Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Witajcie dziewczęta.
    Rozpoczęłam wątek związany ze zdrowiem kręgosłupa ponieważ mam w tym temacie spore doświadczenie.
    Od wielu lat cierpię na schorzenia kręgosłupa - mam więc wyrobione zdanie na temat leków, rehabilitacji i zabiegów.
    Osobiście jestem już po jednym zabiegu - IDET termonukleoplastyka krążka międzykręgowego , wielu rehabilitacjach itd itp.
    Jeśli macie jakieś problemy związane z kręgosłupem piszcie.

    pozdrawiam
    •  
      CommentAuthorspontanka
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    mozesz cos wiecej napisac na temat IDET ?
    --
  2.  permalink
    jasne :) z pierwszej ręki i autopsji :)
    IDET - jest to małoinwazyjna metoda leczenia "dyskopati". Stosuje się ją wówczas gdy przepuklina jądra miażdżystego dotyka nerwów - w celu jej zmniejszenia.
    Wykorzystuje się wysoką temperaturę by włókna kolagenowe, z których zbudowane są dyski międzykręgowe, uległy obkurczeniu i usztywnieniu.
    Jak wygląda zabieg?
    Przy znieczuleniu miejscowym i "głupim jasiu" wprowadzana jest igła - ( z dostępu tylno bocznego ) wbijają się nią wprost do środka krążka międzykręgowego. Wykonuję się to przy stałym monitoringu RTG - także można sobie patrzeć na żywo jak igła trafia "do środka kręgosłupa" - fajne doświadczenie :):)
    Następnie poprzez nią wprowadzana jest elektroda, która zawija się wewnątrz, tworząc pierścień przylegający do ścianek chorego krążka.
    Kiedy elektroda jest już na miejscu lekarze włączają aparaturę i elektroda ogrzewa się do około 90 st.C. - trwa to 15 min. po upływie tego czasu elektroda i igła zostają usunięte. Później kilka godzinek leżenia plackiem - bez ruchu i wstawania.
    Czy zabieg jest bolesny ?? tylko znieczulenie - ale trwa to dosłownie 3 sekundy.
    reszta poczynań absolutnie nie, jedyne to, niektóre rzeczy mogą być lekko nieprzyjemne - np kiedy wbijana jest igła - lekarz troszkę się z nią mocuje i czuć wyraźnie, że używa dużo siły bo dobrnąć do wnętrza kręgów. Ale gdy tylko anestezjolog zobaczył, że się leciutko skrzywiłam to dostałam dodatkową dawkę znieczulenia podaną przez welfron. Później gdy zaczyna się działanie temperatury to odczuwa się jakby mrowienie i nacisk - ale dla mnie było to przyjemne.
    Przed południem następnego dnia, jeśli wszystko jest ok - to papa do domciu i tydzień leżenia plackiem - tylko można wstawać do kibelka, ale jak najrzadziej. A później jak najoszczędniejszy tryb życia, zero dźwigania itd itp.
    Śladów po zabiegu nie ma żadnych, na początku tylko po ukłuciu - potem wszystko ładnie znika - nikt by nie wierzył, że miało się "operację" kręgosłupa :):):)

    http://www.dyskopatia.eu//component/option,com_frontpage/Itemid,1/


    :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorspontanka
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    a powiedz mi jeszcze prosze ,jaka jest skutecznosc (co ile plus minus trzega zabieg powtarzac ? robi sie go raz ,czy w seriach?) i jakies warunki trzeba spelnic, by sie na taki zabieg zakwalifikowac? Czy jest on wykonywany w ramach NFZtu , czy trzeba za niego placic - jesli tak , to jakiego rzedu sa to kwoty?
    --
  3.  permalink
    Skuteczność?? hmm...
    Lekarz powiedział mi tak " niektórzy mają prawie 100% odpuszczenie dolegliwości, niektórzy mniej ale też sobie chwalą, niektórym nie pomaga"
    Tak na prawdę o jakości poprawy dowiadujemy się już po zabiegu. Jest to zabieg ratujący ... lekarz mi powiedział, że jeśli to nie poskutkuje to będziemy próbować innych metod jak na przykład laparoskopii by wyciąć to co przeszkadza. Jedno jest pewne - zabieg ten może pomóc ale na pewno nie zaszkodzi :)
    Jednak statystcznie jest to zabieg, który przynosi duże efekty poprawy.
    Ja miałam go robionego w marcu tego roku .. i od tamtej pory nie narzekam na bóle ... oj poprawa jest niesamowita, bardzo sobie chwalę.
    Teraz będę starała się o skierowanie na rezonans magnetyczny by sprawdzić jak w praktyce to wygląda. I jeśli rezonans potwierdzi, że jest poprawa to wybieram się na jeszcze jeden IDET - bo mam jeszcze jedną przepuklinę - i tylko ją teraz czuję i mi dokucza.
    Co do warunków .... jesli leczenie farmakologiczne i rehabilitacyjne nie pomaga, jeśli dolegliwości są tak silne, że utrudniają "normalne życie" , ból przy chodzeniu, potwierdzenie rezeonansem, że uwypuklenie dotyka bądź naciska na korzenie nerwowe .. itd.
    Na stronce, której link wkleiłam przy ostatnim moim poście znalazłam kontakt do neurochirurga, który się tym zajmuje. Umówiłam się na wizytę - przyjmuje prywatnie 100zł za wizytę. Potrzebne są wszystkie jakie się ma wyniki badań, rentgeny, tomografie - jeśli się je ma no i podstawa to rezonans magnetyczny - KONIECZNIE!!!!! lekarz patrzy, przeprowadza wywiad i proponuje ewentualnie jakąś metodę. Facet zna się na rzeczy - jest fachowcem w tym co robi :) Może sprawia wrażenie ciapowatego, ale jak go zobaczyłam na sali operacyjnej to wiedziałam, że jestem pod opieką fachowca i mistrza:):)
    no ale do wątku :):) przyjmuje on w Katowicach.
    Zabieg jest wykonywany w klinice w Bielsko-Białej ( na stronce wszystko jest ładnie opisane :).
    Oczywiście jest robiony w ramach NFZ-u, terminy są oczywista odległe, ale przynajmniej nic się nie płaci. Prywatnie czeka się na termin tydzień czasu, a ponieważ ja musiałam się spieszyć z zabiegiem - bo już chodzić z bólu nie mogłam, więc mogę podać ile to kosztuje na własną rękę.
    jest to kwota rzędu 3700 zł. - co jest tanio w porównaniu z innymi klinikami w Polsce, które oferują tego typu zabiegi - nawet do 10000 zł w Warszawie.
    Klinika w Bielsku jest fantastyczna i cała ekipa operacyjna jest super ... bardzo sobie chwalę anastezjologa - super gościu i ma fajniutkie podejście do pacjentów - sprawia, że nie ma strachu :) śmieszny kolo :) W Klinice byłam niecałą dobę, miałam swoją salę, jak pokoik :) i mógł ze mną zostać na noc mój M. - nie robili problemu, 50zł i czuwał przy mnie calusieńką noc - miał własne łóżeczko :):)
    ja nie żałuję, że się zdecydowałam - bo lekarze już mnie chcieli kłaść na stół i wycinać cały krążek i zastępować go implantem ( bez jaj mam dopiero 25 lat - ale oni na to nie zważali ) Dr. Kwiek ( ten właśnie mistrzuniu ) od razu powiedział, że jestem młoda i absolutnie ostatecznością jest usunięcie całego krążka - najpierw trzeba postarać się go ratować - i tym mnie już ujął :)
    Męczyłam się z moim chorym kręgosłupem 8 lat ... 8 lat leków i rehabilitacji - bez skutku, a teraz ... :) miodzio

    A tak wogóle to jakie masz dolegliwości?? co się dzieje i od jak dawna??
    pozdrawiam
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 30th 2008
     permalink
    sponti sama mi mówiłaś że na takie rzeczy to joga, a instruktorka ciagle mowi a to na dyskopatie idealne a to tez a to na kregoslup a to na to..Polecać winnaś:cool:
  4.  permalink
    absolutnie się z tym nie mogę zgodzić - chyba, że chce się zrobić sobie krzywdę i mieć jeszcze większe problemy.
    dyskopatia - przepuklina jądra miażdzystego - to nie przelewki, kiedy zacznie uciskać na nerwy można nawet wylądować na wózku inwalidzkim. Wygibasy nie wskazane w tym stanie. Jest to wada, która nigdy się sama nie cofnie - a przepuklina tylko się powiększa.
    Interesowałam sie jogą z innych przyczyn ale odradzono mi ją właśnie ze względu na chorobę kręgosłupa.
    Jeśli ktoś dyskopatią nazywa wypadanie krążka to ok, ćwiczenia jak najbardziej są wskazane by wzmocnić wiązadła mięśniowe - no ale dyskopatia tym niestety nie jest :(
    •  
      CommentAuthorspontanka
    • CommentTimeNov 1st 2008 zmieniony
     permalink
    biedronia bardzo dziekuje za szczegolowe info. Zabieg wydaje sie interesujacy, nie powiem :bigsmile:
    Vick a co ma jedno do drugiego, bo nie bardzo rozumiem? joga jogą ,a rozezanie w mozliwościach medycyny rozeznaniem. wiedza nie boli , ani nie szkodzi.
    --
  5.  permalink
    nie ma za co :) polecam się na przyszłość:)
    pozdrawiam ciepło :)
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeNov 2nd 2008
     permalink
    sponti ja tez pytałam,tylko bez pytajnika.
    •  
      CommentAuthorzupazgryzoni
    • CommentTimeNov 3rd 2008 zmieniony
     permalink
    Ja mam 3 przepukliny i już mam dość tego, że lekarze mówią, że z tym da się zyć. Pewnie że się da, żyje jutak parę lat, nawet o kuli już chodziłam, ale jest to ciężkie życie, ja wielu rzeczy nie mogę robić (pływanie, jazda na rowerz, na łyżwach itp.), ale lekarzy to nie obchodzi...
    To co piszesz, biedronia, jest bardzo ciekawe, zainteresuje się tym tematem :-)
  6.  permalink
    Cześć Gryzoniowa zupko :):)
    tak jak pisałam, ja mam dwie przepukliny na odcinku L-S
    po tym zabiegu czuję wielką ulgę i mogę już sobie pozwolić na aktywności, o których wcześniej musiałam zapomnieć
    jedno jest pewne nie ma co się męczyć - zainteresuj się, zainteresuj się - może i Tobie pomogą - nawet myślę, że na pewno:)
    na jakim odcinku je masz??
    pozdrawiam i duużo zdrówka życzę
    •  
      CommentAuthorzielona11
    • CommentTimeNov 4th 2008
     permalink
    hej ;) to i ja się dołączam, jestem po kilku seriach leków i rehabilitacji ;)
    Jakieś 3lata temu rezonans magnetyczny wykazał dyskopatię dwóch krążków w odc.lędżwiowym i ucisk na prawy zwój nerwowy :confused: Znajomy ortopeda, też od razu doradził zabieg jakiś, chyba tez usunięcie krążka... nie pamiętam dokładnie, ale wystraszyłam się, nie chciałam, żeby mnie kroili ;)
    Więc ten pobawił się w kręgarza i nastawił mi (chyba) co nie co... jest dużo lepiej :bigsmile: ale nie powiem - chętnie bym sie tego diadostwa całkiem pozbyła :( bo choć juz - o zgrozo - nie boli tak jak kiedyś, to kilka razy w roku "straszy" takim ciagnącym bólem w pośladek ;) czuje tez takie mrowienie w kolanie i kostce ;) znany Wam pewnie ... szczególnie jesienią i zimą musze bardzo uważac, bo lubi atakować ;)
    Biedronia, ten zabieg co opisujesz jest całkiem ciekawy... Qrcze, szkoda, że taki drogi, pozdrawiam
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeNov 4th 2008 zmieniony
     permalink
    zielona11 doczytaj uwaznie - mozna poczekac i miec na NFZ za friko:cool: z tego co zrozumialam wypowiedz biedrony.
  7.  permalink
    zielona witam Cię:)
    można poczekać na termin bezpłatnie z NFZ - z tego co mi pisała GryzoniowaZupka to teraz terminy są na za około pół roku - nie tragedia, w marcu musiałabym czekać ponad 8 miesięcy.
    jezuniu........ dziewczyno nie daj sobie nigdy nic nastawiać!!!!!!!!!! błagam cię1!!!! masz ucisk na nerwy - interwencja polegająca na nastawieniu może wyżądzic Ci krzywdę, że się już nie podniesiesz!!!!
    po za tym cóż nastawianie da?? jak jest przepuklina to jej się w ten sposób nie cofnie ....
    Zielona, pod jedna moją wypowiedzią jest stronka tej kliniki w Bielsko-Białej.
    wejdz i poczytaj i najlepiej skontaktuj się z nimi - to najprostsza droga do zorientowania się w terminach i konsultacjach u lekarza.
    Lekarz jest super ...i warto do niego jechać choćby po to by okiem fachowca spojrzał co i jak. warto
    pozdrawiam
    •  
      CommentAuthorzielona11
    • CommentTimeNov 13th 2008
     permalink
    biedronia83, ja miałam nastawiane (chyba???) ale nie u jakiegoś laika :) spokojnie, to jest jeden z najlepszych ortopedów w Wawce ;) w dodatku, "po rodzinie" więc nie zrobiłby mi krzywdy ;) a dwa.... ja poszłam tam z wynikiem rezonansu magnetycznego....a on poza tym, że obejżał, to pobawił się w masazystę- kręgarza... nie wiem.... :) i mnie trochę pouciskał, poskręcał, powyciagał za nogi, nie wiem, jak to nazwać... dostałąm zastzryk jakiś, na dugi dzień, pierwszy raz po 2 tygodniach leżenia, stanęłam o własnych nogach :) do znachora bym nie poszła nigdy !!!!
    Na stronkę chętnie zajżę :) może warto w coś takiego zainwestowac ;) dziękuję za info, pozdrawiam serdecznie
  8.  permalink
    rozumiem, że był to lekarz ... jednak takich rzeczy nie robi się przy przepuklinach :(:(:( nie wolno
    poczytaj, stronka bardzo fajna:)
    pozdrawiam
  9.  permalink
    witaj Zibi :)
    ja zabieg miałam w marcu - i jest ok.
    wczoraj coś mi dokuczało - ale to są smyrania w porówaniu do bólu jaki przechodziłam wcześniej.
    zabieg robi się tylko raz na danym krążku.
    miałaś kontakt z Kwiekiem :) suuper to kontaktuj się z nim teraz:):) bez wstydu :):) lekarz jest pierwsza klasa :):)
    hmm też mam kręgozmyk do tych przepuklin ... no i raczej jestem gotowa, że jak przyjdzie pora na rodzenie to pewnie cc będzie się kłaniać.duzo zdrówka życzę i pozdrawiam cieplutko :)
    •  
      CommentAuthornele
    • CommentTimeMar 23rd 2009
     permalink
    Witam jestem studentka pielegniarstwa i pisze prace mgr na temat dyskopatii. Była bym wdzieczna za wypełnienie krótkiej anonimowej ankiety która znajduje sie pod tym linkiem http://www.moje-ankiety.pl/wypelnij/kwestion ariusz/2696/. Z góry dziekuje i pozdrawiam
  10.  permalink
    ooo ja z miłą chęcią wypełnię :):)
    • CommentAuthorDominiM
    • CommentTimeNov 25th 2011
     permalink
    Hej!

    Mam 23 lata i od około ośmiu stwierdzoną dyskopatię. Ostatnio ból zaczął mi mocniej doskwierać (czuję go prawie nieustannie). Jest to wynik pracy z dziećmi. Muszę nosić 10-miesięcznego chłopca, a podniesienie go to już duży wysiłek dla mojego kręgosłupa. Jego siostra jako prawie 3-latka również wymaga poświęcenia uwagi i zabawy, co wiąże się z wiadomo czym... Dochodzą do tego moje ostatnie myśli na temat małżeństwa, urodzenia dziecka. Wiem, że praktyki w tym nie masz (tak sądzę, wybacz, jeśli jest inaczej), ale może wiesz, na ile to trudne dla kobiety, która ma takie schorzenie jak my. Chodzi mi więc o donoszenie dziecka i jego urodzenie. Pozdrawiam!
    • CommentAuthorDominiM
    • CommentTimeNov 25th 2011
     permalink
    Hej!

    Mam 23 lata i od około ośmiu stwierdzoną dyskopatię. Ostatnio ból zaczął mi mocniej doskwierać (czuję go prawie nieustannie). Jest to wynik pracy z dziećmi. Muszę nosić 10-miesięcznego chłopca, a podniesienie go to już duży wysiłek dla mojego kręgosłupa. Jego siostra jako prawie 3-latka również wymaga poświęcenia uwagi i zabawy, co wiąże się z wiadomo czym... Dochodzą do tego moje ostatnie myśli na temat małżeństwa, urodzenia dziecka. Wiem, że praktyki w tym nie masz (tak sądzę, wybacz, jeśli jest inaczej), ale może wiesz, na ile to trudne dla kobiety, która ma takie schorzenie jak my. Chodzi mi więc o donoszenie dziecka i jego urodzenie. Pozdrawiam!
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeNov 25th 2011
     permalink
    Ja jestem po operacji dyskopatii, przepukliny etc i po pierwsze mam zapowiedziane że jak nie od początku to najpóźniej od 4 miesiąca czeka mnie tylko leżenie, do tego aby nie uszkodzić bardziej kręgosłupa aniżeli już jest uszkodzony to czeka mnie cesarka i niestety nie ma szans na zmianę w tym temacie
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 25th 2011
     permalink
    ja mam implanty i również najprawdopodobniej cesarka
    --
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeNov 25th 2011
     permalink
    No u mnie udało się bez tytanowego pancerza w kręgosłupie :)
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 25th 2011
     permalink
    tyle , że miałaś zupełnie co innego operowane, ja miałam mega skrzywienie postępujące (od małego rehabilitacje, gorsety , sanatoria i cuda na kiju, ale skrzywienie postępowało) więc w wieku 13 lat ciachnęli, wyprostowali i musieli wsadzic implanty żeby trzymały to wszystko.
    Z tego co sie orientuje dziewczyny w mojej sytuacji mają cesarki w narkozie.
    --
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeNov 29th 2011
     permalink
    Eveke no to też prawda co innego nam operowano, ale Twoja to też była niezła jazda że tak się wyrażę ale ważne że dobrze zrobili
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeNov 29th 2011
     permalink
    eveke a masz implanty w okolicy lędźwiowej ?
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeNov 29th 2011
     permalink
    ja jestem po operacji kręgosłupa lędźwiowego (dyskopatia), a dodatkowo mam zmiany nowe na poziomie powyżej i poniżej miejsca operowanego (L4-L5) plus ucisk blizny pooperacyjnej... przed ciążą konsultowałam się z neurologiem i neurochirurgiem... miałam świadomość, że może się okazać że w każdej chwili będę musiała się położyć i leżeć do rozwiązania... oczywiście cesarka w znieczuleniu ogólnym bo żadne wkłucie w kręgosłup nie wchodziło w grę...
    całą ciążę przechodziłam :) do ostatniego dnia :) co więcej, jak już brzuszek urósł, to zamiast czuć się gorzej, czułam się znacznie lepiej - zero jakichkolwiek dolegliwości... podczas ciąży także byłam pod opieką neurologa... moje dobre samopoczucie było spowodowane tym, że pod wpływem rosnącego brzuszka kręgosłup zmienił nieco ułożenie... po porodzie "wrócił" na swoje miejsce... ale nie jest źle :) wręcz jest świetnie (po prostu nauczyłam się żyć z bólem)... na pewno nie jest gorzej niż przed ciążą :) i to jest dla mnie najlepsza wiadomość :)
    natomiast jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem to... tu też problemu nie mam :) córka (ma w tej chwili 2 lata i 2 miesiące) mając roczek już chodziła i bardzo szybko nauczyła się chodzić po schodach (mieszkamy na 3 piętrze bez windy)... wózek stoi na dole na klatce więc nie noszę po schodach i Wiki odkąd chodzi też nie jest noszona... ja nosiłam ją tylko jak była maleńka... no a jak już przekroczyła 5-6 kg to jednak mąż ją wnosił... choć nie powiem... bywało że ja musiałam, co łatwe nie było i było okupione bólem ale skoro nie miałam innego wyjścia, to dawałam radę :)
    Dziewczyny grunt to pozytywne nastawienie :) a ja jestem najlepszym przykładem na to, że nie zawsze sprawdzają się czarne scenariusze lekarzy :) miałam się nastawić na leżenie - nastawiłam się... ale mogłam chodzić :)
    POWODZENIA!!!
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 29th 2011
     permalink
    PAulinko ja mam implanty na całej długości kręgosłupa, 2 implanty po obu stronach kręgosłupa.
    A jazda to na pewno była na sali operacyjnej z tymi młotami, wiertłami itp... operacja trwała chyba ze 4 h, później 3 doby w ogóle bez wstawania, po 3 dobach pionizacja i kilka metrów chodzenia, ale praktycznie 2 tyg w szpitalu to non stop leżałam, póżniej w domu też na początku ledwo ledwo chodziłam... raz pamietam jak poszłam na spacer, wypusciłam sie ciut dalej i myślałam, że nie dam rady wrócic tak bolało... ale nic to było minęło :)
    --
    • CommentAuthorpannet1
    • CommentTimeDec 22nd 2011
     permalink
    Mam pozostałości po 2 zwykłych/prymitywnych/OP dysku i nadal przewlekły zesp.kr.lędzw.z bólami nogi że nawet nie można siedzieć mimo dużych dawek leków.Mam skierowanie na do-rdzeniowy neurostymulator p.bólowy,ale znam2 pacjentów którym to nic nie dało/zmn.bóili tylko o 20% którzy jak ja nie mogą odłożyć silnych medykamentów które też prawie nic nie dają-cierpimy/
    Szukam kontaktu z os. którzy to przeszli i pytam też czy ktoś wie gdzie operują poprawki przy Laporoskopie kamerowym?jak w niemieckim Bandszeibenklinik;Szp.dyskowym.
    Pozdrawiam.
    czekam na mail;;pannet1@wp.pl podawajcie tel,,,,,,,skype,,,GG
    • CommentAuthorpannet1
    • CommentTimeDec 22nd 2011
     permalink
    Proponuję; DOBRY POMYSŁ ;aby w kazdym komenterzu/odpowiedzi we wszystkich temetach dodawajcie do siebie kontakt aby prędzej i osobiscie niż przez to fotum skontaktowac. Zwłasza jak chodzi o zdrowie.......ok?.Nie zawsze przeciez czytamy wszystkie tu tematy.
    Pozdrawiam
  11.  permalink
    Witam,
    jeszcze czekam na upragnione dwie kreseczki ale już mam masę pytań. Zastanawiam się czy któraś z Was może mi powiedzieć coś na temat ciąży po operacji dyskopatii. Przeszłam takową w 2007 roku, na odcinku lędźwiowym (L5-S1). Dodam, że była wynikiem wypadku na nartach a nie problemów wrodzonych. Jeszcze w szpitalu dowiedziałam się, że w ciąży może nie być łatwo, a podczas porodu siłami natury może mi pęknąć kręgosłup itp. Od tamtej pory słyszałam mnóstwo różnych opinii na ten temat. Podobno przez całą ciążę powinnam być pod opieką fizjoterapeuty :confused:, który ostatecznie zdecyduje czy będę w stanie rodzić naturalnie czy jednak będzie potrzebna cesarka. Tak samo opinie są podzielone co do tego czy będę mogła dostać znieczulenie. Jeśli któraś z Was ma podobne problemy i byłaby w stanie powiedzieć mi coś na ten temat z własnego doświadczenia lub innych sprawdzonych źródeł to byłabym wdzięczna.

    Pozdrawiam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 31st 2013
     permalink
    ja nie w sprawie dyskopatii ale innego problemu z kregoslupem, kilka lat temu stwierdzono u mnie skrzywienie kregoslupa gornego czyli to na co icerpi polowa spoleczenswa ale ze kilka miesiecy temu spadlam ze schodow to ostatnio nasilily mi sie problemy z kregoslupem i bole do tego stopnia ze sie nie moglam podniesc z lozka bez lekow wiec wybralam sie do ortopedy a ten zdiagnozowal poziome ulozenie kosci krzyzowej; upadek ponoc nie mial z tym nic wspolnego tylko przyspieszyl odczuwanie dolegliwosci. Dostalam skierowanie na rehabilitacje ale u nas kolejki straszne i dopiero w polowie lipca mam wizyte u lekarza na rehabilitacji a potem przyjdzie znowu kilkanascie tyg czekac na rehabilitacje (zabiegi); chwilowo nie moge sobie pozwolic na prywatne zabiegi wiec moze ktoras z was ma jakies rady jak ulzyc sobie w bolu? ortopeda kompletnie nic nie zasugeorwal poza tym ze mam nie dzwigac
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 15th 2013
     permalink
    MrsHyde i jak tam twoje dolegliwości? Ja też mam poziome ułożenie kości krzyżowej, skoliozę, pogłębioną lordozę i takie tam...
    Ktoś tutaj w ogóle zagląda? Też mam problemy z kręgosłupem, ale to długa historia, więc opisałabym, ale czy jest tu ktoś, kto mógłby coś doradzić?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 15th 2013
     permalink
    Ja ciagle czekam na wizyte w poradni rehabilitacyjnej (ta lipcowa przepadla bo byla w dniu operacji corki) Mam teraz 26 wtzesnia wiec licze ze czegos w koncu sie dowiem. Z Plecami jest marnie zwlaszcza gdy dluzej posiedziec musze czy na szpilkach polaze to potem zdycham
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 15th 2013
     permalink
    Ja mam rehabilitacje, ale z pracy mam abonament w Lux Medzie i dlatego nie czekam na terminy, ale jak narazie nic mi to nie dało. Od jutra zaczynam Fizykoterapię i Kinezyterapię na lędźwiowy. W związku z tym, ze mam pracę siedzącą, ciężko mi ją wykonywać i potem zajmować się młodym, no i w nocy do niego wstawać... Nawet czasem nie mogę za jednym razem rozładować całej zmywarki!:shocked: Nie wspomnę już o noszeniu dziecka! Ale będąc na kontroli w Zusie, lekarz orzecznik uznał, ze jestem zdolna do pracy i cofnął mi zwolnienie - poszłam na nowe, ale widzę, ze lekarze mają z tym problem, żeby wystawiać mi te zwolnienie i nie wiem co z tym fantem zrobić...
    Dzisiaj dodatkowo złapał mnie atak rwy kulszowej...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 15th 2013
     permalink
    Panna Marple , może późno, ale napiszę, że ja miałam dość rozległą operacje , bo na całej długości kręgosłupa , jak pokazuje suwaczek- dziecko mam i wsio ok, w ciązy duzo polegiwałam i tak naprawdę czas kiedy pojawiło się maleństwo jest dużo, dużo gorszy- w sensie dolegliwości oczywiście.
    Co do porodu to miałam zalecenie do cc.

    Współczuję wszystkim z dolegliwościami, upierdliwe to bywa jak czasem naprawde ciężko wykonywać zwykłe, domowe czynności.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 16th 2013
     permalink
    Oj tak... Ja teraz mam fizykoterapię - pole magnetyczne (dzisiaj pierwszy raz był) i tak się zastanawiam... Ogólnie z mężem się nie zabezpieczamy i nie wiem czy mam już owulacje czy nie, ale w każdym momencie może dojść do zapłodnienia, co mi osobiście nie przeszkadza:tongue: a z zabiegów nie mogę zrezygnować. No i teraz nie wiem czy to w razie czego może być groźne?
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 18th 2013
     permalink
    Czemu nie wiesz, czy już masz owulację? Przecież z 28dni wiesz, kiedy jesteś płodna i niepłodna.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 18th 2013 zmieniony
     permalink
    No ale jakoś nie potrafię wyczytać tego z moich obserwacji... tzn nie mam pewności. A że miałam tylko raz lekkie plamienie a nie wodospad więc do końca nie wiem czy to była @ czy też nie...
    Mimo wszystko zrobiłam test i badanie krwi - w ciąży nie jestem, więc mogę chodzić dalej na fizykoterapię:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 18th 2013
     permalink
    ?
    Jak to nie? Jeśli cykl nie wrócił, to stosujesz regułę szczytu. Zajrzyj do swojego podręcznika.
    Czy dane krwawienie jest @, poznaje się po tym, że był skok PTC, przynajmniej 3 wyższe pomiary, z których przynajmniej 3. spełniał warunek 0,2. Jeśli skoku nie było, to jest śródcykliczne, czyli okres potencjalnej płodności, a cykl nadal trwa.
    Jeśli masz wątpliwości, napisz do eksperta.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 18th 2013 zmieniony
     permalink
    No o to chodzi, że ja nie robię tych pomiarów tylko z obserwacji śluzu coś wyczytuję... I czasem się uda, czasem nie bardzo... Z reszta to nie jest coś co chcę obserwować i zapisywać, bo czy jest owulacja czy nie to dla mnie obecnie nie ma znaczenia. Tylko przy tych rehabilitacjach się zawahałam, ale jeszcze trochę i wsio. Może potem zacznę się w to zagłębiać...
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 18th 2013
     permalink
    Nie chcesz wiedzieć, kiedy spodziewać się @?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 18th 2013
     permalink
    Liczę na instynkt:tongue: Tzn. zawsze dwa dni wcześniej dziwnie się czuję i mogę się domyślać, ale żeby wiedzieć kiedy dokłAdnie przyjdzie @ jakoś mi to bez różnicy - narazie :tongue: bo potem nie wiadomo:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 18th 2013
     permalink
    Ama, sorry, ale odchodzisz od tematu - owulacja ani obserwacje nie maja nic wspolnego z kregoslupem
  12.  permalink
    No to ja tez sie przywitam na wątku kregosłupowym, byłam ostatnio na RTG kręgosłupa. Wyszedł mi rozszczep luku tylnego S1 oraz zwężenie przestrzeni międzykręgowej L4-L5 o cechach dyskopatii. Lekarka powiedziała mi,że m,am zrobić tomografie kręgosłupa. lecz dostałam tylko skierowanie do ortopedy. W piątek idę do ortopedy,zobaczę co mi powie. Aha, i jeszcze moja lekarka kazała mi przyjść na początku roku po skierowanie na rehabilitacje, bo u nas juz teraz miejsca nie ma:shocked:. Mówiła też żeby iść po kwitek o orzeczeniu o niepełnosprawności, może mi przyznają jakiś stopień.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 18th 2013 zmieniony
     permalink
    kuleczko no to nieźle. Idź do ortopedy, może coś powie konkretnego... Choć mi nic nie mówią tylko zalecają rehabilitacje i proponują basen, ćwiczenia, niańkę dla dziecka, relaks i żeby nie siedzieć. A jak mam nie siedzieć jak mam pracę siedzącą?!

    No to jak już przytaczamy wyniki to i ja podam konkretnie:

    RTG:
    Piersiowy: dyskretne, esowate skrzywienie
    Lędźwiowy: lewostronne skrzywienie z niewielką rotacją trzonów. Bardziej poziome ustawienie kości krzyżowej.

    Badanie wad postawy: lordoza lędźwiowa pogłębiona, skolioza w odc. piersiowym.

    Rezonans magnetyczny odc. lędźwiowego:
    Pogłębiona lordoza w odc. dolnym kręgosłupa lędźwiowego, niewielkie skrzywienie lewostronne, poziome ustawienie kości krzyżowej. Wysokość trzonów zachowana.
    Krążki międzykręgowe nie tworzą przepuklin.
    W niewielkim stopniu uwypuklony poza tylne zarysy trzonów pierścień włóknisty krążka L4-L5 nieznacznie modeluje worek oponowy i uwypukla się w kierunku otworów międzykręgowych-nie powoduje ich zwężenia, bez cech ucisku struktur nerwowych.
    Otwory międzykręgowe bez zmian, bez cech stenozy.
    Ostatnio miałam mały atak rwy kulszowej no i w nocy drętwieją mi ręce i czasem nogi...

    I sama nie wiem c o tym myśleć. Jestem w trakcie rehabilitacji, ale bóle nie mijają, choć jest trochę lepiej w odcinku piersiowym, ale na to już nie mam rehabilitacji. Zaprzyjaźniona pielęgniarka powiedziała mi, że powinnam raczej iść z tym do neurologa, ale wcześniej już byłam i dr-ka powiedziała, że pod względem neurologicznym jest ok (pukała mnie w kolano, kazała palcem najechać na nos i takie tam...:shocked:). Rehabilitacje mam do 18 października i na ten czas mam nadzieję, że będę miała zwolnienie lekarskie (chyba mam podstawy-czy mi się wydaje?)
    --
  13.  permalink
    Dii: Idź do ortopedy, może coś powie konkretnego


    Ide, ide. Tyle czekalam na wizyte to musze skorzystac. Wyprosze go o skierowanie na mozliwe badania, bo tak jak moja lekarka mowila jest z moim kregoslupem b. zle. Patrze teraz na opis rtg i jest tam napisane, ze mam lewostronne skrzywienie kregoslupa. Przed Wielkanoca mnie bol polozyl do lozka na 3 tygodnie, lezalam podlaczona pod kroplowki z ketonalem, magnezem nic nie przechodzilo, w koncu dostalam zastrzyki Aglan i przeszlo.Od tego czasu w nocy jak spie i ogolnie jak leze to mnie biodra strasznie bola, a jak zle stane to mnie lupie w ledzwiach.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 18th 2013
     permalink
    Ja mam podobnie. Ogólnie mnie lewa strona lędźwi boli a jak karmię czy siedzę jakoś dziwnie to odcinek piersiowy, choć przeważnie mam problem z lędźwiami. Przy schylaniu się do zmywarki np. ... No i rano jak wstanę to ledwo się poruszam... Tyle, że ja już byłam u chyba 5 czy 6 ortopedów i każdy mi mówił co innego. Jeden, że wg rezonansu podlegam stałej rehabilitacji a drugi, że rezonans nic nie wykazuje... I bądź tu mądry...?:shocked:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.