Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    a to z rodzina mieszkasz

    z mamą. a babcia piętro wyżej
    --
  1.  permalink
    aaa- no ja to od razu po teście leciałam się radością podzielić :)
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    ja mojej mamie powiedziałam w Dniu Babci :wink: ale pokazałam jej wynik Bety.
    R. mama niestety jsłabo widzi i nie zobaczyłaby tego wyniku - dlatego wstępem do rozmowy będzie usg :wink:
    --
  2.  permalink
    Talinko, a z innej beczki mozesz mi wpoeidziec, czy Ty badalas szyjke? na wykresie chyba nie zaznaczalas, ale tak z ciekawosci odnoszac sie do postow z watku o badaniu szyjki:jaka jest na poczatk cizy? jesli w ogole masz porownanie z przed;) ja pewnie bym dluga z wiadomoscia o pozytywie nie wytrzymala;)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    mam porównanie,bo we wcześniejszych wykresach badałam.
    w dniu poprzedzającym dodani test była ze 2 razy twardsza niż w okresie niepłodności / lub przed @. Była też szczelnie zamknięta (nie było nawet malutkiej dziurki), była średnio wysoko.

    tylko, że z tego co mi wiadomo - u różnych kobiet jest różnie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormarzycielka7
    • CommentTimeFeb 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    o matko nie chce sie nakrecac, bo test byl ujemny.wczoraj pisalam chyba na starajacych sie o tym, ze brzuchol tak juz bolal, ze bylam pewna @.z ciekawosci sprawdzilam szyjke, bo zwykle na @ miekkla, a tu wlasnie twarda i zamknieta jak nigdy... ale wydaje mi sie, ze moze luetina zadziala i sie domknela czy cos, bo wczesniej przy plaieniach byla twarda,ale tyci otwarta. no nic nastawiam sie na @ dalej... dzis rano zaraz po przebudzeniu tez twrda i tak mocno zamknieta...juz glupieje. Talinko dzieki za odp:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    lepiej się nie nastawiać. jak już pisałam - u różnych kobiet jest różnie :wink:
    --
  3.  permalink
    no tylko ja ja pierwszy raz przylapalam taka zamknieta:) a to swintuszka mi numer wywija:bigsmile: moze to ze szczescia, bo komode jedziemy kupic hihi swoja droga moglabym sie z tym zaciazaniem wyrobic do marca, bo tutaj Dzien Matki jest 14 marca i ladne ciazowe rzeczy sa w sklepach;)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Jak urodziła się Ania brakowało mi 2 m-cy do 17lat. Kocham ją tak samo jak pozostałe dzieci ale to było stanowczo za wcześnie. Byłam sama i utrzymywałam nas sama więc praca i szkoła a Ania żłobki, przedszkola, opiekunki (nie miałam babci która się nią zajmie) Jak urodził się Jakub 4lata później miałam już męża i też uczyłam się potem pracowałam - ale było już inaczej.
    Wydaje mi się że wiek 28-30 lat to taki fajny wiek na dziecko
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    Ja pierwszą córkę urodziłam wcześnie, miałam 21 lat i dużo cierpliwości dla niej. Dla drugiej, urodzonej po 30 tej cierpliwości mi czasem brakuje i sił jakby mniej ;-) Może to wynika z tego, że one są bardzo różne, pierwsza spokojna - dziecko aniołek, druga bardzo żywiołowa, wulkan energii.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    a co do wyjść - od sierpnia a nawet ciut wcześniej byłam już uziemiona, z radością w listopadzie wyszłam do znajomych i teraz juz mnie meczy kawa z kimkolwiek i choć chwila bez dzieci - chwila przerwy po prostu
    Po tym jak po ur sie Antosi odcięłam sie od ludzi uważam że trzeba robić sobie "przerwę" bo idzie zwariować
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    hydrazine: na takiej zasadzie, że w czwartek ktoś rzuca pomysł, a w piątek wyjeżdżamy. Oczywiste, że teraz to niemożliwe w takiej formie.

    a jednak możliwe:D wypróbowane:D
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    To my tak "szumimy" z mężem, że mimo iż jesteśmy na dziecko zdecydowani, myślimy jednocześnie o tym, że będzie dla nas w pewnych sprawach "balastem" - ograniczy nasz wspólny czas na pewno, nie będą możliwe spontaniczne wakacje, wspólne wyjścia na rower, łyżwy, rolki itp itd... Pewnie radocha jest tak duża, że nie będzie to wtedy miało znaczenia, ale teraz trochę mi czasem szkoda tej "wolności" mimo, że leciwa jestem.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Tej "wolności" rzeczywiście szkoda czasami... ale myślę, że od czasu do czasu można przecież zaszaleć i odrzucić dziecko dziadkom (oczywiście rozsądnie, nie codziennie, ale raz na jakiś czas) i odpocząć :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    No tak, ale to już nie to samo a ja lubię byc z mężem tylko we dwoje :).
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Hi hi - to prawda. Tak smao już nie będzie.
    Nie bez powodu dziecko jest nazywane kolejnym rozdziałem w życiu. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Talinko, to się tak nie da. Fakt, że nie trzeba wtedy za dzieckiem biegać i pilnować, ale i tak myślami się wraca do brzdąca - czy już zasnął, czy wypił mleczko, zjadł kolację itp. To kolejny etap życia i nie można się wracać wstecz. Trzeba oswoić się z nową sytuacją i iść dalej. Nie wiem jak to opisać, ale jak rodzi się dziecko, to te wszystkie obawy mijają i wprowadza się nowe zmiany. Człowiek czasem nawet nie ma czasu zastanowić się, jak było kiedyś...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    martitap: Talinko, to się tak nie da. Fakt, że nie trzeba wtedy za dzieckiem biegać i pilnować, ale i tak myślami się wraca do brzdąca - czy już zasnął, czy wypił mleczko, zjadł kolację itp.


    Wiem, hi hi :wink:
    a raczej - wyobrażam sobie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    martitap: Człowiek czasem nawet nie ma czasu zastanowić się, jak było kiedyś...

    to nie brzmi zachęcająco:wink:
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
  4.  permalink
    Nawet jak ten czas jest i jak nasze dzieci sa duze to i tak życie kręci się w okół nich. Juz nie myslimy tylko o sobie np planując wakacje. Sa obecne w kazdej chwili naszego zycia- nawet tak prozaicznej jak robienie obiadu :)
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    A ja myślałam sobie, że 28lat to taki w sam raz wiek na urodzenie pierwszego dziecka i nawet wydawało mi się, że jestem na to dziecko gotowa... cokolwiek to znaczy. Bzdura, nie byłam gotowa, może dlatego iż od razu urodziłam dwójkę dzieci...
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Otóż to Aga, dziecko staje się priorytetem i wszystko kręci się wokół niego, choćby się nawet nie chciało :)
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    A ja byłam bardziej gotowa jak byłam młodziutka niż ostatnio. Wszystko zależy od okoliczności.
  5.  permalink
    Izuniu- mysle,ze tak naprawde dopiero przy drugiej ciazy człowiek jest swiadomy co go czeka :)
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    aggnieszka: A ja byłam bardziej gotowa jak byłam młodziutka niż ostatnio. Wszystko zależy od okoliczności.

    Może w młodziutkim wieku łatwiej to przychodzi, bo to jeszcze taki wiek kiedy się marzy o bardziej zaawansowanej "dorosłości"? I te kolejne etapy są bardziej "podniecające"?
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
  6.  permalink
    Myslę aga,że wszytsko zalezy tez od tego jak zniosłyśmy ciązę, poród i od tego jakie jest nasze dziecko. Mój syn aniołkiem nie był, oj nie był.... Hania była dużo spokojniejszym bobasem ( pewnie dlatego,że i ja byłam spokojniejsza)- moze dlatego ja mam lepsze wspomnienia z okresu jej niemowlęctwa.
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Aga, nawet nie chcę o tym myśleć :) Może to egoistyczne z mojej strony, ale tęsknię za życiem we dwoje, tylko mąż i ja.
  7.  permalink
    Wierze. Myslę Izu, nie nie Ty jedna masz takie mysli :)
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Aga masz całkowitą słuszność twierdząc, że dopiero w drugiej ciąży, czy kolejnej wie się, co człowieka czeka :-) A czasem nawet kolejna ciąża czy kolejne macierzyństwo potrafi zaskoczyć :wink:
    --
  8.  permalink
    Oj no jasne- moje dzieci codziennie mnie zaskakują :devil:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Hania szczególnie pewnie :P
    Czytając te wypowiedzi z innego tematu :tooth:
    --
  9.  permalink
    Oj, jej starszy brat tez nie próżnuje :devil:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    Kodama, to było powiedziane w pozytywnym kontekście :wink:
    Moja teściowa zawsze powtarza, że pierwsze dziecko to taki królik doświadczalny, a dopiero przy kolejnym wiemy, co robić.
    --
  10.  permalink
    ja z mężem też staram się o dzidzie tak mniej więcej od wczoraj powinnam dostać okres jestem w 32 dniu cyklu i mam ogromną nadzieje na to że jestem w ciązy ale dzis z rana się załamałam bo test wyszedł negatywnie nawet nie było śladu drugiej kreseczki może jeszcze musze trochę poczekać jeżeli do czwartku nie dostanę nadal okresu to zrobię kolejny test w piątek z rana za Ciebie też trzymam mocno kciuki !!!
  11.  permalink
    Witam ;)
    mam na imię Monika .
    ostatnio zastanawiam się czy nie jestem w ciąży...
    NApisze wam dlaczego.

    -Miesiączke powinnam dostać 28.01 a jej nie dostałam(chociaż ostatnio nie miałam regularnej)
    -Właśnie przestałam wymiotowac :sad: (był to pierwszy raz i póżnym wieczorem chociaz ostatnio mdliło mnie też rano)
    -mam straszny apetyt.. wciąz bym coś jadła..
    -gdy coś zjem mój brzuch jest tak wzdęty jakbym była w 5m-cu.
    -jestem senna w godzinach popołudniowych gdzie wcześniej nie miałam tak.. natomiast wieczorem nie mogę zasnąć ;(
    -mam humor raz płacze , raz sie śmieje , później jestem zła itp..
    -moje piersi się powiększyły i są wrażliwe na dotyk..

    to chyba tyle..
    kupię test jutro i zobacze...
    •  
      CommentAuthorclaudia26
    • CommentTimeFeb 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Ja wracając do tematu ciąży u 18 latków.Uważam że czasem taka 18-letnia dziewczyna jest dużo bardziej odpowiedzialna niż ta co ma 26 czy 30.Oczywiście nie wrzucam tu wszystkich bo wiadomo ze różnie bywa.Ja urodziłam synka mając prawie 17 lat......wiem co wam się teraz nasuwa na myśl :)Żałuje tylko że nie mogłam na początku dać mu tego co chciałam musiałam dwa razy bardziej o wszystko się starać,jeszcze do tego okazało się że ojciec dziecka to kompletnie nieodpowiedzialny dzieciak.No nic było minęło nad drugim dzieckiem o które teraz się staramy z mężem myślałam dwa razy.Wiem że teraz nas stać na dzidziusia i jestem gotowa świadomie na dziecko.Nie żałuje że syn się urodził tak wcześnie,żałuje że na starcie mieliśmy ciężej niż się zdawało ze będzie.Ale myślę że najważniejsze to wierzyć ze się uda.
    --
  12.  permalink
    jeżeli będziesz to daj znać ja bym dała wszystko żeby mi się szybko udało i żeby być już w ciąży :))
    •  
      CommentAuthorJade
    • CommentTimeFeb 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Zmienne nastroje to u mnie codziennosc, wiec po tym objawie nigdy bym nie poznala :bigsmile:, poranne nudnosci to tez u mnie normalka jak wypije herbate naczczo :tongue: a wieczorem jak zjem cos ze smazona cebula, senna jestem w ciagu dnia (w pracy nudy - pracuje w hotelu na recepcji) a wieczorem nie moge zasnac (przez to mam zmienne zmiany raz do 3.00po poludniu a nastepnego dnia do 23.00), przed okresem boli mnie biust, jest twardy i powiekszony, wiecznie mam napady na cos do jedzenia (tylko czesto nie moge zlokalizowac na co mam ochote) :confused: to jak poznam ze w ciazy jestem :wink: hihihi
    Nie rozumiem! Nie latwiek kupic kilka testow i trzymac na zapas (jak sie oczywiscie staracie o dziecko) i jak przyjdzie czas obsikac go (z przeproszeniem) i tyle faktycznie pytania na forum czy myslicie ze jestem w ciazy sa bez sensu (juz byla o tym dluzsza rozmowa) :bigsmile::tongue:
    -- "My thoughts are nothing like your thoughts," says the Lord. "And my ways are far beyond anything you could imagine."
  13.  permalink
    Ja nie rozumiem was dziewczyny jak mozna pisac do kogos kto pragnie dzidziusia cos w stylu (UWAZAM ZE TO ZDECYDOWAIENIE ZA WCZESNIE NA DZIECKO JESTES ZA MLODA)
    nikt nikomu nie moze sugerowac czegos takiego bo jesli sie pragnie dziecka to chce sie go miec i juz czuje sie to cala soboa ze teraz jest czas na dziecko obojetnie czy ze skonczona szkola czy bez szkoly kobieta ktora pragnie dziecka jest najslilniejsza kobieta na swiecie ma w sobie tyle sily ze da rade skonczyc szkole i pracowac i zajomac sie kilkuset rzczami na raz bo chce dziecko i jesli juz je bendzie miala miec to bendzie najszczesliwsza na swiecie i da rade wszystko dla tego malenstwa wiec kobiety zastanowcie,sie wy co wy wogule piszecie,,
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 9th 2011
     permalink
    Trzeba jednak pamiętać, że stajesz się odpowiedzialna za dziecko. A w młodym wieku nie każdy jest tego świadom. Nie każdy to potrafi.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 9th 2011
     permalink
    Niunia uwierz mi że nigdy nie powiem dziewczynie która ma naście lat i jeszcze sie uczy że no jasne to jest super czas na dziecko bo tego chce
    Wiem jak jest cieżko pracować uczyć sie i wychowywać dziecko i dlatego dziecku które ma lat 17 powiem jedno ZA WCZEŚNIE choćby miała najwspanialszego chłopaka i rodziców. Priorytet dla takiego dziecka to powinno być zapewnienie przyszłości swojemu dziecku a nie spełnianie kaprysów - bo Mały Człowiek to nie kaprys i zachcianka ale odpowiedzialność. i mówię to z własnego doswiadczenia
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeFeb 9th 2011
     permalink
    Monisia takie same objawy mam co miesiąc.U mnie oznaczają zbliżającą się @ :confused: Kiedyś i w sumie do nie dawna myślałam,że co miesiąc jestem w ciąży :tongue:. Jadłam strasznie dużo,mogłam mieszać słodkie z ostrym itp. , mdłości ranne oraz na niektóre zapachy , pogrubiony brzuch.. Teraz dopóki @ nie zacznie się spózniać min. 2 tygodnie to chyba nie uwierzę,że jestem w ciąży..
    --
  14.  permalink
    niunieczka13: Ja nie rozumiem was dziewczyny jak mozna pisac do kogos kto pragnie dzidziusia cos w stylu (UWAZAM ZE TO ZDECYDOWAIENIE ZA WCZESNIE NA DZIECKO JESTES ZA MLODA)

    Niunieczko- wydaje mi się, że tytuł watku to"kiedy ciąża". Sugeruje więc pytanie, kiedy jest najlepszy czas na założenie rodziny. Odpowiedziałyśmy- podając plusy i minusy wczesnego macierzyństwa.
    Zupełnie nie rozumiem Twojej irytacji. Jak zapewne zauwazyłas jest tu kilka kobiet, które dośc wczesnie urodziły dzieci i przedstawiają SWÓJ punkt widzenia. Subiektywny zapewne lecz zauważ, jak sa to historie podobne do siebie :)
    I nie zgodzę się z tym,ze każda kobieta jest w stanie w tym samym czasie konczyć szkołę, pracowac i jak to napisałaś
    niunieczka13: zajomac sie kilkuset rzczami na raz bo chce dziecko
    . To nieprawda. Do tego naprawdę potrzeba siły, samozaparcia i odpowiedzialnego partnera. I watpię w to,że
    niunieczka13: bendzie najszczesliwsza na swiecie
    . Dziecko to nie lalka, której mozna wyjac baterie. Nieodpowiedzialnym planowaniem mozna unieszczęsliwic kilka osób. Łącznie z wymarzonym potomkiem :confused:
    •  
      CommentAuthorJade
    • CommentTimeFeb 9th 2011
     permalink
    Ja pracje, studiuje (w USA muszę się przekwalifikowac z nuczania początkowego na coś co mogę tu robić w obcym dla mnie języku) ale mam stabilna sytuacje życiowa i wrazie czego wiem ze mogę przerwać prace i zając się dzieckiem chodząc w tym czsie do szkoły wieczorowo a mąż zostanie z malenstwem w domku. Mam 29 lat wiec już się wyszumialam i wolałabym zajmować się malenstwem niż balowac na imrezkach z kupelami ( a mając 17 lat to raczej to się ma w głowie) Zeby nie było ze po jakims czasie dziecko sie znudzi bo ogranicza i teraz nie mozna sie wluczyc po dyskotekach, klubach I innych takich a pozniej pretensja do dziecka bo przez ciebie nie moglam...
    -- "My thoughts are nothing like your thoughts," says the Lord. "And my ways are far beyond anything you could imagine."
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeFeb 9th 2011
     permalink
    Mnie trochę "dobił"(przepraszam,za brzydkie wyrażenie) tekst,że nie ważne czy ze skończoną szkołą czy bez kobieta,która pragnie dziecka jest najsilniejsza.
    Moim OSOBISTYM zdaniem nawet gdy sama w młodości planowałam to i owo pierwsza myśl to ukończenie szkoły,przynajmniej liceum/technikum/zawodówka ,bo potem nie każdy ma ochotę na dalszą naukę,lub po prostu znajduję pracę,albo w przypadku zajścia w ciąże ma inne,nowe obowiązki.Ja jakoś nie wyobrażałabym sobie takiej sytuacji,że zachodzę w ciąże w wieku 17 lat uczęszczając jeszcze do szkoły,i zostawiam mamie dziecko na głowie-bo muszę się uczyć i nie mam czasu.
    To są moje osobiste odczucia,proszę nie traktować tego jako atak :wink:
    Zamiast pisać nie przemyślane posty powinnaś poczytać co piszą kobiety.To jest Twoje zdanie,szanuje je,ale nie zgadzam się z tym co napisałaś. W 100% zgadzam się z Aga
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Czytam sobie te 3 strony dobrych rad (bez ironii, narawdę wiele mądrych rzeczy tu padło) i chcę zadać jedno pytanie: co to jest instynkt macierzyński??
    To przecież nie jest zachwycanie sie "słodkim bobo" czy "ogromne pragnienie dziecka". Jak to czytam, to sie cuzję zażenowana, że kobiety potrafią być tak infantylne (choć w sumie natolatkom wolno;).
    Droga Niuniu, zapytałaś o radę, wiec tu sę dziewczyny wypowiedziały. Agunia05 (bądź co bądź doświadczona w macierzyństwie) dała Ci nawet swój osobisty przykład, a Tom bardzo mądrze przedstawił pespektywę dziecka. Jeśli rzeczywiście odczuwasz instynkt macierzyński, to - jak to instynkt - powinnaś czuć się zaalarmowana, powinno Cię to zaniepokoić i miłość wobec dziecka, któe dopiero sie narodzi powinna CI podpowiedzieć,że może rzeczywiście to jeszcze nie jest dobry czas. Że móże warto zaczekać.
    Ja przynajmniej tak wyobrażam sobie instynkt macierzyński. Jako poczucie odpowiedzialności zadziecko, od samego początku, tj. od podjęcia dezcyzji.
    (btw, będę mamą w tym roku, chciałam dziecka, ale instynkt nigdy m sie nie objawił piszczeniem na widok "słodkch bobo"...)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.