Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 29th 2018
     permalink
    No musi. Tylko on ma 900 uczniów i 70 kadry. Ryzyko, że mu AS ucieknie, coś sobie zrobi wysokie, szczególnie, że Dawidek podatny na sugestię innych. Obok szkoły jest spory akwen wodny. I szczerze mówiąc jak już dyrektor mówi, że sobie nie poradzi i że się boi, to ja już nie wiem co myśleć. Miał do mnie dzis dzwonić byśmy jeszcze z pedagogiem obmyslili sprawę. Cisza.
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeJun 29th 2018
     permalink
    To w moim zapchlonym Opolu jest wszystkiego ile chcesz! Ja ci już pisałam, idź do kuratorium.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 29th 2018
     permalink
    Też jestem zdania że trzeba do kuratorium. Ale z drugiej strony dopóki nie przyjmą i nie okroją godzin, to "sprawy nie ma". a jak dziecko przyjmą do szkoły i rozbije się o kuratorium to trzeba będzie nowej szkoły szukać :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 29th 2018
     permalink
    No i to nam nic nie da. Juz moja koleżanka była w kuratorium Nic nie wywalczyła, pani kazała jej sie wyprowadzic do innego miasta, skoro w naszym jej się nie podoba. Niestety w tej ustawie o nauczycielu wspomagającym jest taka "luka", że interpretując ją nie musi uczeń dostac tego wsparcia na pełen wymiar. Może to być na 2h dziennie.

    Moja koleżanka juz była i w Bydgoszczy w głównym kuratorium,tam wysłuchali,współczuli, skrytykowali a nauczyciela wspomagającego na pełen etat nie ma nadal. Tym czasem został już 3 raz pobity, dotkliwie. Nauczyciel "zwykły" sobie nie radzi, a specjalisty nie dadzą.

    Dziś dzwoniła do "naszego" dyrekotora moja inna koleżanka. tez zapisała tam swojego autystę. Dyrektor jej powiedział, że oni maja czas na ipet do 30 wrzesnia i wtedy moga złozyc pismo o wspomagających. A do 30 wrzesnia to co???? Chore to.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 29th 2018
     permalink
    To dąży w jednym kierunku - "nauczanie włączające" nie istnieje, do szkół normalnych mają chodzić "normalne" dzieci, a te "nienormalne" należy pozamykać w placówkach specjalnych...
    Głośno było o nowych zapisach, a teraz mamy coraz więcej przykładów na wcielanie pomysłów w życie. Co nie zmienia faktu, że problem istniał też wcześniej- nie mylę się, prawda?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 29th 2018
     permalink
    No to prawda. W naszym mieście to jest problem od zawsze, ale wiem, że w innych miastach jest lepiej. U nas nie ma nic dla "tych" dzieci. Jest szkoła specjalna, ale oni nie chcą dzieci w normie. Tzn, ostatecznie wezmą, ale wolą najpierw spróbować czy dziecko radzi sobie w innej szkole.Integracji nie mamy, a masówki są niedouczone w kierunku nauczania dzieci ze spektrum.
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJun 29th 2018
     permalink
    Ja jestem wspomagaczem 18h w tygodniu u ucznia w 6 klasie i trzeba było wybrać przedmioty na których najbardziej potrzebował mojej pomocy.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 29th 2018
     permalink
    18 to i tak dużo jak na to co w naszym mieście proponują dzieciom. U nas maks. 10h.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 4th 2018
     permalink
    Czy faktycznie będzie aż tak źle?
    artykuł
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 4th 2018
     permalink
    tak.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 10th 2018
     permalink
    czytalyscie?
    http://www.rp.pl/Kadry/307049940-Telepraca-elastyczna-praca-dla-rodzicow-niepelnosprawnych.html
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 24th 2018 zmieniony
     permalink
    22. czerwca złożyłam w PPP wniosek o ustalenie terminu wizyty pod kątem terapii Frycka.
    Dziś w końcu zadzwoniłam, bo nikt się nie odzywał i dowiedziałam się na szybko, że jeżeli dziecko nie ma stwierdzonej niepełnosprawności (np. autyzmu), to nie należy się WWR. Na orzeczeniu od psychiatry mamy wpis: "Stwierdza się: mieszane specyficzne zaburzenia rozwojowe F83, wymaga wsparcia w ramach WWR.", ale pracownica stwierdziła, że przy takich zaburzeniach nie łapiemy się.
    I co teraz?
    Umówiłam się z nią wizytę na czwartek (na razie tylko ja). Jak rozmawiać? Jakich argumentów użyć?
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 24th 2018
     permalink
    Dziwne - u nas przy niedosłuchu mówili o WWR ale nie wspominali że muszę mieć orzeczenie o niepełnosprawności...
    Ale nie drążyłam tematu, bo póki co uznałam że nie mam potrzeby.
    ale dziś czeka nas laryngolog i decyzja, co dalej...
    Pewnie Łódź, dalsza diagnostyka i pewnie zabieg.
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJul 24th 2018
     permalink
    Nie wiem jak to jest, bo w końcu dałam sobie spokój w WWR. Ale my mieliśmy mieć taką drogę - umawiam się w PPP na wizytę u psychologa, dołączam zaświadczenie od neurologa i lekarza rehabilitacji i potem stajemy na jakąś komisję, która nas albo kwalifikuje albo i nie.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    ja tez pierwszy raz dalam sobie spokoj. Wizyta u neurologa, ten wypelnia wniosek, ze dziecko podchodzi pod przypadke, na ktory jest WWR, wizyta oczywiscie prywatnie bo na NFZ to terminy byly jakies kosmiczne. POtem do ppp, wniosek, komisja, badnia jakies, jeeezu, mnie sie odechcialo po prostu. A potem przyznaja 8 h w miesiacu, w godzinach pracy, szukasz placowki, krtopra realizuje WWR, terminy tez pol roku albo i dluzej. Odpuscilam, moze nieslusznie, moze by cos dalo, ale nie mialam czasu i nerwow.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    Ewasmerf: wniosek, komisja, badnia jakies, jeeezu, mnie sie odechcialo po prostu. A potem przyznaja 8 h w miesiacu, w godzinach pracy, szukasz placowki, krtopra realizuje WWR, terminy tez pol roku albo i dluzej


    No słyszałam właśnie, że powołują własną komisję (mimo iż mamy opinię psychiatry i jesteśmy po obserwacji przez specjalistów w prywatnej placówce), a potem podają terminy odległe, i te marne 8 h terapii w miesiącu w godzinach pracy... Żenada :confused: Też się więc zastanawiam, czy warto.
    Pójdę jutro, bo się już umówiłam, więc dowiem się więcej.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    jakie 8 h w miesiącu? my mamy póki co neurologopedę i muzykoterapię co tydzień. od września dojdzie nam SI. WWR realizujemy w fundacji. niby nie dużo a jednak dzieciak ruszył. szczególnie przy muzykoterapii. a. i żeby było śmieszniej mamy zajęcia w soboty bo działają 6 dni w tygodniu.
    z za życiem mamy przyznane po 10h w ogóle.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 25th 2018
     permalink
    elfika: jakie 8 h w miesiącu?

    Zobaczę co jutro powiedzą, ale właśnie o tych 8 h na miesiąc wspominali mi w tej placówce, gdzie był diagnozowany Fryc.
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeJul 26th 2018
     permalink
    To u mnie w Opolu w miesiąc miałam badania i komisje na której mamy ks i wwr.
    W innym ppp będziemy mieć po 8 godzin zajęć (max).
    Chociaż terapeutka mówiła że teraz to jest bardzo dużo wniosków odnośnie ks i wwr i długo się czeka. Ja czekałam tylko miesiąc.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 26th 2018
     permalink
    dagus84: Ja czekałam tylko miesiąc.

    to chyba dużo zależy jak się człowiek wstrzeli.
    ja do fundacji po wwr zgłosiłam się w kwietniu i od maja miałyśmy zajęcia, a z Bianką wbiłam się do PPP na SI na zasadzie pani mi podpowie co zrobić bo córka ma zanurzenia przetwarzania słuchowego i wiem, że SI też leży i co ja mam zrobić? ofc pytałam z Klarą na ręku :P bo to załatwiałam przy okazji podpisywania papierków za życiem. i tym sposobem jesteśmy już po wywiadzie - babeczka powiedziała, że dawno nie miała tak zaburzonego dziecka w tym wieku... i teraz sobie grzecznie czekamy na termin startowy chyba we wrześniu :)

    .

    Laski, czy macie sprawdzonego sprzedawcę kołderek obciążających?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 26th 2018 zmieniony
     permalink
    elfika: Laski, czy macie sprawdzonego sprzedawcę kołderek obciążających?

    Ja kupowałam w VEST-POL. Ale czekałam chyba ze 3 tygodnie, bo tyle zamówień akurat mieli (luty 2018).
    Mamy TAKĄ, tylko nie pamiętam, jakie wypełnienie brałam...
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 26th 2018
     permalink
    marion: Ja kupowałam w VEST-POL.

    i jak ze snem? lepiej?

    Treść doklejona: 26.07.18 10:52
    mi się oferta kołderki podoba ale nie wiem czy jest dobra?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 26th 2018 zmieniony
     permalink
    elfika: i jak ze snem? lepiej?


    Czy ja wiem...
    Są nocki, że coś tam pokwęka, wybudzi się, napije i śpi dalej. Teraz się wierci więcej, bo duszne noce. Ale i są i takie, że śpi do rana spokojnie.
    Trzeba brać jeszcze poprawkę na zęby, że dają w kość, więc i kołderka nie pomoże wtedy.

    Ja miałam zalecone nakrywanie minimum 45 minut do 1 h zaraz po zaśnięciu, w pierwszej fazie snu. Z dopiskiem, że jeśli wytrzyma dłużej, to i całą noc może nią być nakryty. Pod tą kołderką sypia więc głównie w porze drzemki dziennej (2-3 h). Nocami rzadziej, bo się koło północy rozkopuje i nijak nie idzie go wtedy NICZYM nakryć do rana.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 26th 2018 zmieniony
     permalink
    elfika: mi się oferta kołderki podoba ale nie wiem czy jest dobra?

    Nie wiem, nie znam się.
    Mnie ten VEST-POL poleciła terapeutka od zaburzeń SI.

    Wydaje mi się, że wszyscy chyba szyją jednakowo. Wypełnienie i wielkość dopasowują do dziecka - wagę i wzrost (wiek) podawałam przy zamówieniu. Materiał (rodzaj i kolorystyka) to rzecz drugorzędna.
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeJul 26th 2018
     permalink
    Ja się też pytałam o kołdrę dla mojego ale nam na razie odradzono.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 11th 2018
     permalink
    Minął tydzień odkąd Dawidek jest w szkole.
    Pisałam Wam przed wakacjami, żę obawiam się braku pomocy ze strony szkoły. I tak sie stało... O mały włos dziecko nie miałoby zbyt wiele z tego co nakazuje KS. Poszłam do dyrektora, on odesłał mnie do wice. Wice na mnie z fochem, że co ja sobie myślę, że 8 autystów na szkołę, a 2 wspomagających na nich wszystkich... Że muszą podzielić. Ja ze stoickim spokojem powiedziałam, żę okej, ale mnie nie interesuje ilu mają autystów i ilu nauczycieli wspomagających,tylko mój syn i jego ks. Ona dalej swoje... To mówię, że dobrze, przyjełam do wiadomości i że będę kontaktować się z wizytatorem i kuratorium. Za dwa dni pani woła mnie do siebie i mówi, że UWAGA dopiero wczoraj KS przeczytała... oraz, że faktycznie mój syn wymaga NW na pełen wymiar oraz nauczania włączającego. Że będą to realizować. Mało tego pani miła,uśmiechnięta... Boszsz, czemu człowiek musi tak wszystko wydzierać, co się dziecku należy???

    No, ale ostatecznie jestem zadowolona. Dziecko sobie na razie radzi. Ma pomoc...
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 11th 2018
     permalink
    Znaczy podziałała wizja wizytatora i kuratorium?
    Cokolwiek to nie było, to cieszę się, ze się udało i że póki co przynajmniej jesteś zadowolona.

    Przepisy przepisami, a życie życiem - nie raz tu już pisałyście.
    Słuchałam wczoraj audycji w radio z wiceministrem pracy i polityki społecznej. Temat dotyczył powrotu z emigracji i tego, czym państwo zachęca.
    I poruszyli temat żłobków i przedszkoli i notorycznego braku miejsc. I pan minister, ze problem braku miejsc w przedszkolach nie istnieje! Bo, uwaga, ustawa od 2 lat nakazuje te miejsca zapewnić! :shocked:
    A że w samym moim mieście brakło 100 miejsc dla trzylatków, a jedynym rozwiązaniem jakie miasto zaproponowało pracującym rodzicom, to grupa dodatkowa w godzinach 14-18??
    Problem nie istnieje, bo ustawa każe go gminom rozwiązać... Tyle nasi "towrzyciele prawa" wiedzą o rzeczywistości...
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeSep 11th 2018
     permalink
    Dziewczyny, czego można oczekiwać od PPP? Mamy niewielkie zaburzenia SI, diagnoza robiona prywatnie i na terapię teź chodzimy prywatnie, raz w tygodniu, co uważam, że za mało.
    Koniec września mamy wizytę w PPP, z tego co wiem, nie prowadzą tam terapii SI, co w takim razie mogą mi zaproponować? O co pytać? Syn jest nadwrażliwy na m.in. hałas, z tego powodu bardzo źle znosi pobyt w dużej grupie przedszkolnej, często się wyłącza..
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 11th 2018 zmieniony
     permalink
    U nas patrzyli na Klasyfikację ICD-10 .
    Młody dostał od psychiatry kod F83 (Mieszane specyficzne zaburzenia rozwojowe) i w PPP powiedzieli, że na takie zaburzenia terapia się nie należy. Zaproponowali zmianę na kod F84 (autyzm dziecięcy - bo tu już się należy terapia) - zgodziłam się. Komisja przyznała WWR i czekam właśnie na oficjalny papier.
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 12th 2018
     permalink
    U nas w mieście brak miejsc na wwr, udało się parę kilometrów dalej.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 12th 2018 zmieniony
     permalink
    Mamy opinię z PPP stwierdzającą potrzebę WWR.
    Opis diagnozy trochę chaotyczny i moim zdaniem niekompletny (brak wpisów odnośnie najważniejszych braków w rozwoju), a nawet widzę bzdury (że mówi pojedyncze wyrazy - a nie mówi, że wskazuje na obrazki - a nie robi tego, że nazywa znane sobie osoby - a nie nazywa, itp.). Natomiast zalecenia to moim zdaniem kopiuj-wklej jakiegoś stałego tekstu, z powrzucanym gdzie nie gdzie imieniem dziecka.
    No nic - teraz szukanie placówki, w której WWR zrealizujemy.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 12th 2018
     permalink
    Marion zwróć sie do poradni o poprawienie opinii; niestety u nas też dziewczyny robia kopiuj wklej i bzdety się pojawiają a czasami takie kuriozum można spotkać jak Na początku tekstu przykładowo jest Jurek a pózniej dalej że dziewczynka (przy czym to chłopczyk wcale nie o takim imieniu)
    Ja bym walczyła o poprawną opinie bo przekłamania mówi/pokazuje dla dalszej terapii są ważne
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 12th 2018
     permalink
    U nas dokładnie takie same byki jak u Hydzi ...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 12th 2018 zmieniony
     permalink
    Kuźwa, znów łażenie i poprawki...

    Ale rozmawiałam dziś z przedszkolem integracyjnym, które prowadzi zajęcia w ramach WWR. Jutro dadzą mi znać co i jak, bo ustalają właśnie godziny i terapeutów. Dowiedziałam się na szybko, że przysługuje nam 5 h na tydzień - a ja byłam przekonana, że 8 h na miesiąc...
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 13th 2018
     permalink
    Marion, to fajnie że aż tyle. My mamy 8h na mc.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 13th 2018 zmieniony
     permalink
    dagus84: Marion, to fajnie że aż tyle. My mamy 8h na mc.

    Ja nie wiem, czy się babka nie walnęła - no nie chce mi się wierzyć, że aż tyle...
    Ale jeśli okaże się to prawdą, to będzie problem z dowozem na zajęcia. Bo babka wspomniała, że zajęcia prawdopodobnie będą w godz. 16-17. Ja w pracy do 15.30 i będę musiała najpierw po starszaka jechać do szkoły (bo świetlica max do 16:30), potem po Fryca do żłobka i z nimi dwoma na zajęcia Frycka. W domu będziemy koło 18:00. Obaj tyle czasu bez obiadu, bo żaden nie jada obiadów w szkole i żłobku :sad:
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 13th 2018
     permalink
    Miałam dzwonić do PPP i wyjaśniać błędy w opinii, ale z doświadczenia wiem, że na gębę to nie zbyt wiele kwestii można załatwić szybko i solidnie. Naskrobałam więc oficjalne pismo z prośbą o korektę.

    Podczas jednego ze spotkań w poradni, przez ok. godzinę odpowiadałam na pytania i opisywałam zachowywanie Fryca, a praktycznie żadna z moich uwag nie została ujęta w opisie diagnozy. Dlatego wypisałam im całą listę moich obserwacji (co robi, a czego nie, jak się zachowuje na co dzień, jakie niepokojące objawy obserwuję itp.) i niech to poprawiają. Bo opis diagnozy rzutuje przecież na zalecenia, a to wszystko będzie dla specjalistów podstawą do zastosowania odpowiednich technik terapeutycznych.

    Grrrr...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 13th 2018
     permalink
    Marion, mam nadzieję że wysłałaś na ręce dyrektora poradni. U nas więcej wskórasz idąc do dyrektorki osobiście, wtedy ona robi notatki a jak trzeba to przywołuje Panie badające i jeszcze raz uzgadnia się wersję.
    Z drugiej strony dziewczyny badające mają pełne ręce roboty, przynajmniej u nas. Między dziećmi mają tyle przerwy co na siku bo często nawet nie na herbatę a opinie często gęsto muszą pisać w domu. Zespół orzekający u nas jest raz na 2 tygodnie więc też bywa, że się wszystkiego napiętrzy. Prawda jest taka, że to wcale nie musiała być zła wola pracownika PPP a zwyczajny ludzki błąd. Grunt żeby to poprawili
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 13th 2018
     permalink
    U nas też zajęcia dopiero po 14.00 są.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 13th 2018 zmieniony
     permalink
    MrsHyde: Marion, mam nadzieję że wysłałaś na ręce dyrektora poradni.

    Opinię podpisała dyrektorka PPP...

    Jeszcze nie wysłałam - dopiero co napisałam, a jestem w pracy w tej chwili :wink:

    Mogę zrozumieć brak czasu i nawał pracy, no ale żeby w opisie diagnozy nie było absolutnie NIC z tego, co się wtedy nagadałam?! No i nieprawdziwe informacje w stylu: mówi kilka wyrazów (a nie mówi nic, nawet mama czy tata), naśladuje dźwięki (nie naśladuje żadnych), nazywa znane sobie osoby (nie nazywa nikogo - bo nie mówi, nawet nie wskaże palcem, jak pytam w stylu "pokaż gdzie jest tata"), wskazuje niektóre nazwane obrazki (nie pokazuje żadnych). Wg mnie to są zasadnicze błędy...

    Pomyślałam o piśmie, gdyż będzie mi bardzo ciężko umówić się na prywatną rozmowę - bo w takiej sytuacji muszę wyjść z pracy, a odrabiam jeszcze zaległości z sierpnia, kiedy to też latałam z Fryckiem po lekarzach...
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 14th 2018 zmieniony
     permalink
    Dzwoniłam do PPP - do dyrekcji, ale odesłano mnie do psychologa prowadzącego sprawę. Zadzwoniłam więc do tej prowadzącej, ale nikt nie odbierał. Po kilkunastu minutach oddzwania pani psycholog, iż właśnie była na rozmowie z dyrekcją, bo coś nie tak z naszą opinią. Czyli od razu trafiła "na dywanik" :shocked:
    Mam im odesłać otrzymaną opinię i poprawią treść. Pani stwierdziła, iż widocznie źle mnie zrozumiała, że Fryc mówi itp. Powiedziałam, że dorzucę własną listę jego zaburzeń i objawów - żeby już nie było pomyłek.
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeSep 14th 2018
     permalink
    Marion takie tłumaczenie z.dupy... Trzeba mieć.zdrowie by się w naszym kraju lecZyć :(
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 14th 2018
     permalink
    Przyszedł wynik badania generycznego Frycka pod kątem zespołu łamliwego chromosomu X - wynik prawidłowy.
    Na przełomie września i października będzie wynik kariotypu...
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 14th 2018 zmieniony
     permalink
    Też będzie prawidłowy.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 17th 2018
     permalink
    Dziewczyny, będę młodemu robić testy alergiczne z krwi. Co oprócz morfologii jeszcze zrobić? Ostatnie badania miał w styczniu.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 17th 2018 zmieniony
     permalink
    Ja byłam z Fryckiem u dietetyka klinicznego (z racji tragicznego apetytu) - babka mówiła, że przy zaburzeniach rozwoju i autyzmie bada się przede wszystkim (oprócz podstaw typu: morfologia, glukoza, lipidogram, próby wątrowe itp.) także: żelazo, ferrytynę, wit.D, wit. B12, kwas foliowy, homocysteinę, cynk i miedź. Robiłam też pakiet celiakii.

    Przekopałam internet i przy kwestii autyzmu i zaburzeń powtarza się lista badań:
    - badania podstawowe – m.in. morfologia z rozmazem, lipidogram, pełen panel wątrobowy i tarczycowy, poziom kwasu moczowego oraz cynku i miedzi w surowicy krwi,
    - dokładna kompleksowa analiza kału pokazująca równowagę mikrobiologiczną w jelicie oraz możliwość istnienia stanu zapalnego,
    - nadwrażliwości pokarmowe – zarówno alergie pokarmowe, jak i nietolerancje pokarmowe Ig G,
    - badania genetyczne – w zależności od wywiadu, zazwyczaj jako pierwsze zespół łamliwego chromosomu X i kariotyp,
    - peptydy (kazeo- i gliadomorfiny) z moczu,
    - badania metaboliczne,
    - pierwiastkowa analiza włosów,
    - badanie słuchu i badania neurologiczne EEG.

    Mamy 4 pierwsze zrobione, 4 pozostałe w kolejce (badania metaboliczne w lutym).
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeSep 17th 2018
     permalink
    Z ciekawości ile u Was kosztuje badanie kariotyp?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 17th 2018 zmieniony
     permalink
    Gabcia_I: ile u Was kosztuje badanie kariotyp?

    Miałam za darmo. Dostałam skierowanie do poradni genetycznej od psychiatry - wizyta u genetyka była za darmo, więc i badania darmowe.
    Wizytę i badania mieliśmy w Centrum Genetyki Genesis. Kariotyp kosztuje tam 480 zł i na wynik czeka się 28 dni.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 17th 2018
     permalink
    Laski, jutro rozmowa z psychiatrą. staram się jakoś do niej przygotować ale idzie mi jak po grudzie i nie wiem tak na prawdę czego się złapać :/ jakieś sugestie?
    Klarka będzie obserwowana w przyszły poniedziałek.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 18th 2018 zmieniony
     permalink
    elfika: jakieś sugestie?

    Ja po prostu opowiedziałam, jakie zachowanie nietypowe widzimy na co dzień. Resztę dopytywał psychiatra - ja tylko potwierdzałam lub zaprzeczałam.
    Co do obserwacji, to siedziałam z boku, obserwowałam i się nie odzywałam - zagadywali go ci, którzy obserwację przeprowadzali. Po obserwacji oglądali na tablecie filmiki z Fryckiem z życia codziennego.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.