ja jestem sporadycznie bo ciesze nowym nabytkiem i muszę dowiedzieć sie jak sie go obsługuje :::)))))

a co do filmów to ja uwielbiam komedie romantyczne - familijne no i oczywiście wszystkie z maluszkami w roli głównej
w stylu .. I kto to mówi ..

ojej HAB tak mi przykro że się nie udało, wyobrażam sobie co czujesz , ale nie płakusiaj może właśnie tak miało być...

melduje sie na imprezce :) jest tu ktos ??:)

A ja tak dziś spędzam wieczorek

cześć imprezowiczki wklejam coś dla Was- o dzieciaczkach http://youtube.com/watch?v=IvTvmsyBCTk&mode=related&search=

a nawiasem mówiąc to ja nie mogę ani lodów, ani procentów (antybiotyk)

to ja ci troche kwiatuszku zostawie w lodowce :) jak wyzdrowiejesz to sie zgłos :))

a ja piwko mialam wczoraj a dzisiaj tylko mineralna, jakos nie mam piatkowo imprezkowego nastroju ale odbije sobie jutro :)

ja nie :( siedze w domu i tesknie :P

w pracy :P

o i Kris się pojawił, co robisz dziś Kris ?

i ty bidulek sama , a piwko chociaż masz ?

nie mam pifka bo mi nie wolno :P

ech ja jutro mojej Julce wyprawiam drugie urodziny od dwóch dni uczy się dmuchać w świeczkę

kfiatuszku a mi gin w ciazy piwko od czasu do czasu zalecal ze wzgledu na nerki tak samo kawe na niskie cisnienie... zreszta jakbys wypila kilka lyczkow np karmi selua czy poema to nic by sie nie stalo :)

zuza - przerabialam to przed pierwszymi urodzinami mojej - zamiast dmuchac to powietrze wciagala i nauczylam ja na bibule, cielam na paseczki i mowilam zeby w nia dmuchala i miala taka radosc ze w mig sie przyuczyla i ze swieczka po 2 dniach sobie poradzila :D

ja sobie od czasu do czasu karmi wypije :)) mmm :) a ja jeszcze ne bylam u ginka wiec nic narazie nie zalecił :P

ale ubaw jest z takimi maluchami co nie ??:)

kfiatuszek a jak twoje nastawienie do roli przyszłej mamy ?

hmmm nastawienie dosc dobre :P mam jako taką praktyke bo pomagałam mojej mamie przy Julce :) wiec wiem jak to wszytsko wyglada mniej wiecej :) ja wiem ze swoje prywatne malenstwo to co innego ale mysle ze sobie poradze jakos :) oby tylko wszytsko poszło dobze i obym tą mamą została :)

no no :) wszytsko najgorsze jest za pierwszym razem :) potem to jakos smiga :)

w grudniu u mnie następne staranka i jak sobie pomyślę o porodzie to aż mnie trzęsie...

Ania jestem z siebie dumna że urodziłam sama naturalnie , jestem malutka i drobna a mała 3650 i 56cm., ale poród był okropny i ból niesamowity, tak to jest jak się rodzi po raz pierwszy to człowek nieświadomy co go czeka, a po raz drugi to płacze bo wie jaki to ból, tylko zostaje nadzieja że drugi poród powineń być łatwiejszy

Ania ja rodziłam w szpitalu, gdzie lekarze czekali aż urodzę , przy porodzie było ich aż trzech a położna była tylko od sprawdzania tętna dziecka, lekarz tak mnie potem pięknie zszył , że MM do tej pory jest zachwycony ( ), miałam masowanie szyjki, zupełnie nie rozumiem dlaczego to tak ładnie nazywają bo w praktyce taki lekarz ci wkłada swoją sznanowną raczkę i rwie na wszystkie strony żeby rozwarcie sie większe zrobiło, i tak z 4 cm "zrobili" mi 7 cm , potem 8 , potem 9 , potem 10 i stwierdzili no teraz może pani rodzić, ból przy "masowaniu" jest tak straszny , jakby mięso na żywca wyrywali

Dziewczynki dziś piąteczek

a ja dalej nie umiem wklejac obrazkówale za to lubie ogladac wasze czasami sa naprawde superaśne

no własnie cichutko jak nie wiem co, moze zapomniały o piatkowym wieczorku na 28 dni:

jak mój MM jest w pracy na popołudniu i mamtotalne wolne i moge sobie posiedziec przy kompiku to tak mało nas