do tej pory tylko podpatrywałam co się dzieje na forum, ale juz chyba najwyższa pora się przywitać :) Więc się witam :) Mam 29 lat i jeszcze odkładamy starania. Narazie poznaję siebie i myślę, że to mi pomoże jak juz przyjdzie czas na powiększenie rodzinki.
Moja droga była prosta. Przekonania religijne nie pozostawiają mi większego wyboru. Choć muszę powiedzieć, że nie jest to najłatwiejsza metoda szczególnie obserwacja śluzu
Przez książkę Rotzera. Była bardzo przekonująca, opisywała rozwiązanie wielu niejasności. Przekonania religijne nie miały tu nic do rzeczy. Mimo to nadal chciałabym kupić także Kippleyów, aby uzupełnić wiedzę. Nie wiem, czy jest coś jeszcze wartego uwagi.
Też staram się stosować metodę Rotzera. Mam nadzieję,że jest dobra bo na razie z mężem nie planujemy dzidziusia. A ty z mężem planujesz dziecko? A insjtruktora nie mam
Metoda Rotzera ma bardzo wielu zwolenników, których nie zawiodła. Odkładamy poczęcie. Trzeba przyznać, że dobry rzeczywisty instruktor wnosi dużo dobrego. Najgorsze to nie poznać metody lub poznać ją nie do końca. Wtedy popełnia się błąd za błędem. :-(
Wiesz tu nie chodzi o błędy bo ta metoda nie jest trudna. Tylko jak ograniczyć wyliczenie dni płodnych do minimum. Ale myślę, że z czasem sobie poradzę
dzien dobry, chcialam sie przywitac i przedstawic mam na imie Asia i mam 26 lat, jestem 14 miesiecy po slubie i niestety 6 po poronieniu, aktualnie znowu zaczelismy staranka z pomoca wykresiku, ale od razu sie przyznam, ze ni znam sie na tym najlepiej
Witaj Asiu, czuj się jak wśród swoich. Też jestem tu nowa, ale już zdążyłam zauważyć, że jest tu więcej takich jak Ty i na pewno znajdziesz odpowiednie wsparcie. Trzymam za Was kciuki!
Witam! Jestem na forum nowa, a swój wykres na 28 dni prowadzę od początku tego cyklu. Mam (jeszcze przez chwilę) 29 lat, względnie dużo, ale wcześniej nie było odpowiedniego kandytata na tatę mojego dziecka, a od 2 lat jestem z idealnym. Niedawno się zaręczyliśmy i nieczekając na ślub (07.07.2007) rozpoczynamy starania o potomka. To mój drugi cykl starań i oby się udało zanim zostanę specjalistką od wykresów, badania śluzu itd :-)
Witam wszystkich, miło mi że moglam do was dołączyć. mam 23 lata i staram sie o pierwszą dzidzię i jest to moj pierwszy cykl starań. pierwszy raz prowadze obserwacje cyklu i jakos wydaje mi sie ze cos mi nie wychodzi, mam nadzieje ze w nastepnym cyklu nie bede musiala prowdzic obserwacji. pozdrawiam
dziekuje za cieple powitanie :) chwilke mnie nie bylo ale bylam zajeta swoim wykresem i starankami, ladna temperaturka ciagle na wysokim poziomie dala mi nadzieje na dzidzie, ale niestety los nie byl laskawy i znowu przyszla @ :( moze nastepnym razem sie uda
Cześć:) Uprzejmie proszę o przyjęcie mnie do grona starających się o dzidzię:) Mam 33 lata, staramy się o pierwszą dzidzię, teraz jest nasz czwarty cykl starań.
Witam, wlasnie dostalam adres tego forum i zdecydowalam sie go wyprobowac.... mam 31 lat, razem z partnerem zaczelismy starania w poprzednim cyklu,ale sie nie udalo... postanowilam obserwowac temperature i mam nadzieje,ze znajde tu wsparcie i pomoc w moich staraniach...
Jestem nowa. Odwiedzam wszystkie watki po kolei. Mam 25 lat, męza od 4 miesiecy i odkładamy dzidziusia na okres kiedy bedziemy oby dwoje do tego gotowi. czyli jakis roczek, moze 2... przyjmiecie mnie???
hmm, bo: 1. nie chce się truć hormonami, i tak mam rozregulowaną gospodarkę hormonalną, 2. nie ufam prezerwatywom, 3. metalowych drutów w macicy bym nie zniosła 4. mąż był ZA 5. zapatrywania światopoglądowe nie są bez znaczenia!
no jasne, bez tego ani rusz. tylko male sporostowanko: stosuje npr ok. 3 miesiace - w praktyce, ale obserwacje troche dłuzej, gdzies od kwietnia. Kiedys uzywalismy prezerwatyw, ale było kilka przykrych niespodzianek (a uzywalismy zgodnie z instrukcją obsługi ) i potem niepotrzebne nerwy. A z npr w sumie jak sobie dobrze policze i sumiennie sie tego trzymamy to sie nie denerwujemy. Tylko z I fazy korzystamy narazie baaaardzo ostrożnie.