Klaniam sie wszem i wobec, jestem tu Nowa:) Mam nadzieje ze dzieki waszej pomocy npr przestanie byc dla mnie magia nie do ogarniecia;) pozdrawiam Was wszystkich i licze na komentarze moich potabletkowych cykli:)
Cześć dziewczyny Jestem tu nowa, mam na imię Ewelina i od dobrego roku staramy się z mężem o nasze pierwsze dzieciątko. Trafiając tu zainteresowałam się NPR i w tym miesiącu po raz pierwszy prowadzę wykres i bacznie obserwuje co i jak. Pozdrawiam wszystkich.
Witam! Mam na imie Martyna. Mam juz cudownego synka. Jednak z mężem staramy sie o dugie dziecko. Narazie mamy za soba prawie 3 cykle. Chcialabym żebyscie powiedziały mi wiecej o NPR bo w sumie mierze temperature i wszystko obserwuje ale nie wiem jak mam to interpretowac. kiedy jest szczyt śluzu i kiedy mam dokładnie dni płodne. Pozdrawiam
Witam Wszystich. Mam na imię Bernadetta i o portalu dowiedziałam się ze swojej slrzynki pocztowej i postanowiłam się zarejestrować do tego grona.I warto dokładnie poznać swój organizm. Cieszyłabym się gdyby też młode dziewczyny/nastolatki/były w tym gronie , bo w obecnych czasach potrzebna jest informacja jak i nauka o własnym ciele ,żeby nie wpakowały się w kłopoty jak i też zadbały o swe zdrowie. Pozdrawiam Wszyskie forumowiczki .
Witajcie. Martyska, zajrzyj też do artykułu na blogu i wspomaganiu płodności, może coś się przyda. Przy staraniach najważniejsza jest obserwacja śluzu i wybranie właściwego momentu na serduszko ;) Powodzenia. Vestalgia, masz świętą rację. Edukacja jest najważniejsza i zachęcanie do poznania swojego ciała i jego prawidłowego działania.
buszuję tu juz dwa tygodnie, więc może czas się przedstawić:-)
z nprem znam się nie od dziś, chociaż nie należę do jakiejś określonej szkoły. Najpierw podczytywałam Roetzera, potem zamówiłam sobie kajecik z LMM (ten podobał mi się najmniej), w poradni przedmałżeńskiej nawracali nas na metodą angielską, więc trochę mam mentlik w głowie. Bez specjalnego planowania, ale też unikania poczęcia doczekaliśmy się z Mężem pięknej Dzidzi, która jest po prostu... piękna, mądra i kochana... w tej chwili obserwuję powracanie płodności (jestem prawie 5 miesiecy po porodzie), która jest i jest, a owulki ani widu, ani słychu. jak na razie, te piękne wykresiki (ukłony, Damazy:-) mobilizują mnie do nieco bardziej zdyscyplinowanego prowadzenia obserwacji, mam nadzieję, że mi to zostanie:-).
ja także jestem tu już od jakiegoś czasu i obserwuję - Was i siebie ;) A nie jest to łatwe, ponieważ niedawno urodziłam córeczkę i po pierwsze taki mały szkrab to baaardzo czasochłonne zajęcie (o czym pewnie większość z Was już wie, a część dowie się niebawem;) a po drugie muszę uczyć się swojego organizmu na nowo i nie jest to łatwe.. :/ Dlatego będę Wam bardzo wdzięczna za odwiedziny pod moimi wykresami i pozostawianie cennych uwag ;)
Laski witajcie - fajnie, że będziecie się obserwować :D Varda Kkurka fakt po porodzie ciężej jest wrócić do "normalności" tym bardziej jak karmicie pociechy piersią - ale jest to jak najbardziej możliwe - powodzenia :P
Izunia, bardzo wierze, że w końcu dojdę do ładu z moim organizmem ;) Już nie mogę sie doczekać owulacji, miesiączki i wszystkich tych "stałych elementów" cyklu ;) A potem... chwili przerwy i... kolejnego starania :)))
Oj , nie zaglądałam na forum parę dni , a tu tyle osób napisało.Co do Twojego pytania Amazonka , obserwuję się od dawna bo mam dość dziwne problemy ze swoim zdrowiem , lecz od niedawna robię to za pomocą strony w internecie. Pozdrawiam Wszystkich Vestaglia
Witaj Amazonko ja poszłam z moim wykresem do gina i on na jego widok powiedział że wszystko fajne ale te wykresy i pomiary są dla panienek kóre leżą i pachną, ogółem mnie to nie zraziło... Pozdrawiam
Laciatek, no to dobrze wiedzieć, że między pracą, wypoczynkiem, podróżami, chorobami, wychowywaniem dzieci jeszcze leżymy i pachniemy i skutecznie odkładamy poczęcie bez stosowania antykoncepcji.
Amazonko nie zraziło mnie to co powiedział, na temat tych wykresów, gadać sobie może gdybym uznała że ma rację już bym sobie odpuściła , myśle że nie jedna kobitka usłyszała podobny komentarz od swojego lekarza.
Tak wiesz że gdy rozmawiam z koleżankami na temat dziecka słyszę że ładnie mi padło na głowę a jak dodam że mierzę tempkę to wogóle robią wielkie oczy!
Laciatek - witamy na 28dniach :D Moje znajome też stawiały oczy i pukały się w czoło jak słyszały, że ja prowadzę wykresy ... Teraz ja się śmieję, bo mam dwóch synków i cieszymy się z M seksem bez udziały antykoncepcji a one nie mają pojęcia jak ugryźć temat NPR'u :D Głowa do góry - powodzenia !!
Izunia79 ja Ciebie również witam. Ja jeszcze dzieci nie posiadam ale mam nadzieję co miesiąc... Cieszę się że wiem kiedy mam działać hi hi...a to wszystko dzięki 28 dni...no i fajne przepisy można zdobyć...
Witam:) Od ok trzech tygodni czytam, oglądam, uczę się... Dotej pory uzyskałam już sporo informacji, nawet założyłam pierwszy cykl. Mam siedmioletniego syna, teraz byłoby fajnie spłodzić sóreczkę, no i tu zaczęły się schody. Pierwsze próby zaczęlismy ok 3 lata temu, ale było to zaczej na zasadzie "a może spróbujemy" i było bardzo krótkotrwałe. Traz staramy się regularnie od 7 cykli i nic
Obecność na 28dni podniosła mnie jednak na duchu i mam nadzieję, że się uda, a jak już się uda to napewno będzie wielka radość! Czego sobie i wszystkim starającym życzę:) Pozdrawiam...