Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Moja tez mi często wali tekstem - "Mamusiu, nie bij mnie" - w momencie gdy np spokojnie sobie siedze na kanapie przy niej.....
    Albo jak ona próbuje sił w stosunku do mnie, spokojnie pytam się - Martyniu, czy widziałaś kiedykolwiek żeby mamusia Cię biła? Albo tatuś? - na co delikwentka odpowiada - tak, mamusia bije, tatuś bije......
    no po prostu rodzina patologiczna!:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Moja starsza opowiadala mi ostatnio, ze maja w szkole chlopca o imieniu Nepomuk. I ze on jest maly i slodki i dzieci go bija. I ze wyjdzie za niego itd itp.

    Ja bylam pewna, ze to jej kolejne fantazje, ona czasem wymysla, ze ptaka hoduje czy cus.

    No i swiat jest maly - ze smiechem opowiadam to znajomej, jaka Majka ma wyobraznie, a ona na to, ze to syn jej kolezanki :devil::devil::shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Kupiłam Lusi pączka w czekoladowej polewie, takiego typu oponka, z dziurką w środku. Siedzimy w autobusie, Lusia obskubuje tylko brzeg i oddaje mi go po chwili.
    Ja: Nie chcesz już? Przecież ugryzlas tylko parę razy.
    L: Nie chcę. Obzydliwy.
    Ja: Obrzydliwy? Dlaczego?
    L: Bo mama wyglyzla dziule...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.12.14 15:27</span>
    U was to kulturka:mamo, nie śpiewaj, nie za bardzo ci wychodzi itd. Ja jak zaczynam śpiewać ciut głośniej niż standardowe kołysanki to słyszę od Lusi: Nie drzyj się! Chapa!:shamed::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Ej, a moja jeszcze nie zmyśla tak :))) A trochę czasu już gada :)
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Z ostatniej chwili. Lusia właśnie się obudziła. Wchodzę do sypialni i mówię:
    -O już się obudziła moja Lusia-klocusia!
    Na co Lusia siada na łóżku z urażona miną:
    - Nie jestem Lusia-klocusia tylko Łucja Iwan.
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Leon w poczekalni do gabinetu ginekologa (wizyta ciążowa) zrobił wlasnie awanturę - ale taką ze łzami jak grochy i rykiem na cały regulator, że pani doktor ma "obciąć bziusiek, bo dzidzi czeka!!!!"
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Z serii śpiewającej:
    Nasz syn, 3,5 roku prawie, prezentuje tatusiowi piosenki, których się nauczył w przedszkolu, m.in.:
    - sto lat, sto lat, nie żyje żyje nam, sto lat sto lat nie żyje żyje nam, jeszcze raz, jeszcze raz nie żyje żyje nam, a teraz żyje nam!
    ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    Agigi no to jak to w końcu jest żyje czy nie żyje, no niech się zdecyduje
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 5th 2014
     permalink
    Kachaw, no jak to - nie żył, a teraz żyje :)
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeDec 5th 2014
     permalink
    Kachaw, drązylam temat i wyszło, ze mu to nie żyje nie pasowało na urodziny, wiec zmienił końcówkę , żeby żył i nie było smutno ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeDec 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Jak już u Was zawitałam, to też się podzielę.
    Dwa dni temu mąż zaprowadził Dominika do przedszkola. Pani powiedziała, żeby D pocałował tatę na pożegnanie. Tak uczynił i proponuje pani: "Jeszcze Ty daj tatusiowi caluska" .
    Taki z niego rzecznik praw tatusia.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 5th 2014
     permalink
    Muriah: proponuje pani: "Jeszcze Ty daj tatusiowi caluska" .


    Oh mój mąż pękał by z dumy mając takiego syna :rolling::rolling::rolling::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 5th 2014
     permalink
    proponuje pani: "Jeszcze Ty daj tatusiowi caluska"


    No leżę ;) :bigsmile:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.12.14 13:35</span>
    Przedwczoraj, gdy Dawidek już spał, weszłam do jego pokoju, a mój syn przez sen wycedził:
    "To nie jest jeż - to mama".

    No ze śmiechu leżałam ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 5th 2014
     permalink
    Monia502: mój syn przez sen wycedził:"To nie jest jeż - to mama".


    Twój też gaduła senna? My co noc mamy polewkę z Krasnala, który się obraca i mówi "mamusia pluszaczka kupiła" / "taaak, nowy samochodzik" / "Złomku nie uciekaj!" :DDDD

    Muriah - zeszłam ze śmiechu :)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 5th 2014
     permalink
    Moja tez gada przez sen :))) Dzisiaj w nocy - "to moje buty, Ala, zostaw" i popłakiwanie .... (Ala to koleżanka ze żłobka), i tak co noc coś ciekawego :))
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 5th 2014
     permalink
    mój przez sen gada lepiej niż na jawie :P
    Np. nigdy na "trzeźwo" nie używa słowa "ciekawe"...
    A przez sen: "Ciekawe gdzie jest piłka" :P
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 6th 2014
     permalink
    z serii jedzeniowej a akcji Tosia
    Gdy gimbus kończy lekcje o 14,20 spotykamy sie w przedszkolu (czy ze mną czy z mężem ale przychodzi po rodzeństwo) w pn też przyszedł, nie zdążył zjeść kanapek w szkole więc wyjął z plecaka na co Tosia:
    - daj gryza! no podziel sie!!
    - ale to moje śniadanie! Ty miałaś obiad
    - nie nie miałam mi tu jeść nie dają!! - i mega płacz - no podziel sie, daj ugryźć bo "umarnę" z głodu
    Panie woźne które pilnują kto odbiera dziecko padały ze śmiechu i po raz enty zapewniały mnie ze Tosia jadła i to jak prawie zawsze z dokładkami :P

    ___
    Musiałam z Natem podjechać taksówką... pan nie miał na tylnych fotelach pasów (jakis taki wanik 7 osobowy) Nat bunt - bez fotelika nie jadę! tłumaczenie że w tym aucie nie musi być fotelika jak w autobusie No ok kupił to ale do końca jazdy płakał że nie ma pasów. MUSZĄ BYĆ PASY I FOTELIK szok normalnie ze aż tak zapamiętał "bo mówiłaś cioci ze nie jedziemy z nią bo nie ma fotelika, nie możemy jechać z nim bo on nie ma fotelika" itd całą drogę - na szczęście niedaleko a i przez brak fotelika dostaliśmy rabat hahaha
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeDec 6th 2014
     permalink
    Wracamy z pracy i żłobka. Mieszkamy na 2 piętrze, mojemu dziecku nigdy nie chce się wchodzić po schodach. Ale ja czasami mam ręce pełne siatek, zakupów etc. więc nie mogę go wziąć. Uruchamiam zatem sposób pt. "na przewodnika" :cool:
    Ja: Nie mam przewodnika, a nie pamiętam gdzie jest nasz dom! Kto mnie poprowadzi, no kto???
    Adaś: Ja, ja jestem przewodnikiem!
    Ja: A wiesz gdzie jest nasz domek? Trafisz?
    Adaś: Tak, trafię.
    Ja: No to prowadź.
    Wszedł na pierwszy schodek.
    Adaś: Weź mnie na ręce!
    Ja: No chyba żartujesz! Przecież ja nie mam wolnej ręki, a poza tym przewodnik zawsze idzie przodem!
    Adaś: To ciężka praca jest, ja się zmęczyłem i dlatego Cię poprosiłem, żebyś wzięła mnie na ręce!
    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    przyszedl do nas mikolaj. przebral sie tata piotrka. niepodobny wcale, ale glos, no wiadomo, ze az tak nie zmieni.
    mikolaj sobie poszedl a piotrek do mnie:
    dziwne, ten mikolaj mial taki sam glos jak tata, juz myslalem ze to tata sie przebral.
    a potem do mnie: i nie dostalem koparki;-(((
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    u mlodego w szkole mieli dzisiaj ponizszy fragment wiersza Tuwima o Panu Tralalinskim

    W Śpiewowicach, pięknym mieście,
    Na ulicy Wesolińskiej
    Mieszka sobie słynny śpiewak,
    Pan Tralislaw Tralaliński.
    Jego żona – Tralalona,
    Jego córka – Tralalurka,
    Jego synek – Tralalinek,
    Jego piesek – Tralalesek.
    No a kotek? Jest i kotek
    Kotek zwie się Tralalotek,
    Oprócz tego jest Papużka,
    Bardzo śmieszna Tralaluzka.




    a pod wiekszykiem polecenie: uzupelnij rymowanke takim wyrazem, aby byla podobna do wiersza
    a od wczoraj byl tez konik
    Konik zwal sie……

    no i moj syn poszedl jak twierdzi "droga" zeby bylo o koniku i nazwisko po polsku i jego konik nie Tralolonik a Konikowski :crazy:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Hyde,świetne,buhaha
    -- ;
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeDec 9th 2014 zmieniony
     permalink
    oglądam z Julią minimini a tam reklama zamku, który ma obiecany pod choinkę...
    - Mama kup zamek!
    - Mikołaj ci przyniesie...
    - Nie! Ty kup zamek!
    - Dobrze... kupię zamek... a ty co mi kupisz?
    - yyyyyyyy kawe! mama uwielbia kawe! :smile:
    - a tatusiowi co kupisz?
    - PIWO! tatuś uwielbia piwo! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Rozmowa z Natem skończyła sie moim stwierdzeniem
    - ... masz ADHD w dupce
    - NIE! muzykę mam w główce bo słucham uszkami a nie pupą
    - a ADHD to muzyka?...
    - tak! bo literek się słucha i literki graja
    ___
    On potrafi mnie rozłożyć na łopatki logicznym myśleniem i argumentacją swoich twierdzeń
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Agunia05: - ... masz ADHD w dupce


    Haha, ja tak samo mówię :DDDD Albo "motorek w dupce" :DDD
    --
  1.  permalink
    anula36: PIWO! tatuś uwielbia piwo!
    - moj na pewno tez tak powie :P
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    Nie to jak usłyszeć od własnego dziecko motywujący tekst.
    - mama teraz Ty się pohuśtaj
    - nie, bo jestem ciężka
    - ale Ty masz mała dupę
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    doobre
    -- ;
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeDec 13th 2014
     permalink
    madziik1983: moj na pewno tez tak powie :P


    to jest ogólnie zabawne, jak maluch zaczyna ładnie mówić i takie teksty wali...
    ale ostatnio byłam z nią w sklepie a ona nagle ściągnęła piwo z półki i biegnie do mnie drąc się na pół Kauflanda "MAMOOOOOO! PATRZ!!!!!!!!!! TATY PIWOOOOOOOOOOOO!!!!!

    :shamed::shamed::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeDec 13th 2014 zmieniony
     permalink
    odnośnie piwa to Kacper śpiewa "piwo, piwo, piwo...nie ma piwa, dziadziuś wypił "

    a w sklepie woła "żuba chcę", a jak przechodzimy obok to zawsze z pełnym entuzjazmem "ooo mamusia popatrz żubr tu jest"

    -------
    w tv leci reklama biustonosza bez fiszbin, a Kacper z radością woła "sycki, widzisz sycki"

    -------
    ugryzł suchą bułkę, przy czym było słychać "skrzypnięcie", a Kacper na to zirytowany "mamuś, bułka pierdzi"

    -------
    poukładał plastikowe krowy w rządku i woła;
    K: mamusia, popatrz jedzom, widzisz?
    ja:a co im dałeś jeść, co jedzą?
    K:sałatę
    minęły 3 sekundy
    K:popatrz, kupe robi (i pokazuje na środkową krówkę)

    :wink::wink:
    --
  2.  permalink
    anula36: "MAMOOOOOO! PATRZ!!!!!!!!!! TATY PIWOOOOOOOOOOOO!!!!!
    - i bym sie zastanawiala ile procentowo osob mysli "co za siara" a ile mysli "moj/moja tez tak robi/robila" :cool:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 13th 2014
     permalink
    Idziemy na przystanek autobusowy, zamierzamy pojechać autobusem do babci. Dziewczynom się nie spieszy, a czasu niewiele.
    Ja: No dziewczyny, musimy iść szybciej, bo autobus nam ucieknie.
    Natalia: Autobus to nie jest zając, mama.
    Ja: Myślisz, że nie może nam uciec?
    Natalia: Nie może!
    Ja (śmieję się): Oj Natala, ty to jeszcze mało wiesz o życiu.
    Natalia (bardzo poważnym tonem): Ale ja mam swoje życie, mamo!
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 13th 2014
     permalink
    W końcu(!!!) i ja mogę podzielić się tekstami mojego Wojtka:bigsmile:

    Wojtek pomagał mi wieszać pranie- wyciągał rzeczy z pralki i podawał mi do rozwieszenia. Przyszedł czas na biustonosz. Pytam go:
    -Wojtek, co to jest?
    -Eeeeee.... Kokon.

    ---------
    Karmię Ulę w salonie(dla niewtajemniczonych- karmię piersią) Wojtek idzie do swojego pokoju i woła do mnie:
    -Mamoooo, choć ze mną!..... Weź Ulę....! Mleko też weź....!

    ----------

    Wojtek wymienia imiona dziadków: dziadek Konrad, dziadek Stefan, babcia Zdzisia i babcia Deska (Tereska)

    ----------

    Po problemach z zaparciami nawykowymi nie ma śladu, ale to na inny wątek.
    Pewnego dnia Wojtek poinformował mnie,że idzie robić kupę. No OK, normalna rzecz. Po chwili do mnie przychodzi i oświadcza mi:
    - Nie zrobiłem kupy, nie dało rady. Mam słabe baterie w tyłku.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Krasnal pacnął Gugisia w głowę podczas wspólnej zabawy. Gugiś podkówka i płacze, Krasnal podchodzi, przytula go, głaszcze i mówi: „psieplasiam, nic nie szkodzi”.

    ***

    Krasnal lata za Gugisiem po mieszkaniu i krzyczy: „Pelełko, pelełko, mam dla ciebie ciastecko!”. Perełką nazywany jest przez nas Krasnal ;)

    ***

    Wczoraj się pytaliśmy, co bedzie dla Sw. Mikolaja spiewal na przedstawieniu to powiedzial, ze "sto lat sto lat niedziela nie zyje nam…"

    ***

    Jedziemy samochodem, Krasnal kichnął i mówi „psieplasiam”. No to odpowiadam „nic nie szkodzi”, a ta mądrala do mnie „mówi się na zdlówko”. :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 16th 2014
     permalink
    _Fragile_: "sto lat sto lat niedziela nie zyje nam…"

    i piateczek;-*
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 16th 2014
     permalink
    Ewa, TYLKO piąteczek :DDDDD
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    A u nas jest " stolarz, stolarz niech żyje żyje nam"!

    I z wspierajaco- pocieszajacych tekstów mojej starszej córki:
    Ja: Natala, podaj mi te maseczke z narysowanymi ogórkami.
    N: Proszę. A na co ona jest?
    Ja: Żeby skóra na twarzy była gładka.
    N :Aha, hmmm to coś nie bardzo ci pomaga...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    u nas scenka rodzajowa:
    ostatanio bywalo tak, ze jak puscilam piotrkowi bajke to pozniej nie szlo wylaczyc telewizora bo byl krzyk i pomstowanie;-P
    no i przedwczoraj umawiam sie z dzieckiem: obejrzysz 2 bajki a pozniej idziemy sie kapac. zgoda?
    piotrek: TAK!!
    konczy sie druga bajka, ostrzegam: Piotrus, za chwile idziemy sie kapac, tak jak sie umawialismy. dobrze?
    pioterk: NIE!
    ja zaczynam z rezygnacja: piotrus, umawialismy sie, ze...
    a piotrek mi przerywa z szelmowskim usmiechem: mamo, zartowalem!
    i grzecznie idzie do lazienki.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 19th 2014
     permalink
    Wytargałam dzis ze strychu wielka choinkę. Pytam Dawidka:
    M: "Co to jest?"
    D: "drzeFko"
    M: "A jakie drzewko?"
    D: "krzaki" :P
    M: "Nie Dawidku to jest choinka".

    Po minucie Dawidek usiłuje dostać się do drzwi balkonowych, ale przeszkadza mu nasz zielony gość, na co moje dziecko:

    D: "Odsuń krzak" :P
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeDec 20th 2014
     permalink
    Dzisiaj uznałam, że moje dziecię dorosło do bajki o Małej Syrence. Puściłam jej więc film na DVD (pierwsza córka zawsze oglądała ten film z zapartym tchem). Młoda trochę patrzyła, trochę nie. Po pół godzinie oglądania pytam, czy jej się to podoba. Na co odpaliła: "mamo, czy ona ma pupę?".:devil:
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeDec 21st 2014
     permalink
    jaca_randa: "mamo, czy ona ma pupę?".


    Haha uwielbiałam Syrenkę ale w życiu się nad tym nie zastanawiałam. Ciekawa sprawa:bigsmile:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 22nd 2014
     permalink
    Monia, jak mogłaś krzakiem balkon zasłonić, no! :)
    Padłam :)
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeDec 22nd 2014
     permalink
    Tytulem wstepu napisze ze moje dziecko ma etap syblabizowania jak cos chce , aklbo sie wyglupia albo o cos krzyczy. Daje mu np cos slodkiego a ob dponiecowny wola - Ciast-ka! Lo-dy! itd
    Duzo wiecej mowi po angielsku niz po polsku I w sytuacji ktora zaraz napisze Adam wolal po ang do swojego ojca.


    Jestesmy cala czworka w sklepie 99centow (odpowiednik tych naszych wszystko za 4 zl ), krecimy sie po sklepie I ogladamy pierdoly. Przy jednej z polek Afam zatrzymuje sie na dluzej bo wypatrzyl cos ze Strazakiem Samem na ktorego ma teraz faze I kocha miloscia nieskonczona. Pokazuje mojemu mezowi I pyta co to jest. K. mowi mu ze to plastry ze to nie karty I po co mu takie. Zaraz obok na polce (!!) leza opakowania kondomow.... Adam zaczyna szperac po calej polce I K tlumaczy mu ze nie wolno sciagac polek I ze TO (kondomy ) sa nie dla niego. Adam pyta co to? K probujac go splawic mowi "to dla taty, kondomy"..:-P (nie wiem po co powiedzial co to jest , wystarczylo przeciez powiedziec ze to dla taty I tyle .. :-P)

    Potem stoimy w kolejce do kasy, Adam zadowolony trzyma opakowanie plastrow ze Strazakiem Samem I podskakuje I ewidentnie cieszy sie z nowego zakupu. Nagle na caly glos krzyczy "Daddy, lets buy some CON-DOMS !, con-doms, con-doms, con-doms !!!!" :shocked:


    Miny ludzi w kolejce bezcenne !
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeDec 22nd 2014
     permalink
    -zostaw, ja posprzątam - usłyszeć z ust własnego dziecka, bezcenne.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Gwoli wyjasnienia, dziadostwo uzylam raz, jak mi sie cos popsulo, wiec nie wiem jak Mlody sobie to wykombinowal :P


    Oj dzieciaki jak usłyszą jakieś słowo, a nie rozumieją pojęcia to sobie same wyjaśnia :P

    Jak moja kuzynka miała 2 latka powiedziała do swojej siostry "Ty dziwk.!". Moja ciotkę aż zmroziło i pyta dlaczego tak mówi do siostry, a ta wyjaśniła: "Bo ona się tak dziwi" :P

    Ale czy owe słowo gdzieś usłyszała, czy po prostu sama stworzyła sobie nazwę osoby zdziwionej - dziwk., tego nikt nie wie :P
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 26th 2014
     permalink
    Krzys dzisiaj skomplementowal babcie przy obiedzie wcinajac dokladke flaczkow
    "Babciu moglabys byc kucharka szkolna,gotujesz o niebo lepiej niz one"
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Stoimy z Krasnalem przy szopce Bożonarodzeniowej. Krasnal jak zwykle się ekscytuje całym sobą, bo przecież i ludzie i zwierzęta. Mówi, że tu stoi pan, tu pani, tu osiołek, tu krówka, a tu owieczki. Pytam, kto leży na sianku?

    "Mamusiu, Pan Jezusek, Gugiś mały" :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeJan 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Rozmawiam z Witkiem na temat mojej pracy.
    - A tam są dzieci?
    - Są.
    - I ty je uczysz?
    -Tak, uczę je.
    - I masz taki patyk do pokazywania?
    -Mam.
    -A jest tam pani?
    -No, ja jestem panią.
    -Niee, ty jesteś przecież MAMA!
    ------
    Witek skarży się:
    - Mamusia, boli mnie żołądek!
    A po chwili zastanowienia, obmacując się:
    - Tylko gdzie jest ten żołądek??
    :tooth:
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Pierwszy dzień Świąt, na stole pieczona gęś. Nakładam na talerz, wołam Michalnikę. Ta siada, patrzy na "coś" na talerzu i przerażona mówi do mnie: "Mamooo, kupaaa". Mina gości, bezcenna ;)
    No i nie wiem czemu ale moje dziecko spiewa zawsze: "golas golas niech żyje żyje nam..." itd, itd. :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    pisalam na innym watku, ze moj maly nie wymawia "w".
    kapie sie z ojcem, ma tam mnostwo zabawek i wola: mamo, bo tata mi nie chce oddac LECHA.
    ??
    lwa. chcial powiedziec lewa, a ze nie wymawia w wiec zabrzmialo jak "lecha"
    hiehie
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 2nd 2015
     permalink
    Krasnal ostatnio chwyta nas za słówka, zapamiętuje co my do niego mówimy i wykorzystuje później przeciwko nam :devil:

    Wracamy z długiego spaceru, Krasnal patrzy na mnie i mówi poważnym głosem "Umawiamy się mamusiu... jedna zasada - dzisiaj nie myjemy rączek" :shocked::devil:

    Treść doklejona: 02.01.15 19:52
    Ewasmerf: oddac LECHA.


    Zimnego? :devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.