tak zeby innych watkow nie zasmiecac zakladam nowy temat. mozemy sie wymieniac spostrzezeniami i oczywiscie pomyslami na jadlospis. mam nadzieje ze nie zabraknie tez naszych radosci duzych i malych w zwiazku z gubieniem kolejnych kilogramow :)))

jestem na protalu od 1lutego rowno 6miesiecy, do tej pory zgubilam 27kg i ciagle jestem na fazie naprzemiennej. jak do tej pory dieta mi sie nie znudzila. wyniki mam wzorowe i pierwszy raz od 9lat nie mam anemii ani wahan poziomu cukru :) w razie potrzeby sluze poradami co do jadlospisu i roznymi plikami w wordzie

PLACUSZKI OTREBOWE
- 1 całe jajko
- 2 łyżki otrąb owsianych
- 1 łyżka otrąb pszennych
- 1 łyżka 0% serka homogenizowanego lub jogurtu
Zmieszać i smażyć na teflonowej patelni (doprawić lekko solą) w formie placuszkó.w



i jeszcze CHLEB DUKANOWSKI
Proporcje na 1 osobę na 1 dzien:
1 łyżka do zupy otrąb zbożowych
2 łyżki do zupy otrąb owsianych
1 łyżka do zupy serka homogenizowanego 0%
1/3 płaskiej łyżeczki do kawy proszku do pieczenia
1 całe jajko
kilka kropli dowolnego aromatu lub cynamon lub kminek a nawet przyprawa do pizzy :D

Otręby miksować przez 1 minutę, aby otrzymać rodzaj mąki. Zmielone otręby przesypać do pojemnika i dorzucić wszystkie pozostałe składniki. Zagnieść ciasto (nie ma potrzeby, aby ciasto stało do wyrośnięcia). Przełożyć ciasto do dowolnej formy. Piec w mikrofalówce przez 4 minuty. Po wyjęciu zostawić do ostygnięcia. Chleb można pokroić w kromki, które następnie wkładamy do tostera, aby chlebek był bardziej chrupki. Nie ma potrzeby solenia

I ja się melduję:))

fakt do diety się dopiero przymierzam:) ale za kilka dni ruszam pełną parą;))

tylko owoców będzie mi w niej meeeega brakowało

Aniu, myślę że wątek się sprawdzi:) zwłaszcza przepisy

Ja również wierna protalowiczka dołanczam się do was.
Na diecie Dukana od 23 czerwca. Cel jak widać osiągnełam w ponad miesiąc, a teraz stabilizuję się na III fazie
Na tym etapie spadło mi jeszcze 1,6 kg, także z tego bardzo się cieszę, bo nie spodziewałam się spadków, stablizizacji owszem. Bałam sie wzrostu wagi, ale jak narazie widać nieźle mi idzie.
Wczoraj był proto czwartek, spodzielwałam się spadku wagi, ale nadeszła @ i narazie niewiele się rusza.
Beata
idzie się przyzwyczaić. Nawet teraz nie chce mi się owoców, choć mogę. A zaznaczam że nie wyobrażałam sobie bez nich życia.

ANIA
Z tymi owocami to i u mnie się sprawdzało. Jak miałam ochotę na jagody (pomagają przy zaparciach róznież) to dodawałam do jogurtu naturalnego. Nie zauważyłam wzrostu wagi, nie miało to żadnego wpływu.
Co do alkoholu to ja na diecie pozwalałam sobie na różowe wino. Na protalu przeszłam już 2 wesela z poprawinami. Po każdym byłam chudsza (raz o 1 kg, a drugi raz o 300 gr), piłam tam wino i jadłam proteinowe przysmaki. Wbrew wszytskiemu, wesele jest okazją żeby zjeść wiele potraw, dostosowanych do naszej diety.
Za tydzień czeka mnie wyzwanie, URLOP!

Zapomniałam dodać. Odchudzanie wspomagają najlepiej: ryby (dużo!!!), czerwona lub zielona herbata (ok 5 szklanek, ja piję czerwoną, bo spala tłuszcz) i zimne prysznice (zminiejszają celullit, wygładzają skórę, ujędrniają, a nasz organizm musi się porządnie napracować żeby temp ciała wróciła do normy, co sprawia że wykorzystuje dużo energii i spala kalorie).

Zmieniłam rozmiar z L/XL na S/M (najwięcej ubyło mi w pasie i piersiach)
Wygląda jakbym wciągała brzuch, ale to wklęśnięcie pod żebrami zawsze mi się robi jak chudnę

Beata
mam nadzieję że znasz choćby podstawy diety albo książkę przeczytałaś.
Ja zrobiłam błąd, bo moja uderzeniówka nie wyglądała jak wyglądać powinna i wcale tak dużo nie zrzuciłam. Popełniłam kilka karygodnych błędów.
Trzeba się porządnie przygotować, żeby efekty były jak najbardziej widoczne.
A co do spadków to życzę ci takich, jakie ci się tylko zamarzą.
Ja muszę (nie do pomyślenia że muszę się zmuszać) dzisiaj zjeść pomarańcza albo grejpfruta ale jakoś nie mam ochoty. SZOK>
Będziemy laseczki. Ja szczerze wam powiem że super się teraz czuję. Chętniej się rozbieram, łażę w bieliźnie po domu, częsciej mnie bierze ochota na sex.
Mój mąz wczoraj do mnie mówi :"chodź tu do mnie chudzinko". Gorzej jak patrzy na moje cycuszki, przeraża go że tak się zmniejszyły i mieszczą się w dłoni hehe.

To supcio, będę kibicować wam dziewczyny. Mi zostało 39 dni utrwalania, ale jak wiadomo to dieta na "całe życie".
Napewno nie powrócę do starych nawyków, teraz dopiero to widzę jakie błędy popełniałam.

Beata
a ile planujesz schudnąć? Z jakiej wagi startujesz, jeśli to nie jest tajemnica?

MOże i ja dojrzeję do tej diety :)

Najlepiej kupić i przeczytać książkę "Nie potrafię schudnąć" P. Dukana
Ja wiem wszytsko z forum dieta.pl, tam są wszytskie informacje i przepisy.

Kiedys jakies 10 lat temu byłam na diecie Kwaśniewskiego ale ta opierała sie nie tyle co na białku co na tłuszczu też a tu choc dopiero poczytałam to co pisały dziewczyny na forum i liznęłam materiały od Ani widzę że będzie mi pasować dieta, tylko zanim "udeżę" musze dokładnie poczytać i myślę że najdalej od poniedziałku ruszam z wami :D

najtansza jogobella light u nas jest w kauflandzie, tak samo jak serek wiejski i lekki piatnicy.

ja dzisiaj zaczynam 5dni warzyw i dopiero przy obiedzie sobie przypomnialam wiec zamiast jajca zezarlam fure fasolki szparagowej, dzisiaj juz nic do geby nie biore bo chyba pekne ale tak to byc przepadziwcem

Ciacho ja właśnie czytam książkę a jutro pewnie po zakupy wybędę a jak wsio przeczytam to pewnie będę mieć kilka pytań do tych z was co już troszkę z tym miały do czynienia jak np nasza Ania

Aniu- a na tej diecie to można jesc sushi?

Uuu :(
To może zaczne ja mi przejdzie jazda na sushi. Na rzie nie jestem w stanie odmówic sobie :)

Witajcie
ciężki dzień, ciężko się zaczął. O 4:40 pobudka Hania już sie wyspała. Do tego cholerna @ nie chce sie rozkręcić. W dodatku staję na wadze o mam o 0,4 kg więcej Wiedziałam że tak będzie. Za dużo owoców zjadłam i 3 kawałki ciasta Zawsze jak się zbliża okres mam takie ciągotki.
No nic trzeba się będzie dzisiaj bardziej przyłożyć, choć i tak już zjadłam naleśniki (a miałam w planie ograniczyć tolerowane).

Aniu mimo tego ze nie zjadłam za wiele-a wiem ze powinnam jesc duzo-to dzisiaj na wadze mniej i tak oto dzisiaj zobaczyłam 64,1 .Moze do wesela uda mi sie miec te 60 kg bardzo bym chciała dlatego wstrzymuje sie z kupowaniem kiecki

to i ja się przyłączę do wątku.
Na protalu jestem od 9 marca. W dwa miesiące zgubiłam 8 kg, na dzień dzisiejszy 10, ale było już 11 i trochę pogrzeszyłam. Oststnio jakoś mega ciężko idzie mi odchudzanie :)))

Magda swietny brzuszek :) też taki chcę!! :))

ehhh ja to potrzebuję czasem terapii wstrząsowej.... jak sobie używalam, a to ciasteczek, a to lodzików itp a waga wahała sie między 58 a 59 to jakoś tak czułam sie bezkarnie, a jak dziś zobaczyłam na wadze ponad 59 to zadziałało to na mnie jak kubeł zimnej wody... więc już siadam na dupie i nie grzebię w lodówce...

a Ty ania tylko dieta czy cwiczysz tez?

Vicky byl moment ze cwiczylam systematycznie po 45min dziennie ale z roznych przyczyn, w tym z lenistwa, zaprzestalam. codziennie ok 4godz maszeruje z dzieciakami z czego 2godz to dosc szybkie lazenie a pozostale 2 ganianie po osiedlu :P protal jest o tyle fajny ze nie ma zwisow - znajoma starsza ode mnie o ladnych 15lat schudla ok 20kg a cialo jej nie wisi :)


Hogus to kiedy UDERZASZ :)))

gazowana mineralna jak najbardziej, a jesli bys dala rade pic taka prosto z lodowy to juz w ogole dobrze bo organizm musi zuzyc sporo kcal zeby te wode ogrzac :)

co do ryb wedzonych to najlepsa jest makrela, waga lepiej wtedy spada :)

ja korzystam z listy przepisow na innym forum PRZEPISY W DIECIE DUKANA

czesc dziewczyny ! jak tam dietka?
ja dzisiaj przyznaje bez bicia-za mało zjadłam bo
1 jogobelle z otrebami , 2 kawałki chudego miesa przyrzadzone na patelni beztłuszczowej z pomidorem i ogórkiem
sałatke z dwóch jajek chudej szynki i serka wiejskiego light
2 serki homo niskotłuszczowe


zadnej ryby dzisiaj nie miałam a moim zdaniem na rybie waga najładniej leci
no nic -zobaczymy jutro na wadze co bedzie ,byłam zmłodym nad jeziorem dlatego nie miałam szanssy zjesc wiecej

Ja też mało wczoraj zjadłam, @ w końcu się wczoraj rozkręciła. Mam 0,8 kg w górę przez 3 dni. Znowu ważę 61 kg, ale zwalam to wlasnie na okres. Zobaczymy jak zejdzie to troszkę ze mnie, bo narazie czuję się napompowana jak balon.