Witajcie,

do maja jeszcze trochę czasu zostało, ale mimo tego już zastanawiam się nad I Komunią św. chrześnicy. Akurat tak się składa, że jestem z nią blisko związana, mieszkamy w jednym mieście, i bardzo często się widujemy (córka brata). Mimo to powoli się zastanawiam co jej podarować, mam już kilka pomysłów, przede wszystkim myślę, że jedną z rzeczy będzie coś związane z tym dniem, lub też wiarą. Całe szczęście do Komunii przystępuje tylko kilkoro dzieci, i ani wśród nich, ani w szkole nie będzie porównywania prezentów. Do tego chcemy jej podarować prezenty albo na tydzień przed Komunią św. albo tydzień po. Myślę również, aby otworzyć jej konto i tam wpłacić pieniądze.

Interesuje mnie jakie Wy macie doświadczenia w tej sferze, może któraś z Was podsunie mi jakieś pomysły?

pozdrawiam

alar

Dziekuję AniuM,


akurat mam to szczęście, że rodzice i dziecko nie podchodzą do tego materialistycznie. Wszystko co wymieniłaś dziecko ma, laptopa jeszcze nie potrzebuje.
Także takie "typowe" prezenty odpadają.

alar

Ja poszukalbym jakiegos ladnego wydania Pisma Swietego i chyba jednak w wersji dla najmlodszych, z pieknymi obrazkami, zdjeciami i wpisalbym jej jakas powazna dedykacje , taka na cale zycie :-)). Nie wiem oczywiscie jaka jest twoja chrzesnica bo byc moze moglaby byc i "normalna" Biblia ale "normalna" i to z komentarzami zdarzysz jej jeszcze kupic na bierzmowanie czy nawet na slub :-)) To oczywiscie nie koniec. Skoro mieszkacie w jednym miescie to bedziecie mialy okazje od czasu do czasu wspolnie przeczytac fragment, popatrzec na ilustracje, porozmawiac :-))
W dzien pierwszej komunii mozesz jej przeczytac jakis fragment ewangelii o jakims pieknym spotkaniu z Jezusem. Jest tych spotkan sporo i spokojnie cos wybierzesz...

Wg mnie też już trochę za późno na na Pismo Święte z obrazkami ;/
Chrześnica M dostała od nas pieniążki, bo takie było życzenie (zbierała na laptopa). Mojemu chrześniakowi kupiliśmy miniwieże (też wg życzenia).

A ja mieszkam bardzo daleko od mojego chrzesniaka i nie bede mogla przyjechac na jego komunie, prezentow tez za bardzo nie ma senu wysylac, bo sam koszt wyslania przerosnie wartosc prezentu. Myslalam zeby kupic cos via internet z dostawa do domu, ale chcialabym zeby to bylo cos na prawde pozytecznego a nie jakies tam gierki czy inne laptopy. Moze jakis roczny karnet na basen, konto w banku otworzyc, nie wiem. Na te konto to chyba nie za bardzo mam fundusze. Poradzcie cosik.

Wiecie co? A mnie przeraża to, że traci się gdzieś sens pierwszej komunii... Dzieci i nie tylko myślą tylko o prezentach.... Jakiś koszmar. Oczywiście my też dostawaliśmy prezenty, ale teraz to już jest przesada: laptopy, wieże, aparaty fotograficzne. Moim zdaniem prezent powinien być pamiątką: mała biżuetria dla dziewczynki. Będzie ją miała do końca życia, nawet jeśli nie będzie nosić, to będzie w pudełeczku. Ja do tej pory mam swoją komunijną i pamiętam od kogo co dostałam i od razu mi się ta osoba przypomina.
Dla chłopca większy problem, biżuterii nie nosi. Ale tak jak wcześniej tom pisał Pismo Święte, albo inny album z dedykacją byłby też dobrym pomysłem.

3 lata temu podczas naszego wesela na sali obok odbywało się przyjęcie komunijne. Dzieciak dostał w prezencie quada... porażka.

Też idę wkrótce na komunię, ale jako zwykły gość - bez zobowiązań "chrzcielnych" Ponieważ dziecko jest maniakiem komputerowym znalazłam gry na PC "Złoty pakiet gier biblijnych" (za ok. 100 zł), do tego świnkę-skarbonkę z napisem "na drobne grzeszki" (jako przyczynek do regularnych spowiedzi) i właśnie się zastanawiam, czy wrzucić do niej symboliczny grosik, czy też kolejną stówkę

o TEN artykul Ci chodzilo?

odpadlam

tez jestem mama pierwszokomunistki, no ale ja z tych niefrasobliwych

Basiu jeśli wiesz że dzieciak tym się interesuje to wg mnie tak. Tyle że wiesz jak interesuje się zwierzakami nie dawać mu czegoś historycznego i odwrotnie :)
Moja dzieci nadal korzystają z niektórych takich "encyklopedii" które dostali na Komunię (Geografia, historia, zwierzęta wodne, maszyny i inne)

wiesz ja to nazywam encyklopedia ale to może się nazywać "Wielka księga ptaków" czy tak jak piszesz "1001 cudów" "1001 xyz" Ważne by było pod kontem zainteresowań dziecka i tak naprawdę niekoniecznie dla 9cio latka ale i 99cio latka :)

Dziewczyny, juz kupilam prezent mojemu chrzesniakowi: Biblia w 365 opowiadaniach i medalik ze sw. Benedyktynem. Via internet, szybko, z dostawa do domu.
Pomyslalam, ze moze Pismo Swiete jest dla dziecka zbyt niezrozumiale, wiec sam po nie nie siegnie, a te opowadania mysle ze sa bardziej przystepne.

ja kupilam na gloria24.pl

Witam Mam też sama ostatnio dylemat chciała bym coś kupić oryginalnego. Wszyscy wokół tylko aparaty i laptopy itp cuda. Chodzi mi po głowie zakup trampoliny [reklama usunięta przez moderatora]. Co myślicie o takiej koncepcji ??

Angoretka, jeśli ma gdzie postawić i nie ma jeszcze trampoliny, to całkiem fajny prezent. Na pewno dziecku się spodoba. Ja też jestem chrzestną i już kupiłam Biblię dla dzieci. Nad resztą prezentu myślę :( i nie mogę wymyślić. Nie chcę dawać kasy, bo mała należy do dość rozpieszczonych dzieciaków a jej rodzice do biednych nie należą.
Sądzę, że ona tą Komunię będzie przeżywać bardziej duchowo niż inne dzieci, wyślizgnęła się śmierci z łapek, ciężko chorowała na nowotwór, ale teraz jest wszystko ok. Rodzice i całą parafia bardzo modlili się o jej powrót do zdrowia. Co ja mogę jej kupić? może macie jakiś pomysł?

Straciatella, a to chrzesniak Twojego partnera?

Piszesz, ze zamierzaliscie dac 500 zl.... Tyle to my dawalismy w kopercie, w prezencie weselnym...
Moim zdaniem dawanie takiej samj kwoty dziecku jest, delikatnie mowiac, przesadą...
Stad my dajemy 250-300 zl. A i szczerze mowiac i to jest za wysoka kwota... Nie zebym zalowala.Ale...
Wyobrazcie sobie, ze dziecko z naszej rodziny, tegoroczny komunikant, wrocil w poniedzialek ze szkoly z placzem. Dlaczego? Bo jego kolega z klasy chwali sie, ze uzbieral 9 tys
Prawdopodobnie dziecko fantazjowalo, ale latwo sobie wyobrazic, co sie dzieje w tych malych glowach...

Jah czy ja wiem czy fantazjowało?
W naszej dalszej rodzinie dziecko zebrało 7 tys
przyjęcie na 48 osób...

My idziemy na komunię w ta niedzielę do syna kuzyna eMa. Dajemy 300 zł i czekoladki.
Ja to mam podejście daję tyle na ile mnie stać, a nie tyle ile wypada (a wypada coraz więcej)

Dziewczyny, nie dodalam dosc istotnego "szczegolu". Tamta komunia byla na 12 osob...

Ale nawet jesli jakims cudem dziecko zebralo taka wlasnie kwote od takiej ilosci gosci, to....hmmm.... No nie jest to wg mnie normalne, ze dziecku daje sie wiecej niz mlodym z okazji slubu.
A juz na pewno glupota jest dzialac na zasadzie "zastaw sie, a postaw sie", tj. odejmowac sobie od ust, zeby tylko sie pokazac...

Tak to czytam... I tylko utwierdzam się w przekonaniu, że wszelkie sakramenty powinny być przyjmowane w wieku dorosłym. Aktualnie komunia nijak się ma do przeżyć duchowych, jeśli dla 90% dzieci w tym wieku i tak najbardziej liczą się później prezenty (zresztą, moim zdaniem ośmio- dziewięcioletnie dziecko ma do tego całkowite prawo i sama też cieszyłam się z nowego roweru. Przykro by mi było, gdyby cała moja klasa dostała full wypas, a ja tylko symboliczną pamiątkę...). I to nie jest wina dzieciaków tylko bezmyślnych dorosłych, którzy jeszcze są w stanie obgadywać, kto ile wsadził do koperty (porażka...)
Gdyby komunia i wszystkie sakramenty były decyzją dorosłego i świadomego człowieka to zniknąłby problem wszelkich komunijnych szaleństw, tabletów, quadów, komórek i laptopów dla nieświadomych wagi przeżyć dzieci, a sam fakt przyjęcia Komunii w końcu byłby prawdziwym i świadomym wyborem- wierzę w Boga, chcę go przyjąć w sakramencie. Niestety, nie jestem w stanie zrozumieć i chyba nigdy nie zrozumiem polityki chrzcin i komunii w tak młodym wieku, ale tu już chyba bardziej przechodzę w OT.

a ja nie bede oryginalna...
dajemy 100zl
mojej siostry syn '''nie jest wybredny''
cieszylby sie z 20zl

dodam ze dostaje tv,tableta i xboxa dla mnie to zbedne no ale ...
i wiem ze za kase od nas kupi sobie gierke na xboxa;)

dżasti: nawet 200 zł na komunię to głupota.

dokladnie tak jak mowisz...
moja siora mowi zebym sie nie wyglupiala bo 100zl to jest bardzo duzo i ze on z 20zl sie ucieszy...

my na slub dostawalismy od 200 do 1000zl a tu teraz dzieci na komunie tyle dostaja...no ale fakt jak ktos robi przyjecie w restauracji to musi sie rodzica zwrocic;/

To może ja się wypowiem, jak to było u nas. W tę niedzielę mieliśmy Komunię syna, zaprosiliśmy najbliższych, łącznie z synem było 10 osób. Od jednej babci dostał tableta za 300zł, od drugich dziadków 700zł, od chrzestnej 400zł, od chrzestnego 300zł + Biblia. Od cioci z daleka pamiątkę i 100zł. Zebrał 1500zł, uważam, że i tak sporo. Od dłuższego czasu bardzo chciał PS3, więc uzbierał na to. Wczoraj mu kupiliśmy i 2 gry. Dzieciak zadowolony. Owszem w poniedziałek przyszedł ze szkoły z rewelacjami, jak to kolega się chwalił, że uzbierał 6tyś. Nie żeby było mu przykro, po prostu skomentował, że nie wolno się chwalić ;)

to co piszecie to dla mnie kosmos jakiś... Moje dzieci dostawały m.in pieniążki i tak np dziadkowie na Komunię Kuby spytali co kupić czy złoty łańcuszek czy lepiej pieniążki dać i powiedziałam że wolę jak dostanie od nich łańcuszek z krzyżykiem bo będzie miał pamiątkę a kasę roztrwoni (w sumie to bałam się że będzie że zabrałam dziecku pieniądze -> czego NIGDY nie robię no ale oni wiedzą lepiej :/) Młody uzbierał sporo kasy (chrzestny z rodziny właśnie pokaż się dał 500zł co dla mnie było baaaaaaaardzo dużo) Kuba miał około 700zł, plus pamiątki czy wspomniany łańcuszek no i z chrzestną kupił rower (tak uzgodnili) Na Komunię Gabi spytali czy to samo więc przyznałam że Gaba ma z chrztu złoty medalik z łańcuszkiem więc to chyba mija się z celem i jak chcą to mogą jej kupić czekoladę i pamiątkę... Młoda dostała jakiegoś pieniążka ale w sumie od dziadków i chrzestnych uzbierało ok 350zł do tego wspaniałą ksiażkę (w sumie nie jedną) kilka drobiazgów i z chrzestną uzgodniła że ta kupiła jej śpiwór i duży plecak turystyczny...
Tyle że moje dzieci nie spodziewały się prezentów od gosci Po uroczystości w Kościele był obiad w gronie najbliższych bez lokali i zostawionego tam majatku...
Za tydzień (w Dzień Mamy) mamy rocznicę i po niej rodzinnie idziemy na lody -> chrzestni i dziadkowie wiedzą o tym dniu i są proszeni by jak mogą byli na Mszy ale ich nie będzie (chrzestna 2gi koniec polski wiec cieżko, chrzestny ma Mszę św prymicyjną syna więc nałożył sie termin, a dziadkowie hmm mają rocznicę 2giej wnuczki) i Gaba wie że nie będzie prezentów, że będzie uroczysta Msza i potem spacer jak bedzie ciepło
Nie nastwiałam ich na kasę, wiadomo jak po uroczystościach dzieciaki się przechwalały to może i było im ciut przykro ale w domu czy w rozmowie z dorosłymi mówili że prezenty to była niespodzianka bo prezentem oczekiwanym było to że przyjmą w końcu Jezusa do serca ze są już tacy "dorośli"

Ja synowi siostry dalam tableta i klawiature z etui do tego na wspolke z moim tata, Koszt 340 zl i tak wydaje mi sie olbrzymi.. Jego dziadkowie ze strony ojca, razem z chrzesna i jej mezem oraz rodzicami dziadkow kupili xboxa, dostal jeszcze mala wieze i aparat. Kasy 600 zl i ma sobie wybrac rower.

Olenka01: Do tego Komunia nie jest nawet Sakramentem

Oleńka, ale jak to nie jest? O ile pamiętam, sakramenty to: chrzest, bierzmowanie, właśnie Najświętszy Sakrament czyli Komunia św., pokuta, namaszczenie chorych, kapłaństwo i małżeństwo...
Co do bierzmowania- ja dostałam prezenty. Od świadkowej poezję Twardowskiego i 50zł, od chrzestnych o ile dobrze pamiętam po 150. Coś też od obu babć, chyba po 100. Z tym, że ja po bierzmowaniu robiłam spotkanie kawa+ciasto dla świadkowej, chrzestnych i dziadków.