Po za wysokim wyniku glukozy 75 g. Dostałam skierowanie do szpitala . Pobrali mi krew na czczo a poźniej po 2 godzinach po każdym posiłku (ich szpitalnym bo swojego jedzenia nie mogłam ) rownież pobrali krew. Wszystkie wyniki z całego dnia wyszły w normie . Norma była do 6,0 a ja miałam mniej więcej 5,2 . W szpitalu cały czas w łóżku a wiadomo będąc w domu cukier tez zawsze się trochę wychodzi i w ogóle. Nie wiem na co mogę sobie pozwolić a na co nie. Wiadomo słodycze , soki i ciasta odstawiłam. Ale co z joguratmi , owocami , budyniem ktory tak lubię , naleśnikami.... itp ? Bardzo tego wszystkiego przestrzegacie ? we wtorek mam się zgłosić do szpitala jeszcze to pewnie czegoś się jeszcze dowiem i raczej dostanę glukometr .
Budyń bez cukru u mnie był ok. - tylko mleko liczy się za WW - jadałam najczęściej na podwieczorek, taki z dużą ilością kakao (uwaga, też się liczy do WW) było pychaaaaaa
Dziewczyny zrobiłam sobie budyń wiśniowy bez cukru z niecałej szkl mleka 0,5% i proszku 3 łyżeczki był bardziej płynny niż gęsty ale smakował mi do tego zjadłam 4 herbatniki i cukier po godzinie 86 :)
Właśnie skończyłam "sesję" z naleśnikami z mąki razowej... Takiego wścieku dawno nie zaliczyłam. W ogóle to to nie chciało się od patelni odklejać, łamało się, kruszyło... W efekcie zjadłam może dwa naleśniki Gdybym wiedziała, że tak będzie, to zrobiłabym sobie dwa naleśniki ze zwykłej mąki i uniknęła wsciekania Po wszystkim znalazłam na "wielkim żarciu", że ludzie przeważnie robią je 50/50 z mąką pszenną
no i po badaniach - wizyta 10 października i wtedy będę znała wyniki....ale już dziś wiem, że powinno być dobrze - pielęgniarka sprawdziła mi glukometrem cukier po 2h od wypicia 75g i wynosił 106 a norma po porodzie to 140, więc jestem very happy
Ooo! To super! Z utęsknieniem czekam na taki moment i nie będę kłamać, że nie zazdroszczę Powoli wysiadam z dietą- własnie testuję budyń z fruktozą. Zobaczymy, co to będzie...
Treść doklejona: 19.09.12 12:49 No i przetestowany- cukier 98 zasłodziłam się troszeczkę
Treść doklejona: 20.09.12 22:55 No i dzisiaj powinnam wziąć rozpęd i walnąć głową w ścianę! Zafundowałam sobie pierwszy koszmarny cukier! Zjadłam pierogi z mięsem i cukier po godzinie wywaliło mi na 160 Po podwieczorku (jogurt naturalny) cukier się skumulował i było już 182! Były podsmażone na oleju- na pocieszenie napiszę, że pyszne! Cukrzyca, to stan bez logiki- po naleśnikach z białej mąki smażonych na oleju, z dodatkiem jabłek- cukier ok, po pierogach podsmażónych na oleju- cukier w kosmos!; po budyniu na mleku- cukier ok, po mleku z płatkami owsianymi- w kosmos!
No właśnie 1h po było 162, a 2h po 180... Ale już widzę, że coś zaczynają mi te cukry szaleć. Dzisiaj, jedząc tak jak zwykle, cukry wahają się od 110 do 130- chyba na samej końcówce będę musiała jeść uważniej... Miejmy nadzieję, że to raptem kilka dni
Olenkaka - nie chcę cię martwić, ale przed samym porodem cukry powinny się normować a nawet wręcz mieć tendencję spadkową.....więc całkiem możliwe, że skoro u ciebie jeszcze szaleją do góry to troszkę przenosisz....
Treść doklejona: 21.09.12 21:25
chce_byc_mama: Kasik jak wyniki??
pisałam wyżej, że na glukometrze cukier po 2h 106 a resztę będę mieć dopiero 10 października jak pójdę na wizytę do poradni....
_kasiek_: całkiem możliwe, że skoro u ciebie jeszcze szaleją do góry to troszkę przenosisz....
Właśnie wiem... I to mnie dobija! Nie dość, że jestem ociężała, wszystko boli, to jeszcze cukry zwariowały- najchętniej przewinęłabym kalendarz o 2 tyg. w przód
Dziewczyny, a mam pytanie- czy i kiedy miałyście oceniany pod koniec ciąży stan łożyska? W poniedziałek mam wizytę i nie wiem, czy nie powinnam się lekarzowi przypomnieć, że mam cukrzycę i żeby na łożysko spojrzał... (Mam wrażenie, że o cukrzycy zapomina).
A ja przed porodem leżąc na pato usłyszałam od p. diabetolog mojej, że się pospieszyłam (w środę wieczorem zlądowałam ale mi po drodze skurcze przeszły a w nocy z czw na pt zaczął się poród), bo jak cukry takie, to jeszcze do porodu kilometry hue hue, także wiecie Bo diabetolog sprawdzała moje cukry w czwartek rano :D
Kasik racja, przeoczyłam jakoś to ze dopiero na wizycie się dowiesz wyników ;) te z glukometru cacy :-) ja musze się przyznać ze ostatnio kilka razy podupadłam i zjadłam coś niedozwolonego i cukry były wtedy wysokie ale dziś na przykład po normalnym śniadaniu miałam 130 :( rzadko mam w ogóle mniej niż 110 po posiłkach.
ja miałam sprawdzane łożysko w 35tc na USG, ale o to badanie upomniałam się sama. Wyszło wtedy 1 stopnia więc się już więcej nie upominałam, ale jakby było starsze to na pewno bym się upominała co wizytę !!!!
Mierze sobie od 4 dni cukier z rana na czczo po śniadaniu , obiedzie i kolacji zawsze 1godzinę po . I widząc jaką wy stosujecie dietę to chyba moja cukrzyca jest słaba . Bo ja zjadłam normalne dwa naleśniki ze zwykłej mąki i z dźemem łowicz niskosłodzonym i cukier był 108 czyli dobrze :) Staram się jeść tylko ciemne pieczywo i słodycze odmówiłam sobie wszystkie. Na czczo cukier zawsze w granicach 55-75 . Wczoraj po kanapkach z sałatą , serem i pomidorem + kakao z jednej łyżeczki miałam cukier 105 a dziś po takiej samej kolacji 120 czyli jednak może kakao sobie odpuszczę bo nie chce w żaden sposób zaszkodzić Małej. Jestem w 30 tygodniu więc do końca musze dać radę a jak tam wasze wyniki ? ja mam 10 października wyniki krwi a 11 wizytę u diabetologa.
Chciałam się jeszcze zapytać jak macie z jedzeniem ziemniaków ? bo jak czytałam powinno się z nich zrezygnować a ja nawet jak zjem ich na obiad na prawdę dużo to i tak po godzinie ma cukier z 110 zazwyczaj czyli super . To w takiej sytuacji mogę je jeść normalnie rozumiem tak ?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.10.12 22:15</span> Tak samo teraz zjadłam jajecznice z 3 jajek + 3 kromki białego chleba z masłem(nie chciało mi się już iść po razowy) i cukier po godzinie 77 aż byłam w szoku.
21olcia1990 ty w ogóle masz cukrzycę? :) fajne te cukry masz, ja też normy nie przekraczam bo jem rozsądnie ale gdybym zjadła 3 kromki bialego chleba to bym miała wysoko na pewno. Ja ziemniaki mogę jeść ale tylko 1 średni do obiadu
Cukrzyca jest ale jakaś dziwna bo np jak zjadłam budyń normalny posłodzony to po godzinie cukier był 140 czyli za wysoki. Ale dziś zjadłam pełen talerz białego barszczu z białą kiełbasą i na śmietanie po zjedzeniu wyszłam z psami na 20 minut na spacer a po godzinie cukier 85 więc też super . Czyli to jakaś dziwna cukrzyca :P
no z tym to różnie bywa ja jak zjadłam wuzetkę cukier miałam 107 a po zjedzeniu 1 kromki razowca przekroczyłam normę a jak zjadłam budyń ale nie posłodzony do tego 4 herbatniki cukier miałam 95 :)
zebra cześć :) Przy moich dobrych cukrach chciałam sobie pozwolić na normalny słodzony kisiel a szybciej zjadłam kilka pierogów z truskawkami i już wiem że przesadziłam bo po godzinie cukier 131 więc muszę bardziej uważać .
Kurcze ja nadal krzywej po ciazy nie zrobilam :/ ale cukry po jedzeniu mam ok. W ogole maz mi ostatnio poslodzil 2 razy herbate i przypomnial mi sie smak tej okropnej glukozy :/
nawet nie wiecie jak się cieszę....no ale i tak się z paniami z poradni nie pożegnałam na zawsze....bo ja bym chciała jeszcze 3 dzieciątko więc wtedy na 100% wrócę do diabetologa ale póki co mam spokój. Zamierzam jednak co jakiś czas badać cukier (bo mam teraz swój glukometr) no i raz na rok mam robić krzywą cukrową. Za jakiś miesiąc, może dwa będę jeszcze powtarzać peptyd C bo wyszedł za wysoki, ale pani dr powiedziała, że to dlatego, żeby byłam na insulinie i organizm jeszcze nie doszedł do siebie.
Więc póki co życzę wam niskich cukrów, spokojnego rozwiązania i pożegnania się z cukrzycą po porodzie.
witam wszystkie słodkie mamusie ;-) jestem tu nowa i postanowiłam dołączyć do waszego forum głównie z tego powodu jak zauważyło to kilka mam- nie jesteście takie spięte i wszech panikujące jak to zauważyłam na kilku forach. obecnie jestem w 30 tc i od 11 tc - dieta cukrzycowa a zaczęta tak wcześnie ponieważ poprzednia ciąża też była cukrzycowa. Mój synek ma 1 8m-cy więc całkiem niedawno przechodziłam przez tę "męczarnie" i mam poniekąd małe doświadczenie. Tak jak tamtą i obecną cukrzycę ciężarnych udaje mi się poskromić dietą a najbardziej mam problem z cukrem na czczo. w tamtej ciąży miewałam nawet 11 0 i ponad no i na samej końcówce ciąży lekarz powiedział,że udało mi się obronić przed insuliną a te cukry naprawde były wysokie więc przy każdej wizycie byłam pewna,że mi ją da. dziecko urodziło się zdrowe z wagą 3350 gr. ale przyznam,że naprawdę trzymałam dietę w porównaniu do teraz gdzie w ciągu dnia zdarza mi się podgryźć coś słodkiego bo aż mnie nosi . w sumie jadam bardziej normalnie- przynajmniej obiady (ziemniaki, ryż też mogę, itp., buraki gotowane) ale to widać bo kg mi przyszło prawie 1 0 gdzie poprzednio do 26 tc było na plusie też 1 0 a w trakcie diety dużo spadło i do końca ciązy doszło prawie do 1 0. nie chcę za bardzo zanudzać ale jak będziecie miały jakieś pytania to śmiało. i ja pewnie też skorzystam z waszych rad. mogę też dać fajny przepis na bułeczke(łatwe i szybciutkie),które mnie ratuje przed głodem i cukry są super bo w tamtej ciązy to miałam problem nawet z chrupkim pieczywem. na razie kończę bo idę położyć do snu synka. także będzie miło mi tu zagościć.
Gosica to ja mam pytanie wczoraj zrobiłam naleśniki zjadłam 4 na raz z normalnej mąki z dźemem niskosłodzonym i byłam pewna że przesadziłam a tu po godzinie cukier tylko 110 . Na czczo zawsze mam w okolicach 70 . Nie wiem czy to można nazwać cukrzycą czy tylko jakimiś zaburzeniami bo po normalnych słodyczach cukier na pewno byłby za wysoki i przekroczyłby 120 z resztą zrobił to już kilka razy .