Jaheira ja Jasia woziłam w spacerówce od 4 miesiąca, Jane Slalom Pro, montowana tylko do kierunku jazdy i ani ja ani dziecko tym bardziej nie miało nic przeciwko Ba nawet miałam wrażenie, że bardziej go interesuje wszystko dookoła niż mama

Magdalena i ten wózek mogę ci polecić z czystym sumieniem, Jasiek jeździł w nim do 3,5 lat. Sprawdziłam go w każdym terenie. To był naprawdę trafiony zakup. Drogi? No może ale są droższe, jednak wychodzę z założenia, że jak coś jest dobrej jakości to warto zapłacić więcej. A za ten wózek warto.

Witajcie ponownie, ja dalej nie wiem co kupić, moim faworytem jest Teutonia Sprint, ale nie jest faworytem finansowym...

Jeśli chodzi o Mutsy Urban, to obejrzałam dokładnie sobie w sklepie-biorę też pod uwagę. Bardzo wygodnie przepina się gondolka, klikk klik i ja mała kobitka daję radę, nie trzeba mi piątej ręki jak przy Fyn 4ds. Pałąk przy gondoli super wygodna rzecz.W miarę lekki, fajnie się składa-wraz ze spacerówkę, w miarę ochrania dziecko-lepiej bez porównania niż np. Maxi cosi mura, która nie wiem czy ochroni przed czymkolwiek. Wadą no 1 jest to że nie można odwrócić spacerówki twarzą do prowadzącego wózek, wadą No 2 jest że spacerówka jest wyścielona jakąś kordurą, mając na uwadze że dziecko jedzie tym latem w spodenkach, krótkim rękawku i się poci-raczej nic miłego. brak jest całkowitej pozycji leżacej, ale jest już prawie, prawie, do zaakceptowania moim zdaniem. Koła piankowe (na 90%). Składa się wygonie do małych rozmiarów. Co dziwne z pałąka nie bardzo zdejmuje się materiał, nie wiem jak utrzymać to we w miarę czystości, skoro to jest element który dziecko najbardziej uciapie. Przyjemnie się prowadzi.

O Maxi cosi mura mogę powiedzieć też tyle że nie ochroni ani od wiatru, ani od deszczu. ja nie mówię że leje, ale coś czasem kapnie, troszkę poprószy, bez sensu dziecko zakutać od razu w folie przy byle kropelce. Taki ten daszek symboliczny. Więc nie widzę żeby przed słońcem było możliwe dziecko ochronić. Koła pompowane. Fotelik kubełek rozkłada się praktycznie do leżenia, wydaje się być w miarę ergonomiczny. Fajna gondolka, składanie do małych rozmiarów ciach ciach. bardzo przyjemnie się prowadzi.

Jane Slalom. 3 koła. Materiały z których są wykonane, wydają mi się na warunki europy zachodniej, klimat ciepły. materiał budy, to jest taki streetch. Jakby mocniej zawiało, to raczej ochrony tu wielkiej nie ma. Wydaje mi sie że to na klimat bez deszczu i wiatru. Spacerówka w jednym kierunku, do przodu. Ale generalnie wózek lekki, miły, składa się do maleńkich rozmiarów. Wg znajomej to jedyny, który wszedł im bez boju do Fabii. Duże pompowane kółka. Bardzo przyjemnie się prowadzi.

X-lander, xA, 4 koła, pompowane, mój faworyt do niedawna, wada No 1, składa się do ponoć dużych rozmiarów, wada No 2 spacerówka w jednym kierunku, wada No 3 brak pozycji leżącej.

Prawdę mówiąc gdybym wybierała wózek ze względu na spacerówkę, bez względu na wymiary po złożeniu i gdyby mi nie zależało aby była w 2 kierunkach i gdyby mi nie zależało na pozycji leżącej (czyli nie maleństwo), to wybrała bym właśnie X-landera xa. Cena przyzwoita, w miarę, materiały w miarę, dobrze się prowadzi, w stanie jeżdżcym nie jest wielkim mutantem, jak np. 3 kołowce nieraz (długość), albo 4 kołowce (szerokość), ma zwężaną przednią oś. No ale kto kupuje taką dużą, samą spacerówkę, za było nie było taką kasę?

Wygląda na to że nie ma wózka idealnego, tzn prawie jest jeśli chodzi o funkcję, to jest Jedo Fyn 4 ds, ale wykonie, materiały, waga, toporność, troudność w wypięciu gondoli (nie dosięgam oboma rękami do punktu wypięcia, brak pałąka w gondoli, tylko jakieś bez sensu uszy wyciągane), itd. oraz fakt że na zwykły kolor -czarny (bo mają ich tak dużo że szyją na zamówienie w zasadzie) mam czekać co najmniej 3 tygodnie (których nie mam, a nie wiadomo czy się nie przedłuży) skutecznie mnie zniechęcają.

Wydaje mi się że producenci nie czają potrzeb rynku (oprócz Jedo-ale ratunku, nie takie wykonanie i rozwiązania, przy takiej niemałej cenie tylko gondola+spacerówka+torba 1570), bo moje wymagania są standardowe, a takiego wózka niet.

Ja dalej nie wiem co wybrać, ale może akurat to powyższe komuś coś pomoże.

Bardzo fajna strona bobo wózki, chyba znalazłam wózek idealny (pewnie dopóki go nie zobaczę znowu :))

elfika: apropos x landera- owszem duzy po zlozeniu ale idzie przezyc. my zylismy z nim na 20paru m2 idalismy rade co do kierunku jazdy. dziecko sie jecze Ciebie naoglada w zycu wie po co i w wozku?

dokładnie - my przy córeczce nie mieliśmy spacerówki w dwa kierunki i Iwonce to w ogóle nie przeszkadzało była mega zadowolona, że jeździła od razu przodem i wszystko widziała. Znajomi kupili Maxi Cosi Mura i tam jest spacerówka w dwa kieruniki, ale może z tydzień wozili synka tyłem do kierunku jazdy a potem go przesadzili bo mu się bardziej przodem podobało.

A my wczoraj oglądaliśmy wózki i też kiedyś myślałam o XLanderze, ale po obejrzeniu i jeździe po sklepie wydaje mi się jakiś "awaryjny" tzn. miałam wrażenie, że jest tak źle zrobiony, że mi się za moment w rękach rozleci. Za to bardzo nam się spodobał ten wózek - co sądzicie ??



wersja spacerowa


albo ten - ale to wersja droższa no i jest cięższy niż ten pierwszy

jakos moje dzieci nie narzekaly na piankowe kola jak byly male jak dla mnie to jest jakis mit, ze dzieci nie moga jezdzic w spacerowce, sa wozki mega dobrze wykonane, siedzenie jest stabilne dziecko nie wpada jak do worka, regolowany podnozek i to wystarczy. swietnie zrobiony jest np. mamas & papas urbo ( w polsce to peg perego ale nie wiem ktory to model) albo m&p sola tez jest fajna, ogolnie mamas & papas ma swietnie wykonane te wozki, jedna reka sie latwo prowadzi a wiekszosc modeli ma kolka piankowe. dziewczyny nie dajcie sie zwariowac, jesli nie chodzicie po 5 godzin dziennie po piasku czy zwirze to piankowe kola wystarczaja, a te wozki z pompowanymi kolami sa mega ciezkie i o ile fajnie sie je prowadzi po prostej drodze tak pod gorke trzeba sie wysilic. pisze to osoba ktora wyprobowala juz z 15sce roznych wozkow.

@kasiek
Najlepiej jest iść do sklepu i oglądać, oglądać i jeszcze raz oglądać. Mnie przeszkadzają takie rzeczy o których bym nie pomyślała, oglądając w necie:
-jak się zakłada budę, czy damy sobie radę same
-czy buda jest wygodna, czy ma pałąk
-jak się wózek składa i do jakich gabarytów
-czy wózek jest ciężki, jeśli jest opcja że mamy go nosić
-czy ma skrętne koła-już chyba nie kupię bez skrętnych, to jest ogromna wygoda
-itd., w końcu trzeba się będzie z tym wózkiem bujać przez 2 lata
-uważam że należy zwrócić też uwagę na serwis, często jest tak że akurat w naszym mieście jest/nie ma i wtedy można bez wózka zostać na kilka tygodni
-akcesoria, co jest w cenie, czy ochrona na nóżki w spacerówce jest - często nie ma
-czy nie trzeba kupować drogich bardzo adapterów jak np. teutonia prawie 200 PLN same adaptery.
-jakie są materiały
-czy uważamy że buda dobrze chroni dziecko-bo naprawdę, niektóre wózki są tak zrobione że ani przed słońcem, ani przed mżawką-fajnie jak mają głęboko naciaganą budkę, ale nie sprawia to że budka ciągnie siedzenie od razu do pionu
-aa i czy spacerówka składa się razem ze stelażem, żeby nie trzeba było jej ciągle wypinać
-itp. itd. jest masa takich detali

Ten wózek co wybrałaś z małymi kółkami z przodu ma opcję ciągnięcia go po schodach, jeśli miałby być dla mnie to jeszcze zamówiłabym jakieś fajne, nie pompowane lekkie koła do tego i wózek jest naprawdę spoko.

Co do kół nie pompowanych się zgadzam. Ja raczej nie kupię z dentką, bo w przypadku złapania gumy w deszczu nie uśmiecha mi się jej zmieniać, w imię komfortu, a podwyższa to tez wagę. Chociaż to jedno już wiem :)

w tym serwisie bobo wózki jest on w b dobrej cenie z dobrym fotelikiem:
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=2095&%3CosCsid%3E

U nas spacerowka chicco lite way, bardzo dobrze sluzyla. Nie zauwazylam, zeby jakos specjalnie mloda telepalo. To nie jest jednak jedna z najtanszych spacerowek z plastikowymi kolkami. Jezdzilismy nia wszedzie, nie tylko po supermarkecie. Ale bez przesaady mala nie spedzala w niej calego dnia, tylko z 2-3 h. Siedzisko ma opuszczane do lezenia, podnozek regulowany, fajny spiworek. Niestety sprzedalam i teraz zaluje, bo w zamian kupilam tandetna(i nie tania) espiro magic.
Magdalena, Graco, to raczej takie plastikowe te wszystkie wozki robi, przynajmniej te co ogladalam.

montenia: Magdalena, Graco, to raczej takie plastikowe te wszystkie wozki robi, przynajmniej te co ogladalam.

no właśnie tego się obiałam.
Dziewczyny z Warszawy, gdzie jest jakiś sklep, który ma spory asortyment wózków, żeby można było wszystko podotykać?

Magdalena: Dziewczyny z Warszawy, gdzie jest jakiś sklep, który ma spory asortyment wózków, żeby można było wszystko podotykać?

Świat Dziecka, największe są na Al. Krakowskiej w Agata meble oraz w Parku Handlowym Targówek, byłam w obu i jest duży wybór No i jest jeszcze jeden na Towarowej 22 w Jupiterze, ale chyba mniejszy. W świecie dziecka znajdziesz wózki z różnych półek cenowych.

jod: Może masz opcję napisać co Cię wkurzało w poprzednim wózku Coneco oprócz wagi, ja baaardzo chętnie poczytam, może nie zdaję sobie sprawy z jakich rzeczy jeszcze...co jest wg Ciebie ważne

napiszę pod wieczór jak wrócę do domku ok ??

elfika: jak dla mnie topornie wyglada i ma zdecydowanie za male kolka.
to tak a propos wklejonych zdjec ;)

ale który - bo to są dwa różne wózki ?? tzn dwa pierwsze zdjęcia to jeden, a ostatnie to inny ??

A co do tego, że "topornie" wygląda to akurat ten pierwszy jest mega lekki (11,5kg) i super lekko się go prowadzi

dziewczyny podrzućcie mi prosze jakies wózki wielkofunkcyjne z przekladna rączka, bo nigdzie nie moge znaleźć

ceri - a ten w Alejach jest jeszcze? Wydawało mi się , że go zlikwidowali. Ja polecam Stare Babice - rzut beretem od Magdy i spory wybór wózków, ubranek, fotelików. Ceny niższe niż w Warszawie. Przynajmniej jakiś czas temu tak było :)

Szczypta, to mnie zagięłaś- niecały rok temu jeszcze był...

Szczypta- myślę o tym niedaleko Regulskiej, po prawej jadąc w stronę Pruszkowa. I sprawdziłam - masz rację, przenieśli go. Dzięki za uświadomienie

No więc, zdaje się że oto mój wózek:

http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=795

Jutro jadę go obejrzeć, używany. Można kupić używany w przyzwoitej cenie. Jeśli spełni moje oczekiwania, to koniec męczarni z wyborem :)

jod dzieki za libk, juz mam dwa upatrzone, dzis pojade do jednej hurtowni obejrzec wozki moze tam cos znajde

cho: Kasiek a widziałaś te Navingotn'y ? Ja tak i mialam obawy co do ich stabilności czy z dzieckiem się on aby nie przewróci. Sama sie nad nim zastanawialam. Caravel ma swietna dużą gondolkę i to do mnie przemawiało, ale mam wrazenie ze się chybocze. Dla mnie wygląd jest na duży plus i ta gondola.

tak - właśnie widziałam, generalnie Caravel odrzuciłam z racji jego wagi, zastanawiam się nad Cadetem. A dlaczego miałby się z dzieckiem przewrócić.....wózek na czterech kołach ma marne szanse na wywrotkę - to raczej sprzeczne z prawami fizyki

jod w moim slalomie zarówno w gondoli jak i w spacerówce materiały są nieprzemakalne, fakt może i delikatnie wyglądają ale naprawdę nie przemakają i doskonale chronią od wiatru.

kasiek przy trójkołowcach jeszcze trzeba zwracać uwagę na na to jak mają rozłożony środek ciężkości. Najpierw moim faworytem był chicco S3 ale jak się jemu bliżej przyjrzałam to okazał się straszną tandetą, nie dość, że nie stabilny to jeszcze strasznie "plastikowy" i po prostu trzeszczał. Ja moje nie zamieniłabym na nic innego :)

Magdalena odnośnie Graco to właśnie są takie plastikowe i strasznie trzeszczą ;)

cho: Nie rezygnuj z tych wózeczków zobacz sobie, bo moim zdaniem sa niedocenione.

Dzieki za opinię jak będe na święta u rodziców, to obczaję, bo maja niedaleko salon Graco.

szczypta_chilli: a polecam Stare Babice - rzut beretem od Magdy i spory wybór wózków, ubranek, fotelików. Ceny niższe niż w Warszawie.

no przecież! już mi kiedyś mówiłaś, tylko zapomniałam. muszę się tam wybrać w końcu, bo już mi sie parę rzeczy uzbierało.
to sie nazywa hurtownia artykułów dziecięcych, tak?

---
upatrzyłam sobie tego Xlandera x-move. trochę ciężki (13,5kg), ale parametry ma dobre i siedzisko w 2 strony, to by mi odpowiadało.

kasiek nie chodziło mi że masz go brać pod uwagę, chciałam tylko zdementować ogólnie przyjętą opinię, że trójkołowce są niestabilne, bo jak ze wszystkim jest, są wyjątki

No więc zakup dokonany, z jednej strony ulga.
Nasz wózio to Bebe confort High Trec.
Realcja z zakupu:

Kupiłam wózek używany, jeszcze na gwarancji do końca 2012. Zapłaciłam 1400PLN.
Funkiel nówka kosztował by z akcesoriami jak niżej ok. 3300 PLN (bez śpiworka maxi cosi). Uważam że z tymi gadżetami jest wart swojej ceny, bez torby i śpiworka było by to 2700 PLN. A na pewno można go dostać taniej.

Mam za to:
-fotelik creatix= baza
-śpiworek maxi cosi do fotelika
-stelaż + spacerówa + gondola Vindoo + oryg. śpiworek + folia + torba

Kłopoty: uwierzyłam naiwnie sprzedawcy że ręczny hamulec ma hamować na jedno koło - nie może to być prawdą, bo linka idzie na dwa koła, oraz w międzyczasie, po zakupie i przywiezieniu do domu, zerwał się gwint mocujący śruby do hamulca nożnego. Trochę dużo jak na 1 dzień po zakupie, nie ? :(... Generalnie zakładam jego dobrą wolę, bo przecież wózek jest na gwarancji, więc jakby o wadach wiedział, to by po prostu oddał go do serwisu. A linka, jak to lina, trzeba regulować.
Śrubkę przykręciliśmy nową, ale ręczny dalej jest na jedno koło. Ech, teraz ja się będę bujać z serwisem, komuś, kto by zostawał w PL, może by nie robiło problemu, bo dziecko dopiero w drodze, a mi problem robi i to duży, bo nie wiem czy serwis się wyrobi i jeśli nie to czy nie będę miała problemu z wysyłką poza kraj.

Ale generalnie oprócz wtopy z hamulcami wózek jest dokładnie tym czego szukałam, przyjemniej tak go na razie widzę. Generalnie byłam baaardzo wymagająca. Cud że jest coś takiego co spełnia moje oczekiwania.

-Wielkie (3) pompowane koła, przejadą przez wszystko. Im 40 cm śniegu, kamienie nie będzie straszne. Mój mąż wprowadzając wózek nieświadomy przejechał po naszych adidasach, butach górskich, zauważył jak się o nie dopiero sam potknął, wózek tego nie zauważył :) i kłapnął tą przeszkodę, bez zwrócenia na nią uwagi :) Fajnie że jeden rozmiar kół, nie będę się bujać z 2 rodzajami dentek. Ale dentkę trza zamówić.

-stelaż leciutki, koła wypinają się klik, klik, klik, bajka. Składa się ze spacerówką, lub bez i po wypięciu kół, co robi się ekspresem, wejdzie do każdego samochodu.

-spacerówka ma pozycję pełną leżącą (w leżeniu odrobinkę zadarte nóżki, minimum z minimum) i siedzącą, wpinana przód i tył, leciutka wpinana klik, klik. Wydaje mi się że bardzo wygodna, szeroka, nie ma ochraniacza materiałowego na przedni pałąk, który jest zawsze ufajny, za to jest plastikowo-gumowy wypinany pałąk, spacerówka ma bardzo długą budę, tak że parasol jest zbędny, bo ochroni dziecko zawsze. Cudowne jest to że nie ma nigdzie bawełenek, takich pościelowych ledwo co. Wszytko się zdejmuje i można prać.

-generalnie cały ten wózek to jest klik,klik, wszystko jest w nim przemyślane, starannie zaprojektowane,ergonomiczne. No po prostu bajka. Samo wypinanie gondoli, klik klik i wyciągam gondolkę bez żadnego schylania się (nie trzeba się mocoważ że wciskamy coś i jednocześnie przesuwanymy czy ciągniemy, nie tu dwa kliki załatwiają kwestię wypięcia, pozostaje podnieść i zabrać gondolkę), za plastikowe uszy. Gondolka cala jest bajera, może jedynie jest trochę wąska, ale na tym to ja się specjalnie nie znam jeszcze, ale raczej jest z tych nie szerokich, w przeciwieństwie do spacerówy. Wyścielana zdejmowaną do prania frotką.

-wózek jest fantastyczny generalnie, stabilny jest, nie mam zarzutów żadnych do stabilności, jazda-to to po prostu bajka, blokada skrętu przedniego koła z pochwytu, nigdzie z niczym nie trzeba się mocować. I hamulec ręczy (no tak na 2 koła..) No i ta jazda, jednym paluszkiem po wszystkim. Ważne jest że ja niemal wszystko w tym wózku robię jednym palcem i o to mi chodziło.

-gondola i fotelik po wpięciu delikatnie się bujają, nie zależnie jest regulacja amortyzacji w stelażu, że niby dzieci to lubią.

-fotelik z bazą, super wygodna, praktyczna, spawa.

Mam niesmak z tych problemów z hamulcami, mam nadzieję że uda mi się to jakoś w serwisie załatwić. Dam znać tym sposobem jak działa serwis, na ile są sprawni i elastyczni. Super jest jeśli serwis jest w tym samym mieście powiem Wam, bo można załatwić wszystko znacznie szybciej. Może warto też było się zastanowić nad Jane Slalom (serwis w KRK), bo tez mi się fajny wydawał, ale dużo bardziej mi się podoba jednak bebe, no i był, więc ciach, ciach poszło. Rozmawiałam z jedną mamą co akurat ten wózek bebe już sprzedała komuś wcześniej (już nie miała interesu żeby zachęcać) i twierdziła że wózek super, była ekstra zadowolona, sprzedała-no bo wózek traci na wartości razem z rocznikiem, ale twierdziła, że drugi jakby jej przyszło kupić na kolejne dziecko byłby ten sam. Na forum norweskim też dziewczyny piały z zachwytu nad nim, że lekki, zwinny i łyka każdy teren.

Powodzenia w wyborach, dla mnie ten wózek jeśli chodzi o użytkowanie to ideał, tego właśnie szukałam, a kto czytał, ten wie jak wybrzydzałam, a jeśli chodzi o wytrzymałość, która wzbudziła moją wątpliwość po akcji z hamulcami- i o działanie serwisu - no to się okaże.

Ja miałam, ale starą wersję, trzykołową z dwiema rączkami. Generalnie wózek sprawował się bardzo dobrze, przy już całkiem sporych rozmiarach dziecia ;) Lekki, z całkiem przestronnym siedziskiem i mały po złożeniu, jedynie co mnie denerwowało to maciupki kosz na zakupy.

ja miałam - i mam do tej pory w zasadzie nie używany - wózek espiro magic ale w wersji 3-kołowej... w sklepie mnie zauroczył - potrzebowałam "na już" lekkiej, zwrotnej spacerówki na wyjazd (jechałam sama z córką pociągiem na drugi koniec PL)... no i teoretycznie wózek sprawdził się - mały, lekki, zwrotny... ale już tak łatwo się nie składał - miałam kłopoty z zapięciem, które odskakiwało... i niestety nadawał się (moim zdaniem) tylko do galerii handlowych i na gładkie chodniki - a o te trudno, przynajmniej tam, gdzie się nim poruszałam... największą porażką jak dla mnie jest beznadziejny hamulec (rozwalił mi się błyskawicznie), mały koszyk na zakupy i płytka budka, na dodatek dość wiotka, co okazało się problematyczne przy silnym wietrze... powiem tak - nie polecam, jeżeli ma długo służyć i być eksplowatowany w różnym terenie...
a dlaczego jeszcze się go nie pozbyłam? bo mimo iż był na gwarancji nie miałam jak naprawić popsutego hamulca, no i w takim stanie głupio mi go wystawić na allegro... sklep, w którym go kupowałam zwinął się, a dowożenie wózka kilkadziesiąt kilometrów zwyczajnie mi się nie opłaca...