Dobrosulka: Judyta a ten zenaro jest na receptę?

Lek jest na receptę, ale właśnie wyczytałam w ulotce, że: "Nie zaleca się stosowania lewocetyryzyny u niemowląt i dzieci poniżej 2 lat oraz nie zaleca się stosowania tabl. powl. u dzieci w wieku poniżej 6 lat, gdyż postać ta nie pozwala na odpowiednie dostosowanie dawki."

Jest jeszcze XYZAL, ale tutaj również :"Dawkę i częstotliwość stosowania leku ustala lekarz. Nie zaleca się stosowania u niemowląt i dzieci poniżej 2 roku życia (brak badań odnośnie bezpieczeństwa stosowania w tej grupie wiekowej)."

Także do 2 lat pozostaje jednak Zyrtec...

Dobrosulko karmisz nadal piersią?

elfika smarowanie dla samego smarowania jest bez sensu oczywiście. Ale co innego chyba jeśli lek pomaga?
Zyrtec od 2 lat, elidel zresztą też. Brak badań w grupie wiekowej poniżej 2 rż. Tak jest z wieloma lekami a pomimo tego lekarze je przepisują. Np. tormentiol, czy linomag z kwasem borowym. To oczywiście nie zwalnia nas, rodziców z myślenia. Jednak każdy z nas podejmuje decyzję o tym, co podaje dziecku, gdzie jest większa korzyść.
Tak, karmię piersią, chociaż tych karmień jest już niewiele. 2 tygodnie temu synek był na diecie (dopadł go wirus i skoczyło się pobytem w szitalu): sinlac, marchewka, ziemniak, kleik ryżowy, jabłko pieczone, chrupki kukurydziane, mleko, woda. Nie miał też apetytu więc dieta taka trwała ok 8-10 dni. Miałam nadzieję, że trochę nam ta przymusowa dieta pomoże, ale nie było ani troche lepiej więc albo nie jest to alergia na pokarmy, albo jest to uczulenie na marchewkę :).
Szukam dalej. Może to welna? Ostatnio po linomagu była tragedia. Mam poduszkę z owczej wełny, na której synek często siedzi.

tak na prawde oslabia skore w miejscu stosowania co ulatwia rozprzstrzenianiu sie zmian i ich zaostrzniu!!!
Nie rozumiem tej przestrogi, bo jednym pomaga innym nie... Jeśli maść pomaga to dlaczego jej nie stosować?
Generalnie i Elidel i Protopic są skuteczne jeśli przestrzega się zasad stosowania...
Po pewnym czasie je się ogranicza i robi się przerwy ażeby skóry nie uzależnić i dać jej szansę regeneracji.
Poza tym wiadomo, że maści immunosupresyjne dają okresowo większe prawdopodobieństwo nadkażeń bakteryjnych czy wirusowych ale tych maści nie stosuje się przez dłuższy okres właśnie po to by uniknąć komplikacji, trzeba robić przerwy...
Na pewno mniej osłabiają skórę niż sterydy, po których skóra staje się słabsza i cieńsza już na stałe.

Yol jak u Was? Spróbowałaś wyelimonować wszystko co ryżowe ze swojej i synka diety?

Ciekawa jestem też jak u Was Dobrosułko?

Kurde wiecie co u nas nadal kicha..


Dostalismy jakis krem robiony w aptece..i doooooopa!
Nic nie pomoglo.
Miejsca w ktorych posmarowalam wysuszylo mu tak strasznie ze az zrobila mu sie sucha skorupka , ktora leczylam prawie tydzien..
Odstawilam ten krem. Posmarowlaam raz ale chyba o jeden raz za duzo..

Ciemienicha z ktora walczylismy od 6 tygodnia zycia Adama praktycznie juz zniknela.
Cuda zdzialala zel na ciemienuche z serii Emolium.

Przerzuclismy sie tez na cala serii tego Emolium. Zel do mycia i balsam.
Ogolnie swietnie dziala na Adama skore ale on bardziej zapobiega niz leczy, takie mam wrazenie.
Skora gladziutka i sliczna ale szyja , pod kolanami i kolo stop nadal czerowne plamy.
Juz chyba milion kremow i masci wyprobowalam, nic nie dziala!!

Dobrosulka, a ten Epidel to dostaals na recepte???

Kurde jak ten Epidel na recepte i do tego tak podzielone zdania sa na jego temat to moze powinnam sprobowac z tym Zyrtec.

Tylko nie wiem czy tu u mnie lekarz mi go przepisze czy bede musiala sprowadzac z Polski.

Dobrosulka: Yol ale Zyrtec w kroplach?

a Fenistil w kroplach?

elfika: sprobuj fenistilu w zelu

Dzieki Elfika, sprobujemy.

Wlasnie dzis idziemy do lekarza - mam nadzieje ze przepisze nam jakies porzadne leki.
Dzis cale rano spedzilam czytajac artykuly i forum na temat AZS - spisalam sobie nazyw lekow uzywanych przez inne osoby.
Wiekszosc ludzi pisze ze jesli stosowaie sterydow to najlpeiej na przemian - raz sterydy , raz masc - baza (ktoras z Was tez o tym kiedys pisala, ale nie pamietam kto).

Zobaczymy co nam lekarz przepisze. Zabieram ze soba moja liste i bede p[ytac o leki, mam nadzieje ze da mi jakies irlandzkie odpowiedniki tych lekow.

No i poprosze o ten Fenitil w zelu bo w kropelkach slabo na Adasia dziala. Mielismy mu dawac 3 razy dziennie po 5 kropelek ale chyba ze slaba taka dawka bo drapal sie tak samo mocno jak wczesniej a sama balam sie zwiekszyc ilosc tych kropelek.

Treść doklejona: 27.04.12 15:08
My juz po lekarzu.

Nie bede dwa razy pisac, wiec wklejam to co naklikalam u siebie pod wykresem..

No juz po lekarzu..
Oczywiscie nic nowego sie nie dowiedzialam… skore trzeba traktowac emolientami nawet 5 razy dziennie i wiecej.

Przepisal jednak krem na sterydach – najbardziej chyba popularny – Hydrocortisyl Skin Ointment 1%. Powiedzial zeby smarowac 2 razy dziennie przez kilka dni.
Zaognione placki skory – szyja, pod kolanami, pachy potraktowac kremem omijac buzie. Powiedzial zeby wklepac delikatnie w skore w miejsca chorobowe i po 10 minutach jak juz sie wchlonie normalnie posmarowac balsamem Emolium cale cialo tak jak zwykle.itp.
Dal tez jakis lek przeciwswiadowy ale byl bardzo niechetny zeby cos przepisac. Krecil nosem ze u takich malych dzieci nie powinno sie stosowac i na moje tlumaczenia ze dziecko obdzierasie doslownie ze skory bo go niemozebnie swedzi walnal tekstem – „no taka juz jest natura AZS ze bedzie swedziec”…
Grrr!!!!
W kazdym razie nie mieli w aptece, mam podejsc dopiero jutro.

W aptece kupilam jakies nowe Oliatum Flare Up – nie widzialam tego wczensiej – do stosowania jak dziecko ma wlasnie takie zaognione placki skory.
Dzisiaj sprobujemy zamiast Emolium , zastosowac ta nowa emlujse do mycia.

W ogole to wlozylam nowe leki do koszyczka gdzie trzymam to wszystko dla Adasia i mam wrazenie ze juz mam tam pol apteki!! Masci, kremy, zele, balsamy itp itd..

I nic kurde nie dziala:-(((((((((((((

Treść doklejona: 27.04.12 15:10
aaa i jeszcze mi sie przypomnialo ze lekarz dal mi wyklad na temat sterydow jak powiedzialam ze starydy maja okropne skutki uboczne oktorych czytalam i ze chcialabym tego uniknac i zastosowac w miare mozliwosci cos innego. Powiedzial ze to mit ze sterydy maja takie uboczne skutki, pwoiedzial ze tego stosuje sie naparwde nie wiele itp itd. I ze nawet w tych pseudo eco cos tam lekach tez sa sterydy tylko pod inna (ladniejsza) nazwa...

No coz... nie mi sie klocic z lekarzem i podwazac jego slowa... w koncu to on skonczyl medycyne nie ja...

Treść doklejona: 28.04.12 20:03
Czy ktoras uzywala masc badz kremu *DIPROBASE*???

Yol, ja się nie wypowiadam na temat irlandzkiej służby zdrowia ale wiem o czym piszesz bo też swoje przeszłam. Diprobase używałam i byłam zadowolona ale mój synek nie miał aż takich ostrych zmian.

Yol, pisałam Ci chyba o Diprobase, pamiętasz, ona jest bardzo mocno natłuszczająca, spróbuj, może pomóc.
ehhh znam kilku, którzy skończyli medycynę, najlepsi imprezowicze w akademiku...

Dziewczyny co byscie zrobily na moim miejscu??
Lekarka (ogolna) przepisala mi Fucidin H i Fucibet. Oba maja antybiotyk i steryd. Tym pierwszym kazala smarowac TWARZ!!
Powiedzialam jej ze o ile mi wiadomo to buzi absolutnie nie mozna smarowac masciami ze sterydem a ta odpowiedziala krotko ze "mozna".
Stwierdzila ze ma czworo dzieci (jedno ma AZS) i ze ona dobrze wie jak to jest jak dziecko ma AZS.

Musze wspomniec ze Adas owszem ma brzydka skore - szyja czerowna, buzia na policzkach sucha, czerowna i podrapana.
Ale chyba nie az na tyle zeby podawc steryd..
Eh sama nie wiem co robic..

Dodatkowo przyplatalo sie zapalenie oskrzeli a ona jeszcze oporcz antybiotyku dala nam Prednisolone (steryd - rozorbic z woda)no i te masci.
Nie dosc ze dziecko ledwo zywe ( i my tez) to jeszcze kazala mi smarowac buzie sterydem i sama nie wiem co zrobic..

Nie, nie byla. Mialam wrecz wrazenie ze zdziwila sie gdy jej powiedzialam ze "sterydow nie powinno sie stosowac na buzie"..

Skora Adasia nie wyglada na buzi na tyle zle zeby stosowac steryd. Dzis juz np jest zupelnie ok wiec nie bede smarowac sterydu na buzie bo mysle ze nie ma takiej potrzeby a ona chyba z automatu wypisala recepte..

Judyta08: Jego policzki były jedną sączącą się raną. Nic nie pomagało.

to co innego ofkors!

yol
Ja zupełnie się tego nie trzymałam...
Na początek podałam Hani pół słoiczka (nie pamiętam już czego) i dopiero jak zjadła, wyczytałam, że w składzie zawiera gluten. Jak gotowałam małej zupkę, to 10 min. przed końcem gotowania, dodawałam łyżeczkę manny. Nie wiem czy gotujesz czy kupujesz gotowe jedzonka, jeśli gotowe, to po prostu wybierz słoiczek z dodatkiem glutenu. A jeśli gotujesz sama, to wystarczy dorzucić pod koniec gotowania trochę kaszki.
Ja osobiście nie stosowałam się do takich zasad jak piszesz, czyli np. 1 łyżeczka, później dwie itd.

Kasia, to jeszcze nie wygląda źle. AZS przeważnie pojawia się między 3 a 6 miesiącem życia ale to tak jak z kolkami, też niby pojawiają się po 3 tygodniach, a niektóre dzieci mają od razu. Umów się do lekarza. Jeśli potwierdzi AZS i przepisze steryd, to pewnie będzie od bardzo słabiutki. Te maści robione są dobierane specjalnie dla takich maluszków. Napisałaś na dzidziach, że Michałek się drapie - u nas to był jeden z pierwszych objawów, bo taka skóra swędzi.

Na pewno umawiamy się do lekarza alergologa. Do naszego pediatry na razie nie idziemy z tym problemem, tzn. byłam w ub. tygodniu ale po przepisaniu wspomnianej maści wolę teraz pójść do odpowiedniego specjalisty. Zmieniliśmy już mleko z NAN PRO 1 na NAN PRO 1 HA. Odrzucam nabiał i inne, które mogą alergizować. Zrobię tak, jak radzisz - będę prała nasze rzeczy też w proszku Michałka. Czy wystarczy pranie w samym proszku bez płukania? Jak jest z tą kąpielą w krochmalu - wystarczy przygotować krochmal i wlać do wanienki z wodą? W jakich proporcjach? Polecicie mi emolient i krem UVA/UVB dla malucha? Najlepiej taki jednocześnie do buzi i ciałka? Jeśli takowe są...

Dzięki dziewczyny!!!

Treść doklejona: 11.05.12 09:38
I również pozdrawiam!

Hej yol! W sumie dopiero dziś rano zaobserwowałam, że Michaś zacząl się drapać, od razu założyłam mu niedrapki...

Znalazłam próbkę Oilatum Soft krem. Czytam na necie różne opinie, od superpozytywów do negatywów. Zobaczymy jak maluszek na niego zareaguje... I przemywam już tylko przegotowaną wodą.

aneta01: Tylko że ostatnio czytałam, że alergia na gluten niekoniecznie objawia się wysypką - czasami są to problemy z brzuszkiem i brzydkie kupy.

Anetka, podrzucisz link do tekstu?
a tak btw, miło Cie widzieć na forum, jakoś dawno się tu nie spotkałysmy :)

Katarzynah mi się krem oilatum też kompletnie nie sprawdził! Emolium u nas daje lepsze efekty i jeszcze fajnie działał (i chyba do tego wrócę) Atoderm

Judyta08: Przy wszystkich zmianach skórnych ważne jest, żeby nie moczyć zmienionej chorobowo skóry.

naprawde??

Kurde to ja nie wiedzialam... moj Adas czesto ma czerwone plamy wokol szyi i ja mu zawsze moczylam bo myslalam ze to pomoze.... :-((

Ja zaopatrzylam sie w Oliatum Flare Up- do korzystania jak skora jest podrazniona.
Na codzien korzystam z Emolium do mycia.

A wczoraj kupilam Exomege z Adremy. Zobaczymy, moze w koncu cos pomoze.

Yol, nam na zmiany skórne Exomege z Adremy bardzo pomogło. Wiadomo, że to nie są żadne leki na alergię więc ciężko spodziewać się efektów od razu po zastosowaniu, ale chyba po tygodniu użytkowaniu większość krostek ładnie nam poschodziła i później nic już się więcej nie pojawiało, więc jak osobiście bardzo Exomage polecam.

Adermę najkorzystniej jest kupić na necie. Ja kupowałam kiedyś na allegro.

Dobrosulka: Przecież trzeba je umyć, zwłaszcza przy takim upale, kiedy skóra się poci i jest tyle kurzu i pyłków w powietrzu.

Przy zaognionych zmianach skórnych mycie powinno odbywać się "pod prysznicem"- czyli raz dwa. A u takich maluchów ma to być obmywanie/przemywanie. Za każdym razem dermatolog przypominał nam o tym.

na zmiany skórne u mojej córci pediatra/alergolog zaleciła krem Zinalfat 2-3 x i kropelki fenistil 3x3kropelki
powiem wam ze krem swietny buzia bardzo ładnieje po nim ;) i nie swędzi, nie jest sucha także bardzo polecam

hej dziewczyny,

tutaj taka cisza na tym watku,mam nadzieje ze to tylko oznacza ze nasze dzieciaki nie cierpia z powodow alergii itd.

Chcialam Wam napisac ze po miesiacach poszukiwan , kupie wydanej kasy, po zakupie tysiaca chyba kremow , lotionow, balsamow , lekarstw, masci i innych.....udalo sie nam znalezc srodek ktory pomaga na zmiany skorne u naszego Adasia

Nie wiem czy jest dostepny w Polsce - mysle ze tak, bo to jest plyn ktory robiony jest w aptece.

Uwaga - dzieci uczulone na rumianek , nie moga z tego korzystac, u nas na szczescie nie mamy uczulenia na rumianek i z powodzeniem korzystamy z tego.


Ok, dosc pisania.. chodzi o CALAMINE LOTION

Aha dodam ze butelka 500ml kosztuje ok 4 euro. Mozna kupic w Tesco , nie trzeba w aptece nawet. Tutaj w Irlandii czesto jest uzywany jako leki przeciwswiadowy u dzieci ktore maja ospe.

Ogolnie dziala to tak ze , zmienijsza zaczerwienienia na skorze i zmniejsza swiad. Adas ma super skore po tym. Smarujemy mu dwa razy dziennie, rano i wieczorem.

Wklejam link przykladowy link z opsiem produktu (dla tych co kumaja po ang) http://www.netdoctor.co.uk/travel-health/medicines/calamine-cream-and-lotion.html