Witam wszystkich bardzo serdecznie! jestem tutaj pierwszy raz i jeszcze nie za bardzo wiem co i jak ale mam nadzieje że znajde tutaj info i porady od Was dziewczyny. Mam 22 lata i od ponad roku staramy sie z męzem o dzidziusia ale niestety na swej drodze napotykamy a coraz to większe trudności Po tym jak zrobiono mi histeroskopie i wyszło na jaw że mam niedrożne jajowody zdecydowaliśmy się na zapłodnienie in vitro. Dzisiaj mija 10 dzień od transferu zarodków, do tego czasu zdążyłam już zrobić 2 testy które niestety byly negatywne Póki co musze leżec w łóżku jeszcze do 7 lutego i wtedy zrobie test na betaHCG. Mam coraz mniej nadziei ale staram się jakoś trzymac
witam serdecznie! Może nie do końca nowa, ale pierwszy raz zabieram głos na forum... myślę, że to miejsce jest dobre:) Póki co skutecznie odkładamy decyzje o poczęciu dziecka - ale chyba już tylko do końca tego roku :) więc jeszcze raz Witam :)
Witam Was!!!! jestem na tej stronce od niedawna i starałam się rozgryść powstawanie wykresu co i jak. Mam 27 lat i to już 10miesiąc jak staramy się o naszą kruszynkę. Od tygodnia zażywam lek. na zbicie prolaktyny, która mogła być przyczyną naszych niepowodzeń Teraz spokojnie czekamy na efekty leczenia. Mogę na Was liczyć?? Przyjmiecie mnie Pozdrowionka
Witam was serdecznie.Szukam tu nadziei.Mam 26 lat.Rok temu poroniłam w 9tc.Jestem na lekach hormonalnych lecz niestety do dziś nie udaje mi się ponownie zajść w ciążę mam nadzieję że Bóg jeszcze mnie pobłogosławi - wierzę w cuda
Też stawiam pierwsze kroki na tym forum, okrutnie mi sie tutaj podoba i chciałabym zagościć na dłużej O dzidzię zaczęliśmy się starać z mężem od stycznia tego roku, bo z różnych zdrowotnych powodów było to wcześniej niemożliwe (m.in. torbiel na jajniku)
Konwalijko, również dobiegam 30-tki i uważam że to jest znakomity wiek, żeby zostać mądrą, odpowiedzialną mamą Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Witam wszystkie użytkowniczki jestem tu od dzisiaj, trafiłam przypadkiem przez google ale fajnie tu macie, szukałam takiego babskiego forum :) mam 20 lat i od listopada jestem zaręczona a 25. lipca 2009 roku będzie ślub no i jestem szczęśliwa
Witam dziewczyny!!!hm...robilam sobie test ale niestety nie jestem w ciazy!!!w ktorym dniu cyklu liczac od pierwszego dnia krwawienia sa dni plodne!!!A czy przed okresem sa dni plodne!!!Prosze o pomoc!!!
Dori, tu nie miejsce na kalendarzykowe bajania. Przeczytaj ebook o podstawach rozpoznawania płodności, który masz po lewej stronie wykresu. Tam się wszystkiego dowiesz.
Dori27Lodz, niestety Amazonka ma racje. Odpowiedz na te pytania bez wykresu temperatury i obserwacji sluzu to by bylo kalendarzykowe bajanie. Przeczytaj ebooka ("Podstawy rozpoznawania plodnosci", znajdziesz w pomocy). Jest bardzo ciekawie i przystepnie napisany. Sama zobaczysz, ze na tak zadane pytanie nie ma dobrej odpowiedzi.
Doridokładnie, zapoznaj się z materiałami dostępnymi na stronie, też od nich zaczynałam edukację. Gdybys po przeczytaniu miała jakies wąliwości zapytaj ekspertów albo nas tutaj na forum, na pewno otrzymasz odpowiedź.
Witam. dopiero tu zaczynam.. chcialam zapytac czy ktoras z Was wie cos na temat sprawdzenie czy jest sie plodną przed zajsciem w ciaze? jakies badania sa? dzieki za odp.. pozdrawiam ika
Witajcie, jestem nowa i jak każda z was ( albo w wiekszości ) staram się o dzidziusia. Od 6 cyklu starań mierze tempkę, wczesniej szłam na żywioł i jakos to nie pomagało, może tym razem się uda....
Strone tę znalazłam dzięki forum e-mama.pl. Dopiero uczę sie w niej poruszać. Mam nadzieje, że troszkę pomozecie mi w interpretowaniu mojego wykresu.
Wszystkie starajace się i nie starające serdecznie pozdrawiam :) Zyczę szybkiego zafasolkowania.
Ika, nie za bardzo rozumiem Twoje pytanie. Wyznaczaniem dni plodnych (zarowno w celu poczecia jak i odlozenia poczecia) to my sie prawie wylacznie zajmujemy. Caly ten portal to wlasnie ten temat (+ inne powiazane typu laktacja, ciaza, porod, itp.) W tej kwestii odsylam do ebooka "Podstawy rozpoznawania plodnosci", ktory znajdziesz w dziale pomocy. A jesli pytasz czy sa jakies badania laboratoryjne w celu wyznaczenia dni plodnych bez prowadzenia obserwacji to o ile mi wiadomo masz do wyboru: - testy owulacyjne, oczywiscie nie maja one 100%owej skutecznosci, ale za bardzo sie na nich nie znam bo nigdy nie stosowalam. Dyskusje na temat testow owulacyjnych znajdziesz tutaj. - monitoring USG w gabinecie ginekologicznym. Jak bedziesz chodzic na badanie przez iles tam dni to Ci gin "wysledzi" rosnacy pecherzyk i powie Ci kiedy dokladnie uwolnil komorke jajowa - mozna tez pewnie non-stop badac poziomy hormonow (np. LH ma swoj skok w okolicach owulacji). Ale oczywiscie najprostsza i najtansza metoda jest prowadzenie obserwacji...
Witam wszystkie Panie, może nie do końca jestem nowa ale na forum po raz pierwszy . Razem z męzem staramy sie o maleństwo juz pół roku, choć temperature mierze od 3 miesięcy nie zabardzo jeszcze potrafie ją zinterpretować więc będzie wdzięczna za kazda pomoc ...
Ja tez jestem najbardziej zainteresowana interpretacja nietypowych cykli. W materialach, do ktorych ja sie tu dogrzebalam (przyznaje, ze za granica mam kiepski wybor) pisza tylko o ksiazkowych cyklach. Takie to i ja interpretuje w mgnieniu oka. Tylko, ze takich prawie nie ma
witam 28-dniówki:) Otrzymałam mail z informacja o stronce. Własnie powoli wdrażam się w całą łamigłowkę mojego cyklu. Póki co strasznie to skomplikowane:) Mechanizm niby sobie pracuje, a tyle reakcji codziennie w nas zachodzi. staramy się o dzidzie dopiero od 2 miesięcy, także idelany czas aby poznać dokładniej siebie. Póki co najgorsze dla mnie mierzenie temperatury i ogólna obserwacja m.i. śluzu. Istne laboratorium. Pozdrawiam Was:)
Witam!! Jestem tutaj dopiero od kilku dni - to jest mój pierwszy cykl, który obserwuję. Początki nie są łatwe, ale dzięki tej stronie myślę, że podołam wyzwaniu. Z mężem postanowiliśmy poważnie zabrać się za dzidziusia. Niestety za pierwszym razem nam sie nie udało, ale nie wszyscy są szczęściarzami. Mam nadzieje, że kolejne cykle będą owocne. pozdrawiam serdecznie
Witaj kamidoma! Grunt to pozytywne podejście, tak trzymać
Konwalijka i Amazonka - jesteście chyba całkiem dobrze obtrzaskane z tematem :), czy mogłybyście zerknąc na mój listopadowy wykres i pomóc w interpretacji? Nie staraliśmy sie jeszcze wtedy, ale zastanawiam się czy taki powolny wzrost temperatury może oznaczać brak owulacji, czy to normalne. Thanks from the mountain
Agutek, moim zdaniem jest w porzadku. Nie kazdy ma "skok o tyczce", czasami jest skok stopniowy, albo zebaty a i takie zalicza sie do prawidlowych. Najwazniejsze zeby wykres byl dwufazowy a faza lutealna miedzy 10-16 dni. Za skok wystarczy jesli trzecia z wyzszych tempek jest o co najmniej 0.2 wyzsza od najwyzszej z 6 poprzedzajacech niskich. Szkoda, ze te ostatnia nizsza masz zaklocona, ale jesli zalozymy, ze niezaklocona bylaby nie wyzsza od 36.65 to wg mnie jest OK. A faza lutalna bardzo sliczna. Pomylilas sie w osadzie co do mojego zaawansowania w temacie dlatego jesli zalezy Ci na 100% odpowiedzi to polecam ekspertow, albo moze jakas bardziej doswiadczona uzytkowniczka sie wypowie po mnie.
Ufff, uspokoiłaś mnie z ta owulacją. Dzięki Konwalijko Ekspertów już pytałam, ale nie wypowiedzieli się na temat wszystkich wykresów A co do Twojego doświadczenia to stanowczo jesteś zbyt skromna - czytam sobie na forum i w komentarzach to i owo, wnioski nasuwają się same
Hej :) Witam was serdecznie :) Bardzo się cieszę, że tu trafiłam - to naprawdę ogromna pomoc!!! Od dawna chciałam stosować metody NPR ale miałam problem z notowaniem tego wszystkiego... Pozdrawiam serdecznie!
Witam Jestem nowa (od dziś na 28dniach :) ). 27 lat. Mężatka od 07.07.07 Już przed ślubem przestaliśmy się zabezpieczać więc można uznać, że staramy od prawie roku o dzidzię. Na razie efekt marniutki. Nie załamuję się jednak, bo było to prawdopodobnie spowodowane zdrówkiem moich jajniczków. Obecnie "zołzę" pokonaliśmy chyba (wyniki kontrolne za tydzień) więc zabieramy się ostro do "pracy". Pozdrawiam ciepło wszystkich
Witam ja również jestem nowa na forum. MAm dwójkę dzieci - chłopaków a teraz marzę o dziewczynce, ale jeszcze trochę chcę poczekać ponieważ pracuję w szkole i jestem na stażu, który kończę dopiero za rok. Zastanawiam się więc czy to warto czekać tak długo, czy może uda się jakoś pogodzić wszystko razem. Moje cykle są bardzo zmienne i to chyba też mój problem. Pozdrawiam wszystkich