Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.














Trwały prawie non stop, miałam wrażenie, że wogóle nie ma między nimi przerwy i do tego ta niewygodna pozycja, masakra. Przyjechał Marcin a ja juz prawie nie kontaktowałam ze światem. Położna cały czas pytała czy są parte. Było mi okropnie niedobrze ale nie wymiotowałam. To był niby dobry znak bo oznaczał, że główka się wpycha. I faktycznie niedługo przyszły parte. Samo parcie nie szło mi najlepiej bo wogóle juz nie słuchałam położnej - nie tak oddychałam, zaczęły mi już drętwięć ręce z niedotlenienia i trzęść nogi. Dopiero na koniec się zmobilizowałam i wypchałam całego Maksa na jednym skurczu
. Byłam nacinana ale wogóle tego nie czułam jako coś bolesnego. Położyli mi Maksia na brzuchu ale nie czułam jakiegoś nagłego przypływu miłości, chciałam, żeby zostawili mnie już w spokoju. A moje pierwsze stwierdzenie po wszystkim: o, nie mam brzucha
Łożysko już poszło gładko, sama przyjemność
, szybkie szycie w znieczuleniu ( nie boli, piecze tylko przy odkażaniu) i już mogli mnie przewieść do maluszka i tatusia. Teraz Maksiu jest moim kochanym syneczkiem i nie denerwuje mnie nawet wstawanie w nocy i jego płacz bez powodu
bym wrzucila :P


