Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    niezdazylam nic zobaczyc bo jak sie obrucił o co pytam i sie wpienił i zaczoł mna szarpac.
    i takie tam...
    niezdazylam przeczytac..
    --
  1.  permalink
    Sushi, a propos Twojego pytania o granice patologii- dla mnie patologia zaczyna się tam, gdzie kończy się szacunek dla drugiej osoby. Albo inaczej- to co dla mnie najbardziej charakteryzuje patologiczne związki, to brak poszanowania drugiej osoby- jej planów, marzeń, emocji, myśli, prawa do wyrażania własnego zdania, brak poszanowania jej ciała.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    No właśnie- wcale nie musi dochodzić do rękoczynów czy innych przykrych zdarzeń, żeby mówić o patologii w związku.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Moze to zabrzmi dziwnie, ale z perspektywy czasu ciesze sie, ze dostalam kilka razy po mordzie(celowo uzywam wlasnie takiego stwierdzenia) Dzieki temu doceniam to,co mam. Nie placze bo nie mam tysiaca kiecek,bo nie jezdze na wakacje to tu, to tam.
    Dzis nie zyje z dnia na dzien, moge planowac swoja przyszlosc.
    Wszystko to dzieki temu, ze dostalam kilka razy po mordzie a wyjscie z tego zwiazku wiazalo sie z ogromna spirala dlugow i innymi powaznymi konsekwencjami...
    Dzwignelam sie z tego i dzis moge w koncu spokojnie spac w nocy.
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Czytam całą dyskusję i bardzo wiele rzeczy widzę.
    A co powiedzie na faceta który robi wszystko by zniszczyc związek a przy tym ma fazy "tego złego" a potem fazy "naprawiania się ".I tak w kółko....?
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Aga czyli chce tym zachowaniem spowodować wyrzuty sumienia Twoje nie jego... abyś to Ty poczuwała się do winy ... podobne zachowanie przejawiają alkoholicy
  2.  permalink
    Aga- z założenia nie lubię określeń typu "robi wszystko", bo po pierwsze stwierdzenie to pozostawia zbyt duże możliwości dowolnej interpretacji- zależnie od osoby interpretującej i potrzeb chwili.
    Każde zachowanie ma jakąś przyczynę i jest strategią na osiągnięcie jakiegoś celu. Więc, w konkretnej sytuacji, po pierwsze zastanowiłabym się co dokładnie dla mnie znaczy "robi wszystko, żeby zniszczyć związek" i rozbiła to na poszczególne zachowania. A potem zastanowiłabym się co ja czuję/myślę w związku z takimi zachowaniami.
    A faza "zły"/"dobry" to może próba (nie do końca udana) naprawiania sytuacji, a może próba manipulowania? to też zależy

    Treść doklejona: 02.01.13 11:20
    Żeby było jasne- pisząc, że każde zachowanie ma jakąś przyczynę i jest strategią na osiągniecie celu, nie chodziło mi o usprawiedliwienie np poniżania partnera/partnerki (typu on Cię poniża, bo o niego nie dbasz), tylko w tym konkretnym przykładzie, np o to, że często poniżając drugą osobę chcemy np ukryć własną niepewność, słabość (nie twierdzę, że to usprawiedliwienie, ale dobrze wiedzieć co powoduje konkretne zachowanie, bo wtedy łatwiej coś z tym zrobić)
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Dziewczyny,chciałabym żebyście oceniły moje zachowanie,ponieważ wczoraj mąż bardzo mnie skrzywdził. Spędziliśmy na prawdę fajne chwile,było miło,upojnie. Właściwie zaczynało się coś układać , w sensie lepszej atmosfery w domu,bo nadal z córką jesteśmy na drugim miejscu. Komputer ma zaszczytne pierwsze. Wracam do wczoraj. Po wszystkim miałam nadzieję,że mąż przytuli się,pogada ze mną,pocałuje,a on po prostu "wszedł" na komputer i zaczął szukać w przeglądarce gwiazdy porno,która cholernie mu się spodobała i oznajmił,że ściągnie z nią filmy. Może jestem histeryczką.Nie wiem,ale zabolało mnie to strasznie. Poczułam się w jakiś sposób upokorzona i zraniona. Po prostu pierwsze co przyszło mi na myśl to,że pooglądał swoją gwiazdkę,a potem rzucił się na mnie.. Musiał się wyładować na mnie,bo ona tak go podnieciła? Nie rozumiem już tego. Chodzę od wczoraj zła,smutna,upokorzona.. Nie rozumiem w czym jestem gorsza. Chciało by się napisać 'sorry,że nie urodziłam się doskonała'..
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    Ladybird76: Aga czyli chce tym zachowaniem spowodować wyrzuty sumienia Twoje nie jego... abyś to Ty poczuwała się do winy ... podobne zachowanie przejawiają alkoholicy
    --

    Z zachowania wynika właśnie to co napisałaś -przerzucenie winy na partnera.
    A i on jest DDA.
    cerisecerise: Aga- z założenia nie lubię określeń typu "robi wszystko", bo po pierwsze stwierdzenie to pozostawia zbyt duże możliwości dowolnej interpretacji- zależnie od osoby interpretującej i potrzeb chwili.

    Ceri generalizuję ponieważ jest to bardzo skomplikowane i jest bardzo dużo sytuacji i ich odcieni by wymieniać tu wszystkie .
    Nie ukrywam też że opowiadanie o nich jest bardzo bolesne i wpływające na bieżący dzień.
    Dlatego może i tak kiepsko się wyraziłam.
    CHodzi mi po prostu o wiele sfer życia.
    Nie ma przemocy fizycznej-ale słowna.psychiczna,umysłowa już tak.Dla mnie niezrozumiała,zniechęcająca,odpychająca i odbierająca chęć do życia.
    Ogólne dość ale po prostu wiem że zarak ktoś zarzuci mi że jak to niedawno"wina leży po obu stronach " czy coś podobnego.
    Dlatego nie wiem ile mogę tu powiedzieć i na jaki temat.
    CHciałabym być dobrze zrozumiana.
    --
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Hussy
    powiem tak.. to jest niepokojące. ja sie dowiedziałam jakis miesiac temy ze moj rozprowadzał pokolegach filmy porno i wszystcy go ztego znali.a ja o tym niewiedziałam.co najlepsze chował przedemna walizke płyt z takimi filmami.
    to jest chore kazda szanujaca sie kobieta to potwierdzi.
    moj probował mnie zmuszac do sesu analnego. taki jak na tych filmach. co mu sie nieudało.
    ale wiele razy myślałam tak jak ty. ze jestem niedoskonała,brzydka i takie tam... ale teraz tego powiedziec niemoge.
    musisz z tym walczyc. bo bedzie jeszcze gorzej. bedzie wolał sie masturbowac, albo robic to z toba a myslac o innej..lub spełniac zachcianki z filmu.
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    4PoryRoku: to jest chore kazda szanujaca sie kobieta to potwierdzi.

    oglądanie porno jest chore? no proszę Cię.... to w takim razie jestem nieszanującą się kobietą, bo mnie oglądanie nie przeszkadza.. lubię i zdarza mi się oglądać razem z partnerem... i wcale nie czuję się brzydka... partner swój rozum ma i jest w stanie odróżnić film od życia..swoją drogą ja też mogłabym oczekiwać od niego dużego penisa i choć połowy tego wytrysku co na filmie...to działa w 2 strony...
    spełniać zachcianki? seks jest tak różnorodny że eksperymentować można bez końca, próbować nowych rzeczy i znaleźć coś fajnego dla siebie... seks jest istotną częścią związku, dla mężczyzn szczególnie.
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    ale jezeli jest to juz naruszanie ciała drogiego partnera?i zmuszanie... mowie o historiach naszych tutaj kobiet. jesli partnerka jest wstanie zadowolic meższczyzne i on ja kocha taka jaka jes i nic mu niebrakuje niewidze potrzeby ogladania porno.
    owszem jezeli wzbogacic sex to mozna sobie pomoc jakimis dodatkami.
    to ja sie Ciesze z tego ze trafiliście na siebie. i ze jest wam we dwoje dobrze.
    ja nie toleruje i tyle.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    bosca,nam tez zdarzało się oglądać wspólnie i było wszystko w porządku. Po prostu wystarczy,że wychodzę z małą na spacer,albo gdziekolwiek to on od razu włącza filmy,a jak ja wchodzę to wyłącza i udaje,że gra sobie w gry. To chyba nie nazwałabym normalnego zachowania,albo masturbacja dzień w dzień przy takich filmach. Rozumiem,że można pooglądać.Czemu nie? Wszystko jest dla ludzi,ale pewne zachowania jego są dla mnie dziwne. Oczekuje ode mnie dużych piersi,ciała modelki? To po co ze mną jest,po co ze mną zaczynał? Wydaje mi się,że jak się kogoś kocha to akceptuje się go takim,jakim ta osoba jest.Oczekiwałam od niego chwilę bliskości ,a on mnie zwyczajnie upokorzył i chyba dał do zrozumienia co nieco wczorajszym zachowaniem.
    I zgadzam się,że trzeba odróżnić film od życia,bo mój partner tego nie potrafi..
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Hussy a powiedziałaś mu, że źle się z tym poczułaś? Bo najprawdopodobniej on to wszystko odbiera w zupełnie innych kategoriach i zupełnie nie widzi w tym czegokolwiek co mogłoby Cię skrzywdzić...
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    4 pory porno i jego oglądanie to nic złego... czasami nawet można wiele "nowości łóżkowych" zobaczyć i przenieś do Naszej sypialni... Wszystko jednak ma swój umiar...
    Może gdybyś miała innego partera to porno by Ci nie przeszkadzało w oglądaniu ale w Twojej sytuacji kojarzy Ci się źle co powinno być zrozumiałe.
    Nie ma też takiego czegoś, że ktoś mnie zmusi do zrobienia czegoś czego nie chce :(

    Aga19782:
    Z zachowania wynika właśnie to co napisałaś -przerzucenie winy na partnera.
    A i on jest DDA.


    rozumie :( trudni są ludzie z DDA :(
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Mam podobny problem, doprowadza mnie to do szalu, bo nie czuje sie idealna... a nawet wiem ze taka nie jestem i raczej juz nie bede zastanawiam sie w czym jestem gorsza, ma wszystko na kiwniecie paluszka...
    nienawidze go za to :( ostatnio uslyszalam 'ze to skrzywienie z dziecinstwa' nosz ja pier....

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.01.13 12:10

    sardynka85: Hussy a powiedziałaś mu, że źle się z tym poczułaś? Bo najprawdopodobniej on to wszystko odbiera w zupełnie innych kategoriach i zupełnie nie widzi w tym czegokolwiek co mogłoby Cię skrzywdzić...

    ja swojemu powiedzialam 1 raz, pozniej 2 .... i pare dni temu po raz 3, bylam zalamana, bo doskonale wie jak jestem do tego uprzedzona... po chwili mi przeszlo, ale czy cos zrozumial? nie wiem;/ okarze sie ...
    --
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    ja rozumiem ubarwiac swoje życie erotyczne niewidze nic złego w tym.
    ale niestety ja juz tego nietoleruje jesli chodzi o filmy porno.

    Treść doklejona: 02.01.13 12:12
    jesli bedziecie mowic .. i mowic to czasem juz nic nieda jak jest za pozno bo jemu to sie podoba ..
    i bedzie to pozniej ukrywał... wiem po swoim bylym partnerze
    --
  3.  permalink
    Hussy- ja nie wiem jakie sa relacje między Wami, ale wierzę,że mogło Ci się zrobic przykro. Przypuszczam jednak, że Twój maz nie za bardzo rozumie o co masz zal. Większośc facetów lubi oglądac erotyki i mnóstwo kobiet tez lubi- chociaz niekoniecznie sie do tego przyznaje.
    Jezeli maz nie chce rozmawiac na ten temat to moze ustaw sobie na pulpicie jakiegos ponadprzeciętnej urody penisa? I zachwycaj się w kazdym mozliwym momencie? Nie wiem- moze jakoś zrozumie wtedy,że sprawia to przykrosc....?
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    4PoryRoku: i bedzie to pozniej ukrywał... wiem po swoim bylym partnerze

    moj oglada w telefonie;/ i usuwa historie;/ ale ja to wylapuje i to NA SERIO zupelnie przypadkiem;/
    jestem tym zniesmaczona...
    --
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    :) tez dobry sposob ale moze to przyniesc odwrotne skutki /...w zaleznosci od partnera
    --
  4.  permalink
    dziwewczyny, ale naprawde uważacie,że faceci oczekuja ,że bedziecie wyglądały i zachowywały sie jak gwiazdki porno?:shocked:
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Sardynko,powiedziałam.On tylko odwrócił się plecami do mnie i poszedł spać. On wie jakie mam zdanie na ten temat. Wszystko na spokojnie wyjaśniłam,chociaż wczoraj wybuchnęłam płaczem,bo już nie dałam rady. On mi takim zachowaniem ucina poczucie własnej wartości.
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    ja to nie bardzo ogarniam, co piszecie, to że nie jesteście idealne... to jakie jesteście zależy tylko od was... ja mam inne podejście - to ja jestem najpiękniejsza, najmądzrejsza, najbardziej inteligentna, boska po prostu... i to partner ma niesamowite szczęście i zaszczyt ze mną być.. a nie odwrotnie... zapewniam, pozytywne myśłenie o sobie bardzo pomaga.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Tzn. u nas mój mąż też ogląda... może nawet trochę za dużo i też czasem mnie to wkurza, ale ja byłabym hipokrytką gdybym mu tego zabraniała bo sama też oglądam (i to wcale nie dlatego, że on mi nie wystarcza czy się nie podoba itp. po prostu łatwiej i szybciej czasem w ten sposób rozładować napięcie seksualne)
    Obecnie jak jestem w ciąży i moje libido jest na poziomie ujemnym to nawet wydaje mi się to całkiem dobrym rozwiązaniem (oglądanie porno przez męża) - bo przynajmniej nie muszę zmuszać się do czegoś na co nie mam ochoty a on sobie radzi z napięciem sam...

    Ale faktycznie jeśli jedna ze stron czuje się w takim przypadku źle, to jest to problem i może oprócz rozmowy warto zasięgnąć porady specjalisty? W końcu od porno też można się uzależnić i pewnie może to wpływać negatywnie na wszelkie relacje w rodzinie (czy wręcz prowadzić do jej rozpadu)
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    szczypta, jak zwykle celnie wg mnie... Ja uważam, że najwiekszą, najtrudniejszą sztuką w związku i to sztuką, która naprawdę zdobywa się latami, jest umiejętność EMPATII, wcuczia się w drugą osobę, wyobrażenia sobie, jak coś wygląda z jej punktu widzenia. To jest trudne. Ale ćwicząc, moze się wiele z tej sztuki nauczyć. Po pierwsze spokój (oj wiem, jak czesto o niego trudno, zwłaszcza nam - kobietom),a po drugie duuużo rozmów na różne tematy. Te najtrudniejsze też. Podjerzewam, że nie każdy (mniejszośc pewnie) w ogóle to potrafi, ale można to ćwiczyć. Być może w niektórych parach to bardzo, bardzo trudne, może niemożliwe...? Nie wiem. Ja doświadczam zarówno większej empatii z obu stron, chęci, woli, prób zrozumienia, wczucia się, poznania drugiego punktu widzenia TERAZ... W drugim związku... Który od poprzedniego, wieloletniego (13lat) różni się niemal pod każdym względem. Ja też się różnię już bardzo od siebie kiedyś... Wiele się nauczyłam, uczę się nadal, zmieniłam się też. TO CIĄGŁA PRACA. I co ważne - musi być po obu stronach. Wierzcie mi, ze wtedy nawet BARDZO TRUDNE rzeczy ( naprawdę doświadczyłam paru z tych najtrudniejszych) da się przegadać, poukładać. WSPÓLNIE. Tego Wam życzę
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Hussy: ucina poczucie własnej wartości.

    u mnie niestety tak samo, czuje sie jeszcze bardziej mniej atrakcyjna, no coz mam kompleksy, musze wziac sie za siebie ale czy to cos zmieni;/ nie wiem;/ non stop powtarza jaka to ja jestem ladna itd.. ale ja swoje wiem, on sam nie jest idealny... ale ja go akceptuje i nie szukam nigdzie... zaspokaja mnie i to w 10000%, mimo to nie lubie jak oglada... zekomo sie nie masturbuje;/
    raz byla sytuacja w kwietniu zeszlego roku, szlismy na slub, bylam u fryzjera i pazurach, on zastal z Igorem, wrocilam on juz czekal przed domem bo tesc przyjechal by nas podrzucic i wziac malego, podal mi telefon, chyba sie zapomnial, a ze tel dotykowy to odrazu zareagowal i pokazala sie strona porno;/ serce bilo mi jak oszalale;/ czulam jakby ktos rozrywal mnie od srodka doslownie, mam za soba nie udany zwiazek bylam ponizana itd... moze teraz dlatego tak sie boje:(
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Tak mi się jeszcze nasunęło...
    sardynka85: Obecnie jak jestem w ciąży i moje libido jest na poziomie ujemnym
    u mnie na poziomie ujemnym było bardzo często.... przez wiele lat. Nie było tragedii, ale nie podejrzewałabym siebie, że mogę mieć tak DODATNI poziom. Od 1,5 roku, z nowym partnerem, libido jest nie do poznania, niezmiennie wysoko. Teraz, w ciąży również. Widzicie...wszystko w relacjach zalezy od bardzo wielu czynników.

    Treść doklejona: 02.01.13 12:23
    gienia83: pokazala sie strona porno;/ serce bilo mi jak oszalale;/ czulam jakby ktos rozrywal mnie od srodka doslownie
    kurcze, GIENIU, po co to uczucie rozrywania...pewnie trudno nad tym zapanować, ale wydaje mi się, ze to naprawdę niepotrzebne... tylko się sama męczysz. Domyślam się, ze to przyjemne nie jest, nie było dla ciebie. Ale naprawdę - panowanie nad własnymi emocjami to podstawa. Sztuka na lata, jesli nei na całe życie nauki. Ale trzeba się starać. Szkoda serducha
    --
  5.  permalink
    4PoryRoku: no niekazda z nas natura obdarzyła piersiami roz. D czy tez piekną cera .. a na porno jest model kobiety wyuzdanej,cycatej,chudej,pieknej... i mezszczyzna chce czegos takiego i to obnize wartosc nawet naturalnie pieknej kobiety. bo on jej niedocenia.tylko woli cos po operacjach,wymalowana

    No coś Ty....
    To zupełnie nie tak
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Hussy,wybacz ale nie dołączę do grona głaszczących po głowie...
    No bo przecież nie pierwszy raz nam piszesz,że Twój mąż zachowuje się jak cham. Dopiero co nam pisałaś,że Cię szarpie, popycha, że nie ma cierpliwości do dziecka,że boisz się,że ją uderzy. Pisałaś o wyzwiskach itd... O uzaleznieniu od kompa też już pisałaś...

    Wiesz, jak dla mnie możesz średnio raz w tygodniu żalić się na swojego męża, tylko co to da? Wyciągniesz jakieś wnioski z kolejnej takiej "akcji"? Weźmiesz do siebie to,o czym piszą CI dziewczyny?

    Albo może zapytam inaczej? Czego oczekujesz od nas? Że będziemy głaskać Cię po głowie? przypuszczam,że możemy... Tylko co to zmieni w Twoim życiu? Twój mąż stanie się lepszy, zacznie Cię szanować?
    Dopóki Ty nie zaczniesz dbać o siebie, to nie masz co liczyć na szacunek męża!
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    KARKO: najtrudniejszą sztuką w związku i to sztuką, która naprawdę zdobywa się latami, jest umiejętność EMPATII, wcuczia się w drugą osobę, wyobrażenia sobie, jak coś wygląda z jej punktu widzenia.

    Podpisuję się wszystkimi kończynami. Empatii nigdy nie za mało.
    Nie jest to łatwe, bo że tak się wyrażę, każdy patrzy przez inny filtr na rzeczywistość. W uproszczeniu na przykład ktoś jest słuchowcem, ktoś wzrokowcem. Jedno od drugiego coś chce, zwraca ciągle uwagę i ni chu chu dogadać się nie mogą, bo jedno nie słyszy co drugie mówi, a pierwsze nie widzi itd. Czasem trzeba wejść w ten drugi filtr i starać się inaczej coś komuś powiedzieć, a nie tak, że tylko "JA to rozumiem" W praktyce wygląda to tak, jak postawię worek ze śmieciami przy wyjściu, to Marcin może się zabić o niego, ale nie wpadnie na to żeby go wynieść, on go po prostu nie widzi...ale jak mu o tym mówię, to pięknie wynosi w sekund trzy. To tylko banalny przykład, ale odbieranie rzeczywistości jest bardzo różne, stąd problemy w komunikacji między ludźmi.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Ja uważam że wcale nie laski zdobywaja serca facetów.Owszem to pomaga ...ale to krótkotrwały efekt.
    MY im silniejsze i pewniejsze siebie jesteśmy tym bardziej "piękne".
    Ja mam silny charakter.NIgdy nie uważałam sie za piękność...jestem normalna przeciętna.
    A jednak partner mimo upływu lat ciągle mówi że jasetm piękna sexowna i jakaś tam jeszcze.
    I "widzi" że faceci oglądają się za mną na ulicy.To jest juz jak dla mnie przejaw choroby bo nie podoba mi się takie stwierdzenie ale podaję dla przykładu.
    Piękno kobiety tkwi w środku.Nie ważne sa małe czy duże piersi ....znam dziewczyny które mimo swoich krągłych kształtów mają takich facetów że szok.
    Może i facet lubi sobie popatrzeć na taka gwiazdę porno ale zastanówcie się-co by zrobił gdyby z taką się spotkał ???Wątpię by udało mu się wydusić choć słowo....:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    ja kocham byc soba i byc naturalna. lubie sie malowac lubie chodzic dobrze ubrana
    ale oczekiwania bylego byly inne po filmach...
    ja kocham siebie ..
    i najlepiej aby partner kochała taka jaka jestes. a nie marzył o innej bo ma cos wiekszego i takie tam...
    moje małrzeństwo bylo katastrofą a on chory na glowe. powieccie mi w wieku 20 do 23 lat tyle ja miałam wtedy jemu nawet niechciał stanac... ani niechciał sie kochac...
    wolał porno
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    4PoryRoku: no niekazda z nas natura obdarzyła piersiami roz. D czy tez piekną cera .. a na porno jest model kobiety wyuzdanej,cycatej,chudej,pieknej... i mezszczyzna chce czegos takiego i to obnize wartosc nawet naturalnie pieknej kobiety. bo on jej niedocenia.tylko woli cos po operacjach,wymalowana

    No ale przeciętny mąż który to ogląda też nie jest Adonisem z wielkim fifolem wiecznie stojącym, kaloryferem, śnieżnobiałym uśmiechem itd. :devil: Więc jak się ogląda razem, to chyba ma się świadomość tych rzeczy, to tylko film przecież. Zwykłych komedii też nie oglądacie jak się na przykład akcja toczy w tropikach, tam to dopiero piękne opalone ciała pięknych kobiet i wspaniale zbudowanych mężczyzn :wink: Mi nie przeszkadza oglądanie np. Przekrętu z młodziutkim Bradem Pittem, nie myślę wtedy łoo matko mógłby ten mój Marcin więcej ćwiczyć :tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    chodzi mi o typowe porno.. nielubie gdy meższczyzna sie slini gdy cos takiego widzi i oglada namolnie i sie masturbuje przy tym.
    poprostu nie lubie
    a nie mam tak ze gasze odrazu telewizor :) nie no niejestem az taka szalona.. czy jak jest gdzies w filmie ..
    mowie o skrajnosciach w ktore popadaja chłopi... zaczac sie moze niewinnie a moze skrzywdzic pozniej bardzo.
    --
  6.  permalink
    4Pory Roku- ja rozumiem,że nie lubisz. I szanuję to
    Być moze rozumiał to także Twój partner i dlatego ukrywał,że ogląda erotyki.
    Uważasz,że powinien zrezygnowac z tych upodobań dla Ciebie?
    Jezeli jednak ogladanie fikołków zaburza całkowicie zycie erotyczne w związku to rzeczywiscie - problem jest. I trzeba go leczyc.
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    ja toleruje innych ze tak robia ale niechce miec poraz 2 tego w moim zyciu.
    on wpierw mowil ze sie brzydzi czyms takim a pozniej wyszło szydło z wora....ze ogladał nagminnie
    i niejednokrotnie zmuszał mnie do robienia np;zdiec...albo ukrywał kamere aby nagrywac....
    --
  7.  permalink
    a gdybyzamiast z aktorkami oglądał filmy z Wami w roli głównej to tez bys sie czuła upokorzona?
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    ja nielubie byc filmowana :)...
    i dla mnie sex jest intymna czescia zycia... z aktualnym partnerem mogla bym robic sobie razem zdiecia bo mnie niczym nie krzywdzi ani nie upokarza ..
    ale niestety z bylego strony to bylo ponizajace co on robil
    poco ogladac jak mozna sie pokochac w tym czasie ;)
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    4PoryRoku: chodzi mi o typowe porno.. nielubie gdy meższczyzna sie slini gdy cos takiego widzi i oglada namolnie i sie masturbuje przy tym.
    poprostu nie lubie


    Ja też nie lubię. Przypomniał mi się mój były...
    --
  8.  permalink
    4Poiry Roku- rozumiem , oczywiście. Na takie rzeczy musi być obopólne przyzwolenie.
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJan 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    ...a najlepsza w pornolach jest tzw. story.

    Jeśli któraś z Was zna kultowy film Big Lebowski to wie, o czym mówię.

    Zdrowego związku, opartego na wzajemnym szacunku i lojalności, a jednocześnie na rozmowach, nawet oscarowy pornos nie rozniesie. Jedyny negatyw jaki się u nas pojawił przez filmy tego typu to zawirusowany komputer (ale od czego ma się żonę - za karę zamiast seksu trzeba się zająć dziećmi, a ta odwirusuje sprzęt :fingersear:).
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    a co złego jest w masturbacji? bo tego też nie rozumiem? nigdy się nie masturbowałyście? przecież to też fajna sprawa.
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Jahe, pozwól,że wyjaśnię. Nie chodziło mi o wyżalenie się,raczej byłam ciekawa opinii innych kobiet na ten temat. I w pewnym sensie rozumiem Twoją irytację? Nic z tym nie robię,nie wiem od czego mam zacząć,nie potrafię zakończyć tego związku,a ciągle na niego gadam zamiast coś uczynić. Ostatnio kazałam mu dosłownie wypierd*** z domu. I co? Włączył komputer,a ja idiotka poszłam do drugiego pokoju.
    Nie chce,żebyście głaskały mnie po głowie czy chwaliły.Po prostu chciałam 'pogadać' ,bo nie mam nawet komu napisać o swoich problemach,a wczoraj mnie po prostu zranił.
    Pisałam,że ja również nie mam problemu z oglądaniem takich filmów,ale jeśli robi się to razem,a nie w ukryciu.. Kiedyś jeszcze dochodziła codzienna masturbacja przy filmach.
    Staram się go zrozumieć,ale ni hu nie mogę.
    --
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    POwieccie jak przyspieszyć skutecznie rozwód?
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Jak masz wyznaczoną rozprawę musisz czekać terminu.
    Jeśli oboje będziecie zgodni co do pytań sądu i podzielicie zgodnie majątek jeśli wnooskowaliście o podział również dostaniecie rozwód na pierwszej rozprawie.
    Jesli nie-będzie się ciągnęło niestety.
    --
    •  
      CommentAuthor4PoryRoku
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    :( płakac mi sie chce teraz ciagle piszemy do sadu ale niema daty rozprawy.... raz ja pisze i od odpowiada i na odwrot po co to?

    OCH mowie wam Ciezko mi :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    A ile czekasz już na rozprawę ??
    --
  9.  permalink
    ale kto odpowiada? sąd? :shocked:
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    Ale co Wy tam piszecie? Składa się pozew, druga strona może się pisemnie ustosunkować i wyznaczana jest data ( o ile pozew spełnia wszelkie warunki formalne).
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 2nd 2013
     permalink
    elfika: zawsze tez mozna zainwestowac w adwokata, ktory wszystkim sie zajmie. oczywiscie za odpowiednia oplata

    a z urzedu tez mozna prosic ? czy nie...
    nie rozwodze sie ;p zeby nie bylo :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.