Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    A ostanie zdanie to co jest? "Proszę nie zabłądź?" bo odczytac nie mogę :P
    Ale cudny list....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Monia, ja tez tak przeczytałam - słodkie!
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Monia502: A ostanie zdanie to co jest? "Proszę nie zabłądź?" bo odczytac nie mogę :P


    dokladnie - prosze nie zabladz :D

    na szczescie moj mistrz ortografii sie wyrobil i teraz same 6 dostaje ale powiem wam ze bylam pelna obaw widzac ten ekhm talent
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Mnie te rozwaliło to ostatni zdanie! :bigsmile:

    Jaki logiczny! No bo wszystko fajnie - prezenty zamówione, Mikołaj je ma - a jak zabłądzi to i tak nic z tego!
    Cudny!
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Przepraszam, że temat z serii "gównianych" :wink: ale muszę :wink:
    Otóż... zamknęłam się w łazience, bo mi się zwyczajnie dwójki zachciało, słyszę kroki Misi i nieudolne próby łapania za klamkę od łazienki, w końcu się udaje - mym oczom, w drzwiach ukazuje się Michalina, pytając:
    Misia: Robisz kupkę?
    Ja: Yhymmmm
    Misia ze skrzywioną miną (bo przecież kwiatkami nie pachnie), mówi: "No właśnie mamusiu"

    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    maly sie wlasnie kapie:
    mamooooo, nie moge znalezc gąbki.
    ja: to poszuuuukaj.
    piotrek: mamo, ale to jest zadanie dla ciebie!

    Treść doklejona: 22.11.14 21:07
    no i jak sie nie pochwalic. malo smieszne, bo niesmieszne, ale za to jakie fajne.
    siedze sobie w kuchni, maly sobie tam oglada bajke, lezy, relaksik. nagle staje w drzwiach:
    mamoooo, a ty o czyms nie zapomnialas?
    ja chwila konsternacji, w myslach szybko - mielismy pomadke do ust kupic na zimna pogode, ale nam nie wyszlo. pytam: a o czym?
    piotrek: a zęby? nie umyliśmy zębów!
    i wylaczyl sobie bajke (wie gdzie II sie naciska na DVD), i biegusiem poszedl zeby wyszorowac.
    ehh, zycie, matka czasem nie nadaza....
    ---
    a zeby nie bylo idealnie to w momenci pisania tego postu wpadl do kuchni po ciastko;-P ale obiecal umyc zeby raz jeszcze:-D
    -- ;
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Przybiega Zu i pyta.."Mamooooo nie będziesz zła ??"
    -Co się stało ,pytam..
    -ale nie będziesz ?????
    -Nie będę obiecuję...( a w głowie scenariusz..jakiś rozbity tablet,g-shock itd..)
    -Mamoo bo ja fokę do wanny wrzuciłam od fufusia..
    -Eeee...i o to miałam być zła..? no co ty kochanie...
    (foce i tak kąpiel się przyda więc ją wypiorę pomyślałam..i nawet do wanny nie zaglądałam..)
    chwilę później siedzimy w salonie..patrzę...a w akwarium pływa foka !!!!
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Mimik puszcza purtaki (bąki) sam nazwał;)
    Puścił jednego:
    ooooo purtak
    Puścił drugiego
    ooooo drugi purtak
    Puścił trzeciego
    oooooo dużo purtaki (w sensie purtaków):bigsmile:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeNov 25th 2014 zmieniony
     permalink
    Mój syn kiedyś tak mnie na łopatki powalił.
    Cos mieliśmy jutro robić razem.
    Mowie do niego,,Patryczku przypomnijmy mi jutro żebyśmy cos tam zrobili,,.
    On na to ,,dobrze mamusiu,,
    Po chwili,,tylko przypomnij mi żebym ci przypomniał ,, :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Aga19782: tylko przypomnij mi żebym ci przypomniał


    haha, wypisz wymaluj mój mąż!

    Agnike - foka debeściarska!
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Taaaa - typowy mężczyzna ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Wczoraj wieczorem kładę Ninę do spania [w naszej sypialni], telewizor wyłączony, światło zgaszone.
    Ninka: A może włącymy tewizolek ?
    Ja: Nie, nie włączymy. Śpij.
    Ninka: A może na pięć minutek ?
    Ja: Nie.
    Ninka: A na tsy ?
    Ja: Nina śpij powiedziałam. Nie ma nic w telewizji.
    Ninka: A moze motylki są ? [czołówka Na wspólnej w sensie :tooth:]
    Ja: Nie ma, już się skończyły.
    Ninka: A mozeeeee yyyyyy o gotowaniu ?
    Ja: Ninka nie ma ! Śpij albo Cię z gołą dupą na balkon wystawię [taki żart, ona to lubi :tooth:]
    Ninka: Mamusiu ploseeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee. Na minutkę chocias...

    W tym momencie wkracza do pokoju mój osobisty mąż, a Ninki osobisty ojciec, który słyszał z salonu całą rozmowę i lekko się zirytowawszy Ninkowym nudzeniem.
    Wchodzi i swoim mocnym, tubalnym głosem rzecze:

    M: Nina czy Ty nie słyszysz co mama mówi ?! Masz natychmiast spać !
    Ninka: No dobla, dobla. I o co tyle krzyku, jus zasypiam. Lany nawet sobie ponudzić nie mozna :shocked::smile::smile::smile::devil:

    Odwróciwszy się po tych słowach i odpłynąwszy w 5 sekund. A my się ze śmiechu posikawszy :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeNov 28th 2014 zmieniony
     permalink
    Wychodzimy dziś z przedszkola. Koleżanka Zuzia też wychodziła, więc postanowiła trochę pokablować: "Plose pani, a Wiktoria to była dzisiaj niegzecna!". Tłumaczę więc jej: "No bo bycie grzecznym jest trudne, nie zawsze wychodzi, ale ona się stara." Na to Wikunia święcie oburzona z poczuciem krzywdy: "Ja wcale nie jestem stala!"
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
  1.  permalink
    SYn mojej siostry jak byl maly mowi do mnie:
    Dzisiaj w grze jakies na kompie lapalem dziury...
    Ja na to jakie dziury... On nie dziury tylko dziury!!,
    ja dalej wielkie oczy bo niewiem o co ka,an..
    Mlody po chwili zastanowienie mowi do mnie "takie inne myszki..."
    A ja.. "Szczury....", i mowe mi odjelo ;)
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeNov 28th 2014 zmieniony
     permalink
    Nie wiem czy to śmieszne, ale napiszę.
    Jesteśmy w sklepie i Filip prowadzi sam taki mały wózek dla dzieci, my wkładamy do niego zakupy. Stoimy między słodkimi działami. Paweł mówi do mnie " wybierz jeszcze coś słodkiego", na co Filip odpowiedział "jo juz wyblał" i uśmiechnięty pokazał nam palcem, że wsadził już do wózka ciastka i czekoladę, po czym poszedł sam z wózkiem do kasy. Przy kasie zobaczyłam na dnie też chrupki.
    /Ps. Jak to wszystko jest ułożone w sklepie, że 2 letnie dziecko samo, bez problemu sięga po słodycze ?!/
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeNov 28th 2014 zmieniony
     permalink
    Haha. Pamiętam, jak moja mama przyjechała do nas po długiej rozłące. Kiedy poszłam z nią i taką 2,5 letnią Wikunią do sklepu, okazało się, że zaraz koło wejścia jest dział kosmetyczny, obok przemysłowy. Moja mama pyta: "Gdzie tu można kupić coś do jedzenia?". Na to Wikunia łapie ją za rękę i zaprowadza na dział cukierniczy krzycząc: "Ja wiem! Tam! Tam jest jedzenie!":devil:
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    madziik1983: lody po chwili zastanowienie mowi do mnie "takie inne myszki..."


    To Krasnal wczoraj sobie coś śpiewał, że "pogubiły fefelki" i patrzy na mnie wyczekująco. Mówię "fefelki, co to?". FEFELKI! Fefelki? A ten "Mamusia, takie ziemniaczki" :D
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    chipsy?
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    Ewa, kartofelki :D
    --
  2.  permalink
    Ja zaczailam od razu, ale pewnie w roznych rejonach sie roznie mowi..
    Moja mama taka troche juz przygluchawa no i syn siostry cos tam do niej mowi (jeszcze z leksza w suahili) a moja mama ciagle taki pytajacy wzrok.. Na koniec mlody skwitowal "i tak mnie nie rozumiesz..." i poszedl... padlam ze smiechu w pokoju obok ;)
    I druga sytuacja.. Mlody (cos kolo 4 late) takze od sis (mam ino jednego siostrzenca) jakis zmarudzony i "nie dobry", w koncu moj juz z leksza zdenerwowany tata mowi "jak sie nie uspokoisz to wyjde i zostaniesz tu sam!"... na to mlody "nie wyjdziesz i mnie nie zostawisz bo ja sie boje zostac sam!!!" i zakonczyl urazona mina.. Prawie sie udlawilam herbata :D
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    madziik1983: Na koniec mlody skwitowal "i tak mnie nie rozumiesz..." i poszedl... padlam ze smiechu w pokoju obok ;)

    to osobiscie uwazam za bardzo przykre, ze rozwoj mowy nie nadaza za rozwojem intelektualnym. moj maly mi sie nie raz "zalil", ze: tata i tak mnie nie rozumie. olek i tak mnie nie rozumie. od zawsze byl na tyle bystry, ze on chcial cwiczyc logopedycznie, zeby lepiej mowic. choc czasem sie wnerwial, ze on NIE UMIE!NIE CHCE!NIE BEDZIE!ale widac po tym jak ogromna towarzyszy temu frustracja. teraz uwaga: sam cwczy sobie w roznych momentach, przeklada jezyk, jezdzi sobie po podniebieniu. a jak pytam co robi, to mowi: CWICZE logopedycznie.
    -- ;
  3.  permalink
    Tylko Ewa tutaj problem byl taki, ze moja mama slabo slyszy, ma aparat, ale tv oglada juz na sluchawkach bo musialaby miec dosc glosno, i jak mlody o cos pytal to ona ow aparatu nie miala a Mati od zawsze mowi dosc cicho i spokojnie. Ja go rozumialam, bo na tyle z nim przebywalam, ale mama slabo slyszaca to juz nie... Jak juz mlody mowi jak nalezy (ma 10 lat) to nawet moja mama juz problemu nie ma :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    a ja wam wkleje dowcip z netu. nie wiem czy prawdziwy, ale realny i obrazujacy jak dla mnie swietnie sytuacje z dziecmi i cierpliowsci jaka trzeba do nich miec
    "Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie…
    - No, weszły!
    Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
    - Ale mam buciki odwrotnie…
    Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią… Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść….. Uuuf, weszły!
    Pani siedzi, dyszy, a dziecko mówi:
    - Ale to nie moje buciki….
    Pani niebezpiecznie zwęziły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami… Zeszły!
    Na to dziecko:
    - …bo to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
    Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają… weszły!
    - No dobrze – mówi wykończona pani – a gdzie masz rękawiczki?
    - W bucikach."
    -- ;
  4.  permalink
    znam to :)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeNov 29th 2014 zmieniony
     permalink
    Haha sama mialam kiedyś taką sytuację w przedszkolu na szczescie tylko do fragmentu, że były odwrotnie haha:))))
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    my bylismy dzis w kinderplanecie w CH. po skonczonej zabawie maly mowi do mnie; a teraz loda.
    ja mowie: absolutnie, zimno jest, niedawna angina, nie ma mowy.
    a maly: mamo, a ja sobie tak wymyslilem, ze pojdziemy do kiderplanety, a potem na loda. a teraz to mi popsujesz CALY DZIEN.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    Taka sytuacja;)

    Sobota wieczorkiem, wszystko posprzatane, siedzimy, pełen relaks:) wchodzę do salonu a tam Dominik pluje w lustro od szafy i wyciera rękami, a że wcześniej jadł banana to kolor maziaka żółto - biały.
    Prawie nie spadłam jak to zobaczyłam, a młody na to ze śmiechem krzyczy
    ooo popatrz, chmura, widzisz.......duuuuuza chmura!
    :wink:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    dzis rano moj madralinski mial za zadanie powycinac z ulotki prezenty jakie by chcial dostac pod choinke i ponaklejac je na kartke. oczywscie problem sie zrobil bo na obu stronach kartki bylo to co go interesuje (pomijajac ze chcialby wszystko).
    wiec mowie: ale musisz wybrac. nie mozesz dostac wszystkiego.
    a moj madralinski (myslalam ze upadne, zdrowo mnie wmurowalo): TO PRACUJ WIECEJ!
    to akurat nie w kategoriach smieszne, tylko w kategoriach bezczelnosci czterolatka.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    to akurat nie w kategoriach smieszne, tylko w kategoriach bezczelnosci czterolatka.


    bodajże wczoraj trafiłam na "Rozmowy w toku" i tam nastolatki takie teksty waliły do rodziców. Argumentowały, że "To Twój obowiazek mi kupować" :P. Kazały matkom szukac: lepszej pracy, dodatkowej pracy.... by mogły spełniac "zachcianki dzieci"...

    Kurza melodia aż zaczęłam się modlic by czas zwolnił, bo nastolatek może być trudny ;).
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 29th 2014
     permalink
    Nat uwielbia pomagać w kuchni, przy czym gębusia mu sie nie zamyka i do pytań "co robisz" "po co robisz" dochodzą miliardowe "co to jest?" "Po co to jest" i "GDZIE to jest". gdyby tylko pytał to pół biedy i choć postawiłam mu krzesło przy kuchni, to niestety on łazi krok w krok za tobą bo wszystko musi widzieć... Boję sie że go zdepczę i staranuje (co było juz nie raz choć mocno pilnuję) Po entym pytaniu GDZIE spytałam go "a gdzie Twoja pupa?" "TUTAJ" i pokazuje na zadek "To zabieraj ją z kuchni i nie przeszkadzaj 7 minut a będzie szybciej!" Na co Synuś wystawił zadek za drzwi z rozbrajającym uśmiechem aniołka rzecze "mój przepiękny tyłeczek już poza kuchnią"...
    Padłam... i nie wiem co mnie bardziej rozbawiło - sytuacje czy to słodkie "psepiekny"
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 1st 2014
     permalink
    Krasnal przypomniał sobie wczoraj, że na rytmice uczyli się "kolemdy". Pytam go jaka to kolęda, czy może mi zaśpiewać. Taaak, może i leci:

    "Chałka na wysokości, chałka na wysokości..."
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 1st 2014
     permalink
    sama pamietam jak zmyslalam piosenki, hiehie
    -- ;
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 1st 2014
     permalink
    Frag - bo Krasnal najbardziej uwielbia jeść - to kogo mam na wysokość wynosić? Chałke! ;))
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Moja Maja uslyszala jak powiedzialam ja pikole !
    i mowi mamusiu nieee tata pije cole... ja pije wode z soczkiem
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Kąpiel. Misia stoi za mną w wannie, myje mi włosy i mówi:
    Misia: Mamusiu, śiewaj (śpiewaj).
    No więc śpiewam specjalnie dla córki a kiedy kończę, Misia nachyla się do mojej twarzy i mówi:
    Misia: Śićnie mamusiu, brawo, jeśteś ciudowna!
    :)))
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Haha, Katka, Misia słodka :)))

    To jak ja zaczynam śpiewać to słyszę "mamusiu, nie spiewaj juś, ja lepiej umiem" :DDD
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    _Fragile_: ja lepiej umiem" :DDD

    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    _Fragile_: "mamusiu, nie spiewaj juś, ja lepiej umiem" :DDD


    Skąd ja to znam? Hania: "oj mamo, przecież wiesz, że nie za dobrze ci idzie to śpiewanie!". I to spojrzenie pełne dezaprobaty :devil:
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Za to mój syn w nocy podbił mi oko :shamed:
    Zażyczył sobie picie, przyniosłam... No i on wypił, potem rozluźniony wyprostował rękę, w której trzymał butelkę i energicznie opuścił trafiając kantem butli w me ślepie. A ja dziś mam szkolenie i jak ja się pokażę?
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Czytam teksty z tego wątku od dawna, jestem fanką cytatów Peppermill o Lusi, brzuch mnie ze śmiechu boli po każdym jej poście:)
    Leon dopiero zaczyna gadać po ludzku, ale strasznie zmyśla:)
    Dzisiaj rano obudził się z udawanym płaczem, mówi, że jest mu "siut-no", dlaczego? Bo "tata mama nie dali" czego nie dali? "Jedzenia".
    Czekam tylko kiedy zacznie to opowiadać przy ludziach lub w przedszkolu. Spodziewać się kontroli opieki społecznej? :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 4th 2014 zmieniony
     permalink
    _azja_: Dzisiaj rano obudził się z udawanym płaczem, mówi, że jest mu "siut-no", dlaczego? Bo "tata mama nie dali" czego nie dali? "Jedzenia".


    Dziecko głodzicie :DDDDD Widzę, że Leoś ma taki sam apetyt ;)))

    Monia - uuuu, makijaż Ci pozostaje :D

    Azja: Czekam tylko kiedy zacznie to opowiadać przy ludziach lub w przedszkolu. Spodziewać się kontroli opieki społecznej? :)


    Ty mi nic nie mów, jak ostatnio była u Gugisia karetka w nocy to Krasnal poleciał do przedszkola i z przejęciem opowiedział ciociom, że była u nas w nocy w domu karetka, straż pożarna i policja... :devil:

    I tak - ciocie potem podejrzliwie się pytały, czy coś się u nas stało - musiałam sprostować, ze straży pożarnej i policji nie było ;))
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Azja: Czekam tylko kiedy zacznie to opowiadać przy ludziach lub w przedszkolu. Spodziewać się kontroli opieki społecznej


    U nas w przedszkolu była dziewczynka, która wymykała się z domu i łaziła po sąsiadach błagając o coś do jedzenia, a w domu serio dobrze miała :P. Rodzice już ze wstydu zapadali się pod ziemię ;)
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Filip ostatnio na zawołanie rozpłakał się, zrobił smutną minkę, przyszedł do mnie i powiedział, że tata go bije :shocked: A okazało się, że tata kazał mu sprzątnąć rozrzucone zabawki. Boję tego wieku :neutral:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Judka, ja nie powiem, czasem jest strasznie, a nie śmieszno. Ostatnio ja usłyszałam, ze Krasnala biję. Siedzi w samochodzie, myśli, myśli i mówi "a mamusia mnie bije". Ja mina :shocked:, a on kontynuuje - "tak, mamusia uderzyła w głowę, w nogę, w pupę, bije mamusia, bije". Dopytywałam o co chodzi, czy ktoś go uderzył, a ten na mnie i "tak - mamusia". Może mu się coś przyśniło? Ale jak w przedszkolu tak powie to ja chyba padnę.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    mon tak gada od dluzszego czasu.
    czasem jest komicznie bo wokol pelno swiadkow a moj maly najpierw mnie probuje sam uderzyc, potem mowi ze jestem brzydka a potem mowi: ty mnie uderzylas!!!! dlaczeeeego mnie uderzylaaaas? dlaczego mnie przeyzywasz??
    albo mowi: zrobilas kupe w majtki. ja mowie: chyba ty. a on do mnie: TY, bo kto sie przezywa ten sie tak nazywa. szczegol, ze to on zaczal;-P

    Treść doklejona: 04.12.14 10:41
    Frag, moj mowil tez ze panie w przedszkolu go bija. az sie podpytalam innych dzieci (wiarygodnych). nic takiego nie ma miejsca. a w przedszkolu mowi, ze mama go bije. ja juz zlewam. taka faza.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 4th 2014 zmieniony
     permalink
    U nas też było, ze go panie biją- w tym pierwszym przedszkolu. Jak się dopytywałam co i jak to się okazało, ze bijącym jest on - popychał inne dzieci...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    aaa, mi sie przypomnialo z wczoraj.
    moje dziecko mowi do mnie:
    mamo, a czemu ja nie zarabiam pieniedzy jak tez ciezko pracuje???
    wiec powiedzialam, ze jak chce mozemy kupic skarbonke i za ciezka prace w przedszkolu bede mu wrzucala pieniazka do skarbonki.
    4 lata to chyba powoli etap swiadomosci pienieznej sie zaczyna....
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeDec 4th 2014 zmieniony
     permalink
    No mój też aktor niezły. Ostatnio miał coś czerwonego na plecach po przedszkolu...
    Ja: o CO to?
    D. bubu
    Ja: Co się stało?
    D. bubu boli (tu udawany grymas lekki skowyt);)
    Ja: Spadłeś, uderzyłeś się w przedszkolu?
    D. ciocia biła Mimika w głowę też

    Nie powiem, trochę mi się gorąco zrobiło, wzięłam chusteczkę higieniczną wytarłam, a tu siniak się zmazał :devil:
    D. dodaje po chwili
    Mama też bije w glowę Mimika
    CO miejsca nigdy nie miało :wink:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    ja piernicze jakie kłamczuchy. dobrze ze wasze tez bo sie balam ze tylko moj tak wymysla
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    To jak najbardziej rozwojowe i dziecko w tym wieku nie kłamie tylko konfabuluje, ja moją te zawsze łapię na kłamstwie, po oczach widzę że mi kule wtacza, zadam pytanie innej strony i już wiem że mija się z prawdą
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.