. Dla nas bardzo ważne były małe gabaryty po złożeniu. Ktoś pisał, że źle się jeździ wózkiem tyłem - zgadzam się całkowicie, dlatego dokupiliśmy parasolkę, która chroni przed słońcem i wiatrem (trzeba uważać, bo jedną złamaliśmy już, za bardzo ją wyginaliśmy). Spacerówka odpowiada nam pod każdym względem, kubełkowe siedzisko ma największy plus za to, że dziecko w nim nie lata i nie siedzi krzywe. Co do spania w pozycji 'leżącej', córka tak sypia, nie ma z tym problemów, czy jej wygodnie nie pytałam ;) ale skoro nie marudzi i zasypia bez problemu to chyba ok. Przy jeżdżeniu po wertepach jest różnie, wydaje mi się, że dziecko faktycznie podskakuje trochę. Akurat w okolicy gdzie mieszkamy to jeździmy po drogach asfaltowych, więc nie mamy tego problemu. Wpinanie fotelika do stelaża to też duża wygoda. Wózek jest super, zostawiamy dla kolejnego potomka :)