Ja zapisałam się do 28dni przed chwilką Wraz z moim mężem baaardzo chielibyśmy zacząć starać się o dzidzię, ale niestety moje zdrówko narazie nam na to nie pozwala Mam bardzo niski poziom żelaza w organiźmie i znikomą przyswajalność (w tym niedokrwistość ), co stanowi zagrożenie dla mnie i dla płodu Ale mam nadzieję, że wkrótce się polepszy pozdrawiam wszystkich serdecznie... teraz troszku poszperam po portalu
Witam! Mam 22 lata jestem kobietą która starała się o dzidzię 1,5 roku ,która po tym czasie zaszła w nią i w 6 tyg jej trwania poroniłamNiestety po tej tragedii mój mężczyzna boi się ponownie starać żeby się nie powtórzyło:((A ja tak bardzo tego pragnę chociaż też się strasznie boję!Jestem już 5 msc po poronieniu i dalej opłakuję swoją tragedię. Witam wszystkie forumowiczki i pozdrawiam serdecznie!
witam was wszystkich Mam na imię Monika. Jestem mężatką i w tym miesiącu mój synek skończy roczek. Na stronie 28dni jestem od niedawna i zaczyna mi się to podobać. Jest tu miło, fajnie no i nie tylko a co tam u was słychać?????
Witam wszystkich. Mile miejsce, znalazlam je wczoraj z reklamy na poczcie, a ze NPR stosuje juz od okolo pol roku, to od razu mi sie spodobalo :) Nie staram sie, bo i meza nie mam ;) Tylko chlopaka narazie :) Ale zycie mnie nie goni... 21 lat, studia prawie w polowie dopiero... ;) Pozdrawiam wszystkie ! ;)
Witajcie! Chciałabym spytac, czy jest wśród Was dziewczyna, która "uporała się" z ciążą wysokiego ryzyka. Mam 35 lat, planuję pierwszą ciążę, ale bardzo się boję, ponieważ jestem leczona encortonem (choruje na zapalenie naczyń krwionośnych), który w ciąży też musiałabym brac. A może mogłybyście polecic dobrego lekarza z okolic Łodzi, ponieważ moja Pani doktor nie chce podjąc się prowadzenia mojej ewentualnej ciąży.
witam, mam 23 latka i od prawie 3 latek staramy sie z mezem o dzidziulke;)) mam pco a maz kochany slabe zolnierzyki...jakos nam nieidzie, trace nadzieje.
Lenula, Twoje szczescie, ze jestes mlodziutka i masz duzo czasu na walke o dzidziusia. Zacznij prowadzic obserwacje to bedziemy Ci dawac same dobre rady pod wykresem. A tak w ogole witaj
Witam, to i ja się przywitam. Jestem z Krakowa, po ślubie już 5 latek z haczykiem. Moja historia: po ślubie ciąża pozamaciczna, na której się nie wyznali lekarze, że prawie pękła. Potem panika, więc brak starań. Od jakichś 2 lat (w sumie może od 3, ale początki giną w mrokach dziejów...) staramy się, najpierw nie mogłam zaciążyć, potem dwa poronienia oba w I trymestrze. USG w porządku, podobno wyszła niedoczynność ciałka żółtego, więc ciągnę na Duphastonie w II fazie cyklu. Ostatnie 3 cykle były ze starankami w dobrym okresie i nici z dzidzi. Chyba przyjdzie się pogodzić z tym, że dzidzi nie będzie. Tylko męża mi strasznie szkoda...
Witaj Herbal i nie poddawaj sie tak szybko,trzy nietrafione cykle jeszcze o niczym nie swiadcza.Pozatym nie wyczerpalas wszystkich metod leczenia,to dopiero poczatek drogi.Pozdrawiam
Hej Jestem Iwona, mieszkam w Gliwicach.Mam 27 lat. Jestem 6 miesięcy po ślubie i zaczynam poważnie myśleć o dzidziusiu. Dojrzałam (wkońcu) do macierzyśtwa i ostatnio poczułam silny instynkt macierzyński :) Dopiero zaczynam sie obserwować , tak jak to się powinno robić, więc bede wdzięczna za wszystkie porady z waszej strony Pozdrawiam serdecznie :)
Ivona, musisz zaczac od przeczytania ebooka dostepnego w dziale pomocy w dydaktyce "Podstawy rozpoznawania plodnosci". To nasza biblia A jak juz przeczytasz to mozesz tutaj zawitac z pytaniami
Dzięi, właśnie kilka dni temu zaczęłam czytać forum i tak właśnie pomyślałam, ze pierw to ja sie musze zaznajomić z materiałem, żeby móc potem jakieś "normalne" pytania zadawać :) Trzeba wiedzieć o co pytać :)
hej dziś walentynki, a ja juz wiem, że dzidzi to nie bedzie :( tempka spadła dość nisko, zaczynam być nerwowa ale wszystko przedemną...może w dniu kobiet sie uda Wszystkim, zycze miłego dnia
ja to jestem skorpionek...uparta i zawzięta.... jak to mówią, co mnie nie zabije to mnie wzmocni....zresztą czytając Wasze wcześniejsze wypowiedzi odniosłam wrażenie, że Wy również jesteście silnymi kobitkami i tak łatwo się nie poddajecie, co mnie bardzo cieszy
dokładnie, nie mamy wyjścia!!! ale przeglądając różne fora często natrafiałam na takie, gdzie czytałam tylko wieznie użalające się kobitki, pragnące dzidziusia. Wiem, że jeśli @ się pojawia to jest ciężko, dzidzia jeszcze nie teraz, ale trzeba się wziąść w garść i próbować, próbować i próbować...jednym udaje się szybciej, inne muszą troche (lub więcej) poczekać. Wiara czyni cuda!!! Dziś prosze uwolnić w sobie hormony szczęścia... i do dzieła
Dziewczyny dziś jest świetna okazjaSzkoda że ja nie mogę dzisiaj działaćDziś walentynki wszystkiego naj...oby wszystkim się powiodło dzisiaj Niech Aniołki czuwają nad wami i waszymi,,groszusiami"Wielkie i gorące buziaki w tym dniu wysyłam wszystkim
Witam jestem tu od paru dni i dopiero zaczynam rozgladac sie na forum. Mam na imie Ola mam 30 lat.Od 1.5 roku jestesmy malzenstwem i od tego czasu staramy sie o dzidzie niestety nic nie wychodzilo wiec zrobilam badania i okazalo sie ze prolaktyny jest za duzo bralam bromergon tragedia ale jakos przezylam.Spadlo z 43.73 do 1.76 teraz bralam od 5 dnia cyklu clostilbegyt no ale niestety maz musial wyjechac za granice i znow efekty nie beda widoczne bo dopiero wroci na swieta ale lekarz kazal mi sie zglosic w poniedzialek wiec pojde co mi tam.Zobaczymy co z tego wyniknie.Pozdrowionka