Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    TEORKA: Chociaż dzisiaj Hug wziął Ikeowskie krzesło i popychajac je przed sobą przeszedł cały salon.

    no właśnie w taki sposób nabierze odwagi
    Wika też najpierw szła za czymś albo krzesełko albo kosz na zabawki no i pchacz dużo pomógł bo mogła za Milką lecieć:)
    -
    Milka chodziła na 10 miesięcy Wiki na 13 Milka gadała szybciej Wiki i z tym wolniejsza
    lubi gadać po swojemu
    powtarza zwierzątka i jedyne co mówi tak na prawdę to tsy
    jak liczymy jeden dwa ....tsy nieraz zamiast dwa też mówi da
    i od tyg jak mówię czy chce jeść to mówi a,a,a,a zamiast am
    ale to już jest sygnał głodu lub pragnienia;)
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    Mój też w wieku 6miesiecy stał juz na nogach przy meblach. Nawet zdjęcie gdzieś tutaj wkmejalam.
    A chodzić zaczął dopiero teraz.

    Treść doklejona: 15.02.16 10:08
    Teorka, twój Hugo pewnie już niedługo ruszy skoro już za krzeselkiem chodzi. Trochę nabierze pewności , równowagi i heja będzie biegał.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    Wiki wstała jak miała 8m5d
    przy meblach chodziła jakoś od 9 mż
    a zaczęła chodzić po 4miesiącach....O_O
    bardzo długo jej to zajęło
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    No wlasnie z tym noe ma reguły bo gutek przy meblach czy za krzeslami chodzi juz od dawna a do chodzenia to spokojnie kilka miesięcy jeszcze. Wszak on noe stoi sam jeszcze.obstawiam ze to bedzie najwolniejszy moj egzemplarz.
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    moja starsza to najpierw zaczęła gadać, jak miała z 10 miesięcy to "Zuzie" spiewała a zaczęła chodzić jak miała jakieś 13-14m tak to poruszała się na kolanach hehe
    biegała na nich kilka miesięcy ;-)
    ___
    ile w dzień spią/spały wasze dzieciaczki w wieku 3m?
    pierwsza córa spała 3 razy, tam gdzie ją się położyło tam spała, najchętniej w wózku na dworze potrafiłą nawet 3h pospać
    a ta druga mała pinda to ledwo 2 razy spi po 1,5/2h i to jeszcze tylko i wyłącznie w wózku, musi być bujana co jakiś czas bo już po 10min ma oczy jak "5zł" ehhhh
    wiem że każde dziecko inne ale kurka no jak znaleźć sposób aby pospała dłużej bądź bez pobudek?już wypróbowałam chyba wszystkiego i nic ehhh
    czy to możliwe aby nie potrzebowała aż tak dużo snu?:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    E mój Hug też prędko nie ruszy. Bo on też sam nie ustoi ani sekundy. A jak go chce pod paszki prowadzić to kleka. I nie pójdzie, dupa wołowa :wink:

    Kasia a mówią, że drugie dzieci często mówią szybciej. Ta jasne.
    Hug ma 13 mscy i oprócz mama, tata, baba, cici i niniu (na siostrę) nic nie mówi.
    Wiem, że to dopiero13 mscy ale Nina w tym wieku dużo więcej słów umiała.
    Mam nawet filmik, gdzie nie ma 11 mscy i mówi pupa, kici kici, dzidzia i takie tam.


    Agnike mój Hug spał w wieku Lilki jakieś trzy razy po 1,5-2 godziny.
    Ale.moje.dzieci śpiochy.
    Może Lil nie potrzebuje spać aż tyle :wink:
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    TEORKA: Agnike mój Hug spał w wieku Lilki jakieś trzy razy po 1,5-2 godziny

    To chyba do mnie miało być :tongue::wink: hehe
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    No no :)
    I o Amelke mi chodziło :)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    TEORKA: E mój Hug też prędko nie ruszy. Bo on też sam nie ustoi ani sekundy. A jak go chce pod paszki prowadzić to kleka. I nie pójdzie, dupa wołowa :wink:

    u nas było tak samo tyle że jak próbowałam to nie dość że klękała to wpadała w płacz
    zakazałam babciom prób żeby się nie zraziła
    odpuściłam na jakiś czas a później podstawiałam pchacz i prowadziłam za raczki ale nie jak małpka wisząca tylko ręce z przodu dokładnie jak na pchaczu
    a najwięcej pomogło kupno stolika edukacyjnego bo przy nim nauczyła się stać bez trzymanki bo chciała układać klocki itd
    -
    co do mowy to u nas prawdę daleka droga... ale odpuszczam ma czas ma dopiero 14 miesięcy
    jedyne co to mnie martwi brak mama i tata mówi nieraz ale jak woła Adiego jak jest np. w wc
    a mnie oczywiście jak płacze ale tak żeby mnie zawołać czy coś too nie ona tylko "o" "o" to jest jej komunikat
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    Teo, to Hug i tak dużo mówi.
    Krysia w wieku Wojtka całkiem gadatliwa była. A ten- nam się wydaje ze poza cici (kot) i mama nie mówi nic. Tylko dźwięki różne wydaje. Czasem mu tata wychodzi, ale czy aby świadome to reki nie dam uciąć.
    Jak chce jeść to powie am/mam lub mlaska. A tak to głównie mruczy i stęka...
    Ale chyba ma jeszcze czas? Czy powinnam się zacząć martwić??
    Krysia w wieku 18 m-cy to już pierwsze krótkie zdania budować zaczynała.
    A może to przez to, że jej więcej czytałam?
    Bo Wojtek slucha czytania, ale głównie książek dla Krysi, a nie maluszkowych. Może tu tkwi błąd?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.02.16 13:33</span>
    Kasia, to u na z tą mamą i tatą podobnie właśnie- niby umie, ale tak jakby "niekomunikatywnie"...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    E nie no dziewczyny. Nie chodziło mi absolutnie o to, że 13-14 sto miesięczne dzieci już powinny mówić. Absolutnie nie, czasu jeszcze mają ho ho :wink:
    Miałam na myśli raczej to, że Hug wolniejszy od Niny ruchowo i nie nadrabia innymi aspektami. Tak jak ona robiła.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    Moj Dawid swiadomie mama i tata zaczal mowic majac 18miesiecy, bo czasem to ja bylam baba, czasem dada no co mu tam podlecialo. Nic to nie zmienia bo od tego wieku juz "poszlo" na 23miesiace juz zdania mowil, a po drugich urodzinach wierszyki recytowal. Tak samo Dawidzia kuzyn, rownoletek, zaczal chodzic na 14miesiecy a potem byl szybszy i sprawniejszy niz moj D ktory taptal od 11miesiaca. To jak dzieci zaczynaja zupelnie nie definiuje jak bedzie im szlo w przyszlosci.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    Dokładnie tak. Wszystkie się prędzej czy później zrownuja. I te które teraz chodzą, a są w wieku Huga lub młodsze, latać nie zaczną :wink:
    A Hug chodzić a i owszem :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    To ja się muszę pochwalić, ze mój leniuszek wreszcie nie odstaje swoimi umiejętnościami od normy wiekowej. Byliśmy zapisani na dwa tygodnie turnusu rehabilitacyjnego i dziś lekarz i rehabilitant orzekli ze w sumie to nie ma po co. No, możemy przez tydzień pochodzić dla instruktażu. Oczywiście dalej ćwiczymy w domu. Po paru miesiącach codziennych ćwiczeń jestem naprawdę taka szczęśliwa :) Adaś od paru dni podpierajac się rączkami staje na kolankach prosty jak struna. Wiem ze może w porównaniu z rówieśnikami, którzy chodzą, nie brzmi to jakoś ekscytujaco ale jak na malucha z problemami z napięciem miesniowym, głową wielką jak bania to naprawdę coś :)
    Co do mówienia, to Adaś kojarzy ze ja jestem meme a tata jest tatia. Jak jest głodny bądź chce spać to kręci mi sie pod nogami i wolą meme. Jak sie gdzieś zamkne to stoi pod drzwiami i memuje aż nie wyjdę. Zna i używa także słowa "nie" ;) Oraz wszelkich innych sylab i własnych tworów słownych.
    Dziewczyny, mam pytanie czy któraś z Was suplementowala może dziecku żelazo? Adaś niestety dostał no i ma takie zaparcia ze aż się dziś poplakal przy robieniu kupy :( Rozmawiałam z pediatra i poradziła żeby przez tydzień dawać laktuloze i soczek jakblkowy (30 ml dziennie). Jak przez tydzień sie nie unormuje to mamy się pojwic na wizycie. Ale może macie jeszcze jakieś swoje sposoby na żelazo? Może dawkowac w porcjach czy coś?
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeFeb 15th 2016
     permalink
    A my za 2 dni mamy spotkanie z rehabilitantem. Bartek do tej pory nie obraca się na brzuch. Postawiony na czworakach chwilę gibonuje i rozjeżdża łapki.obręcz barkowa jest za słaba i nie utrymuje się na rączkach. Ale przemieszcza się na pupie, a jak ma możliwość to wstaje i chwilę stoi. Pewnie odrobinę się wzmocni i też będzie śmigał, chodź Kacpra nie prześcignie (9m9d)
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeFeb 17th 2016
     permalink
    U nas tez nie potwierdza się reguła, ze drugie szybciej gada. Póki co jest tylko mama, tata, baba i tytuś. Starszy brat w tym czasie juz nazywał wiecej rzeczy i zasuwał na dwóch nogach przy meblach, a panienka nawet sie jeszcze nie garnie do wstawania (na czworakach zasuwa) i jeszcze sama nie siada.
    Isia, myśmy suplementowali - actiferol Młoda dostawała, ale na kupki to wpływu nie miało. Moze podawaj to żelazo z owocami, żeby kupki były luźniejsze?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    Agigi pobaw się z nią w przenoszenie cc za bioderko do siadu to szybko zalapie.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    Mkd, spróbuję, dzięki. ;-) Na biodrze od dawna juz sobie poleguje i przesiaduje, ale jakoś ręki od podłogi oderwać nie chce, wiec to nie jest taki pełny siad.mtak samo z klęku podpartego sobie siada na nóżkach, ale tez przynajmniej jedna ręka na podłodze musi być....
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    Agigi, a dużo podawaliscie tego żelaza? My tez dajemy Actiferol. Alergolog zapisał 45 mg, przez te kupę pediatra kazała zmniejszyć do 30. Podaje na raz. Może w dwóch dawkach byłoby lepiej? Daje razem z łyżka stołową owoców. Tak mam pewność ze Adas zje i nie wypluje. Wczoraj kupa w miarę bez problemów ale z godzinę przed Adaś był tak marudny... Pediatra to w ogóle powiedziała ze niedobór żelaza u maluchów na piersi jest fizjologiczny i ona by tego nie leczyla.
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeFeb 19th 2016 zmieniony
     permalink
    Daga - Leo śpi 3x po 40 min (zdarza się, że jedna z drzemek trwa 1,5h, ale niestety dość rzadko ):devil:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 19th 2016
     permalink
    magda_a no to u Was widze też nie za kolorowo ze spaniem ehhh
    moja teraz spi 3x po 1h przestawiła się bo przestałam kłaść spać w wózku..
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeFeb 19th 2016
     permalink
    A ja się muszę pochwalić, że Oluśka dziś wreszcie usiadła :smile: Wspinała się na moje udo, przekręciła na bok, odepchnęła rączką i siup!
    Opanowała też przekręcanie się dookoła własnej osi podczas siedzenia, a dzisiaj próbowała tak cudacznie się na siedząco przesunąć do przodu - obie rączki przed siebie między nogi, nogi prawie jak do szpagatu tak szeroko i podciągała się tymi rękami do przodu :shocked:

    Za to na czworakach zupełnie nie potrafi. Póki co brzuchem jeździ po podłodze - podciąga się dwoma rękami jednocześnie, a resztę tułowia "wlecze" za sobą...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 19th 2016
     permalink
    Blackberry - gratulacje dla Oli!!!!
    U Nas Alsk w dalszym ciągu nie siedzi. Ale po 5 dniach urlopu, jak wróciliśmy do domu i zobaczyłam swoje dziecko znów w domowych warunkach (w hotelu to trochę jednak inaczej) to z małego niemowlaczka zrobił się taki malutki chłopczyk. Jak wyjeżdżaliśmy to potrafił jedynie przesunąć się odrobinę do przodu (jakimś cudem) a teraz czołga się po domu jak zawodowy żołnierz. Zwiedził kuchnię i pokój dziecięcy. Salon to zwiedził wzdłuż i w szerz. Już grzebał w doniczce, wywalił świecę, gonił kota. No klasyka gatunku :tooth: Do tego zjada już ładnie kanapeczki, jest taki bardziej świadomy (nie wiem jak to określić). Ale nie mówi jeszcze mama. Tata to gada w kółko, ale nie na tatę. Nie pamiętam w sumie kiedy Maksio zaczął mówić mama. Ale On to w ogóle zaczął szybko mówić, choć sądzę, że w ty wieku jeszcze też mama nie mówił.
    -- ,
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeFeb 19th 2016
     permalink
    Isia, to my malutką dawkę dawaliśmy Młodej, bo ten pomarańczowy actiferol 7mg. Moze dlatego zaparć nie było....
    --
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeFeb 20th 2016
     permalink
    Daga u nas tez kiepsko z dziennymi drzemkami. Mala jeszcze do niedawna potrafila spac po 2,5-3 godz. a teraz po 30 min. budzi sie. Nie wiem czy dobrze robie, ale wtedy klade sie z nia i jeszcze z 30 min.-1godz. dospi na piersi. Takich drzemek mamy 3-4. Czasem w wozku sama dluzej pospi. Czytalam ze 3-miesieczne dziecko powinno miec 4 drzemki po ok. 1-1,5 godz. , czas czuwania miedzy drzemkami max. 1,5 godz. , a w nocy 12 godz. oczywiscie z pobudkami na karmienie. My jestesmy bardzo daleko od tego idealu :(. O ktorej kladziecie spac maluchy 3/4-miesieczne?
    --
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeFeb 20th 2016
     permalink
    Ja próbowałam kłaść spać koło 19.-20 Ale mała się nie dała i zasypia 21-22. Ale przynajmniej pospać da rano ;)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeFeb 20th 2016 zmieniony
     permalink
    meganr1, ja w temacie snu i drzemek niezmiennie polecam lekturę bloga Weebee Dreaming (po angielsku, ale bardzo przystępnym językiem).
    Ważniejszy od długości drzemek jest czas aktywności. I tak, 3-miesięczny maluch to półtorej godziny i do spania. Ja się tego trzymałam, nadal stosuję (jesteśmy już na 3 godzinach aktywności i 2 drzemkach) i naprawdę dobrze to funkcjonuje.
    Ola w wieku Twojej Małgosi też miała etap spania po pół godziny - z zegarkiem w ręce - ale takich drzemek było ze 4 w ciągu dnia. Niezależnie od wieku dziecka dobrze, żeby ostatnia drzemka kończyła się przed 17. W związku z tym na noc maluch idzie spać wcześnie. Ja tam Olę jak miała 3 miesiące nawet i o 18 kładłam. I spała. A jakie ja mam wieczory długie i spokojne to moje :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeFeb 20th 2016
     permalink
    Jak ja mała połoze szybciej niż o 21 czyli np o 19.30 to owszem zasypia, ale traktuje to jako drzemkę bo budzi się po jakimś czasie i nie ma mowy o spaniu. Położona po 21 śpi do rana. Także może nocny Marek po mnie będzie po prostu.
    -- ,
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeFeb 20th 2016 zmieniony
     permalink
    Blackberry problemy ze spaniem corki juz doprowadzily mnie do strony, ktora podalas. Wczoraj wszystko przeczytalam :). Dobrze wiedziec, ze sprawdza sie u Was to co tam pisza. Chetnie kladlabym mala wczesniej spac, by moc zajac sie starszym synkiem (zabawa, kapiel, zasypianie), ale mlodsza po zasnieciu budzi siecszybko jesli nie ma mnie przy niej i tym sposobem klade sie z nia pozno :(. Sprobuje dzis wczesniej naszykowac ja do spania. Tylko kiepsko jak mi sie rozbudzi w trakcie kapania starszego ...
    Blackberry czy Twoja Ola zasypia sama? Na Weebeedreaming pisza, ze jesli przedtrzega sie tych czasow to jest to mozliwe ... Dla mnie to marzenie:wink:

    Treść doklejona: 20.02.16 11:45
    Ostatniej nocy mala zasnela ok. 21.20 obudzila sie o 7.15 ... Dobrze, ze chociaz przez sen w miare spokojnie je, a nie na chodzaco-bujajaco.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 20th 2016
     permalink
    Ja jak jestem sama z dziećmi to najpierw kąpie Aleksa, przebieram go itp., potem kąpie Maksa i Aleks się jemu przygląda i idziemy razem do pokoju Maksia i tam jest czytanie bajek. Maks zasypia już od baaaardzo dawna sam, więc zabieram Aleksia i idę go karmić i usypiać. Niestety u nas też jest tak, że Aleks po pół godz. od uspania się budzi. Chyba, że kładę go jakoś późno. (Czasem - bardzo rzadko, ale się zdarza. Gdy np. ostatnia drzemka wypada bardzo późno w samochodzie). Ale Maks miał tak samo. I to do samego końca karmienia piersią tak było.

    Treść doklejona: 20.02.16 16:13
    Ps. Meganr - z tego co opisałaś ile dziecko w wieku 2 mcy powinno mieć drzemek, to ja nie wiem czy znam jakieś dziecko, które tak śpi. 4 drzemki po godzinie? Raj normalnie byłby to. Zarówno Maks jak i Aleks spali z zegarkiem w ręku 30 min. Tylko i wyłącznie na spacerze i w samochodzie były dłuższe drzemki. Maks to spał co 3 godz. ( 2,5 godz. aktywności i 30 min drzemki jak w zegarku po prostu) a Aleks od samego początku śpi co 4 godz. Odkąd skończył jakieś 2 mce. I w wieku Twojej Małgosi spał w ciągu dnia 2 x po 30 min. Czasem zdarza mu się przespać godzinę, ale to teraz jak jest już starszy.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeFeb 20th 2016
     permalink
    meganr1: Blackberry czy Twoja Ola zasypia sama?

    To zależy, co dokładnie się pod tym rozumie. Dla mnie to oznacza, że odkładam do łóżeczka dziecko, które nie śpi i nie usypiam go lulając, cisiając, głaskając itp., a ono po pewnym czasie zasypia.
    To tak, Ola zasypia w ten sposób. Ale smoczka używamy, choć jest zarezerwowany tylko do spania i nie używamy go w innych sytuacjach, no chyba że awaryjnych typu mega płacz u lekarza.
    Jestem z nią też cały czas, dopóki nie zaśnie. Nie wychodzę z pokoju wcześniej. Ola też lubi/potrzebuje trzymać mnie za rękę, gdy zasypia. No ale do tego się tylko sprowadza moja pomoc w zasypianiu.

    No i prawie od początku miałyśmy rozdzielone jedzenie i spanie. W sensie, że nie usypiam Oli przy piersi. Oczywiście, że jak była malutka, to się zdarzało, że przy karmieniu zasnęła, jeśli była bardzo zmęczona, no i of kors jej wtedy nie budziłam :wink:, ale w ciągu dnia starałam się karmić po obudzeniu, a nie przed drzemką. A na noc przez jakieś pierwsze 2 miesiące karmiłam z pół godziny przed kąpielą, żeby była w kąpieli spokojna i nie głodna. Dopiero potem już przerzuciłam się na karmienie po kąpaniu.

    Aktualnie zasypianie na noc rzadko zajmuje dłużej niż 5-10 minut. Na drzemki zasypia w zasadzie w ciągu minuty :smile: Serio, serio.
    To oczywiście był proces, to nie tak, że od zawsze tak to bezproblemowo wyglądało. Oraz - tu się pewnie niektórym narażę za "tresowanie" dziecka - stosowałam metodę podnieś-połóż w wieku ok. 3-4 miesięcy, żeby nauczyć Olę zasypiania.

    Dużo by gadać. Mam koleżankę z synkiem 2 tygodnie starszym od mojej Oli, która jest mega zakręcona w temacie snu niemowląt :tongue: No i mnie też nakręca.
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeFeb 20th 2016
     permalink
    Matko! Black zazdraszczam!!!!! Ja już kombinuje jak słoń pod gore!!!! Od początku stycznia udało mi sie z bujania i noszenia na rękach zeby usnęła przejść do usypiania na siedząco. I to bez cyca bo u mnie była walka zawsze o pierś do snu i drzemek. Ale w dzien nie odłożę jej! Zaraz jest krzyk i wstawanie. Tylko wieczorem udaje sie ja odłożyć o do ok 12/1 pospi sama ze 4 pobudkami. A potem już nie da sie jej odłożyć bo ryk, krzyk i wstawanie.
    Z końcem miesiąca mamy zacząć ja uczyć zasypiania samej pod okiem trenerki snu... Mam nadzieje ze pomoże bo ja już wyczerpalam pomysły... Myśle ze w pewnym momencie mała zaczęła byc kumata. Przegapiłam ten moment w którym mogłam to łatwiej zrobić. Tak właśnie ok 4 miesiąca. Posłuchałam męża ze przecież jest jeszcze czas... I teraz już tragedia!:cry::sad:
    -- []
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 20th 2016
     permalink
    Black - ja też czytałam (bo pewnie stąd to wzięłaś) Tracy Hogg i Maksiu nawet na początku zasypiał sam (bez smoczka). Do pierwszej choroby. Aleks też zasypiał sam, ale już ze smoczkiem. Też do pierwszej choroby. Potem było przy piersi, z lulaniem i smoczkiem na raz. Jak odstawiłam smoczka tak znów zaczął sam zasypiać. I to be żadnych treningów. Po prostu. Nakarmiłam i odłożyłam do łóżeczka i zasypiał. Aż do następnej choroby. Teraz zasypia na piersi, albo na rękach (zależy na co mam albo już nie mam sił). I myślę, że tak już będzie aż do odstawienia od piersi.

    Treść doklejona: 20.02.16 21:34
    aaa i dodam tylko, że na drzemki to Aleks zasypiał też odłożony do leżaczka ze smokiem i pieluszką. Nie głaskałam go, nie trzymałam za rękę itp. Nie ćwiczyłam go też w tym zakresie. Ale u nas choroby wszystko zmieniają a do tego ja teraz nie mam czasu z nim "walczyć". Na dzienną drzemkę usypia w nosidle i później odkładam go do łóżeczka.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeFeb 20th 2016 zmieniony
     permalink
    Nie no, jasne, choroby komplikują sytuację. My mamy za sobą tylko katar, ale taki, że spać bida nie mogła, bo nie miała jak oddychać. I trzydniówkę. Ale gorączka to jej akurat nie ruszyła zupełnie, więc dziwne może to moje dziecko :wink:
    Za to przy katarze to się wszystkiego chwytałam, bo usypianie i półtorej godziny trwało. W nosidle też wtedy usypiałam, bo pionowo lepiej oddychała.
    Natomiast po powrocie do zdrowia u nas wszystko wracało do normy.

    Tracy Hogg owszem czytałam, ale ja do wszystkiego wybiórczo podchodzę. Podnieś-połóż u nas fajnie się sprawdziło do nauki zasypiania, ale nie stosowałam tego np. w nocy, żeby rozbudzone dziecko uśpić. Nie wszystko, co Tracy pisze mnie przekonuje. Smoczkiem się nie przejmuję póki co, choć oczywiście były noce, że często wstawałam, żeby tego smoka podać. Ani nie ograniczałam nocnych karmień, jeśli się Ola naprawdę tego domagała. Zwykle najpierw daję w nocy smoczka, jak wypluwa lub za chwilę się budzi, to oczywiście cyc.
    Bywa, że nad ranem Ola ląduje w naszym łóżku, jak ma problem z zaśnięciem, a ja nie zamierzam dnia o 5 rano rozpocząć.

    Uważam, że są pewne zasady uniwersalne typu odpowiedni rytuał przed snem czy właśnie przestrzeganie czasów aktywności. A resztę każdy musi dostosować do swojego dziecka, swojej rodziny i różnych swoich przekonań.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeFeb 20th 2016 zmieniony
     permalink
    Olenka01: Z końcem miesiąca mamy zacząć ja uczyć zasypiania samej pod okiem trenerki snu...

    :shocked: serio?? przeciez Amelka jest jeszcze malutka, cieszcie sie tym czasem ktory minie bezpowrotnie, zapeniam Cie ze wkrotce bedzie to tylko mile wspomnienie, Moj Starszak ma juz 4 lata, Boze kiedy to minelo, szybciej niz sie wydaje. Ludzie tak gonia zeby bylo wieksze, zeby bylo starsze, bardziej samodzielne, do czego tak sie spieszyc nie po to mamy dzieci zeby "daly nam swiety spokoj".
    Tu do poczytania bardzo rozsadny tekst, nie jestem maniaczka rodzicielstwa bliskosci ale ten tekst zdecydowanie do mnie przemawia.

    Treść doklejona: 20.02.16 23:41
    A Oli nadal zasypia na piersi, na szczescie bo ja to uwielbiam:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Ale wiecie, metody metodami, trenerki trenerkami a bardzo dużo i tak zależy od dziecka.
    Moje na przykład są takie, że same zasypialy i zasypiają.
    A nikt ich tego nie uczył. Tak po prostu wychodziło.
    Huga wkładam do łóżeczka, daje cumla, wychodzę.i.on sobie zasypia. Czasami muszę wejść (jak wyrzuci smoka), pogłaskać, posiedzieć chwilkę. Od wielkiego dzwonu biorę go ja ręce i lulam, ale dosłownie minutę. To.tylko.wtedy jak jest chory bo wtedy wiadomo inaczej.
    Wieczorem jedynie się z nim kładę (no bo wieczorem łóżeczko parzy, tylko na dzienną drzemkę je akceptuje :shocked:) i głaskam, śpiewam itp. Ale nie noszę.
    Ninka tak samo zasypiala. U niej była tylko ta różnica, że i w dzień i w nocy w łóżeczku. Natomiast potem się jej zmieniło no ale to wiecie, normalny etap. Tzn czytanie wieczorem bajki,.przytulanie się etc. Ale nigdy nie trwa to dłużej jak pół godziny, a najczęściej 15 minut.

    Także wiele zależy jednak od dzieciaka.
    Ja się śmieje, że moje uwielbiają spać no więc automatycznie lubią zasypiac. Bo wiedzą, że ich to zaprowadzi do czegoś fajnego, przyjemnego :tongue:
    Taka sobie wymyśliłam teorie hłe hłe hłe.

    A z kolei mój bratanek sypia bardzooooooo mało i miewa często akcje (czego moje dzieci nigdy nie miały), że budzi się ok 2 w nocy i nie śpi np do 5 rano :confused:
    A ma 1.5 roku ponad.
    Idzie oszalec.
    No i on tak właśnie źle śpi i tym samym nie lubi zasypiac i był taki moment, że usypial tylko w foteliku samochodowym, bujany na balkonie.
    Masakra.
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Teo, śmiem twierdzić, że Twoje dzieci to raczej wyjątkowe są. A w większości jednak rodzice stwierdzają, że - jak w przypadku Twojego bratanka - on/ona tak już ma, że po prostu źle/mało śpi.
    I ja się z tym nie zgadzam. No nikt mi nie wmówi, że on po prostu nie potrzebuje tyle spać, więc nie śpi od 2 do 5 rano. Takiemu dziecku pewnie trzeba więcej dobrych warunków spełnić, żeby zdrowo spało. Może bardziej wrażliwe jest na zewnętrzne bodźce. Ale na pewno można, a może nawet trzeba mu pomóc nauczyć się zasypiać.
    Jakim sposobem to już jest kwestia wyboru rodziców i dostosowania potrzeb dziecka i swoich do siebie. No bo jasne, że każde dziecko inne.

    Oraz lecia, ja tam wolę mieć inne miłe wspomnienia z czasu niemowlęctwa mojego dziecka niż trwające godzinami lulanie do snu wśród płaczu i wrzasku. Także Oleńkę rozumiem.
    Ty możesz lubić usypianie na piersi, ja mogę nie lubić być smoczkiem dla mojego dziecka. I ok. Po prostu się różnimy.
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Lecia ale ja sie nie spieszę do jej samodzielności i dorosłości. Jak bym mogła to bym ja do krzesełka przywiązała zeby sie jeszcze chodzic nie uczyła:bigsmile:
    Ale ja mam problem z plecami i noszenie ponad 10kg po pol godz to nie dla mnie! Do tego uważam ze Amelka tez sie tak meczy. Spanie na kimś na pewno nie jest dobre dla jej postury i kręgosłupa.
    Ja od 10 miesięcy nie mam nawet tych dwóch drzemek po 30min dla siebie, zeby cos zrobić posprzątać... Pracuje na cały etat i wstawanie w nocy co 30min tez mi nie pomaga. Nawet jak śpi ze mną to co godz siada i płacze.
    A przylepa i przytulanka jest ogromna wiec nie sadze ze samodzielne spanie odbierze nam co kolwiek z bliskości i więzi. :bigsmile:
    -- []
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Doczytałam Lecia podlinkowany przez Ciebie artykuł i nie podoba mi się, że autorka całkowicie utożsamia naukę zasypiania z zostawianiem dziecka, by się wypłakało. To nie musi się tak odbywać. Nigdy, przenigdy tak mojej Oli nie zostawiałam.
    --
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeFeb 21st 2016 zmieniony
     permalink
    Kurcze napisalam sie tyle i wsiaklo

    :cry:
    Wiec w skrocie, nie chodzi mi o to by wytrenowac dziecko, ale by znalezc sposob by bylo wypoczete i radosne za dnia a w nocy dobrze spalo. Na stronie weebeedreaming jest wiele ciekawych opisow opartych na neurobiologii np. czasy czuwania itp. - warto z tego skorzystac. Nie wyobrazam sobie na ten moment by odkladac placzace dziecko do lozeczka i je tak zostawiac. U nas lozeczko jest magazynem zabawek, mala spi ze mna w nocy, w dzien w gondoli. Za dnia mamy usypianie na chodzaco przy piersi i to w pozycji spod pachy ... Masakra. A i to nie zawsze dziala.

    Juz nawet nie chodzi o moj kregoslup tylko o bezpieczenstwo malej, stad moje poszukiwania jakiegos rozwiazania. Bo ona coraz ciezsza, gdy zmieniam piers to niezle akrobacje mamy.
    Blackberry zazdraszczam :wink: Moja coreczka ze 2 razy od urodzenia sama zasnela, w sensie bez bujania, szumienia do uszka. Smoczka zadnego nie chce, nie podawalam jej w pierwszych tyg., obawialam sie o laktacje. Teraz troche zaluje, bo byloby to sporym ulatwieniem szczegolnie przy nocnym usypianiu maluszka i starszaka.:cry::cry:
    Dzasti jak udalo Ci sie nauczyc starszego synka, ze sam zasypia.
    Zdesperowana jestem, bo bardzo sie meczymy ...

    Treść doklejona: 21.02.16 11:02
    Wlasnie lecia troche tendencyjnie to opisane jest. Wyplakiwania sie nie akceptuje kompletnie.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    No ja sobie jakos nie potrafie wyobrazic zeby jakas obca kobieta uczyla moje dziecko zasypiac. Tez bym nie nosila 10kg dziecka, szukalabym raczej rozwiazan ktore zadowola obie strony.

    Treść doklejona: 21.02.16 11:24
    My to czasami nawet zasypiamy we trojke: Oliwcio przy piersi i Dawidzio obok. Potem sa akrobacje, wstaje okrakiem mijam Dawidka, odkladam Oliego do lozecza i sama schodze na dol. To jest tez kwestia tego ze u nas jest godz 20 wiec jeszcze caly wieczor moj.
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    oj ile bym dała aby Amelak zasypiała tak ok 20-21 ehhh
    tak jak niektóre dzieciaczki jak zaśnie wcześniej to traktuje to jako drzemkę, a potem na noc zasypia 23-24
    choć kilka dni było tak ze usypiała po 21 ale znowu były wtedy częste pobudki w nocy nawet co 30min na cyca, albo chyba na to aby go trzymać w buzi i ciumkac...dawałam smoczka ale po chwili wypluwa i się rozbudza ;-(
    usypianie u nas jest tylko przy cycu inaczej nie chce, jak nie zaśnie dobrze przy cycku to po odłożeniu zaraz oczy wielkie jak 5zł i uśmiech od ucha do ucha, po czym za jakies 15-20min płacze ze zmęczenia i znowu zaczyna się walka o sen ;-(
    jestem już też tym wykończaona:sad:
    ze starszą nie było tego problemu, połozona do łożeczka dostawała smoczka, pieluszkę, poruszało się troszkę tyłkiem na boki i już spała...
    albo zasypiała sama..
    Amelka jeszcze ani razu sama nie zasnęła, choć już nie raz próbowałam ją tego nauczyć..
    może inaczej z nią jest bo ona cycocholik straszny a Wika na mm była.
    czasami jeszcze zdarza się tak ze eM ją uśpi ale na rękach w pozycji brzuch do brzucha i głowkę musi mieć schowaną jakby w jego łokciu ehhh
    no oporne te moje dziecie na spanie..
    musze poczytać to co wkleiłyście, choć u mnie już z angielskim ciężko bo dawno nie używałam teraz to Norweski jest codziennym językiem he
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    [quote=lecia_28][/quote]
    Ale ja nie napisałam ze obca kobieta będzie mi dziecko usypiać tylko ze bedziemy uczyć Amelkę pod jej okiem. Ona w PL my w UK. Po prostu przez dwa tygodnie będzie z nami indywidualnie analizowała przyzwyczajenia i złe nawyki. Pomagała w stosowaniu dobrych i eliminowaniu złych. Nigdy Amelka nie będzie zostawiona sama nawet na moment czy to płacząca czy nie dopóki sama nie nauczy sie zasypiać.
    Na przykładzie Dagi widać doskonale jak rożne dzieciaczki są. I jak sie trafi taki jak nasze Amelki to na prawdę życie staje sie trudne! Frustracja, stres, zmęczenie zaczynaja dominować nad wszystkim. Jestem silna osoba ale czasami po ciemku stoję z dzieckiem na rękach i łzy mi lecą prosząc ja o to by już zasnęła.
    Weebee przeczytałam już kilka razy. Wiele mi dało. Dzięki temu już jest lepiej bo tak jak pisałam mała potrafi spac obok w dzien a nie na nas. Ale jeszcze długa droga przed nami.
    I zależy mi bardzo by pomoc i jej i nam.
    -- []
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Lecia co ja bym dala za takie zasypianie jak u Was. U nas nierzadko jest tak, ze synej lezy w lozeczku przekreca strony w ksiazeczce a ja nad nim 'skacze' bujajac i karmiac placzaca Gosie i jednoczesnie czytam bajeczke. Mnie serce peka, gdy Adas wola by sie kolo niego polozyc. Ostatnio ustalilismy,ze bede w pokoju i co jakis czas poglaskam go po glowce. Zasnal, ale to nie tak powinno byc.
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Daga, na weebee jest jeden tekst bardzo ciekawy i ważny. Ze dziecko które sie budzi po uśpieniu, nieważne czy 30min po czy 2h, chce byc w sytuacji w której zasypialo/ zasnęlo. Czyli przy kołysance i cycu chce zeby to było nadal, jak samo zasypia i sie przebudzi to 99% dzieci zaśnie a rodzic nawet nie wie ze sie obudziło. Nasze córy maja problem właśnie z tym ze zasypiają inaczej niż sie przebudzaja. Dlatego jest im trudniej zasnąć spowrotem. I my w czasie wdrażania planu zasypiania bedziemy tez sie tego uczyć:) zeby Amelka była w tych 99%:bigsmile:
    -- []
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeFeb 21st 2016 zmieniony
     permalink
    Slowo trenerka moze zle sie kojarzyc, to bardziej chodzi o to by wylapac optymalny czas czuwania i zasypiania, obserwowac sygnaly jakie wysyla dziecko np. ziewanie, pocieranie oczek piastkami. Gdy minie ten moment, wtedy dziecko bierze jakby drugi oddech i na marudzaco jeszcze czuwa. Pozniej zasypia, ale spi krotko, budzi sie z placzem itp. Taka trenerka ma doswiadczenie, zauwaza to co my pod wplywem zmeczenie i frusttacji ppmijamy. Tak sobie to wyobrazam. Olenka bardzo ciekawa jestem jak wsparcie takiej osoby bedzie u Was wygladalo i czy Twojej corce uda sie zasnac samej, bez placzu i nerwow. Daj prosze znac.
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Jasne ze dam znać. Duzo pozytywnych opini słyszałam o niej. Zreszta weebee tez świadczy takie usługi:) W UK tez są takie doradczynię. Zdecydowaliśmy sie na Polska ze względu na moim zdaniem łatwiejsza komunikacje, opisywanie uczuć itd. Jednak codziennie trzeba byc z nią w kontakcie.
    -- []
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Zasypianie i spanie to długa historia :)
    U mnie każde dziecko inne. Krysia jadła i spała. Zwykle zasypiała na cycu, ale dawała się odłożyć po karmieniu do łóżeczka czy leżaczka (w dzień nie chciała spać sama w pokoju, wolała w "hałasie", tam gdzie my byliśmy.
    Była "smoczkowa" więc czasem można ją było smoczkiem uspokoić.
    Noce spędzała w łóżeczku do 6 m-cy, dopóki ja nie wróciłam do pracy. Potem to nocne karmienie, odbijanie, usypianie zabierało mi za dużo energii, więc wylądowała u nas, a ja zaczęłam lepiej sypiać. Z naszego łóżka wyszła niedługo po odstawieniu od piersi, gdzieś chyba prze 3 urodzinami. Choć do dziś bywają nadranki, kiedy człapie do nas.
    Niestety była typem, który potrafił się obudzić o 2 i do 4 nie spać i chcieć się bawić.
    Wojtek od urodzenia spi z nami. łóżeczko parzyło od szpitala (może dlatego, że tak piździło na sali, ze jedyną szansą niezamrożenia dziecka było branie go owiniętego w bety pod własny koc- ja sama dogrzewałam się szlafrokiem z frotte).
    W domu w łóżeczku spał pewnie parę razy, a tak robiło za przewijak, aż w końcu koło 10 m-ca jego życia wyjechało do babci na strych.
    Zasypia na cycu (ze mą) na ramieniu (tata, dziadek) lub w wózku (tak sobie umyśliła babcia).
    W nocy sypia nieźle, choć nadal jada kilka razy. Prawie od zawsze, poza drobnymi wyjątkami, kładłam go dopiero po położeniu Krysi.
    I tak wychowałam sobie nocnego marka :)
    Dość szybko przestawił się na dwie drzemki- różne, czasem 0,5 godziny, czasem godzina.
    Aktualnie staram się go przestawiać na jedną, bo jeśli ta druga wypadnie koło 17, to potem wojujemy z małym potworkiem do 22, a czasem nawet i do północy. Ale i tak wole to niż Krysiową pobudkę o 2 :)
    --
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Olenka01 ja wiem doskonale jak to jest stac w nocy z dzieckiem, plakac i blagac zeby juz zasnelo bo ja nie mam juz sily lulac 10 kg. I Amelki juz tak chyba maja, bo moja tez Amelka;). W kazdym razie usypianie to horror przez caly pierwszy rok mojego macierzynstwa. Po prostu nie umiala sama zasnac i budzila sie co chwile. Zaczelam ja uczyc usypiac sama jak miala 7 miesiecy. U nas to proces bardzo dlugi byl, prawie pol roku. Najpierw oduczanie kolysania, potem uczenie odkladania, oswajanie z lozeczkiem, dopiero potem oduczanie usypiania na rekach. Zaluje ze nie zaczelam wczesniej. Ale nigdy nie zalowalam. Dopiero jak sie nauczyla sama zasypiac nie budzi sie co chwile a ja moge sid troche wyspac. Choc nadal jest daleko od przespanych nocy to jestem zadowolona.
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeFeb 21st 2016
     permalink
    Meganr1, Oleńka, Daga - trzymam kciuki mocno. Małgosia i Amelka Dagi malutkie jeszcze, to dobry moment, żeby zacząć je uważnie obserwować i te optymalne warunki zasypiania wychwycić.
    Potem się ciekawie robi, jak dziecko zaczyna się przekręcać na brzuszek. I z każdą kolejną umiejętnością też zamieszanie ze snem.
    Oleńka, Tobie szczególnie kibicuję. Wyspane dziecko równa się spokojna mama, a spokojna i nie sfrustrowana mama równa się spokojne dziecko :smile: :kissing:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.