Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
a wcześniej miałam kilka cykli stymulowanych i z monitoringiem jajeczkowanie, wszystko na nic
Daliśmy sobie spokój, ja jeszcze tylko za jakieś 2-3 cykle chcę sobie zrobić badania hormonów, żeby zobaczyć czy organizm wrócił do normy po stymulacji do in vitro. Ale coraz częściej myślimy o adopcji, tylko, że na razie musimy niestety czekać bo nie spełniamy warunków mieszkaniowych
I to jest główny powód mojej niechęci pod tym kątem do forum 28 dni. Kościół i wiara bezwzględna zalewa forum. To o co tu chodzi? o zdrowie czy może, o prywatne podejście do wiary i religii? Kiedyś wierzyłam w Boga, już nie wierzę i jest mi z tym bardzo dobrze. Przynajmniej wiem na kogo mam liczyć i na kim polegać. Nie chcę nikogo obrazić pod względem wiary, to nie jest moim celem. Chcę tylko żyć po swojemu, bo ręczę że moim postępowaniem nikomu krzywdy nie robię.


i niech najpierw ktoś, kto chce o Tobie mieć swoje zdanie przeczyta Twój blog
także moja postawa a owszem, owszem ciekawa. Co do uwag personalnych, kilka twoich już czytałam, co prawda nie do mojej osoby, ale do miłych nie należały


Niestety, jest to dość drogie, nas wyniosło 11 tyś złotych, nie mamy mrozaczków i teraz trzeba tylko długi spłacać. Żałuję, że w naszym kraju nie jest in vitro refundowane chociażby w części. Dla niektórych par to jedyna możliwość posiadania własnego potomstwo, ale niestety nie dla wszystkich osiągalna właśnie ze względu na koszty. Nie wiem czy podejdziemy jeszcze raz, jeśli już to dopiero za rok, może dwa kiedy spłacimy długi za pierwszy nieudany zabieg

A powiedz mi co to jest cryo, bo ja chyba nie wiem
Też uważam, że dzieci z zapłodnienia in vitro wcale nie są gorsze, przecież są tak bardzo wyczekane, wypragnione i na pewno nie są wpadką. Gdybym miała wybierać, wolałabym być dzieckiem planowany i poczętym przez sztuczne zapłodnienie, niż w wyniku wpadki.
chęć posiadania dziecka, chęć ofiarowania mu miłości porównujesz z bronią atomową??? 


Wiem, że jest wiele osób, które uważają iż kilko komórkowy zarodek to już człowiek i szanuję te poglądy. Dla mnie jednak zarodek zaczyna być człowiekiem kiedy zaczyna w nim bić serduszko, czyli kilka tygodni od zapłodnienia i zagnieżdżenia zarodka w macicy. Dlatego sprawa zamrażanych zarodków przy in vitro, nie jest dla mnie tak bulwersująca.
Powiem, tylko, że wcale nie szukam akceptacji, czy usprawiedliwienia ze strony Boga, prędzej szukam zrozumienia ze strony Kościoła.

Szanuję Twój tok myślenia, chociaż się z nim nie zgadzam. No i niech tak pozostanie, każdy ma prawo do własnych przekonań. Pozdrawiam
I mimo wszystko, nadal uważam, że żyjemy w wolnym kraju, gdzie każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii, przynajmniej na razie 

Nie odniosłam się do Twojej odpowiedzi do kachuli tylko do wypowiedzi do mnie, jeśli nie pamiętasz, co Ci ją przypomnę:





Możliwe, że ja powyżej wyrażałam się niezbyt jasno, byłam wtedy tuż po nieudanej próbie in vitro i czułam się nie najlepiej, gdyż wiązaliśmy z tym duże nadzieje.
i podzielam twoje zdanie. Próbuj, nie rezygnuj, walcz bo to MY i NASZE DZIECI jesteśmy ważne a nie opinia katolika. Nie każdy wierzy, nie bądźmy, więc tendencyjni i nie łączmy chrześcijaństwa z człowieczeństwem. Człowieczeństwo nie jedno ma imię i nie jedną prawdę 




Wierzę, że marzenie każdej z nas się spełni. Napewno będziemy wspaniałymi mamami
tylko troszkę dłużej musimy poczekać i być może wspomóc medycyną. Co do symptomów depresji opisanych w artykule, też przeszłam tą ciężką drogę. Nawet nie wiedziałam, jak jestem podobna do innych kobiet, pod tym względem i jak wiele kobiet przeżywa to samo, co ja. Teraz jaśniej patrzę w przyszłość i wierzę, że się uda
chociaż chwil zwątpienia nie brakuje. Na szczęście są osoby dzięki, którym uśmiech i wiara wraca.
Cudownie czytać, że są tak wspaniałe związki, że są w stanie wyrzec się miłości, żeby dać szansę na rodzicielstwo, ukochanej osobie. Straszne to uczucie, rozważałam taką możliwość bardzo poważnie, gdyby problem z płodnością leżał po mojej stronie. Serce pęka, jak myślę o tym, ile człowiek jest w stanie poświęcić z miłości, nawet siebie samego.
a to bolalo,boze nawet nie wiecie jak bardzo

ale jest jeden wątek