ja mialam kupiony w sklepie z przyprawami, niby suszony ale mi "zajezdzal" czyms specyficznym ale moze to wina sklepu bo ogolnie nie bylam zadowolona z kupionych tam przypraw (pieprz byl slabo aromatyczny a galka muszkatolowa juz z kamisa duzo lepsza mozna kupic
U mnie dzisiaj rosół, ziemniaki, brokuły z bułeczką i kotlety mielone :) Pozdrawiam
Treść doklejona: 08.01.15 21:01 Dziewczyny ponieważ mi dział zostało troche obiadu z wczoraj to użyłam brokuła, warzyw z rosołu i zalałam sosem grzybowo-śmietanowym u dałam ryż do tego, m nawet nie pokapowal ze to obiad z wczoraj :-)
U mnie mężu dziś gotował, bo ja chora gnije w łóżku. I zrobił kotlety schabowe, ziemniaki z masłem i brukselke. Ależ małam na to ochote od kilku dni ;D I dawno tak pysznych kotletów nie jadłam!
Ladybird76: Ileż można gotować. ... jak niedziela jest dniem odpoczynku to podpisuje się pod nią ręcoma i nogoma
U mnie niedziela jest dniem gotowania :) Tego dnia gotuję 4 obiady, które wystarczają nam do połowy tygodnia. Gdy się pracuje trudno gotować codziennie ....
U mnie dzisiaj "chińszczyzna by me" ;-) z piersią z kurczaka, mrożonką chińską, makaronem sojowym - z sosem sojowym. Mniam, zjadłam już dwie porcje - jedną za siebie, jedną za malucha w brzuchu
a dzisiaj - ogorkowa + muszle makaronowe nadziewane miesem
kartoflaka u nas robi sie na oko a do srodka idzie to co kto lub - skwarki / boczek / kielbaska w kostke podsmazone na patelni z duza ilosci cebulki i przyprawami; a mozna tez nie dawac w ogole miesa tylko sama cebulke nalezy zetrzec gar dobrych gatunkowo ziemniakow, dodac jajko i troche maki, ziele angielskie, lisc laurowy, sol i pieprz plus prestudzone to co sie smazylo przelewa sie do blaszki wysmarowanej tluszczem i piecze ok 1,5-2godz
U mnie mąż śniadanie czy kolacje to zrobi ale jeśli chodzi o obiad to już moja broszka...
Musiałabym tego Bugaja zrobić bo juz nie pamiętam kiedy go jadłam. Teraz jak mam nadstawkę - tarkę do maszynki elektrycznej to mogę ziemniaki trzec, a nie jak wcześniej ręcznie.
Babka ziemniaczana ... mniaamm..a u nas dziś zapewne znów makaron z krewetkami, bo nie mam na nic innego pomysłu i nie chce mi się zwyczajnie, po kulinarnych wygibasach weekendowych ( pizza, canneloni z mięskiem mielonym, pieczarkami i szpinakiem, do tego ciasto czekoladowe i masę innych dziwnych zachcianek min barszcz czerwony ;D mniam ). A co do barszczu białego i żurku, to u nas jeszcze dziwniej jest: barszcz biały jest robiony na zakwasie z kapusty, zabielany mocno mąką i śmietaną, z majerankiem i kiełbaską, a żurek na zakwasie chlebowym (nieważne jakim) z jajkiem, kiełbaską, cebulką i przyprawami.
a dla mnie taka tarka-szatkownica jak pokazujesz Lady to nadaje sie tylko do jarzynek czy przetworow, niestety nie wychodza z niej ziemniaki jako pulpa/puree, owszem do plackow ziemniaczanych sie nadaje ale do kartoflaka to albo taka litewska maszyna ktora przepuszcza na totalna miazge albo tradycyjna tarka tego typu